Top 5 waszych najbardziej ulubionych wrestlerow

[wrestlemaniac]

1. Mr. Anderson - strasznie lubię tego gościa. W TNA jest nawet troszkę komediowy. Fajny finisher, w ringu też nie najgorszy.

2. Abyss - ale tylko z gimmickiem monstera. Super zawodnik o super karierze

3. RVD - nie mogło zabraknąć jakiejś legendy ECW original. Oczywiście za umiejętności i za hardcor w ECW.

4. Jeff Hardy - również świetny zawodnik. Umiejętności ma super i fajnie ogląda się go w ringu jak i przy mikrofonie.

5. Rey Mysterio - kiedy zaczynałem oglądać wrestling właśnie on był moim ulubionym dlatego nie mogło zabraknąć go w tej piątce.

[N!KO]

Retro temat, ale jeszcze nie podawalem tu swojej "zlotej piatki":

5. Shawn Michaels - Kiedys nienawidzony przez feud z moim mlodzienczym idolem, ale z czasem urosl w moich oczach do formatu jednego z ulubiencow. Od charyzmy do umiejetnosci ringowych prezentowal bardzo wysoki poziom. Wrestler kompletny. Chyba najbardziej plusowal w moich oczach za czasow pierwszego DX. Wtedy wlasnie ustabilizowal sobie tak wysoka pozycje

4. Mr. Perfect - Najlepszy gimmick w historii wrestlingu. ( Tak. Jestem swiadomy, ze jest jeszcze Undertaker, ktoremu ponad polowa przyznala by to miejsce ). Wcielenie tego co najbardziej lubei w postaciach wrestlingu. "Pan Doskonaly" poza perfekcyjnym gimmickiem ("My name is Curt Hennig, but for you people... I'm Mr. Perfect") byl jednym z lepszych ringowych technikow.

3. Rowdy Roddy Piper - Jako fan rozrywkowej czesci wrestlingu nie moglo tu zabraknac najlepszego mowcy w historii. Po dzis sledze Pipera kariere i staram sie wylapywac kazdy wywiad jakiego udziela.

2. Bret "The Hitman" Hart - Wczesniej wspomniany mlodzienczy idol. Od 6 roku zycia i poczatkow z ta forma rozrywki bylem fanem Breta. Wtedy jeszcze wieksza wage przykuwalem samym walka, a w tej kategorii Bret byl w I lidze. Nie wiem czy to tak musialo byc, ze jako mlody mark ubostwialo sie najwiekszego face'a ... albo to te rozowe okulary. Pamietam jeszcze jak ogladalem King of the Ring 1993 czy Royal Rumble 1994, gdzie moj rozowy idol zwyciezal. To jednak swiadczy o tym jak mi ta postac weszla do glowy jako ten ulubiony, bo te wyzej wymienione gale pamietam lepiej nizeli te PPV od WWE z roku 2009. Myslalem, ze juz zawsze bede go stawial na pozycji nr. 1 ... do czasu, az...

1. The Rock - ... Do czasu, az pojawil sie on. Arogant z mocarnymi pekaesami. Jeszcze jako Rocky Maivia nie zwracalem na niego uwagi, ale gdy zaczal blyszczec odwracajac sie od fanow.. i gdy zaczelo pojawiac sie Rocky Sucks, zelektryzowal i mnie. Najbardziej charyzmatyczna postac i ktos komu najlepiej wychodzilo wywolanie u mnie usmiechu na twarzy. Jesli wracac do segmentow z historii WWF/E to wlasnie z nim w roli glownej. Mysle, ze to on odpowiada za to, ze cenie bardziej heel'ow niz "tych dobrych".

