Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

"Trzecia strona medalu"


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Jak wszyscy to wszyscy. Tez odchodze :D

 

Edit: Ok, juz wrocilem.

 

Kiedy ludzie odchodza z forum, to nigdy nie jest nic dobrego. Zwlaszcza, gdy sa to tak aktywni uzytkownicy, ktorzy faktycznie sporo zrobili dla popularyzacji sceny niezaleznej w Polsce. Co prawda kompletnie nie rozumiem tego hajpu i fanfar towarzyszacych Waszemu odejsciu (przypomina mi to troche pozegnalne posty pewnego kolegi, za ktorym na pewno niektorzy z Was jeszcze tesknia), ale mniejsza o to...

 

Merytorycznie moj shoot zedytuje w pozniejszym terminie, bo zwyczajnie mi sie nie chce... ;)

Edytowane przez SPoP
What is the difference between Sheamus and the World War II? WW II is over ;)

13629172384628ee9bd26ff.jpg

  • Odpowiedzi 26
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    4

  • Dejv

    4

  • the sandman

    4

  • majonez

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Hmmm. Jak wygląda sprawa z tym odejściem ? W zasadzie człowiek się nudzi różnymi rzeczami w życiu. Wrestling,który u mnie był zawsze w niższej "półce" przeróżnych hobby jakie mam również zaczyna się nudzić. Mniej więcej taka jest historia:

 

RVD planował już odejść w 2004 roku. W zasadzie już wtedy mi pisał,że nie powróci itd. Chyba nawet napisał pożegnalny felieton na ten temat. Udało mi się go namówić na powrót i udzielanie się na Attitude. Wtedy powstał plan "słynnego" Independent Area,które miało być kontynuatorem RVD Cornera,które RVD pisał,a ja.. podsylalem mu pomysły na corner prawie od samego początku. Wielokrotnie mnie namawiał abym pomógł mu w pisaniu,ale zawsze się wykręcalem (nie zapomne tych wiadomości,które wyglądały przez godzinę rozmowy: D:"nie nie pomoge ci", R:"a może jednak", D:"nie raczej nie tym razem",R:"no to....może jednak co ?" :D ).

 

IA:

 

Całe te IA nas jakoś trzymało jeszcze i to nawet mocno aby nie odchodzić. Pomysl był kapitalny - miało to być coś potężnego poświeconego nie tylko amerykańskiej scenie indys,ale także i Japonii, Meksykowi, scenie kanadyjskiej i europejskiej,a poza tym jeszcze i innym ciekawostką z tym związanym. A nie powstało to dlatego,że:

 

1.) Nie potrafiliśmy się dogadać z Przemkiem chociaż to był najmniejszy powód bo PrzemkO i tak nam szedł na ręke.

 

2.) Pare problemow osobistych,które się tak wówczas nawarstwiły,że poraz kolejny chcieliśmy odejść,ale jakoś jeszcze zostaliśmy.

 

3.) Najważniejsza rzecz - po prostu lenistwo. Nie ukrywajmy,że jak człowiek chce to zrobi coś,ale nam się potem po prostu odechciało pomimo tego,że mieliśmy napisane niemało tekstów.

 

W wyniku tego szlag trafił to wszystko,a IA zostało zredukowane po pewnym czasie ("wtryniania" się naszych rozmów do innych tematów robiąc off-topy) do postaci IZ,ktore się mocno rozrosło. Co się stało z tekstami ?? Pare się ukazało na Attitude (bio moje Nicka Mondo i felieton). Spora część nigdy nie została ukończona,a część znikla w wyniku formatowania (u mnie),a jeszcze kilka się potem ukazywało w takich niby felietonach,które pisał RVD na forum (mój też zresztą o końcu IWA MS,który powstał w zasadzie w..10 min ?),a także w IZ w postaci postów (od RVD i odemnie ; w zasadzie część tych tekstów była odpowiedziami). CHyba nawet gdzieś na dysku są teksty u naas,ktore się nie ukazywały jak np. moja biografia Lobo,która została napisana kilka ładnych miesięcy temu i już troche jest nieaktualna,ale prawie pełna. No i przez jakiś czas prowadziliśmy razem Independent Talk,które również było bardzo starym pomysłem.

 

Co dalej.

