Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

TNA PPV Destination X


rocket

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Znamy juz kilka walk na ta gale, a ta juz 8 marca, wiec mozna zalozyc oficjalny temat ;)

http://img141.imageshack.us/img141/4628/tnadestinationxxw8.jpg

 

Karta na gale :

 

Samoa Joe, Christian Cage, & Kevin Nash vs. Kurt Angle, Tomko, and AJ Styles

 

Elevation X Match: James Storm vs. Rhino

 

X Division Title: Champion Jay Lethal vs. Petey Williams

 

Booker T vs. Robert Roode

 

Narazie gala zapowiada sie srednio chociaz pierwsza walka (Joe, Cage....) moze byc ciekawa zważając, na to ze w tej walce walcza wieksze gwiazdy TNA ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Beholder

    3

  • nasjazz

    3

  • -Raven-

    2

  • Zousz

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 648
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Samoa Joe, Christian Cage, & Kevin Nash vs. Kurt Angle, Tomko, and AJ Styles

Nah spewnością będzie spowalniać walke. Coś tak czyje, że AJ będzie powoli odchodzić od Kurta. Ogólnie walka będzie zblizona do ME Turning Point, tylko CC doszedł.

 

Elevation X Match: James Storm vs. Rhino

WTF!! Jak oni mogą takich wrestlerów do tego pojdynku wrzucać. Bedzie gożej niż w tamtym roku. Niech że TNA zabookuje w tej walce jakąś śmietanke X division to wtedy może coś z tego wyjdzie.

 

X Division Title: Champion Jay Lethal vs. Petey Williams

To moze być walka gali. Czekam na zmiane pasa bo mi się Machismo przejadł doszczętnie. Nie mogę się doczekać na Canadian Destroyer'a.

 

Booker T vs. Robert Roode

Zapychacz gali. Znowu wrzucają Bookera do midcardu, ciekawe kiedy go uzyja w ME. Walka zapowiada się bardzo średnio, wręcz przeciętnie.

 

Ogólnie karta wstępna nie imponuje. Szykuje się nijakie PPV. Pewnie będzie lepsze od AAO, które bardzo mnie zawiodło. Czekamy na dalsze walki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Nieee, no po co drugi raz torturować fanów ,,Elevation X"? Przecież ta stypulacja nie ma żadnego potencjału z którego da się zrobić dobrą walkę. Main event może się udać, bo TNA przykłada ostatnio sporą wagę do tego, aby ME były sensownie zabookowane. Walka Lethala i Williamsa pewnie pozamiata, a Roode i Booker mogliby powoli kończyć swój średnio udany feud.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.02.2005
  • Status:  Offline

hmmm narazie tylko kilka walka dodanych, zaraz pewnie zostanie dodana walka ODB-gail Kim... Beholder mowisz ze szkoda ze booker t wpakowany znowu do mid carderu? Moim zdaniem jego to juz powinni dawno zdjąc z anteny:( Rhino szykuje sie niezly powrot jestem ciekaw jak znowu bedzie wygladala ta walka, i czy beda "uwazali" na siebie a moze jakis jeden konkretny bump? Main event musi byc dobry, ostatnio tna rzeczywiscie me dobrze bookuje gorzej z innymi walkami... black machismo z petey williamsem tez moze byc dobre, fajnie jakby dorzucili jeszcze guru do tej walki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Beholder mowisz ze szkoda ze booker t wpakowany znowu do mid carderu? Moim zdaniem jego to juz powinni dawno zdjąc z anteny:(

 

To akurat nie ja :P W tej kwestii popieram Twoje zdanie :D (no, może nie od razu zdjąć z anteny, ale pozwolić wypromować młodszych mid-carderów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline

