Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Możesz przyśpieszyć proces logowania bądź rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach. 

Smackdown! 22.02.2008


Biggmac

Na ile oceniasz dzisiejszą gale?  

6 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Na ile oceniasz dzisiejszą gale?

    • *
      0
    • **
      0
    • ***
      0
    • ****
      0
    • *****
      6


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 242
  • Dołączył/a:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Welcome to Smackdown!

 

Backstage:Tradycyjnie jesteśmy w biurze General Menagera. Obecni wszyscy Bastardzi. Kane ma prawą ręke na temblaku, obandażowaną.

Edge: Co tu można rzec....No Way Out było naszą kolejną dobrą galą ale....

Kane(przerywa mu): Ale potem wszystko poszło nie tak.

Edge: To już nie nasza wina. McMahon uniósł się honorem.

Kane: Honorem? Zachował się jak facet bez honoru i bez jaj. Zasłużyłem na ten tytuł.

Taker: Fakt. Zasłużyłeś. Tyle że nic już nie zmienisz. McMahon jest szefem WWE...

Kane(przerywa mu): I ma prawo robić wszystko? Niszcze jego i wszystkich jego popleczników, a on odbiera mi tytuł? Jestem niepokonany, dostarczam jego federacji kibiców i pieniędzy a on może tak po prostu mnie ośmieszyć?

Chwila milczenia.

Kane: Może nie jesteś już mistrzem ale(wznosi pas do góry) mam to....i nie pozwole sobie tego odebrać.

Edge: Na poniedziałkowym Raw kulminacyjnym punktem programu ma być zwrócenie pasa.

Taker: Stary Vinnie chce żeby cały świat zobaczył że to on jest szefem i nawet Ty przyjdziesz kiedy on Ci każe.

Kane: Tak?

Edge: Niestety.

Kane: Nic z tego. Pieprzony "stary Vinnie" się nie doczeka. Ja mam pas i oddam go wtedy kiedy zechce.

Edge: Machine, on obiecał wyciągnąć konsekwencje jeśli na najbliższym Raw nie oddasz pasa. Nie tylko względem Ciebie, ale i względem Big Bad Bastards a nawet wobec całego Smackdown!

Kane: Nie przejmuj się tym.

Edge: Może jednak...

Kane(przerywa mu): Mówie nie przejmuj się tym.

Thorn(nagle z wściekłością): Pewnie! Po co się mamy tym przejmować...przecież ty wszystko załatwisz, prawda?

Kane(ze zdziwieniem): A Tobie o co znowu chodzi, co? Dostałeś pasy teamowe i jeszcze masz jakieś obiekcje?

Thorn: Dostałem pasy? Nie, sam je zdobyłem! Zresztą....nie prosiłem o title shot. Nie prosiłem.

Kane: Dziś to ja mogę być wkurwiony.

Thorn: Jak zawsze tylko ty....każesz mi walczyć w zespole z gościem który tylko marzy o tym żeby roznieść BBB a potem chcesz żebym był zadowolony?

Kane: Zniszczyć BBB? O czym ty w ogóle mówisz?

Thorn: Do diabła! Czy ty nie widzisz jak on się zachowuje?

Kane: Nie. Widze za to że ty zachowujesz się jak nienormalny.

Thorn: Nie widziałeś co chciał zrobić kiedy pinowałem ChaVita?

Kane: Nie. Widziałem za to jak nie podałeś mu ręki po wygranej. Wspólnej wygranej.

Fanged Freak mierzy Kane wzrokiem.

Kane: Co?

Thorn: Nothing.

Wychodzi, Mickie przepraszająco rozkłada ręce i idzie za nim.

Edge: No, no....

Snitsky: Wyjątkowo bolesna sytuacja...

Kane(uderza pięścią w stół): Snitsky....

Snitsky: Tak mi się powiedziało.

 

Match#1 Nunzio vs Afa Jr.(with Umaga and Armando Estrada)

 

Końcówka: Nunzio wykonuje second rope missile dropkick powalając Afe. Wskakuje na top rope i wykonuje leg drop pin 1....2...kick out. Wstaje i podnosi Afe, próbuje nim whipnąć ale Samoańczyk kontruje, odbija Włocha od lin i robi spear. Pin 1....2...shoulder up. Afa pakuje się na top rope i skacze z diving headbutt, Nunzio w ostatniej chwili się odsuwa. Afa trzymając się za twarz leży na ringu, Włoch zakłada Sicilian Crab. Samoańczyk po chwili rozrywa submission. Belly to belly suplex a potem moonsault i pin 1...2...shoulder up w ostaniej chwili. Afa spokojnie czeka, Nuznio wstaje unika ataku przeciwnika odbija się od lin...samoan drop. Afa znów czeka a kiedy Włoch się podnosi serwuje mu blue thunder powerbomb i pinuje 1....2...3! Samoańczycy świętują kolejne zwycięstwo.

