Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Wrestlemania XXX PPV (Spoilery, kometarze, dyskusje)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.04.2011
  • Status:  Offline

Nie oglądam już WWE ale jak zawsze ta wyjątkowa gala przyciąga mnie jak magnes. Jak sięgam pamięcią może ostatnimi czasy nie była ona jakaś powalająca to bardzo dobrze wspominam WMki o numerkach: 24, 26, 28 - oczywiście w ostatnich latach, były jednak rozczarowania typu WrestleMania 27, która do dziś pozostaje dla mnie żartem - pamiętam ją tak jakbym zarwał nockę dla jakiegoś RAW (jedynie HHH i Taker uratowali sprawę).

 

Jednakże patrząc na kartę tegorocznej WrestleManii jestem naprawdę rozczarowany. To już nie chodzi o jakieś kosmosy typu Cena vs Taker - bo powiem szczerze nawet się na to nie nastawiałem, HBK vs. Bryan - to chyba jasne też było, że do tej walki nie dojdzie. Jednak patrząc dziś na kartę ciężko dostrzec plusy, a to przecież WrestleMania 30! Takie coś nie zdarza się co roku a co dziesięć lat. Pytanie jak mamy zapamiętać coś takiego kiedy nawet sama podbudowa feudów była jak na zwyczajne PPV typu Payback. Żadnej odskoczni, innowacyjności, czegoś co bym zapamiętał naprawdę na długo a potem wracał pamięcią i myślał "oh tak, ta Road to WrestleMania 30 to było naprawdę coś!". Chyba jedynie ostatnie RAW przypadło mi do gustu jednak jako finisz wypadło jak wypadło.

 

Spójrzmy prawdzie w oczy - Taker vs. Lesnar - tak jak większość pisała wyżej. Nie mam absolutnie żadnych złudzeń kto to wygra. Feud bez pomysłu, bez polotu. Po prostu feud już nawet nie jak co roku, tylko gorszy niż te wcześniejsze. Nudny, nic ciekawego. Heyman robił co mógł, była też trumna no i w sumie.. to tyle! Uwierzcie, że Brock przerwie streak. W sumie to można to było zrobić tak, że przychodzi Lesnar i Heyman na jedne RAW, Paul mówi, że jego klient na WrestleManii przerwie streak - odchodzą i nie pokazują się już aż do WrestleManii - efekt byłby podobny.

 

Main Event - o matko boska co to by było gdyby to skończyło się tak: Batista vs. Randy Orton - Singles Match. Czuję, że walka była by na poziomie ME z WM27, czyt. Cena vs. Miz albo gorszym. Samo dodawanie jakiegoś gościa do walki podczas samej WrestleManii jest nie za dobrym pomysłem. Po to jest tyle czasu przed WrestleManią żeby wypromować dane pojedynki w których wiemy kogo zobaczymy w ten sposób można się na to naprawdę napalić i kupić to. A tak to niestety. Powiedzcie jeszcze, że taki Bryan najpierw załatwi HHH a potem po 30 minutach przerwy rozwali Ortona i Batiste (co w ogóle u licha Orton i Batista robią w ME WrestleManii 30?! To jest niepoważne!)

 

Podoba mi się program Ceny z Wyattem - idzie sobie swoim życiem, panowie bawią się gdzieś na boku i naprawdę fajnie im to wychodzi. Nagonka na Cenę, która już trwa od kilku lat myślę mogłaby się już skończyć - bo gdyby spojrzeć jak wykonuje swoją robotę to trzeba przyznać, że robi to w 100% tak jak powinien. Natomiast co do ring skilli to wiadomo jak dostanie Punka, Bryana to mamy ładną walkę natomiast co będzie z Wyattem? No nie wiem, może rodzinka wprowadzi tutaj jakiś "emołszjonal" i będzie ciekawie. Pewnie potem Eric i Luke zostaną wyrzuceni z ringu przez sędziego, będzie płacz Wyatt zostanie sam, chwilę powalczy a potem John go załatwi. Wracając jeszcze do samego programu to ostatni segment gdzie Cena przebrał się za jednego z Wyattów - jeden z najlepszych na tej drodze do WrestleManii. Naprawdę świetne!

