Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Top 5 waszych najbardziej ulubionych wrestlerow


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  36
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.04.2011
  • Status:  Offline

1. Shingo Takagi - wrestler Dragon Gate, zdecydowanie mój No.1, jeden z najlepszych power-wrestlerów w Japonii. Jego możliwości przy micu nie dane mi oceniać, bo do tego potrzeba biegłej znajomości japońskiego, za to repertuar ringowy ma imponujący - jak na typowego ciężkiego potrafi wykręcać znakomite pojedynki, czego niejednokrotnie dawał dowody. Obecnie odsunięty na boczny tor, nad czym bardzo ubolewam, gdyż jest jeszcze młody (w tym roku skończy 30 lat) i może jeszcze przed długie lata być czołową postacią DG, bo ma ku temu wszelkie zadatki

 

2. Bryan Danielson (lub jak kto woli Daniel Bryan) - zdecydowanie jeden z najlepszych techników na świecie, charyzmatyczny, dobry przy micu (tego, kto twierdzi inaczej odsyłam do czasów heelowego Daniela jako ROH World Championa). Jego walki zawsze ogląda się z zainteresowaniem, niezależnie z kim przychodzi mu walczyć, w swojej karierze wystąpił w niezliczonych federacjach niezależnych, a obecnie spełnia swoje marzenie - World Heavyweight Champion w WWE

 

3. AJ Styles - człowiek-ikona TNA, bez której trudno sobie tą federację wyobrazić. Zdobył w niej wszystko, co było do zdobycia, uczestnik niezliczonych feudów, storyline'ów, jeden z autorów jedynego TNA 5 Stara. Wrestler wszechstronny, o wielkich umiejętnościach, który z każdym potrafi zrobić świetne widowisko (dla przykładu - z Bullym Rayem zrobił Last Man Standing Match, którym zgarnęli całe Slammiversary 2010, o ile się nie mylę)

 

4. Dolph Ziggler - jeden z moich ulubieńców w WWE, ale w pełni sobie na to zasługuje, świetny w ringu, świetny przy micu, charyzmatyczny, nielubiany przez publikę (a to dla heela najważniejsze), w dodatku jeszcze młody, więc jest murowanym przyszłym Main Eventerem w WWE, choć już teraz puka do jego bram, a w federacji osiągnął już bardzo dużo

  • Odpowiedzi 244
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Biggmac

    6

  • luki

    4

  • Zupsky

    4

  • KACPERt

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

To i ja się wypowiem bo trochę się zmieniło.

 

1. Rick Rude - uznawany za najlepsze "ciało" dawnego WWF. W swojej bogatej karierze zdobył wiele, ale nigdy nie zaznał bycia mistrzem wagi ciężkiej w WWF. Niby w końcówce lat 80 WWF samo mówiło jak wielkie znaczenie miał pas IC, to i tak federacja wolała pushować Warriora. Sam Rick miał obiecany title shot na na główny pas, jednak został zrobiony w konia przez Vince'a i musiał odejść do NWA-WCW. Mimo, ze jego kariera była w WCW krótka to zdołał m.in wygrać 3 krotnie niesamowicie prestiżowy WCW International World Heavyweight Title. Podczas swojej kariery w WCW, Rude, który uważany był raczej za marnego workera nadrabiającego braki charyzmą, udowodnił w występach w G1 Climax w NJPW , gdzie doszedł do finału i przegrał z Masahiro Chono, czy też walkami ze Stingiem czy Rickym Steamboatem, że ringowo był bardzo dobry. Kontuzja jakiej nabawił się w New Japan w walce ze Stingiem zakończyła niestety jego ringową karierę, przez co obrał drogę managerską. Po krótkim pobycie w ECW na stanowisku komentatora, Rude wrócił do WWF gdzie managował DX. Po Montreal Screw Jobie na Harcie, Rick Rude zszkokował cały świat pojawiając się zarówno na RAW jak i na Nitro.

Oto legendarny speech jaki wygłosił tej nocy Rude na gali Nitro

http://www.youtube.com/watch?v=yysAyxTx3mk

Na krótko przed swoją śmiercią (mieszanka painkillerów i sterydów) Rude bardzo ciężko trenował bo chciał wrócić do wrestlingu.

Za co uwielbiam Ricka ?

Bret Hart powiedział kiedyś, że Rick był najlepszym kumplem jakiego możesz mieć. O ile Bret zdradzał swoją kobietę bardzo często, tak dla Richarda obrączka nie była tylko zwykłym symbolem, Rude nie zdradził swojej kobiety podobno nigdy - chociaż wiadomo jaki miał gimmick i chyba nie było na świecie kobiety, której mógłby nie mieć.

