Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Top 5 waszych najbardziej ulubionych wrestlerow


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.01.2011
  • Status:  Offline

1-Randy Orton jak był heelem to go poprostu ubustwiałem za tą jego wściekłość :twisted:

2-Jeff Hardy od kąd był facem go lubiłem tak bardzo że teraz nadal go bardzo lubie i markuje mu 8-)

3-Shawn Michaels tu chyba nie trzeba tłumaczyć...

4-Mr. Anderson z niego jest taki zajebisty dupek że poprostu nie da sie go nie lubić '' How many Assholes we have in the bulding tonight?''

5- Tu wymienie kilka osób bo 5 to za mało

-Chris Jericho

- Edge

- HHH

-Aj Styles

-The Rock

-Stone Cold

-John Morisson

 

No okej starczy, ale z 10 bym jeszcze znalazł :lol:

Edytowane przez RKO DX

7827538684d468b7066d0a.jpg

  • Odpowiedzi 244
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Biggmac

    6

  • luki

    4

  • Zupsky

    4

  • KACPERt

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Jak kolega wspomniał wyżej, wybranie spośród nich 5 jest dość trudne... :D

 

1. HBK Shawn Michaels - za całokształt. Facet jest niesamowity, całe swoje życie poświęcił wrestlingowi - przekonałem się o tym zapoznając się z każdym rokiem jego długiej kariery. Thank You Shawn!

 

2. HHH - jak wyżej. Niesamowite emocje związane z DX, świetny gimmick a teraz jeszcze feud z Deadmanem.

 

3. Edge - za gimmick i za wszystko. xD Podoba mi się przy mikrofonie, fajnie walczy, do tego Alter Bridge w themie. :twisted:

 

4. Alberto del Rio - gościu wymiata. Szczególnie spodobał mi się po RR'11. Piękne samochody, charakterystyczne wejście do ringu, wypowiedzi, walki... Dodatkowo segmenty z nim i Rodriguez'em gniotą system. :D

 

5. John Morrison - ostatnio urósł mi w oczach, szczególnie po akrobatycznych wyczynach. Gdyby zmienić mu wejściówkę i bardziej wypushować byłby na pewno wyżej na mojej liście.

 

Na wyróżnienie zasługują też Chris Jericho, Drew McIntyre, Radny Orton, Rey, Jeff Hardy, Low-Ki... dużo tego. :)

Even though you can't afford

The sky is over,

I don't want to see you go,

The sky is over.

11451308644e35975636c51.jpg

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2011
  • Status:  Offline

Po krótce:

 

1.CM Punk dobry za mikrofonem i świetne walki.

2.AJ Styles świetne walki dobry lider Fortune.

3.Jeff Hardy dobry gimnick za mikrofonem też daje rade.

4.Christian dobry w ringu.Powinien walczyć w Main Eventach.

5.Alberto del Rio gościa się nie da nie lubić dobre proma i świetne walki.

We walk alone in the unknown

We live to win another victory

We are the young

Dying sons

We live to change the face of history...

2482447074e46ec6d7986d.jpg


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.02.2011
  • Status:  Offline

Ano zgadzam się, pięciu ciężko, ale spróbuje:

 

1. Shawn Michaels - najlepszy performer w historii, co tu dużo gadać

2. CM Punk - świetny heel obecnie

3. John Morrison - geniusz ringowy, niedoceniany

4. Christian - fantastyczny w każdym aspekcie, jak wyżej, niedoceniany

5. I tu muszę dać dwóch, dwóch mistrzów mikrofonu i brylujących w ringu : The Rock i Chris Jericho :)

 

A poza tym to jeszcze blisko są Goldberg, Stone Cold, Roddy Piper. No, to tyle w czołówce. :) (O TNA nie piszę, bo mało oglądam)

And if you're not down with that, I've got just two words for ya!

  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.03.2010
  • Status:  Offline

Nr1 - Christian według mnie co powtarzam ciągle w TNA pokazywał 100% umiejętności w WWE nie. Ale bez względu na federacje rewelacyjny

Nr.2- Aj od 2002 roku w TNA i nie schodzi z poziomu. Te pamiętne mecze w 2005 roku z Christopherem Danielsem i Samoa Joe nie do zastąpienia.Najlepsz zawodnik TNA jako Face lepszy

Nr.3-Sabu and RVD - Dwie ikony ECW. Hardcorowe mecze w ich wykonaniu cudne. Bardzo podoba mi się u tej dwójki styl walki.

Nr.4-Chris Benoit ech szkoda że już nie żyje ale nigdy o nim nie zapomnę jeden z lepszych techników.

Nr5-Chavo Guerrero najbardziej szmacona postać WWE nie zasługuje na to jego ring skille są jedne z lepszych w federacji. Oprócz tego zasługuje za te wszystkie lata w WWE na wyróznienie chodź by IC title

WYRÓŻNIENIE: Christopher Daniels, Eddie Guerrrero , Brock Lesnar, Bourne, Undertaker, Ruckus

13771833464dc067047ffd1.jpg


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.03.2011
  • Status:  Offline

1. John Morrison - świetny zawodnik, popisujący się niesamowitym stylem i nieziemską odwagą. Jego akcje są naprawde niesamowite - chociażby skok na Sheamusa z ogromnej wysokości na walce gali Elimination Chamber, czy świetne uniknięcie weliminowania na tegorocznym Royal Rumble.

