AEW Dynamite & Rampage - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Killaz]

AEW Dynamite Episode 3

 

TT Tournament - SCU vs Best Friends - niezle starcie ale dziwi mnie wygrana SCU bo moim zdaniem byla niepotrzebna. Nic by na porazce nie stracili, mieliby motyw w feudzie z Lucha Brothers a BF byliby nadal w turnieju. Chociaz teraz jak to pisze to pewnie spotkaja sie w polfinalach z LB, nie mam tej drabinki w glowie wiec raczej o to chodzi xd pojedynek na poczatku jednostronny ale ogolnie bylo niezle.

 

LAX vs goscie w majtach - po raz pierwszy widze LAX w ringu wiec ten squash byl mi potrzebny. LAX vs Bucks na Full Gear? Mysle ze bedzie to walka gali Po tym zobaczylismy bardzo fajny i klimatyczny filmik promujacy main event.

 

AEW Womens Title - Riho vs Baker - nigdy nie sadzilem ze zobacze w wrestlingu gimmick dentystki xd Poczatek byl nudnawy, potem sie cos dzialo ale i tak pojedynek sredniawy. Niby Riho jest niezla w ringu ale ten jej wyglad dziecka przeszkadza mi w jej wiarygodnosci.

 

TT Tournament - Jurassic Express vs Lucha Brothers - mimo ze zaspoilerowalem sobie wynik tego pojedynku to i tak dobrze sie go ogladalo. Nawet Marco Stunt dobrze wypadl choc i tak z Luchosaurusem byloby lepiej. Szybka akcja z dobra koncowka.

 

PAC/Moxley vs Omega/Page - bardzo dobry tag na tygodniowke, duzo akcji prowadzonej w szybkim tempie. Koncowka tez mi sie podobala, sadzilem ze streak PAC´a bedzie dluzej budowany ale to i lepiej.

 

AEW Title, Street Fight - Jericho vs Allin - tutaj takze znalem wynik ale nie szkodzi bo to bylo pewne. Fajny pomysl z tasma, fajnie ze Darby moze sie wykazac bo chlopak ma wielki talent i napewno czeka go przyszlosc w federacji. Dobry main event i tyle.

Edytowane 18 Października 2019 przez Killaz

[Grigorij]

Taka pierdoła jak Scorpio Sky owijający taśmą nadgarstki chwilę przed walką w której nie miał walczyć, a jak cieszy i dodaje realizmu. To są właśnie te detale.

 

Taaa, wyjątkowy realizm zaprezentował Fenix jak tagował Pentagona. I jeszcze sędzia to puścił. Realizm taki, że aż publiczność zaczęła buczeć...

[Killaz]

AEW DARK Episode 2

 

Avalon vs Sabian vs Kiss - przyjemny pojedynek ktory wygrala wlasciwa osoba. Peter powinien dostac inny gimmick, ten szajs z "librarian" go jedynie chamuje. Widac ze radzi sobie z mikrofonem i potrafi dobrze sprzedac akcje. Sony Kiss? Radzi sobie w ringu ale jego wyglad i bycie trans (no bo chyba jest nie? Jaki facet ma taki tylek?) nie pozwala mu na bycie mistrzem, przynajmniej moim zdaniem.

 

8 Man Tag - dobry pojedynek ale przy takiej ilosci zawodnikow obijanie Danielsa bylo za dlugie. Uwielbiam SCU ale dobrze ze wygralo Dark Order bo oni jako jedyni nie brali dotad udzialu w turnieju i nie wydaja sie wiarygodni. Koncowka malo efektowna.

 

Janela vs Omega - o kurde co tu sie dzialo nie sadzilem ze zobaczymy tutaj taki pojedynek. Duzo przedmiotow uzytych w ciekawy sposob, moze tempo czasami nie zachwycalo ale bylo tutaj tyle fajnych spotow ze mi to nie przeszkadza dobrze ze dostalismy taki swietny, dlugi pojedynek niz jakies nudne starcie babek. Ten odcinek zdecydowanie lepszy od poprzedniego.

