Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


pokrytyśniegiem

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Swann i Mack pokonują oVe. Powinni zasilić dywizję Tagów. Nie ma zbyt wiele drużyn, więc jak już im podłożyli jedną z nich, niech cisną dalej.

 

Za dużo się dziś nie wydarzyło, bo zostawiają prawie wszystko na Uncaged za tydzień. Prawie.

 

Bo dzisiaj było drugie starcie LAX z Lucha Brothers. Nawet zrobili specjalne wejście Meksykańców, choć bez szału. Naprawdę świetna walka, trzeba zobaczyć. Nie mogę się doczekać rundy trzeciej, to jest mus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobry Street Fight na start! Taya w takich walkach jest strawna. Powinna mieć same takie.

 

Chwaliłem IW, że nawet jobberskie starcia brały się z czegoś - choćby krótki segment za zapleczu. Dziś dostaliśmy Page vs Mack, co było z dupy. Niezłe, ale zapychacz.

 

Gadanie powinno się skończyć, pora na walkę Swanna z Callihanem. Powinno być spoko, Sami od zeszłego roku zaskakuje poziomem.

 

Chwila, ta jedna walka to jest World Cup? :roll:

AAA pokonała IW :( Fajny elimination match, choć obecność Psycho Clowna mogła być spoilerem. Raczej nie chcieliby go podkładać.

Gdybym miał zostawić któregoś Meksykańca w rosterze na dłużej (nie licząc Lucha Bros), byłby to ten Vikingo. Spore wzmocnienie Xów.

 

Reno Scum wracają za 2 tygodnie! Kolejny tag team w rosterze na pewno się przyda.

 

4-way o Złoto tylko przeciąga nieuniknione. Przynajmniej końcówkę przemyśleli. Czekam na rewanż dla Cage'a, 1 na 1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  453
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Niech już Scarlett Bordeaux debiutuje jako zawodniczka i w debiucie niech zgarnia pas :D A tak jeszcze będąc w jej temacie to podobno spotyka się z Killer Krossem.

 

Kross i Bordeaux to para, wystarczy rzucić okiem na ich konta na Insta. Co do jej debiutu to:

 

 

Glenn "Disco Inferno" Gilbertti zlekceważy i obrazi kobiecą dywizję podczas nadchodzących Impactów, co w finale zaowocuje potyczką między nim a Scarlett. Scarlett wygra. Jej in-ring kostium nie pozostawia wiele wyobraźni.

 

 

Reno Scum wracają za 2 tygodnie! Kolejny tag team w rosterze na pewno się przyda.

 

Tą dywizję zasili wkrótce jeszcze jedna drużyna:

 

 

Eddie & Eli zakopią topór wojenny i zaczną występować w tagu.

 

 

Oba spoilery prosto od źródła - zaliczyłem zeszłotygodniowe nagrania w Vegas.

Edytowane przez J-Ro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Johnny niedawno obronił tytuł w 4-wayu. "Time to move on"... a potem szukamy nowego pretendenta wśród tych samych gości co ostatnio :roll: To było złe.

 

Gama Singh przyszedł z fajką wodną do miejsca, gdzie Rascalz walą te dziwne proma. Pierwszy raz zrobił coś dobrego :D

 

Drake chciał starego Edwardsa - no i przegrał przez tradycyjny wrestlingowy ruch. Fajne małe story.

 

Wcześniej zastanawiałem się, co tak ciągnie to IW do Dreamera. Teraz nie wiem, co ich ciągnie do Disco Inferno.

 

Delilah Doom jest dziwna. I tak lepsza niż Alisha.

 

Ace Austin? Nie kojarzę gościa znikąd. Nic, czekamy na debiucik.

 

James Mitchell bardzo często się pojawia - nie żebym miał z tym problem. Dark War nadchodzi za 2 tygodnie. Zwykła walka czy kolejny film akcji klasy B?

 

Lucha Bros 2:1 LAX. Kolejne świetne starcie, choć jak dla mnie najsłabsze z trylogii. Czy to koniec rywalizacji? Skończyli na ściągnięciu masek, więc na pewno nie. Spoko, niech to ciągną do PPV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  453
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Delilah Doom jest dziwna. I tak lepsza niż Alisha.

