Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Pytanie głupie,ale intrygujące:jak powstaje krew??


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.03.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Czy krew u wrestlerów powstaje tylko dzięki słynnym żyletkom,lub przez przypadek czy są tesh inne sposoby ,,otrzymywania" juchy??

Może to głupie pytanie ale ciekawi mnie.

Nie chodzi mi o blade'y żyletkowe ani przypadkowe krwawienia,ale o inne formy wytwarzania krwi.

Sprzedaję CD z wrestlingiem i autografy wrestlerów... kontakt: gg 4358363 mail weemanowski@gmail.com

 

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3417898 -> Kup coś :)

11099216134562f5382d0da.jpg

  • Odpowiedzi 7
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Dejv

    2

  • Wee Man

    2

  • sixter

    1

  • Deliquent

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W WWE przeważnie powstaje poprzez "żyletkowanie sie".W federacjach hardcore/ultraviolent są różne sposoby np. drut kolczasty,nożyczki i inne rzeczy które są wykorzystywane podczas deathmatchu co mogą sie przyczynić do krwawienia.Niekiedy krew z czachy leci nawet po chairshocie zdarza sie to też w WWE czasami.

Dziwnie zadane pytanie i też dziwna odpowiedź :) .


  • Posty:  1 066
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

po ostatnich galach JDay oraz Bad Blood mam pewna hipoteze na ten temat, to tylko hipoteza nie poparta zadnymi dowodami, gdyz dowody maja podloze chemiczne a ja na temat chemi nie ma bladego pojecia.

Wedlug mnie siarczyscie plynaca z czoł krew Eddiego guerrery, czy na bad Blood Triple H'a badz HBK'a to sztuczna krew. Łatwo powiedziec to co ja teraz poiwedzialem, tyle ze zaraz ktos powie " przeciez ta krew leciala, plynela"

Wyobrazmy sobie cos na ksztalt ampulek, malutkie pudeleczko wielkosci 1 cm szesciennego. Kazdy wrestler trzyma takie cos w gaciach, bez problemu sie zmiesci. Wyobrazmy sobie ze w takim pudeleczku, kotre jest bardzo delikatne (mozna je bez prboemu zgniesc), znajduje sie pewna substancja koloru czerownego.

I teraz uwaga! w pudeleczku stan skupienia tego czegos jest czyms na wzor kremu, to nie jest ciecz, to jest taka gesta zawiesina.

Wrestler stuka sobie czyms takim w leb, to cos mu sie osadza na czole, nie splywa a po chwili kiedy osiagnie temperature otoczenia (temparatura w kapsulce byla nizsza) zaczyna sie skraplac. Wtedy obserwujemy jak krew siarczyscie plynie.

Ten post byc moze nalezy zacystowac w najgluszpch textach, ale w obecnym swiecie wynazlnie takiego specyfiku, nie bylo by chyba cudem techniki.

szpaler drzewek wydaje się kłaniać w powitalnym geście

205322999744c9c3acda6ae.jpg


  • Posty:  2 492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.03.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ciekawa hipoteza Sixter.Nie sądzę aby miała wiele wspólnego ze stanem rzeczywistym,aczkolwiek bardzo ciekawy pomysł.Dzięki.

Sprzedaję CD z wrestlingiem i autografy wrestlerów... kontakt: gg 4358363 mail weemanowski@gmail.com

 

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3417898 -> Kup coś :)

11099216134562f5382d0da.jpg


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wcale nie jest to głupie Sixter co napisałeś ale nie wiem czy coś takiego zdążono wymyśleć.Bądź co bądź w takim WWE/F czy WCW używano kiedyś sztucznej krwi czy sie do dziś używa (pamiętam jak w WCW podczas walki Stinga z Vampiro chyba Deamon czyli koleś od Vampiro wciagnął Stinga pod ring i gdy w końcu Sting sie wykaraskał z pod ringu miał czoło posmarowane "krwią" która i tak szybko zeszła).

Co do sposobów uzyskiwania krwi to w NJPW na poczatku lat 90-tych często w ruch szły noze którymi sie to tneli po czołach zawodnicy (jak ktoś widział walke Great Muta vs. Hiroshi Hase to wie o czym mówie).Zresztą do teraz też to przetrwało.Przykładem jest np TOD2 z CZW jak to Ianowi Rottenowi pierw Nick Gage a w drugiej rundzie Necro Butcher dziurawili czache śrubokrętami i zdaje sie jakimiś nozami czy dłutami.Wyglądało to fajnie (jeśli sie lubi takie rzeczy) :grin: .


  • Posty:  311
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.11.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W WWE występuje głównie "blading", dawniej (czyt. w latach 80'tych) dochodziło do sytuacji, kiedy wrestler krwawił naprawdę, bez specjalnej ingerencji żyletek itp :)

 

W WCW często wrestlerzy krwawili nie używając metody bladingu. Działo się tak zwłaszcza na początku lat 90'tych, jednak nie były to zbyt krwawe walki. W najbardziej krwawych pojedynakch, także w latach 80'tych używano żyletek. Zresztą dzieje się tak prawie wszędzie (z wyjątkiem federacji hardcore'owych itp. jak CZW czy IWA-MS jak wspomniał Dejv).

 

Sixter - Guerrero pociął się tak bardzo, że został odwieziony do szpitala, i przez kilka dni kiepsko się czuł, więc twoja teoria przynajmniej w tym wypadku - jest błędna :)

46204812740b7d45acaa48.gif


  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeżeli chodzi o WWE to wiadomo - jest blading i są woreczki z krwią itp. Przykład woreczków dobrze ilustruje walka McMahon vs. Gowen z Vengeance 03 gdzie VinMan wyraźnie po chair shot'cie używa woreczka, a po chwili wygląda to już jakby lała się z niego prawdziwa krew. Kiedyś woreczki mieściły mniej sztucznej krwi i po ich uzyciu już po kilku minutach zostawała na czole tylko czerwona przyschnięta plama.