Kolejna kwestia, która sprawia, że cenię go najwyżej ze wszystkich wrestlerów to jego budowa ciała i siła. Niesamowicie wysportowany wrestler był w przeszłości bokserem oraz stanowym mistrzem w siłowaniu na rękę.

Tutaj filmik jak Rude zabawia się ze 180 kilogramami.

http://www.youtube.com/watch?v=Idb9u2mUU6g

191 cm wzrostu i 114 kilogramów wagi, gdy włączam sobie walki Ricka to mam niesamowitą motywację - nie ma opierdalania się.

Wielu wrestlerów (Hart, Hennig itd.) oraz managerów (Heenan, Bearer) opowiadało dziesiątki historii o tym jakim baddassem w realu był Rick. Osoby, które ten człowiek zknockoutował uderzeniem otwartą ręką bądź slapem to m.in Paul Orndorff czy Vader. Gdy pracował jako bramkarz w jednym z klubów, znockoutował także otwartą ręką ważącego 400 funtów mistrza stanów w strong-man.

 

2.Chris Benoit - teraz już krócej - genialny technik, jeden z tych obok Stinga czy DDP dzięki którym zakochałem się we wrestlingu. Fantastyczny wrestler mogący walczyć z każdym. Niestety życie prywatne Chrisa było bardzo zakręcone co doprowadziło tragedii i z milionów fanów tego wrestlera, zrobiły się ich już tylko setki.

 

3.Hiroshi Tanahashi - dość szybko wskoczył do mojej listy ulubionych wrestleów bo po zaledwie 3 latach oglądania go na moim kompie. Genialny wrestler, fantastyczny psycholog ringowy, nie robi słabych walk nawet z największymi ciotami. Mistrz, którego niektórzy nazywają Johnem Ceną Japonii - co nie jest imo ani dissem ani pochlebstwem. Kolejny z tych, których budowa ciała mnie motywuje.

 

4. Curt Hennig - najlepszy przyjaciel Ricka Rude, wielka postać, bohater (uratował życie słynnemu baseballiście), worker mający jeden z najlepszych gimmicków w historii wrestlingu - Mr. Perfect. Za małolata oglądając WCW bardzo go nie lubiłem i dopiero po wielu latach zmieniłem stosunek do niego gdy dowiedziałem się jak ważną dla wrestlingu postacią był. Tak jak i Rude, Curt był bardzo niedoceniony. Jego śmierć była wielką stratą dla wrestlingu.

 

5.Kajin Habu Otoko - nie wiem czemu on, jakoś markuje mu od 2008 roku gdy zobaczyłem go w gimmicku Zero - broniącego pasy tagów z Osaka Pro razem z GAINĄ w samej Osace czy też w BJW. Świetny, szybki, stiffowy junior-heavyweight o niesamowitej sile i bardzo ciekawym movesecie.

 

Generalnie ciężko jest wybrać top 5, szczególnie dla mnie bo ja lubie chyba co 2 wrestlera z Japonii :) Na 5 dałem aż 3 nieżyjących, bo jak o nich czytam, oglądam ich proma czy dawne walki to wtedy czuje się jak prawdziwy fan a moja miłość do wrestlingu nie gaśnie.

 

Oprócz tych co wymieniłem bardzo wysoko cenię - Daisuke Ikedę, Minoru Stinga, DDP, Mike'a Awesome, Mitsuharu Misawe, Kenta Kobashiego, Toshiaki Kawade, Daisuke Sekimoto, GENTARO, BxB Hulka, Juna Akiyame i wielu innych.

14078636424fdfa1a4c8062.jpg

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline

1. Ultimo Dragon-świetny technicznie fantastyczny High Flyer, robiący dynamiczne walki właśnie za to go lubię

2.Daniel Bryan-charyzmatyczny,wciąż młody zawodnik mający w zanadrzu fantastyczne akcje techniczne

3.Dolph Ziggler- jak dla mnie jest kandydatem do mistrzowskiego pasa WWE jego główne atuty to:

-Dobry ring skill oraz mic skill

-świetny move set

-wciąż młody wiek

-charyzma

4.Cody Rhodes- podobnie jak Dolph posiadający wszystkie atuty będąc wciąż bardzo młodym zawodnikiem może już wkrótce stać się Main Event'erem w WWE

5.AJ Styles-ikona TNA osiągną bardzo wiele w światowym Wrestlingu jest wszechstronny

ma w swej karierze walkę 5 gwiazdkową oraz posiada wszystko by być jednym z najlepszych wrestlerów świata

247782758521a06569bd9f.jpg


  • Posty:  9
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2012
  • Status:  Offline

1.CM Punk - odkąd zacząłem przygodę z wrestlingiem to zainteresowałem się tym zawodnikiem . Świetny w ringu oraz przy mikrofonie . Miał świetne feudy z Chrisem Hero (IWA) I Jeffem Hardym (WWE) . Wykręcał świetne walki i nie obchodzi mnie co mówią o nim inni.

