Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UFC 116: Lesnar vs. Carwin - WYNIKI.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

Nie wiem, staram się nie wróżyć z fusów :lol:

Czyli stawianie na Cigano to stawianie w ciemno.

 

W ciemno to ja mogę stawiać najwyżej a jego stójkę. Sam chyba przyznasz, że gdyby Brock zawalczył pierwszą rundę z Cigano tak jak z Carwinem, to nie byłoby już w drugiej co zbierać (bo by nie doszło do drugiej rundy)?

 

W pojedynku z Mirem, Lesnar gdy poszli na glebe był zamroczony, każdy widział jak walka się skończyła. Czyli mimo zajebistego bjj Werduma Lesnar będzie w stanie kontrolować pozycje i zakończyć walkę przez ciosy ?

 

Daj spokój, dostał wtedy jedno kolano i pitolił, że niemal odpłynął. Ja tu (w przypadku dos Santosa) mówię o obiciu w stójce takim, jakie zafundował mu Carwin (niestety Shane i jego chaotyczne G&P po rękawicach, to taka sama porażka jak kardio Inżyniera).

Co do Werduma, to Brock, pomimo także dość słabej stójki - jakby trafił Fabricio (a jego podatność na nokdauny jest już niemal legendarna :wink:), to na glebie później nawet by się pewnie nie spocił.

 

Odnośnie Caina, gdyby chodziło o 3 rundy - szanse Lesnara byłby o wiele większe. W dystansie 5-cio rundowym, stawiam na żelazną kondychę Velasqueza i jego zapasy, które powinny wystarczyć, aby zneutralizować "wunderwaffe" Brocka :wink:

Nie ma jednak co gdybać. Niedługo będziemy mieli okazję się przekonać czy Brock to faktycznie top wagi HW w UFC (jego walka z Cainem jest już pewna)

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • Odpowiedzi 26
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    9

  • SaigeY

    6

  • nasjazz

    3

  • me-nOOb-

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

W ciemno to ja mogę stawiać najwyżej a jego stójkę. Sam chyba przyznasz, że gdyby Brock zawalczył pierwszą rundę z Cigano tak jak z Carwinem, to nie byłoby już w drugiej co zbierać (bo by nie doszło do drugiej rundy)?
Myślisz, że Cigano ma zapasy na takim poziomie jak Carwin ? Nie wydaje mi się.

 

Daj spokój, dostał wtedy jedno kolano i pitolił, że niemal odpłynął. Ja tu (w przypadku dos Santosa) mówię o obiciu w stójce takim, jakie zafundował mu Carwin (niestety Shane i jego chaotyczne G&P po rękawicach, to taka sama porażka jak kardio Inżyniera).

dos Santos nie zafunduje mu takiego bicia bo nie obroni prób obaleń Lesnara. To było kolano i kilka uderzeń chyba, nie jeden by po tym odpłynął całkowicie, Brock przetrwał tylko dzięki obaleniu. Co do gnp Carwina to pare uderzeń doszło do szczęki Lesnara, chociażby ten łokieć, wydaje się, że był mocny, ale Brock jakby nie patrzeć umiejętnie się bronił.

 

Co do Werduma, to Brock, pomimo także dość słabej stójki - jakby trafił Fabricio (a jego podatność na nokdauny jest już niemal legendarna :wink: ), to na glebie później nawet by się pewnie nie spocił.
No ale załóżmy, że Lesnar od razu obali Werduma.. ;P

 

Odnośnie Caina, gdyby chodziło o 3 rundy - szanse Lesnara byłby o wiele większe. W dystansie 5-cio rundowym, stawiam na żelazną kondychę Velasqueza i jego zapasy, które powinny wystarczyć, aby zneutralizować "wunderwaffe" Brocka :wink:

Nie ma jednak co gdybać. Niedługo będziemy mieli okazję się przekonać czy Brock to faktycznie top wagi HW w UFC (jego walka z Cainem jest już pewna)

 

Nie wydaje mi się, żeby Lesnar też jakoś odstawał kondycją w mistrzowskich rundach, patrząc na to jak jest przygotowany do każdej walki, to będę , że do mistrzowskich rund nawet nie dojdzie. Ciekawy jestem jak pojedynek będzie wyglądał.

