Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  226
  • Reputacja:   42
  • Dołączył:  26.12.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To je to! Matko kochana, tej soboty cofam się o 16 lat. Czas pisać promo na e-fed, a później odpalać serwer na sampie! A dobra jeszcze korki z matmy xD

  • Lubię to 1

  • Posty:  3 268
  • Reputacja:   263
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Prawdopodobnie dzisiaj Corey Graves ogłosi wznowienie kariery wrestlera podczas NXT.


  • Posty:  415
  • Reputacja:   208
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

WWE NXT - 14.01.2025 


Oba Femi:  Femi jako mistrz NXT to fajna historia, ale nie wiem, czy jego pierwsza obrona powinna wyglądać tak, jak to ma mieć miejsce. Ok, mamy walkę z Eddym Thorpe'em w zapowiedzi, ale żeby nowy mistrz został tak szybko zaatakowany? Taki początek nie sprawia, że czujesz go jako dominującego mistrza, a raczej jako gościa, który miał farta. Segment sam w sobie nie był tragiczny, ale zawiódł

Shotzi vs. Stephanie Vaquer: To było naprawdę dobrze zrealizowane. Shotzi pokazała, że nie tylko potrafi robić fikołki, ale i solidnie walczyć, a Vaquer potrafi trzymać tempo. No i ta akcja z Fatal Influence – zawsze jakieś zamieszanie, ale jakoś znośnie. Końcowy wynik z roll-upem mógł być lepszy, ale nie ma tragedii, Shotzi po coś do tego NXT wróciła. 

Ethan Page vs. Dante Chen: Klasyczny squash, ale z większym sensem. I znowu, po walce Page dosłownie wykończył Chena, co wprowadza tę brutalność, której potrzebujemy, ale nic specjalnego. 

Meta-Four vs. Unholy Union: Dobra walka tagowa, choć Meta-Four rzeczywiście wyglądały na silniejsze. Jackson i Legend mają tę "moc" w sobie, więc można to oglądać z przyjemnością. 

Cora Jade vs. Kelani Jordan: Teoretycznie miała potencjał na coś lepszego, ale jakoś to wszystko było za szybkie, i choć Jade wygrała dzięki nieczystym zagrywkom, czuć było, że obie mogłyby dać więcej. 

NXT Tag Team Championship - Fraxiom (c) vs. OTM:  Idealne "David vs. Goliath". Frazer i Axiom trzymali tempo, a OTM świetnie wpasowało się w rolę wielkich, nie do zatrzymania. Walkę oglądało się z napięciem, a finał był świetny, więc tutaj na plus, fajnie że zachowali te pasy. OTM byli na większej fali przy okazji poprzedniej ich walki, więc byłoby to nielogiczne jakby tu wygrali. 

Roxanne/Bayley: Zapowiedź nowej ery? Może tak, może nie, ale na pewno to zbliża NXT do większych zmian, a sam segment z Bayley był poprawny, miło widzieć Bayley z powrotem w domu. 

Ogólnie, NXT tej nocy to średniak. Było kilka bardzo dobrych momentów, ale też trochę walk, które nie robiły wrażenia. Jak na standardy NXT – może być lepiej, ale nie jest źle, wiem że stać ich na więcej. 

Edytowane przez HeymanGuy
  • Lubię to 2

  • Posty:  415
  • Reputacja:   208
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

WWE NXT - 22.01.2025

WWE NXT North American Title Match - Tony D'Angelo (c) vs. Ridge Holland: Mistrz Północnoamerykański, Tony D, znów broni pasa, a Ridge Holland wchodzi do ringu z czystą brutalnością i – co tu dużo mówić – większym skillem niż kiedyś. Chłop poprawił się, to widać. Fajnie, że WWE to zauważa, bo to już nie jest tylko kawał mięcha z ciosami jak młot Thora, ale ktoś, kto faktycznie coś kuma. No, ale walka… Standardzik. Shawn Spears robi swoje zamieszanie, Izzy Dame też swoje, a Tony wygrywa po cichociemnym kopie w twarz Ridge’a. Wynik przewidywalny, ale trzeba przyznać – Tony D ma swój vibe i ruchy jak na dużego gościa robią wrażenie. Widać, że gość zna swoją wagę i umie to wykorzystać. Dobrze, ale bez szału.