2. Alberto Del Rio - co tu dużo mówić, świetny zawodnik z ogromną charyzmą.

3. Evan Bourne - jeden z moich ulubieńców. Co prawda aktualnie jego pozycja w WWE jest troche nijaka, ale generalnie bardzo go lubie, głównie ze względu na niemałe umiejętności. I finisher ;)

4. Justin Gabriel - wolałem go za czasów FCW, gdzie był świetnym Face'm. W WWE jest aktualnie jednym z najbardziej rozpoznowanych hell'ów, ale mam nadzieję, że to się zmieni.

5. Edge - dobry zawodnik, z ogromnym doświadczeniem i umiejętnościami.


  • Posty:  15
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.03.2011
  • Status:  Offline

1. Sting - niesamowity gimmick, skillsy, i w ogóle niesamowita postać. Najważniejszy wrestler WCW, jeden z ważniejszych TNA.

2. Rhyno - rewelacyjny ECW Original. Muszę przyznać, że kiedy widzę go w ringu, przypomina mi się ECW.

3. The Rock - świetny mic, niesamowita charyzma. Kiedy usłyszałem theme Rocka na RAW myślałem że zemdleję. Reakcja fanów - bezcenna. Mic już nie ten jak kiedyś (catchprase słabo wypowiedziany), ale wspomnienia przywraca.

4. Raven - kruk. Chyba najbardziej rozpoznawalna postać w ECW. Świetny finisher (Raven Effect), nieziemski gimmick. Trochę żałuję, że nie ma go w TNA, bo ciężko znaleźć gale z jego udziałem (jakieś JAPW??).

5. John Morrison - jedyny zawodnik z młodego pokolenia, którego lubię. Jest również jednym z niewielu wrestlerów WWE, których cenię. Głównie za zwinność lubię Morrisona.

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.05.2011
  • Status:  Offline

1.The Undertaker - Deadman...19:0...i wszystko jasne :P

2.Rey Mysterio - Za umiejętności w ringu i przy micu.Plus poczucie humoru(np.gdy przedstawiał swojego syna)

3.Rob Van Dam - Charyzma...i poprostu lubie jakoś jego postać.Może dlatego,że ma Polskie korzenie :P

4.Randy Orton - Źmija,bardzo dobry heel,nieco gorszy jako face ale daje radę.

5.R-Truth - Moim zdaniem jeden z najbardziej niedocenianych wrestlerów w WWE...bardzo dobry przy micu,walki daje porządne...dla mnie główny kandydat do pushu.

 

Oprócz tej piątki jeszcze Kane,Jeff Hardy,Sting i Hulk...oraz oczywiście byli (i juz legendarni) wrestlerzy jak HBK czy Edge :)

A poza tym uważam,że Marcin Najman powinien dołączyć do WWE.

Nowe Diary - Let's get ready to Wrestling?

13583903254dce4fcc7490a.jpg


  • Posty:  243
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.04.2011
  • Status:  Offline

1. CM Punk --> Gra świetnie heela. Ciekawy gimmick. Super mic skille. Szkoda, że jest teraz niedoceniany przez WWE.

2. Sting --> Icon. Dla mnie najlepszy z tych starszych wrestlerów. W WCW był super a teraz w TNA trochę podupadł na zdrowiu ale nadal jest spoko.

3. Goldberg --> Także poznałem dzięki WCW. Był przez dłuższy czas niepokonany. W WWE też mi się podobał. Robi najlepszego speara w tym biznesie chyba.

4. Jeff Hardy --> Kiedyś postawił bym go wyżej w moim rankingu ale przez sprawę z narkotykami i sytuację z Victory Road dużo stracił w moich oczach. Nie zmienia to faktu, że jest fenomenalnym high flyerem i ogólnie wrestlerem.

5. Kompletnie nie wiem kogo dać na 5 miejscu. A niech będzie Undertaker za długą i treściwą karierę.

 

Poza listą dał bym jeszcze takich zawodników jak : Orton, Styles, Petey Williams i Low-Ki

Edytowane przez bogi1

  • Posty:  231
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.03.2009
  • Status:  Offline

5. AJ Styles - polubiłem go już na początku mojej przygody z TNA. Ową federację zacząłem oglądać dla Stinga, ale obecnym mistrzem (WHC) był właśnie AJ. Lubię go za jego styl walki i świetny gimmick (ten face'owy jest dużo lepszy od tego heelowego). Na samym początku się dziwiłem i nie mogłem pojąć, dlaczego pas ma jakiś młodziak, a nie wysłużony, dobry Sting. No ale ja jako ktoś, kto lubi nowe rzeczy zacząłem oglądać jego walki i doszedłem do wniosku, że na pas bardzo zasłużył. A jego przegrana z RVD, to była zwyczajna "szopka". Moim zdaniem pas do dziś powinien trzymać właśnie on.