Wg. mmajunkie możliwe jest, że pojedynek odbędzie się już na ufc 119.

 

 

http://www.bloodyelbow.com/2010/7/6/1554187/quote-of-the-day-scott-coker-look

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

dos Santos nie zafunduje mu takiego bicia bo nie obroni prób obaleń Lesnara. To było kolano i kilka uderzeń chyba, nie jeden by po tym odpłynął całkowicie, Brock przetrwał tylko dzięki obaleniu. Co do gnp Carwina to pare uderzeń doszło do szczęki Lesnara, chociażby ten łokieć, wydaje się, że był mocny, ale Brock jakby nie patrzeć umiejętnie się bronił.

 

Lesnar bronił się desperacko, bo zasłanianie twarzy rękawicami i nic więcej, to żadna finezja. Shane zapomniał o czymś takim jak ciosy na korpus, po których ręce Brocka automatycznie odsłaniałyby facjatę. Stawiam, że gdyby zamiast Carwina, na Lesnarze siedział ktoś mający pojęcie o G&P, to byłoby po walce.

 

dos Santos nie zafunduje mu takiego bicia bo nie obroni prób obaleń Lesnara.

 

Kolejna herbatka i fusy do wróżenia? Równie dobrze Lesnar może nie mieć okazji do obalenia, bo najlepszy stójkowicz w HW może mu zafundować blitzkrieg.

 

Nie wydaje mi się, żeby Lesnar też jakoś odstawał kondycją w mistrzowskich rundach, patrząc na to jak jest przygotowany do każdej walki, to będę , że do mistrzowskich rund nawet nie dojdzie. Ciekawy jestem jak pojedynek będzie wyglądał.

 

Lesnar ciężko radził sobie z "naciąganym ciężkim" zapaśnikiem, takim jak wiekowy Couture. Pomyśl, jak będzie mu szło ze sporo cięższym od Randy'ego, młodszym i mocniejszym zapasiorem, takim jak Velasquez?

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Lesnar pokazal klase, jak na kolesia, ktoremu nikt nie dawal szans w MMA/UFC, to niezle sobie daje rade, a pewnie z kazda kolejna walka bedzie jeszcze lepiej. Poza tym walki z Lesnarem przyciagaja spora widownie, jest wielki szum, i dla mnie jako osoby postronnej, ktora nie oglada ani MMA ani tym bardziej WWE jego starcia sa bardzo ciekawe, czego nie moge powiedziec o reszcie "starc" na takich galach...
Here I am different In This Normal World

917096072407805133a99a.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

 

Lesnar bronił się desperacko, bo zasłanianie twarzy rękawicami i nic więcej, to żadna finezja. Shane zapomniał o czymś takim jak ciosy na korpus, po których ręce Brocka automatycznie odsłaniałyby facjatę. Stawiam, że gdyby zamiast Carwina, na Lesnarze siedział ktoś mający pojęcie o G&P, to byłoby po walce.

 

Gdybyś Ty był jego trenerem na pewno byś go tego nauczył. Śmieszne jest to co mówisz bo Carwin trenuje w jednym z najlepszych obozów mma na świecie i z pewnością ma pojęcie o gnp. Ale nie no, masz racje, to nie zasługa Lesnara, że wygrał walkę, to przez to, że Carwin nie wie co to gnp. :lol:

 

Kolejna herbatka i fusy do wróżenia? Równie dobrze Lesnar może nie mieć okazji do obalenia, bo najlepszy stójkowicz w HW może mu zafundować blitzkrieg.

 

Zwykłe przewidywania, nie spotkałeś się z tym nigdy wcześniej ?

 

 

Lesnar ciężko radził sobie z "naciąganym ciężkim" zapaśnikiem, takim jak wiekowy Couture. Pomyśl, jak będzie mu szło ze sporo cięższym od Randy'ego, młodszym i mocniejszym zapasiorem, takim jak Velasquez?