 

Winner: Afa Jr.

 

Backstage: Todd Grisham( z plastrem na twarzy-to chyba ślad po ataku Chucka Palumbo) przeprowadza wywiad z Sonny Marellą.

Todd: WItaj Sonny. Pięć dni temu na NWO byliśmy świadkami Twojej udanej obrony pasa.

Sonny: Si. I zapewniam Was....takich meczy będziecie widzieli jeszcze sporo.

Todd: Czyli nie zamierzasz szybko oddawać swojego tytułu?

Sonny: Oczywiście, że nie. Mało tego...będe starał się o kolejne tytuły.

Todd: Tak?

Sonny: Tak, kurwa czy ja niewyraźnie mówie?

Todd: Nie, nie skądże!

Sonny: No właśnie! Od Palumbo dostałeś już pamiątke chcesz drugą od Sonny'ego?

Todd: Nie, prosze!

Sonny(mierzy Grishama a potem uśmiecha się arogancko): Pieprzony dupek...w każdym bądź razie....chce wziąć udział w Money In The Bank!

Todd: Nieźle! Z kim stoczysz mecz kwalifikacyjny?

Sonny: Jeszcze nie wiem. Ale stocze. I rzecz jasna: wygram.

Todd: Jesteś bardzo pewny siebie.

Sonny: Tak...a co nie wolno(odpala fajke) mi? Mam być takim skromnym palantem jak cała reszta? O nie...jestem Sonny Marella i jestem najlepszy!

Todd: Hm..jescze jedno.

Sonny: No?

Todd: Po ostatnim starciu Twój przeciwnik Jimmy Wang Yang jest chyba kontuzjowany.

Sonny: Poważnie? Świetna nowina, dzięki dupku poprawiłeś mi humer.

Mocno klepie Todda w ramie i odchodzi, reporter rozkłada bezradnie ręce i kończy wywiad.

 

Szatnia V Team. ChaVito siedzi z butelką tequli, Big Daddy z "wiaderkiem" kurczaków z KFC.

ChaVito: Szkoda że tak wyszło....(popija tequili)

BDV: Stało się.(pożera skrzydełko)

ChaVito: Czy naprawdę wszystko już stracone(pije)...byliśmy niezłym teamem....(pije) ehh...

BDV: Nie ma co się zamartwiać(je). Przecież wciąż możemy odzyskać nasze tytuły!(je)

ChaVito(wstając): Świetna myśl!(pije) Nie pomyślałem o tym!

BDV mówi coś z pełnymi ustami.

ChaVito(siadając): Carramba, przeżuj to i powtórz.

BDV:Mówiłem że za dużo pijesz.(kamera pokazuje kąt w szatni w którym leży stos butelek po tequili)

ChaVito(popija): Naprawde tak sądzisz?(wlewa do gardła ostatnie krople i wyrzuca butelke) Myśle że przesadzasz.

BDV: Wcale nie przesadzam.

ChaVito: Na tej zasadzie mógłbym powiedzieć że za dużo jesz.(kamera pokazuje drugi kąt szatni w którym leży stoś wiaderek z KFC)

BDV(wyciąga skrzydełko i zjada je łapczywie): Tyle że ja za dużo nie jem.(wyrzuca wiaderko) Więc nie możesz tak powiedzieć.

Chwile milczą.

ChaVito: Myślisz że powinniśmy się za siebie wziąć?

BDV: Tak....musimy się ograniczać!

ChaVito: Tak jest! Zwalczymy nasze nałogi!

BDV: Nie damy się im!

ChaVito: Będziemy wolni!

BDV: I odzyskamy tytuły!

Obaj wstają i przybijają piątki.

ChaVito: Ale póki co....

Obaj patrzą na siebie a potem jeden wyciąga kolejna flaszke drugi zaś kolejne wiaderko.

