Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Powrót poniedziałkowych wojen,


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  214
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2007
  • Status:  Offline

Odnośnie Impact'a to niezbyt mnie zachwycił ... walki średnie, krótkie i nijakie. Podczas segmentów czułem sie jakby mi zaserwowano odgrzewany kotlet, po prostu GDZIEŚ JUŻ TO WIDZIAŁEM. Ścinanie włosów Ericowi. Nie umieją czegoś lepszego wymyśleć? Moim zdaniem TNA za dużo wprowadził storyline'ów i teraz niewyrabia. Hall vs Nash ehh nie te czasy panowie. Nasty Boys ? Knobbs podczas promo mi sie podoba w ciągu 2 sekund cały czerwony sie robi i mam wrażenie jakby zaraz miał zejść na serce. Main Event też taki z czapy (okrzyk Jeffa podczas promo na początku nijaki. Może sie zakrztusił? Tak wogóle jakby TNA sie postarało to z Jeffa moznaby było 2giego Stinga zrobić w sensie "ach ten mroczny wojownik walczący o sprawiedliwość") jedynie zarąbiste ujęcie podczas Swanton bomb mi sie podobało.
  • Odpowiedzi 167
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    15

  • pokrytyśniegiem

    10

  • Diesel

    9

  • Elliott

    9

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Moim zdaniem TNA za dużo wprowadził storyline'ów i teraz niewyrabia. Hall vs Nash ehh nie te czasy panowie.

 

Pamiętacie WCW? tam tez jeden pomysl na storyline gonił drugi, czasem nie szło sie połapac. Mysle ze IMpact to aktualnie taki duzy program, ostro "zZIPowany", co daje poczucie przesytu. Debiutów za duzo: a tu z jednej strony debiut "złego Stinga", za chwile wypada RVD, po to zeby po paru minutach zobaczyc Hardyego. W ten sposób upchano baaaardzo emeocjonujące debiuty w ciągu 20 minut, a przecięztny widz i tak nie odczul, ze cos sie zmienilo w TNA. Jak nic brakuje im czasu antenowego. I moze nie tyle podczas jednej gali ale moze jakiejs drugiej ramowki w tygodniu.

 

btw - heel turn Stinga? Chcieli zaskoczyc widza? zaskoczyli. Jednakze jakkolwiek nie bedzie sie tego potem tlumaczyc, jego heelturn jest zupelnie na odpierdziel sie, w mojej opini.

"Plaga dysleksji wśród mlodzieży, jest tylko, uprawomocnioną lekarskim stemplem, plagą lenistwa umysłowego"

 

"Kwestię wolności w internecie można włożyć Ad ACTA" - 25 January 2012

 

Now Heaven Has Some LATINO HEAT

1326192738437791faa06bf.gif


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

No i znamy już ratingi:

 

WWE RAW: 3.7 cable rating

 

TNA Impact: 0.8 cable rating

 

Jak widać Stone Cold zniszczył TNA ;)


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2008
  • Status:  Offline

TNA to chyba złym tokiem myślenia poszło. Hogan jest stary i mało kto z 9-latków go kojarzy. Ja na ich miejscu dał bym reklamy z Jeff'em bo on z pewnością by bardziej przemówił do rozsądku ^^

5944677854b349bd3406ba.png


  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

9 latki to nie jest target TNA :P

 

16476371734edf391100c30.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

9 latki to nie jest target TNA

 

 

TNA to chyba złym tokiem myślenia poszło. Hogan jest stary i mało kto z 9-latków go kojarzy. Ja na ich miejscu dał bym reklamy z Jeff'em bo on z pewnością by bardziej przemówił do rozsądku ^^

Ależ TNA chyba nie wie, w jaki target teraz trafiać. Według mnie, w tak małym czasie antenowym jest istny przesyt wszystkiego. Jest próba upchnięcia wszystkich wrestlerów, wszystkich pomysłów, które jakby to wszystko zsumować, to TNA i tak wychodzi na 0. I czy tyle debiutów jest potrzebne, skoro roster TNA jeszcze sprzed rewolucji Hoganowskiej i tak był wyśmienity. A teraz chyba z tego przesytu robi się chaos i tyle.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  21
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2009
  • Status:  Offline

Po ratingach widać, że Stone Cold zniszczył TNA, ale inną sprawą jest to że samo TNA nic nie pokazało, Main Event był słaby i nic specjalnego nie pokazał, oglądanie Nasha i Halla było udręką dla mych oczów, ogolenie Bischoffowi głowy także nuda, tak więc sądzę że naprawdę to był słaby impact, oczywiście RAW nie wypadł jakoś super, mega, extra (co nie jest zaskoczeniem), ale mieli Steva :D

