Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

UFC - przekleństwo klatki?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

A to że UFC uważałem od zawsze za najlepszą organizację MMA to tylko i wyłącznie moje zdanie, jedni markowali Pride inni UFC, ja byłem w tych drugich.

 

Chyba, że tak :) Oczywiście, że każdy ma prawo lubić inną organizację, tak samo, jak jedni wolą WWE, inni TNA, jeszcze inni ROH itd.

 

Na szczęście chociaż kilku zawodników z Pride pokazało w UFC klasę i potraktowali tą organizację w 100% na poważnie. Mowa oczywiście o Rampage'u i A. Silvie :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-81082
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 34
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    13

  • Scythe

    5

  • Ja Myung Agissi

    4

  • Ceglak

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven-, przykład walki którą przytoczyłem był pierwszym jaki mi namyśl przyszedł więc go napisałem. A jeśli chodzi o Couture'a to tak jak mówię w sumie to tylko on jest w stanie w tej chwili pokonać Fedora i chyba z tym się musisz zgodzić. Raczej innych zawodników dywizji heavyweight którzy mogą pokonać Fedora Emelianenko nie ma. A tak swoją drogą mam wielką nadzieje że ten pojedynek dojdzie do skutku bo wtedy mielibyśmy naprawdę klasową walkę.

 

Dr.Thuganomics - i tak i nie:))) Jasne, że muszę się zgodzić, iż na chwilę obecną "Couture" to pierwsze nazwisko jakie przychodzi mi na myśl jeśli miałbym wytypować przeciwnika dla Fedora, który może na poważnie zagrozić Rosjaninowi (myślę, że bardzo podpasowali by sobie stylami, bo jeden i drugi jest bardzo "przekrojowy" i pokazali by klasę zarówno w stójce jak i na glebie). Chociaż z drugiej strony - nie uważam żeby to był "jedyny człowiek na ziemi":))) który miałby szansę dokopać Fedorowi. To MMA i nie ma tu ludzi nie do pokonania. Tak jak pisałem wcześniej - wystarczy gorszy dzień, słabsza forma, dekoncentracja, "niewygodny styl walki" oponenta, "lucky punch" rywala itp. i jest po frytkach. Najlepszym przykładem jest tu walka Fedor vs. Mark Hunt, gdzie wszyscy zakładali, że Rosjanin się nawet nie spoci. Walka jednak przebiegła inaczej i gdyby Hunt miał choć troszkę lepszy parter i docisnął tą zapiętą Kimurę (chociażby masą ciała), to Rosjanin albo by odklepał albo by miał groźne złamanie. Tak więc także i Fedor jest spokojnie "do zrobienia", kwestią jest tu raczej nie "czy", ale "kiedy i kto" tego dokona - a dokonać tego może nie tylko Randy Couture ale także np. osoba po której byśmy się tego zupełnie nie spodziewali (ostatnio wiele mamy przecież niespodzianek w MMA), podobnie jak niewiele brakowało Fujicie, by posłać Rosjanina na deski a przecież w tej walce nikt na niego nie postawiłby nawet paczki dropsów. Kiedyś także Wanderlei Silva wydawał się być nie do powstrzymania w swojej kategorii wagowej, a teraz? Nic nie jest wieczne, także i topowa forma fightera. Myślę, że Fedor nie jest tu też wyjątkiem...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-81247
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.11.2005
  • Status:  Offline

Mirco Cro Cop do swojej walki z Kongo (z Kongo walczył nasz rodak Marcin Rozalski na zasadach Muay Thai) trenował tylko w klatce .