 

Dalej jakoś to szło. Pisalo się w IZ (i w zasadzie tylko tam już) oraz newsy. RVD chciał już definitywnie odejść,a ja ciągle jeszcze po tych dwóch latach od tego co ja chciałem zrobić również o tym myślałem. RVD wytyczył sobie termin odejścia, ja jeszcze troche tam chciałem coś się poudzielać. No ale w końcu nadszedł ten czas. Trudno się mówi. Jak sami widzicie RVD "ładnie" pojechal z swoim ostatnim postem zapewne wywołując troche kontrowersji,ale może troche racji ma ?

 

Tak jak pisałem już wcześniej żaden z nas nie odchodzi po to aby zakladać swoją stronę (nie wiem czy wiecie,ale tak miało być za czasów IA,ale na szczęście szybko z tego zrezygnowaliśmy bo nie chcieliśmy odchodzić z Attitude),ani tym bardziej do innego forum (o ile jeszcze takie są bo ja się nie orientuje :razz: ).

 

Co zrobiliśmy ?

 

Sądze,że zrobiliśmy niemało promując scene indys w Polsce. Nigdy oczwyście nie dorówna to ilości postów i tematów jakie zostaly napisane na temat TNA i (w szczególności)WWE,ale bywały też burzliwe rozmowy na temat federacji niezależnych gdzie głównie brylowały ROH i CZW.Czy byliśmy pierwsi ? Nie. Byli przed nami Deliquent, Jaceck, Stinger,którzy też pisali o Puroresu i tym podobnych sprawach. My po prostu chcieliśmy tylko promować taki wrestling jaki lubimy. Staraliśmy się promować federacje które potem nas coraz bardziej interesowały,a głównie to były JAPW,MAW (z biegiem czasu odeszly na dalsze miejsce), IWS, CHikara Pro,PWG. Ktoś z Was wcześniej kojarzył te fedy ? Wątpie.A potem czas przyszedł na IWA DS i IWA EC. Potem jeszcze i UWA Hardcore oraz wiele z Japonii jak NOAH, BJW,Dragon Gate (które nawet stalo się troche popularne) czy na końcu Apache Pro. W ogóle tych fedów którymi chcieliśmy Was zainteresować byłoby jeszcze wiele,ale po co tu pisać o wszystkich ? Staraliśmy się zwracać również uwagę na nieistniejące już federacje jak ECW,FMW, IWA Japan, czasami też Wi*ng bądź też klasykę CZW.

 

Nie chce się chwalić,ale uważam,że z RVD wspólnie naprawdę odwaliliśmy kawał dobrej roboty. Promowaliśmy taki wrestling i sądze,że część z Was się nim zainteresowała i kojarzy część tych federacji jakie były już tutaj wymienione. Pisaliśmy newsy i napisaliśmy ich niemało,a mogę się pochwalić,że chyba byłem jedynym newsamanem,który pisał dosyć regularnie przez cały czas od początku objęcia tej funkcji (tak mi się wydaje :)). Mam nadzieje,że ta praca została chociaż przez część Was docenianiona bo wtedy się okaże,że czas ten nie poszedł na marne.

 

Kumpel się mnie na GG właśnie pyta czy kiedyś na Attitude wrócimy ? RVD nie chce wracać,a ja....nie wiem jeszcze. Ale powiem Wam,że zauważylem kilku ludzi co wracali po latach,a wiadomo,że....nigdy nie mów nigdy. Może już nie wrócimy na tak intensywne udzielanie się,ale może kiedyś za pare lat jeszcze wpadniemy chociaż okazyjnie aby coś napisać... może nawet jakiś felieton ;) ?

 

Chciałem założyć temat osobny. Może źle,że tego nie zrobiłem. Ale też nie wytłumaczyłem do końca jakie są powody naszego odejścia (i dlaczego razem). Ale może to i dobrze ?

W każdym bądź razie mam nadzieje,że będzie chociaż z "przebłyskami" o nas pamiętać i wspominać dobrze.

 

Pozdrawiam serdecznie!


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No cóż, przykro mi, że post majoneza wywołał dyskusję, która w ogóle nie trzyma się tematu. Wpisałem się tutaj aby pokazać, że nie jestem w żadnym razie przeciwnikiem indys, a tym bardziej jego fanów! Z Dejvem dyskutowaliśmy nad wieloma sprawami organizacyjnymi dotyczącymi forum, z Vaclavem byliśmy w AWF, z Bonkolem i Koprem od czasu do czasu rozmawiam na IRC-u. Gdzie jest więc ta wrogość? Możemy się nie zgadzać w kwestiach wrestlingowych, ale na miłość Boską nikt nikogo nie dyskryminuje dlatego, że lubi kogoś lub coś. To sporne fragmenty wypowiedzi są obiektami dyskusji, a nie sympatie i antypatie... Ja lubię Hogana i nigdy nie spotkałem się z tym aby nawet najbardziej gorliwi antyhoganowcy oceniali mnie z tego powodu. Jestem jednak pewny, że gdybym głosił wszem i wobec, że jest to najlepszy wrestler na świecie, który na śniadanie zjada Angle'a i Benoita, to co poniektórzy już przestaliby mnie poważnie traktować.

