Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

UFC 116: Lesnar vs. Carwin - WYNIKI.


Longer

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 184
  • Reputacja:   201
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

Nie wiem, staram się nie wróżyć z fusów :lol:

Czyli stawianie na Cigano to stawianie w ciemno.

 

W ciemno to ja mogę stawiać najwyżej a jego stójkę. Sam chyba przyznasz, że gdyby Brock zawalczył pierwszą rundę z Cigano tak jak z Carwinem, to nie byłoby już w drugiej co zbierać (bo by nie doszło do drugiej rundy)?

 

W pojedynku z Mirem, Lesnar gdy poszli na glebe był zamroczony, każdy widział jak walka się skończyła. Czyli mimo zajebistego bjj Werduma Lesnar będzie w stanie kontrolować pozycje i zakończyć walkę przez ciosy ?

 

Daj spokój, dostał wtedy jedno kolano i pitolił, że niemal odpłynął. Ja tu (w przypadku dos Santosa) mówię o obiciu w stójce takim, jakie zafundował mu Carwin (niestety Shane i jego chaotyczne G&P po rękawicach, to taka sama porażka jak kardio Inżyniera).

Co do Werduma, to Brock, pomimo także dość słabej stójki - jakby trafił Fabricio (a jego podatność na nokdauny jest już niemal legendarna :wink:), to na glebie później nawet by się pewnie nie spocił.

 

Odnośnie Caina, gdyby chodziło o 3 rundy - szanse Lesnara byłby o wiele większe. W dystansie 5-cio rundowym, stawiam na żelazną kondychę Velasqueza i jego zapasy, które powinny wystarczyć, aby zneutralizować "wunderwaffe" Brocka :wink:

Nie ma jednak co gdybać. Niedługo będziemy mieli okazję się przekonać czy Brock to faktycznie top wagi HW w UFC (jego walka z Cainem jest już pewna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

W ciemno to ja mogę stawiać najwyżej a jego stójkę. Sam chyba przyznasz, że gdyby Brock zawalczył pierwszą rundę z Cigano tak jak z Carwinem, to nie byłoby już w drugiej co zbierać (bo by nie doszło do drugiej rundy)?
Myślisz, że Cigano ma zapasy na takim poziomie jak Carwin ? Nie wydaje mi się.

 

Daj spokój, dostał wtedy jedno kolano i pitolił, że niemal odpłynął. Ja tu (w przypadku dos Santosa) mówię o obiciu w stójce takim, jakie zafundował mu Carwin (niestety Shane i jego chaotyczne G&P po rękawicach, to taka sama porażka jak kardio Inżyniera).

dos Santos nie zafunduje mu takiego bicia bo nie obroni prób obaleń Lesnara. To było kolano i kilka uderzeń chyba, nie jeden by po tym odpłynął całkowicie, Brock przetrwał tylko dzięki obaleniu. Co do gnp Carwina to pare uderzeń doszło do szczęki Lesnara, chociażby ten łokieć, wydaje się, że był mocny, ale Brock jakby nie patrzeć umiejętnie się bronił.

 

Co do Werduma, to Brock, pomimo także dość słabej stójki - jakby trafił Fabricio (a jego podatność na nokdauny jest już niemal legendarna :wink: ), to na glebie później nawet by się pewnie nie spocił.
No ale załóżmy, że Lesnar od razu obali Werduma.. ;P

 

Odnośnie Caina, gdyby chodziło o 3 rundy - szanse Lesnara byłby o wiele większe. W dystansie 5-cio rundowym, stawiam na żelazną kondychę Velasqueza i jego zapasy, które powinny wystarczyć, aby zneutralizować "wunderwaffe" Brocka :wink:

Nie ma jednak co gdybać. Niedługo będziemy mieli okazję się przekonać czy Brock to faktycznie top wagi HW w UFC (jego walka z Cainem jest już pewna)

 

Nie wydaje mi się, żeby Lesnar też jakoś odstawał kondycją w mistrzowskich rundach, patrząc na to jak jest przygotowany do każdej walki, to będę , że do mistrzowskich rund nawet nie dojdzie. Ciekawy jestem jak pojedynek będzie wyglądał.

Wg. mmajunkie możliwe jest, że pojedynek odbędzie się już na ufc 119.

