batista

[psonic]

no wiec wiele rzeczy na tym forum mnie dziwi . miedzy innymi niektore opinie na temat batisty . co do ss2k7 padly zdania ze i taker i batista potrafia robic dobre walki .

teraz mam pytanie . JAK niby batista moze robic dobre walki

a)bedac tylko zbudowany nie majac prawie sily

b)zbiera sie z podloza jakby jego cialo bylo ciezsze niz big showa

c)nie potrafi zrobic swojego finishera... zbyt czesto aby to pominac

d)jego mega hiper ciosem jest spinebuster . jak na power wrestlera jest za cienko.

 

i w zwiazku z tym mam pytanie do was . wiele osob narzeka na goldberga . ze slabe walki robil . co do tego ze mial za wielkie ego i nie mial nic gadki to sie zgodze wiec nie zaczynajmy o tym dyskusji . chodzi tu ze goldberg to 2 move wrestler . coz porownujac do batisty to mial tych chwytow na peczki . batista to spinebuster , polowiczny powerbomb ( sorry ale powerbombem pelnym go nie nazwe no chyba ze na jakim reyu )

a spojrzmy na lepsze walki goldiego np z saturnem , ddp itp . ma sporo powerslamow , gorilla press z roznymi wariantami , efektowny jachammer , otoczony slawa spear . zgadzam sie ze to nie jest wiele ale porownujac do batisty jest to wystarczajaco duzo . nawet ludzie mowia ze kane ma wiecej ruchow od goldiego . niestety nie , chock slam , tombstone i jakies kopniecia to nie jest wiecej . zeby bylo jasne nie chce tu wykreowac goldiego na najlepszego wrestlera , chodzi mi po prostu ze jako power wrestler umiejetnosci mial przewyzszajace wiekszac tych , ktorzy wedlug was "kroluja" nad nim .

w goldim to bylo dobre , iz tak sie prezentowal , ze sprawial wrazenie niezalezni od tego co sie dzialo zrobic jackhammera na kazdym przeciwniku . a jak jest z batista ? trzeba sie obawiac czy powerbomb jakis wogole bedzie bo jak kto za ciezki to super mega hiper spinebuster i 1,2,3 .

 

i teraz co do mnie , tematem powbawilem sie troche w markowanie bo dla takich osob powstal wrestling . wrestling jest dla markow i jesli chca batiste - beda go mieli , ale prosze troche o odpowiednia ocene umiejetnosci . podkreslam nie chce zaczynac dyskusji ze goldi nie chcial przegrac bo to i tamto i sramto . nie o tym dyskusja . nie jestem tez zadnym specjalista od wrestlingu , ale zeby stwierdzic czy walka jest dobra wcale expertem byc nie trzeba . zapraszam do kulturalnej i uargumentowanej dyskucji

[Biggmac]

Za to Goldberg jest tak silny że jednym kopnięciem zakończył kariere Breta

Batista prowadzony przez Takera robi dobre walki. Może nie są to popisy techniki ale naprawde dobrze się je ogląda, po za tym zawsze można się emocjonować kto wygra (no bo Goldi wygrywał zawsze ) zgodze się tylko co do jego finishera, coś za często mu nie wychodzi. Spinebustera tez mógbły poprawić ale spear ma bardzo fajne. Noo a porównanie Kane z Goldbergiem bez sensu, jeszcze De Bill i Animal okej bo to podobny typ zawodników. W każdym razie jak dla mnie mimo że Dave jest słabym wrestlerem jest dużo bardziej znośny od Goldiego(póki nie ma chorego winning streak, ale wiadomo bo ostatnim ppv to może się zmienić )

[JPP]

A czy ktoś kiedyś stwierdził , że Batista jest lepszy od Goldberga ? Bo dla mnie Batisty nie da się porównać do Goldberga

[psonic]

ze kane jest nawet spoko to sie zgodze , pisalem o asortymencie ciosow . porownanie na tej plaszczyznie . z tym ze goldi za czesto wygrywal to tez sie zgodze tak jak juz to pisalem . ale dla rozwoju wrestlingu mialo to odbry wplyw bo jakby nie patrzec goldberg mial wplyw na rozpowszechnienie sie tego sportu . to samo hogan . z pewnoscia sie przyczynili do czegos . no ale fakt emocji nie bylo takich z goldim , no chyba ze ktos jeszcze markowal na tamtym etapie to goldi mogl zachwycic klimatem "nieustraszonego wojownika"

sry za bledy typu jachammer zamiast jackhammer itp w pierwszym poscie bo na szybko pisalem

[RazorR]

pisanie ze goldberg zakonczyl kariere breta jest conajmniej smieszne. owszem, doprowadzil do kontuzji, jednak kariery nie zakonczyl. tak naprawde bret sam ja zakonczyl przez wypadek na motocyklu, a goldberg (za ktorrym nie przepadam osobiscie) mogl sie TROCHE przyczynic do tego (nie do wypadku...)

[psonic]

dokladnie . gdyby to same kontuzje doprowadzaly do konca kariery to bysmy wielu obecnych wrestlerow dzis nie ogladali . ale w sumie breta srednio lubilem wiec strasznie szkoda mi jego kariery to nie bylo .

 

a co do speara batisty to hmm . ostatnio chyba poprawil ale do niedawno wygladalo to jak bardziej jak zwykly shoulder tackle (np na poczatku walki z takerem , tej w ktorej taker zabral mu pas)a nie prawdziwy spear

[Euz]

Goldberg > Batista.

