Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Wrestlemania XXVI [spoiler alert]


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Po pierwsze Kofiego jeszcze nie ma w tej walce i nawet nie wiadomo czy go wkleją, więc faworyta wybierajmy raczej spośród potwierdzonych. Oczywiście, najlepiej do tego wszystkiego pasuje Christian - jest kayfabe'owym bratem Edge'a, kręcącego się koło WHC od zawsze, więc mogliby zrobić jakiś program między nimi, może feud, a może jakąś reaktywację tagu. Mógłby on wprowadzić spore zamieszanie w feud Edge'a i Chrisa Jericho. Co do narzekania, że Dolphowi nie można dać titleshota na WHC, bo nie miał IC: R-Truth, który od dawna nie miał żadnego pasa w WWE(coś koło 9 lat :)) dostał titleshota na Elimination Chamber, choć nie singlowego. Sheamus nie posiadał nic przed zostaniem WWE Champem. Oprócz Christiana, jak dla mnie nie ma mocnych kandydatów, może Swagger, który ponoć ma przejść na SmackDown, większość walki poza Christianem to lower midcard tudzież jobberzy. Kane nie wygra, bo nie po to przegrał walkę o IC, żeby nagle dostać title shot na WHC, to by wypadło niewiarygodnie. Być może ostatnia postać będzie jakimś czarnym koniem? Na pewno nie Morrison, w końcu ma walkę o pasy TT...
  • Odpowiedzi 446
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    33

  • N!KO

    26

  • LooseCannon

    22

  • hardy0525

    19

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Morrison jest widowiskowy ale jego proma są dla mnie wręcz odpychające. Najbardziej lubię go wtedy gdy nie otwiera w ogóle ust, tylko błyszczy swoim movesetem w ringu. Czyli coś jak z Jeffem Hardym.

 

Osobiscie nigdy nie powiedzialbym, ze Morrison jest slaby za mikrofonem. Pamietam jeszcze nie tak dawno jak wiodl prym w "trzecim brandzie" byl jednym z najatrakcyjniejszych punktow calego WWE. Nadal mile wspominam jego niektore proma z czasow feudu z Punkiem. Guru of Greatness.. Shaman of Sexy... Tuesday Night Delight.

http://www.youtube.com/watch?v=fqSgJsYWBVs

Nic jakiegos wiekopomnego ale ciezko go tu nazwac slabym za mikrofonem.

Czy chociazby rewelacyjne teksty jakie padaly z jego ust podczas Dirt Sheet. Problem jest w tym (co napisal Bonkol i co ja pisalem juz od jakiegos czasu), ze czlowiek, ktory wyglada i zachowuje sie jak narcyz jest Facem... Jego postac stala sie plytka i oparla sie na slabych dowcipach przez co John Morrison wiele stracil w moich oczach.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Ok, czas na moją wypowiedź:

 

Edge vs Y2J - Niemogę się doczekać tej walki, nie mam faworyta i napewno pojedynek będzie dobry.....Obstawie że wygra Edge który na każdym Smackdown kolejno klepie Y2J'a...Walke skończy niezawodny spear.

 

Cena vs Batista - Oj, walka będzie pewnie nudna, nie trawie Batisty jako mistrza więc będę za Ceną - przydał by się tutaj jakiś Chair Match bo inaczej to.....

 

Undertaker vs HBK - Streak zagrożony jak nigdy, nie wiem kto wygra bo nie chce przerwaniu streaku i nie chce konca kariery HBK'a - Na pewno będzie to świetna walka.

 

Money in the Bank - Chciałbym żeby wygrał Christian, jest on moim głownym faworytem i licze na niego.

 

Vince vs Bret - Hitman wygra po Sharpshooterze nie ma innego wyjscia:) Nie spodziewam sie po walce duzo gdyz widac w jakiej kondycji jest Hart - chociaz moze to taka zmylka?

