Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Royal Rumble 2009


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2008
  • Status:  Offline

Może też tak być ze na RR, Cage chcąc pomoc kumplowi wchodzi na ring i przytrzymuje lub kłóci się z Jeffa, by Edge zrobił spear'a przeciwnikowi. Mistrzowi jednak udaje się oswobodzić lub zauważyć atakującego Edga i robi unik, co powoduje ze CC otrzymuje spear'a. Rated R Supestar stoi zdziwiony, po czym obraca się i otrzymuje ToF i Swanton Bomb. Hardy obrania tytuł a Cristian i Edge leżą na ringu nie przytomni. Mamy początek feud'u CC, Edga i braci, bo jakoś nie wierze ze Matt nie wmiesza się to. Wiem ze jest to prawie nie możliwe ale WWE wszytko się może zdarzyć.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118353
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 483
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Cezet

    36

  • thejehmes

    24

  • Krzychu

    22

  • miszcz_94

    21

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2007
  • Status:  Offline

Spokojnie, na początku można jeszcze dalej kontynuować feud Jeffa i Edga, potem dodać sobie drugiego z Hardych, i mając Hardy Boyz i Edge and Christian, można sobie walnąć kolejnego TLC. A dopiero potem bawić się w rozpad E&C.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118365
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

Równie dobrze CC może się nie pojawić na gali coś czuje ze całe to zamieszanie nie do końca jest potrzebne pamiętacie jak wszyscy mówili że na ślubie Edga i Vickie pojawi sie Taker wszystkie znaki na niebie i ziemi na o wskazywały a tu.... dupa Takera przywróciła sama Vickie co było ogromnym zaskoczeniem i czuje że i tu zobaczymy jakieś wariactwo ze strony WWE
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118436
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

A ja sądze że to nie Christian atakuje Jeff`a... Na jednym z serwisów było przypuszczenie że atakuje go ... jego własny brat!!! Sądze że na WrestleManii dojdzie do meczu brother vs. brother. Matt robi to najprawdopodobniej z zazdrości. Tak nie na temat: z niecierpliwością czekam na elimination chamber, rostery przedstawiają się znakomicie smackdown (taker, hhh, kozlov, big show, umaga, i ktoś jeszcze...) raw ( tutaj troche mniej lepszy roster ;P)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118455
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Jakby w tym roku znow byly 2 chambery to prestiz RR spadl by juz za nisko. Niech bedzie jeden przegranego brandu i starczy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118465
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

feud Matta z Jeffem?

heh, nie raczej nie, Vince aż tak by się fanom nie naraził

to tak jakby zesłał Jasia do jobbera :P

 

kasa kasa kasa,zadowolony mark Jeffa i Mata to kasa 8)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118467
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

feud Matta z Jeffem?

poza tym, Matt sie nie sprawdzi jako heel, a kimś takim musiałby zostać po zaatakowaniu jakże dobrego i panującego nam mistrza. Z drugiej strony to rozwiązanie odblokowuje go z rosteru ECW, gdzie z tym marnym pasem siedzi i ugrząsł jak stary traktor w błocie na wykopkach, ale jest nierealne.

kasa kasa kasa,zadowolony mark Jeffa i Mata to kasa

Money money money jak śpiewała Abba :P :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118477
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  507
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.04.2008
  • Status:  Offline

Zgodzę się z shadowem pod względem kłótni edga i cage'a. Myślę jednak , że bardziej ciekawym rozwiązaniem było by to aby Jeff zatrzymał WWE Title bo powiedzmy sobie szczerze niesądze aby Christian odrazu otrzymał Title shot z Hardym . Cage jednak za wszelką będzie chciał pasa więc sprzymierzyłby się z edgem , który pomógłby mu w zdobyciu Title shot'a , Christian dostaje to czego chciał wygrywa WWE Title , jednak edgowi jako znakomitemu hellowi odbija i on chce dostać pas i powstaje piękny feud pomiędzy nimi :) chociaż Triple Threat Match o wwe title też wydaje mi się fajnym pomysłem :grin:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118539
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

Może to nie ma nic do tematu, ale może niektórzy liczyli na Chrisa Jericho lecz ten:

 

 

został zwolniony z WWE !!!!