 

 

http://www.bloodyelbow.com/2010/7/6/1554187/quote-of-the-day-scott-coker-look

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 184
  • Reputacja:   201
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

dos Santos nie zafunduje mu takiego bicia bo nie obroni prób obaleń Lesnara. To było kolano i kilka uderzeń chyba, nie jeden by po tym odpłynął całkowicie, Brock przetrwał tylko dzięki obaleniu. Co do gnp Carwina to pare uderzeń doszło do szczęki Lesnara, chociażby ten łokieć, wydaje się, że był mocny, ale Brock jakby nie patrzeć umiejętnie się bronił.

 

Lesnar bronił się desperacko, bo zasłanianie twarzy rękawicami i nic więcej, to żadna finezja. Shane zapomniał o czymś takim jak ciosy na korpus, po których ręce Brocka automatycznie odsłaniałyby facjatę. Stawiam, że gdyby zamiast Carwina, na Lesnarze siedział ktoś mający pojęcie o G&P, to byłoby po walce.

 

dos Santos nie zafunduje mu takiego bicia bo nie obroni prób obaleń Lesnara.

 

Kolejna herbatka i fusy do wróżenia? Równie dobrze Lesnar może nie mieć okazji do obalenia, bo najlepszy stójkowicz w HW może mu zafundować blitzkrieg.

 

Nie wydaje mi się, żeby Lesnar też jakoś odstawał kondycją w mistrzowskich rundach, patrząc na to jak jest przygotowany do każdej walki, to będę , że do mistrzowskich rund nawet nie dojdzie. Ciekawy jestem jak pojedynek będzie wyglądał.

 

Lesnar ciężko radził sobie z "naciąganym ciężkim" zapaśnikiem, takim jak wiekowy Couture. Pomyśl, jak będzie mu szło ze sporo cięższym od Randy'ego, młodszym i mocniejszym zapasiorem, takim jak Velasquez?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Lesnar pokazal klase, jak na kolesia, ktoremu nikt nie dawal szans w MMA/UFC, to niezle sobie daje rade, a pewnie z kazda kolejna walka bedzie jeszcze lepiej. Poza tym walki z Lesnarem przyciagaja spora widownie, jest wielki szum, i dla mnie jako osoby postronnej, ktora nie oglada ani MMA ani tym bardziej WWE jego starcia sa bardzo ciekawe, czego nie moge powiedziec o reszcie "starc" na takich galach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

 

Lesnar bronił się desperacko, bo zasłanianie twarzy rękawicami i nic więcej, to żadna finezja. Shane zapomniał o czymś takim jak ciosy na korpus, po których ręce Brocka automatycznie odsłaniałyby facjatę. Stawiam, że gdyby zamiast Carwina, na Lesnarze siedział ktoś mający pojęcie o G&P, to byłoby po walce.

 

Gdybyś Ty był jego trenerem na pewno byś go tego nauczył. Śmieszne jest to co mówisz bo Carwin trenuje w jednym z najlepszych obozów mma na świecie i z pewnością ma pojęcie o gnp. Ale nie no, masz racje, to nie zasługa Lesnara, że wygrał walkę, to przez to, że Carwin nie wie co to gnp. :lol:

 

Kolejna herbatka i fusy do wróżenia? Równie dobrze Lesnar może nie mieć okazji do obalenia, bo najlepszy stójkowicz w HW może mu zafundować blitzkrieg.

 

Zwykłe przewidywania, nie spotkałeś się z tym nigdy wcześniej ?

 

 

Lesnar ciężko radził sobie z "naciąganym ciężkim" zapaśnikiem, takim jak wiekowy Couture. Pomyśl, jak będzie mu szło ze sporo cięższym od Randy'ego, młodszym i mocniejszym zapasiorem, takim jak Velasquez?

 

Będzie radził sobie dobrze... Tak tak kolejne wróżenie z fusów :twisted:

 

[ Dodano: 2010-07-06, 17:57 ]

 

Lesnar bronił się desperacko, bo zasłanianie twarzy rękawicami i nic więcej, to żadna finezja. Shane zapomniał o czymś takim jak ciosy na korpus, po których ręce Brocka automatycznie odsłaniałyby facjatę. Stawiam, że gdyby zamiast Carwina, na Lesnarze siedział ktoś mający pojęcie o G&P, to byłoby po walce.