 

Będzie radził sobie dobrze... Tak tak kolejne wróżenie z fusów :twisted:

 

[ Dodano: 2010-07-06, 17:57 ]

 

Lesnar bronił się desperacko, bo zasłanianie twarzy rękawicami i nic więcej, to żadna finezja. Shane zapomniał o czymś takim jak ciosy na korpus, po których ręce Brocka automatycznie odsłaniałyby facjatę. Stawiam, że gdyby zamiast Carwina, na Lesnarze siedział ktoś mający pojęcie o G&P, to byłoby po walce.

 

Gdybyś Ty był jego trenerem na pewno byś go tego nauczył. Śmieszne jest to co mówisz bo Carwin trenuje w jednym z najlepszych obozów mma na świecie i z pewnością ma pojęcie o gnp. Ale nie no, masz racje, to nie zasługa Lesnara, że wygrał walkę, to przez to, że Carwin nie wie co to gnp. :lol:

 

Kolejna herbatka i fusy do wróżenia? Równie dobrze Lesnar może nie mieć okazji do obalenia, bo najlepszy stójkowicz w HW może mu zafundować blitzkrieg.

 

Zwykłe przewidywania, nie spotkałeś się z tym nigdy wcześniej ?

 

 

Lesnar ciężko radził sobie z "naciąganym ciężkim" zapaśnikiem, takim jak wiekowy Couture. Pomyśl, jak będzie mu szło ze sporo cięższym od Randy'ego, młodszym i mocniejszym zapasiorem, takim jak Velasquez?

 

Będzie radził sobie dobrze... Tak tak kolejne wróżenie z fusów :twisted:

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  531
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2008
  • Status:  Offline

Niedługo będziemy mieli okazję się przekonać czy Brock to faktycznie top wagi HW w UFC (jego walka z Cainem jest już pewna)

Oj -Raven- i co to da i tak po walce ,jeśli Velasquez przegra wykażesz że Cain w przypadku przegranej jest typowym lamerem z brakami na każdej płaszczyźnie albo stwierdzisz ,że "siermiężnemu koksowi bez większych umiejętności" się po prostu poszczęściło.


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Gdybyś Ty był jego trenerem na pewno byś go tego nauczył. Śmieszne jest to co mówisz bo Carwin trenuje w jednym z najlepszych obozów mma na świecie i z pewnością ma pojęcie o gnp. Ale nie no, masz racje, to nie zasługa Lesnara, że wygrał walkę, to przez to, że Carwin nie wie co to gnp. :lol:

 

Za co powinniśmy kochać Słowackiego? Bo Słowacki wielkim poetą był! Normalnie Gombrowicz, jak w mordę strzelił :twisted:

Sorry SaigeY, że ośmieliłem się zanegować G&P Shane'a. Przecież on należy do tych nieomylnych i niepopełniających błędów. Z takim teamem - nie ma innej możliwości! :roll:

 

Oj -Raven- i co to da i tak po walce ,jeśli Velasquez przegra wykażesz że Cain w przypadku przegranej jest typowym lamerem z brakami na każdej płaszczyźnie albo stwierdzisz ,że "siermiężnemu koksowi bez większych umiejętności" się po prostu poszczęściło.

 

A czy w przypadku jego wygranej z Shanem tak napisałem?

 

Szacun dla Brocka że dał radę, przetrwał masakrę w 1 rundzie i narzucił swoją grę w drugiej

 

Carwin vs. Lesnar - nie lubię Brocka, ale tu pokazał ładną wolę zwycięstwa i serce do walki

 

Proponowałbym czytać dokładnie to co napisałem, bo to że uważam, że w dywizji HW jest kilku lepszych graczy niż Lesnar (choć niektórzy już dzisiaj robią z niego drugiego Fedora) nie oznacza, że uważam Brocka za jakiegoś lamusa, bo jego warunki fizyczne + spora (jak na gabaryty) szybkość i konkretne zaplecze zapaśnicze czynią z niego groźnego przeciwnika dla każdego.

Poza tym Andrew, pokaż mi w którym miejscu czepiam się biednego Carwina bez zdania racji? Odnośnie fatalnego Kardio (koleś miał paliwa na jedną rundę pięciorundowego pojedynku o najważniejszy tytuł w UFC)? Odnośnie kiepskiego G&P (koleś siedział na Lesnarze niemal całą rundę i nie potrafił go skończyć uderzeniami)? Odnośnie tego, że nie próbował nawet uwolnić się z trójkąta (i nie chodzi mi o to, że się nie uwolnił, ale o całkowitą bierność. Zero prób. Leżał jak trup i nic nie robił, by przerwać submision)?