Main Event moze byc ciekawy bo sporo sie dzieje w Angle Alliance(chyba tak sie pisze) i do konca nie wiadomo co sie wydarzy. Elevation X match akurat mi sie podoba(pod wzgledem stypulacji bo mogli by dac tak jak juz ktos napisal elite X division zamiast raczej malo high-flyowych wrestlerow)Z drugiej strony jednak Rhino wygral poprzednie Elevation X wiec powinien byc "wprawiony" i nie bac sie juz tak. X Division Title match To moze byc ciekawa walka. Raczej nie spodziewam sie zmiany wlasciciela pasa chociaz ja osobiscie dalbym go na jakis czas Petey'owi bo uwazam ze na niego zasluguje. Booker T vs Robert Roode Tu raczej walka nie bedzie porywajaca. Przypuszczam, ze wygra Booker ale jestem na 90% pewien ze nie bedzie usatysfakcjonowany swoja "zemsta". Na razie to tyle. Dojdzie pewnie jeszcze jakas walka tag team no i mam szczera nadzieje ze dorzuca cos z X Division bo oni przewaznie robia przynajmniej dobre walki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Jedyni Main Event zapowiada sie ciekawie.Jednak zamiast 6 man tag team matchu mogłoby zrobić,zwykły tag team 2 vs 2 i jeszcze jakiś triple threat i na pewno byłoby bardziej efektownie na papierze.Ciekawie zapowiada sie również walka Jay vs Petey,ale zobaczymy jak wyjdzie w praniu,gala za niecale dwa tygodnie to sie przekonamy.Pozostałe dwie walki myślę,ze nie dostarcza jakichś wielkich emocji.

P.S:A Sting znowu nie jest umieszczony w karcie.Wie ktoś może czy on jeszcze walczy w TNA?

Edytowane przez nasjazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.03.2007
  • Status:  Offline

P.S:A Sting znowu nie jest umieszczony w karcie.Wie ktos moze czy on jeszcze walczy w TNA?

 

 

 

Podobno Sting ma się pojawić na Lockdown.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Ja juz doszedlem ;d Na wikipedi pisze,ze powroci on w czerwcu 2008r. w czasie tourne w Wielkiej Brytanii.W chwili obecnej spedza on cza wolny z rodzina.Jak wroci przynajmniej troche urozmaica sie gale TNA.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline

Jesli juz o Stinga chodzi to stesknilem sie za nim ale mam nadzieje ze jak juz wroci to zrobi to w wieeeeeeeeeeeeeeelkim stylu :P i wywola prawdziwa rewolucje :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Heh a ja mysle,ze jak wroci narobi szumu feudem z Kurtem ktory potrwa do Bound of Glory i przejdzie na emeryture...Dobra koniec offtopu.Mozemy zalozyc specjalny temat o Stingu :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

moim zdaniem najfajniej zapowiada sie six men tagteam match a najgorzej walka bookera T z roodem mogli by juz skonczyc ten feud.Zgodze sie z KIL'em że williams powinien pokonać machismo który staje się już nudny co do elevation X nie mam zdania :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  562
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2005
  • Status:  Offline

Uj, póki co to czarno widzę to ppv. Jedyną w miarę dobrze zapowiadającą się walką jest póki co Petey Williams vs Jay Lethal (Petey wrócił nareszcie tam gdzie jego miejsce - do walk o x - div tittle). Dosyć mam już tych wszystkich tagów, gdzie Kevina podczepia się pod Samoa Joe. Nie rozumiem tej polityki - zapewnienie Nashowi większego popu? A może Big Sexy przeżywa w ten sposób drugą młodość? Nie wiem, po prostu nie widzę już Nasha w roli wrestlera. Jest świetny w niewrestlerskiej roli, dlaczegoby się tego nie trzymać? Booker T vs Robert Roode to kolejna powtórka z rozrywki. Elevation X to chyba najgłupszy pomysł na gimmick match ostatnich kilku lat. W ostatnim roku sprawę ratował gibki i zwinny AJ, a teraz mamy dwóch wielkich chłopów... Ciekawe czy znowu powieje Strusiem Pędziwiatrem.