 

Gdybyś Ty był jego trenerem na pewno byś go tego nauczył. Śmieszne jest to co mówisz bo Carwin trenuje w jednym z najlepszych obozów mma na świecie i z pewnością ma pojęcie o gnp. Ale nie no, masz racje, to nie zasługa Lesnara, że wygrał walkę, to przez to, że Carwin nie wie co to gnp. :lol:

 

Kolejna herbatka i fusy do wróżenia? Równie dobrze Lesnar może nie mieć okazji do obalenia, bo najlepszy stójkowicz w HW może mu zafundować blitzkrieg.

 

Zwykłe przewidywania, nie spotkałeś się z tym nigdy wcześniej ?

 

 

Lesnar ciężko radził sobie z "naciąganym ciężkim" zapaśnikiem, takim jak wiekowy Couture. Pomyśl, jak będzie mu szło ze sporo cięższym od Randy'ego, młodszym i mocniejszym zapasiorem, takim jak Velasquez?

 

Będzie radził sobie dobrze... Tak tak kolejne wróżenie z fusów :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  531
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2008
  • Status:  Offline

Niedługo będziemy mieli okazję się przekonać czy Brock to faktycznie top wagi HW w UFC (jego walka z Cainem jest już pewna)

Oj -Raven- i co to da i tak po walce ,jeśli Velasquez przegra wykażesz że Cain w przypadku przegranej jest typowym lamerem z brakami na każdej płaszczyźnie albo stwierdzisz ,że "siermiężnemu koksowi bez większych umiejętności" się po prostu poszczęściło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 184
  • Reputacja:   201
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Gdybyś Ty był jego trenerem na pewno byś go tego nauczył. Śmieszne jest to co mówisz bo Carwin trenuje w jednym z najlepszych obozów mma na świecie i z pewnością ma pojęcie o gnp. Ale nie no, masz racje, to nie zasługa Lesnara, że wygrał walkę, to przez to, że Carwin nie wie co to gnp. :lol:

 

Za co powinniśmy kochać Słowackiego? Bo Słowacki wielkim poetą był! Normalnie Gombrowicz, jak w mordę strzelił :twisted:

Sorry SaigeY, że ośmieliłem się zanegować G&P Shane'a. Przecież on należy do tych nieomylnych i niepopełniających błędów. Z takim teamem - nie ma innej możliwości! :roll:

 

Oj -Raven- i co to da i tak po walce ,jeśli Velasquez przegra wykażesz że Cain w przypadku przegranej jest typowym lamerem z brakami na każdej płaszczyźnie albo stwierdzisz ,że "siermiężnemu koksowi bez większych umiejętności" się po prostu poszczęściło.

 

A czy w przypadku jego wygranej z Shanem tak napisałem?

 

Szacun dla Brocka że dał radę, przetrwał masakrę w 1 rundzie i narzucił swoją grę w drugiej

 

Carwin vs. Lesnar - nie lubię Brocka, ale tu pokazał ładną wolę zwycięstwa i serce do walki

 

Proponowałbym czytać dokładnie to co napisałem, bo to że uważam, że w dywizji HW jest kilku lepszych graczy niż Lesnar (choć niektórzy już dzisiaj robią z niego drugiego Fedora) nie oznacza, że uważam Brocka za jakiegoś lamusa, bo jego warunki fizyczne + spora (jak na gabaryty) szybkość i konkretne zaplecze zapaśnicze czynią z niego groźnego przeciwnika dla każdego.

Poza tym Andrew, pokaż mi w którym miejscu czepiam się biednego Carwina bez zdania racji? Odnośnie fatalnego Kardio (koleś miał paliwa na jedną rundę pięciorundowego pojedynku o najważniejszy tytuł w UFC)? Odnośnie kiepskiego G&P (koleś siedział na Lesnarze niemal całą rundę i nie potrafił go skończyć uderzeniami)? Odnośnie tego, że nie próbował nawet uwolnić się z trójkąta (i nie chodzi mi o to, że się nie uwolnił, ale o całkowitą bierność. Zero prób. Leżał jak trup i nic nie robił, by przerwać submision)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Lesnar bronił się desperacko, bo zasłanianie twarzy rękawicami i nic więcej, to żadna finezja. Shane zapomniał o czymś takim jak ciosy na korpus, po których ręce Brocka automatycznie odsłaniałyby facjatę. Stawiam, że gdyby zamiast Carwina, na Lesnarze siedział ktoś mający pojęcie o G&P, to byłoby po walce.