 

Delilah wywodzi się z RISE (także współpracującej z Impactem), popularna na zachodnim wybrzeżu. Będzie miała spoko walkę z Tessą.

 

Ace Austin? Nie kojarzę gościa znikąd. Nic, czekamy na debiucik.

 

Ace pojawił się już raz czy dwa na Impactach w zeszłym roku, zaledwie kilka lat temu miał swój debiut, trenowany w CZW Dojo.

Edytowane przez J-Ro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

"Dawno" nie było Dreamera... Co oni z nim mają? Jakiś układ, że musi się pojawiać co miesiąc? :P A do tego jeszcze Disco Inferno. Ale z nim chociaż zrobili coś zabawnego, wypominając bookerskie pomysły.

 

Reno Scum wrócili, Adam już nie jest łysą pałą. I człowiek myśli, że wzmocnili dywizję... a ci uwalają pierwszą walkę, jeszcze z teamem KM/Bahh. Późniejszy atak to za mało, wyglądają słabiutko.

 

Kiedy Page coś wygrał? Solo jobbuje - ale niedługo pojawi się Josh Alexander i mogą wznowić TT.

 

Ogólnie w IW jest teraz trochę zastój, mało się dzieje. Feud Callihana i Swanna się fajnie rozwija. Na LAX i Luchasów też ciężko narzekać. Jednak poza tymi dwoma historiami jest trochę bieda.

 

A akcja, po której Johnny Impact zaczął sprzedawać kontuzję - nie wyglądało to poważnie. Udawał, żeby inni lali Cage'a?

Edytowane przez aRo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Swann już założył ich koszulkę, a potem i tak zlał oVe. Spoko segment, ale nie wiem, co tu jeszcze można wymyślić - pora na walkę o pas Xów.

 

Ace Austin to Impactowy Gambit. Będzie pasował do X Division. Całkiem nieźle wypadł w ringu, chciałbym go zobaczyć z ciekawszym przeciwnikiem, np. Fenixem.

Jego rywalem był Jake Atlas, przewinął się parę razy w PWG.

 

Alisha przyszła gadać o swojej przyszłości (#nikogo), po czym wjechał Desi Hit Squad, by jej wyjaśnić, gdzie jest miejsce kobiet. Dawno nie było takiej żenady :twisted:

Drake i Edwards nie potrzebowali tego segmentu - nie dało rady zrobić tego lepiej?

 

Dark War - liczyłem na coś ciekawego, może nawet kolejny film, a dostałem zwykłego taga 3vs3... z innym oświetleniem :roll: Rosemary zdobyła Allie - kończcie to, Demon powinien iść na Tayę.

 

OK, narzekałem na Gilbertiego, ale dobrze go używają - te filmiki z zaplecza są ekstra :D Inferno > Dreamer

A do tego gość będzie mógł jobbnąć... debiutującej Scarlett Bordeaux (za 3 tygodnie). Bekowe. Wolałbym tylko, żeby nie było wcześniej na gali tej gadki Hindusów, bo zaleciało powtórką - choć dużo lepszą.

 

Lucha Bros vs Rascalz dobre, choć stać ich na więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam nadzieję, że na dzisiejszej walce udział Dreamera w feudzie z oVe się skończył.

 

Więcej osób powinno odwiedzać zjarany pokój Rascalzów. Moose tam pasował :D

 

Nie spodziewałem się, że zobaczę kiedyś walkę Disco Inferno vs Kikutaro. Cóż, wolałem bekowe segmenty Glenna niż to.

 

KM/Bahh 2:0 Reno Scum - to są jakieś jaja.

 

Jordynne Grace to no. 1 contender do pasa Tayi. W sumie dużego wyboru nie mieli. Rosemary ciągle zajęta.

Tymczasem Gail wraca, by zlać Tessę. Długa była ta emerytura :roll: Nie zapowiedzieli walki, ale to pewniak.