Bi - bip!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  527
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2003
  • Status:  Offline

Ogolnie to o dziwo dobre PPV wyszlo. Kilka dobrych walk: 3 way tag, x division, main event, nawet fishmarket brawl. Walka kobiet za bardzo chaotyczna. Monsters vs Kaz i Super Eric spoko bylo. Booker T i Roode nie wiem czemu walczyli tylko 6 min co jak na ppv jest zbyt krotko (zreszta main event tez byl dosc krotki - 12min na 6 osob to za malo jak dla mnie). Jedynie jak byl do przewidzenia elevation x ssal. Oby wiecej tego gowna nie bylo:/

 

Mam nadzieje ze Tomko i AJ straca pasy tag team przed lockdown i na ppv bedzie walka LAX vs Machineguns o pasy tag team a AJ powalczy z Christianem w single matchu.

Poza tym na lockdown pewniakami sa: Joe vs Angle (Joe w koncu mistrzem?) Booker T vs Roode i Kip James vs BG James. Po cichu licze na Lethal vs Dutt (i zeby Dutt przeszedl heel turn i wygral pas:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 557
  • Reputacja:   510
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Gala dobra, tylko Booker T i Roode jak zwykle nudzili. Elevation X gorszy niż z przed roku, teraz to się docenia gibkość Styles'a na konstrukcji i to, że potrafił przyjąć upadek bez żadnych "zmiękczaczy" jak stoły.. ;) Main Event bardzo dobry, Kurt i Joe znów się naparzają i robią mi ochotę na ich kolejne, piąte starcie.. gala 8/10.

 

Poza tym na lockdown pewniakami sa: Joe vs Angle (Joe w koncu mistrzem?) Booker T vs Roode i Kip James vs BG James. Po cichu licze na Lethal vs Dutt (i zeby Dutt przeszedl heel turn i wygral pas:)

 

Tomko i AJ stracą pasy, ponieważ będą brali udział w Lethal LockDown. Lethal vs. Dutt one on one też się nie odbędzie, nie zapominajcie o Xcape The Cage, który będzie toczył się o pas dywizji x.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 439 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Monday Night Raw!
      • 17 797 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 810 odpowiedzi
    • AEW All In 2024
      Data: 25 sierpień 2024
      Lokalizacja: Londyn, UK

      AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Bryan Danielson
      AEW Womens Championship: Toni Storm (c) -vs- Mariah May
      AEW International Championship: MJF (c) -vs- Will Ospreay
      • 81 odpowiedzi
    • WWE SummerSlam 2024
      Lokalizacja: Cleveland, Ohio
      Data: 03.08.2024

      Undisputed WWE Championship: Cody Rhodes © -vs- Solo Sikoa
      World Heavyweight Championship: Damian Priest © -vs- Gunther
      CM Punk -vs- Drew McIntyre

      ...

