Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Twoja kontrowersyjna opinia.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

wasze "odkrycie" to raczej truizm, a nie kontrowersyjna opinia.

Nie nasze, tylko andrew199 , którego pochwaliłem za bystre porównanie. Poza tym,johniss, starasz się wyłapać coś z niczego :? :? :P

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

andrew199 napisał/a:

Wrestling jest jak polityka np. w Polsce - kto raz siądzie na jakimś stołku już z niego nie spada co najwyżej może się przesiąść na inny ale tak samo wysoki.

 

Twoje porównanie, jakże dobre i trafne powaliło mnie!!

 

RR - a ja się nie zgodzę z tym stwierdzeniem. Np. CM Punk dostał HW title'a (czyli załapał się na bilet do main eventów) a kiedy go stracił - poszybował w dół do mid cardu. Podobnie było z Chrisem Benoit, który cały czas krążył gdzieś pomiędzy mid cardem (kiedy to było Vinniemu na rękę) a main eventami, pomimo, że miał na koncie tytuł HW.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 253
  • Reputacja:   38
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

CM Punka (a także Mysterio, Benoita i innych zdegradowanych champów) można w takim porównać do Marcinkiewicza czy Belki. Byli na topie, jednak po zejściu ze szczytu znaleźli się w politycznym midcardzie. :twisted: Uważam że przykłady które podaleś to raczej wyjątki potwierdzające regułę. Nie będzie przesadą jeśli stwierdzę, że 90 % byłych mistrzów nigdy nie zeszło/nie zejdzie poniżej pewnego pułapu i zawsze będą oni ocierać się o main eventy.

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Ostatni swietny gimmick w WWE to był Paul Burchill jako Pirat, az chciało się dac do tego theme Running Wild-pirate song :grin: jak zwykle WWE spiepszyło tą fajna postac i krótko byla na fali popularności piratów z karaibów, choc nie wiem czy nie miał go jeszcze w OVW gdzie był duża gwiazdą :grin:

Teraz Paul ma beznadziejny gimmick i juz tak nie razi jego jobbowanie.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  531
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2008
  • Status:  Offline

Zgadzam sie powyższym i jednocześnie podtrzymuję swoją poprzednią opinię. Po przemyśleniu jednak stwierdziłem że były takie przypadki (spadek do midcardu) i tak naprawdę zdegradowanymi main eventerami byli Hitman (wprawdzie później jak wiemy powrócił na szczyt) oraz British Bulldog (chociaż tutaj wiemy czym podyktowany) ale to pojedyńcze wypadki.

  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Uważam że przykłady które podaleś to raczej wyjątki potwierdzające regułę. Nie będzie przesadą jeśli stwierdzę, że 90 % byłych mistrzów nigdy nie zeszło/nie zejdzie poniżej pewnego pułapu i zawsze będą oni ocierać się o main eventy.

 

Jasne, że tak. Ale właśnie przez te "wyjątki" nie można jednak tu powiedzieć, że jak ktoś raz siądzie "na stołek" to ma już fuchę main eventera zaklepaną dożywotnio.

 

Ostatni swietny gimmick w WWE to był Paul Burchill jako Pirat, az chciało się dac do tego theme Running Wild-pirate song

 

Under Jolly Roger? :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

to ma już fuchę main eventera zaklepaną dożywotnio.

Ja nie zaprzeczam,gdyż jest przecież wiele czynników strącających zawodnika z pozycji mega gwiazdy.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Uważam że przykłady które podaleś to raczej wyjątki potwierdzające regułę. Nie będzie przesadą jeśli stwierdzę, że 90 % byłych mistrzów nigdy nie zeszło/nie zejdzie poniżej pewnego pułapu i zawsze będą oni ocierać się o main eventy.

 

Jasne, że tak. Ale właśnie przez te "wyjątki" nie można jednak tu powiedzieć, że jak ktoś raz siądzie "na stołek" to ma już fuchę main eventera zaklepaną dożywotnio.