 

Match#2 Undertaker vs Deuce

 

Końcówka: Taker zakręca Deucem i próbuje big boot, ten unika odbija się od lin i sam powala Phenoma tym ciosem. Wstaje i szykuje się do finishera, Undertaker podnosi się w swoim stylu i dostaje Crack'em in da mouth! Czyżby sensacja? 1...2....kick out. Deuce nie może w to uwierzyć, podnosi Takera irish whip i chlothesline...nie Bad Ass unika i wykonuje reverse sto. Wchodzi na top rope i kiedy Deuce się podnosi zgarnia flying chlothesline. Leg drop i pin 1...2.. shoulder up. Wstaje wraz z Deucem, wykręca mu ręke i wchodzi na liny! Robi dwa kroki i szykuje się do uderzenia, ale niezauważa Chucka Palumbo! Włoch uderza w plecy Bastarda gazrurką! Taker spada z lin, sędzia każe przerwać mecz. Palumbo tymczasem podbiega do motoru swojego oponenta i gazrurką niszczy lusterka potem uderza nią kilkakrotnie na końcu przewraca motor i ucieka, gdyż zauważa że Undertaker powoli wstaje. Phenom jest wściekły, Deuce próbuje tłumaczyć że nie miał z tym nic wspólnego, Taker aplikuje mu snake eyes a potem Last Ride. Spogląda na niego, sędzia odciąga go i Taker także jego zabiera w ostatnią podróż! Dopiero potem schodzi z ringu, podchodzi do motoru, podnosi go i rusza do szatni.

 

Winner: No contest.

 

Backstage: Kevin Thorn chodzi niespokojnie po szatni, Mickie siedzi na ławce.

Thorn: Sama przyznaj mam racje.

Mickie: Masz...ale mimo wszystko jesteście Big Bad Bastards.

Thorn: Jesteśmy...jesteśmy i będziemy.

Mickie: No własnie. Nie powinniście więc się kłócić.

Thorn: Może i nie powinnyśmy. Ale czasem nie wytrzymuje. To dzięki niemu musze tworzyć team z tym tępawym osiłkiem.

Mickie: Spójrz na to z innej strony: zdobyłeś swoje pierwsze złoto w WWE.

Thorn: Tak. Racja. I ciesze się z tego.

Mickie: O widzisz. I to było trzeba powiedzieć BRM.

Thorn: Tylko że jest też druga strona medalu. Big Show chce zniszczyć Bastardów...ty na pewno widziałaś co chciał zrobić na końcu naszej walki.

Mickie: No tak...

Thorn: Mickie? Co z Tobą? Widziałaś że chciał zrobić chokeslam, prawda?

Mickie: Tak mi się wydawało.

Thorn: Może mi zaraz powiesz że faktycznie chciał podać mi ręke i pomóc wstać?

Mickie(wstaje, podchodzi do Thorna): Oh, nie wiem kochanie. Czy to takie ważne? Skup się na zbliżającej się Wrestlemani.

Thorn(obejmuje ją): Może masz racje...wiesz bardzo chce wygrać ten mecz.

Mickie: I wygrasz.

Thorn: Czasem kiedy myśle o tej walce to..

Mickie: Mów, mów.

Thorn: Nie myśle o tytule tylko o przyjemności jaką sprawi mi zwycięstwo nad Kanem.

Mickie: To nic złego. Jest w końcu niepokonany od dłuższego czasu. Takie zwycięstwo to nie byle co.

Thorn: Nie o to chodzi...czasem nie obchodzi mnie wynik chce położyć jego głowe na tych pieprzonych schodach i trzaskać w nią krzesłem...tak długo aż nie będe stał po kostki we krwi.

Mickie(całuje go w usta): Nie martw się....to tylko rozgoryczenie.

Thorn(wzdycha): Oby...

Wyciemnienie, kamera włącza się z powrotem...przed drzwiami do szatni wampirycznej pary stoi Big Show...obraca się i z kiwa głową, potem idzie w swoją strone z tajemniczym uśmiechem.

 

Match#3 WWE Tag Tam title shot match Highlanders vs Daltons

 