 

Triple H vs. Bryan - wszystko fajnie ale gdyby to była po prostu walka, a to jest walka o wejście do Main Eventu co rzekomo ma nam przysporzyć jeszcze większych emocji, jednak ja tego absolutnie nie kupuję. Tak jak wcześniej pisałem, nie wyobrażam sobie, że na jednej gali jakiś rozwalony po swojej walce Daniel przyjdzie i rozwali gości z walki wieczoru - no way. Cały feud natomiast bardzo fajny, żona HHH dała radę, ostatni segment na RAW naprawdę mi się podobał i przez chwilę pomyślałem, że to już WrestleMania za kilka dni. Walka może być dobra pytanie tylko co potem...

 

Reszta jest natomiast nie godna mym zdaniem gali takiej jak WrestleMania. Shield nie zasłużyli na takich rywali na najważniejszej gali roku, zasłużyli na dużo ciekawszy match. Walka o pasy Tag Team jak zwykle ukryta gdzieś w PreShow a akurat mogła by to być bardzo dobra walka pod względem ringowym. Potem divy - jak zwykle pomijam milczeniem jak co roku, Battle Royal - cóż może będzie zabawnie jednak raczej nie jest to coś po czym zapamiętamy tę WrestleManię.

 

Jak dla mnie za mało. Może i będę się mylił i oby tak było jednak narazie wygląda to co najmniej bardzo ale to bardzo słabo jak na TAKĄ galę.

  • Odpowiedzi 563
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Arkao

    46

  • SixKiller

    39

  • DeanAmbrose

    32

  • PH93

    28

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Trochę mi szkoda tej wm-ki, spójrzcie jakie mieliśmy mieć walki :

Cm punk vs Triple H

Orton vs Batista vs Bryan ( to raczej będzie)

Brock vs Rock ( chodź tu chyba bardziej summerslam wchodziło w grę)

No i po logice jeszcze

Undertaker vs John Cena

 

To naprawdę mogła być niezapomniana wm-ka a tak będziemy mieli taką sobie z kilkoma mocnymi punktami....

 

Sęk tkwi w tym, że była to WMka zbudowana przez newsmanów, ktorzy zalewali nas każdą możliwą opcją walki na największej gali, a WWE nigdy nie miało zamiaru z tych pomysłów korzystać.

 

Punk vs Hunter - ok, to było w planach, ale za brak pojedynku można winić jedynie samego Phila, osobiście nie boli mnie, że nie zobaczę tego starcia - Bryan vs HHH budowane bylo dłużej, ostatni miesiąc storylajnu był dosyć ciekawy i urozamicony, a przy Punku mielibyśmy mocno gadany feud.

Brock vs Rock - jedyną przesłanką na taki pojedynek było spojrzenie na plakat rocka, gdy Laser niszczył biuro Trypla :) WWE pewnie chwilę po WM29 wiedzialo, że Dwayne nie jest zainteresowany dalszym pojawianiem się w fedce, przynajmniej w najbliższym czasie.

No i po logice - równie dobrze Lesnara mógł zastąpić Sheamus czy Wyatt - były i o tym newsy. Cena poszedłby gdziekolwiek, do title matchu, czy chociażby na solo z Reignsem.

Osobiście nie narzekam na kartę, cos więcej postaram się napisać pod koniec tygodnia.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz napisałem cokolwiek w tym dziale (szczerze mówiąc, to już nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz zalogowałem się na forum ;)), ale TO wydarzenie pchnęło mnie przed klawiaturę i kazało wyrazić swoją niekontrolowaną radość przed wszystkimi użytkownikami forum. Parafrazując klasyk Iversona: WrestleMania?? We talkin' about WrestleMania???? SCOTT HALL w końcu w HOF!! :D Kogo obchodzi WrestleMania? :twisted: Hey Yo!
Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline

Ba, co więcej Razor wygląda naprawdę nieźle, Snejk tak samo. Ta cała yoga Dallasa musi faktycznie dawać kopa.

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  441
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2014
  • Status:  Offline

Stworzyłem alternatywną listę pojedynków do których nie dojdzie, a były awizowane na WM 30 przez newsmanów lub innych użytkowników

Main Event: WEE MAN vs The Rock lub Brock vs The Rock

Sting vs Undertaker lub Cena vs Taker

HHH vs CM Punk

Ryback vs Goldberg

Rollins vs Ambrose vs Reings

Goldust vs Cody Rhodes

Chris Jericho vs RVD

Sheamus vs Daniel Bryan

Nie licząc pierwszej pozycji to na pierwszy rzut oka wygląda spoko pod względem nazwisk. Możliwe, że o czymś jeszcze zapomniałem

Beniaminek 2014

990529556565f7712de17e.jpg


  • Posty:  58
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.02.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Stone Cold potwierdzony przez samego siebie na WM'ce ;] Kolejny powod by zarwac nocke :P
I always tell the truth... Even when I lie...

