Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Wrestlemania XXX PPV (Spoilery, kometarze, dyskusje)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 277
  • Reputacja:   547
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak na moje to jasne, że Kane sprzymierzy się z pozostałymi dwoma członkami stajni Wyattów i stanie z nimi w szranki z The Shield.

Więc jako, że ludzie kupili walke stajni mamy 3 na 3 (Harper, Rowan, Kane vs Shield) oraz singlową walkę lidera z jasiem - wilk syty i owca cała, choć nie do końca, bo Kane to nie Bray ale ten drugi zaś ma walke, która go jeszcze bardziej wypromuje (niestety).

Tarcza powinna ich pokonać, a czy zainterweniują w ME ciężko stwierdzić. Coś przynajmniej ruszyło z promocją tej WMki ;P

Choć dalej wygląda jak papierzak - na papierze gówno :lol:

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

  • Odpowiedzi 563
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Arkao

    46

  • SixKiller

    39

  • DeanAmbrose

    32

  • PH93

    28

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przecież nie chodzi o Huntera, ale o interwencję. A interweniować może on osobiście, ktoś na jego polecenie albo ktoś na polecenie Stephanie czy powracającego Vince'a. Możliwy jest oczywiście scenariusz, w którym HHH przejdzie turn wskutek porażki, ale zakładając, że pozostanie heelem - Wrestlemania wciąż trwa, a story Bryana jest nierozerwalnie związane z HHH. Więc ewentualna interwencja to nie rozpoczynanie nowego story, ale ostatni akt starego. Natomiast nowe story rozpocznie się na Raw następnego dnia i jeżeli Bryan wygra (a zakładam, że tak się stanie), może to być wojna między McMahonami.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Ale po co właściwie Hunter miałby się pojawiać w ME? Wrestlemania jest od tego, by kończyć story.

 

Ostatnie wrestlemanie pokazuja ze czesto jest to poczatek feudow i na kolejnych ppv mamy rewanze.

 

Wrestlemania tegoroczna jest ciekawa tylko pod kontem Daniel i przyjaciele vs Federacja i po za tymi dwiema walkami reszta karty nie powala.

Sa tu rozne spekulacje jak to sie zakonczy, a moze w main evencie zainterweniujie Hulk Hogan i on przebierze sie za sedziego powstrzyma huntera i podniesie reke Daniela.

A moze cala akcja z CM Punkiem to work i pojawi sie na wrestlemanii wlasnie w jakiejs interwencji.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.08.2012
  • Status:  Offline

1.Bryan jedzie czysto HHH. Po walce podają sobie łapki i się słodko przytulają. Potem wygrywa pas i WM się kończy. Wszyscy zadowoleni. Na RAW wraca Vince i odbiera/bądź będzie próbował zabrać pas Bryanowi bo przecież to nie jest dobre dla biznesu. Zaczyna się więc feud HHH który stanie po stronie Bryana a Vincem któremu nie będzie się podobała nowa"twarz federacji".

 

2.HHH wygrywa z Bryanem ale po ich walce jednak oddaje swoje miejsce Bryanowi w ME gdzie tam zdobywa pas Bryan. HHH nie przegrał a Bryan ma pas. Wszyscy zadowoleni lecz to chyba mało prawdopodobne :P

 

3.Bryan jedzie HHH i idzie do ME. Pod koniec ME mamy interwencję HHH lecz tak nieudolną że bardziej On pomaga wygrać Bryanowi niż Ortonowi. Coś w stylu wbiega z krzesłem i chce uderzyć Bryana krzesłem lecz Bryan się odsuwa i dostaje Orton. Wbiega Batista który chce zrobić sperara Bryanowi lecz robi go HHH. Potem Bryan robi swojego finishera Batiście i mamy pin i nowego mistrza.

 

Ciężko sobie wyobrazić żeby Bryan nie zdobył pasa na WM.


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Tak, kurde po tym wszystkim co Triple H zrobił Bryanowi nagle mieliby sobie ręce podać i zakopać topór wojenny. Tobie może się to podoba, mi nie. Dla mnie byłby to totalny bullshit i przyrzekam, że jak zobaczę tulących się Bryana i HHH'a, czy to po ich pojedynku, czy po ME to wyłączę od razu.

  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Ale tego widoku znieść nie będę mógł.

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WKSW, jest jeszcze opcja czwarta :) HHH przegrywa z Bryanem, po czym pojawia się w decydujących momentach main eventu. I kiedy już wszystkim podniosło się ciśnienie, że znów przyszedł pogrążyć Dragona, robi zwrot o 180 stopni i uniemożliwia Batiście czy tam Ortonowi jakąś heelową zagrywkę prowadzącą do zwycięstwa.

