Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Warto oglądać TNA?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.02.2007
  • Status:  Offline

Mam jedna pytanie czy warto oglądać TNA? Ja jestem fanem wrestlingu ale konkretnego i oglądam wszystkie gale WWE i chciał bym też zobaczyć inne zawody wrestlingu, czy TNA jest warte uwagi? Bo np. w TV leci New Lige Japan ale widziałem to kilka razy i dla mnie to kicz. Proszę o odpowiedź.

 

// Przemk0: Nie ten temat.. tak ciężko się zorientować gdzie można pisać? gdzie pytać ? Następnym razem będzie warn..

Edytowane przez Divas
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 141
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • ulvhedin

    18

  • Spojler

    17

  • SixKiller

    16

  • Ceglak

    11

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  674
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.03.2006
  • Status:  Offline

Jeśli lubisz kicz typu John Cena mistrz i "You Can't See Me" to nie masz czego szukać w TNA . Moim zdaniem TNA jest o niebo lepsze od dzisiejszego WWE . Np. moim zdaniem Impact powala na głową wszystkie razem wzięte Smackdwon , RAW i ,, ECW '' a pamiętej że Impact jest o połowę krótszy . Choć i w dzisiejszym WWE zdarzają się naprawdę dobre gale np Armageddon . A tak ogólnie to nie ten dział . I ja przepraszam za posta nie na temat , ale nie mogłem się powstrzymać........
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56593
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Widać że jesteś nowy w temacie wrestling. No cóż myślę że Tna może cię zainteresować Dywizją X która jest o według mnie lepsza od cruisierów.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56662
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  208
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.05.2006
  • Status:  Offline

A ja na przykład lubie gości w TNA którzy nie są z WCW no może poza paroma wyjątkami. Ale jak widze kolejny raz Stainera który robi te same gesty co przed 7 laty w WCW to mam dosc. Konan też mnie ostatnio denerwuje z tym swoim la viva a rasa. Myśle że im mniej WCW w TNA tym lepiej dla tej federacji.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56663
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

raffal, nie rozumiem Cię. To co, Steiner ma zmienić taunty, bo takie same miał w WCW? Czy jest jakaś górna granica, która wyznacza zmianę gimmicku? Chyba nie, bo wkrótce będziemy obchodzili dwudziestopięciolecie Hulkamanii! Jej! Cieszę się na samą myśl!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56666
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.10.2005
  • Status:  Offline

Moim zdaniem TNA jest o niebo lepsze od dzisiejszego WWE

Masz racje :) TNA jest najlepsza federacją (jak dla mnie) chociaż ostatnie PPV AAO nieco mnie zawiodło... ale i tak w TNA mozna obejrzec naprawde zajebiste walki :) nie to co WWE :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56667
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  84
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2006
  • Status:  Offline

A ja sie nie zgodze :P Niektórych Impacktów to żal wogóle oglądać, tam sie nic nie dzieje. Choćby ostatni (a przedostatni był jeszcze gorszy ;) ), 25 minut reklam i gadek o pierdołach i 3 króciutkie walki. A jak ktoś ma coś do tego że Cena trzyma pas 2 lata to ja mu wypomne Jarretta (który na ringu prezentuje tyle co ostani jobber w ECW) a zapowiada sie że Cage też potrzyma ten pas przez dłuuuuuuugi czas. Podsumowując PPV TNA bije na głowe RAWa, Smacka i ECW razem wzięte ale Impackty to sobie oszczędź, nie warto zupełnie. Zobaczysz trzy króciutkie walki i to zazwyczaj o nic bo wiadomo że żaden mistrz nie straci pas poza PPV. Tyle :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56668
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Impacty sa takie jakie sa bo trwaja tylko 45minut, nie da sie z tego za wiele wyciagnac. Inna sprawa, ze generalnie jak dla mnie podloze storyline'owe do walk w TNA kuleje co widac bylo chociazby przed pierwsza walka Joe-Angle. A Jarret jak na swoje lata robil dobre walki i mnie nie przeszkadzal jako champ, zwlaszcza, ze byl zajebiscie over z publika.