 

Tak. Można też powiedzieć, że gdyby pod Carwinem siedział ktoś o BJJ Werduma mógłby załatwić go tak jak Fedora. Nie ma co gdybać. Lesnar pokazał, że nie jest tylko mocny w gębie, ale ma też mocną gębę. Co prawda nie wywinął się jak Fedor w starciu z Rogersem, ale przy mocy Carwina jakiekolwiek próby opuszczenia gardy mogłyby mieć nokautujące skutki. Jeśli chodzi o gardę to w żadnym wypadku się nie zgodzę i chyba Ty sam się ze sobą nie zgadzasz. Skoro Lesnar desperacko zasłaniał się łapami to po co potrzebne byłyby ciosy na korpus? Carwin desperacko uderzał łapami więc szanse były 50;50, dlaczego więc żaden z ciosów nie doszedł do celu? Wychodzi na to, że Lesnar w swoim machaniu miał więcej szczęścia... Kluczem do sukcesu była szczelna garda, a była szczelna dlatego, że przedramię Brocka ma większy obwód niż jego głowa. Ot, cała filozofia. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 184
  • Reputacja:   201
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli chodzi o gardę to w żadnym wypadku się nie zgodzę i chyba Ty sam się ze sobą nie zgadzasz. Skoro Lesnar desperacko zasłaniał się łapami to po co potrzebne byłyby ciosy na korpus?

 

Jest taka bardzo znana technika w BJJ, kiedy przeciwnik szczelnie osłania głowę przed uderzeniami, należy uderzyć go nasadą dłoni, z góry, w okolice niechronionego splotu słonecznego (albo po prostu mocno, pięścią w korpus). Automatycznie oponent cofa ręce chroniące twarz (jest to zwykły odruch) a wtedy spokojnie można mu wcisnąć cepa lub łokcia na twarz.

 

Carwin desperacko uderzał łapami więc szanse były 50;50, dlaczego więc żaden z ciosów nie doszedł do celu?

 

Może dlatego, że po pierwszej szarzy przez G&P, kiedy to Lesnar się schronił za rękawicami a ciosy Carwina nie mogły się przebić - Shane wyglądał bezradnie jak dziecko (wyraz twarzy: "i co ja kurwa mam teraz zrobić?") i na chama usiłował młotkować po rękawicach, co ewidentnie nie zdawało egzaminu. Jasne, że duże łapska Brocka i szczelne blokowanie twarzy odegrały tu bardzo ważną rolę, ale też Shane nie zrobił nic, aby w jakiś inny sposób nadruszyć Brocka (skoro widział, że cepy na rękawice nie skutkują).

Gdyby wielkie łapska, zza których nie widać łba były kluczem do nie dania się obić na glebie, to Pudzian nigdy nie przegrałby w taki sposób z Sylvią :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

Jest taka bardzo znana technika w BJJ, kiedy przeciwnik szczelnie osłania głowę przed uderzeniami, należy uderzyć go nasadą dłoni, z góry, w okolice niechronionego splotu słonecznego (albo po prostu mocno, pięścią w korpus). Automatycznie oponent cofa ręce chroniące twarz (jest to zwykły odruch) a wtedy spokojnie można mu wcisnąć cepa lub łokcia na twarz.

 

W dodatku najbardziej logiczna w danym momencie walki. Podobnie jest z zakładaniem rear naked choke, dokładniej mam na myśli końcówkę walki Florian - Penn o LWT. W momencie gdy oponent wytrwale dociska brodę w dół, bądź stara się "rozerwać" ręce zakładającego duszenie wypada uderzać piętami w korpus. Praktycznie rzecz biorąc oddech staje się nierówny, a ów "uparciuch" powoli odsłania swe strategiczne części ciała.

 

Gdyby wielkie łapska, zza których nie widać łba były kluczem do nie dania się obić na glebie, to Pudzian nigdy nie przegrałby w taki sposób z Sylvią

 

Pudzian jeszcze nie wie co to jest garda. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 184
  • Reputacja:   201
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

Co do Werduma, to Brock, pomimo także dość słabej stójki - jakby trafił Fabricio (a jego podatność na nokdauny jest już niemal legendarna :wink: ), to na glebie później nawet by się pewnie nie spocił.

