Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

AEW Double or Nothing 2024

Dyskusje, wrażenia, recenzje

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 750
  • Reputacja:   682
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

815952_2e69135516d3494882952308f0068085~

 

Data: 26/05/2024

Arena: MGM Grand

Miasto: Las Vegas, NV

 

Karta:

AEW TBS Championship

Willow Nightingale (c) -vs- Mercedes Moné

 


  • Posty:  412
  • Reputacja:   249
  • Dołączył:  01.02.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na ostatnim Dynamite, Will Ospreay wygrał Casino Battle Royal i został pretendentem do pasa International:

Szykuje się kolejny sztosik w wykonaniu Ospreaya. 

Poza tym możiwe, że Kenny Omega wróci wkrótce do akcji. Między wierszami rodzi się tutaj story na linii - Kazuchika Okada, Jack Perry & The Young Bucks vs Kenny Omega, Hangman Page i...? Może Kota Ibushi (jeżeli jest w lepszej formie)?

W każdym razie jest potencjał na niezły killer match, który wspaniale wpisze się w jubileuszową, piątą edycję Double or Nothing... ;) 

ch.png.7c876b79d0bf5c4c7ded2ead1b695a31.png

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  4 750
  • Reputacja:   682
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

AEW Double or Nothing 2024 już w tę niedzielę!

don2024.png

 

AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Christian Cage - pierwsza obrona Swerve'a obędzie się raczej bez niespodzianem i załatwi Christiana, ale oczekuję dobrej walki. Krystian pokazał, że mimo upływających lat nadal potrafi się pokazać z dobrej strony i zmontował już w AEW np. świetną walkę z Kennym Omegą o główne mistrzostwo na All Out 2021 czy nie dawno temu z Copelandem o pas TNT. 

TNT Championship - Barbed Wire Steel Cage: Adam Copeland (c) -vs- Malakai Black - Ostatni run na pełny etat w wykonaniu Edge'a nabiera tempa, natomiast Black zdaje się toczyć tutaj swoją najważniejszą walkę dotychczas w AEW. Oczekuję ostrej sieki i chciałbym, aby to Tommy End wygrał w końcu singlowy pas (ale na to się raaaczej nie zanosi). 

Anarchy in the Arena: Lubiłem zawsze te ich zabawy w nawalanki w publice i szatniach z okazji stypulacji Anarchy in the Arena/Stadium Stampede i liczę na to, że i tym razem nie zawiodą. Fajnie będzie zobaczyć jak Okada sprawi się w nowym otoczeniu - dotychczas nie stoczył żadnego typowego hardcore matchu z stuntami, także będzie ciekawie. Spodziewam się, że Nowa Elita tutaj wtopi na rzecz powracającego Hangmana Page. 

AEW TBS Championship: Willow Nightingale (c) -vs- Mercedes Mone - Tutaj albo Sashka w końcu wrzucili dwójkę i coś pokaże albo spali się na miejscu. Niczym się do tej pory nie wykazała, odgrywa utarty gimmick z WWE i powinna nas czymś w końcu zaskoczyć...

IWGP World Heavyweight Championship - Eiminator: Jon Moxley (c) -vs- Konosuke Takeshita - Tutaj Mox raczej na pewno wygra, co sprawia, że mogli zrobić z tego zwykły title match zamiast bawić się w eliminatory. No, chyba, że mają jakiś grubszy plan i Takeshita po ewentualnej wygranej będzię pretendował do tytułu na galach NJPW/Forbidden Door... W każdym razie spodziewam się mocnej walki. 

AEW International Championship: Roderick Strong (c) -vs- Will Ospreay - Mam mieszane uczucia co do tego spotkania. Z jednej strony czysto ringowo wyjdzie na pewno kolejna perełka, ale z drugiej Ospreay musi to wygrać, a chyba każdy ma co do niego apetyt na celowanie wyżej niż mistrzostwo International... Szczególnie z All In coraz bliżej... 

