Wrestlemania XXVI [spoiler alert]

[AX]

Mam nadzieję, że jeszcze nie mają i po to robiony jest ten handicap, by i między "młodymi" zaczęło się psuć. Nigdy nie byłem fanem Handicapów, zwłaszcza na dużych galach. Dlatego mam nadzieję, że przez te 3 tygodnie relacje w Legacy popsują się na tyle, że będzie można zrobić Triple Threat. Byłoby to tym bardziej interesujące, jeśli w ich narożnikach faktycznie stanęliby ich ojcowie.

[kuba154]

Co do MitB

To po pierwsze nie wiem jak to będzie, ale jeśli wygra Christian, to może wykorzystać walizkę tuż po skończonej walce Jericho i Edge'a, A jeśli Capitan Charisma ( w ramach pokuty za swój grzech ]:-> ). to z obecnego składu takim czarnym koniem, może być

Swagger

na Smackdown zakwalikował się jeszcze M. Hardy, ale jemu większych szans nie daje

. Jeśli ze Smacka i Raw dojdzie jeszcze po jednej osobie, to sądze, że będzie to właśnie Kofi, który dla mnie po Christianie ma największe szanse.

[-Raven-]

Mam nadzieję, że jeszcze nie mają i po to robiony jest ten handicap, by i między "młodymi" zaczęło się psuć. Nigdy nie byłem fanem Handicapów, zwłaszcza na dużych galach. Dlatego mam nadzieję, że przez te 3 tygodnie relacje w Legacy popsują się na tyle, że będzie można zrobić Triple Threat

 

Tylko, że jeżeli każdy będzie grał na własny rachunek, to Orton jest zbyt dużym kalibrem (z punktu widzenia wypromowania), żeby młodziaki mogły choćby pierdnąć. No chyba, że ten triple threat okaże się ściemą i w trakcie trwania, Legacy połączy siły, zgnoi Vipera i któryś z młodych (nie wiem - przypną go wspólnie, albo zagrają w "papier-kamień-nożyce" ) zdobędzie pin.

[RR]

w kwestii Money in the bank wpadłem na pomysł, jakoby WWE mogło dać walizeczkę takiemu zawodnikowi, który byłby chętny zagrać totalną pierdołę i nie jej nie wykorzystać. Zrealizowąć, lecz przegrać z mistrzem. Sama skuteczna obrona pasa po nadejściu zawodnika z walizeczką byłaby według mnie jakimś kosmosem w promocji i budowaniu wizerunku niepokonanego mistrza, lecz byłaby zarazem czymś niecodziennym.

Orton w pojedynku przeciwko dwóm w końcu by się rozruszał i pokazal, że zasługuje na miano gwiazdy.

Byłoby to tym bardziej interesujące, jeśli w ich narożnikach faktycznie stanęliby ich ojcowie.

A cóż w tym takiego ciekawego? Ja bym tego nie kupił, pisząc szczerze.

[-Raven-]

w kwestii Money in the bank wpadłem na pomysł, jakoby WWE mogło dać walizeczkę takiemu zawodnikowi, który byłby chętny zagrać totalną pierdołę i nie jej nie wykorzystać. Zrealizowąć, lecz przegrać z mistrzem

 

Niegłupi pomysł, zwłaszcza pod kątem tego, że będziemy mieć przecież drugą walkę MITB na PPV pod tą samą nazwą i tamtejszy zdobywca mógłby zdobyć później tytuł...

[AX]

Byłoby to tym bardziej interesujące, jeśli w ich narożnikach faktycznie stanęliby ich ojcowie.

A cóż w tym takiego ciekawego? Ja bym tego nie kupił, pisząc szczerze.

 

 

Po prostu dobry dodatek do takiego starcia, każdy z ojców posiada charyzmę, więc każdy mógłby dopingować syna na swój specyficzny sposób czy nawet interweniować w walce. może nieco się zamarzyłem, ale z chęcią takie coś bym obejrzał, nawet bez żadnego powodu, dla którego ich ojcowie mieliby się pojawić.