 

Gdy dojdą walki Punk vs Rey i Orton vs Legacy to się pozniej o nich wypowiem


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

prym w "trzecim brandzie" byl jednym z najatrakcyjniejszych punktow calego WWE

jednak to był trzeci brand, a obecnie na Smackdownie nie widze go w pojedynku na proma z main eventerami, którzy by go wyśmiewali i go pinnowali. Czy heel turn mu pomoże? Wlaśnie sprawdzanie się za mikrofonem w każdej roli czyni kogoś wielkim.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

jednak to był trzeci brand, a obecnie na Smackdownie nie widze go w pojedynku na proma z main eventerami, którzy by go wyśmiewali i go pinnowali. Czy heel turn mu pomoże? Wlaśnie sprawdzanie się za mikrofonem w każdej roli czyni kogoś wielkim.

 

Ale wypada wziasc poprawke na to, ze nikt tu sie nie stara insynuowac, ze Morrison jest czy bedzie kiedykolwiek wielki.. Lepiej dla nas jak i dla calego WWE, zeby byl on czyms na co jego postac wskazuje, a nie traci czas jako face. To jest poprostu heel z ktorego na sile z braku "tych dobrych" probuja cos zrobic. Na chwile obecna mozna zawiesic ten OffTop i przeniesc ta rozmowe do jakiegos dzialu o transformacji face->heel i w druga strone. Trzymajac sie tematu powiem, ze wlasnie aktualizowalem pierwsza strone tematu dodajac zdjecia, zeby bylo w miare estetycznie. Poza tym nie jest w ogole poruszany temat Hall of Fame i brakuje tutaj przypuszczen kto w tym roku jeszcze moze tam trafic (plotki jakies byly, ze nawet Ultimate Warriora chcieli sciagnac.. niestety nieskutecznie). Glowna atrakcja tego show na dzien przed Wrestlemania maja byc wprowadzenia Million Dollar Mana i Stu Harta z tego co mi wiadomo.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do feudu CM Punk-Rey to chyba już wiem o co tu będzie chodzić: o opieke nad dzieckiem! W Stanach jest to przestrzegane i jak nieletni nie jest gdzieś pod opiekę rodzica i się zgubi to działa prokurator, sąd itd. Na ostatnim Smacku była córka Ryja Aaliyah (imie na cześć tragicznie zmarłej piosenkarki R'n'B ?), która na czas walki zostawił pod opieką Tiffany. Myślałem, że już wtedy po promie Punka, Serena "odciągnie" Tiffany od dziecka, ale chyba będzie to rozłożone w czasie. Albo "genialny" Creative Team nie widzi tu potencjału. Byłby to drugi, sensowny feud (po Jeffie Hardy) z cyklu Straight Edge. Ryj nie umie opiekować się własnym dzieckiem, jak rodzice dzieci, które uważają go za Idola. Genialne!

 

Już przestańcie krytykować Morrisona, bo jak on nie zastąpi Michealsa w ME, to kto? Wolicie Drew, MVP... czy nie wiem kogo? WWE jest jak kraje Europy Zachodniej: ludzie (społeczeństwo) im się starzeją w zastraszającym tempie, a młodzież jest nieciekawa.

 

Oczywiście, że ShoMiz pożre Morrisona i R-Trutha na śniadanie, ale walka może być niezła.

 

Tak samo pewnym jest, że Drew(no) pojawi się na WM'26 w ten czy inny sposób, w końcu Vinnie tu rządzi. Na marginesie, jak mu się przyjrzałem, to mordkę ma miłą, żeby nie powiedziec urodzony face! :lol:

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.03.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Już przestańcie krytykować Morrisona, bo jak on nie zastąpi Michealsa w ME, to kto?

 

Jak dla mnie Morrison to zaraz po Reyu najlepszy high-flyer WWE (pomijajac z oczywistych wzgl. Jeffa), jednak odgrywając face'a jest marny.

 

Tak samo pewnym jest, że Drew(no) pojawi się na WM'26 w ten czy inny sposób, w końcu Vinnie tu rządzi. Na marginesie, jak mu się przyjrzałem, to mordkę ma miłą, żeby nie powiedziec urodzony face!

