You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień

[RR]

Oczywistym jest, że Carlito marzy o zwolnieniu, skoro jobbuje na prawo i lewo. Matt jest niesamowicie over, ciągnie spuściznę HArdych w WWE i dlatego może dostać pas interkontynetalny a braciszek na pewno ciągnie go do TNA. Jednakże skoro może być tyle zwolnień, to rookie z NXT czy talenty z FCW będa miały otwartą ścieżkę kariery? Tylko by nie do jobbowania.

[Head]

Biorąc pod uwagę, że jesteśmy w corocznym okresie wiosennych porządków w WWE większość zwolnień nie jest specjalnie zaskakująca (może za wyjątkiem Mickie). Najbardziej szkoda mi odejścia Katie i Knoxa. Burchillówna, na tle większości div, w ringu prezentowała się co najmniej przyzwoicie, ale w jej przypadku klamka zapadła już dawno, gdy zrezygnowano ze storylinu "bratersko-siostrzanej" miłości. Aż dziwne, że nie odeszła od razu z Paulem. Knox miał zadatki na przejęcie po Kanie roli monster heela, był całkiem atletyczny ja na swoją masę, w ringu prezentował się bardzo porządnie, a jego crossbody wyglądało tak, jakby mogło złamać w pół mniejszych wrestlerów. Zmarnowany potencjał.

Funaki mógł spokojnie pracować jako trener, ale od czasu zwolnienia Snowa wiem, że dla Vinnie Maca nie ma świętości jeśli chodzi o przywiązanie do federacji.

Benjamin jest typowym wrestlerem tag teamowym. Od czasu rozpadu WGTT nie zachwycił mnie niczym, nawet notorycznymi próbami samobójczymi podczas MITB. Miał prawie 8 lat na naukę pracy przy mikrofonie, dostawał kolejne pusze i tytuły i nie potrafił tego wykorzystać. Zapewne TNA przyjmie go z otwartymi ramionami, co jest o tyle smutne, że moim zdaniem ciężko być traktowanym poważnie, gdy ślini się na widok niemal każdego odrzutu z "konkurencji".

Gdzieś wyczytałem plotki, że WWE pracuje też nad zwolnieniem Shada i Hardyego, co ma zostać ogłoszone w poniedziałek.

[LooseCannon]

Gdzieś wyczytałem plotki, że WWE pracuje też nad zwolnieniem Shada i Hardyego, co ma zostać ogłoszone w poniedziałek.

 

Shad dostał push ale chyba tylko dlatego, że ciężkiej kontuzji doznał Jackson. Muszę oddać, że polubiłem Zeke'a i w roli monster heela radzi on sobie zupełnie w porządku. Shad jest moim zdaniem co najwyżej nieudolną próbą zastąpienia go. Cierpi na schorzenie zwane "sympatyczną mordą", to samo, które dotknęło Bobbiego Lashleya. On po prostu wygląda jak równy gość a nie zabijaka z Brooklynu (czy tam Bronxu, whatever) W sumie jakby na PPV dostał wciry od JTG a potem poleciał na bezrobocie, nie przejąłbym się tym szczególnie.

[TakerFanKrk]

Pamiętam że mieliśmy okazję rozmawiać w podobnym temacie przeszło rok temu i wtedy dziwiłem się czemu Vince nadal trzyma przy swojej piersi Japońca który raz na ruski rok pojawiał się w TV...

Może Funaki po odejściu z WWE wróci na japońską scenę i może zreaktywują z TAKĄ Mischinoku Kaientai (zapewne pod inną nazwą) lub coś w tym stylu...

 

Ze zwolnionych osób mi jednak najbardziej żal jest Sheltona... Gościu przecież może i nie był wirtuozem mikrofonu to jednak potrafił sklejać zarąbiście miłe dla oka walki... Więc tego zwolnienia totalnie nie rozumiem, oby w TNA został doceniony(może tam będzie nas raczył cotygodniowymi spacerami po drabinach na każdym Impakcie )...

[ARTUR83M]

Mickie to jedna z jedynych div które IMO prezentowały w WWE jakiś ring skill. Oprócz tego nie jest brzydka więc myślę, że również ma szansę znaleźć swoje miejsce w TNA. Jeśli zaś nie, to będzie sobie gdzieś w kąciku muzykować, może nawet wróci do kariery gwiazdki porno

 

Hehe ona i gwiazdka porno?

Pierwszy raz słyszę pewnie jakieś plotki i sądzę że nie ma na to dowodów.