Zasada wiec jest prosta - jesli chcesz ogladac dobre walki to jak najbardziej warto sprobowac TNA bo niewatpliwe przewaga tych lepszych nad slabymi wiec spora. Jesli wrestling to dla ciebie glowne storyline'y i 'show' to TNA moze byc ciezkie do strawienia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56669
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

Zasada wiec jest prosta - jesli chcesz ogladac dobre walki to jak najbardziej warto sprobowac TNA bo niewatpliwe przewaga tych lepszych nad slabymi wiec spora. Jesli wrestling to dla ciebie glowne storyline'y i 'show' to TNA moze byc ciezkie do strawienia.

 

swietne podsumowanie roznic miedzy TNA a WWE. osobiscie wole WWE, jednak progres jaki dokonuje sie w TNA jest duzy. po ratingach nie widac, ale bardzo niewielu rzeczy brakuje TNA zeby dogonic WWE. no ale jednak marki to dlugo sobie jeszcze nie wyrobi ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56673
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Spojler, wypomnij! Albo nie. To, że Jarrett był wiecznym mistrzem też mi się nie podobało. Ale powtórz, bo nie wiem czy dobrze widzę, jaki jest w ringu. Prezentuje tyle, co ostatni jobber ECW? To chyba jakiegoś innego Jarretta widziałeś. Chociaż na postawie Twoich wcześniejszych wypowiedzi, jak również tej, można dojść do wniosku, że wciąż tkwisz w jakimś wrestlingowym matriksie. Też kiedyś byłem quasi-markiem i pisałem, że Triple H jest cienki tylko dlatego, że go nie lubiłem ;). Zresztą nieważne, lepiej powiedz mi kto jest ostatnim jobberem ECW i dlaczego łączysz status w federacji z umiejętnościami? Przecież to nie idzie w parze, a powinieneś o tym wiedzieć, bo Twój ulubieniec - Batista jest mistrzem, a nie umie poprawnie wykonać nawet swojego repertuaru :>.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56674
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

to zazwyczaj o nic bo wiadomo że żaden mistrz nie straci pas poza PPV

 

Hmm czy ja wiem.. X Title zmienilo 4 razy wlasciciela na Impactach.. Pasy Tag zmienily sie 6 razy.. a World raz na Primetime Special.. oraz raz na House Show w Kanadzie.. :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56680
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  84
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2006
  • Status:  Offline

Panie Six Killer

1. Jarrett jak dla mnie pod koniec kariery z TNA, czyli jak miał pas dłuuuuuuuuuuugi czas, nie prezentował nawet 1/3 tego co za swoich najlepszych lat w WCW i WWF więc nie zasługiwał na mistrza ani troche (wiadomo dlaczego trzymał ten pas ale moja opinia jest taka że Jarrett w TNA był cieńki i tyle)

2. Ostatni jobberkowie z ECW to ci chłopcy co czasem walczą na głównej gali, np. ten dzieciaczek z pierwszej walki w ECW Marcusa Con Vona, moze dobry był?

3. Nie łącz mnie z osobą która pisała o Batiście bo to był mój młodszy brat. Ma 12 lat więc może sobie markować ile chce a ty jako moderator forum powinieneś takich marków zachęcać do dyskusji a nie ich zniechęcać. Ja Batisty nie cierpie.

 

X Title zmienilo 4 razy wlasciciela na Impactach.. Pasy Tag zmienily sie 6 razy.. a World raz na Primetime Special.. oraz raz na House Show w Kanadzie.

Nigdy mnie nie interesowało ile razy ktoś stracił pas na Impacktach ale jak te statystyki są od czasu powstania TNA to tylko potwierdza to moją teze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56682
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

2. Ostatni jobberkowie z ECW to ci chłopcy co czasem walczą na głównej gali, np. ten dzieciaczek z pierwszej walki w ECW Marcusa Con Vona, moze dobry był?

 

"Chłopcy, co czasem walczą na głównej gali" nie są członkami rosteru. Jeżeli jakiś lokalny wrestler występuje na RAW, to nie utożsamiam go z tym brandem. Cassidy Riley na dzień dzisiejszy jest wrestlerem OVW, więc na pewno nie jest największym jobberem ECW. Niewykluczone, że kiedyś będzie.

 

3. Nie łącz mnie z osobą która pisała o Batiście bo to był mój młodszy brat. Ma 12 lat więc może sobie markować ile chce a ty jako moderator forum powinieneś takich marków zachęcać do dyskusji a nie ich zniechęcać.