Orange Cassidy -vs- Trent Baretta - Kulminacja tego mini feudu byłych partnerów powinna wyjść całkiem sprawnie. Mam nadzieję, że Baretta wygra i ogarną z nim coś ciekawego po Double or Nothing. 

Ogółem zapowiada się kolejne dobre ppv. Pierwsze Double or Nothing miało miejsce wydaje się jakby wczoraj, a tu już szósta edycja się szykuje... Czas płynie szybko. ;)

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1

  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ciekawe czy dadzą jakieś pierdolnięcie na okrągłe piąte urodziny...


  • Posty:  10 250
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Roderick Strong (c) vs. Will Ospreay - wrzucenie Ospreaya w opener to pomysł zarówno zajebisty (wiadomka, że rozgrzeje bardziej niż shoty ze spirytusu) jak i ryzykowny (poprzeczka tego PPV zostanie postawiona zajebiście wysoko). Wyszło oczywiście kozacko i efektownie. Od pytonga świetnych akcji i zmian przewag. Fajny motyw z rozkminami Angola (trudno było nie pomyśleć, że zaraz przez to przejebie), tym bardziej, że zaskakująco nie przeszkodziło mu to w skrojeniu Silnego z pasa. Szablonowy przykład tego jak powinien wyglądać "rozgrzewający" opner.

2. Powrót MJF'a - świetny segment i kwintesencja MJF'a, który pojechał po wszystkich i zapowiedział powrót klasycznego MJF'a, a nie kolejnej bromancy. Tak trzymać, tego oczekiwałem. Mam tylko nadzieję, że nie rzucą go za szybko na Złoto, bo chciałbym żeby Strickland dostał odpowiednią ilość czasu na swój run.

3. Bang Bang Gang (c) vs. Death Triangle - taki skład gwarantował wizualne fajerwerki i to też dostaliśmy, bo spot gonił spot, było szybko, intensywnie i bardzo fajnie się to oglądało. Mogli przeznaczyć na taki pojedynek trochę więcej czasu, bo jak Panowie wrzucili drugi bieg, to zaraz trzeba było już podchodzić do lądowania.

4. Toni Storm (c) vs. Serena Deeb - niby było wiadome, że Deebilka została wyciągnięta kompletnie z dupy i jest tu tylko po to żeby jobnąć Antośce, ponieważ kończą się jej rywalki, ale w pewnym momencie walka poszła w taką stronę, że czuć było nawet emocje. Po dość średnim początku, walka ładnie nadrobiła końcówką i jak na starcia Sztormiaczki, to była dosyć "4 real", z mniejszą ilością gimmickowych ograniczeń. Niby nic wielkiego, ale było dość krótko i przyjemnie dla oka (jak to przy retro-Tośce). To co, teraz powrót Fryzjerki-Kapuścianej Fuckerki, czy w końcu zaczną się tarcia i zdrada Majowej Maryśki?

5. Trent Beretta vs. Orange Cassidy - jakoś nie wciągnął mnie ten pojedynek. Nie to, żeby był chujowy, bo miał swoje momenty, ale ogólnie było za wolne tempo i Bereciarz był rozpisany za mocno, żeby widz mógł się "oszukiwać", że Pomarańcz tego finalnie nie ogarnie.

6. Chris Jericho (c) vs. Hook vs. Katsuyori Shibata - przyjemna jednorazóweczka jak na walkę z coraz bardziej ringowo siermiężnym Jericho. Szału nie było, ale było kilka fajnych bumpów i nie trwało to na tyle długo żeby zmęczyć. Wynik przewidywalny i Kapitan Hook nadal "ściga" Krzyśka. Jerychoński pin zalicza na Ciabacie, tak więc młodemu Taz'a nic tu nie ubyło.

7. Jon Moxley vs. Konosuke Takeshita - nie podobała mi się ta walka. Jedno z większych rozczarowań na tym PPV. Między Moxem a Konusem jest mniej chemii niż w kaszkach Gerbera. Nie pomógł głupi booking (Gówniak dominuje przez większość czasu, przez co nie dało się nawet pooszukiwać, że to może wygrać + ulubiony myk z kontuzjowanym ramieniem :roll: ). No zjebali to po całości.