 

Jestem tego samego zdania odnośnie McIntyre :D powinni zrobic z Drewniaka face'a a z Morrisona heela, bo Jasiu facem jest kiepskim.


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jako mark Edge'a bardzo chciałbym zobaczyć go wygrywającego swoje 10 mistrzostwo na Wrestlemanii ale po ostatnim Smacku coraz bardziej w to wątpię. Zapewne zadziała tutaj znany wszystkim w WWE w system 'najpierw obrywasz na tygodniówkach a na PPV wygrywasz'. Nie to bym uważał to za złe rozwiązanie ale mimo wszystko chyba moja sympatia przeważa nad zdrowym rozsądkiem. Zwłaszcza, ze Cena jest pewniakiem na Wmke.

 

Co do Drew to jeżeli jakimś przypadkiem straci pas IC i zakwalifikuje się do MitB to będzie najpoważniejszym faworytem po ostatnich wydarzeniach - oby więc tak się nie stało.


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Już przestańcie krytykować Morrisona, bo jak on nie zastąpi Michealsa w ME, to kto?

Ależ ja jestem nawet drobnym fanem Johna, lecz w tym wypadku omawiamy tylko jedną kwestię składająca się na jego całokształt, która moze byc uważana jako jego wada w świecie wrestlingowym, i tyle, kończymy dywagację na temat Morrisona.

Oczywiście, że ShoMiz pożre Morrisona i R-Trutha na śniadanie, ale walka może być niezła.

Team stworzony z midcarderów z zajebistym potencjałem musi niestety jobbnąć logicznie wykreowanemu teamowi ShowMiz (stara, duuuuża gwiazda z opiekującym nastawieniem dla ambitnego kogucika). W ogóle po co tworzyć sztuczny face'owy team uniemożliwiający zawodnikom indywidualny rozwój?=super logika WWE, zrobimy coś na raz, na odwal się i jakoś to będzie, zero perspektywicznego myślenia. A prawdziwe tagteamy- HArt Dynasty czy Cryme Tyme się kiszą i jobbują . A MVP i WSM i anatagonizm MVP i Miza?...Reasumując, będzie to prawdopodobnie dobra walka na Wrestlemanii, lecz bez podłoża emocjonalnego, niestety.

Co do feudu CM Punk-Rey to chyba już wiem o co tu będzie chodzić: o opieke nad dzieckiem!

a dajcie już spokój z tymi dziećmi Reya! Ile on ich napłodził, by co jakiś czas pakować biednego dzieciaka w ten biznes. Sorry, ale takie feudy mnie nie kręcą.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Naseem Achmedov napisał/a:

Co do feudu CM Punk-Rey to chyba już wiem o co tu będzie chodzić: o opieke nad dzieckiem!

 

a dajcie już spokój z tymi dziećmi Reya! Ile on ich napłodził, by co jakiś czas pakować biednego dzieciaka w ten biznes. Sorry, ale takie feudy mnie nie kręcą.

 

Dokładnie! Kolejne gówno po beznadziejnym feudzie Mysterio i Eddiego o opiekę (i ojcostwo) nad jego bachorem. Daliby sobie siana z takim chamskim wkręcaniem rodziny Rey'a w storyline'y (pewnie Vince chce dać zarobić Krasnalowi jeszcze więcej, bo zapewne dzieciar non-profit nie będzie się udzielał w tym głupim angle'u).

 

Tak samo pewnym jest, że Drew(no) pojawi się na WM'26 w ten czy inny sposób, w końcu Vinnie tu rządzi. Na marginesie, jak mu się przyjrzałem, to mordkę ma miłą, żeby nie powiedziec urodzony face! :lol:

 

Tak jak pisałem po Elimination Chamber - Drew(niany), zwłaszcza kiedy ma ogoloną facjatę' wygląda jak dzieciak z liceum. Na face'a nadałby się (wizualnie) jak ta lala :D

 

Co do Drew to jeżeli jakimś przypadkiem straci pas IC i zakwalifikuje się do MitB to będzie najpoważniejszym faworytem po ostatnich wydarzeniach - oby więc tak się nie stało.

