Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Który pro wrestler sprawił, że całkowicie zmieniliście o nim zdanie?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 833
  • Reputacja:   712
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czy moglibyście wybrać kogoś, kto podczas śledzenia przez Was tej rozrywki z biegiem czasu został przez Was zupełnie inaczej odebrany? W pozytywny i/lub negatywny sposób?

 

Na ten topic natchnęła mnie moja ostatnia rozkmina nad Jonem Moxley'em. Nie przepadałem za gościem w WWE. Wydawał mi się mdły, często ładowany w jakieś cukierkowe i przekolorowane feudy oraz jego walki wówczas kompletnie mnie nie przekonywały. W ringu zawsze mnie drażnił, jego punche wyglądały żałośnie słabo, dziwne zachowanie w ringu i ogólnie cringe na maxa. 

Kilka lat później odszedł z WWE i zadziałał na mnie jak magnes. Zupełnie inny charakter i perspektywa, inny sposób toczenia walk, zawsze robi robotę 11/10 na micu i ta ciężka do opisania aura/charyzma. Uwielbiam typa i aż niemożliwe, że kiedyś nie mogłem go oglądać... ;)

To mój typ numer jeden jeżeli chodzi o wybór z  postrzegania negatywnego na pozytywne. 

A na odwrót - za kim kiedyś przepadaliście, a obecnie takiej osoby nie trawicie?

Mój typ - Vince McMahon. Mimo, że WWE od blisko 20 lat to nie jest mój fed numer jeden, to zawsze szanowałem Vince'a za to, co zrobił dla tego biznesu i również jakim świetnym charakterem był na wizji - prezencja, mic skillsy na topowym poziomie i również w ringu potrafił rozbawić. Niestety, rozmienił się na drobne ostatnimi skandalami i ciężko teraz oglądać większą część jego segmentów z ostatnich lat (akurat miał charakter takiego freaka jakim okazał się w prawdziwym życiu) :diabel:

 

Zapraszam do dyskusji ;)

 

 

  • Lubię to 1

  • Posty:  3 646
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

@ IIL  ja tylko wtrącę swoje "boomerskie", "dziaderskie" 3 do 5 groszy, że jeśli założysz temat na zasadzie "wymień wrestlera, który <coś tam>" - to ludzie po prostu wymienią swoje 'typy' i pójdą sobie bez czytania poprzednich wpisów. Ergo - Halyna, dyskusji z tego nie będzie.:nosacz:

No chyba, że trafi się "dziaders", który przeczyta poprzednie wpisy, a nawet będzie się do nich odnosił w swoich. 

Trochę nie mam jak się przyje....(eeee)...odnieść do twojego wpisu. Ambrose'a oglądałem szczątkowo jeszcze w WWE. AEW nie widziałem ni razu. Jedno z czym mógłbym polemizować to Ambrose jeszcze w czasach The Shield. Mnie subiektywnie wydawał się być wtedy zjadliwy. Szkoda, że sprawy potoczyły się tak jak się potoczyły, gdyż z rozpadu Tarczy można było wyciągnąć kilka lat main eventów podobnie jak w przypadku Evolution chociażby. Tzn, oczywiście coś tam wyciągnęli na bazie Romana czy Seth'a, ale wydaje mi się, że można było lepiej/więcej.

Nie mniej moje "widzenie" jest mocno nieaktualne czego jestem świadomy. Mentalnie utknąłem pewnie gdzieś kilka do kilkunastu lat temu jeśli chodzi o oglądanie WWE. 

Co do Vince'a. Ciężko powiedzieć. "Skandal" niby jest. Czy wystarczający do przekreślenia zasług dla biznesu ? To pewnie jest mocno indywidualne. W końcu każdy ma jakiś swój własny kodeks moralny i te granice są gdzieś tam różnie poprzesuwane. 

Ja bym od siebie dodał taki nietypowy przykład. 

The Great Khali. Kiedy wieki temu oglądałem debiut giganta z Punjabi - czyli w czasach gdzie wrestlingiem człowiek interesował się jeszcze "emocjonalnie" - miałem o nim negatywne zdanie. Pomijam oczywiście pokonanie Undertaker'a w debiucie :classic_tongue:, ale generalnie na tamten czas wydawało mi się, że Khali jest w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie i całkowicie nieodpowiednio wykorzystany. Miałem (w cudzysłowie) pretensje, że się na to zgodził w kontrakcie i przy prowadzeniu swojej postaci. Potem dopiero poczytałem kilka artykułów i obejrzałem kilka wywiadów. Wiadomo, nigdy nie wiesz ile prawdy jest w losowych artykułach latających po internetach, w końcu dopóki dziadek Calaway nie został jutuberem, wszyscy uważali, że panicznie boi się ogórków...Niemniej jednak artykuły te stawiały Daliph'a w całkiem innym świetle. Podobno jeszcze przed debiutem zdawał sobie sprawę, że ma duże ograniczenia, oraz że prawdopodobnie nie podoła zadniu. Mimo to federacja miała swoje zdanie, stąd też taki booking. Być może temat ten będzie w niedługim czasie poruszony na YT samego Taker'a to dowiemy się czegoś z pierwszej ręki. Potem okazało się, że Khali przyczynił się do znacznej promocji wolnej amerykanki w Indiach i ma nawet własną szkółkę. Zdecydowanie zmieniło się postrzeganie w tym przypadku. 