4. CM Punk - lubię go za heelowe gimmicki i specyficzny styl walki. Lubię go oglądać w roli heela. Jego nieczyste zagrywki bardzo do niego pasują. Oprócz tego jest świetnym mówcą. Do tej pory nie mogę zrozumieć, dlaczego WWE nie dopuszcza go do pasa. CM zasługuje na ogromny push.

3. Chris Jericho - tu chyba nie trzeba się rozpisywać. Heelowy gimmick, styl i zachowanie podczas walki, speeche, etc. Tego można wymieniać od groma. Jest on moim ulubionym wrestlerem z WWE, tylko dlatego, że jest najlepszy na świecie w tym co robi :) (Oh its real, its damn real).

2. Jeff Hardy - może go polubiłem, dlatego że pierwszą walkę jaką widziałem, to była jego walka. Bardzo mi się podobał jego feud z Punkiem i to właśnie wtedy zacząłem mu markować. Jego charakter face'owy z WWE bardzo mi się podobał. Gdy Jeff odszedł z WWE i przeszedł do TNA, to nie byłem z tego jakoś specjalnie zadowolony. W TNA zginął jako face. Dopiero nowy gimmick antychrysta odświeżył jego postać. Wtedy już zacząłem na dobre być za Jeff'em. Wszystkie jego speeche i walki strasznie mnie cieszyły. To był moment, w którym mogłem Hardy'ego oglądać bez przerwy.

1. Stone Cold Steve Austin - każdy powinien wiedzieć za co można lubić Texas Rattle Snake'a. Za jego gimmick. Bardzo mi się podobało, to że przed walką z Rockiem Austin wyszedł sobie na arenę tym swoim szybkim chodem. Rock stał przy jednym z narożników, a Austin tylko na niego popatrzył i wbił na narożnik. Nikogo się nie bał. Rozpierdzilał wszystko co stanęło mu na drodze. Przed walką z Big Show'em, gdy pokazał mu środkowego palca, to już wiedziałem, że jest to zawodnik, którego nigdy nie przestanę lubić.


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.05.2011
  • Status:  Offline

1.Triple H - za całokształt. Mój ulubiony zawodnik od początku mojej przygody z WWE.Według mnie nikt nie jest od niego lepszy.

 

2.Sheamus - lubię go od czasu jego debiutu. Podczas jego pierwszej walki o pas załatwił Cenę którego nie lubię, było to naprawdę dobre. Celtic Warrior ma także dobry styl, który mi się podoba.

 

3.The Rock & Stone Cold Steve Austin - są u mnie na równym miejscu. Obydwaj toczyli doskonałe walki, szczególnie pomiędzy sobą . Stunner Austina wymiata podobnie jak Rock Bottom Rock'a

 

4.Chris "Y2J" Jericho & CM Punk - toczą dobre walki. Są idealni przy mikrofonie.

 

5.Alberto del Rio - uwielbiam go za to, że podczas jego pierwszej walki z Reyem (Rey należy do mojej grupy najgorszych wrestlerów) pokonał go. Rio ma także bardzo dobry submission Cross Arm Breaker.

 

6. The Undertaker - za bycie legendą. Dobry finisher i submission. Posiada także dobry gimmick.

 

7.Shawn Michaels - za jego Sweet Chin Music i to że miał TT DX z Hunterem.


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

1.CM Punk - Mój ulubiony zdecydowanie wrestler, lubię go za przemowy, za walki, za mimikę twarzy... Ogólnie za wszystko. Szkoda, że nie ma pasa :(

2.Edge - Bardzo lubię Edge'a. Sam nie wiem czy wolę go jako face'a czy jako heel'a. Świetny na micu. Dobry w ringu. Po prostu fajnie się go ogląda.

3.Alberto Del Rio - Wrestler którego lubię za to, że jest po prostu śmieszny. Najbardziej śmieszy mnie jego radość po wygranych walkach :D

4.Triple H - Mój zawodnik którego długo lubiłem najbardziej. Szczerze mówiąc to w nim najbardziej podoba mi się finisher i muzyka.

5.Randy Orton - Dobra żartuję nie cierpię go.

5.Christian Bardzo niedoceniany wrestler, przez 17 lat nie miał pasa! Bardzo lubię go oglądać w ringu i mam nadzieje, że odzyska dziś/jutro WHC.

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.05.2011
  • Status:  Offline

Jeff Hardy - lubię go odkąd oglądam WWE. Ma fajny styl. Chciałbym jego powrotu do WWE.