  • Posty:  452
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.12.2003
  • Status:  Offline

Tak na prawdę trudno powiedzieć mi dlaczego ratingi wyglądają tak, a nie inaczej. TNA wygrywa pod względem jakości walk, ma lepsze show, wydaje mi się, że znacznie lepsze nazwiska znajdują się w rosterze + legendy. Za WWE przemawia tylko historia tzn. wiele lat w biznesie i pewnie wierni fani. Ja zawsze byłym po drugiej stronie. Najpierw WCW, teraz TNA, więc u mnie to już prawie tradycja bycia przeciwnikiem organizacji rodziny McMahon'ów.

Jedyne uzasadnienie ratingów jakie potrafię znaleźć to to, że wrestling w dzisiejszych czasach oglądają głównie ludzie młodzi. Starszych już to nie kręci tak jak kiedyś. Produkt WWE jest skierowany do najmłodszych czyli do przeważającej większości oglądających tego typu rozrywkę. To automatycznie przekłada się na wyniki oglądalności. Tak to sobie tłumaczę, może jest inaczej, pewności nie mam.

 

Co do Nash'a czy the bANd, to może są oni już starsi i kiepsko się ruszają, ale mają swoich, starszych fanów, dla których byli gwiazdami dzieciństwa. To jest niejako ukłon do nich, za co jeszcze bardziej popieram TNA. Mimo wszystko nadal Kevin Nash jest moim ulubieńcem i Total Non-Stop Action oglądam głównie dla niego. Oby dawał radę jak najdłużej i kontuzje omijały go szerokim łukiem :grin: . Wiecznie wałczył nie będzie, ale każdy kolejny występ to dla mnie mała dawka radości.

Człowiek przede wszystkim.

  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Ogólnie po obejrzeniu TNA wrażenia całkiem pozytywnie, chociaż mecz Nash vs Hall był, hmm, nie najwyższych lotów. Mam nadzieję, że na PPV Scott otrzyma jakiś strój, bo nie lubię oglądać wrestlerów w wyciągniętym swetrze (tak mam i już). O to, że wygrają się nie martwię, ze względu na stypulację, ale na Boga niech to jakoś wygląda.

 

Flair to faktycznie masakra, tyle krwi ile on w swojej karierze stracił, to głowa mała. Ale mnie co innego zastanawia i mam nadzieję, że osoby obeznane z TNA raczą mi odpowiedzieć. Ponoć Jeff nie wrócił do WWE m.in. z tego powodu, że nienawidził swojego gimmicku. Ale jakoś nie zauważyłem, by w TNA miał jakiś całkowicie inny. Wymalowana twarz, ta chusta, to samo, co w WWE. No chyba, że przez gimmick chodziło o to, że chciał ściąć włosy, a Vince nie pozwolił, to ok.


  • Posty:  408
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2009
  • Status:  Offline

Na gimmick tylko w pewnej części składa się wygląd. Jeffowi zapewne chodziło o to, że w WWE odgrywał rolę pipki której wszyscy kopią tyłek, a on jest biedny i skrzywdzony przez świat. W TNA ma pokazać charakter i być Jeffem jak za dawnych lat. I bardzo dobrze ;) Powiem tylko, że jestem średnio zadowolony z jego postawy na ringu. Chyba zostało mu zbyt wiele nawyków z WWE bo po paru ciosach wygląda na wybitnie zmęczonego i ledwo się rusza ;) Ale to dopiero początek.

  • Posty:  452
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.12.2003
  • Status:  Offline

Mi się wydaje, że Jeff nie chciał stać się trzecim, po Cenie i Mysterio, jak to ująłem w jednym z tematów, wiecznym face'em. W WWE był bohaterem dla dzieci, czynił dobro, zwalczał zło. Według mnie nie chodziło mu o jego wygląd, a o postawę jaką prezentował swoją postacią. Myślę, że TNA da mu trochę poszaleć i nie skończy jako superbohater, tylko prawdziwy mężczyzna, robiąc przy okazji niezłe walki.
Człowiek przede wszystkim.