[maly619]

Taaa, wyjątkowy realizm zaprezentował Fenix jak tagował Pentagona. I jeszcze sędzia to puścił. Realizm taki, że aż publiczność zaczęła buczeć...

 

A też zwróciłem na to uwagę i zacząłem się zastanawiać czy AEW ma inne zasady zmian w TT Matchach

[Killaz]

AEW Dark Episode 3

 

Brandon Cutler vs Joey Janela - spokojne starcie ale i tak mi sie podobalo, mialo fajny przebieg ale ta koncowka niespodziewana. Tym razem Cutler mogl cos pokazac, Janela wreszcie zdobywa jakies zwyciestwo.

 

Te wywiady z ludzmi pracujacymi w AEW sa swietne, przyjemnie sie tego slucha. Mam nadzieje ze co tydzien bedzie nowy i ze szybko z tym nie skoncza.

 

Leva Bates vs Nyla Rose - slabe zestawienie jak i pojedynek. Leva Bates jest moim zdaniem najladniejsza babka z AEW ale sposob w jaki walczy wyglada komicznie, zero wiarygodnosci. Takie tam zwyciestwo dla Rose i tyle.

 

Strong Hearts & Private Party vs Young Bucks & Rhodes Brothers - kozacka wejsciowka Cody´ego sam nie wiem kto ma najlepszy theme song w AEW, Cody, Allin czy Jericho? Pojedynek bardzo dobry ale z takim zestawem to bylo oczywiste. Duzo swietnej akcji i smiesznych momentow. Nie widzialem zbytnio MJF´a w ringu ale dla mnie to material na mistrza AEW, chce w przyszlosci zobaczyc jego feud z Codym. Najgorszy dotychczasz odcinek Dark.

[BPG]

Leva Bates jest moim zdaniem najladniejsza babka z AEW

 

żartujesz, prawda?

 

Ciekawy odcinek, może ringowo gorzej ale całość bardzo dobrze. Mogliby te przypomnienia walk i inne segmenty (elementy) mówione jakoś wplatać w dynamite. Swoją drogą traktując AEW jako dark i dynamite całościowo + BTE to produkt prawie doskonały. Przynajmniej ja przy tym odpoczywam po roboocie, w odróżnieniu od SD który zmęczył na dobry początek weekendu

Edytowane 23 Października 2019 przez BPG

[Jeffrey Nero]

Leva Bates jest moim zdaniem najladniejsza babka

 

Zła nie jest, ale choćby Brandi czy Penelope Ford nawet w swoim słabym dniu wypadają lepiej wizualnie oczywiście .

[N!KO]

Dla Private Party to już by było za dużo. Fajnie, że im zaufali i dali ekspozycje, ale na większe sukcesy przyjdzie czas. Lucha House Party na awans zasługiwało bardziej. Ich finał z SCU jest w sumie zaskakujący. Przed turniejem bym stawiał, że Dark Order wciągnie wszystkich. Ciekawe który filar dywizji Tag Team zostanie doceniony. Nie skreślałbym Danielsa i spółki.

 

Kolejny mądry pstryczek w kierunku sztywnego WWE od Cody'ego, a i Jericho potem dawał radę (szczególnie w komentarzach na temat MJFa). Nawet mi DDP nie przeszkadzał

 

Nie mieli jaj wybrać zwycięzcę w pojedynku Moxa z Paciem.

[maly619]

Kozak opener. Też trochę spotfest, ale takie walki nadają się idealnie na opener.

Wynik spodziewany i wydaje mi się że słuszny.

 

Fajnie że puścili krótkie promo przed walką Dark Order, bo dla takich osób jak ja, czyli które zaczęły oglądać AEW od kiedy weszli oni do TV są to nowe twarze.

 

Bez sensu zabierają uwagę panom w ringu na rzecz przejścia Jericho i jego ekipy przez publikę. No i o co chodzi z biletami? Mistrz miał zakaz pojawiania się na gali czy jak? Trochę głupotka.