Sparował,tarczował,walczył z cieniem mowil ze jest juz przygotowany do walki w klatce a tu zonk!Wedlug mnie to nie wina klatki tylko w UFC jest cos czego nie bylo w Pride.....testy antydopingowe.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-81340
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Maro - myślę, że możesz mieć tu trochę racji. Nie uważam żeby sama "klatka" nie stanowiła problemu dla byłych zawodników PrIde'a (bo wg mnie jest jednak istotnym czynnikiem sprawiającym kłopoty tamtym fighterom) ale problemu dopingu zupełnie nie brałem pod uwagę a myślę, że może on tu także odgrywać jakąś rolę (choć czy aż tak ogromną jak pozostałe - wymieniane wcześniej - czynniki, to jednak bym polemizował). Nawet ostatnio oglądając walkę Silva vs. Liddell tak sobie pomyślałem: "co ten Wand - z którego przecież zawsze był kawał kabana - jakiś taki mały w porównaniu do IceMan'a, który "kulturystą" to przecież nigdy nie był:)?". W końcu koks to nie tylko masa, siła i wytrzymałość, ale też dopalacz "agresora", a Silva pod tym względem w UFC był cieniem samego siebie (gdzie ten facet, który znał tylko jeden kierunek - do przodu???). Chociaż patrząc też z drugiej strony - to raczej UFC niż PrIde kojarzy mi się z fighterami o nienagannie zbudowanej sylwetce, bo taki Fedor, Minotauro, Sakuraba itd. na koksów (przynajmniej wizualnie) mi nie wyglądają, chociaż to też żaden argument, bo Tim Sylvia także na sterydziarza nie wyglądał a poległ na testach. Z resztą z koksem to jest taki myk, że jak ktoś robi to z głową i zna się na rzeczy, to wie kiedy odstawić sterydy tak, żeby nic nie wyszło na testach - najlepszy przykład to Bobby Lashley w WWE. Koleś wygląda jak mutant a z testów antydopingowych jasno wynika, że swoją mega masę mięśniową zawdzięcza wyłącznie dużej ilości jedzonych bananów i Danonkom:>>> Tak więc uważam, że zarówno w PrIde jak i w UFC zawodnicy koksowali, koksują i będą koksować, tyle że w PrIde można było to robić na chama a w UFC trzeba jednak to robić bardziej "z partyzanta".
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-81579
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.11.2005
  • Status:  Offline

tak zawodnicy koksują i w UFC I w Pride.....tylko w Pride mogli to robyc dowoli a w UFC juz nie tak łatwo przejsc testy antydopingowe,fighterzy boją sie wpadki i zmniejszają albo odstawiają (lol) doping.

 

Co do Sakuraby to Rampage powiedział kiedys w wywiadzie ze szefostwo Pride powiedzialu mu ze jak przegra walke z Saku to dostanie wiecej ka$y :grin:

Mysle ze walki w Pride (Saku,Takada) ) byly nie raz ustawiane.

 

Wracając do dopingu w MMA to srodki te sa stosowane w celu zwiekszenia wydolnosci,siły,regeneracji czy nawet utraty wagi (np.samotropina )

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-81616
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

Kompleks klatki...?

 

http://img142.imageshack.us/img142/235/ufcoctagon.jpg

 