  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Wygląd Jeffa jest jak dla mnie dobry, w sumie to ładnie by wyglądał tag team jego i Stinga - dwaj mroczni umalowani wojownicy :D A pierwsza walka Jeffa trochę mnie rozczarowała - widać, że chłopak troszkę przytył, w WWE można było mu żeberka policzyć, no ale w końcu pół roku lenistwa i takie są skutki. Choć Swanton ładnie zaprezentowany, pierwszy raz widziałem go od góry :D Widać, że Jeff zaczyna od Main Eventu, jeśli rozprawa dobrze pójdzie, to czeka go świetlana przyszłość w TNA. Co do odejścia z WWE - nie chodziło mu tylko o gimmick, ale też o kontuzje, dodatkowo nie chce mu się pracować tyle co w WWE, w TNA są większe luzy.

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Jeff jest piekielnie mroczny...

 

Byłbym ostrożny w pisaniu, że to Stone Cold zniszczył TNA. Wpływ na rating iMPACTU! mógł mieć fakt, że gala nie była transmitowana na żywo. Nie zdziwiłbym się, gdyby oglądalność TNA rosła i spadała właśnie w zależności od tego czynnika - za kilka tygodni będziemy znali odpowiedź. Ponadto zbliża się WM, a to zawsze wzmaga zainteresowanie produktem WWE.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  359
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Dobry IMPACT. Końcówka z Rickiem świetna, zapowiedz LM na DX apetyczna. Ogólnie dobry odcinek, nie to co tydzień temu, ale lepiej od RAW.

 

A co do ratingu, nie wiem czy niebawem TNA nie wróci ze swoim produktem na czwartek. Chyba się trochę pośpieszyli, najpierw powinni powoli budować swoją pozycje, a później walczyć z WWE.

 

PS. Za 4 dni DX, które zapowiada się bardzo dobrze :grin: .

PS2. Bym zapomniał, Sting jako ten zły to kompletna porażka, mam nadzieję, że niedługo to odwrócą.