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118570
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2007
  • Status:  Offline

Work tak oczywisty, że aż boli, pozatym nie z WWE, tylko z RAW.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118571
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 336
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Do walki 30-Man Battle Royal doszło pięciu nowych zawodników: John Morrison, The Miz, Cody Rhodes, Ted DiBiase i Santino Marella. Jedyną ciekawą osobą z tej piątki jest Morrison, który może coś nabroić, jednak wyleci w połowie walki. Interesujący jest również powrót DiBiase, który będzie miał prawdopodobnie konfrontacje z Randym Ortonem.

 

Joga dlaczego niby nic do tematu, to ważna informacja bo przez to Jericho może namieszać w ME Royal Rumble i niekoniecznie w nim musi wystąpić, a może komuś pomóc, albo wiele innych rzeczy, nie wiadomo jaki storyline nam się szykuje. Ciekawą opcją była by, gdyby Jericha przywrócił powracający McMahon i zaczęła by się rodzinna wojna pomiędzy Vincem a Stephanie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118573
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

Ja też tak podejrzewam że work i Chris może sobie wrócić na Royal Rumble Match i wygrać... wtedy to by było zaskoczenie... chyba że Chris po prostu chce urlopik :P I jeszcze jedna nowinka z RAW ... wrócił Ted DiBiAse, Pricless znowu razem :)

 

[ Dodano: 2009-01-13, 10:24 ]

A ja bym chciał zobaczyć jak Royal Rumble wygrywa Vince McMahon... Nie no żartuje, ma on swoje lata i w tym meczu nie wystąpi... Ja w typerze postawię na Batistę ;P Może będzie jednak niespodzianka z powrotem o 5 miesięcy za wcześnie ;P ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118574
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  14
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2006
  • Status:  Offline

 

Stone Cold Steve Austin zostanie wprowadzony do Hall of Fame

 

http://pl.youtube.com/watch?v=GI6-uqS5uPc

 

 

Edytowane przez tomas585
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118590
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

to informacja którą podałeś nie jest pewna :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118593
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  210
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2008
  • Status:  Offline

