Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Twoja kontrowersyjna opinia.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 270
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  SixKiller napisał(a):
Dokładnie o to chodzi. WWE płaci grubą kasę, żeby wrestlerzy byli w jednym kawałku. Jak ktoś chce high risk maneuvers, to niech się przerzuci na inną federację. Cieszcie się, że Bourne może wykonywać ssp .

 

Six - a nie zastnowiło Cię to, czemu w Indys, niby tak bardzo stawiających na high risk moves, zdarza się o wiele mniej kontuzji niż w takim WWE, gdzie "zwykłe" SSP jest nie lada wydarzeniem (a cały czas ktoś leczy kontuzje)? Moim zdaniem to nie troska o zdrowie wrestlerów powoduje Vince'em, ale raczej to aby "przybłędy" z Indys nie przyćmiły "chowańców" McMachona. Gdyby Vince dał wolną rękę Bourne'owi to myślisz, że jeszcze ktoś z małolatów zachwycałby się pokazami ringowymi Rey'a (Sydal wciąga go jedną dziurką nosa i wydmuchuje drugą)? Albo gdyby dał zielone światło CM Punkowi (zgadzam się z Euz'em że dzisiejszy Punk, w porównaniu do tego co pokazywał na ringach Indys - jest po prostu nikim), to czy ktoś jeszcze z dzieciaków zachwycałby się w ringu np. Edge'em, Ortonem, czy Ceną? Poza tym - taki stan jest na pewno na rękę samym zainteresowanym (wrestlerom), bo skoro można dostać taką samą kasę, pokazując 60% swoich umiejętności, to po co się wyginać (a więc zbyt głośno pewnie nie nie dopominają się o wzbogacenie swojego move setu)?

 

  SixKiller napisał(a):
Ktoś w WWE wie kto to jest KENTA?

 

Vince nie jest dyletantem i zna otoczenie biznesowe oraz konkurencję. Zdecydowanie wie kto to jest KENTA i jakie reakcje wzbudza jego styl walki w widzach (i to nie tylko japońskich). Reakcje amerykańców w RoH mówią same za siebie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  -Raven- napisał(a):

Six - a nie zastnowiło Cię to, czemu w Indys, niby tak bardzo stawiających na high risk moves, zdarza się o wiele mniej kontuzji niż w takim WWE, gdzie "zwykłe" SSP jest nie lada wydarzeniem (a cały czas ktoś leczy kontuzje)?

 

Tylko, że w WWE trzeba walczyć nie tylko w TV, ale także na house showach których jest całe mnóstwo. Skoro ktoś wychodzi na ring 4-5 razy w tygodniu ma o wiele większe szanse na złapanie kontuzji niż osoby walczące na scenie niezależnej i pokazujące się na ringu 4-5 razy na miesiąc.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  10 270
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Bonkol napisał(a):
Tylko, że w WWE trzeba walczyć nie tylko w TV, ale także na house showach których jest całe mnóstwo. Skoro ktoś wychodzi na ring 4-5 razy w tygodniu ma o wiele większe szanse na złapanie kontuzji niż osoby walczące na scenie niezależnej i pokazujące się na ringu 4-5 razy na miesiąc.

 

Teoretycznie tak, z tym że wrestlerzy WWE łapią liczne kontuzje podczas trywialnych akcji (vide np. wyrzucenie Ortona przez Trypla za ring i zły pad tego pierwszego) a nie podczas jakichś wymyślnych akrobacji. Natomiast wrestlerzy Indys jakoś nie łapią kontuzji tak często, pomimo że robią 100 razy bardziej ryzykowne akcje i spoty. Myślę, że ryzyko rozkłada się niemal po równo - z jednej strony schematyczne zagrania i movesy, ale bardziej napięty grafik (WWE), z drugiej zaś strony - cholernie ryzykowne moves'y, ale rzadsze występy (Indys).

Co do WWE - nikt przecież nie każe Batiście robić Phoenix Splash'a :twisted: Ale czemu stopować ludzi (cruiserzy), dla których akcje podwyższonego ryzyka to chleb powszedni i szansa kontuzjowania się podczas ich wykonywania jest dla cruiserów niemal taka sama jak podczas wykonywania standardowych spotów?