[Menez]

Owszem, są na to dowody w postaci wielu zdjęć

[ARTUR83M]

Owszem, są na to dowody w postaci wielu zdjęć

Nie wiem ja się nie natknąłem na takowe ani na żadne filmy.

[Menez]

Ja się niestety natknąłem na te zdjęcia - traumę mam do dnia dzisiejszego.

[LooseCannon]

Traumę? Ja tam bym Mickie z grzeczności z wyra nie wyprosił. Może nie jest w moim typie ale to i tak bardzo ładna dziewczyna. Zresztą, każdy ma swój gust. Mało kto np zwraca uwagę na Gail Kim, a ja osobiście siedziałbym na niej jak rumun na słodkiej czereśni, i wolałbym randkę z nią, niż z Maryse

[K-PEL-K]

W Divas Corner jest temat z mocniejszymi zdjęciami Mickie, z tego co widziałem nie wygasły.

Co do Funakiego, nie jestem pewien, ale czytałem gdzieś, że Japończyk był w świetnym, ba, nawet mocno przyjacielskich stosunkach z grubymi rybami federacji np. Stone Coldem i Michaelsem. Nie wykluczone, że z tego powodu trzymał się w federacji tak długo.

 

[ Dodano: 2010-04-24, 18:44 ]

Mało kto np zwraca uwagę na Gail Kim

Nie na Atti, swego czasu (chyba powrót Gail do WWE?) na forum w miarę wyraźnie dał o sobie znać fan klub Gail, do którego też się zaliczam Nie trzeba dodawać, że kiedyś Gail nie miała sobie równych w TNA, bo nie dość, że była najlepszą wrestlerką, to i zdecydowanie wyróżniała się urodą.

Co do Mickie, to uważam ją za fajną dziewczynę, z sympatyczną twarzą i co najważniejsze dobrym warsztatem ringowym. Gdyby przeszła do TNA nie narzekałbym, jak dla mnie z miejsca mogłaby być lepszą mistrzynią od Madison, która z całym szacunkiem nie grzeszy ani charyzmą, ani wyglądem, chociaż z tym drugim jest w miarę nieźle.

[iwulBRAND]

Kwestia gustu. Jak dla mnie Mickie ładna jest, na tych zdjęciach jeszcze nie była "Piggie" Ale to temat o zwolnieniach, a nie o nagich fotkach.

 

Shelton Benjamin - ulubieniec internetowych fanów, ci na hali od jakiegoś czasu w ogóle na niego nie reagowali. 8 lat kisił się w WWE i nic mu z tego nie przyszło, kilka midcardowych trofeów, nigdy nie wybił się do ME. W TNA może będzie ze względu na Kurta Angle i Haasa (swoją drogą, kiedy wygasa jego 90-dniowa klauzula?), ale nie wiem czy coś ciekawego zdziała. Pamiętamy jednak R-Trutha i Pope'a - skrzydła rozwinęli dopiero w TNA, w WWE Pope "nie miał charyzmy", a R-Truth tułał się w środku karty, bo chyba tam był pas Hardcore Champa .

 

Mickie trochę żal, zwolniono trzy Divy, weszły na ich miejsce dwie - Tiffany i Serena (która w ogóle nie walczy). Dywizja Div ostatnio strasznie słaba, wolę Knockouts. Tak samo żal Katie Lea Burchill, która odeszła, bo nie było na nią pomysłu -Paul Burchill wyleciał na bruk.

 

Mike Knox miał dziwny gimmick, przez jakiś czas był w quasitagu z Haasem - pojawili się razem na kilku Superstars, co pokazywało pozycję Knoxa. Swoją drogą ciekawe - od uczestnika EC o pas WWE do jobbowania i zwolnienia.

 

Wang Yang, Funaki, SMJ - nie pojawiali się w TV w ogóle, byli tylko w dark matchach, nawet HouseShowów nie zaszczycali obecnością, bo i po co?

 

Teraz pytanie: kto nastepny? Możliwi kandydaci to: Matt Hardy - Jeff i Shannon przyciągają go do TNA, ponoć pisał na Twitterze coś o tym, że WWE nie wykorzystuje jego potencjału, czy jakoś tak, jednak na razie jest w NXT i nie wiadomo czy zrezygnuje w takim wypadku; Chavo Guerrero - choć ma mocne plecy, w końcu jest członkiem legendarnej rodziny Guerrero, w końcu może wylecieć, patrząc na stopniową utratę promocji przez Chavo; Primo Colon - świetny, niewykorzystany zawodnik, jedyną jego szansą jest jakiś program z Carlitem i ich kuzynem, może wykorzystają to, że jest 3 Colonów w federacji.

