Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  21
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2016
  • Status:  Offline

  Johnny Ryper napisał(a):
  MikeAwesomexPWG napisał(a):
  Johnny Ryper napisał(a):
  blanco19 napisał(a):
Argument z chantami raczej nie trafiony, bo chociażby po debiucie Andersona i Gallowsa były chanty Bullet Club.

 

Jeden raz! Nie no normalnie Bullet Club przejmuje świat..

 

Może troszkę zboczę z tematu i nie trafię z argumentem, ale jak szukasz aspektów Bullet Clubu w WWE, to pomyśl sobie nad tym skąd wzięła się nazwa na koszulce Balora pt. "Balor Club", albo nazwa TT "The Club" jako Anderson, Gallows i opcjonalnie Styles... Tak jak mówię, może to nic nie wnosi i jak faktycznie tak jest, to proszę o usunięcie tego postu przez moderatora forum.

 

~ EDIT : Poza tym Gallows i Anderson tak całkiem przypadkiem robili gesty Bullet Clubu ze swoich dłoni i tak całkiem przypadkiem się spotkali na Backstage'u RAW ze Stylesem?

 

Faktycznie zboczyłeś z tematu. Mi chodziło o to czy NJPW jest nr 2 na świecie. Nie chce bronić TNA tylko mieć 100% pewności.

 

A tak z dupy mogę napisać że nawet jak NJPW jest drugie to nie wiem jak to możliwe bo walki tt dziadków albo 40 minutowe przymulacze to nie mój styl.

 

A, no to wybacz. Popieram Cię w tej kwestii.. Choć TNA ostatnio spadło i jest nieporównywalne do tego sprzed paru lat, to i tak według mnie powinno byc dalej na drugim miejscu. Choć jak porównujesz najważniejsze gale roku, czyli Bound for Glory, czy WrestleKingdom, to warto byłoby się zastanowić, gdzie dana federacja jest lepsza, a gdzie gorsza.

Edytowane przez MikeAwesomexPWG

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Jak kurwa federacja, ktora zaraz przestaje istniec, bo zmieniają jej nazwe ma byc wieksza od takiego giganta jak njpw? :? Jakie tutaj znaczenie ma to czy coś sie komuś podoba? Chodzi o wielkosc nie styl, albo jakis chant, bo to zupelnie losowa sprawa

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

Johnny Ryper

 

Uważam że argument z tymi chantami jest tragiczny. Tak na marginesie dla Delete i BC chantów było mniej więcej tyle samo, ale ta informacja nic nie wnosi, bo po prostu chuja to wszystko znaczy. To co te pikniki na Raw krzykną nie jest wyznacznikiem tego jaka fedka jest większa, prosze Cie..

 

A tak na marginesie, porównaj mimo wszystko hype jaki był na debiut Nakamury z tym jak zadebiutowali Aries czy Roode. Różnica jest dosyć duża.

 

[ Dodano: 2016-10-12, 15:41 ]

  Johnny Ryper napisał(a):
  MikeAwesomexPWG napisał(a):
  Johnny Ryper napisał(a):
  blanco19 napisał(a):
Argument z chantami raczej nie trafiony, bo chociażby po debiucie Andersona i Gallowsa były chanty Bullet Club.

 

Jeden raz! Nie no normalnie Bullet Club przejmuje świat..

 

Może troszkę zboczę z tematu i nie trafię z argumentem, ale jak szukasz aspektów Bullet Clubu w WWE, to pomyśl sobie nad tym skąd wzięła się nazwa na koszulce Balora pt. "Balor Club", albo nazwa TT "The Club" jako Anderson, Gallows i opcjonalnie Styles... Tak jak mówię, może to nic nie wnosi i jak faktycznie tak jest, to proszę o usunięcie tego postu przez moderatora forum.

 

~ EDIT : Poza tym Gallows i Anderson tak całkiem przypadkiem robili gesty Bullet Clubu ze swoich dłoni i tak całkiem przypadkiem się spotkali na Backstage'u RAW ze Stylesem?

 

Faktycznie zboczyłeś z tematu. Mi chodziło o to czy NJPW jest nr 2 na świecie. Nie chce bronić TNA tylko mieć 100% pewności.

 

A tak z dupy mogę napisać że nawet jak NJPW jest drugie to nie wiem jak to możliwe bo walki tt dziadków albo 40 minutowe przymulacze to nie mój styl.