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Six, Jeff jest mroczny, ale bardziej w klimatach emo, więc trochę przesadziłem. W WWE trwa Road To Wrestlemania, co znacząco podnosi zarówno poziom gal, jak i emocje z nimi związane (to chyba bardziej). Ludziom bardziej zależy, by zobaczyć co będzie na ich ulubionym show, trwającym od 26 lat (WM'ka) niż w małej fedce z dobrymi walkami, ale bez efektów. WWE przyciąga ludzi wszystkim - oprawą gal (pyro, entrance theme'y, rozmiar hal), tym, że objeżdża cały kraj, co niewątpliwie pomaga zdobyć rzesze fanów, zawsze może wyciągnąć z rękawa jakąś legendę z lat 90-tych (na których w sumie bazuje obecne TNA). By TNA zaczęło gonić WWE z ratingami, muszą wg mnie wyrwać się z Orlando i jeździć choćby po terenie Florydy i okolic (niekoniecznie cały kraj), to na pewno w jakiś sposób pomoże.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Kazuchika Okada vs Kenny Omega!!  OOOO tak!! To będzie banger. Nie mogę się doczekać Toni Storm vs Mercedes Moron- Ta walka nie ma sensu. Moron wygra na 100%... Niech po prostu oddadzą jej pas i nie marnują czasu antenowego na tą walkę. Jon Moxley vs Adam Page- Mocno trzymam kciuki za Hangmana. Mam dość Moxleya.
    • Mr_Hardy
      Alex Windsor is ALL ELITE.  
    • Bastian
      Rollins i jego stajnia w trybie dominacji na ostatnim Smackdown przed MITB. Obawiam się, że tak samo będzie już na samym PPV. Chyba, że Roman Reigns ma w planach weekend w LA. Jak tak stali w jednym ringu Fatu i Breakker, aż się człowiek rozmarzył. WM42 lub 43, mistrzostwo świata na szali... ❤️ Po kiego grzyba Giulia jest w MITB, skoro interesuje ją US Title? Skasuje walizkę na Zelinie czy to może zmyła, żeby nie brać pod uwagę jej zwycięstwa?
    • Bastian
      Money in the Bank mężczyzn - WWE umie w walki MITB, liczę, że i tym razem uczestnicy dadzą radę. Obawiam się tylko, że ta walka posłuży rozwijaniu konfliktu stajnia Rollinsa kontra CM Punk i spółka. Tyczy się to zarówno samego przebiegu jutrzejszej walki, jak i tego, co będzie się dziać z walizką. Seth i jego stajnia są obecnie kreowani na geniuszy zła, cash in na Uso byłby dobrym dopełnieniem tej historii. Z tymże Rollins walizkę już miał, zrobił jedną z najbardziej pamiętnych realizacji w historii, więc przydałby się ktoś inny. Chciałbym wierzyć w LA Night by LA Knight, ale samo WWE chyba za bardzo nie wierzy w Rycerza na szczycie. Solo chyba skupi się w najbliższej przyszłości na Fatu, a reszta... Mają trochę polatać, zrobić efektowne spoty i zainkasować wypłatę.  Money in the Bank kobiet - chciałbym, żeby WWE wykorzystało impet kariery Stephanie Vaquer i dało jej walizkę. Cóż to byłyby za tygodnie z życia "La Primery". Niekwestionowana liderka NXT bez podziału na płeć, jeszcze 2 tygodnie temu mistrzyni, która sensacyjnie traci pas, a potem w jeden weekend walczy na Worlds Collide, MITB i wygrywa...  Faworytkami jednak są dla mnie tutaj Ripley i Perez. Giulia jako uczestniczka MITB myślami bardziej jest przy US Title niż przy złocie , na Bliss nie ma za bardzo pomysłu po jej powrocie, nie wierzę za bardzo w Naomi... Ripley walizki nigdy nie zdobyła, WWE będzie sobie ją budować jako goata kobiecego wrestlingu, a Perez jest w Judgment Day, które dla HHH' a jest takim DX jego bookerskich czasów. Lyra Valkyria vs Becky Lynch - Bayley, gdzie jesteś? Być może wrócisz dopiero tuż przed SummerSlam, już na walkę z samą Becky. Tutaj ziarno niepewności sieje ta stypulacja. Nie po to ją wymyślili, aby zrealizować. Obawiam się, że chociaż na chwilę IC Title trafi w ręce Lynch, tak dla budowania żywej legendy "The Man". Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - wygrana heeli mnie nie zdziwi, lecz wydaje mi się, że górą będą Cody i Jey. Możliwe nawet, że Rhodes przypnie Jasia i to będzie paliwem do ich dalszej rywalizacji, z finałem na SummerSlam. W karcie tylko cztery walki, spośród tej czwórki tylko Uso ma rodowód wrestlera TT, więc zapewne będzie długo, nudno i bez ikry, aby oszczędzić wielkie gwiazdy.
    • Kaczy316