 

Kross wnosi Johnny'ego do ringu, Taya wskakuje, by go bronić, po czym wbija Cage... dostaje po jajach, a mistrz wstaje jak gdyby nigdy nic i go leje. OK, ten turn wyszedł zajebiście. Średnio mi pasuje łączenie Impacta z Krossem, ale cieszmy się chwilą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak Moose ma być groźny, nie powinien się tak długo męczyć z Treyem.

 

Drake i Edwards dalej w teamie i jakoś sobie radzą. Dotrwają do PPV?

 

Rzadko wyciągają lokalnych jobberów. Dali jednego Gambitowi - Ace Austin jest spoko. Powoli go prezentują, chyba im zależy, by z niego zrobić sensownego pretendenta na pas Xów.

 

Ten filmik z biegnącą laską, "2 weeks" - kto to był?

 

"Internetowe marki, macie nowego faworyta"... Johnny Impact poleciał taką sztampą. I tak będzie lepszy jako heel, ale to promo było słabiutkie. Taya podobnie.

 

Allie podpisała kontrakt z AEW, więc tutaj jej dusza przepadnie w Undead Realm i tak ją wypiszą? Za tydzień wszystko będzie jasne. Albo ciemne.

 

Mack wygrywa, ale nie ma co robić. Page przegrywa, pewnie czekając na byłego tag team partnera, by odwrócić sytuację.

 

Brawl LAX z Luchasami na zapleczu! Tego mi brakowało.

A chwilę później Mack wchodzi do pokoju, bracia Crist go napadają... i Willie wychodzi, bo najwyraźniej ich sklepał. Niezamierzenie zabawne? :D

 

Swann vs Callihan o pas Xów bardzo dobre. Na szczęście to nie koniec rywalizacji. Tylko Sami mógłby się pohamować z tym obrzydliwym pluciem, zaczyna to robić zbyt często :P

Nowy członek oVe - Madman Fulton, porzucony z Sanity za czasów NXT. I ukradł End of Days Corbinowi. LOL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Brawl braci Lucha z LAX na start! Dobra rzecz - poszły krzesełka i stoły. Użyją ich też na PPV. Full Metal Mayhem! Pewnie showstealer.

 

Bordeaux pokonująca Gilberttiego to jeden z dziwniejszych debiutów. Cóż, wybitne to nie było. Przynajmniej jest na co popatrzeć.

Ale i tak jak chodzi o występy w IW, Disco > Dreamer.

 

Josh Alexander nadchodzi. Solo by sobie poradził, ale tu raczej pójdą w taga z Page'em.

 

Za tydzień wraca Madison Rayne. Meh.

 

Gail Kim ogłosiła powrót do ringu. Długo na emeryturze nie wytrzymała. Inna sprawa, że dalej wygląda, jakby dawała radę i spokojnie mogłaby występować częściej. Pojedynek z Tessą zły nie będzie.

 

Jak na swoją budowę, Jordynne jest całkiem zwinna. Dziś jej pierwszy shot na pas, wygrała przez countout. Pociągną to do PPV?

 

Kross po serii finisherów i pomocy champa dalej nie mógł zarypać Cage'a. A mimo to... wygrał? Dafuq? Sędzia przeszedł heel turn czy co? :twisted: Dziwnie wyszło.

 

W Undead Realm jest ring i wielu mieszkańców, w tym laski od Su Yung i... Luchasaurus :twisted: Na koniec wbił nawet Kevin Sullivan.

Żeby nie było wątpliwości, że Allie idzie do AEW i zostawia Impacta - zabili ją na wizji. Tak.

Co ja obejrzałem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Against All Odds to odcinek praktycznie bez słabych punktów.

 

Było już kilka walk LAX i Lucha Bros, ale zestawienie wciąż wydaje się świeże i ciekawe, bo i feud jest zacięty. Na Rebellion, z gimmick matchem, powinni skraść show.

 

Scarlett musiała to wygrać. Fajnie, że jednak trochę to potrwało, bo mogli pójść w śmieszki i skończyć to w cztery sekundy po roll-upie. Disco zgarnął heat, Scarlett trochę się nakombinowała i do domu. Byłbym za zatrzymaniem Gilbertti’ego, chociaż nie bardzo widzę dla niego miejsce.