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Lesnar bronił się desperacko, bo zasłanianie twarzy rękawicami i nic więcej, to żadna finezja. Shane zapomniał o czymś takim jak ciosy na korpus, po których ręce Brocka automatycznie odsłaniałyby facjatę. Stawiam, że gdyby zamiast Carwina, na Lesnarze siedział ktoś mający pojęcie o G&P, to byłoby po walce.

 

Tak. Można też powiedzieć, że gdyby pod Carwinem siedział ktoś o BJJ Werduma mógłby załatwić go tak jak Fedora. Nie ma co gdybać. Lesnar pokazał, że nie jest tylko mocny w gębie, ale ma też mocną gębę. Co prawda nie wywinął się jak Fedor w starciu z Rogersem, ale przy mocy Carwina jakiekolwiek próby opuszczenia gardy mogłyby mieć nokautujące skutki. Jeśli chodzi o gardę to w żadnym wypadku się nie zgodzę i chyba Ty sam się ze sobą nie zgadzasz. Skoro Lesnar desperacko zasłaniał się łapami to po co potrzebne byłyby ciosy na korpus? Carwin desperacko uderzał łapami więc szanse były 50;50, dlaczego więc żaden z ciosów nie doszedł do celu? Wychodzi na to, że Lesnar w swoim machaniu miał więcej szczęścia... Kluczem do sukcesu była szczelna garda, a była szczelna dlatego, że przedramię Brocka ma większy obwód niż jego głowa. Ot, cała filozofia. :P

Nie płakałem po CM Punku

18909757064dbdb1458cbe1.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli chodzi o gardę to w żadnym wypadku się nie zgodzę i chyba Ty sam się ze sobą nie zgadzasz. Skoro Lesnar desperacko zasłaniał się łapami to po co potrzebne byłyby ciosy na korpus?

 

Jest taka bardzo znana technika w BJJ, kiedy przeciwnik szczelnie osłania głowę przed uderzeniami, należy uderzyć go nasadą dłoni, z góry, w okolice niechronionego splotu słonecznego (albo po prostu mocno, pięścią w korpus). Automatycznie oponent cofa ręce chroniące twarz (jest to zwykły odruch) a wtedy spokojnie można mu wcisnąć cepa lub łokcia na twarz.

 

Carwin desperacko uderzał łapami więc szanse były 50;50, dlaczego więc żaden z ciosów nie doszedł do celu?

 

Może dlatego, że po pierwszej szarzy przez G&P, kiedy to Lesnar się schronił za rękawicami a ciosy Carwina nie mogły się przebić - Shane wyglądał bezradnie jak dziecko (wyraz twarzy: "i co ja kurwa mam teraz zrobić?") i na chama usiłował młotkować po rękawicach, co ewidentnie nie zdawało egzaminu. Jasne, że duże łapska Brocka i szczelne blokowanie twarzy odegrały tu bardzo ważną rolę, ale też Shane nie zrobił nic, aby w jakiś inny sposób nadruszyć Brocka (skoro widział, że cepy na rękawice nie skutkują).

Gdyby wielkie łapska, zza których nie widać łba były kluczem do nie dania się obić na glebie, to Pudzian nigdy nie przegrałby w taki sposób z Sylvią :lol:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

Jest taka bardzo znana technika w BJJ, kiedy przeciwnik szczelnie osłania głowę przed uderzeniami, należy uderzyć go nasadą dłoni, z góry, w okolice niechronionego splotu słonecznego (albo po prostu mocno, pięścią w korpus). Automatycznie oponent cofa ręce chroniące twarz (jest to zwykły odruch) a wtedy spokojnie można mu wcisnąć cepa lub łokcia na twarz.

 

W dodatku najbardziej logiczna w danym momencie walki. Podobnie jest z zakładaniem rear naked choke, dokładniej mam na myśli końcówkę walki Florian - Penn o LWT. W momencie gdy oponent wytrwale dociska brodę w dół, bądź stara się "rozerwać" ręce zakładającego duszenie wypada uderzać piętami w korpus. Praktycznie rzecz biorąc oddech staje się nierówny, a ów "uparciuch" powoli odsłania swe strategiczne części ciała.