 

Rozszerzajac do 10, byloby juz ciezko: 6. Scott Steiner, 7. Randy Orton, 8. Mr. Anderson, 9. Christian, 10. CM Punk (choc cierpie z powodu braku Austina czy Kurta na liscie i jeszcze paru innych, o ktorych bym sobie przypomnial za jakas godzine najpewniej, ale taka bylaby chyba najaktualniejsza... Akurat 4 ostatnich jeszcze pisze swoja historie i wszelkie awanse czy upadki w moich oczach moga liste modyfikowac)

[Denis]

1. The Undertaker (za wejście, akcje kończące i za całokształt)

2. Chris Jericho (fajne akcje i fajne monologi)

3. R-Truth (what's up i jego fantastyczne akcje)

4. Triple H (po trochu za wszystko)

5. Randy Orton (za żmije)

[Adrian!]

1. Edge - ma zajebisty theme, jako skrajny oportunista spisywał się zajebiście, świetne mic skille, w ringu też zawsze dawał radę - w ostatnich latach mniej, ale wcześniej robił bardzo dobre walki, ogólnie całokształt sprawia, że jest na najwyższym stopniu podium....

 

1. CM Punk - razem z nim. Jest to zawodnik, którego lubiłem od początku mojej przygody z wrestlingiem. Bardzo miło wspominam jego title reign z pasem wagi ciężkiej, feudy z Hardym, czy Undertakerem bardzo mi się podobały. Nie trzeba mówić o jego mic skillach. W ringu jest taki sam jak przy mikrofonie i do tego spisuje się genialnie jako heel, a także odnajduje się dobrze w roli tego dobrego.

 

3. Chris Jericho - kiedyś mój ulubiony zawodnik, teraz, gdy obejrzałem już nieco więcej zmieniło się to, jednak Y2J zawsze pozostanie zawodnikiem, którego bardzo lubię. Czekam na jego powrót i mam nadzieje, że w tym roku nastąpi trzecie nadejście Y2J'a.

 

4. Shawn Michaels - daje go tutaj z sentymentu. Strasznie mu markowałem w trakcie jego ostatniej walki i ostatniego feudu, że musiał się tutaj znaleźć.

 

5. Christian - ten z WWE, bo za czasów TNA nie oglądałem go zbyt dużo poza kilkoma walkami z 2008 roku. Daje go tutaj głównie ze względu na ostatnie wydarzenia, nie jest jednak tak, że zacząłem mu kibicować jak zdobył on pas. Odkąd zacząłem oglądać wrestling był on mistrzem ECW i zyskał moją sympatie za bardzo fajny theme, charyzmę i ogólnie to jaki jest w ringu i przy mikrofonie. Gdy został kontuzjowany z niecierpliwością oczekiwałem jego powrotu i gdy stał on się faktem zacząłem markować mu dwa razy mocniej i tak jest do teraz.

Edytowane 26 Lipca 2011 przez Adrian!

[Azibiel]

bardzo ciezko wybrac 5

1. Goldberg-Ogolnie za caloksztalt,za speara i te Taunty jego

2. Bret Hitman Hart - Technika + ubior+wejscie i muzyka+Sharpshooter

3. John Cena-osobowosc +mic skille +potworna sila i czesty usmiech

4. Shawn Michales - za wszystkie momenty w ktorych myslalem ze calkowicie sie wypalil a jednak zawsze dawal rady. THANK YOU SHAWN

5.Tutaj ciezko powiedziec , ale postawie na DDP - Diamond Dallas Page - We wczesnych latach moj idol moja ikona .

[midern]

5. HBK - wrestler z świetnymi walkami na koncie. 2 WrestleManie z Takerem, a takze jego czasy w DX. Wspaniały wrestler który zawsze dawał z siebie wszystko.

4. Edge - Kolejny dobry heel. Lubie jego pojedynki i spear.

3. "The Viper" Randy Orton - za całokształt. Jeden z najlepszych heelów. Uwielbiam jego RKO

2. Bret Hart - legenda. Idealny pod wzgledem techniki. Fajny feud z HBK

1. Jeff Hardy - za tą skoczność, zwinność i szybkość. Uwielbiam go.

[Ziomal]

5. Triple H : Za to jaki jest i był. Nigdy się nie poddaje. Zawsze walczy do końca.

 

4. The UnderTaker : Hmmm... 4 miejsce dla Takera za ten gimmick jaki ma i w ogóle jaki jest. Mroczny grabarz z Doliny Śmierci.