 

Pomysłodawcą utworzenia Independent Zone był chyba Dejv. O ile dobrze pamiętam, mówił o tym dawno temu, ale z nieznanych mi przyczyn do niczego nie doszło. Gdy coraz częściej w tematach zaczęły rozwijać się dyskusje o indys (a może nawet Japonii i Meksyku ;)), zaproponowałem aby wreszcie powstał ten dział. Moją inicjatywę poparł zresztą Dejv. Więc jakie z tego getto? RVD założył temat w Dyskusjach, teraz zrobił to majonez, czy ktoś napisał "spieprzać do IZ!"? Nie! Bo forum jest dla wszystkich. Chodziło więc tylko o to, aby dyskusje o indys nie rozwijały się w tematach, które ich nie dotyczą (np. http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=7321&postdays=0&postorder=asc&start=15). Z tego samego powodu powstał zresztą temat o MMA. Niemniej jednak to właśnie w IZ dostałem po głowie za swoje pytanie i poczułem się jak intruz ;). Więc nawet tam nie wchodzę. Newsów też nie komentuję, bo wyznaję tę sama zasadę, co Luk ;).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  674
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.03.2006
  • Status:  Offline

Dobra , rozumiem Dejv . Ale mam nadzieje IZ nie ''zgaśnie'' i dalej będzie udzielało się w nim kilka osób . Ja śledziłem ten dział ale ''bałem'' się w nim udzielać bo nie mam aż takiej wiedzy o indys jak choćby np. Dejv i RVD i nie chciałem pisać bzdur .

 

PS: Dejv pamiętaj o mnie 8) i ty RVD też..Good luck panowie ;)

S-C-A-R-F-A-C-E

64787592946bd5e84039a4.gif


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline

generalnie lol z całej rozmowy - oglądam to co chcę i wypowiadam się na tematy, które chcę, byle w miarę sensownie i kulturalnie - nie oglądam dużo z WWE i TNA, ale to co widzę i tak uprawnia mnie do krytykowania, nie oglądam wszystkiego z CZW, ale to co widzę i tak uprawnia mnie do stwierdzenia, że jest to słaba federacja.

 

A jakieś podziały, obrażania się, izolowanie kogolwiek, stwierdzenia, że ktoś jest gorszy bo ogląda to albo tamto, nie dawanie prawa do wypowiadania się na jakiś temat - ogólnie śmiechu warte.


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

W każdym bądź razie mam nadzieje,że będzie chociaż z "przebłyskami" o nas pamiętać i wspominać dobrze.

 

Szczerze mówiąc ubolewam nad tym, że odchodzisz, bo zawsze uważałem (wbrew pozorom), że specjaliści od "innego wrestlingu" są dużym atutem Attitude. Waszego wkładu nie sposób kwestionować. Jestem jednak przeciwnikiem wszelkich odejść, dlatego zachęcam do dalszego udzielania sie na forum. Może w mniejszym wymiarze, ale jednak. Poza tym cieszę się, że podzieliłeś moje zdanie, że tak naprawdę podział nie istnieje ;). Różnie odbieramy wrestling i to wszystko. Nikt na nikogo nie patrzy wilkiem.

 

[ Dodano: 2007-05-30, 19:15 ]

A jakieś podziały, obrażania się, izolowanie kogolwiek, stwierdzenia, że ktoś jest gorszy bo ogląda to albo tamto, nie dawanie prawa do wypowiadania się na jakiś temat - ogólnie śmiechu warte.

 

O!

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Szczerze mówiąc ubolewam nad tym, że odchodzisz, bo zawsze uważałem (wbrew pozorom), że specjaliści od "innego wrestlingu" są dużym atutem Attitude. Waszego wkładu nie sposób kwestionować. Jestem jednak przeciwnikiem wszelkich odejść, dlatego zachęcam do dalszego udzielania sie na forum. Może w mniejszym wymiarze, ale jednak.