 

Gdyby wielkie łapska, zza których nie widać łba były kluczem do nie dania się obić na glebie, to Pudzian nigdy nie przegrałby w taki sposób z Sylvią

 

Pudzian jeszcze nie wie co to jest garda. :twisted:

EWF, III Oddział Kancelarii Osobistej Jego Imperatorskiej Mości.

Cultured Society|The Princess of Attitude.

I love the whisper of Attitude <3.

3926129444e3b08a90b45e.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

Co do Werduma, to Brock, pomimo także dość słabej stójki - jakby trafił Fabricio (a jego podatność na nokdauny jest już niemal legendarna :wink: ), to na glebie później nawet by się pewnie nie spocił.

No ale załóżmy, że Lesnar od razu obali Werduma.. ;P

 

SaigeY - odnośnie Twojej hipotetycznej walki Lesnara z Werdumem, to nie lubię wróżyć z fusów (rzadko pijam herbatę :D), ale gdyby w pierwszych minutach zawodnicy poszli na glebę, to pewnie Brock by wygrał. Powiem Ci jednak dlaczego. Pamiętasz dlaczego Royce Gracie bardzo często negocjował sobie walki bez limitu czasu trwania i bez podziału na rundy (walka trwa aż ktoś wygra)? Royce twierdził, że nawet najlepszy zawodnik BJJ, jeżeli dostanie kogoś dużo cięższego i silniejszego fizycznie od siebie (który na dokładkę coś jeszcze potrafi), to może sobie z nim nie poradzić. Mówił jednak dalej: "dajcie mi jednak czas żebym mógł zajechać takiego osobnika kondycyjnie, wówczas wraz z czasem trwania takiej walki - nasze szanse będą się wyrównywać, bo gabaryty oponenta zadziałają na jego niekorzyść".

Tak więc, jeżeli Werdum (który raczej zalicza się do "małych ciężkich" podobnie jak np. Big Nog, CroCop czy Emelianenko) walczyłby z Brockiem na zasadach UFC (i pojedynek od razu by trafił na ziemię), to pewnie by zmoczył (choć zawsze mógłby zaskoczyć, tak jak w walce z Fedorem i wyciągnąć coś z gardy :wink:), jednak taka walka na "zasadach Royce'a" mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Ba, gdyby Werdum miał mocniejszą stójkę (a nie ma) i przez 5 rund jakoś strategicznie udawało mu się unikać obaleń, obijając Brocka z dystansu (taaak, wiem - gdyby ciocia miała wąsy... :D) a w finalnej rundzie, wymęczony Lesnar trafiłby do parteru z Fabricio, to wynik także mógłby być dla wielu zaskoczeniem (stawiam, że Velasquez ma spore szanse zawalczyć w ten sposób i wypunktować Brocka na dystansie pełnych 5 rund, tym bardziej że walka z Mino pokazała, że jego stójka jednak ewoluuje w stosunku do tego co było podczas starcia z Kongo :wink:).

To wszystko to jednak tylko gdybanie i w rzeczywistości żaden z tych scenariuszy mógłby się nie sprawdzić.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Jest taka bardzo znana technika w BJJ, kiedy przeciwnik szczelnie osłania głowę przed uderzeniami, należy uderzyć go nasadą dłoni, z góry, w okolice niechronionego splotu słonecznego (albo po prostu mocno, pięścią w korpus).

 

Szczerze mówiąc to nie wiedziałem, że w technice BJJ istnieją jakiekolwiek uderzenia. Zresztą sam Rickson Gracie o tym nie wiedział więc czuję się rozgrzeszony. :twisted:

 

Gdyby wielkie łapska, zza których nie widać łba były kluczem do nie dania się obić na glebie, to Pudzian nigdy nie przegrałby w taki sposób z Sylvią :lol:

 

Problem polegał na tym, że Pudzian po tym legendarnym obaleniu nie dał rady podnieść tych wielkich rąk. :P