Końcówka: Na ringu Szkoci na zmianie obijają Jessa. Robbie powala rednecka headbuttem, potem diving leg drop i pin. 1....2...shoulder up. Robbie podnosi swojego przeciwnika, scoop slam i zmiania z kuzynem. Rory szybko wykonuje dropkick, potem flapjack i running elbow drop. Schodzi do pinu 1...2...shoulder up. Rory woła Robbiego i w dwójke szykują się do Scot Drop, Jesse odbija się jednak o górnej liny i zeskakuje za plecy kuzynów. Serwuje im double chlothesline po czym rzuca się do swego narożnika. Na ring wkracza Festus! Obrzym podnosi Rory;ego i robi na nim over the shoulder gutbuster. Robbie dostaje biel throw a potem Festus zakłada camel clutch. Robbie tapuje...ale to nie on jest legalnym zawodnikiem! Festus puszcza go i obraca się w poszukiwaniu drugie Szkota... i dostaje missile dropkick z top rope. Robbie podnosi kuzyna i rzuca nim w leżącego Festusa, potem McAllisterowie zakładają double boston crab. Festus pokazuje swoją siłe, mimo bólu powoli pełza w kierunku Jessa...i w końcu udaje mu się zmienić! Mniejszy z Daltonów wyrzuca Robbiego po za ring i walczy z Rorym. Tiger suplex, german suplex i wejście na top rope. Od skoku powstrzymuje go jednak Robbie, Rory wstaje ściąga z lin Jessa i aplikuje mu side slam backbreaker. Pin 1...2...przerywa Festus! Rory zmienia się z Robbiem, double dropkickiem zrzucają z ringu Festusa, Scot Drop na Jesse i pin 1....2...3! Highlanders dostaną swoją szanse w walce o pas!

 

Winners: Highlanders

 

Backstage: William Regal i Paul Burchill rozmawiają z Davem Taylorem.

Regal: Taylor...czy przypadkiem nie toczysz dziś meczu o możliwość udziału w Money In The Bank?

Taylor: Biore. I to całkiem nie przypadkiem. Porozmiawiałem z Edgem...i dostałem szanse.

Regal: To bardzo dobrze! Prawda, Paul?

Burchill: Jasne.

Taylor: Co znowu kombinujesz?

Regal: Kombinuje? Nie....tak tylko myśle. Czy mecz odbędzie się na zasadach over tho top rope elimination?

Taylor: I co z tego?

Regal: No wiesz....myśle że stara brytyjska kompania może przyjść z pomocą.

Burchill: Z przyjacielską pomocą.

Taylor(kiwa głową z uśmiechem co powoduje też zadowolenie pozostałej dwójki, nagle poważnieje): Nie!

Regal: Nie?

Taylor: Nie chce waszej pomocy. Poradze sobie sam.

Regal: Z pewnością.

Taylor: A jeśli przegram to przegram z godnością.

Burchill: Chodziło tylko o drobną pomoc....

Taylor(mierzy wzrokiem Burchilla, potem spogląda na Regala): Skończyłeś w towarzystwie piratów....

Regal: Daruj sobie złośliwości.

Taylor: Nie chcę Was widzieć podczas meczu. Powiedziałem Ci już coś William, będziesz miał tego swojego Pogromce to przyjdź. Jak nie masz....(odchodzi)

Chwila milczenia,

Burchill: No właśnie....ten nasz Pogromca.

Regal: Co?

Burchill: No, co z nim?

Regal: Będzie tu niedługo. Na pewno.

 

Leviathan wychodzi z szatni na jego drodze staje Ric Flair.

Ric: No prosze...Leviathan obraca się przeciwko mnie...kto by pomyślał.

Leviathan: Jesteś zdziwiony tym faktem? Sam się o to prosiłeś Ric.

Ric: Byłem Twoim mentorem i przyjacielem...a Ty zdradziłeś mnie dla głupiego title shota?

Leviathan: Poniekąd.

Ric: Poniekąd? To po co jeszcze? Chciałeś pokazać że możesz ośmieszyć Nature Boy'a?

Leviathan: Dobrze wiesz, że Umaga pożarłby Cię w kilka minut. Zniszczyłby Cię. Zmiażdżył.

Ric: Zaraz pewnie mi powiesz że zrobiłeś to dla mojego dobra co?

Leviathan: Możesz o tym tak myśleć.

Levy próbuje go minąć ale Naitch nie pozwala na to.

Ric: Jeszcze nie skończyłem.

Leviathan: Poważnie?(popycha Rica, ten upada)

Ric(wstaje i dogania odchodzącego Leviathana): Nie skończyłem!

Leviathan(obraca się i staje twarzą w twarz z Naitchem): Nie denerwuj mnie.

Ric: Myślisz że mnie wystraszysz? Myślisz że jesteś ode mnie lepszy?

Leviathan(demonstrując swoje mięśnie): Ric....spójrz na to(podsuwa mu pod nos swój biceps) i na to(wskazuje swój brzuch) ja nie musze udowadniać że jestem lepszy. Po prostu jestem. I tyle.

Ric: Zaatakowałeś mnie tydzień temu. Żądam satysfakcji!

Leviathan: A żądaj sobie. Leviathana to nie interesuje.

Ric(patrząc w ślad za Demonem z Głębin): Myślisz że możesz mnie bezkarnie poniżać? Niee....to się tak nie skończy... Woooo!!!