 

Ostatni swietny gimmick w WWE to był Paul Burchill jako Pirat, az chciało się dac do tego theme Running Wild-pirate song

 

Under Jolly Roger? :D

 

Pirate Song rządzi :twisted: Szkoda, że WWE marnuje potencjał ze scenariuszów ale to żadna nowość... Wystarczy zobaczyć jak udało im się zniszczyć bardzo ciekawy feud Kane vs Fake Kane.

8363302634890420816486.jpg


  • Posty:  98
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2008
  • Status:  Offline

No wiec ja :

 

1.PWG jest najlepszym Indysem w USA. Ma znakomite feudy np. Super Dragon Vs. ''Mr. Wrestling'' Kevin Steen.

 

2. Bardziej lubię CMLL i AAA niż WWE i TNA. Proszę nie pisać że jestem dzieciakiem, bo lubię latających i zamaskowanych zawodników. W Lucha nie tylko ''latają'' np Averno potrafi zrobić Huracanrrana lub Plancha ale bardziej walczy jako power.

 

3. Rey Misterio Jr. ( wiem ze w WWE piszą Rey Mysterio) po tylu operacjach naprawdę dobrze walczy.

 

4. Chikara Pro jest na równi z ROH. Jeśli chodzi o poziom gal jednak w Chikara były/są lepsze storyliney

 

5.TNA jest lepsze od WWE(te dwie federacje zacząłem oglądać nie dawno). TNA ma lepszy poziom walk a WWE bardziej przykłada sie do backstage.

www.Booking.jun.pl < najlepszy booking w Polsce!

12391443949d37b005812e.jpg


  • Posty:  439
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.04.2008
  • Status:  Offline

Hayabusa, poza opinią numer 3, kompletnie nie mogę się zgodzić z tym, co napisałeś.

 

Teraz dołożę nieco opinii o dawniejszych czasach (lata 1996-97):

 

Ahmed Johnson nie był aż tak złym wrestlerem jak się o nim mówi. Owszem, walczył bardzo stiffowo i narażał swoich przeciwników na kontuzje, co jest niedopuszczalne. Ale muszę oddać, że jego walki naprawdę dobrze się czasami oglądało. Będąc koksem pokroju Batisty, potrafił przeskoczyć górną linę i wykonać coś na kształt Suicide Dive na przeciwnika znajdującego się poza ringiem. Poza tym wykonywał naprawdę niezłego Spine Bustera a jego Pearl River Plunge robił świetne wrażenie. Brawl w jego wykonaniu był na lepszym poziomie, niż obecny Batisty (ależ się uczepiłem). Ahmed dużo stracił po kontuzji, wydawał się być już wypalonym zawodnikiem i nie miał tej siły ognia, co w 95 i 96 roku.

 

Sycho Sid był jednym z najgorszych wyborów na mistrza WWF. Raz, że był szalonym, niestabilnym emocjonalnie człowiekiem, to jeszcze był tak niemiłosiernie beznadziejny w ringu, że wciąż nie mogę zrozumieć, jak mógł otrzymać aż taki push. A gdy to beztalencie pokonało najpierw Shawna Michaelsa, a potem Breta Harta, poczułem się, jakbym znajdował się w środku jakiegoś surrealistycznego snu kretyna.

 

Vader w 1996 roku zasługiwał na pas mistrzowski WWF. Był w tamtych czasach jednym z najlepszych brawlerów, walczył efektownie, miał świetnego managera Cornette'a. W dodatku potrafił wykonać Moonsaulta, co jak na tak ogromnego zawodnika jest wręcz ewenementem.

 

Brian Pillman miał zadatki na WWF Championa, idealnie pasującego do ery Attitude. Był przebojowy, kontrowersyjny, bardzo charyzmatyczny a jego gimmick Loose Cannon był jednym z najlepszych w historii federacji.

 

Nigdy nie kupowałem face'owego Mankinda (w krawacie, adidasach i z wesołym Mr.Socko zamiast Mandible Claw). To był jedyny gimmick Foleya, którego totalnie nie trawiłem. Za to uwielbiałem Mankinda jako heela, gdy wyrywał sobie włosy, mieszkał w kotłowni (wg keyfabe oczywiście) i sadził proma przywodzące na myśl Hannibala Lectera.

