Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Football Manager


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Widze ze duzo osob na forum gra w ta gierke wiec postanowilem zalozyc temat poswiecony wlasnie tej gierce. Mozecie sie teraz pochwalic swoimi osiagnieciami, jakims wyszperanym talentem, treningiem czy taktyka :) Prosilbym tez abyscie podawali w jaka wersje gracie.

 

Ja gram w oczywiscie w wersje 2007 z patchem 7.0.1 a oto sklad prowadzonego przezemnie Arsenalu:

 

http://img301.imageshack.us/img301/7113/p1ll8.jpg

 

Rezerwy:

 

http://img299.imageshack.us/img299/1894/p2xt0.jpg

 

U-18:

 

http://img299.imageshack.us/img299/4660/p3in5.jpg

 

A to taktyka jaka najczesciej grywam:

 

http://img228.imageshack.us/img228/9782/tamk2.jpg

 

Gdyby ktos chcial przetestowac moja taktyke to pisac :)

Take me down to the paradise city

Where the grass is green and the girls are pretty

114037126847768c6792b79.jpg

  • Odpowiedzi 565
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • chudinho94

    58

  • Ganzes

    35

  • rocket

    31

  • mistico

    30

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Ze tez nikt wczesniej (w tym ja) nie pomyslal o stworzeniu takiego topicu :)

Ja zaczalem nowa kariere dzisiaj bo sejw z Realu M. mi sie zjebal ;/ (mialem przerwe troszke w graniu w FM)a do grania wrocilem przed wczoraj

 

Szczegolnie polecalbym Lucasa (ale i tak pewnie wiekszosc wie jaki z niego talencik :P )na rekomendacje powiem ze w debiucie ustrzelil u mnie hattricka. I wogule we wczesniejszych grach w innych klubach takze spelnial oczekiwania.

 

W karierze w ktorej prowadzilem Real (czas gry bylo ponad 6 dni :) ) zdobywalem Mistrzostwa, Pucharu, Superpuchary Hiszpani wygralem Lige Mistrzow kilka razy z rzedu nawet chyba wygralem Puchar UEFA w 2-3 sezonie jak odpadlem wczesnie z LM :P ale cos kiepsko pamietam...

Dodatkowe z reprezentacja miałem sukcesy także z Z Hiszpania Mistrz Europy Mistrz Swiata, z argentyna Mistrz Swiata ze 2-3 razy zdobywca Copa America.

 

Edit

W tym poscie zamiescilem sklad i taktyke z kariery ale cos mi nie pasowalo granie Bayernem dzisiaj zaczne nowa kariere a jak juz dobiore odpowiednia taktyke i dopasuje odpowiedni sklad to dodam screeny :)

Edytowane przez rocket

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Ja gralem kiedys w CM4. Gralem Wisłą Kraków. Grałem chyba 5 sezonów i zawsze miałem mistrza Polski i Puchar, a raz wygrałem UEFA Cup. Musze przyznać że zrobiliście mi smaka na tą gre i musze ją ściągnąć :grin:

  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Też całkiem niedawno miałem założyć podobny temat, ale chciałem zaczekać na nową część tej jakże wciągającej gry ;) Obok Pro Evolution Soccer zdecydowanie moja ulubiona :)

 

Kadra część 1 :

 

http://img401.imageshack.us/img401/2632/fmscreen1wi9.png

 

Kadra część 2:

 

http://img213.imageshack.us/img213/4170/fmscreen2la0.png

 

Taktyka:

 

http://img204.imageshack.us/img204/7136/fmtaktykaie7.png

 

Oj wiele razy się człowiek złościł jak po 20 strzałach na bramkę w tym 18 celnych przegrywał z Empoli po jednym strzale w ich wykonaniu :P

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

dawne czasy. kiedys rypalem w to jak glupi, po kilkanascie godzin dziennie :) obecnie daje sobie na wstrzymanie i jakos mnie nie ciagnie ;)

129287286446c8a666924a3.jpg


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

mnie tez FM07 nie wciągnął tak jak poprzednie mimo, że jest dużo lepszy... ale raz na jakiś czas pykam, jak znów włącze to pokaże mój skład