"Niezniszczalny" Goldberg, był imo lepszy w ringu niż obecnie Batista. Tzn. dysponował większą szybkością, próbował tam od czasu do czasu jakichś duszeń itp. Podczas pierwszych walk (z Morrusem, Barbarianem itd) można było odnieść wrażenie, że chłopak się stara...a jak zrobił salto w tył z miejsca, nieźle się zdziwiłem

 

De Anemol - Jest tak beznadziejny w ringu, że można go porównywać z Hoganem czy Warriorem. Wolny, bez jakiegokolwiek arsenału ciosów, wrestler zawdzięcza push skoszonym plecom ;/

 

Jeżeli mowa o finisherach to Goldie znów zjada Anemola, bo nie pieprzył jackhammera tak jak Batista, spinebuster...

[tedef]

Goldberg był lepszy niż Batista. Porównując zarówno postać jak i repertuar ciosów. W przypadku Goldberga jak walczył z Giantem to wyglądało to "w miarę" normalnie. Nie mogę tego powiedzieć o walce Batisty z Khalim. Batista był do zniesienia jak wychodził z Evolution i dostał push na pas. Po kontuzji aż do obecnie ogląda się go coraz gorzej. Mam wrażenie, że obecne wakli podczas feudu z Takerem (które ostatecznie można zobaczyć - ale tylko przez to, że wwe nie przedstawia nic ciekawego) tego nie zmienią. A co do Goldberga - to już raczej historia.

[psonic]

goldi to historia . niestety . niestety bo wrestler o takiej sile statycznej zachwujacy przyzwoita szybkosc i sporo dynamike to rzadkosc wlasciwie to byl jedyny wrestler co to odpowiednio polaczyl , no chyba ze jeszcze lesnar ze wzg ze mial sporo sile rozkladajac na cale cialo , a goldi miazdzyl sila ramion glownie

[evertonian]

nigdy nie powiedzialbym ze batista to slaby wrestler. wlasciwsze slowo to przecietny. slaby wrestlerzy nie robia dobrych walk. zaraz ktos wyskoczy z tym ze taker go prowadzil...coz, marka henry'ego prowadzili i taker, i kurt angle a ich walki nie byly nawet slabe.

 

wiele razy bronilem batiste na forum i bede robil to nadal, bo ktos musi stac po stronie ciagle (i niestety czesto bezzasadnie) pojezdzanych przepushowanych wrestlerow

 

ps. to topic o batiscie ale pragnalbym zwrocic uwage ze "podobno" swietni wrestlerzy Nitro i CM Punk robili do summerslamu tak nudne walki ze sie spac chcialo. pojedynki khaliego i batisty wbijaly je wrecz w ziemie

[psonic]

to powiedz mi gdzie ta "dobroc" w walkach batisty . odnies sie do moich a,b.c itd . bo ja nie moge w tym dojrzec dobrych walk .

[evertonian]

nie bede udowadnial ze batista nie jest wielbladem.

[pitbulljames]

psonic, nie narzucisz nikomu swojego zdania...bo dla ciebie Batista jest słaby a dla mnie Goldberg był zajebiscie cienki...

 

I w swym pierwszym poście napisałeś tyle że całosć jest niespójna...bo pytasz dlaczego uwazamy ze Batista z Takerem potrafią zrobić walke dobrą...potem podajesz 4 podpunkty które nie mają wpływu na to ze walki Batisty z Takerem są ciekawe...noa potem jeszcze porównujesz z Batiste z Goldim...a dalej juz nie czytałem bo to za kazdym zdaniem cos innego...

 

No dobra fakt...może i zgodze się z tymi twoimi a,b,c,d...

po drugie więc ten niejaki Goldberg co o nim wspominałes to na początku dostałtakiego pusha ze rozwalał każdego... I co ?? niby to były ciekawe walki ?? no to zajebiscie...5 minut kurna i po walce...no spoko..moze ciebie to podnieca....

ale chyba większosc woli obejrzeć dobrego ME z według ciebie takim''Cienkim" Batistą...ale za to masz gwarancje ze przez 5 minut bedzie wyrównane 5 minut moze byc nudne ale ostatnie 5 minut to ekstaza bo obaj wrestlerzy sypią finisherami...

 

No i jeszcze żeby ci pokazac jakie jest moje zdanie to jak juz tak sie uczepiłęs tego Goldberga o jaki on zajebisty !!...to lukaj to

Batista vs Taker HIAC z Survivora jakis czas temu nie wiem czy orientujesz sie kiedy to było ale nie wazne....walka była naprawde bomba...jak cały feud z Takerem a takze z Edgem bardzo udany...

Przepraszam bardzo....Goldberg w swych walkach w WWE nie zrobił tak dobrej walki walcząc z HHH, Kanem, The Rockiem, a nawet Lesnarem...

 

a poza tym nie ebde juz pisał ze to wszystko jest w scenariuszach i nie wina piszących ze Goldberg był tak ograniczony ze walczył 10 minut max. a przy 15 minutach to i tak nie było na co patrzec...

[Alacer]

Gdy przeciwnik jest trudny Batista go dobrze sprzedaje. Walki z Takerem, Henrym, Khalim, nawet gdy wygrywal widac bylo ze jest porzadnie zmeczony. a Goldberg - moglby rozegrac jeszcze ze trzy cztery takie same pojedynki.

Inna sprawa to to ze Goldi byl naprawde dobrze obdarzony tak postura jak i zrecznoscią. Wychodzi trening futbolisty. Ten gosciu to tygrys i nawet Brockowi tak dobrze to nie szlo, aczkolwiek byl tez w absolutnym Topie. Dlatego ciezko wybrac, czy wolalbym obejrzec bardziej przekonujące rzuty, ciosy Goldiego czy moze lepiej sprzedana walke Batisty.

[Biggmac]

Ja też będe obstawał że ciekawsze i lepsze walki robi Batista. Jedyne z czym się w zupełności zgadzam to zbyt częste pierd... finishera.