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wolałbym obejrzeć walkę Rock/Lesnar, chociażby dlatego, że zwycięzca nie byłby tak oczywisty. Niestety, relatywnie niezłe walki Takera nie wynagradzają mi kompletnego braku emocji oraz coraz gorszych feudów. Rocky został zjechany z góry na dół za feudy via satellite, podczas gdy Deadman cieszy się jakąś taryfą ulgową. Bo klimatyczna wejściówka i tego typu pierdoły. Wiadomo, Wrestlemania to święto wrestlingu i Taker musi w nim uczestniczyć, dopóki jest na chodzie. Szczerze powiem jednak, że nie wiem, z kim musiałby się zmierzyć, bym czekał na jego walkę. Chyba tylko z Ceną. WWE jednak celowo unika tego starcia, bo gdyby chciało do niego doprowadzić, zrobiłoby to w tym roku, kiedy John nie ma niczego lepszego do roboty (Wyatt wciąż jest za krótki). Wówczas przeciwnikiem Lesnara mógłby być Sheamus lub Mark Henry (załóżmy, że Rock jest nieosiągalny), a Bray wraz z resztą rodzinki stanąłby naprzeciwko Shield. Tym sposobem dostalibyśmy trzy, chyba całkiem niezłe, walki, i - co ważne! - złożone z zawodników, którymi dysponujemy.

 

Jeśli chodzi o walki, na które nie było szans, to mnie osobiście szkoda squashu Goldberg/Ryback. Mr. Feed Me More zaczął mocno irytować Universe, więc gdyby został poskładany w trzy minuty przez powracającego mega face'a, to byłby to jakiś Wrestlemania Moment. Coś jak powrót Hogana na WM 21. Poza tym byłaby to jedyna walka, w której występ obecnego Rybacka miałby jakiś sens.

 

Trochę też szkoda walki braci Rhodes, ale to raczej dlatego, że karta WM jest tak do bólu przeciętna i przydałoby się tam cokolwiek, co ma jakiś star power. Z drugiej jednak strony, historia braci jest przedłużana na siłę i nikt tak naprawdę nie chce już oglądać ich razem. Skoro więc rozpad jest nieunikniony, trzeba go było przeprowadzić w RTWM i bez względu na wszystko dać Cody'emu i Goldustowi jedyną walkę, która ściągnęłaby na nich zainteresowanie (na opener jak znalazł). Walki byłych tag partnerów zwykle są fajne, a WWE chyba nie umiało się zdecydować, który team chce rozbić: Rhodesów, Real Americans czy Shield. Ostatecznie nie rozbiło żadnego, a członkowie każdego z nich mają walki do dupy.

 

W głównej karcie powinna się też znaleźć walka Big E/Cesaro, która, po pierwsze, rozwiązałaby problem zbyt małej liczby walk o pasy, a po drugie, problem nieobecności samego Cesaro, który choć jest super over, wystąpi tylko w pre-show.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Co do feud'u Takera to zgadzam się z Sixkiller'em w jednej kwestii.

Ten feud jest o wiele gorszy niż "Via Satelite". Tu kompletnie nie ma żadnej historii. Po pierwsze zaczęli go stosunkowo późno. O ile początek i wbity w dłoń długopis był niezły, to potem już tylko z górki. Niestety, ale feudy Brock'a opierają się w 90% na demolce przeciwnika, a na taką nie mogli sobie pozwolić, bo jeszcze Taker nie dotarłby do WM'ki. Jest jeszcze Heyman, ale on też musi mieć jakąś historie do opowiedzenia. Tu tego nie było. Gdyby chociaż jakoś nawiązali do walki Takera z Lesnarem w Hell in the Cell na No Mercy 2002, a tak polecieli po najmniejszej linii oporu:

 

-Złamię streak

-Nie, nie złamiesz, wielu próbowało...

-Złamię!

-Nie złamiesz!

-Złamię!

 

...etc.