8. Adam Copeland (c) vs. Malakai Black - dobra walka, ale mogła być lepsza. Sporo fajnych spotów i brutalności (może nie na miarę Paige'a i Stricklanda, ale i tak było spoko) plus fajny myk ze ściemą, że HoB przechodzi na stronę Adasia (sprytne nawiązanie do tego jak Balor wyruchał Copelanda z Judgmant Day). Pojawienie się Gangrela było ok. Fanem nigdy nie byłem, ale nutka sentymentu lekko zagrała. To co mi zazgrzytało to skiepszczenie najważniejszego spotu ze skokiem ze szczytu klatki. Edge chyba obsrał się na ostatniej prostej, bo elbow drop z pewnością to nie był, a raczej coś jak skok na nogi z pacnięciem łapą. Szkoda, bo takie spoty robi się porządnie, albo wcale. Poza tym, kiepsko było to filmowane, bo te ujęcia z zewnątrz, poprzez siatkę były średnio wyraźne (WWE jakoś to dużo lepiej ogarnia wizualnie). Finisz też tak średnio wyszedł, bo niby sub miał być z użyciem drutu kolczastego, a waliło po oczach, że ten drut tam tylko jest i nic więcej.
Tak czy siak walka i tak mi się podobała, ale jednak niewykorzystany potencjał był mocno wyczuwalny.

9. Willow Nightingale (c) vs. Mercedes Moné - niby człowiek wiedział, ale się łudził, że nie będą od razu wchodzili Moneciarze w dupę z pasem :roll: Sama walka była solidna. Nie zawsze dziewczyny się dogrywały, ale były emocje i niepewność co do rozstrzygnięcia. Wierzbicka została mocno rozpisana i napsuła sporo krwi Saszetce. Szkoda Grubci, bo wyszło na to, że była tylko przechowalnią pasa dla Moneciary (nie dali jej porządnego runu z tytułem) i gdyby nie kontuzja, to Julka nie straciłaby Mistrzostwa. Myk ze zdradą Statlander chyba tylko po to żeby Mercedesowa nie musiała bawić się w rewanże, tylko poszła swoją drogą, a Wierzba swoją.

10. Swerve Strickland (c) vs. Christian Cage - drugie obok Konusa i Moxa rozczarowanie gali. Nie wiem co się tam odjebało, ale ta walka była straszliwie nudna. Ni chuja nie potrafiła mnie wkręcić i niewiele ciekawego się tam działo. Ciągnęło się to jak wóz z węglem. Nawet nie potrafię dokładnie sprecyzować co tam konkretnie nie zagrało, ale nudziłem się na tym starciu jak cholera, a to grzech śmiertelny pojedynków będących tak wysoko na karcie.

11. The Elite vs. Team AEW - nienawidzę walk dziejących się pomiędzy fanami, gdzie 90% akcji to kicki i punche. Po prostu trąci to dla mnie chujnią na milę, a tutaj 3/4 walki to był tego typu chaos oparty na niskich lotów brawlu. Nawet jak zaczęło być ciekawie w końcówce, to byłem już tak zniechęcony tym starciem, że oglądałem je bez większej ekscytacji. Fajny motyw z miotaczem ognia, oraz to, że postawili na Tarzana (korespondencyjnie pokazując fucka CM Punkowi). Było kilka niezłych bumpów i odpowiedni wynik (złole musieli tu wygrać, skoro mają "wprowadzać nowe porządki" i być w tym wiarygodni). Niestety słaby booking utopił tą walkę w moich oczach. Nudy przez pierwsze 3/4 walki nie dało się już później nadrobić.