 

2.Jushin Liger - świetny zawodnik oraz najlepszy zawodnik z CMLL . Na 2 miejscu ponieważ nie ma umiejętności przy mikro .

 

3.Bobby Roode - tu jeden z asów w TNA . Obecny mistrz świata pokonał Cowboya i utrzymał pas na Lockdown choć się z tego nie cieszę . Ogółem świetny w ringu i przy mikro. Miał świetny tag z Cowboyem Beer Money . Szkoda że trzyma pas tak długo bo jako mistrz się przejadł .

 

4.Chris Jericho - super zawodnik z wielkimi umiejętnościami w ringu jak i przy majku. Miał świetny feud z HBK i cudną walkę z nim na WM 19 . Git zawodnik .

 

5.HBK - najlepszy zawodnik w historii wrestlingu . Chodząca legenda . Chłop świetny przy majku i zajebisty (nie mogłem inaczej ująć) w ringu . Cudne feudy (Y2J i HHH) oraz walki .


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.05.2009
  • Status:  Offline

1.Chris Jericho - Wspaniały zawodnik i według mnie najlepszy heel jakiego widziałem. Wrestling akurat zacząłem oglądać od końcówki 2007 roku gdy powrócił do WWE i od razu jako mark go polubiłem. Później gdy przeszedł heel turn to znałem już podstawy wrestlingu i po prostu stał się moim ulubieńcem. Dodatkowo w ringu jest również jednym ze ścisłej main streamowej czołówki w historii i po prostu zasługuje na pierwsze miejsce na mojej liście.

 

2.Daniel Bryan - Pierwszy raz widziałem go w RoH. Pomimo iż Indy oglądam rzadko to od razu zobaczyłem, że Bryan się wyróżnia, a teraz wiem, że w swoim fachu jest po prostu jedynym z lepszych. Jego początki w WWE niezbyt przypadły mi do gustu i dopiero gdy zdobył pas US to coś się ruszyło z jego postacią. Później trochę mi się znudził, bo jego title run był średni, aż czasu zdobycia WHC i przejścia heel turnu, bo po prostu bardziej lubię "tych złych". Dodatkowo Yes-mania wybiła go na drugie miejsce na mojej liście.

 

3.CM Punk - Świetny wrestler, którego lubiłem już za czasów feudu z Jeffem Hardym(głównie przez moją niechęć do Hardasa), jednak po przejściu heel turnu stał się świetny. Jego SES było po prostu świetne i przez długi czas Punk ciągnął SmackDown. Dodatkowo zeszłe lato należało do niego i jego walka z Ceną na MitB, którą w dodatku obejrzałem na żywo była dla mnie najlepszym pojedynkiem jaki widziałem.

 

4.Kevin Steen - jak już pisałem wcześniej nie oglądam za dużo indy, ale ten gość jest po prostu świetny. Jego feud z El Generico był po prostu zajebisty, a Steen jest genialnym heelem, który dodatkowo ma wielkie umiejętności w ringu. Według mnie jest to najlepszy zawodnik na amerykańskiej scenie niezależnej.

 