 

Walka słabsza niż opener. Co do wyniku, to chyba spodziewany bo Lucha Bros mają jakąś tam historię z SCU.

 

Segment Jericho i Codiego oraz ich ekip fajny. Nadal gryzie mi się to machanie biletami przez mistrza federacji, ale niech im będzie.

 

Ciężko narzekać na poziom takich walk jak Janela vs Omega, albo Bucksi vs Best Friends.

Problem w tym, że kompletnie mnie one nie interesowały.

 

Pod tym względem w tym tygodniu AEW zamieniło się z NXT.

 

I jeszcze żeby dobić gwoździa do trumny tego tygodniowego Dynamite galę zakończyli remisem

 

W tym tygodniu zdecydowana wygrana NXT. Nie dość że dali bardzo dobrą galę, to AEW dało jedną ze słabszych.

[Killaz]

AEW Dynamite Episode 4

 

TT Tournament - Private Party vs Lucha Brothers - od razu pojedynek i to bez wejsciowek? Grubo sie zaczyna ^^ Co za pojedynek, od samego poczatku do konca caly czas tempo nie zwalnialo nawet na moment. Multum akcji z duzo fajnymi kombinacjami ktorych nigdy nie widzialem. Dywizja TT jest mocarna, moim zdaniem po tytuly siegna Lucha Brothers. Czyli w finale zobaczymy ich z SCU, troche szkoda ze do przewidzenia ale napewno pojedynek nie zawiedzie.

 

TT Tournament - SCU vs Dark Order - kolejny dobry pojedynek. Nawet podczas przerw reklamowych w AEW pojedynek nie zwalnia. Inner Circle oglada walke z miejscowek VIP ^^ Bez niespodzianki wygrywa SCU.

 

Janela vs Omega - po raz trzeci dzisiaj slyszymy chanty "this is awesome" cos pieknego. Dobre starcie ktore zostalo dodane przez swietne opinie ich walki z Dark. Ciekawi mnie czy te statystyki wrestlerow win-lose beda kiedys zerowane.

 

Samymi walkami sie nie zyje, czas na segment. Z tymi trabkami juz wiedzialem ze to bedzie dobre DDP przylacza sie do Cody´ego ale nie obchodzi mnie on. Tylko kwestia czasu az zobaczymy walke 5 vs 5, fajnie gdyby AEW mialo swoje Hell in a Cell i zrobili pojedynek w klatce, cos jak Lethal Lockdown w TNA.

 

Bucks vs Friends - myslami bylem troche gdzie indziej ogladajac te walke wiec nieco ciezko bylo w odbiorze ale i tak mozna latwo powiedziec ze bylo to dobre. Cassidy wymiata xD Bucks musieli to wygrac po przegranej z PP. Lax vs Bucks oficjalnie w karcie, to bedzie napewno najlepsze z Full Gear.

 

Hayter vs Baker - fajna ta Hayter, caly czas skupialem sie na jej siedzeniu, stabilna babka lubie takie. Od taki pojedynek zeby Baker wygrala w rodzinnym miescie.

 

Moxley vs Pac - dobre starcie, podoba mi sie idea z "tv time remain", dodaje to realizmu. Nie wiem czemu narzekacie na remis, sa tez potrzebne do tych statystyk. Fajny 450 zza ringu.

[Rogos]

Znowu spot-fest na opener. Ten turniej tak ma - no spoko. Jeszcze nie wystrzelali się z kombinacji drużyn i cudów akrobatycznych, także nie jest źle. No-sell przy tym złamaniu ręki to wszystko to, co jest nie tak z wrestlingiem w pigułce. Po co w ogóle Pentagon to tam wstawił? Chyba, że co było w LU zostało w LU i akcja już nie ma mocy.

 

Wardlow. Fajnie, że idzie ktoś nowy, szkoda, że bez gimmicku. Promo wskazuje na to, że to sportowiec.