 

3. Jeff Hardy : Jeden z ulubionych wrestlerów w WWE i TNA. Uwielbiam go za to, że jest jaki jest

 

2. John Cena : 2 miejsce za to, że jest silny, często się uśmiecha i go bardzo lubię.

 

1. The Heart Break Kid, Showstopper, Mr. WrestleMania, The Main Event, The Headliner Shawn Michaels : Na 1 miałbyć Cena, ale HBK to legenda. To ikona, to ktoś kogo powinniśmy naśladować. 1 miejsce za 2 wspaniałe walki na WrestleManii z Takerem. Za feud z Bretem. A ogólnie za to jaki był. Za DX, zawsze uśmiechnięty, umiejący rozśmieszyć każdego. Zawsze dawał z siebie wszystko do ostatniej kropli potu. Robił tak świetne walki, że można do nich powracać bez przerwy

[Avem33]

1.Sting - zywa legenda

2. AJ Styles- "fenomenal łan"

3. SandMan - hardcore icon

4. John Zandig - ultra violent panowie, ultra violent

5. w chołdzie Japońskiej scenie miejsce oddane: Atsushi Onita

 

AMen.

[10kilan]

5.Hulk Hogan za to że zainteresowałem się wrestlingiem w młodości,gdyby nie on kto wie co by było

 

4.The Undertaker-za wspaniałą karierę,za bycie legendą mimo że jeszcze jest aktywnym wrestlerem,no i tyle wspaniałych walk z jego udziałem.

 

3.Christian-i ten z TNA i ten z WWE,bardzo lubię oglądać go w ringu,jak zacząłem oglądać kiedyś TNA na eurosporcie to jakoś tak samo z siebie stało się że go polubiłem i zostało tak do dzisiaj,no i ma fajny theme

 

2.Sting-do dzisiaj pamiętam walkę Stinga z Goldbergiem,kiedy to Goldberg wygrał po interwencji Hogana,a miałem wtedy nie wiem 6-8 lat? Wtedy jeszcze malował się na czerwono i może to mi się podobało jako dziecku Jego death of lock(kiedyś to chyba scorpions czy jakos tak)wg mnie jest najlepszym subbmissionem

 

1.Randy Orton-za bycie jednym z najlepszych heeli jakich dane mi było oglądać. Za RKO które uważam za najlepszy finisher,za gesty takiego ''opętania'' no i chyba najlepszą obecnie ''prace'' twarzą. Ma wszystkie gesty i mimiki opanowane do perfekcji. No i za świetne themy-hey i voices

[Bartolihno]

1.John Cena - za jego waleczność i za to,że ma bardzo dobry gimmick

2.Shawn Michaels - jest żywą legendą ,za to,że się nie poddał i powrócił po 4 letniej przerwie na ring i zgodził sie reaktywować DX

3.Triple H - to samo co w pierwszym punkcie

4.Bret ''Hitman'' Hart - kolejna żywa legenda i za ''wyrolowanie''Vinca

5.Rey Misterio - poprostu lubie go i jego walki

[Rei Ashikaga]

1. Jeff Hardy - Pierwszą rzecz w WWE jaką zobaczyłam, był słynny Swanton Jeffa na Ortona. Od tego momentu zawsze mu markuję. Bo z nim nawet PG dało się oglądać. Teraz co prawda ma problemy, ale myślę, że się pozbiera i będzie znowu kręcić genialne walki.

2. AJ Styles - Dzięki temu gościowi oglądam TNA. Genialny w ringu, w razie potrzeby też zrobi coś hardcorowego.

3. Ken Anderson... Anderson. - Mistrzowski gimmick, jak go widzę, to mi się szeroki uśmiech sam na gębę ciśnie. Genialny przy mic'u, w ringu też mu dobrze idzie.