CM Punk - podoba mi się to, że poprowadził Nexusa. Fajny ma finisher xD

Alberto del Rio - jest niezły. Mimo że jest nowym zawodnikiem już jest na szczycie. Bodoba mi się jego styl. Mam nadzieję że niedługo powalczy o pas WWE :razz:

Christian - muszę przyznać, że jest niedoceniany. Boli mnie to gdyż uważam że to naprawdę dobry wrestler. Mam nadzieję, że w przyszłości zdobędzie jeszcze pas WHC

Cody Rhodes - Dawniej nie zwracałem na niego uwagi. Jednak od czasu WM27 doceniam jego postępy. Świetny jest jego nowy styl :shock: . Myślę, że należy mu się jakiś tytuł (moze intercontinental championship :lol: )

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.08.2011
  • Status:  Offline

1.The Undertaker.

Taker to wrestler którego polubiłem od pierwszego momentu, kiedy tylko go ujrzałem. Od razu przyciągnął mnie jego oryginalny, charakterystyczny mroczny gimmick, jak i bardzo dominujący styl walki. Dlatego też chłonąłem jego wcześniesze matche z zapartym tchem. Oczywiście Mark ze względu na swe gabaryty nie jest tak wyjebanym wreslterem od strony stricte technicznej jak pozostali w mojej top 5 ale trzeba przyznać, że taker to bardzo dobry power wrestler, który potrafi(a może niestety potrafił...) sporo w ringu. Poza tym szanuję go niezmiernie za postawę poza ringiem i poświęcenie dla federacji. Oczywiście obecnie to już nie ten sam Undertaker, lata i kontuzje zrobiły swoje, ale i tak każde jego pojawienie się w ringu, to dla mnie wielka radość, a fakt że nadal jest w stanie zrobic taką walkę jak ta z Tryplakiem na WM27 sprawia, że markuję mu dalej jak cholera.

 

2.Shawn Michaels.

O klasie ringowej Shawna nie będę się za długo rozpisywał bo jego walki mówią same za siebie. HBK to jeden z najlepszych all-rounderów ever, który potrafi poprowadzić nawet kiepskiego wrestlera i stworzyć z nim dobrą walkę w praktycznie każdej stypulacji. Uwielbiam równiez ten specyficzny luz i sposób bycia Shawna jak i poczucie humoru. Poza tym trzeba wspomnieć o zajebistej charyźmie 'Sexy Boya' która pozwala mu na bycie zarówno zajebiście nienawidzonym heel'em jak i dobrym, choć w moim mniemaniu nieco gorszym face'm. Oczywiście trzeba przyznać, że Michaels to postać wzbudzająca ogromne emocje, za to jakim człowiekiem był(a może i jest...) poza ringiem, różne doniesienia o postępowaniu HBK w latach 90, sprawiają, że wokół jego osoby pełno jest wątpliwości. Dlatego też The Showstopper ma u mnie 2 miejsce za Takerem którego jako wrestlera szanuję najbardziej.

 

3.CM Punk.

Genialne Mic skille Punka, ciekawy gimmick i świetne umiejętności techniczne sprawiają że CM to jeden z moich ulubieńców. Punk to zawodnik który powinien być przyszłością WWE i mam nadzieję, że tak będzie, choć fakt iż był do nie tak dawna strasznie szmacony(zeszłoroczny feud z mysterio w którym zrobiono z niego cipe nie potrafiąca wygrać nawet pomimo pomocy własnych kompanów z SES...) sprawia że mam pewne wątpliwości. CM Punk to obecnie z braku Shawna, Takera i Chrisa, jedyny zawodnik któremu markuję w WWE.

 

4.Chris Jericho.

Jeden z najbardziej charyzmatycznych wrestlerów jakich widziałem. Jericho lubie przede wszystkim za rolę Heela w której jest po prostu zajebisty, jednak muszę przyznać, że wolałem jego poprzednie wcielenie z początków jego pobytu u Vinca uważam, że ten oryginalny Jericho był najlepszym gimmickiem Chrisa. Prócz tego Y2J to również świetny technicznie wrestler, choć ostatnio troszkę brzuszku mu przybyło, i chyba nie jest już w tak dobrej kondycji jak pare lat temu, choć i tak jego walki są jednymi z najlepszych w WWE. Mam nadzieję, że rychło powróci bo brakuje mi go w Mcmahonlandzie.

 

 

I to w sumie tyle. O moje piąte miejsce bije się tylu wrestlerów, że komu bym go nie dał to i tak będę potem żałował. Wymienioną 4 darzę zdecydowanie największą sympatią spośród wszystkich.


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Hm, ciekawy temat, chętnie się w nim wypowiem.

 

1. Chris Jericho: Od początku swojej przygody z wrestlingiem, a właściwie z WWE, bardzo lubię tego zawodnika. Jest niesamowity, spisuję się znakomicie jako heel, jak i face. Gość ma charyzmę, dobrze gra, mic-skillsy na 6+, w ringu także potrafi zrobić wspaniałe widowisko, do tego dwa piękne, finishery. Miło wspominam jego feud z legendami.