 

Czy to jest prawdopodobne? I tak, i nie. W 2002 Hogan, który najpierw chciał rozjechać Rocka ciężarówką, potem oddał mu hołd. Więc to, że teraz HHH gnębi Bryana nic jeszcze nie oznacza. Z drugiej strony wydaje mi się, że zarówno Hunter, jak i Steph pozostaną heelami, by na kolejnym Raw móc przerzucać się odpowiedzialnością za zwycięstwo Bryana (i dopiero to może doprowadzić do turnu któregoś z nich w jakiejś przyszłości). Możliwy będzie tez powrót Vince'a, któremu ta cała szopka nie będzie się podobała, bo przecież on sam wie, co jest "best for business". W każdym razie myślę, że jakiś wielki face turn na WM jest możliwy, ale raczej średnio.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Scenariuszy jest wiecej, amniej realny według mnie byłby najciekawszy to; HHH remisuje z Danielem i ogłasza ze razem bedą walczyć w main evencie.

Zmienia tez formule walki wieczoru na four way elimination match, nawiązujac do wrestlemanii 2000.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  156
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2012
  • Status:  Offline

Watpię, ze dojdzie do remisu. Wydaje mi sie, ze najbardziej prawdopodobna opcja jest wygrana Bryana nad Hunterem. Pózniej w walce wieczoru Danielson sprzedaje zmęczenie po walce z Triple H'em. Nagle Bryan doznaje przypływy adrenaliny, sprzedaje kolano Ortonowi, nagle wchodzi Batista, wyrzuca Dragona z ringu i przypina Ortona. Batista ma pas który ma zapisany w kontrakcie, a Dragon wykonuje jeszcze jedno kolano na Ortonowi, wysyłają oświadczenie Batiście. I na koniec słynne YES z publicznością. A Batista świętuje zwycięstwo na rampie.

Fajne diary o dablju dablju i:

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?p=419110

 

"Look in my eyes, what do you see?"

1221692335316239be3243.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby w tym momencie rozległy się gwizdy. Publiczność na Wrestlemanii potrafi być przekorna, a zwycięstwo Batisty to zbyt duży bullshit, by można to było strawić tak tanim sposobem.

 

Po segmencie z HHH też myślałem o 4 wayu, ale to by nam zaburzyło proporcje do potęgi - trzech heeli na jednego face'a. Dlatego wydaje mi się, że skończy się jednak na triple threacie.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Nie ma co się głowić nad rozmaitymi scenariuszami ... WM skończy się tak jak powinna najprościej z wykorzystaniem dwóch "najgorętszych" obecnie towarów. Shield uniesie na ramionach Bryana z pasem i DOBRO wygrało.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Po segmencie z HHH też myślałem o 4 wayu, ale to by nam zaburzyło proporcje do potęgi - trzech heeli na jednego face'a. Dlatego wydaje mi się, że skończy się jednak na triple threacie.

 

 

Mi też po głowie chodzi 4 way. Jakoś po prostu ciężko mi wyobrazić sobie, że Triple H ma na jubileuszowej WrestleManii robić jedynie za przystanek w drodze Bryana do main eventu i najprawdopodobniej pasa.

 

Myślę, że proporcje 3 heeli vs 1 face nie są jakąś wielką przeszkodą. Przecież feud można zarysować w ten sposób, żeby ci heele żarli się między sobą, a Danielsona traktowali jako smród pałętający się po gaciach. Taki Batista może mieć storyline'owo wyjebane na Danielsona, bo na ostatnim RAW to Viper pacnął go w łepetynę.

 

