Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Wasz Top 6 - High Flyers


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Yo, yo, yo, cut my damn music :!:

 

:lol:

 

Były niegdyś na tym forum ciekawe projekty typu WWE League czy TNA League... Można było przy okazji nabić sobie kilka postów w majestacie forumowego prawa... Być może reaktywuję ligę w styczniu 2008, natomiast na dziś mam dla Was nowy pomysł... Top 6 - który bynajmniej nie jest żadną konkurencją dla Top 3, które organizuje Koper... Po prostu, w tym temacie poproszę Was o wymienienie w odpowiedniej kolejności SZEŚCIU zawodników (w tym temacie - speców od ryzykownych akcji w powietrzu) - koniecznie z komentarzem (samą listę, bez uzasadnienia, potraktuję jako nabijanie posta i dam ostrzeżenie :!: )

 

Po co mi taka zabawa? Nie lubię czytania, że A jest lepszy od B, ale przemawiają do mnie wszelkiego rodzaju rankingi i statystyki (żałuję, że nie zostałem statystykiem królowej sportu, czyli lekkiej, lub też piłki nożnej). Tego typu konkursy mogę poprowadzić zawsze, więc jeśli tylko wypali z hi-flyerami, przyjdą kolejne rankingi ;-) Poza tym, czekają mnie 2 tygodnie pracy na nocki, więc na nadmiar zajęć w pracy nie będę narzekał (za to zajęć pozaobowiązkowych chętnie się podejmę - projekt Prawda czy Fałsz, może P0 wypuści Paloozę i ułoży nową kartę :P) - mogę dodatkowo prowadzić sobie takie głosowania...

 

Pamiętajcie: koniecznie z komentarzem

 

I oczywiście nie ma znaczenia, czy TNA czy WWE, ROH czy IWA, all 'rasslazz included ;-)

 

Jeszcze dla pełnej jasności - to NIE jest 'Best highflyers of 2007'. Głosujemy na zawodników ciągle aktywnych, ale bierzemy pod uwagę ich dokonania (niekonieczne pasy, tutaj bardziej skupiłbym się na jakichś spektakularnych 630 itp) w przeciągu całej kariery... A więc - Sabu jak najbardziej... Hayabusa już nie, bo skończył karierę, itp...

Edytowane przez theGrimRipper
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • theGrimRipper

    3

  • Scythe

    3

  • majonez

    3

  • Streetovs

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  299
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.03.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

AJ Styles wielka gwiazda wypromowana przez TNA te wszystkie skoki które wykonuje

Jeff Hardy potrafi wykonać akcje lotniczą z każdej pozycji pamiętam jego skok z TNA na Abyssa

Christopher Daniels za BME (Best Moonsault Ever) i akcje z Dywizji X

Sabu za akcje typu high flyer połaczone z hardcorem

Jack Evans za 630 Splash

Super Crazy za Trifecta i Crazy Special oraz Crazysault

Mam nadzieje ze tyle wystarczy

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70577
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

1.Shawn Michaels - tutaj pewnie wiele nowych osób umieszczenie HBK na liście odbierze ze ździwieniem ale kto pamięta starsze czasy i The Rockers będzie wiedział o co biega :) pierwsze miejsce dla HBK głównie z sentymentu

 

2.Sonjay Dutt - obecnie jak dla mnie najlepszy jak to Grim ładnie nazwał :) spec od ryzykownych akcji w powietrzu

 

3.Jeff Hardy - za wszystkie ladder matche w których brał wdział oraz głównie za lata 90-te spędzone w WWE i team Hardy Boyz

 

4.Super Crazy - tu biorę pod uwagę jego dokonania w ECW

 

5.AJ Styles - mało oglądam TNA a na liście nie chciałem umieścić większości z WWE więc wybór padł na niego gdyż miejsce na liście z pewnością mu się należy

 

6.Rey Mysterio - nie mogło go tu zabraknąć zwłaszcza za WCW

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70578
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

1. Jack Evans - być może najlepszy akrobata w wrestlingu, świetny w ringu i poza nim

2. PAC - może nie widziałem wielu jego walk, ale te ktore mialem okazje zobaczyć zrobiły na mnie duże wrażenie. Styl zbliżony do Evansa, aczkolwiek brakuje mu tej charyzmy i overu jakie posiada Jack

3. "MDogg20" Matt Cross - za świetną aerodynamike :P i te charakterystyczne "fake'owe" przeskoki ponad linami

4. Ruckus - może nie jestem jego wielkim fanem, ale przyznać mu trzeba, że w spektakularnym high fly'u radzi sobie bardzo dobrze i od kilku lat trzyma świetny poziom

5. AJ Styles - również bardzo efektowne skoki i bumpy jak np. Splash z ponad szczytu klatki na stół na Lockdown 2006

6. Vic Grimes :D - a niech ma za największy bump w historii wrestlingu i nienajgorsze umiejętności zaprzeczające jego warunkom fizycznym

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70580
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  562
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2005
  • Status:  Offline

1. Jack Evans - co koleś robi po prostu nie mieści się w głowie (w sensie pozytywnym oczywiście). To bardziej akrobata niż wrestler :D. 630 splash całkowicie łamie zasady fizyki ;P.