 

 

O gustach się nie dyskutuje, dla mnie te walki wieloosobowe w NJPW są w większości bardzo dobre, ale rozumiem że komuś mogą one nie pasować, choć osobiście wolałbym czasem zeby WWE zamiast słabych walk typu Corbin-Swagger czy Bliss-Naomi zrobiło jakiegoś 6 mana, bo takiej tragedii racej nie będzie, no i to zawsze więcej ludzi na gali. "walki tt dziadków" - domyslam się że chodzi ci o tą walkę weteranów NJPW z NOAH, która po pierwsze była bardzo dobra, a po drugie publika świetnie reagowała. Teraz wyobraź sobie, czy WWE byłoby w stanie zrobić obecnie taki feud komuś takiemu jak Big Show, Henry czy Kane?

2036019559a718103ce0a.png


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

  Arkao napisał(a):
Jak kurwa federacja, ktora zaraz przestaje istniec, bo zmieniają jej nazwe ma byc wieksza od takiego giganta jak njpw? :? Jakie tutaj znaczenie ma to czy coś sie komuś podoba? Chodzi o wielkosc nie styl, albo jakis chant, bo to zupelnie losowa sprawa

 

Ile razy można dawać ignora tej samej osobie? xD

 

[ Dodano: 2016-10-13, 01:20 ]

Wiem że dla większości to będzie kolejny gówno-argument. Ale patrząc na:

 

Facebook:

TNA 1 548 930 like'ów.

NJPW 131 864.

 

Tweeter:

TNA 450 tyś.

NJPW 277 tyś.

 

???

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  3 671
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Johnny Ryper napisał(a):
  Arkao napisał(a):
Jak kurwa federacja, ktora zaraz przestaje istniec, bo zmieniają jej nazwe ma byc wieksza od takiego giganta jak njpw? :? Jakie tutaj znaczenie ma to czy coś sie komuś podoba? Chodzi o wielkosc nie styl, albo jakis chant, bo to zupelnie losowa sprawa

 

Ile razy można dawać ignora tej samej osobie? xD

 

[ Dodano: 2016-10-13, 01:20 ]

Wiem że dla większości to będzie kolejny gówno-argument. Ale patrząc na:

 

Facebook:

TNA 1 548 930 like'ów.

NJPW 131 864.

 

Tweeter:

TNA 450 tyś.

NJPW 277 tyś.

 

???

 

To bardziej mówi o zasięgu jaki ma TNA jeżeli chodzi o fanbase, a niżeli o wielkości. Biorąc pod uwagę ile PPV ma New Japan i bezpieczną kondycję finansową, to rzeczywiście na świecie NJPW jest drugie za dablju. Nie mówiąc o tym, że większa część porządnych zawodników wolało w ostatnich latach wybierać New Japana, aniżeli dablju.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Pamiętajcie, że TNA jedzie jeszcze mocno na swojej historii. Ja sam mam ich zalikowanych mimo że sam produkt mam totalnie gdzieś.

No i druga sprawa, NJPW jest w głównej mierze na rynek japoński, a tam FB jest raczej mało popularny (z tego co się orientuję).


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

Jay Lethal zastąpi w main evencie Power Struggle Michała Elgina, który przejdzie jakiś zabieg z okiem.

 

Ogromna szkoda Elgina, ale mimo wszystko nie przypuszczam że ta zmiana jakoś strasznie wpłynie negatywnie na sprzedaż biletów. Naito w main evencie, Tanahashi w walce singlowej, Shibata v Evil, Kushida v Bushi, Okada-Omega w walce TT, no i oczywiście ten cały Timebomb oraz pewnie zawodnicy NOAH - Power Struggle zrobi pewnie dobry biznes i raczej na pewno zapełnią 90% Edion Areny, a może nawet będzie sell-out.

 

W observerze Meltzer napisał że Red Death Maskiem był Juice Robinson, a Ricochet zmaga się obecnie z kontuzjami. Tu oceny dla King Of Pro Wrestling wg. Dave'a:

 

Tiger Mask W vs. Red Death Mask 2.75

CHAOS vs. Bullet Club 3.25

Fish/Taguchi/Makabe/Honma vs. CHAOS 3

NOAH vs. Tenzan/Nakanishi/Kojima/Nagata 4

Young Bucks © vs. Ricochet and Finlay 3.75

GOD vs. Briscoes © 3

Tanahashi/Lethal/KUSHIDA/Elgin vs. LIJ 3.25

Shibata © vs. O'Reilly 4.5

Omega © vs. Goto 4.75

Okada © vs. Marufuji 4.75

2036019559a718103ce0a.png

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Ja wiem że to jest super spóźnione pytanie ale czy na Climaxie leciał utwór Limp Bizkit - Gold Cobra? Kiedy pokazywali walki np. Od kiedy NJPW ma współprace z LB? Kiedyś coś czytałem że po tej akcji z Fredem pokazującym faka mówił że chce grać dla NJPW ale nie sądziłem że to się stanie.