 

 

Co do Triple Threatu - zgadzam się z Ravenem, że Orton jest zbyt mocno wypromowany, ale Legacy mogliby wyeliminować wspólnymi siłami Ortona i walkę rozstrzygnąć w normalny sposób między sobą, jednocześnie pozostając kumplami. Bez żadnej gry w papier, kamień

 

Niby storyline'owo bardziej pasuje Handicap, ale jeśli weźmiemy dla przykładu podchody jakie Ted i Cody robili wobec siebie w rozmowach z Ortonem (w okolicach Royal Rumble), to Triple Threat wydaje się być równie realną opcją.

[Streetovs]

A według mnie beda dwa MITB w roku, zeby byla walizka wykorzystana zarowno dla pasu WWE jak i HeavyWeight.

I tu WWE trafilo z jak najbardziej dobrym pomyslem, w ten sposob 2MITB w roku maja sens.

Mamy obecnie prawie wszystkich uczestnikow i nadal nie widze kogos ktory bardziej sie obecnie w WWE liczyl od Christiana.

[N!KO]

Byłoby to tym bardziej interesujące, jeśli w ich narożnikach faktycznie stanęliby ich ojcowie.

A cóż w tym takiego ciekawego? Ja bym tego nie kupił, pisząc szczerze.

 

Z punktu widzenia starszego fana.. mysle, ze nikt by sie nie obrazil. Osobiscie bardzo lubie widziec stare gwiazdy ogladane za mlodu teraz.. i wlasnie najlepiej jakby mieli sie tylko pojawic w narozniku swojego potomstwa.. nizeli maja walczyc (patrz Hitman). Zreszta ze staruszkami w naroznikach mozna by spokojnie tam wprowadzic jakies zamieszanie po ktorym murowany faworyt by nie wygral i po jego chwilowej dezorientacji Cody spinuje Teda. Napisalem Cody bo on mi chodzi po glowie jako wygrany tego Triple Threata odkad sie pojawil ten pomysl. Dlatego, ze moim zdaniem jest on ... najslabszy. Randy jak przegra nic sie nie stanie bo pewnie w to sie i tak wmieszaja ojcowie (nic nie straci)... i spokojnie sobie zdazy "wystrzelic w gore" mimo porazki. Ted moim zdaniem jest lepszy od Codyego i tutaj zakladam, ze WWE tez to wie i poprostu postawi na tego Rhodesa, ktory takim zwyciestwem najwiecej moze zyskac. Na chwile obecna czekamy na dalszy rozwoj wydarzen.

 

Co do MitB i tego, ze moglyby byc dwa (jeden o WHC, drugi o WWE) ... popsuloby to element zaskoczenia jaki mozna zrobic z przeskokiem jednego zawodnika na drugi brand i wykorzystania walizki. Zdecydowanie nie popieralbym takiego posuniecia.

W MitB na chwile obecna wszystko wskazuje na Christiana i teraz mysle jak to odbiera Vince...