Akurat jest bo zostało to zapowiedziane na ostatnim RAW.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/12912-royal-rumble-2009/page/15/#findComment-118596
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Nie wiem na ile Punk podpisał kontrakt ale wiem że to są jego ostatnie lata w ringu, jeśli nie wygra w tym roku RR Match'u to musi wygrać w następnym nie widzę innej opcji, wiem że na bank Hunter mu obiecał ME WM i wygraną w Royal Rumble Match'u i to w sumie wszystko co Punk by chciał osiągnąć w WWE i zakończy karierę, w zeszłym roku był już takie plany ale kontuzja to wszystko pokrzyżowała, w tym roku nie stoi nic na przeszkodzie aby dać mu wygrać ten mecz. Mamy też Cena który wraca na swój ostatni run, ale on już w sumie dwa razy wygrał ten mecz a nawet i bez tego dostanie walkę o tytuł więc mu ta wygrana w RR Match'u jest do niczego potrzebna.  Kolejny kandydat to Roman Reigns na bank wystąpi w Royal Rumble Match'u i nie zdziwię się jeśli dadzą mu wygrać, wygrał Royal Rumble tylko raz a wątpię żeby pozostał tylko z takim rekordem, prędzej czy później dadzą mu druga wygraną, ale mam wrażenie że tu dojdzie do spięcia na linii Punk-Roman. W sumie Roman, Punk, Cena to są moje typy nie widzę innej opcji jak na razie aby ktoś inny miał szansę wygrać Royal Rumble Match, po tym co się odjebało z The Rockiem na RAW to Rocky odpada jako zwycięzca RR Matchu. 
    • Mr_Hardy
      Spoko pre-show, choć mam wrażenie, że AEW robi lepsze. Mecz kobiet ponownie źle potraktowany – króciutki. Lucha Gauntlet Match – bardzo fajna walka na opener. Dużo się działo, było dynamicznie. Zabawne było, jak wszyscy na raz rzucili się na El Desperado. 🤣 Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata – szkoda, że był to tylko 5-minutowy sparing. W USA Shibata walczy bez problemu normalnie, a w Japonii takie coś. Mercedes Mone (c) vs. Mina Shirakawa (c) – K**A, jak oni mnie wkurwiają z overbookingiem! Moron tak samo jak z Atheną. Bez znaczenia, czy walka była dobra, czy nie w obliczu wyniku walki. David Finlay (w/ Gedo) vs. Brody King 🔥 Claudio Castagnoli vs. Shota Umino – uff, Shota wygrał po fajnej walce. W pewnym momencie już się bałem, że chcą doszczętnie uwalić Shotę, a przecież miał być przyszłością NJPW. Na szczęście wygrał. Konosuke Takeshita (w/ Don Callis) (c) vs. Tomohiro Ishii – taka przyzwoita walka z tygodniówek AEW. 👍 IWGP Tag Team Title Three Way Match – o cholera, jak mnie zaskoczyli. Byłem pewny, że United Empire wygrają pasy. Myślałem sobie tak: Naito  z tego, co kojarzę ma przejść kolejną operację. Young Bucks to raczej bardziej gościnny występ, a tu taka niespodzianka. Jak dla mnie  jak najbardziej na plus. Fajnie się oglądało braci Jackson ponownie w NJPW. Ahh, aż przypominają stare, dobre czasy. Kenny Omega vs. Gabe Kidd – to było zajebiste! To nie była walka. To nie był match. To była pieprzona BITWA!! Świetny powerbomb na stół poza barierki, dive'y, krzesła itd. Panowie  owacje na stojąco! Ktoś taki właśnie jak Gabe Kidd powinien być mistrzem, a nie ten techniczny nudziarz ZSJ. Jeszcze do tego Tanahashi się popłakał. MOTYC. Nowy theme song Omegi? Kompletnie inny od poprzedniego. Trzeba będzie się z nim osłuchać. Może siądzie z czasem. Reszta walk, o których nic nie napisałem, była dobra, ale nic mi do głowy nie przyszło, by coś o nich napisać. Po tych dwóch galach jestem prawie bliski decyzji by wrócić do oglądania NJPW regularnie. Jeszcze obejrzę New Year Dash i podejmę ostateczną decyzję.
    • KyRenLo
    • HeymanGuy