 

Pytanie tylko, kogo mieliby dać Takerowi? O walce z Lesnarem mówiło się od momentu, gdy Rock wypiął się na WWE i walkę z Lesnarem. Cena byłby dobrym wyborem, gdyby to na 100% była ostatnia walka Takera. Walka w stypulacji "I quit" to byłoby coś mega epickiego. Na to jednak nie ma co liczyć. Dlatego z walki Ceny z Waytt'ami akurat się cieszę, bo jest szansa na push dla Bray'a, nawet jeśli tą walkę umoczy.

 

Shield na pewno zasługuje na więcej. Shield vs Waytt, albo walka całej trójki o US na pewno byłaby o wiele ciekawsza, niż Kane w obecnym gimmicku i Old Age Outlaws. Mogli również dać Ambrose'a z Langstonem o unifikację pasów, a Rollinsa z Ambrose'em wrzucić w tag match, ale np. na zasadach TLC i F4W, jak za dawnych czasów. W końcu brak MITB na WM'ce pozostawia niedosyt walk bardziej ekstremalnych. Najbardziej chyba szkoda Cesaro, który zasłużył na więcej niż pre-show. Nawet walka se Swaggerem w openerze byłaby tu lepsza. Z resztą, skoro divy nie mają nawet żadnego feudu i walka jest z dupy, to mogli ją wrzucić do pre-show.

 

Przy obecnej karcie czekam chyba tylko na walki Cena vs Waytt i HHH vs Bryan.

Za walkami Battle Royal nie przepadam, bo 3/4 walki to zwykle chaos i nie wiadomo często, kto kiedy wypadł. Jak napisałem wyżej, divy nie mają nawet żadnego feudu i pomimo sympatii do AJ też nie bardzo mnie to rusza. Nie pamiętam, kiedy w dywizji kobiet była aż taka posucha. Main event będzie zaskoczeniem chyba tylko wtedy, gdy wygra ktoś z dwójki Batista - Orton. Więc z jednej strony mamy opcję przewidywalną, a z drugiej strony minimalne szanse na zaskoczenie, które raczej miłym zaskoczeniem nie będzie.

 

Jakby na to wszystko spojrzeć szerzej, to mamy WM'kę z kiepskimi reign'ami. Orton jest płaski, pasy Intercontinental, US i Tag nic nie znaczą, a dywizji kobiet praktycznie nie ma.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  123
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.11.2012
  • Status:  Offline

Stone Cold jednak pojawi się na WMce! Wiadomość z fejsbukowego profilu WWE:

 

BREAKING NEWS: "The Texas Rattlesnake" and WWE Hall of Famer Stone Cold Steve Austin says he'll be at Wrestlemania 30(...). The question is: Why?!

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zgadzam się że feud Takera jest słaby i to nawet mimo mojego mark modu, gdy widzę Takera. WWE mogło inaczej poprowadzić ten feud. A tu zero agresji Lesnara, zero nawiązań do ich poprzednich walk. Trochę słabo. Widzę ale, że zastanawiacie się nad innym rywalem tyle, że według mnie problemem nie jest tu Lesnar, a to jak ten feud prowadzą. Oczywiście, nawet inaczej poprowadzony feud nie spowodowałby, że uwierzę w koniec streaku. Chyba tylko walka z Jasiem jest w stanie dać takie emocje. Tyle, że lepiej poprowadzony feud zmieniłby całkiem sporo w kwestii spojrzenia na tą walkę. A tak BTW. to i tak jestem pewien, że po gali będziemy zachwycać się poziomem tej walki i będziemy mówić ile to emocji nam przyniosła ;)

 

Skoro już powiedziałem parę słów o walce Takera, to może też powiem trochę o innych walkach.

 

Zacznę od początku, a więc od Pre Show. Dobrze, że taka walka trafiła w to miejsce, bo z takim składem nie nadaje się ona do karty głównej. Żal mi braci Rhodes, bo to oni powinni być w tej walce zamiast RybAxel lub Los Matadores. W ogóle, gdyby trochę przemeblować ten skład, to mogłaby być z tego całkiem fajna walka, tym razem nadająca się na główną kartę. Ja wrzuciłbym tam właśnie wspomnianych braci Rhodes i pozostałą dwójkę Wyattów. Star power wzrasta niesamowicie, poziom ringowy pewnie też, a i sama walka przyniosłaby więcej emocji bo na ten moment kompletnie nie wierzę w porażkę Usos.

 

Divas Championship Invitational - sam pomysł jest spoko, bo tam dominująca Diva jak AJ vs cały roster to jest jakiś pomysł. Szkoda tylko, że wykonanie będzie tragiczne, bo wrzucenie 14 lasek do jednego ringu i zrobienie z tego walki na zasadach pinfall? Idiotyzm. Ludzie narzekają na Battle Royal i na to, że będzie tam dużo chaosu. Ja myślę, że tu będzie go więcej.