Reasumując - bardzo nierówna gala. Po mocnym początku tego PPV, zaczęły się schody - średniaki oraz zjebane dwie najważniejsze (main event i co-main event) walki gali. Mox z Konusem także niespodziewani dali dupy. Niby było tu sporo stuffu, przy którym dobrze się bawiłem, ale jak na AEW to jednak w pewnej mierze mnie rozczarowali i nie wykorzystali potencjału tej karty. Moja ocena: 3/6

  • Lubię to 5
  • Dzięki 2

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 312
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Chyba pierwszy raz udało mi się 2 razy z rzędu wytypować wszystkie walki na PPV, ale mimo to bawiłem się przednio. Chwile przed gala czytałem, że widziano Juice Robinsona, więc jego powrót mnie nie zaskoczył. W wywiadzie z Chrisem Van Vlitem Adam Copeland wspominał, że żałował iż WWE nie doprowadziło do powrotu Gangrela, ale chwile później AEW się udało i bardzo dobrze fajny był to moment.

Każdej walki nie chce mi się opisywać, ale niepokonany w AEW w singlowej walce Will nie mógł ponieść pierwszej porażki ze Strongiem kto tak typował popełnił błąd dodatkowo w tag teamie z OC przegrali ze Strongiem i Trentem. Stara zasada przegrywasz na tygodniówce wygrywasz na PPV. Sama walka oczywiście bardzo dobra Will wiadomo.

Powrót MJF'a tez czytałem, że prędzej niż później się pojawi, ale trochę byłem zaskoczony już czekam na jakieś fajne story. Świetny ten film przed samym wejściem.

Pozostałe walki w tym kobiet stały na dobrym poziomie lub bardzo dobrym wiadomo walka o pas FTW przez Jericho nie mogła być super, ale dało się obejrzeć.

The Elite vs. Team AEW tutaj team AEW nie mógł wygrać gdyby to był już długi storyline, ale oni dopiero zaczęli heelowie musieli ugrać.

Co do przyszłości pas TBS CEO vs DMD już słyszę te czanty nie ma innej opcji pewnie na ALL In to szykują a pas kobiet główny Storm vs powracająca Hayter, która straciła pas na rzecz właśnie Toni w innym gimmicku, ale zawsze.

Trochę zaskoczyli, że Will wygrał wczoraj contendera na główny pas już teraz jak ma pas International ciekawe jak to poprowadzą.

Pas TNT zwakowany powinien wygrać Jack Perry patrząc na obecny story.

Trochę słabo, że nawet na PPV AEW amerykanie nie chodzą już tak tłumnie wiadomo tyg. bywało różnie, ale PPV zawsze były oblegane a teraz tylko koło 7700 fanów a zwykle to PPV DON ponad 10 tys. Niepokojący trend.

  • Lubię to 1

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  10 250
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 30.05.2024 o 17:27, Jeffrey Nero napisał(a):

Trochę zaskoczyli, że Will wygrał wczoraj contendera na główny pas już teraz jak ma pas International ciekawe jak to poprowadzą.

Rozwiń  

Albo pójdą na całość i Will - niczym Ultimate Warrior z IC - zdobędzie Złoto (kwestia tylko czy przejdzie wówczas turn i zajebie Strickowi "kontuzjogennego" Tiger Drivera?), albo to będzie ten moment kiedy Angol ujebie, bo rodzinka Dona C. odwróci się od niego.

Wolałbym bramkę #2, bo Ospraey na Złoto ma jeszcze czas, a zabieranie tak szybko pasa Stricklandowi byłoby chybionym pomysłem.

  • Lubię to 1

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  198
  • Reputacja:   48
  • Dołączył:  06.02.2014
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja właśnie liczę najmocniej na to, że Callis wyciula Willa ze zwycięstwa i Ospreay dopiero dostanie shota u siebie na Wembley i tam to ugra nie przechodziwszy wcale hell turnu. Niech się wybawi jako fejs narazie tak jak MJF ostatnimi czasy. Fajnie się go takiego ogląda.