  • Posty:  270
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.05.2006
  • Status:  Offline

Moja pierwsza gra z serii FM byl CM 93/94. Od tego czasu grywam w kazda kolejna edycje (choc od paru lat nie moge poswiecic grze tyle uwagi co kiedys). Z reguly trenuje kluby z nizszych lig w Europie i wychodzi roznie :) Czasem sie uda awansowac i zrobic jakis sensowny transfer, a czasem mam zero kasy i nie udaje mi sie wypozyczyc nikogo wartosciowego i wtedy moja przygoda z klubem konczy sie na ogol po jednym sezonie :sad:

  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

ralem Wisłą Kraków. Grałem chyba 5 sezonów i zawsze miałem mistrza Polski i Puchar, a raz wygrałem UEFA Cup.

ahhh ta Wisla...w CM 03/04 wygralem nawet 3 razy Lige Mistrzow Wisla i dodatkowo Pawel Brozek Krol strzelcow w 2 edycjach :P wyciagnalem Wisle z budzetem chyba 3 mln euro do ponad 60 mln...to byly czasy....piszcie jakie wy odkryliscie talenty :)

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Szczegolnie polecalbym Lucasa

Za każdym razem jest to mój pierwszy zakup :D Jak ktoś gra skrzydłami to polecam dwóch najlepszych skrzydłowych w grze czyli Guardado i Pedro Leona :) oczywiście w wersji 7.0.1

Take me down to the paradise city

Where the grass is green and the girls are pretty

114037126847768c6792b79.jpg


  • Posty:  152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.10.2005
  • Status:  Offline

Juz dosyc długo gra w ta gierke :) Legia zdobyłem 4x mistrzostwo kraju, 2x puchar uefa i 2x lige mistrzów :) budżet podniosłem znaczaco z jakichś 3mln do 35mln, a tu mój składzior :D szczególne polecam Oscara Ustari , Lebohang Mokoena , Omar Andrade , Juninho

Michael Schmoller , Denis Alas (pozniejsza faza gry)

http://img245.imageshack.us/img245/8403/11ka3.jpg

taktyka ;) :

http://img209.imageshack.us/img209/5352/58013545va4.jpg

i zawodnicy godni uwagi :

http://img237.imageshack.us/img237/932/14130947ty9.jpg

polecam Marcelo :D

nWo 4 EVER !!

18515964524b48ad2518894.gif


  • Posty:  347
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2006
  • Status:  Offline

Fajowy temat :D później podołączam moje Screany :D jak narazie moge wam polecić kilku zawodników :D

 

Filipe - zaczyna bez klubu i po pierwszym roku jest wart 2.5 milionów :D Pozatym jest świetnym obrońcą!

 

Ailton - też zaczyna bezrobotny! Świetny rozgrywający! Jeżeli 25 asyst na sezon to mało to jest słaby

 

Sergey Kisliy - Światny napastnik a później jeszcze lepszy :)

 

Felipe Caicedo - zaczyna bezrobotny ale po 3 latach jest lepszy na ataku niż sam Rooney!

 

Nanni - jak dacie mu czas to niepożałujecie! pierwsze 3 mecze zagrał słabo a później poprostu masakra!

 

Peralta - możę zagrać na każdej pozycji w pomocy i jest naprawde świetny!

 

Osei - bardzo dobry defensywny pomocnik! Po latach nie do zastąpienia!

 

 

 

Co łączy tych zawodników?? są w przedziale 16-24 lat a więc cały czas się uczą!


  • Posty:  270
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.05.2006
  • Status:  Offline

Pomyslec, ze wsrod fanow FM sa sami geniusze taktyczni :P Wszyscy wygrywaja wszystko co sie tylko da. Nie do konca w to wierze...

  • Posty:  1 632
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.09.2004
  • Status:  Offline

Pomyslec, ze wsrod fanow FM sa sami geniusze taktyczni Wszyscy wygrywaja wszystko co sie tylko da. Nie do konca w to wierze...