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  -Raven- napisał(a):
Co do WWE - nikt przecież nie każe Batiście robić Phoenix Splash'a :twisted: Ale czemu stopować ludzi (cruiserzy), dla których akcje podwyższonego ryzyka to chleb powszedni i szansa kontuzjowania się podczas ich wykonywania jest dla cruiserów niemal taka sama jak podczas wykonywania standardowych spotów?

 

Nie mam pojęcia, tym bardziej, że WWE swój produkt chce sprzedawać(ostatnio) głównie dzieciom, a jak wiadomo takie akcje na pewno sprawiłby, że wrestlerzy staliby się jeszcze bardziej popularni co idealnie pokazuje przykład Sydala, który nie pokazuje nawet 50% możliwości, ale przez to, że wykonuje SSP stał się popularny.

 

Co do kontuzji to wydaje mi się, że tak jak napisałeś wiele czynników ma na to wpływ, ale też kontuzje to naturalna kolej rzeczy i zdarzają się w każdej federacji w miarę regularnie. Przykład Bourne'a, który w ROH robił świetne walki, a w WWE skręcił sobie nogę w BARDZO przypadkowy sposób. W sumie teraz, nie ma tak najgorzej bywały okresy, że kontuzje bardziej dewastowały rostery federacji. ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  10 270
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Bonkol napisał(a):
Co do kontuzji to wydaje mi się, że tak jak napisałeś wiele czynników ma na to wpływ, ale też kontuzje to naturalna kolej rzeczy i zdarzają się w każdej federacji w miarę regularnie. Przykład Bourne'a, który w ROH robił świetne walki, a w WWE skręcił sobie nogę w BARDZO przypadkowy sposób. W sumie teraz, nie ma tak najgorzej bywały okresy, że kontuzje bardziej dewastowały rostery federacji.

 

Tym bardziej, że cruiserzy u Vince'a kiedyś mieli większe pole do popisu (McMachon nie blokował tak akcji podwyższonego ryzyka) i nie było jakoś więcej kontuzji niż obecnie. Z resztą o wiele częściej (stosunkowo) kontuzje łapią (i łapali) w WWE zawodnicy o większej masie ciała niż cruiserzy.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

  Cytat

Moim zdaniem to nie troska o zdrowie wrestlerów powoduje Vince'em, ale raczej to aby "przybłędy" z Indys nie przyćmiły "chowańców" McMachona. Gdyby Vince dał wolną rękę Bourne'owi to myślisz, że jeszcze ktoś z małolatów zachwycałby się pokazami ringowymi Rey'a (Sydal wciąga go jedną dziurką nosa i wydmuchuje drugą)? Albo gdyby dał zielone światło CM Punkowi (zgadzam się z Euz'em że dzisiejszy Punk, w porównaniu do tego co pokazywał na ringach Indys - jest po prostu nikim), to czy ktoś jeszcze z dzieciaków zachwycałby się w ringu np. Edge'em, Ortonem, czy Ceną?

 

Popieram. Wówczas mit tych "świetnych" wrestlerów pekłby jak bańka mydlana. I co miałby Vince zrobić w takim przypadku? Pogrzebać filary swojej federacji i dać push kolesiowi, którego miesiąc temu oglądało na gali 250 osób? Nie ma bata.

Co do częstotliwości występów... tak, coś w tym jest, z drugiej strony, baz jaj, ale 4 czy 5 walk WWE na house showach równa się z jedną Indysową pod względem intensywności, movesów czy spotów. No chyba, że kolo załapie kontuzję wyciągająć walizkę z samolotu :)

Pewnikiem też jest tak (jak w świecie sportu), że pewnych urazów można uniknąć jeżeli dany zawodnik jest odpowiednio wytrenowany lub też trzyma odpowiednią formę. Wypadki przy pracy to inna sprawa. Przypadek Bourna, bliski kontakt głowy Evansa z metalowymi schodkami w Dragon Gate, kontuzja kolana Tornado podczas wejścia na ring, czy Knuckles łamiąca nogę skacząc z nieco ponad metra wysokości.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
Z resztą o wiele częściej (stosunkowo) kontuzje łapią (i łapali) w WWE zawodnicy o większej masie ciała niż cruiserzy.