 

Podłożem dyskusji winna być ta sama pozycja polemistów. W innym wypadku reprezentują oni odmienne, a zarazem wykluczające się światy. Poza tym żaden mark nie musi ze mną rozmawiać. Jeżeli to zrobi, to tylko dobrze na tym wyjdzie ;). Wszak nikogo nie obrażam, a jedynie przedstawiam swoje zdanie bądź niezaprzeczalne fakty, których negować nie sposób. Trochę żałuje, że nie wchodzi tu już Rabol, miałbym kompana 8) .

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56684
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

2. Ostatni jobberkowie z ECW to ci chłopcy co czasem walczą na głównej gali, np. ten dzieciaczek z pierwszej walki w ECW Marcusa Con Vona, moze dobry był?

 

Jesli uwazasz ze po takim squashu mozna ocenic zawodnika to nie mamy o czym gadać.. Zobacz sobie jak Samoa Joe walczyl na Jakked.. tez wypadl jak "jobberek".. i co teraz jest jednym z najlepszych wrestlerow na swiecie.

 

Ja Batisty nie cierpie.

 

I dlatego masz go w avatarze :D

 

Nigdy mnie nie interesowało ile razy ktoś stracił pas na Impacktach ale jak te statystyki są od czasu powstania TNA to tylko potwierdza to moją teze.

 

Chyba mylisz pewnie daty albo masz powazne braki.. TNA powstalo w maju 2002.. a pierwszy Impact dopiero latem 2004.. wiec jesli juz cos to statystyki te sa od lata 2004 bo wczesniej Impact nie istnial.

 

Zreszta popatrzmy na analogiczne pasy w WWE (pamietajac ze Impact ma tylko 40min i jest jedynym programem TNA w TV.. a WWE ma 2h RAW, 2h Smacka i mialo jeszcze Heat i Velocity w przez czesc okresu ktory analizujemy.. oraz bóg wie ile house showow) w tym samym okresie :

 

Cruiserweight title (powiedzmy ze odpowiednik X Title) zmienialo sie na Smacku też 4 razy .. do tego doszla jeszcze tylko 1 zmiana na Velocity i jedna we Wloszech.

 

World Tag Titles (RAW) hmm.. tez zmienialo sie tylko 6 razy w TV..

 

A jeśli chodzi o World Title (SD!) to tylko raz na Smacku.. WWE Title (RAW) to samo tylko raz na RAW.. hmm tutaj nawet WWE przegrywa z TNA.. majac przeciez godzine wiecej.. :)

 

Kurde faktycznie.. statystyki potwierdzaja twoja teze :twisted: ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56686
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Nigdy mnie nie interesowało ile razy ktoś stracił pas na Impacktach ale jak te statystyki są od czasu powstania TNA to tylko potwierdza to moją teze.

 

A w WWE jest lepiej ;)? Od pierwszej gali TNA iMPACT! (04.06.04) pasy w WWE zmieniały właścicieli na galach TV następującą ilość razy:

 

World Heavyweight Title: 1 (byłoby 0, ale Batiście przyplątała się kontuzja, która sprawiła, że trzeba było przekazać tytuł Kurtowi Angle'owi ;))

WWE Championship: 1 (również byłoby 0 gdyby RVD nie wpadł z dragami ;))

Intercontinental Title: 7

United States Title: 10

World Tag Team Title: 6

WWE Tag Team Title: 9

Women's Title: 3

Cruiserweight Title: 5

 

TNA:

 

World Heavyweight Title: 1 (tyle samo)

X-Division Title: 4

World Tag Team Title: 6 (tyle samo jeżeli weźmiemy pod uwagę rzeczywistego kontynuatora tradycji pasów tag teamów WWE, czyli World Tag Team Title)

 

W moim przekonaniu statystyki wcale nie są niekorzystne dla TNA. Owszem, liczbowo prezentują się gorzej, natomiast trzeba wziąć poprawkę, że iMPACTY! są dwa razy krótsze od RAW-ów, czy SmackDownów!. Do tego jedna z opisanych zmian miała miejsce na Velocity. Zresztą wysoka częstotliwość zmian mistrzów na galach TV wcale nie jest pozytywną przesłanką, więc prześciganie się w konkursie "kto więcej" nie ma sensu, a nie można powiedzieć też, że obie federacje w ogóle nie serwują fanom zmian poza PPV ;).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5886-warto-ogl%C4%85da%C4%87-tna/#findComment-56690
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...