Wes Lee vs. Dion Lennox: Króciutka walka, która miała tylko jedno zadanie – pokazać, że Lennox to kawał atlety, a Lee jest magikiem ringu. I co? Zrobili to, ale to trochę jakby zamówić pizzę i dostać tylko jeden kawałek. Dobry, ale mało. Wes wymiata, a Trick Williams swoim plaskaczem dla Małpka na backstage'u dodał dramatyzmu. Najlepsza część? Lee dalej sprzedaje tego listka w swoim wejściu. Gość to artysta detali. Lennox ma potencjał – chłop rzuca ludzi jak worki ziemniaków, a to zawsze wygląda dobrze. Czy chciałem więcej? Jasne. Czy dostałem coś, co zapamiętam na dłużej? Niekoniecznie.

WWE NXT Heritage Cup Title Match -  Lexis King (c) vs. Charlie Dempsey:  Heritage Cup na szali. Lexis King kontra Dempsey i… no cóż, Dempsey jest kozak w technice, a King ma swoje momenty, ale te low-blowy już mnie zaczynają męczyć. Serio, Lexis, znajdź sobie nowy trick, bo to się robi powtarzalne. Walkę oglądało się fajnie – technika, szybkie wymiany, wszystko git. Problem? Zakończenie. King niby chce być babyfacem, ale serio? Facet z low-blowem w move-secie? Lepiej niech go skręcą na heelowy tor, bo teraz jest zawieszony w próżni. Dempsey wyszedł z tego starcia jako ten, który zrobił dobrą robotę, ale niestety nie wygrał.

Karmen Petrovic vs. Jaida Parker: Pojedynek dwóch mocnych kobiet, ale coś tutaj nie zagrało. Były momenty, które wyglądały dobrze, ale całość miała wrażenie takiego „jeszcze uczymy się tego biznesu”. Kilka akcji fajnych, kilka niezgrabnych, no i to zakończenie z rozpraszaniem... Klasyka NXT, ale może już czas na coś świeżego? Kelani Jordan zrobiła swoje, Petrovic zgarnęła zwycięstwo, ale czy ktokolwiek z nas wyjdzie z tego z poczuciem, że był świadkiem czegoś wielkiego? No nie. Ale miecze są cool, więc Karmen za ten element plusuje.

Niko Vance & Brooks Jensen vs. The D'Angelo Family: Króciutko, intensywnie i – co ważne – brutalnie. To była typowa „mięsna” walka tagowa, gdzie chłopy wchodzą do ringu tylko po to, żeby się zniszczyć. Schodki, lariaty, jakieś tam standardowe spoty i hop – Vance i Jensen zgarniają wygraną, aż dziwne. Crusifino i Stacks wyglądali w porządku, ale serio, WWE musi ogarnąć ten system do wymyślania ringname'ów. Stacks to gość, który ma potencjał, ale na razie jest go za mało. Mimo wszystko walka była spoko, a najważniejsze – była szybka. Jak już robić takie „fillerki”, to właśnie tak.

WWE NXT Title Match - Oba Femi (c) vs. Eddy Thorpe: Main Event tego wieczoru, no i tutaj mamy coś solidnego. Femi to absolutna bestia, a jego mistrzowski run może być jednym z tych, które zostaną zapamiętane, jeśli WWE dobrze to rozegra. Thorpe w roli underdoga wyglądał super i chociaż było widać, że nie ma szans, to jednak kilka momentów sprawiło, że mogliśmy w to uwierzyć. Femi z powerbombem kończącym i tymi swoimi „kill face’ami” znowu udowodnił, że jest na fali. Walka była intensywna, miała fajne tempo, ale przydałoby się więcej emocji w budowaniu tej rywalizacji. W każdym razie, jeśli oglądać jedną walkę z tej gali, to właśnie tę.

Cała gala to trochę taki miks. Było spoko, parę momentów wciągnęło, ale bez szału. Femi i Thorpe ratują show, ale reszta to głównie solidne zapychacze z kilkoma fajnymi momentami. Szału nie było, ale hej, to NXT – tutaj wszystko jest w fazie „work in progress”, a przynajmniej takie się wydaje.

  • Dzięki 2

  • Posty:  3 108
  • Reputacja:   632
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

3 godziny temu, HeymanGuy napisał(a):

Szału nie było, ale hej, to NXT – tutaj wszystko jest w fazie „work in progress”, a przynajmniej takie się wydaje.