 

Match#4 Money In The Bank Qualifying Match

4 Man Over the Top Rope Elimination Match

Shannon Moore vs Dave Taylor vs US Champ Umaga(with Afa Jr. & Armando Estrada) vs Edge

 

Końcówka: Edge serwuje spear Umadze, zaraz potem Taylorowi. Moore unika i wykonuje spinning heel kick. Serwuje Edgowi springboard moonsault, zauważa że Umaga wstaje i wykonuje Mooregasm. Nie zauważa za to że Taylor też jest na nogach i za kare dostaje ddt. Dave wstaje wraz z przeciwnikiem wykonuje delayed vertical suplex-dłuższą chwile trzyma Shannone w powietrzy a potem wyrzuca go za liny. Tryumfuje i zgarnia superkick od Umagi. Zawisa na linach, Samoańczyk szarżuje, Taylor unika i próbuje podnieśc Buldożera i wyeliminować go. Z tyłu odciąga go jednak Edge który zaraz potem wykonuje Edgecution. Potem sam podbiega do Umagi...i nadziewa się na Samoan Spike! Umaga podnosi Taylora...Samoan Punishment! Umaga znowu w świetnej formie. Ale co to? Na rampie pojawia się Leviathan! Demon powala spearem Afe a potem zaczyna okładać Estrade! Umaga puszcza Edga, któremu też chciał sprzedać Samoan Punishment....sam się eliminuje przechodząc nad górną liną! I robi to w odpowiednim momencie: Levy wykonał Demonbuster na Armandzie i szykował się do Demonbomb! Umaga ciska Leviathanem w bande i chwyta do ręki krzesło...Levy jednak unika! Wpada jednak w uścisk Afy, Umaga znów zamierza się krzesłem...Leviathan wyrywa się i to młody uczeń Umagi zgarnia chairshot! Samoańczyk jest wściekły....niespodziewanie jednak Leviathan upada na kolana! Dostał low blow od Rica Flaira! Umaga spogląda na Naitcha ten uśmiecha się tylko i odchodzi. Buldożer wymierza Leviathanowi potężny cios krzesłem. Potem wchodzi na schodki i częstuje Demona double foot stomp'em, pomaga wstać swoim towarzyszom i udaje się do szatni. W tym czasie na ringu trwała wymiana punchy, Edge próbował wykonać russian legsweep ale Taylor chwycił jego ręke i założył abdominal stretch! Edge nie może się wyrwać, gdy był to normalny match walka właśnei by się skończyła ale tu trzeba wyrzucić przeciwnika! Dave puszcza więc chwyt, whipuje Edga, ten jednak nie odbija się od lin tylko przytrzymuje ich. Taylor naciera z chlotheslinem....Edge unika i wyrzuca Anglika! A więc znamy pierwszego uczestnika MITB ze Smackdown! Jest nim Big Bad GM! Edge świętuje a Taylor nie może uwierzyć w porażke!

 

Winner: Edge

 

Backstage: Kane wchodzi do biura GM, Edge który przed chwilą zakwalifikował się do MITB na Wrestlemani z wściekłością rzuca telefonem.

Kane: A Tobie co? Przyszedłem Ci pogratulować a Ty rzucasz telefonem? Kolejny który stroi fochy?

Edge: Nie...w sumie masz racje powinienem się cieszyć że wystąpia na WM...może kolejny raz zostane Mr. Money in the bank?

Kane: Byłoby nieźle. Mimo to rzucanie telefonem to dość niecodzienny sposób na świętowanie.

Edge: Ta....Mickie dała mi numer do Mari.

Kane: No prosze więc Mickie ma jeszcze serce.

Edge: Dała mi na przeprosiny, wiesz za to że ostatnio połamała jej nos.

Kane: I co dalej?

Edge: No nic dalej. Dzwonie do niej ale nie odbiera...

Kane śmieje się.

Edge: Kurwa, po co ja Ci to mówie.

Kane: Nie wiem.

Edge: W każdym bądź razie rzuciłem telefonem bo kolejny raz się rozłaczyła.

Kane: To chyba wyraźny znak że nie chce z Tobą gadać co?

Edge: Pewnie się boi. No trudno. Musze ją złapać kiedy odwiedzi Smackdown!.

Kane: Chyba że nie odwiedzi....Mickie zapewne jej nie odpuści.

Edge: Dzięki naszej wampirzycy divy w ogóle zaczeły omijać naszą gale.

W tym momencie do biura wchodzi Big Show.

BS: Ta....same, prawda, kłopoty z tymi wampirami, nie?

Kane: Nie.