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Obstawiam, że coś się przesłyszałeś, albo to była piosenka bardzo podobna do tego. Skoro ich nie stać na wykupienie praw do theme songu Kojimy, to raczej nie pchali by się na kupno utworu Limp Bizkit.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Obejrzałem jakąś przypadkową mini galę NJPW Wrestling World in Taiwan i nawet pozytywne zaskoczenie.

 

Styl NJPW jest na pewno inny. Nie mógłbym tego oglądać zbyt dużo, zbyt często i na małym ekranie ze słuchawkami na głowie. Ale jako dodatek do ćwiczeń na dużym ekranie jest dobrze.

 

1. Ropongi Vice vs Japoński wrestler no 2. i David Finlay:

Trent ma w sobie coś że odnoszę wrażenie że jest skurwielem poza ringiem. Miał chyba jakiś beef z Kofim Kingstonem (tweeter), nie wiem czy serio czy są po prostu kumplami. 2 wyglądający jak jobberzy zawodnicy potwierdzili że wygląd zobowiązuje i nie pokazali nic ciekawego :D.

 

2. Nowy członek Bullet Club (trochę mnie ominęło) vs Yoshi Tatsu:

Czy Yoshi w NJPW też jest żartem? Bo za cholerę nie mogę na niego spojrzeć poważnie. Jak go widzę mam w głowie jego theme z WWE i karierę jobbera który po tylu latach w USA nadal nie umię angielskiego. Co go tak wzięło na naśladowanie Tryplaka? To taki pstryczek w stronę BC czy duży fan Trypsa? Ci goście z kolei pokazali że jednak walki Japoniec vs Japoniec (midcarderzy ofc) są zbyt nudne żeby marnować na nie czas.

 

3. Bullet Club vs CHAOS:

Goto i ten pseudo Wukong wyglądają jak tag team. Są? KENNY to jest zdecydowanie top 5 jeśli nie top 3 najlepszych wrestlerów na świecie. Ta walka była pierwszą której nie chciałem przewijać. Za bardzo ;)

 

4. Juice (on ma na imię sok?), ten co atakuje dupą i ten co atakuję głową vs Will, Yano i ten co zajebiście kopie:

CJ Parker to jest jobber for life. Nawet w tak chwalonym NJPW jest nudny. Goście znani z atakowania częściami ciała nie są zbyt ciekawi (piszę to jako ktoś kto ogląda NJPW może 10 razy w roku). Yano i Will zawsze spoko. Ale koleś który przykuł moją uwagę najbardziej to Marufuji. Gość wywija kopniakami tak że czasami myślę że oglądam jakiś game play z Tekkena. Wow. Zapamiętam sobie tego gościa.

 

5. Gorylle vs Mistrz i jakiś pizduś:

Sorry za to ale Gedo wygląda arcy komicznie. Jak chodzi za mistrzem jako menago to ok. Ale jak wbija do ringu z Gorylami to wygląda jak to dziecko co wpadło do klatki Harambe (najlepsze zdanie mojego życia). Myślałem że Guerillazy są nudne w ringu a ta walka była bardzo fajna. Nie wiem tylko po co w NJPW podział na 2 dywizje tt. Bucksy mają rację. NJPW powinno połaczyć te pasy bo po prostu nie ma żadnych teamów w dywizji heavyweight.

 

6. Main Event: Źli goście vs Największa gwiazda i 2 dziady (WTF):

To jest kolejny przykład tego że ja po prostu nie mogę oglądać Japoniec vs Japoniec. Wiem że Naito jest super i wgl ale te 2 dziadki mnie po prostu zniechęciły. Wiem że legendy i wgl kiedyś byli super ale po Climaxie wiem że nie są obecnie na dobrym poziomie. Entrance Naito.. ja rozumiem że heel ale to jest po prostu złe. Jakbym oglądał live w japońskiej telewizji czy co oni tam mają to bym zmienił kanał.