 

Wiesz jak to działa? Sam robiłem grając w to kilka lat temu we wczesniejsze wersje. Przegrywasz mecz i tak długo odpalasz starego save'a aż nie wygrasz :D

53541565549537ccb6a05f.jpg


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Wiesz jak to działa? Sam robiłem grając w to kilka lat temu we wczesniejsze wersje. Przegrywasz mecz i tak długo odpalasz starego save'a aż nie wygrasz :D

I to byłoby z pewnością lepsze wyjście od tego, co ja robię ostatnio. Zacząłem słabo sezon, poszedłem w zaparte i mija półmetek, a ja nie mogę się otrząsnąć. Co najciekawsze zdarza się to po najlepszym sezonie w mojej karierze (a jestem w siódmym sezonie), pomimo że nie odszedł nikt znaczący. Nie mam zupełnie pomysłu na wybrnięcie z sytuacji. Próbuję różnych graczy, modyfikuję taktykę (z umiarem) i nadal jest kupa. Morale w szatni poniżej zera i liczę tylko na przełamanie - wygrane w dwóch meczach pod rząd - i może będzie łatwiej. Klub, który prowadzę, to Sparta Rotterdam, a skriny dodam, jak tylko uporam się z bałaganem. Mam nadzieję, że nie skończy się na spadku ligi, bo to już przerabiałem i musiałem odbudować siłę klubu. Teraz potencjał jest naprawdę wielki (patrząc na zawodników), ale nie ma gry.

117380471846b21e8779201.gif


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Za każdym razem jest to mój pierwszy zakup :D Jak ktoś gra skrzydłami to polecam dwóch najlepszych skrzydłowych w grze czyli Guardado i Pedro Leona :) oczywiście w wersji 7.0.1

Lucas jest stosunkowo tani 10-14 ml euro i mozna go kupic i odrazu ma 4 "gwiazdki" :D

Ja polece graczy do Ataku: Fernando Forestieri argentynczyk dobrze gra takze jako ofensywny(nie wiem czy dostepny na poczatku gry...), Carlos Vela z Arsenalu w Realu takze go mialem jako grajacego tuz za napastnikami (w reprezentacji Meksyku mial cos kolo 75 wystepow i prawie 60 bramek :D ) I dobry takze jest Alejandro Sanchez z Perugii

Wiesz jak to działa? Sam robiłem grając w to kilka lat temu we wczesniejsze wersje. Przegrywasz mecz i tak długo odpalasz starego save'a aż nie wygrasz :D

Jupiter ale to raczej ciezko tak...bo jak juz przegrasz to wiadomo ze nagle nie olsni twoich pilkarzy i nie wygraja i mozna tak przez save dziesiatki razy znam ludzi ktorzy w takiej chwili dodaja nowego menago i obejmuja nim "przeszkadzajaca" druzyne, kombinuja ze skladem i wtedy latwiej wygrac :P raz tak moj golega przy mnie zrobil...

zapomnialem dodac ja gram w wersje 7.0...

Edytowane przez rocket

1480916194a0b1a85edad5.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
    • Grins
      Jakoś ostatnio mam mało czasu oglądać wrestling, ale obejrzałem ostatnio tą galę i ogólnie była nawet spoko tym bardziej Fatal 4 Way mocno mnie nie zawiódł ale już Main Event był nie co średni. Nie będę się tu rozczulał nad każdą walką, ogólnie przejdę od razu do Main Eventu, na prawdę to miała być ostatnia walka Cena i Ortona? Serio średnia końcówka tym bardziej, John mimo że staruje się Heelować to średnio mu to idzie, ta jego sztuczność bije po oczach, serio jak już chcieli tego turnu to mógł zmienić charakter a nie dalej wchodzi przy swojej starej muzyce, dalej w starym stroju bez sensu to jest... Ogólnie wszystkie segmenty Ortona i Cena były świetne ale sama walka to totalna klapa, szkoda mi Ortona że go tak chujowo zabookowali bo serio nie zasługuje na to.  Tyle z tego dobrego że Valkyria jest pompowana i pushowana to na duży plus, jednak powrót Becky to nie był taki zły pomysł może sama Beczka postanowi promować młodsze nabytki. 
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...