 

Sixter - może i sensowny wywód, ale złe przykłady podałeś :) Guerrero z JD 04, czy bodajże HBK z Survivor Series 03 to były tzw. zbyt głębokie blade'y i dlatego tak starsznie lała się znich krew. Krew również poważnei lałą się z Austin'a na WM 13, ale wtedy blade nie był zbyt głęboki, po prostu wystarczyło niezbyt duże nacięcie by Steve zaczął krwawić jak cholera.


  • Posty:  370
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Sorx że założyłem nosobny topic na odpowiedź ale chciałęm dać odp własnoręcznie :)

Co do Krwii w WWE.

Farba jest bardzo często używana najlepszy przykład feud Hogan Vs Vince przed Wrestlemanią 19. Na smackdown przed tą galą gdzie Hogan i Vince na ringu podpisywali zgodne na walkę doszlo d opamiętnego incydentu kiedy to Vince zaczął "dziurawić" i atakować twarz lerzacego Hogana piórem do pisania. Wyraźnie było widać jak Vince wylewa czerwoną farbę na twarz Hogana 3mając pióro daleko od twarzy leżącego a ten zaś po chwili udawał że został tak zmasakrowany atakiem pióra po twarzy . :???:

A co do teorii Sixtera jest ona bardzo możliwa jeśli nie pewna na 100%.

W Hollywood w filmach aktorzy używają coś na krztałt mazi dwie substancje jedna z nich smaruej się np prawą rekę a drugą np czoło osbie są niewidoczne.

Dopiero kiedy aktor przejedzie ręką po czole w momencie kontaktu obu substancji powstaje czerwona maź przypominajaca płynącą (wręcz otwartą) ranę.

BYło to wytłumaczone niedawno w jednym z programów dokumentalnych o efektach specjalnych w Polskiej Tv. Nie zdziwiłbym się wcale jesli WWE stosuje takei sztuczki jest to wręcz pewne.

Peace!

1872433537428f0b46b98ce.gif

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • VictorV2
      HBK Vs Flair - W WWE mieliśmy wtedy na gorąco Orton'a, HHH'a, Cene, Edge'a, Batiste, Jeff Hardy, Mysterio Sr, wschodzącego powoli Punk'a, Taker był w miarę aktywny  HBK Vs Taker I i II - podobny cast Main Eventerów.    Wtedy mogli sobie pozwolić na takie ostatnie walki. Teraz, kiedy twoim Main Eventerem jest Cody Rhodes, Seth jest znowu na liście kontuzjowanych a pretendentami do tytułów są Breakker (Pełny szacunek, ale mimo wszystko dopiero zaczyna wchodzić do Main Eventów), Alei
    • Grins
      Ostatni Rating nie był przypadkowy, jeśli ten też będzie chujowy to do widzów zaczęło coś docierać, jak zaliczą przepotężne spadki to może zaczną traktować widzów z szacunkiem, ludzie za to gruby hajs płacą bo te ich pakiety telewizyjne nie są jakieś tanie a człowiek dostaje gówno w owiniętym papierku po cukierku.  Tu się liczy to żeby tą walkę zapamiętać, takie walki w których jest historia sprzedają się najlepiej, tak sprzedała się ostatnia walką HBK'a z Undertakerem, tak sprzedała się
    • KyRenLo
      Lash...Legend ma większy potencjał niż Jade. Nie wiem, czy ktoś u nas coś takiego pisał. Raczej każdy, kto oglądał widział, że to był kolejny mierny odcinek Smackdown. Każdy miał swoją ocenę takiego stanu. Nie wiem, co musiałoby się stać, żeby Brandi wyszła do ringu, ażeby walczyć. To WWE ma jechać na nostalgii? Tym, co było kiedyś? To jak chcieli zagrać taką kartę to mogli zestawić go z Ortonem na koniec i tyle. Naprawdę nie lepiej zestawić go z kimś, kto może na takiej wal
    • Grins
      Ej us, ej us Yeeeet  Właśnie ja też bardzo bym chciał aby właśnie Miz, Sheamus albo nawet Rusev wygrał ten turniej i stoczył pożegnalną walkę ze Cena, kurde najbardziej chciałbym właśnie Sheamus'a, szajba zasługuje na pożegnalne starcie z Cena i mam nadzieje że to będzie właśnie on, ale jeśli Miz wygra za tydzień na SD to tym bardziej będę usatysfakcjonowany... Nie chce żadnego Jeya, Gunthera ani Doma jako ostatniego przeciwnika Jaśka.  Ale przeczucia mi mówią że dostaniemy jakąś chujnie...
    • Nialler
      Nawet nie mnie nie denerwuj na noc. Miz dla mnie zawsze był konkretntym zawodnikiem, zwłaszcza jak rzucał "shootowe" proma, że zasługuje na więcej i wszystko co najlepsze (spłycam), ale naprawdę Mike zasługuje na walkę z Jaśkiem 1 vs. 1 one final time. Mają historię tak jak często właśnie mówi, że pokonał go na WMce (co prawda z pomocą Rocka, ale jednak), niby też już powoli emeryt (o zgrozo jak ten czas zapierdziela), ale nie wyobrażam sobie żeby wygrał to jakiś Dom Dom czy Gunther co nie mają
×
×
  • Dodaj nową pozycję...