      CM Punk czytający na backu skrypt MiTB '24


      ...
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 45 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. "Hangman" Adam Page vs. Jay White - zajebisty opener. Może popadam w lekką przesadę, ale po bookingowym potworku na Bad Blood, tą walkę powinni puszczać każdemu, na pierwszej lekcji bookerskich szkoleń. Nawet jeżeli odjęlibyśmy tam tych kilka mocnych spotów, to walka nic by nie straciła, bo obaj zawodnicy byli rozpisani tak świetnie, że nawet klasyczne akcje oglądało się z bananem na mordzie, bo jeden i drugi kontrowali się co chwilę i nawet przez moment nie szło się nudzić. Poza tym, do końca nie było pewności co do zwycięzcy (Biały bardzo potrzebował mocnej wygranej po powrocie, a Wisielec po wygranej ze Stricklandem zyskał bardzo mocną pozycję). Niby obstawiałem wygraną Jay'a (bo Kowboj ma na pieńku z kilkoma osobami i myślałem, że ktoś zainterweniuje), ale nie myślałem, że pójdą na całość i dadzą mu ją czysto. Baaardzo dobra walka. 2. Mariah May (c) vs. Willow Nightingale - krótka i dość przyjemna dla oka walka (żaden cud, ale na raz - w sam raz ). Podoba mi się jak Maryśka heeluje grając twarzą. Dobra jest w te klocki. Trochę za mocno rozpisali Majkę (tym bardziej, że raczej nie było opcji żeby w tej walce straciła pas), ale i Grubcia miała w tym starciu swoje mocne momenty. Solidny finisz. Po takim kombosie trudno coś zarzucać Wierzbickiej, że poległa. 3. Jack Perry (c) vs. Katsuyori Shibata - nie podobała mi się ta walka. Nie było tam nic, co by mnie w nią jakoś bardziej wkręciło. Irytowały mnie te strong stylowe pojedynki na chopsy czy kicki, które zamulały i tak wolne już tempo tego starcia. Na mały plusik heelowy finisz, gdzie zduszony Jacek fartem przypina Skosa. Dobre sceny po walce. Powrót MJF-a i Cole'a, gdzie Adaś przechodzi instant face turn i będzie kontynuował feud z kudłatym już jako good guy. Garcia idzie na Kozła i tu może być ciekawie, bo Daniel przedłużył ostatnio kontrakt i mogą go teraz mocniej promować. 4. Will Ospreay (c) vs. Ricochet vs. Konosuke Takeshita - zajebisty spot-fest, ale z takim składem nie mogło być inaczej. Fajnie, że sporo było czasu kiedy cała trójka lała się w ringu. Mocarnie rozpisany Gówniak. Momentami Rykoszet i Ospraey musieli trzymać sztamę, żeby dać mu fizycznie radę. Pozostała dwójka także czarowała w ringu. Dobrze, że zrzucili pas na Konusa. Skos jest zajebisty i należało mu się, a Willa on i tak tylko ograniczał, bo przy jego promocji i tym, jak ludzie go kupują - powinien iść na Złoto. Niestety najpierw będzie pewnie musiał rozjebać członków Rodziny Cialisa. Cóż... co się odwlecze, to nie uciecze. 5. Hologram vs. The Beast Mortos - bardzo dobre ringowe widowisko, bo obaj potrafią w te klocki, tylko trzeba było przymknąć oko, że to walka bez większej historii i tak też do niej podeszli bookerzy, nie pomagając zbytnio zawodnikom i rozpisując to starcie na kolanie. Mimo to, sama ringowa akcja mogła się na spokojnie podobać. 6. Darby Allin vs. Brody King - walka spod znaku jednostronnego bookingu, ale nikt raczej nie spodziewał się niczego innego. Woody Allin miał pięknie cierpieć i być mordowanym przez 90% czasu, żeby później pokazać serducho, przetrwać cały ten wpierdol, skontrować i skraść zwycięstwo wielkoludowi. Ta walka jest jak film, który już kilka razy się widziało, ale jak leci w TV, to człowiek i tak przysiądzie i chętnie rzuci okiem. Takie typowe guilty pleasure. 