Nie płakałem po CM Punku

18909757064dbdb1458cbe1.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 111 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 576 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Gunther vs. Jey Uso - największym błędem WWE była szybka zapowiedź tej walki i brak jakiejkolwiek niepewności, kogo wybierze Uso na WM. Gunther i Jey do spółki z kreatywnymi mieli chyba prawie 70 dni (to więcej niż niejeden title reign ery Vince' a) na promocję tej walki i - co oczywiste - polegli. Wciągnięcie do programu Jimmy' ego trochę uratowało ten feud, zdecydowanie lepszym niż Alpha Academy i A-Town Down Under  Nie mam wątpliwości, ta walka jest tylko po to, aby Jey Uso miał swój Yeet WrestleMania Moment. The War Raiders vs. New Day - zdecydowanie największy syf w karcie tegorocznej WM. Walka sklejona na ślinę, byle tylko publika pobuczała sobie na Kingstona i Woodsa, którzy moim zdaniem... zdobędą pasy TT. Rey Mysterio vs. El Grande Americano - kolejny wrestlingowy pryszcz, który pachnie najgorszym typem festynu. Gable najprawdopodobniej przegra, zostanie "ujawniony" i ośmieszony przez całą zgraję luchadorów, którzy przy ringu będą chronić Mysterio przed American Made. Oby tylko bookerzy nie wpadli na genialny pomysł, że najpierw Gable przegrywa jako Americano, a potem na dokładkę moczy również jako Gable. Jade Cargill vs. Naomi - Jade wygra w Las Vegas, Naomi tego nie przełknie, kontynuujemy po WM. LA Knight vs. Jacob Fatu - WWE chyba samo nie wie, co począć z popłuczynami po Bloodline. Face turn Fatu? Już? Za pół roku? Zdrada Solo? Wygląda na to, że na ten moment Fatu, Sikoa i Tonga to jedność, ale i tak typuję Solo "niechcący" zabierającemu Fatu zwycięstwo. Tiffany Straton vs. Charlotte Flair - ten sam błąd, co w przypadku walki Gunthera z Jeyem. Za szybko Charlotte wybrała rywalkę, a potem obie panie przez ponad dwa miesiące męczyły bułę. Rozbawiła mnie ta draka o segment z Kaiserem i rozwodami w tle. Śmierdzi to ustawką ze strony WWE, która niby krytykuje "wyjście ze skryptu", a tak naprawdę wszystko mogło być zaplanowanie i miało podkreślić, jak to Tiffy i Flair się nie znoszą. Obawiam się, że nie po to Charlotte wróciła, wygrała RR i wzięła rozwód, żeby jobbnąć Tiffany, a potem znów tłuc się z Bayley czy inną Ripley.  Roman Reigns vs. CM Punk vs Seth Rollins - Jedna z dwóch walk WM41, której przebieg i rozstrzygnięcie naprawdę mnie interesują  Do niedawna byłem niemal pewien, że wygra to Reigns. Teraz skłaniam się raczej ku Punkowi. Ma swój ME WM, pewnie dostanie i zwycięstwo. Przypnie Setha i... pytanie, co dalej z nimi? Walka na PLE kończąca ich długie story? Punk idzie po WHC? No bo Roman zapewne wraca na wakacje... Io Sky vs Bianca Belair vs. Rhea Ripley - chyba nie po to dawali niedawno pas Japonce, żeby zaraz go straciła. Ponadto program jest prowadzony w myśl zasady "gdzie dwie się biją, tam facet trzecia korzysta".  Belair po WM pewnie dołączy do programu byłych przyjaciółek. Liv Morgan / Raquel Rodriguez vs. Bayley / Lyra Valkyria - Morgan i Bayley w karcie znaleźć się musiały, więc WWE rozegrało to po linii najmniejszego oporu i zrobiło TT Match, i to z pasami w tle, pokazując jak niewiele one znaczą . Czy to przypadkiem nie jest pierwsza obrona mistrzyń?  