Warto oglądać TNA?

[Milos]

Dobra, nie chcę wychodzić na wrestlingowego nooba bo pozwolę sobie zauważyć, że już od kilku tygodni nim nie jestem. I dlatego może wypowiem się co mnie gryzie w WWE. Są to prawdopodobnie długie odpoczynki i niemożność podniesienia się po finisherach. W TNA szybko wstają. Rozumiem, że w WWE jest to bardziej realistyczne, ale ja po prostu wole oglądać jak dwóch gości się naparza niż jak dwóch gości leży i stęka z bólu Tak naprawdę dużo wrestlerów w WWE ma spore umiejętności ale nie mogą oni w 100% wykorzystać swojego potencjału. W WWE megazajemadafakabiste akcje z reguły kończą walki, ewentualnie są przełomowe. W TNA zaś akcje pełne ryzyka zdarzają się dużo częściej.

 

Wy poprostu siedzicie w wrestlingu o wiele dłużej i jeszcze trochę żyjecie WCW. Ja zaś mam nowoczesne podejście, pierwsza walka jaką zobaczyłem była z TNA i mam do niej może sentyment. Co by tu jeszcze dodać? W WWE sytuacja jest taka, że jest to federacja wiekowa i najlepsze pomysły już wykorzystała. Na emeryturą odchodzą Ci zawodnicy, którzy potrafili najbardziej zelektryzować publiczność: Rock, SCSA, Rikishi, stare DX itd. Nie mogę powiedzieć, że nie lubię WWE. Lubię WWE, to już nie to samo co kiedyś. Musicie przyznać, że ten fed miał już lepsze lata. Kiedy oglądam walki sprzed 5-10 lat widzę, że to co WWE prezentowało było fantastyczne, choć tak różne od TNA.

[Beholder]

Ale takie beztalencia jak Orton, Finlay, Benoit

 

Hmm...nie wiem jakimi kryteriami się kierujesz w ich ocenie (zwłaszcza Benoita), ale są one cokolwiek oryginalne.

 

czasami mam wrażenie, że Ci najbardziej zagorzali fani TNA mają tak ogromne kompleksy na punkcie WWE

 

Nie trzeba dużo polemizować, ani nawet wnikliwie analizować dziesiątek walk, aby stwierdzić, że w TNA są one po prostu lepsze. Wydaje mi się raczej, że fani TNA zgodnie przyznają, że WWE posiada świetny roster, ale po prostu nie potrafi go dobrze wykorzystać - i stąd własnie darzą niechęcią organizację Vince'a.

[pablo modjo]

fani TNA zgodnie przyznają, że WWE posiada świetny roster, ale po prostu nie potrafi go dobrze wykorzystać - i stąd własnie darzą niechęcią organizację Vince'a.

Coś w tym jest zgadzam się.

TNA wykorzystuje pewną niecheć swoich fanów do WWE ,

przynajmiej ja mam takie wrażenie.

W sumie stąd tez ten cały storyline z VKM

Czy się opłaciło? Nie wiem.

[evertonian]

Benoit jest obecnie gorszy niz King Booker. jesli jest to walka 1 na 1 to schematem dorowuja pojedynkom Ceny.

[archonus]

Ej, ja powiedziałem większość, ale WWE ma kilku dobrych zawodników np. HBK, HHH, Taker, Hardyz, Hoogligans, Jasiek itd. Ale takie beztalencia jak Orton, Finlay, Benoit

 

ZMIEN DILERA - TEN CIE OSZUKUJE !

[the sandman]

W sumie stąd tez ten cały storyline z VKM

Czy się opłaciło? Nie wiem.

 

Chyba nie , bo WWE ma gdzieś te podskakiwania TNA . Ogólnie pomysł o VKM moim zdaniem był dość nieprzemyślany . Ale to moje zdanie i proszę mnie nie chłostać

 

Nie trzeba dużo polemizować, ani nawet wnikliwie analizować dziesiątek walk, aby stwierdzić, że w TNA są one po prostu lepsze. Wydaje mi się raczej, że fani TNA zgodnie przyznają, że WWE posiada świetny roster, ale po prostu nie potrafi go dobrze wykorzystać - i stąd własnie darzą niechęcią organizację Vince'a.