No ale załóżmy, że Lesnar od razu obali Werduma.. ;P

 

SaigeY - odnośnie Twojej hipotetycznej walki Lesnara z Werdumem, to nie lubię wróżyć z fusów (rzadko pijam herbatę :D), ale gdyby w pierwszych minutach zawodnicy poszli na glebę, to pewnie Brock by wygrał. Powiem Ci jednak dlaczego. Pamiętasz dlaczego Royce Gracie bardzo często negocjował sobie walki bez limitu czasu trwania i bez podziału na rundy (walka trwa aż ktoś wygra)? Royce twierdził, że nawet najlepszy zawodnik BJJ, jeżeli dostanie kogoś dużo cięższego i silniejszego fizycznie od siebie (który na dokładkę coś jeszcze potrafi), to może sobie z nim nie poradzić. Mówił jednak dalej: "dajcie mi jednak czas żebym mógł zajechać takiego osobnika kondycyjnie, wówczas wraz z czasem trwania takiej walki - nasze szanse będą się wyrównywać, bo gabaryty oponenta zadziałają na jego niekorzyść".

Tak więc, jeżeli Werdum (który raczej zalicza się do "małych ciężkich" podobnie jak np. Big Nog, CroCop czy Emelianenko) walczyłby z Brockiem na zasadach UFC (i pojedynek od razu by trafił na ziemię), to pewnie by zmoczył (choć zawsze mógłby zaskoczyć, tak jak w walce z Fedorem i wyciągnąć coś z gardy :wink:), jednak taka walka na "zasadach Royce'a" mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Ba, gdyby Werdum miał mocniejszą stójkę (a nie ma) i przez 5 rund jakoś strategicznie udawało mu się unikać obaleń, obijając Brocka z dystansu (taaak, wiem - gdyby ciocia miała wąsy... :D) a w finalnej rundzie, wymęczony Lesnar trafiłby do parteru z Fabricio, to wynik także mógłby być dla wielu zaskoczeniem (stawiam, że Velasquez ma spore szanse zawalczyć w ten sposób i wypunktować Brocka na dystansie pełnych 5 rund, tym bardziej że walka z Mino pokazała, że jego stójka jednak ewoluuje w stosunku do tego co było podczas starcia z Kongo :wink:).

To wszystko to jednak tylko gdybanie i w rzeczywistości żaden z tych scenariuszy mógłby się nie sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Jest taka bardzo znana technika w BJJ, kiedy przeciwnik szczelnie osłania głowę przed uderzeniami, należy uderzyć go nasadą dłoni, z góry, w okolice niechronionego splotu słonecznego (albo po prostu mocno, pięścią w korpus).

 

Szczerze mówiąc to nie wiedziałem, że w technice BJJ istnieją jakiekolwiek uderzenia. Zresztą sam Rickson Gracie o tym nie wiedział więc czuję się rozgrzeszony. :twisted:

 

Gdyby wielkie łapska, zza których nie widać łba były kluczem do nie dania się obić na glebie, to Pudzian nigdy nie przegrałby w taki sposób z Sylvią :lol:

 

Problem polegał na tym, że Pudzian po tym legendarnym obaleniu nie dał rady podnieść tych wielkich rąk. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Polecana zawartość

    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 439 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Monday Night Raw!
      • 17 802 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 810 odpowiedzi
    • AEW All In 2024
      Data: 25 sierpień 2024
      Lokalizacja: Londyn, UK

      AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Bryan Danielson
      AEW Womens Championship: Toni Storm (c) -vs- Mariah May
      AEW International Championship: MJF (c) -vs- Will Ospreay
      • 81 odpowiedzi
    • WWE SummerSlam 2024
      Lokalizacja: Cleveland, Ohio
      Data: 03.08.2024

      Undisputed WWE Championship: Cody Rhodes © -vs- Solo Sikoa
      World Heavyweight Championship: Damian Priest © -vs- Gunther
      CM Punk -vs- Drew McIntyre

      ...

      CM Punk czytający na backu skrypt MiTB '24


      ...
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 45 odpowiedzi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...