      Hmm czyli mamy tylko 4 walki na Money In The Bank, może dzięki temu walki dostaną więcej czasu i zyskają na jakości?......albo dostaniemy R-Trutha występującego jako gigantyczny kabanos, bo ostatnio ta wielka umowa ze Slim Jimem została podpisana xD.   Women's Intercontinental Title - Lyra vs Becky tak samo jak i na Backlash tak i teraz ta walka zapowiada się świetnie czy przebiję starcie z Backlash? Może być ciężko, ale jedno jest pewne dalej będzie to genialne starcie i feud może być już skończony po tej walce, liczę na czyste i dobitne zwycięstwo Lyry, która już pokazała jaka świetna jest i na co ją stać, sam feudzik oglądało mi się chyba najprzyjemniej ze wszystkich prowadzonych na Money In The Bank, segmenty Pań nie nudziły, była w nich masa emocji i prawdy, czuć było personalne intencje, które nie były na siłę jak w niektórych feudach, ogólnie hype jest na to starcie zdecydowanie i chętnie je obejrzę, to może być showstealer oj tak. Typ: Lyra Valkyria   Women's Money In The Bank Ladder Match - Walka Pań zapowiada się mimo wszystko o niebo lepiej od tej samej walki po stronie męskiej, a dlaczego? Dlatego, że u Pań 5 na 6 zawodniczek może zwyciężyć i każdy z tych wyborów będzie świetny i zrozumiały oraz odpowiedni, same utalentowane zawodniczki i tylko Rhea byłaby po prostu nieodpowiednim wyborem jak dla mnie nie umniejszając jej, ale po prostu wygranie przez nią walizki podczas gdy mamy taki skład nie byłoby zrozumiałe, ani to jej niepotrzebne, ani do story żadnego się nie przyda, także tutaj wyjątkowo każdy niech wygra poza Ripley pomimo mojego uwielbienia do niej, ringowo ten pojedynek musi wyjść świetnie, ale powiem tak, Giulia imo nie wygra, za mało zna Angielski jeszcze, a po ostatnich odcinkach SD widać, że raczej tytuł Women's United States jest dla niej szykowany i jak dla mnie jest to bardzo dobry wybór, Alexa uważam, że nie musi tego wygrywać, zresztą ostatnio i tak na nią planów nie ma, więc walizka raczej by tego nie zmieniła, a raz już to starcie wygrała, więc myślę, że po prostu tego nie ugra, więc przechodzimy do moich 3 faworytek na początek Naomi, laska, która po heel turnie tak odżyła, że dałbym jej te walizkę zdecydowanie, bo bez niej Naomi do głównego tytułu się nie doczłapie w przeciwieństwie do reszty zawodniczek z tego starcia, ale jest jeden problem, to cały czas Naomi i wątpię, że WWE będzie widziało w niej kogoś więcej niż mid cardera bądź upper mid cardera, którego czasem się rzuci na główną mistrzynie jak nie ma kogo, tak mi się wydaję, że za tego typu zawodniczkę ją uważają, chociaż tak jak mówię ja bym dał jej walizkę bez zastanowienia mimo wszystko w tym roku, nawet pomimo tak dobrego składu tej walki. Druga osoba to Vaquer, mocno stawiają na nią, bardzo chronią, żeby nie przegrała czysto, fani bardzo ją kupują i są za nią, w ringu jest genialna i nie powiem ciekawie byłoby zobaczyć jak podczas swojego pierwszego tygodnia w main rosterze(bo jest dopiero od Raw mimo wszystko oficjalnie) zdobywa już walizeczkę i szansę na mistrzostwo, WWE może tu pójść za ciosem, jednak jak dla mnie jest jeden powód dla którego za tym ciosem nie pójdą....ROXANNE PEREZ! Oj tak mój crush, świetna zawodniczka, od początku pokazują ją giga mocno nawet przed oficjalnym przejściem do main rosteru, była ostatnią wyrzuconą w kobiecym RR Matchu, świetnie się zaprezentowała podczas Elimination Chamber potem powrót do NXT, a następnie w main rosterze znowu błyszczała, jakby dla mnie jest to idealna kandydatka na walizkę, pokazała na co ją stać, dalej pokazuję i jak nie Naomi, która zasługuję po prostu za ostatni okres, tak niech będzie to Roxanne, która zasługuję od samego początku od czasów NXT zasługuję jak mało kto na główne mistrzostwo i od początku debiutu w MR kręci się w main eventach, Roxanne to powinna wygrać, najlogiczniejszy wybór i pasujący zarówno fanom jak i WWE według mnie. Typ: Roxanne Perez   Men's Money In The Bank Ladder Match - Ciężko mi coś o tej walce powiedzieć, mam wrażenie, że jest naprawdę przeciętnie wypromowana, walki kwalifikacyjne się kończyły, ale tak naprawdę to nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek poza Rollinsem i Knightem wspominał coś o wygraniu walizki tak doszczętnie, oczywiście mówię o osobach, które biorą udział w tym pojedynku, Solo, Andrade, Pentagon, El Grande, ktokolwiek z nich coś mówił? Walka będzie zdecydowanie świetna ringowo, bo zawodnicy są dobrze dobrani pod tym względem, niemniej jednak ciężko mi się tym jarać, bo no kurde Solo i Andrade to nie są postacie na main event, więc uważam, że tej walizki nie wygrają, dla Pentagona to trochę za wcześnie jak dla mnie, ale nie zdziwi mnie jeśli wygra przez to, że WWE będzie chciało co raz bardziej wpływać na rynek Meksykański, ale jeśli wygra to nie będzie to zły wybór, ale uważam, że to nie powinien być jego moment, El Grande? Cieszyłbym się, ale jest bardzo prosty powód dla którego mimo wszystko El Grande tego nie wygra, a mianowicie to Gigachad, no niestety on nie wygrywa ważnych walk i teraz nie będzie inaczej niestety, chociaż