 

Nie będę się rozpisywał, bo z tym co napisał SixKiller zgadzam się w 100% i podpisuję się pod tym obiema rękami ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  453
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Gratuluje, RVD. Twój post zasłużył na moją odpowiedź i na moje popracie...

 

...Niestety po chwili przeczytałem go jeszcze raz i zmieniłem podejście - widzisz, popełniasz jeden kategoryczny błąd. Z jednej strony próbujesz pokazać, ze fani indies są prześladowani (http://jay.raw.googlepages.com/emot-jerkbag.gif), bo oglądają alternatywę do "dużych" federacji i są ogólnym pośmiewiskiem mainstream'u. Super, mógłbym się z tobą zgodzić, ale... Po chwili sam robisz to samo, tyle że w stronę fanów WWE / TNA.

 

I to jest właśnie twój największy problem, który zazwyczaj staje się punktem zapalnym.

 

Nie widzę problemu w konstruktywnej krytyce przez osoby, które oglądają dany produkt. Ba, jest ona wskazana... Co innego, gdy krytykować ten "syf nad syfami" zaczyna osoba, która "do głoszenia takiej tezy nie potrzebuje oglądać tego na bierząco" (sic).

 

Widzisz swój problem? Popełniasz ten sam błąd, co twoi prześladowcy (http://jay.raw.googlepages.com/emot-jerkbag.gif).

 

Oczywiście, wszystko wyglądało by inaczej, gdyby nie to ubermensch'owe traktowanie siebie nawzajem. Tylko to mnie irytuje - myślicie (ty i koledzy tobie podobni), że oglądając indies / puro / lucha / what-the-fuck-ever jesteście uprzywilejowani w stosunku do osób oglądających WWE / TNA... Przykro mi bardzo że muszę zburzyć ten światopogląd, ale to gówno prawda. Jasne - alternatywa jest świeższa i często ciekawsza od mainstream'u, ale nie możecie oczekiwać, że wszyscy będą zafascynowani stiff'owym i jednocześnie słabym technicznie Necro, genialnym Quackenbush'em, czy legendarnym Misawą. Oczywiście vice versa - fani mainstream'u nie mogą oczekiwać że wszyscy będą zakochani w wielkich pyro i dramatycznych storyline'ach...

 

Tak jak napisałem na początku - w zasadzie twój post zasługiwał na poparcie, ale niestety przez to że udajesz cierpiącego dla zasady (nie tylko ty zresztą), mogę go podsumować tylko wiele mówiącym "meh".

 

EDIT: Z tego wszystkiego zapomniałem o najważniejszym. W związku z tym, że IZ stanie się mniej negatywnie nastawione do reszty, zapraszam wszystkich do oglądania indies - Bonkol z pewnością potwierdzi fakt, że od czasu mojego nakierowania go na tą "ciemną stronę księżyca" jego życie nabrało barw.

Edytowane przez J-Ro

2097541974d29f370d001a.jpg


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Jest mi zajebiście smutno, że pod moim postem i za razem tematem doszło do tej przykrej rozmowy. Swoim tematem chciałem ruszyć absolutnie inną dyskusję. Praktycznie od początku odpowiedzi posypały się offtopy. Być może niezbyt jasno opisałem to co chciałem opisać? Nie wspominam już o tym, że kompletnie mnie zamurowało jak przeczytałem posty RVD i Dejva. Jeżeli to co napisałem w pierwszym poście przeważyło o Waszym odejściu to, jest mi kurewsko przykro i żałuję, że w ogóle to napisałem.

 

Skorzystam z sytuacji i również i ja podziękuję RVD i Dejvowi za cały swój wkład w IZ. Gdy zakumałem juz nieco "indysową czaczę" spotkałem Attitude i tych dwóch kosmicznych gości, którzy później pokazali mi co, jak, gdzie i z czym się je. Z pełnym szacunkiem dla innych userów forum Attitude, mogę śmiało powiedzieć, że moim zdaniem odeszło dwóch najbardziej fachowych komentatorów naszego hobby. Kliknąć około 10 tysięcy znaków bez spacji tylko i wyłącznie na temat japońskich Barbwire Deatchmatchy to nie w kij dmuchał, a przecież to tylko malutki ułamek ich pracy. Dzięki.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Ja dzieki IZ znow powrocilem do ogladania Japonii, ktora wczesniej zaprzestalem. Tak to wzasadzie glownie ogladalem i ogladam lucha (i znow powoli tylko prawie na to sie zamykam) i jedynymi osobami co mialy cos dopowiedzenia w kwesti Meksyku sa wlasnie Dejv i RVD, ktorych pozdrawiam.
Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  5 909
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RVD, jeśli to jeszcze czytasz to odpisałem Ci na już PW (sorry zalatany jestem).