W momencie likwidacji federacji PRIDE większość fighterów chcąc kontynuować karierę na najwyższym możliwym poziomie rywalizacji dołączyła do UFC. Po obejrzeniu kilku gal naszła mnie dygresja, która wzbudziła we mnie wiele wątpliwości, mianowicie co sprawia, że fighterzy, którzy dotychczas walczyli w ringu, mają pewne - większe lub mniejsze problemy aby skutecznie rywalizować w klatce. Przykładem pierwszym z brzegu jest Mirko "Cro Cop" Filipović, który największe sukcesy osiągnął właśnie w PRIDE. Mirko będąc zawodnikiem PRIDE był jedną z największych gwiazd tej federacji, do którego po jakimś czasie przylgnęło przysłowie "Prawa noga wysyła do szpitala, lewa na cmentarz"...i cóż się stało z tak wielkim fighterem, który przegrywał niezwykle rzadko, a w końcowym etapie egzystencji PRIDE działo się to jedynie przez decyzję (Fedor Emelianenko, Mark Hunt). Po przejściu do UFC wygrał walkę z Eddie Sanchezem na UFC 67: All of Nothing, dalej było już znacznie gorzej, Mirko przegrał z Gabrielem Gonzagą przez ciężkie KO, co "zabawne" uległ po uderzeniu, którym sam kończył walki w PRIDE. Przegrana o której wspomniałem miała miejsce na gali UFC 70: Nations Collide. Minęło troszkę czasu i trzecim przeciwnikiem Mirko był Cheick Kongo na gali UFC 75: Champion vs. Champion, gdzie...znów przegrał, tym razem na punkty. To było twarde zderzenie z rzeczywistością klatki, klatki, której wcześniej nie znał. Efektem ów porażek było przejście Filipowicia do japońskiej federacji DREAM, gdzie od razu pokonał Tatsuye Mizuno na gali DREAM 1, jednak nazwisko Japończyka wielkiego wrażenia nie robi. W późniejszym okresie czasu doszły jeszcze dwa pojedynki, jeden zakończony N/C na gali DREAM 6, gdzie przeciwnikiem Chorwata był Alistair Overeem i wygrana z Hong Man Choi'em na gali Dynamite!! 2008. Dodatkowo Mirko złapał kontuzję co wykluczyło go z jakichkolwiek treningów, i tym sposobem dochodzimy do gali UFC 99: The Comeback, gdzie Mirko odniósł wątpliwą wygraną z Mostapha al-Turkiem. Kolejnym przykładem jest także Wanderlei Silva, dlaczego? wystarczy zwrócić uwagę na wynik jego pierwszej walki w UFC, na gali Ultimate Brazil gdzie przegrał z Vitorem Belfortem, późniejsze przejście do PRIDE okazało się chwalebne dla tego fightera, Wand wygrał trzy kolejne pojedynki...aby następnie przegrać z Tito Ortizem na gali UFC 25: Ultimate Japan 3. Silva jednak wyciągnął wnioski ze swych przegranych i zdecydował się na rywalizację w japońskiej federacji, gdzie stał się jednym z najefektowniej i najskuteczniej walczących fighterów. Zanotował w okresie od gali Pride 10: Return of the Warriors do gali Pride 33: The Second Coming: 19 wygranych, 4 porażki (z czego 2 przez decyzje), 1 remis i 1 N/C. Tym sposobem dochodzimy do regularnych występów Wanda w UFC. Bilans? jedna wygrana z Keithem Jardinem i aż 3 porażki, zwłaszcza dotkliwa była z Quintonem "Rampagem" Jacksonem. Trzecim ważnym reprezentantem byłego PRIDE w UFC jest Antonio Rodrigo Nogueira...patrząc na suche statystyki nie można się przyczepić, gdyż dwie z trzech swych walk wygrał, ale...z Heathem Herringiem wcale olśniewająco nie walczył, Tim Sylvia przez pierwsze dwie rundy dominował...ale ostatecznie Mino wygrał. Piękna passa zakończyła się jednak w starciu z Frankiem Mirem, gdzie przegrał przez TKO, na które Mir zapracował w tej walce. Frank posłał na deski Mino raz, drugi, aż w końcu wykorzystał okazję żeby za kolejnym razem wykończyć Brazylijczyka. Można narzekać na klatkę, mówić, że jest dziwna, że to za szybki przeskok z rywalizacji w ringu, ale czysta definicja mma mówi o tym, że jest to walka "pełna" więc za każdym razem przetrwa tylko ten który jest najbardziej wszechstronny. Innym aspektem walki w klatce jest obszar jej, w ringu powierzchnia jest bardziej ograniczona i nie można tam sobie pozwolić na próby uniknięcia kontaktu fizycznego. Można też rozpatrywać kwestię klatki z punktu widzenia psychologii, ów klatka tworzy mechanizm zamknięcia człowieka w domniemanej niewoli, z boków słychać tylko krzyki fanów, a w octagonie jest tylko przeciwnik i sędzia. Jak powszechnie wiadomo, psychologia odgrywa znaczącą rolę w sporcie, zwłaszcza takim jakim jest MMA. I właśnie może dlatego decyzja o przejściu Fedora do Strikeforce była podyktowana kwestią ów przyzwyczajenia się do nowych realiów. Pomijam w tym momencie całokształt zachowań na linii White-Vadim Finkelstein, negocjacji Fedora z UFC, a także ekscesów do których doszło po przejściu do Strikeforce. Z drugiej strony jednak ów klatka może stwarzać dodatkowe pozytywy, takie jak większy obszar, czy umiejętność wykorzystania siatki. Przykładem takim jest Lyoto Machida, który ów przestrzeń wykorzystuje z doskonałą precyzją, jego styl walki może nie jest zbytnio atrakcyjny dla wielu, bo taktyka unikania ciosów nie powoduje radości wśród fanów, ale zdecydowanie można przyznać, że Lyoto wykorzystuje dostępną przestrzeń w 110%. Kończąc wątek fighterów, trzeba także uznać fakt upływu lat, a także częstych zmian obozów treningowych, które mogą ale nie muszą wprowadzać zmiany na lepsze.

 

Może troszkę zbyt obszernie opisałem kwestię klatki i jej negatywnego wpływu ale mam nadzieję na owocną dyskusję w temacie. Dokładniej o Wasze zdanie na temat plusów i minusów takiej walki, a także co odgrywa najważniejszą rolę podczas rywalizacji w octagonie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-147013
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

W Pride niektórzy chowali się pod liny żeby unikać GnP a w UFC nie ma mowy bo przyprzesz do klatki i tylko łatwiej Cię trafić. Mirek sam mówił że klatka nie różni się od ringu i do walki z Napao trenował w linach.