BS: Nie? Kurwaa, wszędzie aż huczy od plotek na temat kłótni Big Bad Bastards.

Kane: Kłótni?

Edge: Przesada...gruba przesada. To była zwykła sprzeczka.

Kane: Wyjąłeś mi to z ust.

BS: Zwykła sprzeczka? Jeśli tak mówisz...

Kane: Ty zapewne wiesz lepiej, co?

BS: Wiesz...słyszało się to i owo.

Kane: Mianowicie?

BS: Thorn to psychol.

Edge: Hej...We are Born to Be Big Bad Bastards....żaden z nas nie jest normalny.

BS: Chyba że tak. W każdym razie Kane...uważaj na Thorna.

Kane: Niby czemu?

BS: Bo on...wiesz zazdrość to zła rzecz.

Kane: Jaśniej Show, nie baw się w Pana Zagadke.

BS: Thorn chce przejąć władze.

Kane: Co?

Edge: To jakieś bzdury.

BS: Miejcie na niego oko. Ambicja go zżera....i zazdrość. Jest na Ciebie wściekły Kane. Ten mecz na Wrestlemanii....musisz być ostrożny.

Kane: Dziękuje za troske. Nie mam teraz czasu na takie bzdury. Edge jesteś gotowy?

Edge: Tak. Możesz iść na ring ja w pore się zjawie.

Kane wychodzi.

BS: Mówiłem poważnie, Edge.

Edge: Gówno mnie interesują Twoje słowa.

BS: Powinny interesować Cię słowa Thorna.

Edge: Daj spokój Show. Thorn to nasz wampir. Ambitny....i pewnie zestresowany przed walką na Wrestlemanii. Ale na pewno nie zazdrosny.

 

Kane wchodzi na ring. Pas WHC ma zapięty, pas WWE zawieszony na ramieniu. W zdrowej lewej ręce trzyma mikrofon.

Kane: Witajcie fani Smackdown!(mega cheer) Chciałbym rzecz że wita Was podwójny mistrz, Bastard który podbił Raw....ale dobrze wiecie jak jest!( chanty "fuck McMahon) Tak....Vincent Kennedy McMahon pozbawił mnie tytułu. Pozbawił mnie tytułu gdyż przegrał ze mną street fight match. Przegrał mimo interwencji całego jego zespołu a także moich "przyjaciół" z E-X(chanty "Evo-Sucks). Wszyscy pamiętami ile trudu włożyłem w zdobycie tego mistrzostwa. Jak bardzo się starałem, ile walk stoczyłem. Zrestą zobaczcie( na telebimie leci film: wszystkie wygrane zadania Kane, pokonanie Ortona i wreszcze kilka urywków z meczu z Triple H na Royal Rumble: spinebuster i indian deathlock w pinezkach, leg drop Kane z top rope na stół komentatorski w końcu chokeslam i tauntowanie z dwoma pasami) Tak...nie było łatwo ale udało mi się....zdobyłem drugi tytuł byłem podwójnym mistrzem. Vince'owi się to nie podobało....stwierdził że sam weźmie sprawy w swoje ręce. Pięć dni temu na No Way Out stanąłem z nim do walki. Mimo wielu interwencji( na telebimie pokazują się ataki Trypla, Jbl, Hbk, Ortona i Kennedy'ego) przetrwałem. Mimo kontuzji ręki i przykucia kajdankami(pokazane uderzenie i przykucie przez Y2J, potem nieudany chokeslam w końcu rozerwanie kajdanek) przetrwałem. Mało tego...ZWYCIĘŻYŁEM!(chokeslam na McMahonie). Tego było jednak za dużo...urażona duma McMahona nie mogła przełknąć tego zwycięstwa....spójrzcie( scena z ostatniego Raw: McMahon vacuje tytuł obrażając przy tym Kane, potem kłótnia Vince'a z SCSA. Publika buczy z niezadowoleniem). Od poniedziałku nie jestem już mistrzem WWE. Ale....nadal mam pas. Vince chce żebym przyszedł i oddał mu pas? Myśle, że powinno być odwrotnie(cheer). Jestem reprezentantem Smackdown! i najważniejszy dla mnie jest WHC(wskazuje pas na swoich biodrach). A jeśli Vinnie chce swój pas.... niech sobie go weźmie!

Na rampe wjeżdża śmieciarka prowadzona przez Edga! Publika cheeruje, chyba wie co jest grane! Auto podjeżdża pod sam ring, kubeł wypełniony jest śmieciami. Kane podchodzi do lin.

Kane: Vinnie! Chcesz pas? To go sobie kurwa, weź!