 

Pani biegająca w parku to Madison Rayne. No i fajnie. Z tego co powiedziała, wynika że od razu wpada do mixu. Od razu story, żadnego pitu pitu. Ci ze Stamford niech obserwują.

 

Josh Alexander kolejnym wzmocnieniem rosteru. Nie wiem o nim nic, więc z opinią czekam do debiutu.

 

Gail Kim wraca na ring, co było nieuniknione. Nie powiem, walkę z Tessą chętnie obejrzę. W ogóle Tessa vs Charlotte to feud, który musi się kiedyś wydarzyć. Chodzi o całe story, nie walkę z dupy, więc najlepiej, jakby to było pod banderą Impactu :twisted:

 

Callihan pierze mózg Madmanowi Fultonowi. Fajne podkreślenie wręcz religijnego fanatyzmu członków oVe.

 

Taya vs Jordynne przeciągnięte na Rebellion. Od razu triple threat z Madison? Akurat sytuacja wokół pasa kobiet mnie nie grzeje. Fanem Tayi nie jestem, Jordynne mnie nie przekonuje, Madison spoko, ale ona niech najpierw wróci.

Pod znakiem zapytania stoi też walka o złoto. Cage vs Impact już było i niespecjalnie chce mi się oglądać to drugi raz. Triple threat z Crossem wygląda lepiej. Cokolwiek by to nie było, podejrzewam że Johnny jeszcze obroni. Dopiero co przeszedł turn, prosi się o ciągnięcie tego dalej. No i właśnie, pytanie kiedy materiał zmęczy się do reszty.

 

Wizyta w zaświatach była urocza w swojej kiczowatości, ale lekki klimat, wstawki muzyczne, tamtejsi mieszkańcy, Kevin Sullivan jako "On", no, tym razem to nie moje porno. Wolałem te bardziej "poważne" segmenty z Undead Realm. Mimo wszystko akceptuję tego typu sporadyczne odchyły. Co istotne zabili Allie, więc deal z AEW pewnie wchodzi w życie. Co dalej? Logicznym wydaje się walka Rosemary z Su Yung. Raczej nie zmieszczą się na Rebellion – to byłaby trzecia walka kobiet. No i w sumie w tym odcinku nikt nie opuścił Undead Realm…

 

Dobrze, że ten Impact jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

6-way cruiserów na start - dawno tego nie grali. A szkoda, bo jak zwykle wyszło bardzo fajnie. Aiden Prince to gość, którego wcześniej nie widziałem - nieźle wypadł. Petey wygrywa - nie wiem, czy akurat jemu to było potrzebne.

 

Fulton pasuje do oVe.

Callihan i Swann znów się spotkają, tym razem na PPV. Będzie dobrze.

...tylko na cholerę Dreamer wraca po raz setny?

 

Moose znowu wbija do pokoju zjaranych Rascalzów :twisted: I jeszcze gada o tym, jak skopie jednego z nich za tydzień. Złoto.

 

Rosemary pożegnała Allie... i co dalej? Do pasa na razie się nie dobije. Zwali wine na Kierę i z nią się będzie męczyć czy co?

 

KIIIIIIILLLLLAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAH QUEEEEEEEEEEEEeeeeeeeeeeEEEEEEEEEEEEeeeeeeeeeeeeeeeEEEEEEEEEENNNNNNNN

UWALA :D Bałem się, że od razu z nią pocisną w górę. Jordynne vs Taya na PPV. Wolę tę opcję.

 

Rohit pokonał Bahha? :mad:

Arabusy nie zasłużyli na stinkface'a od Scarlett. A czemu ona nagle pomaga Fallahowi? Znaczy niby rozumiem, nie da się go nie lubić, ale to jest follow up do jej pierwszej wygranej?

 

Bracia Deaner są w IW. Nie znam. Jakieś wieśniaki. Wątpię, że to poziom Briscoes, ale zobaczymy.

Wcześniej pokazali też Monster Mafię - tu mam pewność, że to wzmocnienie rosteru.