 

2. AJ Styles - klasa sama w sobie. Dziesiątki razy można oglądać jego popisy i nigdy się one nie nudzą. Niesamowita skoczność połączona, pomysłowość ewolucji i ich niewątpliwy styl (było nie było styles ;P) swiadczą o wyjątkowości tego wrestlera. A gdy do wszystkiego dołoży się jego ringową kompletmność, to sukces jaki odniósł nie powinien dziwić.

 

3. Matt Sydal - nie wiem czemu, ale odbieram go jako taką ciut większą wersje Jacka Evansa. Może nie tak skoczny jak Jack , ale ma kilka impunjących movesów (szczególnie ten delayed moonasult)

 

4. Sonjay Dutt - Original Playa from the Himalaya ostanio zaliczył skok formy po niedawnym spadku. Największy jego atut, to to że swoje skoki potrafi wykonywać właściwie z każdego miejsca w ringu.

 

5. 2 Cold Scorpio - za niewątpliwe zasługi dla popularyzacji high flyingu na początku lat 90-siątych, gdy liczyli się przede wszystkim heavyweighci i superheavyweighci. 450 splash wciąż robi na mnie niesamowite wrażenie, pomimo tego że widziałem jego wersje rozwojowe :)

 

6. Matt Hardy - jedynemu wrestlerowi WWE w zestawieniu należy się uznanie za niewątpliwą oryginalność w podejściu do tematu. Jego akrobacje to zawsze wielka atrakcja.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70581
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

1. Ricochet - wrestler występujący głównie w IWA-MS, ale także w CHIKARA Pro Wrestling i CZW, według mnie nie ma akcji której nie potrafiłby wykonać, ponieważ dla niego grawitacja to jakby małe piwo ;) Double Moonsault rządzi ;)

 

2. Rey Mysterio - trudno o nim zapomnieć, zrobił bardzo wiele dla promocji tego typu walki i może w WWE jest w o wiele słabszej formie, ale to co wyprawiał w WCW i ECW to rozkosz dla oczu.

 

3. Jack Evans - nie mogło zabraknąć największego akrobaty z ROH jego 630 to coś niesamowitego. Marzy mi się ladder match Evans vs Ricochet ;)

 

4. AJ Styles - często bywa tak, że high flyer to głównie specjalista od różnego rodzaju akrobacji w przypadku Styles'a jest to też świetny "normalny" wrestling i to się ceni.

 

5. Matt Sydal - to samo co wyżej, Sydal potrafi zrobić świetne walki nawet nie wykonując żadnych akcji typowych dla high flyerów i zdecydowanie wyróżnia się spośród innych właśnie tym.

 

6. Dragon Kid - może mało znany jeszcze zapaśnik z Dragon Gate, ale nie wiem czy jest jakaś akcja której nie potrafi wykonać. Tym co nie widzieli polecam ściągnąć jakieś Dragon Gate Infinity lub jakąś gale ROH na której występował ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70582
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1) Jack Evans - moim zdaniem, najbardziej widowiskowy hi-flyer... 630 robi wrażenie za każdym razem

 

2) Human Tornado - pierwszy raz widzialem go w WSX... mimo, ze ma ok. 190cm wzrostu, posiada znakomita koordynacje i nie boi sie skokow za ring

 

3) Ricochet - Double Moonsault i wszystko jasne ;-) <--- dzieki Bonkol za te filmiki z youtube, gosc naprawdę dorównuje Evansowi

 

4) Teddy Hart - Open Hart Surgery wygląda cholernie efektownie

 

5) Jeff Hardy - reprezentant WWE musiał się tu znaleźć mimo wszystko... za całokształt, mnóstwo bumpów i ryzykownych akcji... choć to nie jest typowy hi-flyer, bardziej taki mniejszy Foley

 

6) AJ Styles - "AJ, he can climb like a chimpanese" powiedzial Jim Cornette i to dobre odzwierciedlenie umiejętności Stylesa... wspina sie, lata, robi najlepsze moonsaulty z miejsca

 

w poczekalni: Sabu, M-Dogg 20, Matt Sydal, Guru Sonjay i Paul London

 

6. Matt Hardy - jedynemu wrestlerowi WWE w zestawieniu należy się uznanie za niewątpliwą oryginalność w podejściu do tematu. Jego akrobacje to zawsze wielka atrakcja.