1. Z jednej strony jak mowi Raven wszystko zbyt ewidentnie wskazuje na CC. I Vince bedzie chcial nas "na sile" zaskoczyc. Oprocz niego sa: Kane - ktory jedyny sensowny powod by wygrywal walizke jest taki, ze Taker jest mistrzem .. walizka zostaje wykorzystana odrazu na WrestleManii i Undertaker nabija sobie 2 zwyciestwa na jednej WM. Dolph Ziggler - Na chwile obecna za malo sie dzieje w jego postaci by on mogl w ogole sie sprzedac jako ten, ktory zagraza mistrzom .. pamietajmy, ze musi byc to osoba charyzmatyczna, ktora po wygraniu naturalnie dostanie wiecej czasu i bedzie straszyc pozniejszych mistrzow. Ziggler na chwile obecna .. nie wyobrazam sobie tego choc moglby mnie zaskoczyc (jeden z moich ulubiencow obecnego WWE). Shelton Benjamin - Pojawia sie w tej walce by zachwycic jakims spotem ale znowu pojawia sie to, ze nie sprzedalby sie z walizka bo kuleje pod wzgledem charyzmy, choc ostatnio probowal roznych zabiegow w ECW. MVP - Tutaj sytuacja jest inna i obok Christiana jest to faworyt w moim odczuciu. Glownie ze wzgledu na fakt, ze da sobie rade jesli przyjdzie zlapac za mikrofon czy podczas segmentow straszyc mistrzow... napewno sie sprzeda jako posiadacz walizki .. druga sprawa jest taka czy na nia zasluguje? Jack Swagger - Czy on przypadkiem nie jobbowal ostatnio ciagle? Tia.. no wlasnie dziwi mnie tak szybki przeskok mimo, ze chlopak potencjal ma i o dziwo mysle, ze nie bylby zly z walizka (mimo jego znanego seplenienia potrafi zebrac heat) ale jego postac absolutnie na to nie zasluguje.

Dochodzi tutaj tez taka sprawa, ze wszyscy bez wyjatku sie zgodzimy, ze Christian nawet jak nie wygra walizki.. doczolga sie do Main Eventow bazujac na swojej popularnosci wsrod fanow i postaci co jest napewno odnotowane w WWE. Czy on naprawde jej potrzebuje by zrobic ten krok w kierunku ME? Nie. To jest tez powod by wsrod uczestnikow szukac takich, ktorym ta walizka wiele pomoze.

2. Druga wersja zaklada, ze i tak wygra Christian. Dlaczego? Bo przez ludzi takich jak Swagger.. i ogolnie sklad tej walki.. Vince upewnia mnie w przekonaniu, ze kompletnie olal ta walke nastawiajac sie chyba na pozniejsze PPV o tej nazwie. McMahon poprostu wrzucil to starcie bo wie, ze to bedzie dobry spotfest dla fanow ale bylo to na zasadzie "Christian wygra... i wrzucimy mu tam kogos do walki". Kiedys MitB towarzyszyla wieksza otoczka, a teraz nie wiem czy po skonczeniu eliminacji dojdzie do jakiegos starcia uczestnikow w ringu. Koniec eliminacji i tyle.

[Takayuki]

Co do walki która podobna ma się odbyć Triple vs Sheamus i cena vs batista może zrobią z tego 4 osobowy pojedynek? Chociażby dlatego że Sheamus powinien dostać szanse na rewanż a Triple wiadomo czemu.

 

Wiem że do draftu jeszcze trochę ale jak ma się odbyć battle royal na RAW Main Event jak ECW już nie ma

[kamilos369]

No już nie mogę się doczekać Superowa nuta

http://www.youtube.com/watch?v=8TlRgfbZrEw

+ mój HBK na WM :> Taker do domu

[SixKiller]

Wrócę jeszcze do walki Undertaker vs. HBK - gdyby ktoś w WWE pomyślał, można by doskonale połączyć ją z tym nieszczęsnym powrotem Hitmana. Tzn. można było, gdyż obecnie byłoby to pozbawione sensu, choć nie takie rzeczy działy się w WWE Universe. O co chodzi? Otóż od kilku tygodni życiowym celem Shawna jest rewanż na Takerze. Wyobraźmy więc sobie sytuację, w której Bret w decydującym momencie walki uniemożliwia mu to i odziera go z marzeń. Można by nawet mówić, że Hart wysłał Michaelsa na emeryturę, bo przecież jego kariera jest na szali. Takie rozwiązanie ma jednak jeden istotny minus: Hitman wyciągnął do HBK rękę na zgodę, więc gdyby zainterweniował, zostałby uznany przez obecnych marków za "tego złego". Tylko starsi fani widzieliby w tym akt sprawiedliwości. Szkoda, że WWE nie poszło w kierunku Bret vs. Shawn - oczywiście nie chodzi o doprowadzenie do walki na WM, ale o wytworzenie pewnego napięcia, które otworzyłoby drogę do takiej interwencji. Oszczędziłoby nam to wielu przykrych widoków - na ostatnim RAW Hart wyglądał jakby wyszedł ze śmietnika...