Big Red Bastard wrzuca pas WWE Championship do kubła śmieciarki! Niesamowite! Co za cios dla Vinca McMahona! Publika cheeruje, śmieciarka odjeżdża. Kane rozpina pas WHC, wchodzi na top rope i lewą ręka wznosi go do góry!

 

Smackdown! schodzi z anteny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 926
  • Dołączył/a:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nie, nie, nie! Bigg, Smack do reedycji! Nie obchodzi mnie to że znów stanąłeś na wysokości zadania i napisałeś dobra galę z walkami nie budzącymi zarzutu i ciekawymi segmentami, np. początek odwyku Gości z literką V, czy też maistersztyk w postaci wyrzuczenia WWE Title do śmieci. Obchodzi mnie to, żezachowania zaszłe wśród BBB nie powinny mieć miejsca. Thorn może i się denerwuje przed WM, ale zapewne nie chciałby zbytnio uszkodzić Kane'a. Na szczeście reszta BBB zachowuje dystans do knowań tego intrygana Big Showa, którego za takie coś powinna spotkać degradacja do ECW, tudzież do FCW. Mam nadzieje, że na nastepnej gali nie zobaczę takich nierozważnych zachowań wśród członków najlepszej stajni w WWE Fantasy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  312
  • Dołączył/a:  08.02.2008
  • Status:  Offline

A ja tam się ciesze, mimo że BBB to stajnia wyśmienita to nic nie może trwać wiecznie, liczę na to że Thron zmiecie Showa z powieszchni ziemi, a Kane przegra z nim walkę na WM. Dobry smackdown, jeden z bardziej emocjonujących ostatnio i tak ma być ! Ocena 5/5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  490
  • Dołączył/a:  13.08.2007
  • Status:  Offline

Smack świetny. Edge jak zawsze wymiata :D hm... myślę , że to dobrze , że w BBB zaczynają się ... sprzeczki :P tak jak Fedor powiedział stania nie może trwać wiecznie.

McMahon będzie musiał nurkować w śmieciach... albo powróci stary pas WWE :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Dołączył/a:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Swietna gala.Genialny motyw z wyrzuceniem WWE title do smieci, zaskakujace zakonczenie

money in the bank qualifying match i bardzo sie ciesze ze Samoanczycy coraz bardziej sie rozkrecaja.Napisalem Ci na gg ze ciekaw jestem kiedy ja osiagne taki pozim jednak jak to czytam to chyba musialbym cwiczyc dzien i noc zeby cos takiego napisac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 690
  • Dołączył/a:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kolejna świetna robota. Świetny segment z V Team. Bez wątpienia zabawnie by to wyglądało w prawdziwym WWE. A cała sytuacja z napięciem wewnątrz BBB to majstersztyk. Dobrze budowane są segmenty ukazującego niesnaski pomiędzy Bastardami. Wiem, że skończy się to mega ciekawie. Edge w MiTB, świetnie bo idealnie tam pasuje...

 

Wyrzucenia pasa WWE do śmieci... zapraszam na poniedziałkowe Raw, zapewniam, że będzie bardzo ciekawie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 926
  • Dołączył/a:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Wyrzucenia pasa WWE do śmieci... zapraszam na poniedziałkowe Raw, zapewniam, że będzie bardzo ciekawie:)

Zapewne odbędzie się "Find Title in the junk" - kto przegrzebie wszystkie śmietniki i znajdzie tytuł zostaje nowym mistrzem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 274
  • Dołączył/a:  29.10.2007
  • Status:  Offline

Dopiero potem schodzi z ringu, podchodzi do motoru, podnosi go i rusza do szatni.

 

 

Jak można podnieść motor :D :P ??

 

Walki świetne oczywiście :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 242
  • Dołączył/a:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Proste- moto wywrócił się na bok po ataku Palumbo i Taker go podniósł ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Poleć znajomemu

    Podoba Ci się Attitude Wrestling Forum? Podziel się tym ze znajomym!
  • Najnowsze posty