 

 

Co do samego NJPW: Muszę przyznać że jak się ma odpowiednie podejście do tej organizacji to nawet dobrze się ogląda. Duży ekran i coś do roboty i można oglądać co ciekawsze pojedynki.

 

Dlaczego ta mini gala była bez komentarza? WOW. Marzy mi się opcja wyciszenia komentatorów w wrestlingu. Gala bez komentarza jest po prostu magiczna. I do tego kamera zablokowana w jednym punkcie. Normalnie jakbym tam był! :D

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

Pełna karta na Power Struggle, 5 Listopada w Edion Arena w Osace.

 

 

Hiroyoshi Tenzan, Satoshi Kojima & Juice Robinson vs. Yuji Nagata, Manabu Nakanishi & Teruaki Kanemitsu - Pre-Show Six Man Tag Team Match

 

Jushin Thunder Liger, Tiger Mask IV, Ricochet & David Finlay vs. Ryusuke Taguchi, Angel de Oro, Titan & Fuego - Eight Man Tag Team Match

 

Togi Makabe, Tomoaki Honma & Yoshitatsu vs. Bullet Club (Yujiro Takahashi, Chase Owens & BONE SOLDIER) - Six Man Tag Team Match

 

Guerrillas of Destiny (Tama Tonga & Tanga Loa) © vs. CHAOS (Tomohiro Ishii & YOSHI-HASHI) - IWGP Tag Team Championship Match

 

Roppongi Vice (Rocky Romero & Beretta) vs. ACH & Taiji Ishimori - Super Junior Tag Tournament 2016 Finals

 

BUSHI © vs. KUSHIDA - IWGP Junior Heavyweight Championship Match

 

CHAOS (Kazuchika Okada, Hirooki Goto, Will Ospreay & Gedo) vs. Bullet Club (Kenny Omega, Adam Cole, Matt Jackson & Nick Jackson) - Eight Man Tag Team Match

 

Katsuyori Shibata © vs. EVIL - NEVER Openweight Championship Match

 

Hiroshi Tanahashi vs. SANADA - Singles Match

 

Tetsuya Naito © vs. Jay Lethal (zastępuje kontuzjowanego Elgina) - IWGP Intercontinental Championship Match

 

Warto zauważyć że wszystkie bilety były wyprzedane na 12 dni przed galą, co w tym budynku ze stosunkowo nieznanym Japońskiej publice Lethalem jest na pewno sukcesem. No ale na pewno Tanahashi w walce singlowej + wszyscy członkowie LIJ w ważnych walkach jest dużą atrakcją. Do tego oczywiście na tej gali dowiemy się kim lub czym jest ten cały "timebomb". Ja osobiście obstawiam że będzie to Kamaitachi. No i warto wspomnieć że ten którego obstawiała wiekszość czyli Minoru Suzuki ma tego samego dnia gale NOAH Global League więc on raczej odpada.

Edytowane przez RainmakerF7

2036019559a718103ce0a.png


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Jakoś tak średnio mi się widzi ta karta. Lethal vs Naito raczej gali nie skradnie według mnie. Pas właściciela na 99,9% nie zmieni. Walką wieczoru według mnie będzie Tanahashi i SANADA. Pamiętam ich świetną walkę z tegorocznego Climaxa i jak dostaną kilka minut więcej, niż wtedy to może wyjść coś na miarę nawet 4,5 gwiazdek. Shibata i EVIL, nie widzi mi się to zestawienie. Genialnej walki nie zrobią raczej. Pas Junior heavy to mam nadzieję, że będzie lepiej, niż kiedy BUSHI przejął ten pas, bo wtedy to kompletnie się wynudziłem i co chwilę tylko na zegarek patrzyłem. Finał turnieju to trochę mi zaspojlerowałeś, bo miałem zamiar walki obejrzeć, no ale trudno, dla mnie gala bez zaspojlerowania sobie, to nic nie warta gala :P. Jestem zaskoczony, że Roppongi Vice tak daleko dotarło, zwłaszcza, że i w NJPW i w ROH są traktowani po macoszemu. O Tanga Loa to już się kilka razy rozpisałem i nie wierzę w to, że nawet Ishii może z nim zrobić dobrą walkę.