  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Moim zdaniem rozkręcić publikę mógłby tylko face turn Johna Ceny Wybrałem ,,Voices'', bo nie wyobrażam sobie innego theme songu dla Ortona. Są tacy wrestlerzy, którzy zawsze będą nam się kojarzyć z jedną wejściówką nawet gdy mieli/mają obecnie inne. Na przykład Styles miał zawsze dobre theme songi, ale jednak jakby ktoś mnie zapytał po latach o ten jeden to na 99% wskażę ,,I am''. Co do drugiej części - ciężko mi coś zaproponować, bo nawet nie wiem czym się obecnie RKO zajmuje On już wrócił?
    • Kaczy316
      Ostatnie Raw i ogólnie ostatnia gala telewizyjna w EU, może to i lepiej, ten tour kiepsko wypadł, co z tego, że można show o normalnych godzinach obejrzeć jak jakość jest jaka jest meh, ale może tutaj będzie lepiej, w końcu ostatnia gala Johna przed WM, zobaczmy jak wyjdzie.   Oj tak 3 Raw z rzędu rozpoczynamy od Lidera Cenation! Czuję się jakbym był co najmniej 10 lat młodszy haha, ale niestety nasz pretendent totalnie nic nie powiedział, bo od razu przerwał mu Cody Rhodes! Może tym razem jakaś konfrontacja słowna, a nie, że Cena wychodzi z ringu po usłyszeniu słów od Kodeusza? We Will SEEE!! Cody coś tam pomamrotał, a Jasiu będzie zakopywał kolejny "talent" no powiem tak, Cena próbował go zakopać i ewidentnie tak to miało wyglądać, ale Rhodes ładnie się odkuł, gość dał radę i udowadnia to, że jest to właściwy facet na właściwym miejscu, godny następca Ceny. Mocne słowa, świetny segment, to było złoto to był diament, to było to czego oczekuję od Road To WM, szkoda, że ten segment był już teraz, a nie na ostatnim Raw, to byłoby coś, niemniej jednak jak zobaczyłem jak Cena przyjął Cross Rhodes......Nie wyglądało to dobrze, ten main event WM może być naprawdę niezbyt interesujący, ale może psychologią nadrobią.   Oooo New Day wbija na ring, coś tam pogadali w trakcie reklamy xDDD, przerwał to Adam Pearce i w sumie zapowiedział powrót Tylera Bate'a w Tagu z Petem czyli New Catch Republic! No to może być dobry pojedynek. O dziwo wygrali The New Day po bardzo fajnym 9 minutowym pojedynku, dziwne, myślałem, że dadzą wygrać Brytyjczykom, ale jak widać się pomyliłem, może teraz dostaną shota na tytuły World Tag Team? Zobaczymy, ale walka była przyjemna. Nawet dostaliśmy konfrontację War Raiders z The New Day.   Gunther vs Jimmy Uso, ciekawi mnie jak wyjdzie ten pojedynek. Około 9 minut bardzo dobrego pojedynku i pod koniec tej walki Gunther wyglądał tak jak za czasów jego runu z tytułem IC, po prostu chciał pokazać wyższość, dominację i wykończyć rywala najmocniejszymi akcjami z arsenału, tak to powinno wyglądać i po walce dalej mamy atak na Jimmy'ego, Guntherek wygrał walkę, ale jak widać mało mu i chcę więcej! Na pomoc przybiegł Jey i....niestety udało mu się przegonić Gunthera, ehh no cóż, w walce wyglądał spoko, a po walce znowu powrót do cipo heela, szkoda, ale no jest jak jest. Przez długi czas podczas reklamy sprawdzano czy z Jimmym wszystko w porządku, a po reklamie Gunther wrócił i zaatakował braci, szkoda, że to musiał robić z zaskoczenia, lepiej by wyszło jakby wygrywał po prostu, ale no niech będzie hmm Mistrz przypiął Jeya trytytką do liny i atakował Jimmy'ego, no powiem, że w końcu zaczęło się dziać coś ciekawego w tym feudzie, Gunther totalnie zmasakrował brata Jeya, dobrze to wszystko wyglądało.   JD na backu i mowa o tytule Interkontynentalnym.   