 

2. Cody Rhodes: Ten natomiast zawodnik przekonał mnie do siebie w 2011 roku, kiedy to rozpoczął feud z Reyem Mysterio, podobały mi się jego ciosy, poza tym potrafi dostosować się do gimmicku, ma być ognistym - gra ognistego, ma być płaczkiem - gra płaczka, ma być non-stop zdenerwowanym i z niczego nie cieszącym się wrestlerem - gra takiego. Potrafi dobrze przygadać na mikrofonie. Najmilej wspominam jego feud z Mysterio oraz mecz z Extreme Rules, mimo jego porażki.

 

3. CM Punk: Powiem, że gdy zacząłem oglądać w WWE, to CMa trochę lubiłem, z miesiąca na miesiąc coraz to bardziej, najbardziej podobał mi się jego styl walki jaki prezentuje, nigdy nie miałem momentu, w którym by mi się znudził, jedynie to były momenty, miesiące, w którym było mi go po prostu żal, (Feud z Big Showem). Teraz przed i po gali Money in the bank, jeszcze bardziej go lubię, gdyż podoba mi się w nim szczerość.

 

4. Alberto Del Rio: Mic-skillsy jak i ring są niesamowite. Jestem pod wrażeniem jak gra swoją postać, do tego bardzo lubię go oglądać w ważnych meczach.

 

5. Sheamus: Od początku, gdy zobaczyłem go jak w ringu niszczy co innego zawodnika, spodobał mi się. To był prawdziwy heel z prawdziwego zdarzenia, do tego feud z Ceną. Ma gadane przy mikrofonie, jak i w ringu potrafi robić dobre show, mimo iż przeszedł face-turn to w ringu nadal zachowuje się wściekle jak heel, tylko już nie gra nieczysto.