 

A skoro już jesteśmy przy André the Giant Memorial Battle Royal... oczywiście najbardziej ciekawią mnie trzy wolne miejsca. Mam nadzieję na kogoś ciekawego i tak jak pisałem w temacie RAW, na ten moment stawiam na RVD, Evana Bourne'a i Ruseva.

 

Shield vs NAO i Kane - mam problem z tą walką, bo z jednej strony cieszę się, że Shield trwa dalej i że przeszli face turn, a z drugiej nie uważam, żeby był to materiał na WM. Oczywiście rozumiem, że skoro Tarcza przeszła turn na korporacji to muszą z nią walczyć, ale cały czas mam wrażenie, że to wszystko to jakiś plan awaryjny składany na szybko.

 

Zresztą ta WMka skłania mnie do takich przemyśleń dosyć często. Po części uważam, że to wina Punka i jego odejścia, które mocno popsuło wygląd karty. Myślę też, że WWE samo do końca nie wiedziało jakie legendy uda im się załatwić i cały czas trwały negocjacje czy to z Goldbergiem, czy z innymi osobami. Dlatego też przez ostatnie miesiące co tygodniówkę federacja otwierała sobie różne furtki, ale na wejście do żadnej się nie decydowała.

 

Cena vs Wyatt - bardzo podobał mi się ten feud. Bray podołał i udowodnił, że pod względem postaci i mikrofonu jest czołówką w federacji. Oby tylko ringowo walka się udała i nie zatarła tego dobrego wrażenia.

A tak w ogóle, to chciałbym, żeby WWE pokazało jaja i dało wygrać Wyattowi. Nawet niech wygra kantem, ale niech wygra. Cena niech weźmie rewanż na Extreme Rulez.

 

PS: Mam nadzieję, że Wyatt dostanie jakąś ciekawą wejściówkę ;)

 

HHH vs Bryan i walka o pas - piszę o tych walkach wspólnie, bo jednak łączą się one ze sobą. Co do walki Trypla i Bryana, to stawiam na dwie opcje: Bryan wygrywa, albo nie ma zwycięzcy i dostajemy obu panów w walce o pas. W wygraną samego Trypla nie wierzę, no chyba że stanie się to przez jakiś kant, ale wtedy na pewno pojawi się Vince i wrzuci Daniela do walki o pas. Ogólnie rzecz biorąc Daniel w walce o pas to pewniak.

Jego wygranej w walce o pas nie jestem już tak pewien, chociaż i tak daję tej opcji największe szanse. Boję się, że WWE będzie chciało nas - na siłę - zaskoczyć. Przypomina to sytuację z Bullym Rayem w TNA, gdzie każdy spodziewał się jak skończy się jego historia, nie było zaskoczenia, a mimo to wszyscy byli zadowoleni. I tutaj trzeba zrobić tak samo. Każdy typuje wygraną Daniela i trzeba mu ja dać. Niech z nieba poleci konfetti, niech ludzie skandują YES!, niech wrócą zadowoleni.

 

A tak poza walkami, to fajnie wyglądają plotki na temat ludzie mających się pojawić w Nowym Orleanie. Oczywiście nie wiemy, czy wystąpią na gali, czy przyjadą tylko odwiedzić znajomych, ale takie plotki powodują, iż czujemy że mamy do czynienia ze świętem wrestlingu.

Może i to trochę późno w porównaniu z poprzednimi WMkami, ale ja w końcu zaczynam czuć jej klimat i w końcu czekam na galę.

 

PS: Czy tylko ja mam wrażenie, że na WMce, albo zaraz po niej dojdzie do czegoś mocnego? Nie wiem z czego to wynika, ale ja jestem wręcz pewien, że dostaniemy coś mocnego i typy mam dwa: powrót Punka lub debiut Stinga. Nie napalam się na to, ale gdyby doszło do którejś z tych rzeczy, to pewnie byłbym podjarany ;)


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

PS: Czy tylko ja mam wrażenie, że na WMce, albo zaraz po niej dojdzie do czegoś mocnego? Nie wiem z czego to wynika, ale ja jestem wręcz pewien, że dostaniemy coś mocnego i typy mam dwa: powrót Punka lub debiut Stinga. Nie napalam się na to, ale gdyby doszło do którejś z tych rzeczy, to pewnie byłbym podjarany ;)

 

Zeusie gromowładny, nie wiem już co gorsze.