Osobiście wolałbym jednak main event bez HHH, bo jakimś fanem 4 wayów nie jestem, ale - no właśnie - jak to zniesie ego Triple H? Ba! W jakim to świetle postawi to samą postać Huntera nie bacząc na to jaki zięć McMahona jest naprawdę na zapleczu. Patrząc oczami marka: rozpierdalator, który walczył jak równy z równym z Deadmanem, wygrał rok wcześniej z Lesnarem i upokarzał takich CM Punków i innych, teraz przegrywa z gościem, który sięga mu do szyi i jak frajer nie może - oficjalnie - wziąć udziału w najważniejszej walce wieczoru. Jak dla mnie - Bryan leci w kosmos, ale Hunter - z punktu widzenia marka - dużo traci. To jest best for business, ale pewne "ale" jeżeli chodzi o realizm takiego rozwiązania też jest. Aż trudno mi uwierzyć, że Bryan wygra z Hunterem (dlatego remis jest tutaj złotym środkiem), żeby później zgarnąć pas sprzed nosa największych koksów federacji. Tutaj musi zostać to zarysowane jakimś fartem. I jestem bardzo ciekaw jakim. Po ostatnim RAW i zwycięstwie Bryana nad Ortonem, gdzie Viper został praktycznie położony przez Batistę, a później skorzystał na tym Dragon już odpada. Bo chociaż coś takiego było najbardziej oczywiste, to już to widzieliśmy na poniedziałkowym show. Tutaj musi namieszać jakoś HHH, jako uczestnik walki wieczoru rzecz jasna.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Myślę, Ghost, że trochę przesadzasz, pisząc, co i jak wygląda oczami marka. Bo przede wszystkim mark jest w stanie wytłumaczyć sobie każdy wynik. Jeżeli kibicuje HHH, to będzie tupał nogą, że Bryan miał fuksa (bo np. wygrał po jakimś roll-upie). Jeżeli Bryanowi - kamień spadnie mu z serca, bo przecież porażka była blisko. Ale na pewno nie będzie się bawił w jakieś "przegrał z Bryanem, tracę do niego szacunek". Pamiętam walki, w których Rock przegrywał z Hurricanem, a Hogan z Kidmanem. I może nie była to Wrestlemania, a ja nie byłem już markiem, ale nie przypominam sobie, by ktokolwiek silił się na analizy, że tu żywa legenda i ileś tam-krotny mistrz świata, tam jakiś cruiser, i że jakie to poniżające i w ogóle. Do tego HHH jest heelem, więc jeśli mówimy o tych markach-markach, a więc ściskających kciuki za face'ów, tylko się z tej porażki ucieszą. I nie będą się zastanawiać, dlaczego Hunter nie dał rady, tylko jak dokonał tego Bryan.

 

Poza tym nie lubię, jak się stawia sprawę tak, że HHH = wielkie ego = main event. Jakby to było coś nieodwołalnego. Hunter, owszem, 10 lat temu wciskał swój nos wszędzie, ale potem się nachapał i mu przeszło. Nie sądzę, by jakąś jego wielką ambicja było na chama wcisnąć się do main eventu.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

HHH jednak potrafil sie podkladac zeby wypromowac nowa gwiazde Cena czy 3razy pod rzad porazki z Batista, teraz moze byc podobnie.

Teraz maja zawodnika ktory jest pracowity, nie odwala fochow i do tego jest ulubiencem publiki.

Juz byl gnojony wczesniej i mysle ze jeszcze dosc szybko po Wrestlemanii pas straci ( na rzecz Batisty), w tym bym widzial jednak sukces Briana.

HHH moze jeszcze nie wyjsc na goscia ktory tutaj totalnie umoczy, jesli walka zakonczyla by sie zwyciestwem Briana ale po dyskwalifikacji

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Coraz bardziej skłaniam się do opcji, że wygra Batista i później rozpocznie program z Johnem Cena od Extreme Rules lub Payback.

 

Moim zdaniem prawie niemożliwe. Bryan musi w końcu ten pas dostać, jak nie na WM to na jednym z następnych PPV. Dalej będe uważał, że WM'ka musi zakończyć się widokiem triumfującego Bryana i "yesującej" areny. A Batista ? Prawda jest taka, że fani go nie kupili i nie kupią. Może się kręcić w okolicah ME, ale według mnie po WM nie zobaczymy go w mistrzowskim obrazku.