 

Bardziej się obawiam, że Vince planuje na WM'ce jakiś open chalenge McIntyre'a o pas IC, w którego wkręcą... Kingstona, co automatycznie przełoży się na to, że nie zobaczymy go w MITB (dla mnie Kofi - jeśli wystąpi - to niemal pewniak na zwycięzcę).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W ogóle po co tworzyć sztuczny face'owy team uniemożliwiający zawodnikom indywidualny rozwój?=super logika WWE

TNA zrobiło dokładnie to samo (Supermex i Morgan) więc ja nie rzucałbym wszystkich możliwych gromów na WWE. Dla zawodników lepiej by wystąpili na WM w takiej czy innej formie. I tak pasów nie zdobędą a może walka będzie początkiem heel turnu jednego z nich i początkiem całkiem ciekawego feudu obu panów otwieranym jednemu z nich bramy do main eventów


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

RR napisał/a:

Naseem Achmedov napisał/a:

Co do feudu CM Punk-Rey to chyba już wiem o co tu będzie chodzić: o opieke nad dzieckiem!

 

a dajcie już spokój z tymi dziećmi Reya! Ile on ich napłodził, by co jakiś czas pakować biednego dzieciaka w ten biznes. Sorry, ale takie feudy mnie nie kręcą.

 

 

Dokładnie! Kolejne gówno po beznadziejnym feudzie Mysterio i Eddiego o opiekę (i ojcostwo) nad jego bachorem. Daliby sobie siana z takim chamskim wkręcaniem rodziny Rey'a w storyline'y (pewnie Vince chce dać zarobić Krasnalowi jeszcze więcej, bo zapewne dzieciar non-profit nie będzie się udzielał w tym głupim angle'u).

 

Nie oglądałem wtedy WWF(E) i nie wiem o co chodzi. Jednak jak już pisałem wcześniej, jest to dla mnie pierwszy logiczny pomysł na angle ze straight edge, po udanym feudzie z młodzym Hardy. Tam CM Punk zarzucał Jeffowi imprezowy i nieodpowiedzialny styl życia + prochy i to było na miejscu pod ten gimmick. Potem, jak pamiętacie Punk PRÓBOWAŁ feudować z Takerem i ostro dostał po nosie, ale co najważniejsze odnośnie wywodu - straight edge miał się nijak do tego (osoby Grabarza). Teraz, dzięki "złej" opiece nad dzieckiem, SES może się wykreować na znaczącą siłę. Szanse, że wygra Punk są niewielkie (maseczki Ryjka to kuuupa kasy dla Vince'a), to jednak taki feud może go wypromować. Pomijając wcześniejsze użycie bachorków Reya, tu może być to nieźle wykorzystane...

 

Wracając do "prawdziwych" Tag Teams w WWE. Przecież one już od dawna nie mają znaczenia w WWE (nie licząc cukierkowej reinkarnacji DX). Ostatnim prawdziwym TT w ostatnich latach w WWE był dla mnie Morrisson & the Miz. Cryme Time jak sama nazwa wskazuje nie będą posiadać pasa, chyba że go buchną komuś :smile: Potencjał Hart Dynasty zmarnowano, kiedy nie uzględniono ich w powrocie Bret Harta. Poza tym, mimo ciągłego przypominania czyimi są potomkami i jakie tradycje kontynują, gówniarze (znaczy grupa docelowa WWE :wink: ) ich nie kupują. Barreta i ten drugi wcale mi się nie podobają ( tak jak niektórym z Was) i mam nadzieję, że nie zajadą daleko.

Dlategoteż najlepsze w WWE są TT sklecone na prędce AMEN!