4. HBK - ciężko nie lubić tego gościa. Świetny Entertainer, świetny w ringu, w DX po prostu rozwalał ze śmiechu. I dalej pamiętam jego wejście na WM 25(samą walkę również)

5. Lita - dałabym wszystko, żeby zobaczyć takie akcje jak jej jeszcze raz u jakiejkolwiek divy/ko. Chyba najlepsza wrestlerka wszechczasów, w Team XTreme po prostu roxowała. Nie bała się ingerować w mecze "panów", jest chyba jedyną kobietą, która brała udział w TLC. Szkoda tylko, że potem zrobili z niej dziwkę (Thanks Adam)...

 

Jeszcze dodatkowo dopiszę jedną panią, moją ulubienice w TNA, Hamadę. To co wyprawia w ringu, to przy obecnych dywizjach div/knockouts to czyste szaleństwo, co z resztą TNA uwzględniło dając jej shota na Globala. Nie mogę uwierzyć, że przez pół roku nie otrzymała nawet najmniejszego pushu.

[KACPERt]

Lubię dość dużo zawodników,więc jest mi dość ciężko wybrać tylko pięciu.

 

The Rock-największa gwiazda ery attitude.Nieprawdopodobna postać.Dobre ring skillsy,przy micu genialny.Wspaniały kontakt z publicznością i potężna charyzma.Uwielbiam Rocka!

 

Hulk Hogan-jeden z najbardziej zasłużonych ludzi w świecie wrestlingu.Ikona,legenda.Zrobił wiele dla tej formy rozrywki.Ring skillsy nie za dobre,jednak gimmickiem czy mic skillsami rozwala wielu.Wielki szacunek dla Hulkstera!

 

Thumbtack Jack-wspaniały zawodnik UV.Stworzył piękne krwiste 'mecze śmierci'.Nrażał swoje ciało,kleił super walki.Podoba mi się też bardzo w nim ta jego biała maska,klimatycznie tak w niej wygląda.

 

Nick Mondo-kolejny UV-Wrestler.Zasłużenie trafił do CZW HoF.Człowiek legenda,mam nadzieję,że jeszcze powróci,choćby na jedną walkę.

Wysoka jakość,genialny jeśli chodzi umiejętności ringowe.Kocham patrzeć na jego walki.

 

Amazing Red-najlepszy lotnik z TNA.Mój ulubiony wrestler z dywizji X.

 

Hernandez-jak na swoje gabaryty porusza się bardzo żwawo.Duży zasób movesów,niezły gimmick,lubię Latynosa.

 

 

Oprócz wyżej wymienionych zawodników lubię też innych,a mianowicie:

Hiroshi Tanahashi,Ryuji Ito,Rikishi,El Mesias,Ophidian,Lex Luger.

Edytowane 24 Października 2010 przez KACPERt

[Punk87]

1. CM Punk - Od początku stał się moim ulubieńcem, począwszy od sceny niezależnej a na WWE kończąc.

Uwielbiam jego gimmick straight edge, kochałem go za jego arogancję w stosunku do fanów za czasów IWA czy ROH poźniej trochę mi się przejadł jako face, ale na szczęście znowu błyszczy jako ten zły.

Świetny w ringu i wręcz niszczy większość rosteru w WWE na mikrofonie.

 

2. Raven - Podobnie. Czasy WCW kiedy jako małolat nie kminiłem o co chodzi z wrestlingiem i zastanawiałem się czemu ten facet tak na beszczela myka sobie ekipą przez barykady i robi co chcę Trochę zjebali jego postać puszczając segmenty z nim i Ś.P. Kanyonem, które po prostu psuły jego wizerunek. A tak poza tym ikona Hardcore'u, "Quoth, the Raven, nevermore!"

 

3. Sinn Bodhi a.k.a. Kizarny - Odkąd pojawiło się jego pierwsze promo na SD!, byłem nim wprost zachwycony! Karnawałowe dziwadło z zajebistymi umiejętnościami na ringu, niestety jak to WWE nie potrafiło wykorzystać jego talentu.