1161423919541b3db89050d.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 20 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 851 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Meet & Greet Fight In February Data: 04.02.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Next Step Game 2025 Data: 05.02.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Kaczy316
      Ja bym widział ten pojedynek o WHC, tu aż się prosi o dodanie tego tytułu w tle.   Tu bym widział w takim wypadku Jey vs Cody, Jey vs Cody ma jakieś podstawy w przeciwieństwie do Cena vs Cody gdzie na miejscu Kodeusza mógłby być ktokolwiek i podstawa byłaby taka sama "JADĘ PO 17 TYTUŁ ULALA! ZABIORĘ MAIN EVENT KOMUŚ UTALENTOWANEMU ALBO OSOBIE, KTÓRA MIAŁABY SENS W TEJ WALCE!" Cały czas jestem hejterem tego pojedynku, jak jeszcze w styczniu bym powiedział, że niech Cena sobie wygra EC i zawalczy z Kodeuszem tak teraz jestem zdecydowanie na nie, gość, który do RR pokazał się raz, jedynie, żeby zapowiedzieć udział w RR Matchu miał wygrać RR......teraz nawet na tygodniówkach się nie będzie pojawiał do EC, bo mógł sobie powiedzieć, że wejdzie do EC, Triple H mu polizał rowa i powiedział, że za zasługi wejdzie do EC, to ja za zasługi bym widział jeszcze Rica Flaira, Hogana, Undertakera, HBK i Goldberga w tym EC PRZECIEŻ TOĆ TO LEGENDY! Przepraszam wymieniłem potencjalnych zwycięzców przyszłorocznego RR Matchu u kebabów, a wracając do Lidera Cenation po tym co odwala teraz, że zamiast być w drodze do WM, bo to jego ostatnia to ten lata sobie po zdjęciach do filmów i na plany ogólnie  to ja podziękuję za taki udział Ceny w drodze do WM, niech se będzie w main evencie, ale Evolve co najwyżej, nie wiem no mam szczerą nadzieję, że w to nie pójdą, a Cena dostanie Logana Paula, Logan vs Cena i Jey vs Cody to dwa Money Matche, lepsze takie niż jeden Cody vs Cena prawda? To już Rock potrafił sobie grafik ogarnąć i docisnąć całą road to WM w zeszłym roku i wyglądało to przekozacko, że nikt nie miał problemu, że jest w ME WM 1 dnia, a Cena zrobi to co Rock mógł zrobić w zeszłym roku, przyjdzie i zabierze ME WM jednego dnia komuś nawet się nie pojawiając, po prostu przyjdzie, wygra jedną walkę, bo będzie w niej dlatego, że jest Wielkim Johnem Ceną, ale to jest tiltujące, dawno się tak nie zirytowałem, chyba od czasu WM 38, gdzie z niczego Lesnar sobie powrócił, wygrał 2x WWE Championship w przeciągu 2 miesięcy, wygrał RR i Main Eventował WM, nie wiem no Cena, który powraca, nie występuję na tygodniówkach ani walk nie robi jest dobry i może main eventować WM ku ucieszę fanów, ale Charlotte, która chociaż wykręci kozacki pojedynek nieważne czy to z Tiff czy Rheą i jeśli przegra to wypromuję fest taką Stratton to już BLEEEE, BO ONA NIE POTRZEBUJĘ! NIKT JEJ NIE CHCĘ! Dla mnie to dramat co się odwala, bo mamy analogiczną sytuację w dywizji kobiet, z tą różnicą, że Charlotte się pojawia i nie zdycha po wykonaniu jednego finishera i ciekawe jest to, że jak Kodeusz go pokona....to totalnie nic tym nie zyska, Cena będzie wtedy kolejnym rywalem, który został odbębniony i tyle, dalej liczę na Jey vs Cody, Punk vs Cody albo najlepsza możliwa opcja czyli Cody vs Orton, skoro KO idzie na Samiego, to nie dostaniemy chyba KO vs Orton na WM, a Orton powinien się pojawić na tej gali, więc może jednak się zdecydują na Rhodes vs Orton obyyyyy.
    • HeymanGuy
      WWE NXT - 04.02.2025 Stephanie Vaquer vs. Jacy Jayne: Solidne otwarcie gali, ale bez fajerwerków. Vaquer, odkąd wpadła do NXT, robi robotę i tu też błyszczała, ale Jayne nie odpuszczała. Z początku szło w stronę technicznego starcia, ale Jayne dorzuciła parę solidnych kopniaków, które wyglądały, jakby faktycznie mogły zaboleć. Superplex Vaquer? Wyglądało kozacko, ale nagle Jayne dostała dodatkowego paliwa, co trochę rozwodniło całą narrację walki. Potem mieliśmy klasyczny numer z nieudaną interwencją – Nyx miała pomóc, ale tylko zaszkodziła. Trochę chaotyczne zakończenie, ale wynik nie budzi wątpliwości – Vaquer dalej dostaje mocny push i dobrze, bo ma papiery na coś więcej niż nawet sam szczyt NXT. Wszystko fajnie, ale kolory strojów panie mogły inaczej zgrać, bo wyglądały jakby były w Tag Teamie. Channing