 

Drugi tag team bezpośrednio po pierwszym to dziwny pomysł, zwłaszcza po takim jak opener. Nie znam typów z The Dark Order, a AEW wciąż nie zrobiło nic, żeby te postacie przedstawić. Jeden mały, drugi tłusty i jakieś typy w maskach za nimi, a o co chodzi – nie wiadomo. W finale stawiam na Pentagona i Fenixa.

 

Inner Circle w tej budce niczym Evolution. Tylko w ogóle nie czaję, po co Jericho bilety? Kiedy dostał bana na backstage?

 

Fajnie, że jest Janela. W sumie promują go na underdoga. Walki z topowymi nazwiskami, zwycięstw brak.

 

Fajny segment z Codim i Jericho. Reakcje publiczności to coś, co w AEW dopisuje.

 

No i kolejny tag team. Coś dużo tego jak na jeden odcinek. Przynajmniej była tu jakaś stypulacja – odbicie sobie porażki w turnieju. Bucks vs LAX będzie ciekawe.

 

Promują Britt Baker. No i dalej meh. Myślałem, że do walki dostała jobberkę, która wyglądała na większe zagrożenie niż ona sama, ale okazało się, że to nie jobberka, skoro męczyły się tam ze sobą z 8 minut, a walka była wyrównana, no i potem swoje trzy grosze dołożyła Brandi. Swoją drogą na początku myślałem, że to Jimmy Havoc. Czachy, Anglia, inicjały, wszystko się zgadzało.

 

Main event fajny. Konkretny, intensywny. Koniec walki, bo czas się skończył, ale Mox jeszcze przez minutę się kręcił na wizji.

 

W zeszłym tygodniu AEW mocno podpadło. W tym było nieco lepiej pod względem contentu, ale to wciąż same walki.

Edytowane 24 Października 2019 przez Rogos

[Arkao]

Mam jakieś takie wrażenie, że Chris Jericho to w AEW się bawi. Cody może być całkiem spoko, ale prawda jest taka, że pod względem rozrywki jest kilka poziomów niżej. Śmieszył mnie trochę ten brawl, bo ściągać Goldusta i DDP by spuścić komuś wpierdol to raczej słaby pomysł.

 

Podoba mi się postać zarówno Moxleya jak i PACa. Widać jasno, że w WWE nie było na nich pomysłu i tutaj powinni udowodnić swoją wartość. Sam odcinek jednak słabiutki.

[aRo]

Private Party vs Lucha Bros bardzo dobre, nic dziwnego. Nie spodziewałem się, że to kiedyś napiszę: nie pasuje mi wygrana Fenixa i Pentagona Ale i tak PP nie mogą narzekać. Oni chyba najwięcej ugrali na AEW. Nawet ogarniając czasem indysy, nie widziałem ich nigdy, a okazali się świetni.

 

SCU vs Dark Order też OK, tylko mogli nie wpuszczać w trakcie Inner Circle na arenę, bo wszyscy mieli od razu wywalone na akcję w ringu. Kaz i Sky w finale - czyli poszli ścieżką, którą wyłożyli przed turniejem tym jednym atakiem.

Przy takim finale jestem 100% za Meksykańcami.

 

Przy Omedze wspominają, że to AAA Champ. A jak Fenix miał pas, to o tym gadali?

Po co Omega vs Janela trwało aż 10 minut (więcej licząc czas podczas reklam) - największe zagadki wrestlingu. Na krótkie walki też jest miejsce, ogarnijcie to.

 

Chcieliście segmentów, to macie Choć za dużo nie dali nikomu gadać (czasem nie trzeba dużo, tekst o szaliku wygrał). Chris kampi z ekipą, a na pomoc Cody'emu idą brat, MJF i... DDP, najs! Spodziewałem się raczej Bucksów, ale nie narzekam. A w bonusie - brawl na korytarzach areny, też miła odmiana.

 

Bucksi wygrywają z Best Friends ma drodze do Full Gear... a jak już przy tym - przydałoby się ogarnąć trochę więcej walk na PPV, nie? Ile mają, 3? Chyba że pójdą full sportowo i dobiorą jakieś randomy na podstawie rekordów zwycięstw. Ale wolałbym jednak story.