 

Dejv, zaraz zaraz to Ty też rezygnujesz ? Why ?

 

Odnośnie odchodzenia, to czasem mam wrażenie że niektórym wrestling za bardzo rzuca się na życie i chcą być jak Terry Funk. A nawet jeśli nie mieliby wracać tak często jak on to hmm sama fraza "odchodzę na zawsze" też śmierdzi wrestlingowym speechem. Cholera co to znaczy "na zawsze", nie mogę sobie wyobrazić jakie mogą być powody... Nawet jak się trafi do więzienia to można przecież czasem z netu skorzystać. Ja rozumiem, że można zrezygnować z funkcji moderatora czy redaktora z braku czasu czy zmęczenia tematem itd. albo z tych samych powodów przestać się udzielać tak często na forum. Jasne, ale dlaczego określać to jakimś "odchodzę na zawsze" czy "odchodzę z forum". Wiele osób udzielało się na tym forum przez pewien czas bardzo aktywnie a póżniej przycichli (np: Ceglak, Spoons itd) ale żaden z nich nie pisał że "odchodzi" przestali jedynie pewnie mieć czas czy zmęczyli się właśnie tematem. Być może kiedyś wrócą, może nie.

 

Nie piszę tego o samym RVD tylko ogólnie. Akurat decyzję RVD szanuję i jest on jedną z osób które tworzą Attitude najdłużej z nas wszystkich więc należy mu się hype. Aczkolwiek nie rozumie dlaczego "na zawsze" itd. Można przecież zwyczajnie zrezygnować z funkcji redaktora i od czasu do czasu wpadać sobie na forum jak się będzie miało czas. Ot.

 

Odnośnie sceny Indy, to pisanie o jakiejś dyskryminacji ludzi oglądających coś innego niż TNA czy WWE to chyba troszkę przesadne jest. Przeciez to tylko rozrywka, a pozniej dyskusja o tym na forum. Mozna miec czasem inne zdanie, troszke polemizowac ze soba, ale zeby odrazu wyciagac jakies wnioski ze ktos kogoś dyskryminuje.. Ludzie wyluzujcie nieco :) bo tak jak Ulv napisał to jest śmiechu warte jak wchodzicie w nieco bardziej pompatyczny ton ogłaszając jak to jest wam źle.

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Sixkiller: Kto jak kto,ale z Tobą to ja zawsze potrafiłem się dogadać i się wspieraliśmy głównie na początkach forum kiedy to razem "walczyliśmy" o różne dzialy (głównie question zone) :).

 

Majonez: Jeszcze raz napisze,że ta cała dyskusja na temat tej całej "dyskryminacji" itp nie ma nic wspólnego z tym odejściem(zresztą mój poprzedni post o tym dobitnie mam nadzieje świadczy) tak więc nie czuj się winny :).

 

J-Ro/Ulvhedin: W pełni się z Wami zgadzam w kwestii tej całej dyskusji: to jest wręcz czasami śmiechu warte. Owszem kilka sensownych postów tutaj padło (vide niektóre RVD i Sixkillera) bo czasami się zdarzało,że ktoś coś ironicznie napisał o scenie indy's,ktoś to źle zrozumiał itd i się temat rozwinoł. Po prostu z igły zrobiono widły. A tak w ogóle ktoś pamięta jeszcze skąd się ta cała rozmowa wzieła bo mi jest ciężko to sobie przypomnieć :).

 

PrzemkO: Ja nie powiedziałem,że odchodze na zawsze (to się tak RVD zarzeka od kilku lat ;)), ale naprawde jest to czas kiedy mi się wrestling i wszystko z tym związane mocno przejadło. Poza tym mam swoje inne powody,o których nie chcę tutaj wspominać,które też się jednak w pewnym sensie do tego przyczyniają. Być może kiedyś wróce. Być może kiedyś też wróci RVD,ale sądze,że naprawdę nie nastąpi to szybko (jeśli w ogóle; nawet RVD powiedział,że może kiedyś zachce mu się wrócić). Wrestling nigdy nie rzutował za bardzo na moje życie prywatne. Owszem udzielałem się czynnie nie krotki okres czasu co też zabierało czasami niemalo czasu,ale tak jak pisałem w jednym z postów zawsze były inne hobby,które cenilem sobie bardziej niż wrestling tak wiec porównanie do Funk'a troche chybione ;).