Co do Time Bomba, to też mam szczerą nadzieję, że Suzuki-gun powróci. Słyszałem plotki, że to może być Cody Rhodes (oby), albo Ryback (broń Boże!). Ale była też plotka, że to może być ogłoszenie jakiegoś mega show razem z CMLL, ROH i RPW.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

  urbino napisał(a):
Jakoś tak średnio mi się widzi ta karta. Lethal vs Naito raczej gali nie skradnie według mnie. Pas właściciela na 99,9% nie zmieni. Walką wieczoru według mnie będzie Tanahashi i SANADA. Pamiętam ich świetną walkę z tegorocznego Climaxa i jak dostaną kilka minut więcej, niż wtedy to może wyjść coś na miarę nawet 4,5 gwiazdek. Shibata i EVIL, nie widzi mi się to zestawienie. Genialnej walki nie zrobią raczej. Pas Junior heavy to mam nadzieję, że będzie lepiej, niż kiedy BUSHI przejął ten pas, bo wtedy to kompletnie się wynudziłem i co chwilę tylko na zegarek patrzyłem. Finał turnieju to trochę mi zaspojlerowałeś, bo miałem zamiar walki obejrzeć, no ale trudno, dla mnie gala bez zaspojlerowania sobie, to nic nie warta gala :P. Jestem zaskoczony, że Roppongi Vice tak daleko dotarło, zwłaszcza, że i w NJPW i w ROH są traktowani po macoszemu. O Tanga Loa to już się kilka razy rozpisałem i nie wierzę w to, że nawet Ishii może z nim zrobić dobrą walkę.

Co do Time Bomba, to też mam szczerą nadzieję, że Suzuki-gun powróci. Słyszałem plotki, że to może być Cody Rhodes (oby), albo Ryback (broń Boże!). Ale była też plotka, że to może być ogłoszenie jakiegoś mega show razem z CMLL, ROH i RPW.

 

No nie wiem, mi tam karta bardzo się podoba, szczególnie w porównaniu z tą z przed roku. Ja tam wierzę w to że Ishii jest tak dobry że G.O.D poprowadzi do porządnej walki. Czy wygra? Oby, bo G.O.D to niestety póki co eksperyment który nie wypalił, mimo iż ostatnio się poprawili. Przypomnę tylko że ci goście na Invasion Attack walczyli w semi-main evencie, a tu mają 7 walkę od końca na teoretycznie mniejszej gali, a to chyba świadczy o tym że nie tak sobie ten zespół Gedo wyobrażał.

 

Każda z ostatnich 6 walk powinna być bardzo dobra, a niektóre mają szanse spokojnie przebić ****. Mowa tu przede wszystkim o Tanahashi/Sanada, ich walka w G1 była świetna i tu może być jeszcze lepiej. Z resztą main event też będzie moim zdaniem lepszy niż ludzie się spodziewają, ale dużo będzie zależeć od tego jak fani zareagują na Lethala. Ale Osaka to jedna z gorętszych publik więc powinno być dobrze. O zmianie mistrza nie ma mowy, ale może być świetna walka.

2036019559a718103ce0a.png


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Na początek dołączenie Captaina New Japana do Bullet Clubu to jedna z najdebilniejszych, a zarazem najśmieszniejszych rzecz jaką widziałem w tym roku.

 

Dobra, obejrzałem walki turniejowe (i niestety kilka innych), tak więc na początek:

 

Juice Robinson & Yoshitatsu vs BONE SOLDIER & Yujiro Takahashi - 30.10

O ja pierdole! To była jedna z najgorszych walk, jakie w życiu widziałem. Juice Robinson przy pozostałej trójce, był jak Daniel Bryan, przy trio w składzie Show, Henry, Khali. Tak, porównałem CJ Parkera do Daniela Bryana, tak zła była ta walka. Strój BONE SOLDIERA to on wyciągnął z pierwszego lepszego backyardu. Sorry bardzo, idź pan w chuj z tym. O Yoshim to już kilka razy się rozpisywałem, więc nie będę go dalej gnębił.

 

No ale teraz do przyjemniejszych rzeczy przejdę:

 

Roppongi Vice vs Angel de Oro & Titan - Pierwsza runda

Dobrze, że dostaliśmy jakieś gwiazdy spoza NJPW w tym roku. Coś Vice'i chyba będą mieli story z rozpadem. Jak tak, to chciałbym zobaczyć Best Friends w federacji. Zamaskowani panowie fajnie polatali. Chociaż wolałbym, żeby oni wygrali, by pogłębić to story pomiędzy Rocky'm, a Trentem.