 

To fakt , jak się nie patrzy wszędzie gwiazdy i żywe legendy wrestlingu np. Taker , Kane , HHH , HBK . Ale kiedyś WWE a raczej WWF dawało ostro czadu ( jak to się mówi ) a teraz ?? Vince jak zawsze podkłada sobie nóż pod gardło . Fani zanim nie przepadają , ale i tak WWE przyciąga tyle ludu , nawet na takie coś jak ,,ECW'' przychodzi tyle fanów .

A TNA to przecież niedawno weszło i moim zdaniem niemożna jeszcze mówić o konkurencji . Za kilka lat na pewno ale jak na razie WWE jest za ogromne aby padło pod nogi TNA . Ale oczywiście TNA wymiata !! TNA TNA TNA

[ulvhedin]

Dobra, nie chcę wychodzić na wrestlingowego nooba bo pozwolę sobie zauważyć, że już od kilku tygodni nim nie jestem. I dlatego może wypowiem się co mnie gryzie w WWE. Są to prawdopodobnie długie odpoczynki i niemożność podniesienia się po finisherach. W TNA szybko wstają. Rozumiem, że w WWE jest to bardziej realistyczne, ale ja

 

 

hehe, to co cie tak gryzie nazywa sie psychologia we wrestlingu. A wlasnie taki spotowy sposob prowadzenia walk TNA jest powodem dla ktorych o wielu wrestlerach mozna powiedziec, ze sa dobrzy, ale nie wybitni - w stylu Sonjay'a Dutt'a czy niestety ale czesto Aj Styles'a, ktorzy wychodza na ring po to by wykonac pare swoich akrobacji, nie myslac czy wykonywane przez nich akcje maja jakis sens, i nie przejmujac sie zbytnio odpowiednim 'sprzedawaniem' akcji przeciwnika. Moze niedlugo dojrzejesz i zaczniesz doceniac Finlay'a czy Benoit, ktotrzy chca na ringu opowiedziec konkretna historie...

[the sandman]

Moze niedlugo dojrzejesz i zaczniesz doceniac Finlay'a czy Benoit, ktotrzy chca na ringu opowiedziec konkretna historie...

 

Jakie niby są te historię ?? Do Rosomaka to nic nie mam , bo to dobry wrestler ale Finlay ! Ten gość to kicha , nie trawię go i tyle . I ja na pewno wolę skocznego Aj Styles'a niż tego grzyba .

[ulvhedin]

no moze historie to za duzo powiedzenia, ale chodzi o to, zeby walka ukladala sie w sensowna calosc - czyli jesli dany wresler skupia sie przez cala walkę na nodze przeciwnika i wykonuje wiele ciosow i submissionow na nią, to troche dziwne jest jak ten zaraz zaczyna wykonywac swoje fikolki itd bez pokazania nawet przez chwile, ze go cos boli.. AJ Styles bardzo czesto wyglada w czasie walk jakby zupelnie nie obchodzilo go, jakie ciosy przed chwila na siebie przyjal - klapki na oczach i byle tylko wykonac swoja zaplanowane spoty, pod wzgledem psychologii na ringu moglby FInlay'owi lizac buty

[Milos]

Pffff... krzywić się to każdy potrafi a fikołki w powietrzu robić i to tak żeby przeciwnika nie

zranić to już raczej Finlay by sobie nie poradził

[SixKiller]

Może faktycznie trzeba zamknąć ten temat, bo tu coraz gorsze rzeczy się pojawiają .