Penta wbija na ring i razem z nim Bron, czyżbyśmy teraz mieli zobaczyć jakiś rewanżyk o tytuł Interkontynentalny? A nie dostaniemy tag team match Bron i Penta vs Balor i Dominik, kurde ta walka może być naprawdę dobra, chętnie ją zobaczę. Ulala co za pojedynek, bardzo dobry tag team match około 10 minutowy, świetnie się to oglądało i po przypadkowym Spearze od Brona dla Penty i potem jeszcze Coup De Grace i przypięli Pente, kurde Dom i Balor wygrali i to w całkiem fajny sposób, zapowiada się przyjemne starcie o tytuł Interkontynentalny prawdopodobnie na WM.   Gigachad chcę walki za tydzień w swoim rodzinnym mieście, ale Pearce mówi, że zdrowie przede wszystkim i za tydzień zobaczymy walkę El Grande Americano! Może być ciekawie.   Ulala AJ Styles wbija na ring i zobaczymy co ma do powiedzenia na temat Logana Paula, ale czy to przypadkiem nie Logan miał się wypowiadać o AJ'u? A dobra Styles powiedział, że ma dość czekania, więc lecimy z tym! AJ wzywa Paula i ten się pojawia, czy dzisiaj pojedynek zostanie ustalony? Być może. W sumie segmencik był bardzo przyjemny, panowie powiedzieli co mieli do powiedzenia sobie, dobrze to wypadło i na koniec jeszcze dostaliśmy brawl, który wygrał Loganik, ciekawe jak to dalej się potoczy, w sumie 2 Raw jedynie zostały do WM, to nie tak dużo, ale walka zostanie ustalona, Paul już zasugerował WM'kę.   Next Week: Lyra Valkyria vs Bayley o tytuł Women's Intercontinental oj tak to będzie ciekawe, chętnie obejrzę, ale wydaję mi się, że w pojedynek po prostu wmiesza się Liv i Raquel, zakończy się No Contestem i dojdzie do ustalenia walki o pasy WWE Women's Tag Team na WM, ale we will see, pojedynek dalej powinien być bardzo dobry. El Grande Americano powraca do akcji! Oj tak to też będzie warte uwagi. Seth się wypowie o Triple Threacie no i gitarka i w sumie tyle, dobrze się zapowiada, solidnie, na pewno nie wygląda to źle.   Balor leci gadać z Pearcem o potencjalnym shocie na tytuł Interkontynentalny, kiedy Balor wyszedł to Liv namawiała Doma, żeby to on spróbował swoich sił w walce o tytuł Interkontynentalny ulala, a co to za skłócanie sojuszników? Liv tak się nie godzi.   Lecimy z main eventem! Rhea vs Iyo z Piankiem jako sędzią specjalnym w walce o tytuł Women's World! Dajcie mnie ciekawy pojedynek! Liczę w sumie na zmianę mistrzyni na Ripley znowu xD. Ajajaj ale zbotchowana Poisonrana, kurde ta akcja z narożnika wyglądała jak Samoan Drop w wykonaniu Ripley, a to był Crucifix w wykonaniu Iyo xD Ref Bump, kurde dawno tego nie widziałem albo nie pamiętam xD, ale jak Roman nie jest mistrzem to się teraz to tak rzadko widuję xD. Prawie 15 minut świetnego pojedynku i mówiąc wprost podobał mi się on bardziej niż poprzednia walka tych zawodniczek, a walka została zakończona Double DQ, gdyż Pianek zbyt dużo oberwał od Ripley i Sky xD, no ogólnie logiczne zakończenie, akcję w większości były przypadkowe poza jednym slapem bodajże od Ripley, walka jak dla mnie świetna, a po walce mamy brawl! Z którego Ripley wychodzi zwycięską ręką, szkoda, że Ripley nie odzyskała tytułu, dalej się ją najlepiej ogląda z tej całej trójki jak dla mnie, ale no niech będzie, dalej to prowadzi do Triple Threatu na WM i może na WM odzyska to co jej.   