5.Samoa Joe - gość, którego bardzo lubiłem jeszcze z 3-4 lata temu za czasów gdy TNA było moją ulubioną federacją. Świetnie spisywał się w roli niszczyciela. Niestety obecne TNA (którego już nie oglądam od ponad roku poza pojedynczymi galami) zabiło jego postać i zamiast być w ME walczy o pasy TT, które obecnie nie znaczą już tak wiele. Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś wróci na szczyt lub też trafi do WWE, bo wielokrotnie dobrze się o nim wypowiadał sam Stone Cold.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Money in the Bank 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. SmackDown otworzyła Bianca Belair, która przyznała, że nie jest jeszcze gotowa do akcji. Show odbywało się jednak w jej rodzinnym Knoxville, Tennessee stąd się pojawiła. Szybko przerwała jej Naomi. Która zdradziła, że była w domu rodziców Bianci i widziała album zdjęć. Co przypomniało jej czasy, gdy były szczęśliwe jako tag team. Belair jeszcze raz zaznaczyła, iż to koniec między nimi. Zdenerwowana Naomi skwitowała, iż chciałaby, by Bianca była na wózku inwalidzkim, tak samo jak jej matka. Wtrąciła się wreszcie Jade Cargill, która zaatakowała Naomi. Z tego zwinnie przeszliśmy do walki kwalifikacyjnej do Money in the Bank Ladder Matchu. Naomi pokonała Nię Jax i Jade Cargill. JC Mateo łatwo rozprawił się z R-Truthem. Po pojedynku z Solo kontynuowali atak, aż pojawił się Jimmy Uso. Wyatt Sicks ponownie zaatakowali tag teamy ze SmackDown – #DIY, Motor City Machine Guns, Fraxiom i Street Profits. Los Garza pokonali zespół Je’Vona Evansa i Reya Fenixa, jako przedsmak Worlds Collide. Przy stanowisku komentatorskim był NXT North American Champion Ethan Page, który zaingerował w pojedynek. Zelina Vega pokonała Albę Fyre. Duże zamieszanie wywołała Chelsea Green. Damian Priest ostrzegł mistrza US Jacoba Fatu. W kolejnej walce kwalifikacyjnej do MITB Matchu Andrade pokonał Jacoba Fatu i Carmelo Hayesa. Ponownie doszło do spięcia na linii Fatu – Solo Sikoa i JC Mateo. A SmackDown kończyła konfrontacja Cody’ego Rhodesa i Jeya Uso z Johnem Ceną i Loganem Paulem. Skrót gali
    • MissApril
      Zelina powinna już iść dalej jako mistrzyni US, trochę słabo to wygląda, a kręcenie się w kółko przy Albie, Piper i Chelsea jest po prostu nudne. Przydałoby się odświeżenie jej runu z inną zawodniczką na tym etapie posiadania pasa. 
    • PpW
      Najważniejsza i najbardziej hardkorowa gala roku - Ledwo Legalne 5, już za tydzień! 🔥🔥🔥 Czego możecie się spodziewać? To już chyba doskonale wiecie, więc bez zbędnego przedłużania - jak jeszcze jakimś cudem nie macie, lub znacie kogoś kto nie ma biletów, to wbijajcie na stage24 i widzimy się już w następną sobotę na Mińskiej 65! 👊🍺 Przeczytaj na fanpage.
    • Grins
      Jeśli ktoś myśli że WWE pozwoli Jeff'owi Cob'owi dokazywać tak jak to robił w Lucha Underground to się grubo myli, jestem i tak zdziwiony że Jacobowi pozwalają tak skakać ale tutaj widać że są grube plany na Jacoba jeśli chodzi o przyszłość, pozostawili mu ring name, zainwestowali od razu w bardzo dobrą wejściówkę i gmmick, na pierwszej WM już zdobył tytuł, ogólnie JC Mateo to tylko dodatek do Bloodline nic więcej... Ogółem obstawiam że na SummerSlam dostaniemy już walkę Solo kontra Jacob, jeśli nie to obstawiam że Jimmy stoczy walkę z Jacobem.  Rhodes, Jey, Cena, Paul... Za pewnie na Money In The Bank team face'ów wygra ale już na SummerSlam Cody znowu przepierdoli, dobrze że ten rematch odbędzie się na największej gali lata już się bałem że postawią na Cena/Cody jako ostatni match dla Ceny, ogólnie to chyba Cena miał sobie wybrać przeciwnika z którym stoczy swoją ostatnią walkę i za pewnie tą osobą będzie CM Punk.  Punk nie wejdzie do Money In The Bank Match'u ale czeka nas dojebana walka na RAW mocny skład to nie może się nie udać chociaż 15 minutowa to i tak będzie cieszyło oko  Ale obstawiam że AJ wygra, mam dziwne przeczucie że walizkę wygra niestety Solo chociaż bardzo bym chciał aby to był LA Knight on najbardziej zasłużył na neseserek ta walizka będzie dla niego zabawieniem i tak mocno na niego stawiają od początku roku więc warto mu tą walizkę dać...  Kurde walizka dla kobiet to taki dylemat że mogę sie założyć że odpierdolą paździerz i walizka poleci w ręce Ripley... Chociaż moje faworytki to Alexa, Gulia czy Perez jeśli ta walizka ma służyć do promocji to niech służy bo danie walizki Ripley to będzie tak jak danie walizki Lesnarowi czy Cena z parę lat temu.  Wyatt Sicks rozpierdalają dywizję tag team, kurwa ile tag team'ów jest na SD a ile na RAW jak to kuje w oczy XD Ale fajnie że postawili na coś takiego, a nie że ni z dupy rozpoczynają program z kimś większego kalibru, na początek pasy TT  A później można pomyśleć nad jakimś solowym pasem dla Howdy'ego, ale obstawiam że oni i tak będą powiązani z Alexa nie bez powodu ona pozostały przy tym gmmicku z FFH. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...