[pablo modjo]

Nie zamykać, ciekawie się czyta:)

[Ceglak]

AJ Styles bardzo czesto wyglada w czasie walk jakby zupelnie nie obchodzilo go, jakie ciosy przed chwila na siebie przyjal - klapki na oczach i byle tylko wykonac swoja zaplanowane spoty, pod wzgledem psychologii na ringu moglby FInlay'owi lizac buty

 

akurat AJ nalezy do tych zawodnikow wagi "lzejszej" ktorzy doskonale prowadza pojedynki...

 

Finaly jest swietnym technikiem, jego walki sa po prostu realistyczne i dlatego mozna go podziwiac za to co robi mimo wieku itd

 

krzywić się to każdy potrafi a fikołki w powietrzu robić i to tak żeby przeciwnika nie

zranić to już raczej Finlay by sobie nie poradził

no tu Milosz poleciales i sobie wystawiles swiadectwo

 

Benoit jest obecnie gorszy niz King Booker. jesli jest to walka 1 na 1 to schematem dorowuja pojedynkom Ceny.

a to wina bookerow czy zawodnikow??

 

Rozumiem, że w WWE jest to bardziej realistyczne

to ktory fed jest bardziej realistyczny wystarczy poddac ocenie po obejrzeniu gimmickow wszystkich wrestlerow...

 

Na emeryturą odchodzą Ci zawodnicy, którzy potrafili najbardziej zelektryzować publiczność: Rock, SCSA, Rikishi, stare DX itd.

Rikishi w takim gronie??

 

cala ta dyskusja zaczyna mi powoli przypomijnac maksymalne markowanie typu, "ale zobacz jak oni szybko wstaja po ciosach", "no teraz to King Booker jest lepszy od Benoit" itp...

 

ludzie potrzeba chyba w POlsce szkoly wrestlingowego dojrzewania

[ulvhedin]

AJ Styles bardzo czesto wyglada w czasie walk jakby zupelnie nie obchodzilo go, jakie ciosy przed chwila na siebie przyjal - klapki na oczach i byle tylko wykonac swoja zaplanowane spoty, pod wzgledem psychologii na ringu moglby FInlay'owi lizac buty

 

akurat AJ nalezy do tych zawodnikow wagi "lzejszej" ktorzy doskonale prowadza pojedynki...

 

no od typowo spotowych wrestlerow jakich mnostwo w indy's jest troche lepszy ale to i tak nie jest czolowka swiatowa - American Dragon, Daniels, Shelley, Roderick Strong czy Austin Aries sa wg mnie duzo lepsi pod tym wzgledem

 

krzywić się to każdy potrafi a fikołki w powietrzu robić i to tak żeby przeciwnika nie

zranić to już raczej Finlay by sobie nie poradził

 

to wg ciebie Jack Evans i Ruckus powinni byc najlepszymi wrestlerami swiata, tyaa..

[Spojler]

czyli jednak zle zrozumialem to co cytowalem wczesniej pisales o Jacobsie i Abyssie, a wiec myslalem ze przez slowo prawdziwy heavyweight rozumiesz ze razem z warunkami fizycznymi ida tez umiejetnosci a teraz piszesz o Lashleyu w zestawieniu z wyzej wymienionymi zawodnikami, to chyba jakies nieporozumienie, bo LAshley prezentuje mniej wiecej tyle co Trytan czy Mark Henry i inny swietny zawodnik Batista.

 

I jezeli Hernandez nie ma w swoim dosyc szerokim repertuarze klasycznych zagran heavyweight(chyba ze przez to rozumiemy sleepery i inne akcje wysokiego ryzyka...) to ja naprawde nie wiem...

 

Nie chodziło mi Ceglak o to że Lashley dorównuje Abyssowi lecz o to że walczy stosując przedwszystkim power. W walkach Samoa Joe czy Hoyta więcej jest kombinacji niż wykorzystywania siły, u Hernandeza jest po równo a Abyss czy Lashley to tylko i wyłącznie power.

 

Po drugie pisząc że Lashley jest tak słaby jak Batista to sam wystawiasz sobie świadectwo.