Plusy: Segment początkowy The New Day vs New Catch Republic Jimmy vs Gunther i w końcu coś się dzieję w feudzie o WHC Bron i Penta vs Balor i Dominik Segment Stylesa i Logana Main event   Podsumowanie: Ogólnie uważam, że było to naprawdę bardzo dobre Raw, w porównaniu do poprzednich epizodów podczas touru w EU czy to Raw czy to SD to ten był chyba tym najlepszym, od początku do końca coś się działo, przyjemnie się to oglądało, walki miały sens i znaczenie, nie było sklejone na szybko, segmenty bardzo dobre bądź świetne jak w przypadku Ceny i Rhodesa, story podbudowane i poszły do przodu, kurde może faktycznie w końcu zacznie się coś dziać podczas tej drogi do Wrestlemanii, na razie wygląda to bardzo dobrze, ja Raw polecam!
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Monday Night RAW #1662 Data: 31.03.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: London, England, UK Arena: The O2 Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • CzaQ
      Siemanko. Wpadłem na ciekawy pomysł. Mimo okresu Road to Wrestlemania forum zapadło w stagnację - więc może nowy temat rozkręci coś publikę   Przedstawiam Wam nowy cykl, w którym wybieramy, który theme song danego zawodnika był lepszy. Zazwyczaj będą to najbardziej znane, które będę ze sobą 'walczyć'.  Na pierwszy ogień idzie Randy Orton. Dlaczego on? W sumie nie wiem  Tak jakoś wyszło.        Randall słynie z dwóch theme songów      Który jest oczywiście przerobioną wersją pełnej piosenki :     czyli Mercy Drive - Burn in My Light. Raczej średnio znanej amerykańskiej grupy. Warto dodać, że sam pan RKO nie znosił tej piosenki czego sam do końca nie rozumiem. Może mało mu pasowała jak na wejściówkę, ale inni mieli gorzej (patrz Krzysiu Jericho i jego narzekania na randomową muzyczkę z meczu koszykówki ).    Oraz druga propozycja, którą obecnie każdy kojarzy :     ....czyli słynne już głosy kiedy Ortoniusz został Apex Predatorem i już mu się legend nie chciało łoić  Świetnie pasuje na wejściówkę. Co ciekawe za utwór odpowiada grupa Rev Theory, które jest troszkę bardziej znane niż przeciwnik.  Szczególnie jak oglądało się "Blue Mountain State" - gorąco polecam ten serial     Powiem szczerze, że rywalizacja jest trudna. Z jednej strony jeśli patrzymy na całokształt to Burn in My Light jest lepsze jako piosenka i można mieć ją na playliście i sobie słuchać... natomiast Voices nie dość, że jako wejściówka jest świetne to idealnie pasuje również do gimmicku Żmijowca tyle, że raczej nie słuchałbym jej na słuchawkach, bo jeszcze bym słyszał jakieś głosy   Chwilowo wstrzymam się od głosu - ale wygląda na to, że mój głos powienien pójść na Głosy, bo w końcu chodzi o wejściówki, a nie o pełne utwory, którymi się będziemy chwalić kolegom Ciekawostką jest, że Randy używał jeszcze jednego, trzeciego utworu, który powędrował do innego zawodnika, a użył go tylko raz. O czym mowa? O tym w nastepnym odcinku.   A Wy co sądzicie? Który entrance song lepszy? Piszcie uzasadnienia oraz głosujcie.  + dodatkowa robota - co WY byście dali Randy'emu jako piosenkę wejściową? Macie dowolność. Byleby pasowało do jego postaci. Sam chwilowo się wstrzymam.   Zobaczymy jak pójdzie ten odcinek to może będzie cały cykl. Nastepnym razem postaram się bardziej z opisami :p   
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA iMPACT Taping - Dzień 1 Data: 28.03.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Event Lokalizacja: St. Joseph, Missouri, USA Arena: St. Joseph Civic Arena Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...