Powrót faceta, który wypiął się na fedkę w drodze na jubileuszową galę czy dziewica, która zdecydowała się na swój pierwszy raz w wieku 55 lat. W pierwszym przypadku zostanę hejterem Punka i Vince'a (pierwszego za niekonsekwencje, drugiego za brak honoru). W kwestii Stinga:

- Tak dla Hall of Fame

- Tak dla Stinga jako komentatora materiałów WCW na WWE Network

- Tak dla Stinga w nowej grze z serii WWE (przy dogadaniu się jeszcze z kilkoma nazwiskami duże szanse na WWE 2k15: Monday Night Wars).

 

- Nie dla Stinga w ringu

- Nie dla podkładającego się Takerowi na WM 31.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Do Punka już dawno straciłem szacunek i patrzę na to raczej od strony wrestlingowej, a z tej chciałbym to zobaczyć.

 

Co do Stinga, to jestem w grupie osób które chciałyby zobaczyć jego walkę z Takerem. Jasne, że jej poziom byłby pewnie gówniany, ale kurde to Sting i Taker!


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

maly619, Sting nie dał rady przez rok przygotować się dobrze do walki z Hoganem na Starrcade 17 lat temu, więc nie oczekuj po nim cudów w 2015 r. :)

 

Gdy patrzę na kartę gali, myślę, że to ppv nie ma prawa się udać. Dlatego zamierzam obejrzeć WM-kę na żywo z nadzieją, że WWE szykuje jakąś niespodziankę, która uratuje show. Niech to będzie pojawienie się Shane`a, który zamienia main event z triple threat na fatal four way z udziałem nawet CM Punka, ewentualnie wygrana HHH z Danielem Bryanem albo zakończenie streaku Takera. Cokolwiek.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

maly619, Sting nie dał rady przez rok przygotować się dobrze do walki z Hoganem na Starrcade 17 lat temu, więc nie oczekuj po nim cudów w 2015 r. :)

 

Ale ja ich nie oczekuję ;)


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

Co do Stinga, to jestem w grupie osób które chciałyby zobaczyć jego walkę z Takerem. Jasne, że jej poziom byłby pewnie gówniany, ale kurde to Sting i Taker!

To N!ko was nakręcił na tę walkę roztaczając wizję niesamowitych wejściówek obu wrestlerów, a wy jak zwykle łykacie wszystko, co Głos Attitude powie :wink: Tylko, że Sting nigdy nie miał wejściówki na miarę Grabarza :) Błyskawice i muzyczka plus ewentualnie zjazd na linie na ring. Ot, cała magia Stinga.

 

Istnieje równie liczna grupa zwolenników walki Jaśka z Takerem i heel turnu tego pierwszego :)