 

Drake i Edwards pokonali LAX :shock: Takie coś przed ważną walką na Rebellion? Nie czaję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Moose składa Treya - segmenty mieli fajne, ale po walce czuć, że nie mają na niego planów.

 

Allie nie ma, ale Rosemary nie uwolniła się z tego story...

 

Page i Alexander występują tu jako The North. Kij z nazwą. Ważne, że mamy kolejny świetny team w rosterze, bo mimo że LAX i Lucha Bros ciągle sobie świetnie radzą, nie mogą walczyć w nieskończoność, potrzebna będzie jakaś zmiana.

 

Rozumiem pchanie story z Gail, ale i tak mnie boli, że Tessa ma na koncie już 3 porażki z Rayne i 0 zwycięstw.

 

Może to będzie tylko na jedną noc, ale team Bahha i Bordeaux stał się faktem. Nawet śmieszne, ale oni tak bardzo nie wiedzą, co zrobić z tą Scarlett...

 

Sędzia Johnny Bravo przeszedł heel turn :twisted: Nie takiej kontynuacji feudu o Złoto się spodziewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Scarlett i Fallah w teamie... Finisher nawet niezły, ale wiadomo, że ta drużyna nie może przetrwać. Bordeaux musi w końcu zawalczyć z jakąś kobietą... nie?

 

Czekałem, aż Moose przestanie się męczyć z Rascalzami, a tu Dez go pokonał. Wystarczy już tego.

 

Tessa niszcząca restaurację męża Gail - świetne :D Więcej takich segmentów!

 

Fulton z pierwszą singlową walką - nie ocenię, bo walczył z Dreamerem, a oglądanie go w zwykłym starciu w 2019? Nie.

 

Rayne zgarnia pin na mistrzyni. Fakt, że z pomocą, ale jednak. Nie chcę jej blisko pasa.

 

Sędzia John E. Bravo przeszedł na stronę Johnny'ego, żeby mu czyścić basen? :roll:

A żeby nie było przekrętów w walce Impact vs Cage na PPV, sędzią tego pojedynku został Lance Storm. Oby się obyło bez ref bumpów, w końcu koszula w paski to -100 do mocy.

 

Lucha Bros szybko poskładali Drake'a i Edwardsa. A potem Eli narypał partnerowi. Czyli pożegna się z fedką, promując Eddiego? Mam nadzieję, że nakręcili to na przyszły tydzień, bo głupio by było, gdyby przez zwolnienie to się teraz urwało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Eddie pogonił Elia z areny. Wypadałoby to zakończyć na PPV, ale Drake zwolniony. Nie widzę newsów o tej walce, więc może być lipa.

 

Niby promują tego Ace'a, ale się męczy z Prince'em, który choć dobry, jest lokalnym talentem. Pojawił się potem Williams, więc może wreszcie pojawi się jakiś feud u Xów poza pasem.

 

Taya atakuje Jordynne na siłce - takie segmenty zawsze lepsze niż brawl przy ringu.

 

The North i Moose to teraz team? Przynajmniej na niedzielę, bo zawalczą z Rascalz. Zapchajdziura.

 

Rosemary będzie się męczyć z Su Yung :/

 

Przybycie Swanna na teren oVe skończyło się... monologiem. Nie było to tragiczne, ale na ostatniej prostej przed PPV trochę biedne.

 

Cross składa Macka. Po niedzieli przydałoby mu się znaleźć jakiś feudzik.

 

The Deaners - dobrze sobie radzą w ringu jako team, jest wzmocnienie dywizji. Choć na dłuższą metę Cody może zniknąć. Kuzyn Jake mógłby sobie poradzić solo. Ewentualnie zostawić mu knypka jako menago.

 

Lance Storm się nie sprzedaje, za to umie jeszcze sprzedać Superkicka. Johnny ma przewalone. Do tego przegrał w ME. Więc w niedzielę obroni?

W sumie podoba mi się, że zrobili walkę mistrzowie vs pretendenci. Fejsowie nie muszą zawsze być razem, heele tak samo.

 

Rebellion to 6 walk + segment Scarlett. Mało - idziemy w stronę TakeOverów? Jak to się przełoży na poziom, to czemu nie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...