Trafna uwaga i tu wypadałoby zasięgnąć opinii znawcy anatomii czy fizjoterapeuty. Czy przypadkiem ciała, mięśnie, ścięgna, stawy wielkoludów z WWE nie wytrzymują tego pogoni za masą, chęcią wypracowania masy mięśniowej??? Ja nie wiem, a moje przypuszczenia są oparte na takiej szybkiej dedukcji.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

Każde ciało wspomagane jakimikolwiek "używkami" czy "wspomagaczami"

które powodują zbyt nagły przyrost masy w końcu szwankuje.

Myślę,że już za pare lat np. z Batistą będzie działo się to samo co dzisiaj ze Steinerem

który ma straszne problemy z plecami.

 

Sprawa wielkoludów jest inna, nie wiem dokładnie czy np. Great Khali cierpi na gigantyzm ale na 99% tak, a tacy ludzie sędziwego wieku nie dożywają.

Idealnym przykładem był Andree The Giant.


  • Posty:  10 270
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Alacer napisał(a):
Uwazam ze peany pochwalne jakie kierowane sa w strone filmu "The Wrestler" sa przesadzone. Obserwuje efekt "jarania sie" tym filmem naszej "sceny" wrestlingowej (spolecznosci fanów), głównie dlatego ze dotyczy on wrestlingu.

 

Jasne, że smarty jarają się "The Wrestler", bo jest zakorzeniony w naszej ulubionej tematyce (gdyby bohaterem był "wytwórca gumowych uszczelek":) to połowa z tego forum olała by ten film już na stracie). Poza tym - film cechuje świetna rola Rourke'a (jak dla mnie - lepsza niż w Penn'a w przereklamowanym "Milku") i sprawnie nakręcony dramat faceta, który w ringu był kiedyś Bogiem a po zakończeniu kariery, w życiu prywatnym - stał się nikim. Film ogólnie jest dobry jako dramat (można się wkręcić), ale gdyby nie tematyka wrestlingowa, to byłaby to jeszcze jedna kalka dramatów sportowych a'la Rocky, gdzie wszyscy odradzają głównemu bohaterowi powrót na ring (względy zdrowotne) a ten i tak to robi (i ponosi tego konsekwencje).

Pomijając aspekty wrestlingowe - The Wrestler podobał mi się sam w sobie, jako dramat człowieka, któremu nagle świat przewraca się do góry nogami (ale ja po prostu lubię tego typu filmy). Nie jestem jednak naiwny i doskonale zdaję sobie sprawę, że gdyby nie "otoczka wrestlingowa" w tym filmie, to nie byłoby aż tylu zachwytów w związku z nim, tu na forum.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
Jasne, że smarty jarają się "The Wrestler", bo jest zakorzeniony w naszej ulubionej tematyce
I nie ma się czemu dziwić że my, fani, lubimy ten film. Ale dlaczego jest on taki wychwalany na świecie, gdzie co drugi krytyk na hasło "wrestlig" odpowie "co?"? Jak było mówione jest setki takich filmów i ja również nie rozumiem czemu ten wybija się ponad przeciętność.
  Cytat
świetna rola Rourke'a (jak dla mnie - lepsza niż w Penn'a w przereklamowanym "Milku")
Tu się nie zgodzę :) Mimo że Milka nie widziałem i nie zamierzam to Penna muszę bronić. Koleś tak realistycznie gra pedzia, że oglądając zwiastun prawie krzesłem w monitor rzuciłem :P

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  10 270
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  lukibarca napisał(a):
Tu się nie zgodzę Mimo że Milka nie widziałem i nie zamierzam to Penna muszę bronić. Koleś tak realistycznie gra pedzia, że oglądając zwiastun prawie krzesłem w monitor rzuciłem

 