18056192365019276624f15.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Jeśli ktoś myśli że WWE pozwoli Jeff'owi Cob'owi dokazywać tak jak to robił w Lucha Underground to się grubo myli, jestem i tak zdziwiony że Jacobowi pozwalają tak skakać ale tutaj widać że są grube plany na Jacoba jeśli chodzi o przyszłość, pozostawili mu ring name, zainwestowali od razu w bardzo dobrą wejściówkę i gmmick, na pierwszej WM już zdobył tytuł, ogólnie JC Mateo to tylko dodatek do Bloodline nic więcej... Ogółem obstawiam że na SummerSlam dostaniemy już walkę Solo kontra Jacob, jeśli nie to obstawiam że Jimmy stoczy walkę z Jacobem.  Rhodes, Jey, Cena, Paul... Za pewnie na Money In The Bank team face'ów wygra ale już na SummerSlam Cody znowu przepierdoli, dobrze że ten rematch odbędzie się na największej gali lata już się bałem że postawią na Cena/Cody jako ostatni match dla Ceny, ogólnie to chyba Cena miał sobie wybrać przeciwnika z którym stoczy swoją ostatnią walkę i za pewnie tą osobą będzie CM Punk.  Punk nie wejdzie do Money In The Bank Match'u ale czeka nas dojebana walka na RAW mocny skład to nie może się nie udać chociaż 15 minutowa to i tak będzie cieszyło oko  Ale obstawiam że AJ wygra, mam dziwne przeczucie że walizkę wygra niestety Solo chociaż bardzo bym chciał aby to był LA Knight on najbardziej zasłużył na neseserek ta walizka będzie dla niego zabawieniem i tak mocno na niego stawiają od początku roku więc warto mu tą walizkę dać...  Kurde walizka dla kobiet to taki dylemat że mogę sie założyć że odpierdolą paździerz i walizka poleci w ręce Ripley... Chociaż moje faworytki to Alexa, Gulia czy Perez jeśli ta walizka ma służyć do promocji to niech służy bo danie walizki Ripley to będzie tak jak danie walizki Lesnarowi czy Cena z parę lat temu.  Wyatt Sicks rozpierdalają dywizję tag team, kurwa ile tag team'ów jest na SD a ile na RAW jak to kuje w oczy XD Ale fajnie że postawili na coś takiego, a nie że ni z dupy rozpoczynają program z kimś większego kalibru, na początek pasy TT  A później można pomyśleć nad jakimś solowym pasem dla Howdy'ego, ale obstawiam że oni i tak będą powiązani z Alexa nie bez powodu ona pozostały przy tym gmmicku z FFH. 
    • Bastian
      Zmarnowany potencjał powrotu Belair do rodzinnego miasta. Przyszła, posłodziła i wyszła, bo trzeba było zrobić miejsce na walkę jej byłych przyjaciółek i Jax  Mogła ją Naomi zgnoić wśród swoich, zbudowałoby to jej wizerunek heela. Przynajmniej weszła do MITB, choć sama walka eliminacyjna pełna botchów i w ślimaczym tempie. JC Mateo w ringu na ten moment nie porywa, w przeciwieństwie do takiego Je'Vona Evansa, choć to dla mnie idealny przykład tag teamowego wrestlera. Jest dynamika, jest skill, wystarczy tylko dać mu podobnego partnera i dywizja TT zyska. "Undashing" Chelsea Green czy może "El Grande Canadiana" to dla mnie wielka nieobecna Ladder Matchu kobiet. Aż się prosi o danie jej walizki. A Zelina w roli mistrzyni US to jedna z większych pomyłek HHH' a w tym roku. Niech jeszcze Hunter poprosi o potrzymanie piwa i wręczy walizkę Ripley.  Niespodziewanie Andrade wbija do MITB, ale przy Rollinsie, Rycerzu, Solo i prawdopodobnie Punku w składzie szans na wygraną nie ma. Spośród 2137 walk, nad jakimi WWE zastanawia się w kontekście SummerSlam, starcie Fatu kontra Solo wygląda jak coś mocno prawdopodobnego. Knoxville zaczęło od segmentu ze zmarnowanym potencjałem i na tym też kończy. Rhodes, Jey, Cena i Paul dostali prawie pół godziny i zamiast robić iskry, przynudzali. Cody jest pierwszy raz na SD od momentu utraty pasa, a coś tam ględzi o nieobecnym The Rocku, Uso yeetuje i robi te swoje głupie miny przestraszonego dziecka z awersją do kościelnej zakrystii, Logan zbiera heat, a Cena oczywiście zgarnia łomot w brawlu, choć ma plusik za tekst o tym, że Rhodes jest zbyt zdesperowany, a Uso zbyt leniwy, aby być drugim Ceną. 
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #76 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Taped Data emisji: 04.06.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1345 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore, Wade Barrett & Ethan Page Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po powrocie naszego wybawiciela Kodeusza, zobaczmy jak to wyjdzie!   Pianek otwiera show! Powraca sobie i otwiera no dobrze, zobaczmy co nam powie! Pianek kazała puścić jakąś muzykę i publika się pobawiła, pośpiewała xDD, aha po prostu cieszy się z powrotu i bycia chyba w swoim rodzinnym mieście albo stanie i tyle i zapowiedziała, że nie jest jeszcze chyba w 100% sprawna, a wszystko przerywa Naomi! Oj tak teraz może być ciekawie. Naomi chciała wybaczenia i mówiła nawet, że była w domu jej rodzinnym domu, ale nikogo nie zastała i ta kamera pokazująca na rodziców Pianka mówiąca, że nie wiedzą o co chodzi xDDD, Naomi mega się wczuła i bardzo fajnie i emocjonalnie to wyglądało, Pianek nie chcę jej wybaczyć, a Naomi chcę, żeby coś złego przydarzyło się Piankowi nawet i teraz, wszystko przerywa Jade! Która trochę poobijała Naomi i wymieniła spojrzenia z Piankiem, a wszystko przerywa Nia Jax po co ona xD. A dobra zapomniałem, że mamy zapowiedziany Triple Threat o dołączenie do Women's Money In The Bank Ladder Matchu pomiędzy tą trójką to dlatego tak to wyglądało, kolejny tydzień i kolejny segment ze zwykłym wstępem do walki tak naprawdę, ale przyjemnie się oglądało jak Naomi sięgnęła po mikrofon.   