[Head]

Chavo może być kandydatem do zwolnienia, ale wydaje mi się, że jeszcze nie teraz. Vince cały czas wydaje się mieć wyrzuty sumienia w związku ze śmiercią Eddiego, stąd będzie trzymał na liście płac Chavito i Vickie (która swoją drogą już wyrobiła sobie imię na własną rękę). Carlito i Primo myślę, że zostaną - ktoś musi w końcu jobbować, obydwaj też potrafią zrobić porywające publiczność walki podczas Superstars i house showów.

Do odstrzału najbardziej nadają się:

Masters - chyba WWE już zdało sobie sprawę, że nie zrobią z niego gwiazdy, w ringu jest fatalny i ma za sobą znane przypadki naruszenia polityki antynarkotykowej/antysterydowej

oraz Koslov - po oddzieleniu go od Regala i Jacksona facet nie wzbudza żadnej reakcji publiki, jeśli zwolniono Knoxa on tym bardziej powinien polecieć.

Problemem Shada jest nie tyle "sympatyczna twarz", co ogólna nijakość. Jego tag team z JTG nigdy mnie nie obchodził, ale z tej dwójki to ten mniejszy ma większe szanse na jakąkolwiek solową karierę. Co do Zeke to się zgadzam, facet ma zadatki na potwora - kwestia tylko podszlifowania ringowych umiejętności. Szkoda jego kontuzji.

Za Hardym płakać nie będę, jak zresztą za żadnym z wyżej wymienionych, jest gruby, nudny, reakcje publiczności gwarantuje mu głównie fakt, że jest bratem swojego brata. Jedynym momentem, w którym minimalnie interesował mnie jako solowy zawodnik, był gimmick v1.

PS Terry Gordy był ojcem SMJ, czy kiedykolwiek wspominano o nim jako o second generation superstar?

[RR]

R-Trutha i Pope'a - skrzydła rozwinęli dopiero w TNA, w WWE Pope "nie miał charyzmy", a R-Truth tułał się w środku karty, bo chyba tam był pas Hardcore Champa

Aby i to się sprawdziło w przypadku Sheltona. Tak na marginesie, nie wiem czy wielkość WWE tak przytłącza zawodników czy to wina creative teamu że kogoś takiego jak Burke nie dało się wykorzystać. Pope a stary Burke to dwie cąłkowicie inne postacie,ale już dość zachwycania się nad jego wcieleniem w TNA.

stąd będzie trzymał na liście płac Chavito i Vickie (która swoją drogą już wyrobiła sobie imię na własną rękę)

Vickie wyrobiła swoją własną marke niesamowicie, jednakże w chwili obecnej jest trzymana trochę na siłę. Są 4 programy, lecz tylko jeden stały general manager na Smackdownie, więc jej postać jest jakoś upchana w dywizje Div. Chavo powinien już dawno rozstać się z federacją, gdzie jobbuje karłowi (wiecie,że nie jest to atak w ludzi obciążonych tą chorobą, tylko w bezndziejny feud i wymysł władz WWE).

Boje się o Bourne'a. Musi zostać przeniosiony na Smackdown, gdyż nie widzę go całkowicie na RAW, który jest nakierowany na DUŻĄ rozrywkę. Ostatnio jobbował Rudemu mistrzowi zdupy, więc albo odejdzie, albo przejdzie, albo się zmarnuje totalnie

[Menez]

Traumę? Ja tam bym Mickie z grzeczności z wyra nie wyprosił. Może nie jest w moim typie ale to i tak bardzo ładna dziewczyna. Zresztą, każdy ma swój gust. Mało kto np zwraca uwagę na Gail Kim, a ja osobiście siedziałbym na niej jak rumun na słodkiej czereśni, i wolałbym randkę z nią, niż z Maryse

Raczej miałem na myśli to, że nagle runęło w gruzach moje przekonanie o słodkiej i grzecznej Mickie James

[iwulBRAND]

Dobra, kończmy te erotycne problemy

 

Co do Vickie: wydaje mi się, że w końcu dojdzie do pozycji General Managera RAW lub SD. Widzieliśmy na początku jej obecnego runu z federacją (wrzesień- październik 2009), jak pięła się po szczeblach kariery: najpierw manager Essscobara, potem konsultant do spraw Bragging Rights, a potem "oficjalny konsultant SmackDown". Przez jakiś czas wydawało się, że wygryzie Longa: te matche ustalane bez jego zgody itd. W końcu jednak zajęła się Divami, nie wiem po co.