      AEW Dynamite 08.01.2025 Will Ospreay vs. Buddy Matthews: Fajna otwierająca walka! Ospreay i Matthews naprawdę zrobili dobrą robotę, ich style pasowały do siebie świetnie, co dawało świetne tempo i akcję. Całość na plus, szczególnie że to był jeden z najlepszych występów Matthews’a w AEW. Tylko ten promo po walce... Ospreay trochę się gubił, wyglądał na wyczerpanego, co psuło nieco wrażenie. Ale szczerze mówiąc, to raczej drobny szczegół, bo samo starcie było naprawdę solidne. Czekam na to, co się wydarzy z House of Black, bo mogłoby to prowadzić do jakiegoś naprawdę ciekawego zestawienia z Ospreay’em. Bobby Lashley vs Mark Briscoe: Lashley wyglądał jak maszyna do zniszczenia, i to naprawdę wybrzmiało w tym starciu. Briscoe walczył, ale nie miał szans, bo Lashley go po prostu zmiażdżył. To była dość krótka walka, ale i tak dobrze się oglądało, bo Lashley był naprawdę dominujący, co dobrze ustawia go na przyszłość. MVP świetnie podbijał całą atmosferę, jego komentarze sprawiały, że całość nabierała jeszcze większego ciężaru. Jasne, szkoda, że Briscoe nie dostał więcej czasu, ale w końcu to Lashley jest teraz na fali, a cała sytuacja z Private Party i Hurt Business może być ciekawa. Men’s Casino Gauntlet: Casino Gauntlet to zawsze coś, co podkręca napięcie, a tym razem było nie inaczej. Czekałem, żeby zobaczyć, kto wygra, i szczerze mówiąc, Hobbs zaskoczył mnie totalnie! Fajnie, że dostał taką szansę, a jeszcze lepiej, że wyszedł z niej jako zwycięzca. Zwykle tego typu walki są pełne chaosu, ale tym razem dobrze to rozplanowano, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć różne gwiazdy, które naprawdę błyszczały, jak White czy Hangman. Wygrana Hobbs’a sprawiła, że ten Gauntlet poczuł się świeżo, bo to naprawdę dobra droga do wyeksponowania go na starcie z Moxley’em. Jarrett/MJF: Zdecydowanie jeden z bardziej... „spokojnych” momentów tego Dynamite. Jarrett znowu w akcji, tym razem w promo z MJF. No, muszę przyznać, że obaj panowie dobrze się spisali, ale to trochę za mało, żeby naprawdę wzbudzić jakąś ekscytację. MJF wydaje się trochę nie w tym miejscu, skoro po tym całym rozczarowaniu z Adamem Cole’em rzuca się w nową historię z Jarrettem. Trochę to mało świeże, ale może rozwinie się w coś, co przyciągnie więcej uwagi. Cope/Mox: Ok, ten segment był trochę... dziwny. Miał swoje momenty, zwłaszcza jak Moxley i reszta Death Riders zaatakowali Cope’a i jego ekipę. Tylko że, wiecie, Cope dopiero się rozkręca, więc ciężko go w pełni traktować jako zagrożenie dla takich gości jak Moxley w AEW. Poza tym, trochę to wyglądało jak zamieszanie, które bardziej służyło pokazaniu, kto chce być w walce o pas, niż faktycznej rywalizacji między tymi zawodnikami. Może to zapowiada jakąś większą historię, ale na razie mam wrażenie, że był to raczej moment, w którym AEW chce po prostu ustawić te wszystkie postacie na najbliższe tygodnie w kolejce do pasa, a nie do pobicia Moxa. Co do Moxleya – okej, fajnie, że widać, że szanuje Hobbs’a, ale mam nadzieję, że ta historia z Cope’em rozwija się w coś więcej. Casino Gauntlet No. 1 Spot: Willow Nightingale vs. Kris Statlander vs. Toni Storm: Cała trójka dała z siebie naprawdę dużo, a Statlander ostatecznie wygrała, co daje jej szansę na fajną walkę o pas. Zawsze spoko, jak w tego typu walkach można zobaczyć takie różnice w stylach, a te trzy panie robiły to naprawdę dobrze. Fajnie, że Statlander dostała tę szansę, bo widać, że ma potencjał na większą rolę w AEW. Przynajmniej teraz jest jasne, kto może wnieść coś nowego w rywalizację o pas. Omega/Callis: Po tej całej przerwie z powodu kontuzji, naprawdę fajnie widzieć go znowu w akcji. Ta jego pogadanka była pełna emocji i pokazała, że nie zamierza rezygnować z wrestlingu, mimo że lekarze dawali mu wyraźne ostrzeżenia. Callis nie mógł tego znieść, więc próbował mu przeszkodzić, ale Ospreay przyszedł na ratunek – trochę dziwna sytuacja, skoro to oni byli w konflikcie, ale daje to nadzieję na ekscytujące starcia w przyszłości. Czekam na rozwój tej historii, bo Omega z Callisem to chyba będzie główny temat w AEW na najbliższe miesiące. Galę zdecydowanie dobrze się oglądało. Oczywiście, trochę za dużo mówienia, a mniej akcji w niektórych momentach, ale poza tym – AEW na najwyższym poziomie, jak to ma w zwyczaju. Gauntlet i wszystkie walki były mocnymi punktami, i to one zrobiły to Dynamite naprawdę ekscytującym. Trochę więcej in-ringowych akcji, a mniej zapychaczy w postaci zbędnych segmentów, mogłoby sprawić, że gala stałaby się jeszcze lepsza. Ale mimo to, jest to naprawdę solidne wprowadzenie do najbliższych wydarzeń, w tym Maximum Carnage i Grand Slam: Australia
    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...