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dlategoteż najlepsze w WWE są TT sklecone na prędce AMEN

Gdyż nie ma prawdziwej dywizji tagteamów, pasy musiały być zunifikowane, i wychodzi na to, że w najwiekszej federacjinie ma wybitnych tagteamów z dniem dzisiajszym. Mamy sztuczne łączenie indywidualności znierzające ostatecznie do nikąd lub budowanie od podstaw drużyn bez przyszłości i sukcesow.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  320
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A mi się wydaje, że pasy TT są w złych rękach. Wiele walk kończy się KO punchem Big Showa i to w czasie, gdy nie jest on w ringu. Udowadnia tym samym, że Miz jest lampą, która nic sama nie zrobi. Dowodem na to jest sytuacja, gdy MVP i Mark Henry pokonali MizShow. Wtedy wyjątkowo Big Show miał rączki przy sobie. Lepszymi kandydatami do tego złota byliby SES, MVP&Mark Henry czy R-truth&Morrison ewentualnie Cryme Tyme, bo o pasy walczą już dłuuuugo i ciągle jobbują.

 

RR Racja. Wiele wspaniałych tag teamów jak BOD odeszło w nie pamięć, a wiele innych ak DX zeszło na dno.

1623504524b1fd2301336b.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Przecież one już od dawna nie mają znaczenia w WWE

Nie zgodzę się. Od czasu zdobycia ich przez Jericho i Edge'a ich prestiż zwiększył się o kilka stopni. Zresztą sam fakt, że walka o te pasy była main eventem PPV o czymś świadczy. Tytuł tag teams obecnie jak najbardziej coś znaczy, jest broniony w miarę regularnie na PPV i przynajmniej nie mamy sytuacji jak przez lata gdzie byli mistrzowie tylko po to by móc zapchać o jedną walkę więcej na PPV. Oczywiście dalej nie posiadają one jakiegoś porywającego znaczenia ale wynika to bardziej z faktu, ze ogólnie drużynowy wrestling obecnie przezywa kryzys. Jedyne co można było sobie darować to run DXów - do niczego im owe pasy nie były potrzebne, dobrze, że szybko je stracili.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 7 Data: 07.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Port Messe Nagoya 2nd Exhibition Hall Publiczność: 615 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 6 Data: 06.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Osaka, Japan Arena: EDION Arena Osaka #2 Publiczność: 938 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • VictorV2
      ooof. Jak poprzednik, 200% polecam Deadl1ne. Zrobiło swoje w bardzo dobrym stylu. Tradycyjnie, zacznijmy od negatywów: Oba Vs Ricky. Match nie powalał, ale myślę że nikt nie spodziewał się technicznego klasyka bo i nie po to był. Myślę że jak na realia wyszło im dosyć solidnie, nie było mega szału ale nie było też tragedii. Bardziej boli fakt że z sytuacji gdzie mogliśmy mieć Ricky Vs Lennox/Jevon/Bourne i wreszcie coś autentycznie nowego i świeżego w main eventach...wracamy do Oba Vs Jevon
    • Grins
      Trochę tego jest, jakoś już ciężko mi cokolwiek chwalić od WWE w ostatnim czasie mimo że drugi dzień SummerSlam był chyba jedyną taką galą którą dało się obejrzeć, tak poza tym wszystko co w tym roku rozpisywali prócz Punk/Roman/Rollins było do dupy, całą swoją uwagę skupiali właśnie na tym programie z jednej strony dobrze, z drugiej już nie bo reszta programów była tak nieudolnie prowadzona że teraz na sam koniec roku wyszedł z tego jeden wielki kibel czyli zero świeżości, zero emocji ani nic a
    • VictorV2
      Dziekuję za zwrócenie uwagi, faktycznie.   Myślałem jak to zrobić i doszedłem do wniosku że zeedytuje poprzedni post, żeby zachować kolejność. Wyszedł długi post, ale będzie chyba lepiej niż mieszanie kolejności ^^
×
×
  • Dodaj nową pozycję...