 

Zousz, chyba miałeś na myśli Jeffa - Matt raczej nie skacze ani nie "lata" ;-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70583
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

1. Jack Evans – Fantastyczny high-flayer, co potwierdza w każdej swojej walce. Z ogromną łatwością wykonuje ewolucje w powietrzu, a 450 Splash to bułka z masłem. Nie przypominam sobie żeby zawiódł w jakiejś walce, jeżeli chodzi o formę. Na gali Tag Wars z ROH podczas walki z ringu przeskoczył liny wykonując „śrubę” wylądował na ramionach przeciwnika i wykonał Huracanrana. Publika obejszczana i poleciało typowe dla jego walk HO-LY SHIT! Jeden z tysięcy standardowych przykładów. Szybkość, zwinność, łatwość wykonywania akcji – poezja dla oka. Must see. Topowe walki w CZW, ROH czy Dragon Gate.

 

2. Masato Yoshino – Jest to zdecydowanie najszybszy high-flayer jakiego widziałem kiedykolwiek. Pod tym względem zjada wszystkich tutaj podanych. W ogóle Dragon Gate to zagłębie topowych high-flayerów.

 

3. Matt Sydal – Pamiętam, że pierwszą walkę tego zawodnika widziałem, gdy jeszcze „badałem” scenę indys. Jego przeciwnikiem był inny świetny high-flayer, czyli Richochet. Walka była kapitalna, jeden wielki ‘high risk move’. W sumie charakterystyka podobna do tej od Evansa.

 

4. Sonjay Dutt – Gdy występował w CZW pokazywał klasę samą w sobie. Obecnie nieco tłamszony przez entertainment z TNA.

 

5.AJ Styles – za całokształt i solidność na ringu.

 

6.Rey Mysterio – za czasy WCW i walki z Psychosisem i Juventudem Guerrerą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70585
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.02.2006
  • Status:  Offline

1. Jack Evans- gdy zobaczyłem jego 630, powiedzialem: "łoooł" :shock:

 

2. AJ Styles- nie ogladam za duzo TNA (zreszta podobnie jak przez ostatnie pare tygodni WWE) ale walki Stylesa które oglądałem i akcje które wykonywał zrobiły na mnie bardzo duże wrażenie (chociazby spiral tap)

 

3. Rey Mysterio- ze wzgledu na moj sentyment do WCW.

 

4. Teddy Hart- duzo imponoujacych akcji- hart attack, roznego rodzaju springboardy, open hart surgery...

 

5. Jeff Hardy- ze wzgledu na klasyki WWF/E- przede wszystkim TLC, TLC II.

 

6. Paul London- szkoda że ze wzgledu na banowanie akcji przez WWE nie moze zademonstrowac wiekszosci high risk movesow ze swojego repertuaru.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70588
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  562
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2005
  • Status:  Offline

6. Matt Hardy - jedynemu wrestlerowi WWE w zestawieniu należy się uznanie za niewątpliwą oryginalność w podejściu do tematu. Jego akrobacje to zawsze wielka atrakcja.

Zousz, chyba miałeś na myśli Jeffa - Matt raczej nie skacze ani nie "lata" ;-)

Rzeczywiście. Już nie pierwszy raz pomieszały mi się imiona braci Hardy :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70590
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

1. Rey Mysterio-za co?a za efektowne akcje i oczywiscie 619 (wkoncu efektowna jest). Dodatkowo plus dla Rey'a za to co robil w ECW a zwlaszcza w WCW

2.Aj Styles-klasy tego zawodnika nie trzeba specjalnie wytlumaczac: efektowneakcje efektowne walki jednym slowem prawdziwa gwiazda TNA

3.Jack Evans-duzo osob w komentarzu uwzglednia 630 ja bym go wstawil do TOP 6 za caloksztalt kariery i za wszystkie walki widowiskowe ktore stoczyl.

4.Jeff Hardy-glownie uwzgledniajac Team z Bratem Hardy Boyz

5.SUper Crazy-za najlepsze lata kariery

6. Sabu-za to co robil i pokazywal w ECW

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70597
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2007
  • Status:  Offline

Pierwsze miejsce oczywiście Rey Mysterio JR. Mały czlowiek z wielkim sercem, który wygrywał dzięki swojej zręczności, zawziętości i oczywiście niewiarygodnym akcją z lin, naroznika, i cholera wie z czego jescze.

Drugi to takze przedstawiciel meksykańskiej szkoły, czyli Juventud. Ci dwaj robili show i udowadniali, że prawa fizyki nie istnieja.