Penn odegrał swoją rolę świetnie, chociaż nie przekonał mnie choćby dla tego, że historia, którą miał przekazać - była dla mnie nudna i bez większej głębi (równie dobrze film mógłby być o facecie walczącym o prawa samotnych ojców do dzieci, człowieku walczącym o prawa kolorowych, czy śmieciarzu walczący o odrobinę szacunku dla jego wyśmiewanego zawodu :lol: ). Jeżeli chodzi o taką chwytliwą obecnie, gejowską tematykę, to Milk nie umywa się wg mnie do Brokeback Mountain. Wszyscy się tak spuszczają nad Milkiem (niezbyt trafna metafora... :twisted: ) bo temat filmu jest kontrowersyjny. Poza nim i świetną grą Penna (Rourke jednak o oczko bardziej mnie przekonał) jest już tylko dłużyzna i niewiele więcej.

 

  Cezet napisał(a):
Idealnym przykładem był Andree The Giant.

 

Podobnie jest z Giantem Gonzalezem, który już teraz jeździ tylko na wóżku, bo kolana musiadły całkowicie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

I właśnie dlatego, że gra pedzia wszyscy będą mu wiwatować...cóż taka moda(to samo było dwa lata temu? z kowbojami Brokeback Mountain...)
Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg


  • Posty:  300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.07.2007
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
  lukibarca napisał(a):
Tu się nie zgodzę Mimo że Milka nie widziałem i nie zamierzam to Penna muszę bronić. Koleś tak realistycznie gra pedzia, że oglądając zwiastun prawie krzesłem w monitor rzuciłem

 

Penn odegrał swoją rolę świetnie, chociaż nie przekonał mnie choćby dla tego, że historia, którą miał przekazać - była dla mnie nudna i bez większej głębi (równie dobrze film mógłby być o facecie walczącym o prawa samotnych ojców do dzieci, człowieku walczącym o prawa kolorowych, czy śmieciarzu walczący o odrobinę szacunku dla jego wyśmiewanego zawodu :lol: ). Jeżeli chodzi o taką chwytliwą obecnie, gejowską tematykę, to Milk nie umywa się wg mnie do Brokeback Mountain. Wszyscy się tak spuszczają nad Milkiem (niezbyt trafna metafora... :twisted: ) bo temat filmu jest kontrowersyjny. Poza nim i świetną grą Penna (Rourke jednak o oczko bardziej mnie przekonał) jest już tylko dłużyzna i niewiele więcej.

 

i tak i Rourke'a (Rourkego?:)) i Penna na glowe bije Frank Langella i jego interpretacja Richarda Nixona z Frost/Nixon, takze Wasze dywagania sa... bezprzedmiotowe ;) jesli on nie otrzyma Oscara to ja juz nie wiem co bede sadzil o Akademii Filmowej :)

 

The Wrestler byl wg mnie slaby, schematyczny, poza tym nie wiem jaki interes ma WWE w tym, zeby ten film tak rozreklamowac. Czyzby Vince'owi zalezalo, aby pojawilo sie wiecej smartow? "Bes sęsu" jak mawial klasyk...

[url=http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=29914]UFC: it's damn real! - pierwsze diary o MMA[/url]

[url=http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=18744]Ring of Honor: Trochę inny booking.[/url]

ZAPRASZAM!

  • Posty:  10 270
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Biggmac napisał(a):
I właśnie dlatego, że gra pedzia wszyscy będą mu wiwatować...cóż taka moda(to samo było dwa lata temu? z kowbojami Brokeback Mountain...)

 

Ale Brokeback, w przeciwieństwie do Milka, opowiadał na prawdę ciekawą historię i pomijając sceny migdalenia się facetów - był na prawdę świetnym dramatem.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Moge się co do tego zgodzić ;) Chodzi mi tylko, że w obecnych czasach film o gejach( tudzież innej "krzywdzonej" mniejszości) z miejsca nazywany jest arcydziełem a aktora/aktorów również z miejsca hołubi się za ową role...tak było w przypadku Brokeback tak jest i teraz z Milkiem.
Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 597 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...