[-Raven-]

W kwestii ostatnio dodanej walki, czyli Morrison & Truth vs. Miz & Show, to pojedynek ten mnie ani ziębi ani grzeje. Uważam, że Morrisson jak i Truth są marnowani i na siłę wepchnięci do tego zamulacza, bo z duetu Big'a z Panem Awesome nic ciekawego nie dadzą rady wykrzesać. Chętniej widziałbym ich w MITB (zwłaszcza Johna) albo w triple threat'cie o pas IC (Morrison vs. Truth vs. McIntyre) lub o pas U.S. (Miz vs. Truth vs. Morrison).

Pasy tag team i tak nie zmienią posiadaczy a walka ta pojawiła się tylko dlatego, że Vince nie miał pomysłu co zrobić z Johnem i Killingsem.

 

Swoją drogą Drew(niany) McIntyre musiał kogoś ostatnio nieźle wkurwić (czyżby zawiódł pokładane w nim nadzieje?:>) skoro ostatnio zajobowali go takim "promocyjnym przeciętniakom" jak Kane i Matt Hardy (kiedy Jacobs ostatnio wygrał jakąś ważną walkę?) a na chwilę obecną nadal nie ma wyznaczonej walki w obronie pasa IC na WrestleManii...

[10kilan]

Batista-Cena

Będzie ciężko,ale WM-ka wywołuje jednak jakieś dodatkowe,pozytywne emocje,dlatego postaram się nie skreślać od razu tej walki na przeciętną i zamulającą. Może zaskoczą nas czymś ciekawym. Nadzieja umiera ostatnia przecież Tutaj to chyba wygrana Johna jest bardzo prawdopodobna. Tylko co później? Feud z Batistą ciąg dalszy?...Ktoś wspominał że Koksik ma sobie wolne zrobić,więc papa

 

Taker-HBK

A więc jednak rewanż. No cóż wątpię żeby Taker przegrał.Licze na bardzo dobrą walkę,bo jak nie oni to kto?

 

Jericho-Edge

Do WM-ki nie za wiele czasu a widać że Edge po kontuzji nie walczy na 100%.Mam nadzieję że Chris podciagnie trochę rodaka i będzie to jedna z lepszych walk. Tutaj obstawiam zwycięstwo Chrisa bo pas musi trochę przytrzymać

 

Walka o pasy tag teamów

Hmm ktoś dobrze napisał że jest to wepchnięcie Johna i Trutha na siłę. Mało prawdopodobne zeby odebrali pasy ShowMiz. Taka średnia walka się zapowiada

 

Orton vs Legacy?

Nie wiem jak to wymyślą do końca,ale na dzień dzisiejszy nawet 1 vs 2 Randy moze wygrać z nimi jedna ręką Chciałbym żeby ta walka była dobrze przemyślana bo mi jako fanowi Vipera będzie się i tak podobać,ale dla tych wszystkich innych niezabardzo dlatego liczę że WWE czymś zaskoczy

 

HHH vs Sheamus

Mistrz vs uczeń. Ta walka chyba najmniej mnie będzie interesować obok walki o pasy tag teamów. Zwycięstwo HHH i przyznanie się przez Vinca że danie tak szybko pasa Celticowi było błędem?