7. The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) (c) vs. Private Party (Zay and Quen) - świetne widowisko, pełne akcji podwyższonego ryzyka i niezłych near falli. Można nie lubić Jacksonów jako osób, ale jako zawodnicy - to w chuj kozacy, tak ringowo, jak i w kwestii odgrywania (?) wkurwiających chujków. Tutaj na dokładkę złapali fajną chemię z Prywaciarzami i tak jedni, jak i drudzy pokazali kawał dobrego wrestlingu w kwadratowym pierścieniu. Szanuję tego typu walki, gdzie niby wiesz, że pretendenci wychodzą żeby widowiskowo jobnąć Mistrzom, ale poprzez niezły booking, zaczynasz się momentami zastanawiać, "czy aby na pewno?". 8. Mark Briscoe (c) vs. Chris Jericho - jakoś nie kupiła mnie ta walka (jak większość ostatnio z Y2J'em w składzie). Zrobili z Briscoe zbyt dużego Terminatora + Maras spierdolił (zasygnalizował) najważniejszy kick out w tym pojedynku (po wyłapaniu bejzbolem). Niby sporo się tam działo w końcówce, ale oglądałem to jakoś bez większego zaangażowania. 9. Bryan Danielson (c) vs. Jon Moxley - mam mieszane uczucia. Z jednej strony świetna ringowa psychologia, odgrywanie nienawiści i walka kipiąca emocjami, a z drugiej - spodziewałem się ciekawszej strony ringowej i lepszego rozpisania starcia (bardziej wyrównanego i z częstszymi zmianami przewag). Nie, no to był kawał dobrej walki, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej, po "ostatnim tańcu" Danielsona. Mocne sceny po zakończeniu, gdzie Yuta przechodzi na ciemną stronę mocy, a frakcja Moxa robi totalny rozpierdol. Szkoda, że Moxley przejął pas (niby obstawiałem że tak będzie, ale cichcem liczyłem na jakieś szokujące zaskoczenie), ale skoro tak teraz promują jego stajnię, to pewnie za szybko go nie straci. Wolałbym żeby swoim końcem kariery Bryan wypromował kogoś kto tego bardziej potrzebuje niż main eventera o ustalonej pozycji jak Mox. Reasumując - solidna gala, gdzie przez 4h bawiłem się wyśmienicie. Tylko 2 walki po mnie jakoś spłynęły, a cała reszta trzymała wysoki poziom. To mi się właśnie podoba w AEW. Nie perełki pokroju triple threata (chociaż to też ), ale to, że ich PPV's mają w większości równy, wysoki poziom, przez co świetnie się je ogląda jako całość. Poza tym - tu przynajmniej nie czuję zażenowania stroną bookingową. Moja ocena: 4,5/6 Ogólnie ostatnio zauważyłem, że jak nadchodzi czas na kolejne PPV od WWE, to czuję wyłącznie irytację, że pewnie znowu spierdolą mi ponad 3 godziny życia (ale i tak oglądam, z przyzwyczajenia), ale jak zbliża się PPV od AEW, to czuję już tylko ekscytację nadchodzącą rozrywką (pomimo, że przecież oni też nie są idealni i Khan ma sporo za uszami).
    • KyRenLo
      The Rock: Kolejna przestrzelona informacja od tego Pana. Może po prostu powinien się w pełni skupić na tych gwiazdkach i tyle.
    • KyRenLo
      Chciałem strzelać w kradzież serca pięknej kobiety, czy w kierunek rowerowy, ale buźka na końcu zradziła mi, że odpowiedź powinna być bardziej wyrazista i rzeczywiście jest ona dosyć ciekawa. Jak to napisać, żeby wyszło jakoś zgrabnie. Typ sobie robił kupę, a dwójka dzieciaków podstawiła łopatę i tego kupsztala zabrała. Typ się podniósł i patrzy, a tam nic nie ma.  Interesująca zagadka.
    • Nialler
      Ja tam nawet nie zwracam uwagi na gwiazdki żadnego dziennikarza czy kim tam on jest. Dla mnie ten HiAC (zaznaczę tylko, że oglądam WWE od 2010 roku) był czymś w zasadzie nowym, bo tyle krwi w dabjlu to nie widziałem nigdy na żywo. Historia dla mnie nawet spoko, cała otoczka taka sobie, walka dała radę mimo wieku i jednak ring rustu Punka przyjemnie się oglądało, ale żaden "mój" fajw star to to nie był. Zdecydowanie lepiej ogląda mi się Hiac Usos vs. New Day bo oglądałem to już trzy razy, a do Punka i McIntyre'a nie wrócę chyba nigdy. Dobre, ale na raz.
    • KPWrestling
      Na kolejny zjazd treningowy Szkoły Wrestlingu KPW zapraszamy w nadchodzący weekend. Pełen harmonogram treningów dostępny jest na naszej stronie internetowej: http://kpwrestling.pl/szkola Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...