 

Fuego & Ryusuke Taguchi vs Jushin Liger & Tiger Mask

Spodobał mi się ten team Fuego i Taguchiego, pomimo, że samego Ryusuke nie znoszę. W walkach singlowych jeszcze daje radę, ale jak ma tag partnera, to już taką manianę odwala, że hej. Zdziwiło mnie, że odklepanym był Liger, no bo Tiger to Tiger. Więc to oznacza, że team wiejskie dożynki na haju przechodzi dalej.

 

ACH & Taiji Ishimori vs Young Bucks - Pierwsza Runda

Widać było, że pomimo, że bardziej over z fanami byli Bucksi, to ich przeciwnicy lepiej latali. Mam nadzieję, że w NJPW częściej zobaczymy tą dwójkę. Zwłaszcza, że ACH lepiej wypada tu, niż w ROH.

 

Walkę Ricocheta i Finlaya olałem, bo nie chciało mi się ściągać całej gali dla tej jednej walki :P

 

Ryusuke Taguchi & Fuego vs Roppongi Vice - Półfinał

Wspomniałem, że Taguchiego nie lubię, ale to wejście do ringu z tą dożynkową muzyczką jest świetne. Fuego mógłby na stałe zostać, nawet jakby miał tylko do ringu wchodzić i od razu na zaplecze wracać :D Vice'i dalej mają problemy w związku, ale przetrwali je jakoś i przeszli do finału. No ale po za forshadowingiem rozpadu, to nie było nic ciekawego.

 

David Finlay & Ricochet vs ACH & Taiji Ishimori - Półfinał

Ta walka to pewien paradoks. Niby mi się spodobała, ale jednak się nią rozczarowałem. Mogła to być jedna z lepszych walk roku, no ale się tak nie stało. I nie mówię, że walka była zła. Ona po prostu była i tyle. Ale propsy dla młodego Finlay'a, że z powodzeniem zastąpił pana ćpuna Sydala. No ale także szkoda tego, bo Matt lepiej by tu pasował.

 

Czy Roppongi Vice się rozpadną? Czym będzie ta bomba? Czy najlepsze trio Bullet Clubu w postaci Yujiro, Captain New Japan i Owens zdołają zrobić gorszą walkę, niż ta co ją opisałem na początku? Dowiemy się jutro![

Edytowane przez urbino

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

  urbino napisał(a):
Na początek dołączenie Captaina New Japana do Bullet Clubu to jedna z najdebilniejszych, a zarazem najśmieszniejszych rzecz jaką widziałem w tym roku.

 

Dobra, obejrzałem walki turniejowe (i niestety kilka innych), tak więc na początek:

 

Juice Robinson & Yoshitatsu vs BONE SOLDIER & Yujiro Takahashi - 30.10

O ja pierdole! To była jedna z najgorszych walk, jakie w życiu widziałem. Juice Robinson przy pozostałej trójce, był jak Daniel Bryan, przy trio w składzie Show, Henry, Khali. Tak, porównałem CJ Parkera do Daniela Bryana, tak zła była ta walka. Strój BONE SOLDIERA to on wyciągnął z pierwszego lepszego backyardu. Sorry bardzo, idź pan w chuj z tym. O Yoshim to już kilka razy się rozpisywałem, więc nie będę go dalej gnębił.

 

No ale teraz do przyjemniejszych rzeczy przejdę:

 

Roppongi Vice vs Angel de Oro & Titan - Pierwsza runda

Dobrze, że dostaliśmy jakieś gwiazdy spoza NJPW w tym roku. Coś Vice'i chyba będą mieli story z rozpadem. Jak tak, to chciałbym zobaczyć Best Friends w federacji. Zamaskowani panowie fajnie polatali. Chociaż wolałbym, żeby oni wygrali, by pogłębić to story pomiędzy Rocky'm, a Trentem.

 

Fuego & Ryusuke Taguchi vs Jushin Liger & Tiger Mask

Spodobał mi się ten team Fuego i Taguchiego, pomimo, że samego Ryusuke nie znoszę. W walkach singlowych jeszcze daje radę, ale jak ma tag partnera, to już taką manianę odwala, że hej. Zdziwiło mnie, że odklepanym był Liger, no bo Tiger to Tiger. Więc to oznacza, że team wiejskie dożynki na haju przechodzi dalej.

