Legendy Wrestlingu

[Sothiz]

- Mick Foley

- Bret Hart

- Undertaker

- Sting

- Hulk Hogan (bądź co bądź )

- Ric Flair

- SCSA

- HBK

- Animal

- Randy Savage

[Forest]

Chris Benoit to przeciez wrestler 2 generacji a legendy pochodza z wrestlerow 1 generacji, napewno ci z konca 92 roku

 

napewno HBK, undertaker, stone cold

[yanni]

Nie piszcie takich bzdur że Rock jest legeną wrestlingu.

Według mnie legenda to człowiek który coś wykreował, a dla mnie Rock wykreował tylko siebie przy pomocy wrestlingu. Ten koleś jest żałosny.

Prawdziwe legendy to ludzie dzięki którym ten biznes sie kręci, to ludzie dzieki którym wogóle wiemy że cos takiego jak wrestling istnieje.

To wrestleży którzy w latach 80 a potem 90 wykreowali m.in. WWF/E

Mysle tutaj o Hoganie który może nie jest najlepszym wrestlerem ale ma haryzme i jest ikoną tego biznesu, Macho Man, Bret Hart, Undertaker, Shawn Michaels i Rick Flair to są własnie legendy.

[bRaYo]

  yanni napisał(a):

Nie piszcie takich bzdur że Rock jest legeną wrestlingu.

Według mnie legenda to człowiek który coś wykreował, a dla mnie Rock wykreował tylko siebie przy pomocy wrestlingu. Ten koleś jest żałosny.

 

Bo co zabronisz nam? A może według nas (tych co tak napisali) The Rock JEST legendą wrestlingu? Pomyśl czasami....

[Forest]

bRAYO, to jest tak jakbys powiedzial ze chris masters jest legenda wrestlingu

do legend w tej chwili naleza tylko wrestlezy 1 pokolenia poczawszy od tych z lat 60 skonczywszy na tych z lat 80

 

a postacie takie jak rock to enterteiment

pozatym kiedy rock mial debiut z tego co pamietam jakos w latach 94 albo 96

 

[ Dodano: 2006-05-09, 10:30 ]

tak to jest: ze dzis o legendach mowi sie o wrestlerach z 1 pokolenia za 5 lat pewnie z 2 itd

[Wee Man]

  yanni napisał(a):

Nie piszcie takich bzdur że Rock jest legeną wrestlingu.

Według mnie legenda to człowiek który coś wykreował, a dla mnie Rock wykreował tylko siebie przy pomocy wrestlingu. Ten koleś jest żałosny.

 

Rzadko zgadzam się z bRAYO, ale teraz tak właśnie będzie.

Zastanów się, co Ty mówisz?

Tak samo, Forest, o czym Ty mówić i skąd Ty mieszkać????

Nieważne, czy wrestler walczy od 50 czy od 5 lat... ten, który walczy od 50 może być żałosny i nic nie osiągnąć, być po prostu nijaki, a ten, który walczy od 5 lat może rozgrzewać publikę do czerwoności... I nieważne, że Rock opuścił wrestling w takich a nie innych okolicznościach, zrobił to co powinien, i w moich, oraz nie tylko moich oczach, jest widziany jako LEGENDA i stawiany na równi z Hoganem, którego przebija charyzmą, mic skillsami i ring skillsami...

Yanni, ile ludzi tyle gustów, ale nie forsuj tak tej swojej opinii, mogłeś to napisać inaczej, a nie stawiasz swoje zdanie jako fakt...

Poza tym, w odpowiedzi na Twoj zarzuty Yanni, check this out:

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

Rock ma zamiar powrócić do WWE. Zapytany kiedy to zrobi odpowiedział, że w najmniej spodziewanym momencie.

 

 

How You like that ?

[LegendKiller]

Nieco stareńki temat Kaśka odgrzebała ale co tam Jak widać nadal budzi wiele kontrowersji.

 

Hulk Hogan

Ric Flair

Sting

Vader

The Undertaker

Eddie Guerrero

Vinve McMahon

Bret Hart

Owen Hart

Andre The Giant

Randy Savage

Kevin Nash

Scott Hall

Shawn Michaels

Curt Henning

Stone Cold Steve Austin

Yokozuna

Bam Bam Bigelow

Ultimate Warrior

[Forest]

weeman powiedz mi czy chris masters jest legenda?

albo powiedz mi czy john cena jest legenda

albo bigshow

 

do legend zaliczaja sie raczej tylko ci z hall of fame ci co nadal walcza nie pasuja logicznie do tytulu legendy (legenda -cos slawnego co sie wydazylo dosyc dawno)

[Marcin]