Minotauro mogłeś zostawić do walki z Couturem bo ona pokaże czy mu klatka szkodzi czy nie.

A Wandzio został daleko w tyle za umiejętnościami bo Rampage ewoluował z bardzo dobrego zawodnika z Pride do jednego z najlepszych w UFC. Gdyby Wanderlei ćwiczył boks do walki z Rampage a nie cepy to kto wie.

Mirek tak samo myslał że UFC to druga lub trzecia liga w porównaniu do Pride. A z Kongo podobno odniósł kontuzję w pierwszej rundzie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-147035
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

bym sie skupil na troszke innym waznym aspekcie: sprawy dopingu w UFC a PRIDE...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-147042
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline

bym sie skupil na troszke innym waznym aspekcie: sprawy dopingu w UFC a PRIDE...

 

Rozwiń myśl bo jak bankrutowało PRIDE to ja jeszcze za pomarańczową piłką ganiałem

 

Sorry niepotrzebny post Królu lub Scythe wyrzuć

Edytowane przez pablobjj
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-147045
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

He, he - wisisz mi Królu flachę, jako zapłatę za prawa autorskie do tematu :twisted:

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=13178&start=15

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-147051
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

He, he - wisisz mi Królu flachę, jako zapłatę za prawa autorskie do tematu

 

O cholera nie widziałem tego tematu :twisted: :shock:

 

[ Dodano: 2009-08-20, 17:28 ]

A taki byłem zadowolony wczoraj pisząc to. ;P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-147053
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A taki byłem zadowolony wczoraj pisząc to.

 

Ja też będę zadowolony, kiedy mi postawisz tą flachę :lol:

 

Spoko, niech któryś z modów połączy tematy i luzik :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-147056
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

Ja też będę zadowolony, kiedy mi postawisz tą flachę

 

Haha, to przyjedź na zlot. :lol:

 

Spoko, niech któryś z modów połączy tematy i luzik

 

Zaraz to zrobię. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-147057
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Haha, to przyjedź na zlot.

 

Hmmm... a więc będę miał kolejny powód żeby przyjechać :D Pamiętaj, że ja jestem jak Dżin. Otworzysz flaszkę a ja się pojawię :twisted:

 

[ Dodano: 2009-08-20, 20:40 ]

Mirek sam mówił że klatka nie różni się od ringu i do walki z Napao trenował w linach.

 

I dlatego efektem było kurewsko cięzkie KO w wykonaniu Gonza :D Przecież klatka dla strategii Mirka to zabójstwo. CroCop zawsze zaganiał ofiarę do narożnika, High Kick na głowę i po walce. Oktagon jest dużo większy i sprytny rywal zawsze będzie miał możliwość żeby mu schodzić z lini kick'a i nie dać się zapędzić pod ścianę klatki.

Jeżeli strategia Filipovic'a nie ewoluuje, to Mirko kariery w UFC nigdy nie zrobi. Ciekaw jestem jak sobie poradzi z dos Santosem, z którym będzie miał nastepną walkę. Jeżeli Chorwat nie wyciągnął wniosków ze swoich poprzednich walk, to uczeń Nogueiry powinien skroić mu dupę (na co liczę, bo nie trawię CroCop'a :D )

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-147080
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

Hmmm... a więc będę miał kolejny powód żeby przyjechać Pamiętaj, że ja jestem jak Dżin. Otworzysz flaszkę a ja się pojawię

 

To jakąś starą flaszkę będę musiał wziąć :P

 

Co do tematu sterydów w MMA, to nie jest wielką tajemnicą, że wszyscy się "kłują", każdą kontrolę można skutecznie ominąć, wystarczy mieć tylko tyle oleju w głowie, żeby robić to skutecznie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/8857-ufc-przekle%C5%84stwo-klatki/page/2/#findComment-147083
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      TNA AEW łatwo na bieżąco śledzić. Do tych dwóch chciałbym STARDOM, MARIGOLD I TJPW. W 2024 średnio wychodziło mi oglądanie regularne tych 3 japońskich federacji ponieważ mają dużo eventów i wystarczy 2-3 dni czegoś nie obejrzeć i robi się sporo do oglądania np. w STARDOM miewałem 3 miesiące zaległości. Dwukrotnie próbowałem nadrabiać i ni uja nie ma to sensu. Oprócz tych 5 federacji to pewnie będę oglądał sporadycznie jakieś pojedyncze gale.
    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...