 

Również w tej kwestii funkcję supermoderatora musi przejąć ktoś inny.

 

Pozdro!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 597 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli mamy dalej oglądać LA Knight / Drew McIntyre co zaczęło się jeszcze przed Royal Rumble ? To ja chyba podziękuję za dalsze oglądanie 😅
    • MattDevitto
      Podobno Alexa może się też pojawić, bo ma być na backu...
    • MattDevitto
      Ospreay 2.0 odblokował się w New Japan
    • MattDevitto
    • CzaQ
      To i ja się podzielę przewidywaniami, bo gala już jutro (albo się odbyła faktycznie te 4 dni temu i Jeffo z Mattem robią mnie w chuja  ).   Niewidzialny (c) vs. aRKOdiusz Tańcula Kolega wyżej przedstawił typy bukmacherskie, ale jak dla mnie... na bank wygra Orton. Nie, nie zdobędzie tytułu - po prostu dojdzie do DQ.  Cena zacznie heelować i pokaże dalej część swojego gimmicku "psujemy wrestling" i po prostu coś odwali i zachowa tytuł, a karawana jedzie dalej.  Najgorsze jest to, że walka Joshuy z Blondasem była mizerna - można rzecz, że chyba wiek dopadł Jasia, więc skoro z takim ringowym tuzem jak Homelander nie złapał flow i nie zrobił dobrego pojedynku to tym bardziej ze średnim Randallkiem nic ciekawego nie zrobi mimo tego, że znają się jak łyse konie. W końcu walczyli już 2137 razy.  TYP : RANDY ORTON   Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch: Beczka wraca, teraz heeluje. Nie wiem ile seksowna Liryczna ma już pas, ale Linczowa nie wróciła żeby go nie zdobyć. Ba, pewnie będzie chciała zaliczyć wszystkie nowe pasy kobiet, a ten jest pierwszy z nowych w jej zasięgu.  TYP : BECKY (swoją drogą fajny film, szkoda, że dwójkę skopcili)   Pat McAfee vs. Gunther: Mogą zaskoczyć. Pat zadziwiająco dobrze odnajduje się w ringu, a Walter to Walt... Gunther Może wyjść przyjemne widowisko. Tyle, że z pierwszym zdaniem, że mogą zaskoczyć miałem na myśli też wynik. Wygrana antywirusa to głupota, ale to je WWE tego nie pomalujesz - nie takie rzeczy się odwalały, a Guntha może pójść w dalszą frustrację. Więc albo to będzie zaskok albo squash w wykonaniu akwarelisty. Na szczęście w komentatorce jest jeszcze niepokonany Michael Cole, który może pomścić kolegę po fachu TYP : KIJ WIE   Jacob Fatu (c) vs. LA Knight vs. Damian Priest vs. Drew McIntyre: Grubas jest zbyt świeżym mistrzem żeby to przegrać. Jedynie może mu przeszkodzić zazdrosny Sikacz, ale to byłaby za gruba sprawa na zwykły Backlash. Myślę, że spokojnie to ugra Jakubek jednak zawsze istnieje procent szansy na zmianę mistrza. Dojdzie do roszad po tej gali z feudami.  Mamy 2 face'ów i 2 heeli, więc naturalnie gdzieś się poprztykają i Rycerz zajmie się Księdzem bądź DREWnianym, a da majstrowi spokój. Bardziej pasuje mi tu zestawienie Fatu/Drew choć obaj są heelami jednak bez sensu byłoby dawać title shota Biskupowi po przegranej na WM.  Co do walki - spoko. 4 chłopa o różnej jakości ringowej, ale chaos zasłoni braki oraz dostarczy rozrywki. Nie zapominajmy, że to NO DQ.  TYP : JAKUB GRUBASU     Dominik Mysterio (c) vs. Penta: Podobna sytuacja jak w walce wyżej. Świeży mistrz i zazdrosny kolega ze stajni. Czy tu będzie inaczej? Penta nadaje się na mistrza, ale chyba za wcześnie. Jednak walka powinna wyjść git.    0 hajpu, więc można tylko pozytywnie się rozczarować  Udanej gali  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...