 

Jamie Hayter? Pierwsze widzę. I nie wiem, czy jest sens ją oceniać po walce z Baker. Za to słyszałem, że to tag partnerka Priestley, więc to może posłużyć za przedłużenie programu.

Wait, Brandi zaatakowała Jamie na zapleczu. Nie pamiętam czegoś?

 

PAC vs Moxley skończone remisem, bo skończył się czas antenowy. Co jak co, mocna wymówka W sumie ciekawe, jak to pociągną. Może PAC dołączy do walki Moxley/Omega, może ruszy z pełnym feudem zaraz po niej?

[PiTeRo]

Bucksi wygrywają z Best Friends ma drodze do Full Gear... a jak już przy tym - przydałoby się ogarnąć trochę więcej walk na PPV, nie? Ile mają, 3? Chyba że pójdą full sportowo i dobiorą jakieś randomy na podstawie rekordów zwycięstw. Ale wolałbym jednak story.

 

Jest ok. Jericho vs Rhodes, Bucks vs Inner Circle, Pac vs Page, Omega vs Moxley, a do tego pewnie dorzucą jakieś zestawienie pań oraz walkę o pasy tag teamowe + typową walkę spotfestową. Nie wierzę, że Darby Allin ominie występ na PPV. Nie ma co przesadzać i na chama wpychać multum walk. 6-7 starć w zupełności starczy.

Edytowane 24 Października 2019 przez PiTeRo

[Grins]

Czas najwyższy komentować tą tygodniówkę.

Od pierwszego odcinka śledzę i nie żałuje, bo nie mamy tutaj totalnego chaosu i wiemy kto z kim ma na pieńku i jakoś to logicznie wygląda, ale przejdźmy do skomentowania wczorajszej tygodniówki.

 

Jestem za tym żeby Private Party zagarnęli w przyszłości pasy Tag Teamowe AEW.

Jest to świetny tag team, po prostu są dynamiczni i widać że odnajdują się w kwadratowym pierścieniu, mają chemię ze swoimi przeciwnikami, w zeszłym tygodniu dali mocny występ dziś również, zasługują na coś więcej w przyszłości, nawet gmmick mają dosyć spoko.

Lucha Bros też są spoko, mają fajną wejściówkę i Theme Song, ogólnie bardzo w porządku Tag Team, zbytnio nie obserwowałem ich poprzednich wyczynów po za AEW, ale Pentagon mi najbardziej siada z tego teamu, a więc nie boli mnie to jakoś że przeszli dalej, być może są przyszłymi mistrzami Tag Team.

 

Do Dark Order nie mam przekonania, trochę komicznie wygląda ta stajnia.

Kilkoro grubasów, jeden bez maski, jakoś nie jara mnie ten projekt, na początku wydawało to się spoko ale później już jakoś mało się do nich przekonywałem.

Oczywiście w SCU widzę duży potencjał, ta stajnia może kiedys wiele zdziałać w AEW, Kazarian mimo wieku (pamiętam go jeszcze z TNA) potrafi jeszcze zdziałać cuda w ringu, gmmick też ma całkiem spoko, SCU to z pewnością nie byle jaki projekt i pewnie kiedyś zawędrują wyżej.

 

Walka Janeli z Omegą.

Ta walka nie była aż tak dobra, jak tak ich poprzednia z Dark.

Nie wiem jakoś mnie ta walka nie jarała, panowie mają chemię, ale jak to mówią co za dużo to nie zdrowo żeby nie przeforsowali, bo dobrze wiemy jaka federacja stosuje takie taktyki.

Jeśli jest pomiędzy nimi chemia, to powinni zostawić na większą galę to zestawienie w jakieś fajne stypulacji.

 

Cody jako szeryf zbiera bardzo dobrą reakcje, ale widać kto tu rozdaje karty, bo jako jedyny ma jedną z najlepszych wejściówek w całym AEW.