No właśnie wydaje się - od pewnego czasu niepotrzebnie wciskają ludzi z głównego rosteru i czasem brakuje miejsca dla zawodników, którzy ciągle są w fazie własnego rozwoju. Teraz mamy Bayley, inną Shotzi, dopiero co była jakaś Natalya etc. Jak będę chciał obejrzeć je w akcji to włączę sobie Roł albo SD....Coraz bardziej zaczyna mi to przeszkadzać w NXT...

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Czyżby jak nie jaka wrestlerka Rebel?
    • Aigor
    • CzaQ
      Haloooo żyjemyyy - nie zabijajcie ponownie takiego fajnego tematu @ KyRenLo żyjesz? Zadajesz 
    • IIL
      Data: 15/02/2025 Arena: Brisbane Entertainment Centre Miejsce: Brisbane, Australia Karta:   Grand Slam to coroczna specjalna gala wrestlingu produkowana przez amerykańską promocję All Elite Wrestling (AEW) od 2021 roku. Od początku do 2024 roku wydarzenie tradycyjnie odbywało się pod koniec września na stadionie Arthur Ashe w dzielnicy Queens w Nowym Jorku. Początkowo emitowane było jako dwuczęściowe specjalne wydanie - od 2021 do 2023 roku obejmowało transmisje Wednesday Night Dynamite i Friday Night Rampage, natomiast w 2024 roku emitowane było jako Dynamite i Saturday Night Collision.   Podczas All In 25 sierpnia 2024 roku, AEW ogłosiło, że piąta edycja Grand Slam zostanie przeniesiona na początek roku, odbywając się w sobotę, 15 lutego 2025 roku. Dodatkowo, wydarzenie w 2025 roku miało być transmitowane jako jednonocne wydarzenie w Brisbane, Queensland, zaznaczając pierwszą imprezę AEW w Australii, z wydarzeniem oznaczonym jako Grand Slam Australia. Ta zapowiedź pojawiła się krótko po tym, jak prezes AEW, Tony Khan, potwierdził, że firma poszukuje miejsc do ewentualnego zorganizowania wydarzenia w Australii w 2025 roku. Początkowo planowano, że wydarzenie odbędzie się na stadionie Suncorp, ale 25 listopada ogłoszono przeniesienie Grand Slam ze względu na niską sprzedaż biletów. Nowym miejscem wydarzenia potwierdzono Brisbane Entertainment Centre.   Początkowo zakładano, że Grand Slam Australia będzie transmitowany jako wydarzenie pay-per-view (PPV). Jednakże, podczas odcinka Dynamite z 15 stycznia 2025 roku, potwierdzono, że wydarzenie odbędzie się 15 lutego jako samodzielne specjalne wydanie telewizyjne, transmitowane na żywo przez TNT i Max, z emisją z opóźnieniem tej samej nocy zamiast Collision. AEW ogłosiło, że program będzie emitowany o godzinie 20:00 czasu wschodniego (ET), ale z powodu konfliktu harmonogramu z relacją NBA All-Star na TNT, Wrestling Observer Newsletter doniósł, że Grand Slam będzie emitowany na TNT po relacji z NBA; nie potwierdzono, czy będzie nadal emitowany o 20:00 ET na Max. Podczas wydarzenia medialnego dla Full Gear w listopadzie 2024 roku, Khan stwierdził, że ze względu na różnicę czasu wydarzenia, które miało miejsce o 17:30 czasu australijskiego (5:30 rano ET), stanowiło wyzwanie nadawanie wydarzenia jako PPV, ponieważ wielu fanów w Stanach Zjednoczonych prawdopodobnie nie oglądałoby tego na żywo. Podsumowując -  miała być pompa na wielkim stadionie w egzotycznym dla AEW kraju niczym pierwsze ALL IN, a wyjdzie z tego zwykły TV Special nadawany z kilkugodzinnym opóźnieniem. Fakt, faktem - ponad 10k fanów w Australii powinno postarać się o dobrą atmosferę i wyjdzie z tego coś ciekawszego niż zwykłe sobotnie Collision. Ta gala to w sumie ciekawy prztyk w kierunku WWE i ich Saturday Nights Main Event... Dobrze jest mieć konkurencję.
    • MattDevitto
      No właśnie wydaje się - od pewnego czasu niepotrzebnie wciskają ludzi z głównego rosteru i czasem brakuje miejsca dla zawodników, którzy ciągle są w fazie własnego rozwoju. Teraz mamy Bayley, inną Shotzi, dopiero co była jakaś Natalya etc. Jak będę chciał obejrzeć je w akcji to włączę sobie Roł albo SD....Coraz bardziej zaczyna mi to przeszkadzać w NXT...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...