Pierwsza, ale chyba skuteczna. Ciekawe, czy Bayley obróci się od Lyry i ruszy po jej IC Title czy będzie cementowanie ich TT. AJ Styles vs. Logan Paul - starcie z niemal zerową podbudową, które dzięki umiejętnościom ringowym obu panów może być w czołówce WM41. Pytanie, czy Styles w ramach końcówki swojego runu w WWE dostanie jeszcze szansę czy może już zacznie promować innych. Stawiam na to drugie, zwłaszcza, że WWE dość mocno promuje nowy finisher Logana. Bron Breakker vs Penta vs Finn Balor vs Dominik Mysterio - liczę na dobrą walkę, WWE raczej nie partoli wieloosobowych starć. Mam nadzieję, że to będzie konfrontacja siły (Breakker), techniki (Penta i Balor) ze sprytem (Dom). WWE upiecze tu chyba kilka pieczeni na jednym ogniu, tzn. zrzuci pas z Breakkera, nie przypinając go, zamiesza w i tak rozpadającym się Judgment Day i... chyba da tytuł luchadorowi. Damien Priest vs Drew McIntyre - rok temu na WM Priest kasował MITB na Szkocie, teraz historia zatoczyła koło. W tym programie będzie chyba tak, że ten, kto zgarnie wygraną w Las Vegas, finalnie przegra feud. Jedyny gimmick match tegorocznej WM. Randy Orton Open Challenge - rywalem Ortona nie będzie Black, bo debiutował ma dopiero na najbliższym SD. Wygląda na to, że Randy dostanie jakiegoś Miza / Hayesa / Sheamusa / Andrade / Solo, wykona RKO, publika w ekstazie, pinfall i po krzyku. Oby to nie była jakaś szopka z Owensem. A skoro KO naprawdę jest kontuzjowany to dałbym Ortonowi... Samiego Zayna.  Cody Rhodes vs John Cena - jakże ciekawiej oglądałoby się ich program, gdyby heel turn Ceny nadal wisiał w powietrzu. A tak John heelem już jest i według mnie rozczarowuje, prezentując najbardziej tanie heelowe zagrywki w promach. Jeśli Cena nie pokona Rhodesa, jego turn właściwie trafi do śmietnika, no chyba, że przegrany Jaś zacznie demolować na tygodniówkach wszystkich na swojej drodze, żądny kolejnego title shota i pobicia rekordy Flaira . A propos, w samej walce chciałbym lekkich nawiązań do Rica, serii czopów czy F4L w wykonaniu Jasia  Ale zapewne dostaniemy niezbyt długi mecz, gdzie heelowy Cena będzie bookowany tak samo jak faceowy, czyli leżymy, zbieramy ciosy i czekamy na jedną szarżę, bo 50-tka coraz bliżej.  P.S CO Z THE ROCKIEM? 
    • Bastian
      Andrade w łeb nawet w tym Jobber Memorial Battle Royal…  Carmelo Hayes wygrywa, ładna pamiątka do domu i tyle, bo przecież nie zapowiedź pushu…  TLC Tag Team Match o pasy z udziałem Street Profits, MCMG i DIY? Świetnie! Dałbym jeszcze Pretty Deadly, Angela i Berto i wrzucił to na WM... No ale lepsze epickie story z El Grande Americano i pięć minut dla New Day...  Urocza zbitka, zapowiedź powrotu Blacka wpleciona między walkę jego żony Zeliny Vegi, która jak tylko wychodzi na arenę to publika milknie, ale chyba nie z wrażenia... Open Challenge dla Ortona? Tak, o ile to nie będzie ktoś pokroju Sheamusa, Andrade, Hayesa, Miza czy... Owensa. Braun Strowman znowu przy US Title i popłuczynach po Bloodline?  Jaś w końcu wspomniał coś o propozycji The Rocka. Jakby sam Johnson choć raz pojawił się między EC a WM też byłoby miło. I to tyle o ostatniej konfrontacji promującej ME największego wydarzenia roku w świecie wrestlingu.   
    • Attitude
      Nazwa gali: BZW Viva Las Vegas Data: 17.04.2025 Federacja: Banger Zone Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Las Vegas, Nevada, USA Arena: Swan Dive Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1339 Data: 18.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: T-Mobile Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Śmiano się z Khana, a teraz w WWE podobnie zaczyna się robić oblężona twierdza: HHH: Rhea Ripley: Nie dobra krytykować WWE Plus ciężko jest być fanem wrs w tych czasach:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...