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 20 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 851 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Meet & Greet Fight In February Data: 04.02.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Next Step Game 2025 Data: 05.02.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Kaczy316
      Ja bym widział ten pojedynek o WHC, tu aż się prosi o dodanie tego tytułu w tle.   Tu bym widział w takim wypadku Jey vs Cody, Jey vs Cody ma jakieś podstawy w przeciwieństwie do Cena vs Cody gdzie na miejscu Kodeusza mógłby być ktokolwiek i podstawa byłaby taka sama "JADĘ PO 17 TYTUŁ ULALA! ZABIORĘ MAIN EVENT KOMUŚ UTALENTOWANEMU ALBO OSOBIE, KTÓRA MIAŁABY SENS W TEJ WALCE!" Cały czas jestem hejterem tego pojedynku, jak jeszcze w styczniu bym powiedział, że niech Cena sobie wygra EC i zawalczy z Kodeuszem tak teraz jestem zdecydowanie na nie, gość, który do RR pokazał się raz, jedynie, żeby zapowiedzieć udział w RR Matchu miał wygrać RR......teraz nawet na tygodniówkach się nie będzie pojawiał do EC, bo mógł sobie powiedzieć, że wejdzie do EC, Triple H mu polizał rowa i powiedział, że za zasługi wejdzie do EC, to ja za zasługi bym widział jeszcze Rica Flaira, Hogana, Undertakera, HBK i Goldberga w tym EC PRZECIEŻ TOĆ TO LEGENDY! Przepraszam wymieniłem potencjalnych zwycięzców przyszłorocznego RR Matchu u kebabów, a wracając do Lidera Cenation po tym co odwala teraz, że zamiast być w drodze do WM, bo to jego ostatnia to ten lata sobie po zdjęciach do filmów i na plany ogólnie  to ja podziękuję za taki udział Ceny w drodze do WM, niech se będzie w main evencie, ale Evolve co najwyżej, nie wiem no mam szczerą nadzieję, że w to nie pójdą, a Cena dostanie Logana Paula, Logan vs Cena i Jey vs Cody to dwa Money Matche, lepsze takie niż jeden Cody vs Cena prawda? To już Rock potrafił sobie grafik ogarnąć i docisnąć całą road to WM w zeszłym roku i wyglądało to przekozacko, że nikt nie miał problemu, że jest w ME WM 1 dnia, a Cena zrobi to co Rock mógł zrobić w zeszłym roku, przyjdzie i zabierze ME WM jednego dnia komuś nawet się nie pojawiając, po prostu przyjdzie, wygra jedną walkę, bo będzie w niej dlatego, że jest Wielkim Johnem Ceną, ale to jest tiltujące, dawno się tak nie zirytowałem, chyba od czasu WM 38, gdzie z niczego Lesnar sobie powrócił, wygrał 2x WWE Championship w przeciągu 2 miesięcy, wygrał RR i Main Eventował WM, nie wiem no Cena, który powraca, nie występuję na tygodniówkach ani walk nie robi jest dobry i może main eventować WM ku ucieszę fanów, ale Charlotte, która chociaż wykręci kozacki pojedynek nieważne czy to z Tiff czy Rheą i jeśli przegra to wypromuję fest taką Stratton to już BLEEEE, BO ONA NIE POTRZEBUJĘ! NIKT JEJ NIE CHCĘ! Dla mnie to dramat co się odwala, bo mamy analogiczną sytuację w dywizji kobiet, z tą różnicą, że Charlotte się pojawia i nie zdycha po wykonaniu jednego finishera i ciekawe jest to, że jak Kodeusz go pokona....to totalnie nic tym nie zyska, Cena będzie wtedy kolejnym rywalem, który został odbębniony i tyle, dalej liczę na Jey vs Cody, Punk vs Cody albo najlepsza możliwa opcja czyli Cody vs Orton, skoro KO idzie na Samiego, to nie dostaniemy chyba KO vs Orton na WM, a Orton powinien się pojawić na tej gali, więc może jednak się zdecydują na Rhodes vs Orton obyyyyy.
    • HeymanGuy
      WWE NXT - 04.02.2025 Stephanie Vaquer vs. Jacy Jayne: Solidne otwarcie gali, ale bez fajerwerków. Vaquer, odkąd wpadła do NXT, robi robotę i tu też błyszczała, ale Jayne nie odpuszczała. Z początku szło w stronę technicznego starcia, ale Jayne dorzuciła parę solidnych kopniaków, które wyglądały, jakby faktycznie mogły zaboleć. Superplex Vaquer? Wyglądało kozacko, ale nagle Jayne dostała dodatkowego paliwa, co trochę rozwodniło całą narrację walki. Potem mieliśmy klasyczny numer z nieudaną interwencją – Nyx miała pomóc, ale tylko zaszkodziła. Trochę chaotyczne zakończenie, ale wynik nie budzi wątpliwości – Vaquer dalej dostaje mocny push i dobrze, bo ma papiery na coś więcej niż nawet sam szczyt NXT. Wszystko fajnie, ale kolory strojów panie mogły inaczej zgrać, bo wyglądały jakby były w Tag Teamie. Channing Lorenzo