Trzeci bedzie mój ulubieniec Jeff Hardy. Ten DareDevil nie wie co to strach, przez co nie kiedy przegrywał walki i doprowadzał swojego brata do furii, ale jak cudownie Jeff wykorzystuje drabine :twisted:

Czwarty niech bedzie AJ styles. Dlaczego???? Po prostu jest fenomenalny......

Piąty to Kidman. Początkowo myslałem,że jest tylko dodatkiem do paczki Ravena, który ma tylko robic za tłum i interweniowac w razie potrzeby. Kiedy po raz pierwszy go zobaczyłem na ringu w walce, szczena mi opadła. To on przez nastepne lata nadawał ton rywalizacji w wadze lekkiej, ktorej byl mistrzem 3 razy. Polecam jego walki o ten pas z Rey mysterio.

Szósty niech bedzie Sadu za umiejętne wykorzystanie lin i krzesełka w każdej walce i w każdej federacji

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70601
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  68
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2007
  • Status:  Offline

1. Jeff Hardy - zdecydowanie najlepszy flyer WWE !

2. Rey Mysterio - jedyna prawdziwa konkurencja dla Jeffa jednak w dzisiejszym WWE jest Jeff King Of Flying głównie z tego powodu że Rey jest kontuzjowany - nie mogę się doczekać powrotu na SS !

3. Sabu - niestety bezrobotny wrestler ale jak walczył to był świetny !

4. AJ Styles - najlepszy z III generacji high-flyerów z TNA dało mu 4 miejsce na mojej liście !

5. Super Crazy - najlepsze walki w najlepszych latach to było coś !

6. Jack Evans - za jego cudowne 630 splash !

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70703
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

najlepszy z III generacji high-flyerów z TNA dało mu 4 miejsce na mojej liście

 

uuuu a coz to takiego III generacja high flyerow???????????

 

ode mnie:

 

duzo nie widzialem walk Jacka Evansa, ale pare jego akcji zostalo mi w pamieci(630 jedna z nich, widzialem tez pare takich akcji Jerrela Clarka ale jakos w wykonaniu Evansa sa bardziej imponujace), moze nie na numer jeden, ale to z powodu niedoedukowania sie w jego historii walk nr4

 

AJ STYLES - maksymalny cyrkowiec, Spiral TAp, Pele, efektowne upadki... nic dodac... nr1

 

Daniels - jego popisy nosza w sobie etykiete "elegancji" nie potrafie tego inaczej wytlumaczyc. BME to podstawa w slowniku high flyingu nr3

 

Rey - szkoda ze kontuzje i nabijanie wagi go sprowadzaja coraz bardziej na ziemie, ale niczego nie mozna mu odjac z historii w ECW i WCW a takze MEksyku nr2

 

I zamarkuje stawiajac tu Elixa Skippera - mial ciezkie czasy ostatnio, duzo osob ten wybor pewnie pojedzie po calosci, ale jego akcja z TP na zawsze bedzie w moich wspomnieniach!! dobry z niego "kaskader" :twisted: nr5

 

nr6 to cruiser ktory najlepiej jak sam mowi czuje sie w walkach z Heavyweightami - Kid Kash - jego zagrania z ECW i TNA(chairshot ze sprongboard...!) to piekne widowisko - polecam jego highlight video z www.tnafans.de - po obejrzeniu tego bedzie wszystko jasne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-70704
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

OK, minęło 5 dni... Czas na ogłoszenie wyników pierwszego TOP-6 (High-flyers):

EDIT: UPDATE W ZWIAZKU Z 2 POSTAMI, KTORYCH NIE UWZGLEDNILEM

 

 

1) Jack Evans 46 pkt

2) AJ Styles 43

3) Rey Mysterio 33

4) Jeff Hardy 27

5) Sonjay Dutt 14

6) Matt Sydal 10 (3)

6) Teddy Hart 10 (3)

8) Ricochet 10 (2)

8) MDogg20 10 (2)

10) Sabu 9 (4)

11) Masato Yoshino 9 (2)

dalsza kolejność:

12) Super Crazy 8 (4)

13) Christopher Daniels 8 (2)

Mistico 7

PAC 6 (2)

HBK 6

Ruckus 5 (2)

Human Tornado 5

Juventud 5

Jensey Shinzaki 5

Amazing Red 5

Volador jr 3

2 Cold Scorpio 2

Kidman 2

Skipper 2

Dragon Kid 1

Kid Kash 1

London 1

Vic Grimes 1

Ultimo Dragon 1[/b]

Edytowane przez theGrimRipper
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7493-wasz-top-6-high-flyers/#findComment-71028
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...