Segment bardzo fajny, pogadał sobie spina z Jericho, ten tam się gdzieś buja ze swoją nowo narodzoną ekipą, ale po kij ten bilet? Trochę to kiczem zaleciało ale przełknąłem to, jak mistrz może dostać zakaz wstępu na gale? A z nim reszta pracowników, czym mi coś umknęło ale gdzie był Jack Hager? Albo byłem ślepy i go nie zauważyłem.

Fajna zadymka na backstage'u, tutaj było widać ewidentnie tego czego brakuje Face'om w WWE Cody jako Baby Face'a rozpierdala szklane drzwi i za wszelką cenę chce ubić Chris'a, pięknie to wyglądało i ogólnie cała ta zadymka, tutaj duży plus bo od razu zachęca widza do oglądania epizodu dalej.

 

Jakoś dywizje kobiecą w AEW omijam.

Muszą nad nią jeszcze popracować, z całym szacunkiem do transów/homo. ale trans mistrzem jakoś mnie to nie przekonuje, a dzisiejszą walkę kobiet po prostu ominąłem.

Słaba ta dywizja bo nie ma żadnej godnej zawodniczki żeby zainteresowała widza, tutaj akurat Impact ma dużego plusa za Tessę Blanchard wiedzieli kogo pozyskać, a WWE jak zwykle wiedziało kogo stracić jest to jedyna zawodniczka w Pro - Wrestlingu która w jakiś sposób mnie przekonuje i chce mi się ją oglądać nawet jak obija Callihana i jego ekipę, wiem że to nie dział Impact ale mam nadzieje że kiedyś zawita do bram Cody'ego i od razu zyska mocną pozycję w dywizji kobiecej.

 

PAC vs Moxley.

Walka nawet dobra, ale nie była ona jakaś mega dynamiczna.

Ale widać że przypadku Jona to wiek mówi sam za siebie, w sensie w ringu nie jest już taki dynamiczny jak kilka lat temu, ten sam MOX. nie wróci z CZW to pewne, ratują go gmmicki match i gmmick...

A no i bardzo dobrze go rozumiem i każdy z nas powinien, mimo wszystko Moxley przeszedł już kilka operacji, a zarazem jego ciało nie jest już takie same, przyjął kilka ryzykownych akcji w swoim życiu i ma nalepkę Hardcore'a, więc to też wpływa na jego aktywność w ringu.

Co do PAC'a gościu odżył widać że tego mu brakowało, pewne jest to że będzie kierowany na topową gwiazdę AEW, bo z takim ring-skillem szkoda byłoby gościa odstawić na boczny tor.

Co do samej walki tak jak pisałem nie była ona jakaś wielce dynamiczna, początkowy brawl też spoko, końcówka trochę zaleciała mi kpiną i taki pstryczek w stronę WWE a mieli o nich nie wspominać, aż mi się przypomniała ta nędzna końcówka Hell in a Cell Matchu pomiędzy Bray'em a Rollinsem XD Tutaj chociaż był rozsądek i dostaliśmy Remis.

 

Wczorajszą tygodniówkę zaliczam do dobrych.

Nie była tak dobra jak dwie poprzednie, uszło to jakoś w toku i źle nie było, to dopiero początki wiadome jest to że raz muszą być zloty i raz upadki, dobrze że się nie śpieszą, mają sporo pracy przed sobą.

 

A no i ogólnie można byłoby zacząć temat o stypulacjach.

Na miejscu Cody'ego już zacząłbym rozkminiać jakieś fajna stypulacje typu w klatkach, oczywiście musiałby stworzyć swoją wizje, bo bez stypulacji będzie krucho, wystarczy stworzyć coś podobnego do Hell in a Cell Matchu tylko w czarnej klatce czy coś w stylu Royal Rumble Matchu tylko pod inną nazwą, muszą coś kminić żeby przykuć uwagę widza bo tak to będzie trudno podniecać się ich produktem, a mają dobry start a stypulację są na prawdę potrzebne.

Edytowane 24 Października 2019 przez Grins