    • Poziom zwolnień na tę chwilę tak samo słaby jak poziom programów od WWE  
    • Emma: Rick Boogs: Mustafa Ali: Aliyah: Top Dolla/Riddick Moss/Elias też polecieli.
    • Poniższe newsy zawierają podsumowanie wydarzeń z AEW Dynamite Grand Slam! Tegoroczne Dynamite Grand Slam od razu rozpoczęliśmy od mocnego starcia Eddiego Kingstona z Claudio Castagnolim. Po wyrównanej walce Eddie zdołał pokonać Claudio i tym samym został po raz pierwszy w karierze ROH World Championem. Warto podkreślić, iż po walce panowie uścisnęli sobie dłonie. Link do filmu W kolejnym pojedynku Chris Jericho okazał się lepszy od Sammy'ego Guevary. Sammy po walce niespodziewanie odwrócił się od Y2J'a i wymierzył Low Blow, po czym na arenie pokazał się Don Callis, co wyraźnie zwiastuje ich współpracę. Link do filmu Dużą niespodzianką była zmiana AEW International Championa. Rey Fenix pokonał Jona Moxleya i tym samym ten zakończył panowanie zaledwie po siedemnastu dniach. Natomiast końcówka walki i jej przebieg wywołały dużo pytań o stan zdrowia Moxleya. Z pierwszych doniesień wynika, iż były mistrz był długo badany na zapleczu i niemal pewne jest wstrząśnienie mózgu. Tym samym nie jest wykluczone, że ta zmiana mistrzowska nie była planowana. Toni Storm próbowała przechytrzyć Sarayę, ale ostatecznie ta utrzymała mistrzostwo kobiet. Link do filmu MJF przetrwał walkę z Samoa Joe i jest nadal mistrzem AEW, choć zrobił to przy interwencji Adama Cole'a. Nie jest wykluczone, że tutaj Cole także doznał kontuzji - biegnąc na ring, miał mieć problemy z kostką. Musimy czekać na informację odnośnie do tego, jak poważny byłby to uraz. Link do filmu Dla przypomnienia - najbliższe Rampage także będzie pod motywem "Grand Slam". Zaplanowano: - Santana vs. Bear Boulder - Orange Cassidy, Kris Statlander & Hook vs. Anna Jay, Matt Menard & Angelo Parker - Darby Allin & Sting vs. Luchasaurus & Christian Cage - Julia Hart vs. Skye Blue - #1 Contender's for ROH Tag Team Championship: The Kingdom vs. The Hardys vs. Best Friends vs. The Righteous - AEW Trios Championship: The Acclaimed & Billy Gunn vs. Dark Order - ROH Six-Man Tag Team Championship: Mogul Embassy vs. Hangman Page & Young Bucks Z kolei na Collision zobaczymy: - Rob Van Dam w akcji - Jay White vs. Andrade El Idolo - Texas Death Match: Ricky Starks vs. Bryan Danielson - AEW Tag Team Championship: FTR vs. The Workhorsemen - AEW TNT Championship: Luchasaurus vs. Darby Allin vs. Christian CagePrzeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Dynamite Grand Slam wypadło dobrze. Szkoda, że Moxley i Cole zostali kontuzjowani. Obaj są main eventerami i zapewne będzie się to wiązać z zmianą w planach...  Eddie Kingston vs Claudio Castagnoli - Eddie otrzymał niesamowitą reakcje i cieszy mnie fakt, że wygrał główne mistrzostwo ROH pokonując znienawidzonego rywala w swoim mieście. Piękny, zasłużony moment.  Chris Jericho vs Sammy Guevara wyszło ok, ale Sammy powinien to oczywiście wygrać. Piękne przejście z moonsaulta w codebreaker.  Mox vs Fenix miało szansę skradnąć całą galę, ale kontuzje niestety pokrzyżowały te plany. Najpierw suicide dive Fenixa z rampy, który dziwnie przyjął Moxley, a następnie dwa piledrivery gdzie jego głowa miała kontakt z matą. Sędzia powinien doliczyć po pierwszym, ale się zawahał i... co chyba najdziwniejsze w tym wszystkim, zamiast zakończyć to od razu, postanowili złamać kark Moxa drugi raz... Rey Fenix, to dobry materiał na mistrza, ale na 100% tego tutaj nie planowano.  Saraya vs Storm było w porządku, było kilka ciekawszych akcji, ale wolałbym Toni jako wygraną tego spotkania.  MJF vs Samoa Joe - moja walka gali. MJF kontynuuje zajebisty title run, a Joe w tym roku prezentuje się najlepiej od kilku ostatnich lat. Nowy Jork dał MJF'owi sporo poparcia i reakcja na Kangaroo Kick była bezcenna. Wynik i uduszenie Joe cieszy. Mam nadzieję, że z Adamem to nic poważnego...  Gale oglądało się przyjemnie, mało prom i innych przerywników, za to duzo wrestlingu. Jeżeli ktoś nie ma czasu na całą galę, to na pewno warto zainteresować się openerem Castagnoli/Kingston i main eventem MJF/Joe. Polecam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...