Lorenzo vs. Ridge Holland: A to akurat było dość szybkie i konkretne. Stacks od razu rzucił się na Hollanda, ale w sumie to chyba tylko go wkurzył, bo Ridge zrobił z niego swoją osobistą szmacianą lalkę. Shawn Spears oglądający z góry może oznaczać, że budują jakąś historię, ale na razie nie wiadomo, czy to coś więcej niż zwykły tease. Najlepszą częścią tej części show i tak był Fandango przy mikrofonie.! Po pierwsze, szok, że w ogóle się pojawił (dziękuję kooperacji NXT-TNA), po drugie, roast młodego Pillmana za jego "namalowane" włosy – 10/10. Sol Ruca i Zaria vs. Gigi Dolin i Tatum Paxley: Nie będę ściemniał – średnie to było. Ruca i Zaria w duecie? Brzmi spoko, ale momentami wyglądało, jakby nie do końca wiedziały, co chcą zrobić jako team. Zakończenie trochę z czapy, ale niech im będzie. Ruca i Zaria wygrały, co oznacza, że pewnie będą teraz dostawać więcej czasu antenowego, no powiedzmy. Ruca czasem wygląda, jakby zapominała, co ma robić. Jej jednym z większych plusów (o ile są jakieś inne) to moment w którym czysto trafi finisherem, wygląda to przekozacko. Kelani Jordan vs. Karmen Petrovic: Po drodze omówię segment z Bayley, Perez i Giulią. Bayley próbuje być głosem rozsądku, ale kto by jej słuchał? Charlotte się pojawia, robi lekki teasing na NXT Title – czy ktokolwiek w ogóle w to wierzy? Na to wszystko odpowiada Cora Jade, napada Bayley kijem i ucieka – okej, przynajmniej coś się dzieje, Cora wygląda coraz solidniej, a zaczynałem myśleć, że już nic z niej nie będzie w WWE. Dobra, wracamy do walki. Petrovic kontra Jordan, obie wypadły okej, jest jakieś budowanie historii z Jaidą Parker i w sumie nic poza tym. Jordan zaczyna pokazywać heelowe zagrywki i wygląda na to, że może być z tego coś ciekawego. Jordan wygrywa przez poddanie, ale nie chce puścić chwytu, więc sędzia odwraca decyzję. No dobra, WWE, przynajmniej próbuje robić coś innego, dawno w sumie tego nie widziałem. Lepsze to niż DQ z dupy. Heelowa Jordan? To może być ciekawe. Poza tym wnoszę o petycję, aby więcej workerów w WWE pojawiało się z ostrymi narzędziami na galach - jakieś Kraków Style, czy coś. Tak całkiem serio to nawet podobał mi się motyw Drew z mieczem i teraz Karmen. Dlaczego nikt nie wpadł na to, aby Katana Chance biegała z Kataną? Idąc takim tokiem rozumowania SCSA musiałby mieć przy sobie Zimny Kamień. shante Adonis ratujący Petrovic – szykują jakiś wątek romantyczny? Brakuje mocnego wątku w WWE na tym tle - wolałbym to zobaczyć w MR, aniżeli w NXT. Oba Femi i Trick Williams vs. A-Town Down Under:Main Event i klasyczny motyw "mamy mistrza i partnera, którzy się nie dogadują". Williams i Femi zamiast się skupić na rywalach, więcej uwagi poświęcają sobie nawzajem, nic nadzwyczajnego. Trick dostaje porządny oklep przez większość walki, aż w końcu Femi wraca i zaczyna siać zniszczenie. Typowy schemat tag team matchu, ale działa. Niespodzianka? Eddy Thorpe wbija i obala Tricka pasem, co kosztuje go walkę. A co robi Femi? Spokojnie sobie idzie, bo co go to obchodzi. Dla jednych może to być mocny teasing heel turnu, dla mnie zalatuje nonsensem, ale może się to jakoś wyjaśni. Waller z Theorym to duet, który powinien mieć więcej czasu na RAW albo SD. A najlepiej by było, jakby panowie rozeszli się w swoje strony, dla jednego i drugiego, nie służy im już ten duet. Femi jak totalny badass – zero emocji, zero reakcji, po prostu odchodzi - nie wiem co o tym myśleć. Gala nie była zła, ale nie była też czymś, co trzeba zobaczyć. Chyba najlepszym wydarzeniem był powrót Fandango. WWE dość dobitnie stawia na współpracę z TNA i to może przynieść ciekawe efekty, szkoda tylko że na razie w samym NXT poza małymi wyjątkami na RR. Coś było tu jednak dziwnie znajome – brakowało konkretnego punktu zaczepienia. Wszystko miało sens w kontekście storyline’ów, ale brakowało czegoś, co rozwaliłoby system.
    • PpW
      Fanatycy, już w najbliższy piątek POTĘŻNE OGŁOSZENIE 🤩🤯 A o co właściwie chodzi? Już 7 Lutego poznacie pierwszą walkę Marcowej gali "Teraz Albo Nigdy" 🔥🔥🔥 Nie chcemy wam psuć zabawy, więc dodamy tylko - takiego czegoś jeszcze na pewno nie widzieliście! ☠️👊 Przeczytaj na fanpage.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...