Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Wyjasnijcie mi to...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2007
  • Status:  Offline

Bill Goldberg i wiekszosc jak to slyszy to albo :lol: albo quit nei wiem wiele o wrestlingu poprostu lubie ogladac na daily motion kiedys w TV i zastanawia mnie czemu wielu ludzi tak jedzie po nim ze nei ma umiejetnosci :? lał na ringu niemal kazdego wiec o co chodzi? moze ktos mi wyjasnic czym np taki nick flair czy inna "legenda" tak czaruje a goldberg nie ;>? mzoe zagladam na zly servis nie wiem ale wystarczy wpisac goldberg i pokazuje sie mnostwo jego walk ogladnolem kilka dlugich stron z linkami i wydzialem z 2,3 walki ktore przegral bo byl poprostu gorszy, reszte wygral badz przegral bo:przeciwnikowi pomogli kumple (wpadaja na ring, dali przeciwnikowi palke,kastet), lub przez ringowe cwaniactwo (np. uciekanie na 9 sekund z ringu zeby odpoczac, albo bieganie naokolo itp) chodz takich tez bylo niewiele..

mzoe sie myle ale np ta walka

http://www.dailymotion.com/relevance/search/Goldberg+vs.+Regal/video/x70d5_goldberg-vs-regal-2998Goldberg vs Regal 1998

pokazuje kilka ciekawych chwytow i "odmykow" :D i ogolnie ladny i czysty wrestling= wygral goldberg

mzoe mi ktos pokazac na jakims przykladzie i opisac co robi inny "wielki" wrestler czym zaskarbil sobie wasza przychylnosc??

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Przemk0

    4

  • nidys0000

    4

  • evertonian

    2

  • Beholder

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Spokojnie, to musi być prowokacja.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69808
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

lał na ringu niemal kazdego wiec o co chodzi?

 

... żeby wiedziec "o co chodzi" trzeba po pierwsze zrozumieć ten biznes.. zrozumieć o co w nim chodzi. Wtedy dopiero zobaczysz ogromną różnicę między takim Goldbergiem, Lesnarem.. a Bretem Hartem, Stingiem czy Shawnem Michaelsem.

 

Czasem fakt jazdy po Goldim są zbyt przesadzone ale to głównie przez to, że jest wiele osób w Polsce które łykneło tą postać jak ciepłe bułeczki.. mimo, że patrząc na jego umiejętności w ringu czy przy micu to Goldberg jest przeciętny.. nic wielkiego nie pokazuje.. szczególnie jeśli chodzi o umiejętnośc poprowadzenia walki..

 

Goldberg to produkt szkoły WCW Power Plant, nic więcej.. więc stawianie go w jednym szeregu z takim gościem jak Bret Hart to nieporozumienie.. patrząc głównie pod kątem historii i tego jaki obaj mieli wkład w ten biznes..

 

i jeszcze raz przypomnę twoje zdania7 :

 

lał na ringu niemal kazdego wiec o co chodzi?
walki ktore przegral bo byl poprostu gorszy

 

.. po tym co piszesz widać, że nie kumasz czaczy jeszcze.. rozpatrujesz to w kategoriach wygrał/przegrał.. gorszy/lepszy.. co jest dosyć śmieszne bo patrząc na to że wrestling jest ustawiany.. i wygrywa ten kto ma napisane ze ma wygrać i już :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69812
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2007
  • Status:  Offline

a czym sie rozni

WCW Power Plant
of WWF i WWE ??

ustawiane? wiec po co taki sport? chyba przeginasz :P przeciez ten glowny przewodniczacy WWE chcial poprostu oderbac pas Johnowi Cennie wporst to powiedzial to czemu mu nie zaplacil czy nie "ustawil" walki ;>? wystawil go do walki z great khali i umaga i i tak wygral ;]

dobrze moze masz racje ale teraz jakbys byl tak mily to wyjasnij mi jaki wklad mial w ten jak to nazwales "biznes" Bret Hart a jaki Goldberg??

 

 

patrze pod kontem wygral/przegral no bo pod jakim mam patrzec? ladny/brzydki ? silny/slaby?

 

o jest dosyć śmieszne bo patrząc na to że wrestling jest ustawiany.. i wygrywa ten kto ma napisane ze ma wygrać i już

 

to po jasna cholere sa te walki :?: :!: skoro kazdy to wie to nei ma ani widowiska ani rozrywki :evil: mozna jedynie obstawiac kogo ustawili ze wygra? :roll:

 

 

 

EDIT:

tak nei kumam czaczy :D tak jak mowilem lubie poogladac walki w internecie i czasem cos poczytac na wikipedi i tyle wiem o tym sporcie :( :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69814
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Te walki są po to żeby tacy ludzie jak ty(nie mający pojęcia o prawdziwym wrestlingu) to kupowali. My poprostu patrzymy na to w innym punkcie widzienia a i tak sprawia nam to przyjemność :) Walki są ustawiane przez tzw bookerów którzy decydują kto wygra czy przegra, kto zdobędzie pas czy go straci, tworzą i rozwijają konflikty wrestlerów itd itp. Zapraszam na główną strone attitude gdzie masz Wrestling od podstaw. :) A i to nie sport tylko rozrywka;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69816
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Ok, to chyba jednak nie prowokacja, więc sorry nidys, że niesłusznie Cię oceniłem ;)

 

patrze pod kontem wygral/przegral no bo pod jakim mam patrzec? ladny/brzydki ? silny/slaby?