 

MitB

Na dzień dzisiejszy oczywisty faworyt to Christian. Pomyslmy...Christian wygrywa walizkę i com dalej? Pas WWE? Nie bo pewnie wygra Cena na WM-ce więc feud dwóch faców odpada. Pas WHC? To już bardziej. Wygrywa Chris i tu nagle pojawia się Christian No tylko co z Edgem? Może rewanż na next PPV Chris vs Edge vs CC? Ale też nie jestem przekonany co do tego. Kofi? Bo pewnie on będzie ostatnim dodanym do tej walki. Hmm tutaj ten sam problem bo też face. Pisałem kiedyś że na Raw brakuje ME. A pas zmienia się tylko na linii Cena-Orton-HHH(nie wspominam Shemusa i pamietam o tym że HHH dawno tego pasa nie mial) Batista to tez szkoda gadać. Dlatego najbardziej chciałbym żeby na WM-ce wygrał Batista przez kant i CC wykorzystuje na nim walizeczkę Fajnie tak czasem pomarzyć

 

A co do piosenki I made it hmm suuuuper,słucham tego ciagle

[Andrew]

Obstawiam, że walizeczkę ściągnie jeden z dwóch pozostałych (nieznanych jeszcze) uczestników i - o ile nie będzie tam kogoś kto, jak wspominał N!KO - dostanie "drugą szansę", po przegranym eliminatorze - to osobą tą najprawdopodobniej będzie Kawowy Kingston.

Kofi nie dostąpił jeszcze w tym roku zaszczytu wystąpienia w meczu kwalifikacyjnym do MITB, więc będzie to pierwsze podejście tego zawodnika. O ile nikt nie dorzuci tam drugiego "powera" - Zeke czy inny Khali, będziemy mieć drugiego faworyta, gdyż jak wiadomo reszta składu wygląda niezbyt zachęcająco głownie z powodu ich promocji .

 

 

Zauważył ktoś tą prawidłowość dotyczącą uczestników Mitb - jest to zbieranina samych niedocenionych męczenników - Kane - jobbuje już parę ładnych lat, kilka razy z rzędu tytuł "najbardziej niedocenianego wrestlera w Attitude Awards, MVP - chociażby jego zeszłoroczny kilku miesięczny losing streak, Ziggler, Benjamin i Swagger - nawet nie trzeba tłumaczyć, "syn marnotrawny " Christian który pokutował w "czyśćcu" i uczestnik który dojdzie w piątek czyli

Matt - zawsze w cieniu widowiskowego brata a ostatnio podkładano go nawet Esssscobarowi,

, najbardziej do tego składu z wspólnym mianownikiem pasowałby chyba ...Sydal.

[Bonkol]

Karta na WM zaczyna mi się coraz mniej podobać i liczyłem na o wiele ciekawsze rozwiązania. Bardzo zawodzi mnie skład MITB w którym tak jak napisał Andrew jest zbyt wielu zapaśników, którzy pod względem promocji po prostu się tam nie nadają. Drew McIntyre przegrał już dwa pojedynki o miejsce w tej walce i coś mi się wydaje, że odegra on jakąś role podczas WM. Tag team match to marnowanie widowiskowości zarówno Morrisona jak i Killingsa i obaj zdecydowanie lepiej wpasowaliby się do MITB niż nudni ostatnio MVP, Hardy czy Swagger(liczę, że oprócz murowanego faworyta na tą chwile, czyli Christiana pojawi się też Kofi, bo tak to nie wróże zbyt dużych emocji).

 

Co do walki HBK vs Taker to mieszanie w to Harta nie wyszłoby nikomu na dobre i myślę, że najlepiej będzie jak wszystko zakończy się miedzy Bretem, a Vincem. Nie kupuje jak na razie czystego zwycięstwa Takera, bo coś tutaj nie pasuje, nie drugi raz z rzędu na największej gali roku, po prostu musi wydarzyć się coś niespodziewanego. Jak tak oglądam segmenty na RAW to coś mi się wydaje, że HHH oprócz walki z Sheamusem może mieć też rolę w walce dwóch legend WWE.