mogłoby być to ciekawe story i dzięki temu można by ujawnić, że to Gigachad i to on ma walizkę czy coś, ogólnie interesująco by wtedy było, ale no tak jak mówię to Gable i Tryplak lubi go udupiać niestety. Zostaję kto? Knight i Rollins, więc zacznijmy od Knighta, no świetny zawodnik nie ma co ukrywać, cały czas dobrze się go ogląda, publika dalej na niego reaguję, już trochę słabiej, bo po tytule US to mało się z nim dzieję, ale dalej jest to mocny zawodnik i potrafiłbym udźwignąć main eventowy title reign według mnie i z tych wszystkich zawodników jest to najbardziej odpowiedni kandydat do walizki pytanie czy wygra? Właśnie mam wrażenie, że nie wygra, bo WWE boi się na niego postawić wyżej, nie wiem czemu, ale się boją i chciałbym, żeby to się zmieniło, ale nie jestem pewny czy to będzie teraz, a nie wiem też  jak Knight miałby się wpasować do obecnych programów WWE o World Title którykolwiek, Jey będzie mocno zajęty walką ze stajnią Rollinsa prawdopodobnie i w międzyczasie z Guntherem, Cena ma swój Last Run i wątpię, żeby Knight go zakończył, chyba, że jakieś wykorzystanie walizki po stracie przez niego tytułu, ale nie wiem. Zostaje ostatni uczestnik i mój ulubieniec Seth Rollins, powiem tak ten sam case co z Ripley tylko trochę inny w przypadku story, bo przy tym story wygranie przez niego walizki ma mega dużo sensu mimo wszystko i cały booking pokazuję, że to Seth wyjdzie z tej walki jako zwycięzca, ale tak samo jak w przypadku Ripley tak i u Setha ta walizka nie jest mu do niczego potrzebna, jednak trzeba przyznać, że storyline'owo to by zagrało bardzo dobrze i uważam, że jest to jedyna osoba, która mogłaby sobie pozwolić na wykorzystanie walizki w okresie letnim i ogólnie do końca roku, reszta by musiała czekać na jakiś przestój w tych ważnych storyline'ach o główne tytuły, a to może się trochę ciągnąć nawet i do WM, więc jak wygra ktoś inny niż Rollins to wydaję mi się, że albo zobaczymy kolejny nieudany cash in albo będziemy czekać bardzo długo z wykorzystaniem walizki obstawiałbym okres po przyszłorocznej WM czy będzie to złe? Niekoniecznie, można to dobrze rozpisać, ale no będzie ciekawie, zależy co WWE planuję czy Tryplak chcę jak najszybciej pozbyć się walizki i przy sensownym story wtedy Rollins się wysuwa na prowadzenie czy faktycznie chcę kogoś wypromować, ale jeszcze nie w tym roku, to wtedy walizkę wygrywa Knight bądź Pentagon, kurde naprawdę ciężko tu kogoś wybrać w tej walce, ale nie dlatego, że każdy może to ugrać tylko dlatego, że przy każdym jest jakieś ALE w obecnym okresie dla tych zawodników mam wrażenie xDDD postawię chyba ostatecznie na Knighta, który będzie długo latał z walizką. Typ: LA Knight   Cena & Logan vs Cody & Jey - Jakby nie wiem co mam tutaj powiedzieć, kolejny rozdział feudu Cody vs Cena z dodanym Loganem i Jeyem, trochę sensu to ma, bo Jey ma dużą historię z Rhodesem, a Logana ludzie nie lubią i jakby wygrał drugi World Title przy pomocy Ceny w dodatku to dostalibyśmy kolejną część "rujnowania wrestlingu" w wykonaniu Johna, więc kupy to się w miarę trzyma, ale będzie to main eventem tak ważnej gali prawdopodobnie i nie jest jakoś dobrze podbudowany, dla mnie ta walka mogłaby się odbyć na zwykłym SD, ale moje fantasy zakłada, że jest tu druga strona medalu, uważam, że jest to genialne posunięcie ze strony WWE pod tym względem, że ani Cena ani Jey nie są obecnie skupieni na walizce, ani jeden ani drugi nie wspomniał nawet razu, że zbliża się walka o walizkę, że muszą być czujni itp, każdy jest zajęty swoimi osobistymi porachunkami, nie zdziwi mnie jak to zasłona dymna i w main evencie Mr. Money In The Bank wbije i spróbuję jakiegoś cash inu i kto wie czy nie udanego skoro to może być Seth Rollins, dlatego pod tym względem to może być emocjonalne, ringowo raczej wybitnie nie będzie, chociaż jak Ceny będzie mało w ringu to może być git, a walkę imo wygra Cody i Jey. Typ: Cody Rhodes & Jey Uso   Ogólnie uważam, że Money In The Bank zapowiada się dość przeciętnie, o dziwo o wiele bardziej czekam na starcia damskie niż męskie nie dość, że te starcia są świetnie wypromowane to jakoś te męskie tak wręcz przeciwnie, dość miernie, ale to taka subiektywna opinia, mimo wszystko staram się patrzeć optymistycznie i liczę na naprawdę dobre i być może zaskakujące show, szkoda, że z 4 walkami, ale też trzymam się nadziei, że to po to, żeby dostarczyć długie i solidne jakościowo walki, a nie patrzeć jak Nia Jax próbuje wszamać R-Trutha w ramach reklamy Slim Jima.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...