vs. Ridge Holland: A to akurat było dość szybkie i konkretne. Stacks od razu rzucił się na Hollanda, ale w sumie to chyba tylko go wkurzył, bo Ridge zrobił z niego swoją osobistą szmacianą lalkę. Shawn Spears oglądający z góry może oznaczać, że budują jakąś historię, ale na razie nie wiadomo, czy to coś więcej niż zwykły tease. Najlepszą częścią tej części show i tak był Fandango przy mikrofonie.! Po pierwsze, szok, że w ogóle się pojawił (dziękuję kooperacji NXT-TNA), po drugie, roast młodego Pillmana za jego "namalowane" włosy – 10/10. Sol Ruca i Zaria vs. Gigi Dolin i Tatum Paxley: Nie będę ściemniał – średnie to było. Ruca i Zaria w duecie? Brzmi spoko, ale momentami wyglądało, jakby nie do końca wiedziały, co chcą zrobić jako team. Zakończenie trochę z czapy, ale niech im będzie. Ruca i Zaria wygrały, co oznacza, że pewnie będą teraz dostawać więcej czasu antenowego, no powiedzmy. Ruca czasem wygląda, jakby zapominała, co ma robić. Jej jednym z większych plusów (o ile są jakieś inne) to moment w którym czysto trafi finisherem, wygląda to przekozacko. Kelani Jordan vs. Karmen Petrovic: Po drodze omówię segment z Bayley, Perez i Giulią. Bayley próbuje być głosem rozsądku, ale kto by jej słuchał? Charlotte się pojawia, robi lekki teasing na NXT Title – czy ktokolwiek w ogóle w to wierzy? Na to wszystko odpowiada Cora Jade, napada Bayley kijem i ucieka – okej, przynajmniej coś się dzieje, Cora wygląda coraz solidniej, a zaczynałem myśleć, że już nic z niej nie będzie w WWE. Dobra, wracamy do walki. Petrovic kontra Jordan, obie wypadły okej, jest jakieś budowanie historii z Jaidą Parker i w sumie nic poza tym. Jordan zaczyna pokazywać heelowe zagrywki i wygląda na to, że może być z tego coś ciekawego. Jordan wygrywa przez poddanie, ale nie chce puścić chwytu, więc sędzia odwraca decyzję. No dobra, WWE, przynajmniej próbuje robić coś innego, dawno w sumie tego nie widziałem. Lepsze to niż DQ z dupy. Heelowa Jordan? To może być ciekawe. Poza tym wnoszę o petycję, aby więcej workerów w WWE pojawiało się z ostrymi narzędziami na galach - jakieś Kraków Style, czy coś. Tak całkiem serio to nawet podobał mi się motyw Drew z mieczem i teraz Karmen. Dlaczego nikt nie wpadł na to, aby Katana Chance biegała z Kataną? Idąc takim tokiem rozumowania SCSA musiałby mieć przy sobie Zimny Kamień. shante Adonis ratujący Petrovic – szykują jakiś wątek romantyczny? Brakuje mocnego wątku w WWE na tym tle - wolałbym to zobaczyć w MR, aniżeli w NXT. Oba Femi i Trick Williams vs. A-Town Down Under:Main Event i klasyczny motyw "mamy mistrza i partnera, którzy się nie dogadują". Williams i Femi zamiast się skupić na rywalach, więcej uwagi poświęcają sobie nawzajem, nic nadzwyczajnego. Trick dostaje porządny oklep przez większość walki, aż w końcu Femi wraca i zaczyna siać zniszczenie. Typowy schemat tag team matchu, ale działa. Niespodzianka? Eddy Thorpe wbija i obala Tricka pasem, co kosztuje go walkę. A co robi Femi? Spokojnie sobie idzie, bo co go to obchodzi. Dla jednych może to być mocny teasing heel turnu, dla mnie zalatuje nonsensem, ale może się to jakoś wyjaśni. Waller z Theorym to duet, który powinien mieć więcej czasu na RAW albo SD. A najlepiej by było, jakby panowie rozeszli się w swoje strony, dla jednego i drugiego, nie służy im już ten duet. Femi jak totalny badass – zero emocji, zero reakcji, po prostu odchodzi - nie wiem co o tym myśleć. Gala nie była zła, ale nie była też czymś, co trzeba zobaczyć. Chyba najlepszym wydarzeniem był powrót Fandango. WWE dość dobitnie stawia na współpracę z TNA i to może przynieść ciekawe efekty, szkoda tylko że na razie w samym NXT poza małymi wyjątkami na RR. Coś było tu jednak dziwnie znajome – brakowało konkretnego punktu zaczepienia. Wszystko miało sens w kontekście storyline’ów, ale brakowało czegoś, co rozwaliłoby system.
    • PpW
      Fanatycy, już w najbliższy piątek POTĘŻNE OGŁOSZENIE 🤩🤯 A o co właściwie chodzi? Już 7 Lutego poznacie pierwszą walkę Marcowej gali "Teraz Albo Nigdy" 🔥🔥🔥 Nie chcemy wam psuć zabawy, więc dodamy tylko - takiego czegoś jeszcze na pewno nie widzieliście! ☠️👊 Przeczytaj na fanpage.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...