Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Top 5 waszych najbardziej ulubionych wrestlerow


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  37
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.02.2008
  • Status:  Offline

THE UNDERTAKER - za gimmick, entrance, no i umiejetności które wraz z wiekiem nie maleją:) Można stwierdzić iż Taker jest jak dobre wino, z wiekiem coraz lepszy:P Przy obecnych wrestlerach RAW i SMACKDOWN! jest on absolutną czołówką:) Od zawsze był moim ulubionym wrestlerem, markuje mu do dnia dzisiejszego:)

 

THE ROCK - jak dla mnie stworzony do WWE/WWF , świetny przy mikrofonie, w ringu, pełny entertainment :) Kiedyś mocno mu markowałem, w szczególności gdy był hellem:P No i te feudy z Mankindem:)

 

MICK FOLEY - hihi człowiek legenda -legenda Hardcore'u :) To dzięki niemu zainteresowałem sie Indys:)

 

A z tych bardziej czynnych to:

 

-Shawn Michaels -podobnie jak Taker, jak wino:P

 

-Randy Orton -idealny hell :) Mimo ostatnio słabej formy:/

 

-JBL - hahaha temu człowiekowi markuje od kiedy tylko wjeżdża białą limuzyną:P Teraz ma wielki spadek formy co potwiedza jego niedawna walka na RR z Chrisem:/ Ale hellem jest idealny podobnie jak Orton:)

If you down with me, say HELL YEAH

If you like what you see say HELL YEAH

If you came to get busy say HELL YEAH

If you down with 'Stone Cold' say HELL YEAH

1908827817489de724c55b2.jpg

  • Odpowiedzi 244
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Biggmac

    6

  • luki

    4

  • Zupsky

    4

  • KACPERt

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Undertaker nadal występuje w WWE :P Ba, jest main eventerem :D
Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg


  • Posty:  37
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.02.2008
  • Status:  Offline

Biggmac ależ ja to wiem:) w końcu napisałem że markuje mu do dnia dzisiejszego:)

If you down with me, say HELL YEAH

If you like what you see say HELL YEAH

If you came to get busy say HELL YEAH

If you down with 'Stone Cold' say HELL YEAH

1908827817489de724c55b2.jpg


  • Posty:  1
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.02.2008
  • Status:  Offline

1. Jeff Hardy

2. HHH

3. Shawn Michaels


  • Posty:  1 048
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie będę się rozpisywał... krótko:

1. Sting (Legenda wrestlingu.... Od początku mojej przygody z wrestlingiem mu markuję, a jak zacząłem ściągać stare gale WCW to polubiłem go jeszcze bardziej)

 

2. Abyss (Wcześniej był ty Jeff, ale przez tę aferę z dragami już go nie ma.... Abyss świetny Power Wrestler, a przy tym dosyć szybki... no i najlepszy hardcorowiec w TNA)

 

3. HBK Shawn Michaels (Potrafi zrobić świetne show i mimo dużego doświadczenia wciąż pokazuje, że może cały czas się rozwijać)

 

4. Triple H (It's time to play The Game!!! Kiedy te słowa słychać w hali publika wznosi chanty Triple H!! Triple H!! Nawet mi przed monitorem się to udziela. Duża charyzma, siła i dobra technika.)

 

5. The Rock (I'f you smell!!! What The Rock is cooking!!!??? Mega charyzma, dobra technika)

 

Tak niżej:

6. Mick Foley (Jako Mick Foley i Mankind...Gimmicki Dude Love i Cactus Jack mi nie pasowały.... Legenda hardcoru. Palec w górze, uśmiech, przepocona skarpeta na ręce przy Manible Claw)

 

7. Samoa Joe (Technika, siła, szybkość, czyli idealna Samoańska maszyna do zakładania submissionów.)

 

8. Underataker (Świetny tajemniczy gimmick, super wejście, zabójcza siła i dobra technika)

 

9. Kane (Wolałem go w masce, ale bez też może być. Power, wygląd, który sam budzi respekt)

Edytowane przez Simson

  • Posty:  1 679
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2006
  • Status:  Offline

1. The Undertaker

2. Jeff Hardy

3. Hornswoggle

4. Sting

5. The Rock

  • 3 miesiące temu...

  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

W sumie BDV jak na swoją mase(powtarzam na swoją mase!) to całkiem się sprawnie rusza i niektóre movesy wyglądają w jego wykonaniu naprawdę nieźle( spinning heel kick - wykonanie go przy jego posturze to już coś)
Weim że odpowiedź trochę spóxniona ale muszę to napisać.

Że co??? Ten grubas ruszać się nie umie jak zrobi krok do przodu i nie padnie z wyczeńczenia to juz jest dobrze. Chcesz zobaczyć jak grubas dobrze walczy? Vic Grimes- ten potrafi się ruszać przy swojej masie, a nie ta góra tłuszczu BDV.