 

Gimmick Goldusta był bardzo dobry. Dawał mnóstwo możliwości na budowę storyline'ów, poza tym miał swój sens i przekaz. Szkoda, że większość ludzi w ogóle tego nie widzi i jedyne co ma o tym do powiedzenia, to że jest "pedalski".

 

Na Wrestlemanii 13 walka Breta z Austinem powinna była być o pas WWF. Main event Undertaker-Sid wyglądał bardzo blado przy pięciogwiazdkowym show zgotowanym przez Harta i Rattle Snake'a.

Zapraszam do mojego diary

WWF 1998: Here comes the crap!

10921402264bd2c1c1cf977.jpg


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2007
  • Status:  Offline

Na Wrestlemanii 13 walka Breta z Austinem powinna była być o pas WWF. Main event Undertaker-Sid wyglądał bardzo blado przy pięciogwiazdkowym show zgotowanym przez Harta i Rattle Snake'a.

 

Zastanawiałem się nad tym ostatnio, i uważam, że pas był tej walce całkowicie niepotrzebny, a nawet mógłby wypaczyć jej odbiór. Bo spójrzmy na to z tej strony. Mecz nie jest o pas, Austin co prawda przegrywa, ale nic praktycznie nie traci, to Bret pokazany jest jako ten bezsilny, nie potrafiący zmusić Austina do poddania, nawet używając swojego sławnego Sharpshootera. Gdyby ta walka była o pas, to wtedy Hart wyglądałby dużo lepiej jako zwycięzca, nawet w tak kontrowersyjnych okolicznościach, w końcu miałby pas ze sobą.


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Nigdy nie kupowałem face'owego Mankinda (w krawacie, adidasach i z wesołym Mr.Socko zamiast Mandible Claw). To był jedyny gimmick Foleya, którego totalnie nie trawiłem. Za to uwielbiałem Mankinda jako heela, gdy wyrywał sobie włosy, mieszkał w kotłowni (wg keyfabe oczywiście) i sadził proma przywodzące na myśl Hannibala Lectera.

 

Podpisuję się pod tym, czym tylko mogę :) Z Mr Socko trudno było Mankinda kupić za prawdziwego psychola (a Foley tak fenomenalnie go grał, że nawet smratów mógł przerazić). Dodano tej postaci pewnej umowności, którą jeszcze podkreślał właśnie turn... a Foley powinien był być wówczas monster heelowym champem... No ale jak wiadomo, Mick swoje w życiu przejobbował...

 

Gimmick Goldusta był bardzo dobry. Dawał mnóstwo możliwości na budowę storyline'ów, poza tym miał swój sens i przekaz. Szkoda, że większość ludzi w ogóle tego nie widzi i jedyne co ma o tym do powiedzenia, to że jest "pedalski".

 

a ja dodam, co będzie sporą kontrowersją, że podobał mi się gimmick Black Reigna, choć tylko do pewnego momentu. Gdyby nie ta jego durna mysz, którą w pewnym momencie zaczął wynosić na ring w klatce, to nie miałbym temu gimmickowi nic do zarzucenia. A już napewno nie zasługiwał na miano najgorszego gimmicku 2007, według PWI.

Inną sprawą oczywiście jest, że ówczesna prezencja Rhodesa sporo temu gimmickowi zaszkodziła, co nie jest kwestią która podlega dyskusji :-)

DGUSA Freedom Fight Highlights http://www.youtube.com/watch?v=qekttdFCC20

1120776568498aade65c5a3.jpg


  • Posty:  728
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.11.2008
  • Status:  Offline

uważam że tommy dreamer marnuje się w wwe i jest bardzo dobrym zawodnikiem jednak nie docenianym

 

cały czas przegrywa nawet z głupim the mizem ;/ a moim zdaniem powinien mieć pas ecw

 

tak samo na raw cm punk nie jest doceniany ;/ co to jest pas IC ? gów********* ;/ powinien być w main eventach i mieć pas wwe

 

najgorszymi zawodnikami na SD są khali , big show , kozlow

 

raw jest coraz bardziej nudne i gorsze od SD ( przydał by sie tam np taker żeby rozruszać )

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani w żadnym innym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów,bez podawania przyczyny.