Zapoznałem się z jego wcześniejszymi latami kariery (TNA, jako Original Sinn, sceny niezależne, występy z Dynamite Death Monkiez) i tylko czekam aż znowu będe mógł go oglądać w TNA np.

 

4. Randy "The Viper" Orton - Nie lubiłem go jako Legend Killera, później chwilowa przerwa i mr. Orton wraca do WWE cały wydziabany i do tego słyszy głosy miodzio.

To było to.

Świetny w ringu, trochę irytuję na mike'u z tym swoim robocim głosem, ale daje radę.

Najbardziej psychopatyczny wzrok w całym biznesie

 

5. Mr. Keeeeeeeeneddy.... Andeeeerson! - Zdaję się że zwolnienie Kena z WWE to było najlepsze co mogło mu się przytrafić. Teraz pan Asshole błyszczy za mikrofonem a i umiejętności w ringu uległy znacznej poprawie.

Człowiek który swoją charyzmą i poczuciem humoru potrafi wzbudzić taki zachwyt że to masakra. Babyface czy heel, Ken zawsze odgrywa swoją postać zajebiście.

...Andersooooon!

[Wolfpunk]

1. CM Punk - Jest moim ulubionym wrestlerem od początku mojej przygody z wrestlingiem. Uwagę moją zwrócił swoim pseudonimem "Punk", zainteresowało mnie to ponieważ słucham głównie Punk Rocka. Zaczełem oglądać jego walki najpierw w WWE(bo była to jedyna znana mi wtedy federacja) a następnie oglądałem jego stare walki w np. ROH. Jest to świetny wrestler, pełen charyzmy, genialny w ringu i przyszła legenda. Dzięki CM Punkowi dowiedziałem się co to Straight Edge, jednak chyba jestem zbyt słaby żeby być sXe

 

2. AJ Styles - genialny wrestler, jest moim ulubieńcem w TNA. Bardzo dobry w ringu. Uwielbiam patrzeć na jego walki.

 

3. MCMG ( Alex Shelley i Chris Sabin) - wg mnie najlepszy tag team, te ich zgranie. Ich walki są po prostu świetne i nie można się przy nich nudzić.

 

4. Randy Orton - był jednym z moich ulubionych wrestlerów jeszcze za czasów Legend Killera, jednak wolę go jako Vipera. Koleś nadaje się bardziej na heela, jednak publiczność go zbyt kocha

 

5. The Miz - pierwszy raz go zobaczyłem na ECW jak feudował z CM Punkiem. Nie przyciągnął mojej uwagi, był jakis nijaki. Podczas runu z pasem US dużo zyskał w moich oczach. Chociaż w ringu nie jest może jakimś geniuszem lecz za to przy micu jest zajebisty. Genialny jako heel i żeby WWE nie zmarnowało jego talentu.

[emcefreak]

1. Jako fan high flyingu 1 miejsce u mnie zajmuje oczywiście high flyer. O dziwo - nie high flyer z WWE tylko...Jack Evans - bezapelacyjnie najlepszy h-f jakiego znam. Gdy po raz pierwszy go zobaczyłem w akcji i poogladałem później jego walki pierwsza myśl: "O ja pierdole ten koleś to totalny latający psychol"

 

Dalej leci już WWE:

 

2. Jeff Hardy - za to że gdyby ułożono pod 10 piętrowym budynkiem sporo poduszek powietrznych i materaców pewnie zrobiłby Swantona z dachu ku uciesze fanów skandujących "Hardy ! Hardy !"

 

3. Kaval - właściwie zainteresowałem się nim bardziej stosunkowo niedawno (miesiąc-półtora temu) ale oglądając jego walki zacząłem go zajebiście doceniać, bo w ringu się go super ogląda

 

4. Rey Mysterio - za dawnych lat, dziś w sumie też i wali mnie że stał się "kid-hero"

 

5. Tą lokatę zostawiam zajebistej dwójce która niestety się rozpadła - Cryme Tyme. Shad i JTG jako tag team i ich Word Up to solidna porcja humoru