  Cytat

do legend zaliczaja sie raczej tylko ci z hall of fame ci co nadal walcza nie pasuja logicznie do tytulu legendy (legenda -cos slawnego co sie wydazylo dosyc dawno)

 

Nie tylko ci ktorzy juz nie walcza zasluguja na miano legend. Funk, Rhodes, Flair - oni nadal nie pozegnali sie z wrs, a legendami sa. Co do WWE Hall of Fame (bo o te wersje HOF pewnie Ci chodzilo), to w zadnym wypadku bycie jej czlonkiem, nie oznacza, ze jest sie legenda. Cowboy Bob Orton legenda nie jest. Jest natomiast wielu zawodnikow - prawdziwych legend - ktorzy do HOF nie zostana wlaczeni z powodu osobistych nieporozumień czy niechęci jaka czuja do Vince'a (Randy Savage, Bruno Sammartino etc) Na szczęście po dodaniu Hogana, Pipera i Breta WWE HOF zyskalo troche wiarygodnosci.

[Wee Man]

  Forest napisał(a):

weeman powiedz mi czy chris masters jest legenda?

albo powiedz mi czy john cena jest legenda

albo bigshow

 

Nie, ale Big Show i John Cena, ani Chris Masters nie są The Rockiem. Nie można wszystkich wrzucać do jednego wora. To ile kto walczył niekoniecznie robi z niego legendę. I działa to na odwrót - krócej walczący wrestler może zdobyć status legendy.

Trzeba rozpatrywać indywidualne przypadki i tyle...

[Ceglak]

  Wee Man napisał(a):

Nie, ale Big Show i John Cena, ani Chris Masters nie są The Rockiem. Nie można wszystkich wrzucać do jednego wora. To ile kto walczył niekoniecznie robi z niego legendę. I działa to na odwrót - krócej walczący wrestler może zdobyć status legendy.

Trzeba rozpatrywać indywidualne przypadki i tyle...

 

prosilbym o przytoczenie definicji slowa legenda...

 

wg mnie jednak nie zasluguja na takie miano jeszcze osoby pokroju Austina, Rocka i tym podobnych wrestlerów.

Od tego czy uznac je za legendy beda nastepne pokolenia. Osoby urodzone conajmniej po roku 2000 czyli za jakies 10 lat minimum bedzie mozna stwierdzic czy to postacie rzeczywiscie legendarne.

Wszystko zalezy od tego czy uwazani Oni beda za 10-15 lat (A NIE TERAZ!!) za wrestlerów ktorzy rzeczywiscie cos wniesli do tego interesu.

 

Czy to sie komus podoba czy nie, TAKA JEST PRAWDA

[Wee Man]

Są gusta i guściki, Ty nie przeforsujesz swojego zdania mnie, ja swojego Tobie... i niech tak zostanie. IMHO Rock i Austin są większymi legendami niż niektóre gwiady lat 70. i 80.

[bolek]

Moje legendy to:

Hulk Hogan

Ric Flair

Sting

The Undertaker

Eddie Guerrero

Vinve McMahon

Bret Hart

Owen Hart

Andre The Giant

Kevin Nash

Stone Cold Steve Austin

Goldberg

The Rock

[Ceglak]

  Wee Man napisał(a):

Są gusta i guściki, Ty nie przeforsujesz swojego zdania mnie, ja swojego Tobie... i niech tak zostanie. IMHO Rock i Austin są większymi legendami niż niektóre gwiady lat 70. i 80.

 

tu nie chodzi o gusta i gusciki ani o Twoje czy moje widzimisie. Takie sprawy wybiegaja poza tego rodzaju dywagacje czy to sie komus podoba czy nie. Tu nie wystarczy komus powiedziec ze IMHO... O tym zadecyduja przyszle pokolenia czy Austin i Rock rzeczywiscie zasluguja na status legendy...

Najwazniejsze przeciez bedzie to jak odbierani beda juz jako nieaktywni wrestlerzy(od dluzszego czasu) i jaka pamiec po nich pozostanie.

[Spinebuster]

Weeman, może lepiej powiedzieć o Rocku i Austinie że są Ikonami, a nie Legendami. Legendami będą wtedy kiedy nowe pokolenia wrestlerów będa się do nich odwoływać, zapożyczać jakieś elementy ich gimmicku, chwyty itd. (aha, i nie chodzi mi o Eugene'a;) A Ikona to trochę co innego - to symbol, rozpoznawalność, coś co narzuca się laikowi kiedy usłyszy słowo "wrestling" i od razu kojarzy mu się to właśnie z nimi. Ale w sumie granica jest płynna, sam byłbym bliższy uznania Austina za legendę, a np. Rocka nie. A czemu? A nie wiem;) Może ma na to wpływ coś takiego jak jego wierność, pasja i poświęcenie dla biznesu .