Nia vs Jade vs Naomi, kurde no liczę tutaj na Naomi, a sama walka mnie ciekawi. Walka zaczęta w trakcie reklam, więc nawet nie wiem ile będzie trwała xD. Około 13-15 minut walki coś koło tego tak mi się zdaję i wygrywa Naomi! I to ona ma spore szansę na zdobycie walizki i to mi się podoba, walka była dość przyjemna, w sumie nawet nie wiem kiedy mi ten czas zleciał, publika czasem była cicho, a czasem skandowała "This Is Awesome" ale ogólnie przyjemny pojedynek z dobrą zwyciężczynią!   Chelsea na backu jak zwykle dobra rozrywka xDDD. Dostaniemy dzisiaj Je'Vona w akcji? Ciekawie czy to oznacza jakiś call up? Męska dywizja w NXT będzie jeszcze gorsza niż jest?   Lecimy z kolejnym pojedynkiem! R-Truth vs JC Mateo! Powinien to raczej być squash. Ale powiem tak theme song i titantron to JC ma dowalony, szkoda tylko tego ringname'u xDDD. Truth miał delikatną ofensywę, żeby zagrać jako Ron Cena pod publiczkę, ale po 2,5 minutach przegrywa z JC Mateo no tak jak myślałem po walce jeszcze próba ataku na Trutha, ale pojawia się Jimmy z krzesełkiem! O NIE TO LITTLE JIMMY!!! Zobaczyłbym Trutha i Jimmy'ego w tag teamie, głównie po to, żeby się pośmiać jak Truth nazywa Big Jima "Little Jimmy" xDDD uśmiałbym się.   Street Profits wbija na ring! Co nam powiedzą dzisiaj?! Mówią o tym, że mamy świetną dywizję Tagową i to jest prawda, na SD jest giga dobrze pod tym względem, ale potem mówią, że dochodzą do tego Wyatt's i z nimi też muszą sobie radzić?! Ogólnie wszystko przerywa Fraxiom i zapomniałem w zeszłym tygodniu wspomnieć o ich nowym theme songu, mi się podoba, nie jest to zmiana na gorsze uważam, bo theme jest naprawdę spoko i pasujący do nich, ale zmiana tutaj była zbędna, bo stary theme bardzo fajnie się z nimi kojarzył według mnie, ale ten nowy też jest bardzo fajny po prostu uważam, że ta zmiana była zbędna i tyle, ale nie jest to zmiana na gorsze. Fraxiom twierdzą, że powinniśmy wrócić do Street Profits vs Fraxiom i zgadzam się tutaj, walka z zeszłego tygodnia zakończyła się DQ bądź No Contestem, dla mnie to było DQ, ale WWE lubi w takich sytuacjach dawać No Contest po prostu xD, więc chętnie bym wrócił do tego pojedynku, ale pojawia się Motor City Machine Guns! Też chcą title shota, bo Street Profits nigdy ich nie pokonali tak samo jak Fraxiom, a i tak nie dostajemy odpowiedzi, bo wylatują jeszcze DIY do kompletu! Ciampa nieźle mówi, że pozostałe Teamy trzymają dywizję, którą Oni zbudowali, tak to zrozumiałem, Ciampa chcę minutę ciszy, ale gdy tylko się to zaczyna to spodziewałem się buczenia, które dostałem, ale zaraz gasną światła i mamy Wyatt Sicks! Powiem tak W6 świetnie wygląda i czuć vibe Wyatta tutaj zdecydowanie Bo Dallas też ma to coś oj ma, przyjemny segmencik, który prowadzi pewnie do czegoś więcej.   Lecimy z tag team matchem! Rey Fenix i Je'Von Evans vs Los Garza! Oj to będzie dobra walka! Świetny pojedynek oj tak, nawet lepszy niż się spodziewałem, Evans bardzo dobrze podbudowany, mega fajny chaos pod koniec walki i Los Garza wygrywają, a walka została podbudowana na Worlds Collide, w której uczestniczą Evans, Fenix i Ethan Page, który siedział na komentatorce, kurde naprawdę bardzo dobry pojedynek, uwielbiam ogólnie Lucha Libre tylko tych Meksykańskich fedek nie da się oglądać, raz czy dwa próbowałem AAA, ale tam sponsor na sponsorze sponsorem pogania jak to się mówi, ciężko mi to wchodziło kiedy na titantronie widzę reklamy jakiejś pasty do zębów czy coś po raz 3 w jednej walce xDDD. Walka genialna, polecam.   Uncle Howdy mówi, że Oni nie przestaną, ciekawie, ale nie zrozumiałem dlaczego, bo mówił jeszcze "Until..." ale nie zrozumiałem drugiego słowa, a nie chciało mi się cofać xD.   Alba vs Zelina, no przemęczmy się przez to. Początek walki i już czarny ekran, pewnie Zelinie cycek wypadł. Pojedynek trwał aż 11 minut sporo i walka była całkiem spoko, ale publika mega cicho i nie dziwię się, samo story jest mdłe jak nie wiem co, a Zelina nudna i trzyma tytuł....nie ogarniam tego, ale wracając do walki to przyjemna do oglądania, Panie dobrze się sprawdziły według mnie im dalej w las tym lepiej było, po prostu publiki ta rywalizacja nie interesuję i tyle.   Wideo promo Giulii, żeby przybliżyć ją publice no i dobrze, a potem jej spotkanie z Zeliną na backu oj tak Giulia lecisz po ten tytuł! Po to one zostały stworzone, żeby też móc wypromować takie zawodniczki, które są świetne, ale dopiero co wbijają do MR jak Giulia!   