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?p=128582#128582

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Jakbym Viva Grimesa nie znał :P

Ja konsekwentnie twierdze, że BDV jak na swoją mase umiał(bo teraz to nie wiem czy nadal występuje w ecw :P ) walczyć.

Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg


  • Posty:  355
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.04.2008
  • Status:  Offline

1 Bret Hart

2 Jeff Hardy

3 AJ Styles

4 Sting

5 RVD

3369234304976bdd94af0c.jpg


  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2008
  • Status:  Offline

1. Randy Orton - najmłodszy posiadacz WHC, pokonał wiele gwiazd, jedynie szkoda jego talentu bo marnują go na jakiegoś pieprzonego, żeby nie powiedzieć jeb***go (sam dałem cenzure, nie chce warna) Jasia Sine... Szkoda, ze wyłapał kontuzję bo jakby przeszedł na Smackdown to byłoby według mnie zupełnie inaczej.

 

2. The Undertaker - ostatnio jego walki polegały na tym, że robił Old Schoola, Snake Eyes, Chokeslam i tutaj albo interference kolegów Edża i Taker leży i dostaje krzesełkiem czy czymś albo all Chokeslam i jedynie Edge Tompstone piledriver, jednak jak można The Undertaker nie lubić? To już jest wiadome, ze nie długo powróci aby rozwalić tą La Familie czy jak to sie wabiło.

 

3. Rey Mysterio - cała zabawę z wrestlingiem zaczałem od obejrzenia teledysku do muzyki jaką zagrali P.O.D na Wrestlemani chyba 22 gdzie Mysterio zdobył WHC. Nie jestem jego naaaajwiększym fajnem, ale szanuje go za to co robi.

 

4. Jeff Hardy - Jeff robi niesamowite show, Swantony z kilku metrowej drabiny, swanton z rusztowania chyba 10 metrowego na Randiego, Whisper of the Wind (czy tam in the wind) z Steel Cagu na Umagę robi wrażenie, jednak Jeff ma problem i ostatnio do niego powrócił... narkotyki

 

5. The Rock - jego krótkie wywiady przed walkami, rywaliacja z Stone Coldem, ogólnie The Rock ROX.

...Grzeczne dziewczynki idą do raju, Niegrzeczne mają raj na ziemi...

17368439564866771abe689.jpg


  • Posty:  53
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2007
  • Status:  Offline

Batista

Chris Jericho

John Cena

Big Show

Triple H


  • Posty:  174
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.04.2008
  • Status:  Offline

1. Bret Hart

2. The Rock

3. Triple H

4. HBK

5. John Cena

pozwole sobie jeszcze dopisac nr 6. The Undertaker


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

I co z tego, ze wymienicie swoich ulubionych wrestlerow, skoro nie podacie zadnych uzasadnien co do wyboru.. przeciez nikt nie przeczyta waszego postu, bo kogo obchodzi jakas wyliczanka.. Konkrety, konkrety..

  • Posty:  1 648
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

AJ Styles - nie trzeba go przedstawiać, ikona TNA. Świetny technik i high flyer. Ma za sobą świetne feudy oraz pojedynki.

 

Christian cage - jego proma i speeche są niewiarygodne, intonacją głosu oraz świetnymi tekstami potrafi porwać tłumy. Do tego jeszcze świetne umiejetności ringowe.

 

Nick Mondo - ikona hardcoru z CZW, co prawdasz nie walczący już ale nadal czuje do niego wielki sentyment i z uwielbieniem oglądam jego walki. Jego pamiętne bumpy (chociażby z ciężarówki lub dachu) na zawsze pozostaną w pamięci:)

 

El Generico - tutaj na usta ciśnie się tylko jedno słowo - OLE! Bardzo podobają mi się jego walki, obecnie wraz z Kevinem Steen'em są jednym z najlepszych tag teamów na świecie.

Jest zawsze over z publiką, która kocha go za gimnick.

 

Homicide - świetny finisher, oraz umiejętności ringowe. pasuje do L.A.X. jak dłoń do rękawiczki ;) razem z Heńkiem są najlepszym teamem w TNA.

Edytowane przez KIL

  • Posty:  281
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.05.2008
  • Status:  Offline

(bo teraz to nie wiem czy nadal występuje w ecw :P

 

WWE odesłało go do domu,a by trochę schudł :D

a co do moich to:

 

HBK: nie jest już najmłodszy, ale formę ma niezłą, "pokochałem" go za czasów D-X

 

Randy Orton: Świetnie sprawdza się w roli heela

 

Edge: tak samo jak wyżej

 

Jeff Hard: Jak byłem mały to za nim "szalałem" teraz trochę mniej,a le nadal go lubię :D

 

Rey Mysterio: tak jak wyżej

 

Umaga: świetny gimmick umiejętności też mu nie brak :D

"Ten, który kocha staje się zaślepiony wobec przedmiotu swojej miłości"

17493022184a8bc5252ce62.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...