 

ACH & Taiji Ishimori vs Young Bucks - Pierwsza Runda

Widać było, że pomimo, że bardziej over z fanami byli Bucksi, to ich przeciwnicy lepiej latali. Mam nadzieję, że w NJPW częściej zobaczymy tą dwójkę. Zwłaszcza, że ACH lepiej wypada tu, niż w ROH.

 

Walkę Ricocheta i Finlaya olałem, bo nie chciało mi się ściągać całej gali dla tej jednej walki :P

 

Ryusuke Taguchi & Fuego vs Roppongi Vice - Półfinał

Wspomniałem, że Taguchiego nie lubię, ale to wejście do ringu z tą dożynkową muzyczką jest świetne. Fuego mógłby na stałe zostać, nawet jakby miał tylko do ringu wchodzić i od razu na zaplecze wracać :D Vice'i dalej mają problemy w związku, ale przetrwali je jakoś i przeszli do finału. No ale po za forshadowingiem rozpadu, to nie było nic ciekawego.

 

David Finlay & Ricochet vs ACH & Taiji Ishimori - Półfinał

Ta walka to pewien paradoks. Niby mi się spodobała, ale jednak się nią rozczarowałem. Mogła to być jedna z lepszych walk roku, no ale się tak nie stało. I nie mówię, że walka była zła. Ona po prostu była i tyle. Ale propsy dla młodego Finlay'a, że z powodzeniem zastąpił pana ćpuna Sydala. No ale także szkoda tego, bo Matt lepiej by tu pasował.

 

Czy Roppongi Vice się rozpadną? Czym będzie ta bomba? Czy najlepsze trio Bullet Clubu w postaci Yujiro, Captain New Japan i Owens zdołają zrobić gorszą walkę, niż ta co ją opisałem na początku? Dowiemy się jutro![

 

Nie widziałem walki w której brali udział Tatsu i Bone Soldier z gali z 10.21, ale ponoć była znacznie gorsza od tej której byli częścią na gali którą wspomniałeś. Jak ktoś lubi bardzo chujowy wrestling to polecam.

 

[ Dodano: 2016-11-05, 19:11 ]

Tak krótko o dzisiejszej gali.

 

Power Struggle wypadło świetnie, a gdyby main event był lepszy to mówilibyśmy tu o gali na poziomie WK10 czy KOPW. Ale i tak gala była naprawdę bardzo dobra tak jak mówiłem.

 

Bardzo pozytywnie zaskoczyła walka o pasy TT. Kto spodziewałby się że G.O.D będą w 2 najlepszej walce na tej gali? Świetny pojedynek, najlepsza walka o te pasy od niepamiętnych czasów. Brawa dla całej czwórki, walka tak dobra że nawet wygrana GOD mi nie przeszkadza.

 

KAMAITACHI! Czyli jednak zgadłem. Cały ten timebomb bardzo dobrze zrobiony, cieszy jego powrót i widać że od razu przyczepiają mu rakietę do dupska i dostanie push w księżyc, skoro pierwsza walka po powrocie to title match z Kushidą. KUSHIDA/Kamaitachi, ale to będzie dobre...

 

Omega przypina Okadę, ciekawe rozwiązanie. No ale jak widać chcą zrobić żeby Omega wyglądał jak najlepiej przed walką na WK i nie ma z tym nic złego, choć ja nadal twierdzę że Okada wygra.

 

EVIL nowym mistrzem, tego mało kto się spodziewał. Aż sam nie wiem co teraz z nim, a co z Shibatą, bo w Tokyo Dome robić rewanż nie wypada. Możliwości jest wiele, a Shibby pewnie dostanie jeszcze raz Shiozakiego.

 

Tanahashi/SANADA to bez wątpienia walka gali. Po prostu znakomity pojedynek.

 

Naito/Lethal poniżej oczekiwań. Walka dobra, obydwaj dużo z siebie dali, ale jakoś niezbyt to wyszło, na pewno nie bylo to na poziomie klasycznych main eventów w NJPW.

 

Czyli póki co mamy 4 walki na Wrestle Kingdom:

 

*Okada vs Omega

 

*Tanahashi vs Naito

 

*KUSHIDA vs Kamaitachi/Hiromu Takahashi

 

*Young Bucks vs Roppongi Vice

Edytowane przez RainmakerF7

2036019559a718103ce0a.png

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...