W odwrotną stronę ? 

Pierwsze co mi do głowy przychodzi to złota gęś WWE czyli sam Immortal Hulk Hogan. W moich początkach ikona. Obecnie co raz więcej wywiadów świadczących na jego niekorzyść. Ostatnio Taker ujawniał kulisy przyjęcia tombstone'a w 91 roku. Polecam odcinek btw. Siedzę w robocie więc już nie będę się rozpisywał. Swoją drogą widzę liczne analogie do Vince'a. Wkład dla biznesu nieoceniony, ale liczba skandali i fauxpasów na tyle duża, że widok pana Hulka, może przyprawić o grymas. 

  • Lubię to 1

915802072594e34bce782c.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Ja jak zawsze na żywo bo już kwestia przyzwyczajenia że każde PLE (poza SNME przez reklamy) na żywo choć karta zupełnie nie zachęca. - Lyra vs Becky : walka będzie świetna jak ostatnio ale coś feud mnie nie kręci i to będzie po prostu solidna walka ale jednak powtórka z ostatniej gali. - Tag Team Match : 2 gości których nie trawię więc mam nadzieję że to będzie zamykało galę to sobie wyłączę przed walką i zaoszczędzę czas na sen. - Walizka Kobiet : super skład. Dla mnie o ile nie wygra Ripley czy Naomi to będzie dobrze. - Walizka mężczyzn : nie podoba mi się skład. Almas to nudny jobber więc nie, Penta nie pasuje mi jakoś na głównego mistrza choć go bardzo lubię, LA Knight trochę mnie nudzi i mimo wszystko też nie widzę go z głównym pasem. Grande jest dobry i Gable zasługuje na swój moment ale kolejny raz, myślę bardziej o mid-cardowym pasie, no i jest duże ryzyko że któryś meksykanin przeszkodzi mu w walizce i neseser kolejny raz będzie zmarnowany. Rollinsa nie chcę bo nie lubię jak byli mistrzowie i ME zdobywają walizkę (zwłaszcza że rok temu McIntyre już ją miał) + znowu ryzyko nieudanego cash-inu. Zostaje Solo który udowodnił że jest za krótki na ME i jak za dużo się na nim opiera to nie daje rady. Także kto by nie wygrał to i tak nie będzie mi pasowało. Zamiast tego dałbym skład np : Cobb/Fatu, Black, Dominik, Gable (w sumie może być o ile nie wygra), Breakker i np Axiom/Fraser dla latania (i pyk mamy 3 z RAW i 3 ze SD, gwarancja dobrej walki i ciekawy zwycięzca)
    • Nialler
      Ja to w sumie cały maj nie oglądałem wrestlingu (obejrzałem tylko double or nothing), ale MITB to choćby skały srały nie odpuszczę jak bardzo ciulowe to by nie było.  Narzekacie, że tylko 4 walki na PLE? I będzie to trwać pewnie ze 3h45m? A myślicie, że reklamy kabanosów, gier, filmów czy czegokolwiek to trwają 30 sekund? Nie będzie tu jakiś wrestling nam reklam przerywać!
    • Jeffrey Nero
      Z tego co pamiętam to pojawiła się też w WWE w story Kane i Bryana jak mieli chyba tą terapię.
    • MattDevitto
    • MattDevitto
      Dzisiaj świat wrs obiegła informacja, że niedawno bodajże w wieku 44 lat zmarła aktorka, która grała w TNA postać sławnej Claire Lynch. Chyba każdy fan fedki pamięta to story i z czym ono się wiązało. Niestety dość szybko z powodu hejtu jaki wylał się na tę zatrudnioną do tej roli aktorkę skrócono storyline, który od początku był dla mnie słabym pomysłem. Pamiętam, że z czasem pojawiały się doniesienia, że miała ona dużo nieprzyjemności ze strony fanów i żałowała, że zgodziła się na angaż w TNA. Szkoda, że jej losy tak się ostatecznie potoczyły. RIP.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...