15526227894b75c90031222.gif


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

tak samo na raw cm punk nie jest doceniany ;/ co to jest pas IC ? gów********* ;/ powinien być w main eventach i mieć pas wwe

Co do Punka w main eventach to jest to możliwe, ale nie z tak ograniczonym movesetem. Gdzie jest Pepsi Plunge? Zbyt hardkorowe czy po prostu nikt inny niż Trypel Hejcz nie może używać w WWE pedigree? Ciekawe czy Hunter zapisze to w testamencie dzieciom...


  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline

cały czas przegrywa nawet z głupim the mizem ;/ a moim zdaniem powinien mieć pas ecw
Co do Punka w main eventach to jest to możliwe, ale nie z tak ograniczonym movesetem.

 

Nic dodać nic ująć ... Cm Punk nie wykorzystuje z pewnością wszystkich swoich umiejętności , WWE dość mocno go ogranicza . Ale swoją drogą w krótkim odstępie czasu zdobył trzy pasy . Zawsze coś ...

 

uważam że tommy dreamer marnuje się w wwe i jest bardzo dobrym zawodnikiem jednak nie docenianym

 

Też nad tym ubolewam , ale widocznie Dreamer nie robi problemów i gdy trzeba zajobbować młodym to to robi .

" I am born to kill, judge and condemn

I am born to win, slay and maim 'em

I am born to live, fight for glory

I am born to die ... "

1083557911497eeae0dfa61.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 110 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 575 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • rtjftdjtf
      Trump nowym Tribal Chief'em 
    • MattDevitto
      Kickoff to zdecydowanie nie moja bajka, ale promo Brona przyjemne i choć dla niego warto odpalić ten materiał. Przypomniały się stare, dobre czasy TNA Poza tym WWE udostępniło już kilka nowych linków na weekend - warto je mieć w naszym temacie:
    • rtjftdjtf
      Nie no najbardziej przypomina stage z WM 39    
    • Attitude
      Za nami kolejny odcinek AEW Collision, który wyjątkowo został wyemitowany w nocy z czwartku na piątek. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Na otwarcie wyszli wściekli Death Riders, a Jon Moxley rzucił wyzwanie Samoa Joe. Link do filmu Kevin Knight pokonał Lance'a Archera. Link do filmu Tony Schiavone przeczytał list... od zawieszonych FTR. Link do filmu The Don Callis Family (Josh Alexander i Konosuke Takeshita) pokonali The Conglomeration (Rocky Romero i Tomohiro Ishii). Ishii przypadkowo zaatakował Romero, a ten potem odwrócił się od Japończyka. Potem jeszcze powrócił Trent Beretta i atakowali Ishiiego. Link do filmu Megan Bayne szybko rozprawiła się z Ashley Vox i Rebeccą Scott. Link do filmu Adam Cole stanął w pierwszej obronie TNT Championship do otwartego wyzwania. Odpowiedział na nie Claudio Castagnoli. Cole wygrał, a wściekły Castagnoli po walce rozwalił stanowisko komentatorskie. Link do filmu La Faccion Ingobernable bez większych problemów wygrali z zespołem złożonym z KM, LSG & Rosario Grillo. Link do filmu Na zapleczu doszło do konfrontacji Kevina Knighta, Mike'a Bailey'ego i Ricocheta. Link do filmu Nick Wayne pokonał Komandera i został nowym ROH TV Championem. Link do filmu W walce wieczoru Julia Hart i Kris Statlander wygrali z Harley Cameron i Mercedes Mone. Link do filmu Skrót: Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Kaczy316
      Mi z kolei kojarzy się z WM 29.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...