 

Może nie przywiązujesz do tego jeszcze dostatecznej uwagi, ale wraz z kolejnymi obejrzanymi walkami, z pewnością zaczniesz zwracać uwagę również na to, jak poszczególni wrestlerzy spisali się na ringu. Aby mieć jakiś punkt wyjścia, przyjmij, że mecz wrestlingowy to... na ten przykład - po części napisana, po części improwizowana sztuka teatralna. Nie możesz oceniać wrestlera po tym, jak skończyła się walka - to tak jakby przypisywać kiepskiemu aktorowi sukcesy tylko dlatego, że jego postaci w sztuce dobrze się powodzi. Sam przyznasz że to bez sensu. Chodzi o to, jak każdy z wrestlerów spisze się w walce(zagra swoją rolę), a nie o to, jakim wynikiem skończy się mecz.

Przed Tobą jeszcze długa droga, musisz najpierw zrozumieć o co biega w tym biznesie, zanim zaczniesz patrzeć na niego z innej perspektywy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69817
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

No, w koncu moglem obejrzec ta walke, nic dziwnego, ze po niej zwolnili Regala z WCW, sedzia to tam w ogole do 2 doliczyl? :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69818
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ups.. chyba powiedziałem chłopakowi że Święty Mikołaj nie istnieje :twisted:

 

a czym sie rozni WCW Power Plant of WWF i WWE ??

 

WCW Power Plant to szkoła wrestlingu która działała przy federacji WCW (nieistniejącej już).

 

Generalnie, żeby cię jakoś wyedukować w temacie to musiałbym esej napisać.. dlatego zrezygnuje.. Na tą chwilę mogę tylko napisać, że Święty Mikołaj nie istnieje.. a wrestling jest ustawiany. Wszystko dzieje się według ustawionego scenariusza i przed walką wiadomo kto ma wygrać i jak.. Oczywiście istnieje też w walkach pewien element improwizacji.. ale wynik jest z góry ustalony :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69822
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

... żeby wiedziec "o co chodzi" trzeba po pierwsze zrozumieć ten biznes.. zrozumieć o co w nim chodzi. Wtedy dopiero zobaczysz ogromną różnicę między takim Goldbergiem, Lesnarem.. a Bretem Hartem, Stingiem czy Shawnem Michaelsem.

 

 

aha, a co kolo Goldberga robi Lesnar ? bez przesady Przemk0, to roznica kilu klas.

 

ups.. chyba powiedziałem chłopakowi że Święty Mikołaj nie istnieje

 

dwie najgiorsze rzeczy jakie mozna zrobic ;) powiedziec ze wrestling jest ustawiany i ze swietny mikolaj nie istnieje :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69824
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

aha, a co kolo Goldberga robi Lesnar ? bez przesady Przemk0, to roznica kilu klas.

 

E tam, myślę że w pałer plancie Bill też walił shooting star pressy, tylko później mu nie pozwalali bo nie pasowały do gimmicku ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69825
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Walki Goldberg vs Regal z 1998 nie ogladalem ale gdzies czytalem ze ze stronu Regala byl kompletny brak wspolpracy z Goldim dlatego tez pewnie go zwolnili z WCW i dlatego tez moze walka wygladala na bardziej prawdziwa.

Co do samego Goldberga to jest z nim tak jak z Cena...kiedys Cena byl lubiany i Goldberg tez (chyba :P) potem zaczelo sie to wygrywanie ciagłe itp i stalo to sie w obu przypadkach nudne...a ze Goldberg wybitny wrestlerem nie byl to moze stad tez ta niechec do niego?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69828
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

aha, a co kolo Goldberga robi Lesnar ? bez przesady Przemk0, to roznica kilu klas.

 

Osobisty uraz ;P nie lubie go :P

 

Do tego pod kilkoma względami jest podobny do Goldiego :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69829
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

podobny jednak w ringu zupelnie nie ta klasa. coby nie mowic, wiekszosc walk brock mial znakomitych w tym jeden z najlepszych feudow w wwe z Anglem. lezka sie kreci, bo byl to moj poworot do wrestlingu ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69830
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2007
  • Status:  Offline

czy MMA to tez wrestling ?? czyli co jest prawdziwym wrestlingiem??

 

to czemu zaczeli ustawiac walki zeby caly czas wygrywal goldberg? ;P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/7398-wyjasnijcie-mi-to/#findComment-69833
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...