Priest wbija na ring! No powiedział o rywalizacji z Drew i o tym co mu zrobił i stwierdził, że w klatce to nie był ten Drew z social mediów tylko ten wojownik, którym był kiedyś, w sumie fajnie powiedziane, nie jestem pewny czy to prawda, bo dla mnie Drew w walkach zawsze wygląda świetnie i jak wojownik, ale dobrze, że to podkreślił, a potem mówi, że przybył na SD po "Championships" Ciekawe o którym mówi Undisputed WWE Title czy United States Title? Mam wrażenie, że raczej o tym drugim, bo Cena zajęty Kodeuszem. Tak myślałem Fatu, ale to z nim ma jakieś niedokończone sprawy? No być może, był Fatal 4 Way, ale czy aż tak Jacob vs Priest się wyróżniało? Nie powiedziałbym, ale no niech będzie, Priest ma wychodzić z ringu, ale wbija do niego Fatu! Jednak on wbija, bo ma teraz walkę i na stage'u mamy wymianę spojrzeń pomiędzy tymi zawodnikami. No to mamy zapowiedź tego co dalej dla Priesta, w sumie Priest vs Fatu może być bardzo ciekawe.   Fatu vs Carmelo vs Andrade, ogólnie powinien wygrać Fatu, ale chciałbym zobaczyć Carmelo jak wygrywa ten pojedynek i walizkę, ale pewnie tego nie dostanę, ale nadzieję mieć można, sama walka raczej odda fest. O kurde, no bardzo dobry pojedynek nie da się ukryć i jak długo trwał, bo około 20,5 minuty, bardzo dużo czasu dostali Panowie, wykorzystali go w 100% i ostatecznie wygrał Andrade, w sumie można też było się tego spodziewać skoro WWE chcę mocno nacisnąć na rynek Meksykański to mamy dwóch Meksykaninów w Money In The Bank Ladder Matchu i nie zdziwi mnie jak Pentagon wygra walizkę, ale to będzie dobry wybór patrząc obecnie na uczestników, jemu się jak na razie najbardziej przyda, jemu lub Knightowi, chociaż Knight ma już mocną pozycję, ale wracając do walki to świetny pojedynek, JC Mateo i Solo trochę przeszkodzili Fatu "przypadkowo" w zwycięstwie, a Jimmy Uso jeszcze zaatakował Mateo i koniec walki.   Ulala ostatnie walki kwalifikacyjne na Raw zapowiadają się mega dobrze, CM Punk vs El Grande Americano vs AJ Styles, Gigachad to ma farta, ma dwie....a nie przecież El Grande to nie Gable fakt, to możemy mieć 3 Meksykaninów w Ladder Matchu o walizkę xD, walka ogólnie powinna oddać, ale ciekawi mnie zwycięzca, bo nie jest on tak oczywisty, każdy tu może wygrać, a u kobiet Stephanie Vaquer vs Ivy Nile vs Liv Morgan no tutaj też jest mega ciekawie, liczę na Steph, chociaż Liv też byłaby git, ale jak Steph wygra to będzie ciekawie patrząc na historię i to, że w tej walce będzie Steph, Giulia i Roxanne 3 nowe nabytki głównego rosteru i każda by miała szansę na walizkę oj tak, chętnie bym to zobaczył.   Jacob się denerwuję na backu i mówi Solo, że nie potrzebuję jego pomocy, czuję niedługo punkt kulminacyjny tego feudu oj tak, będzie się działo.   Cody i Jey vs Cena i Logan to będzie main event Money In The Bank w sumie fajny wybór i co ciekawe to zwycięzca walizki będzie miał do wyboru na kogo zainkasuję walizkę o ile będzie chciał to zrobić, ale jakby co to ma do wyboru dwa tytuły w jednej walce.   Cody wbija na ring! Pora na face to face z Johnem Ceną! Kodeusz zanim zrobi face to face z Ceną to postanowił porozmawiać o WM 41 oraz o swoim title reignie i przeszedł od AJ Stylesa aż po Johna Cenę i o nim się trochę rozgadał, a następnie zaprosił do ringu swojego tag team partnera z Money In The Bank czyli Jeya Uso! Oj tak!!! Jey nawet nic nie powiedział i wbija John Cena! Ale Johnik wypunktował Rhodesa i Jeya, którzy "chcą być Johnem Ceną" I zapowiedział osobę, która może się stać drugim Johnem czyli swojego tag team partnera na Money In The Bank Logana Paula! Logan standardowo zaczął się kłócić z fanami, nic nowego, a potem nazwał Jeya i Rhodesa oszustami, bo Cody zaingerował w pojedynek xD, wiem, że to celowe, bo wcześniej Cena zrobił to samo, ale no Paul zaczyna być irytujący dla mnie xD. Ostatecznie mamy brawl i podbudowę feudu no i dobrze, solidny segment budujący feudzik i potencjalny zarys starcia Logana z Ceną, bo John się w pewnym momencie zdenerwował na Logana kiedy ten go zatrzymał i chciał brawlu z Rhodesem i Jeyem, w sumie nie zdziwi mnie starcie Logana z Ceną na Night Of Champions albo na Saturday Night's Main Event kolejnym.   Plusy: Segment otwierający Nia vs Jade vs Naomi i Naomi w Women's Money In The Bank Ladder Matchu! JC Mateo w końcu w jakiejś walce wyglądał tak jak powinien od początku Dobry segment z Tag Teamami Świetna walka Los Garza vs Je'Von i Rey Fenix oraz bardzo dobre pokazanie Evansa Alba vs Zelina Potencjalne Giulia vs Zelina o tytuł Women's United States brzmi interesująco Segment Priesta był dobry, a potencjalna walka z Fatu zapowiada się solidnie Mega dobry Triple Threat pomiędzy Andrade, Melo i Jacobem Podbudowa tag team main eventu Money In The Bank   Minusy: Feud o tytuł Women's United States   Podsumowanie: Dobry odcinek SD, sporo fajnych walk, ciekawe segmenty, podbudowane feudy, naprawdę solidny odcinek, zły na pewno nie był, ostatni uczestnicy ze strony SD w Money In The Bank Ladder Matchach poznani, ale ciężko coś więcej o nim powiedzieć mam wrażenie, chociaż minusów większych nie było, ale takich mega dużych plusów raczej też nie, znaczy bardzo dobre starcia tego ukryć się nie da i walki oddały oj tak.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...