finish walki

[baddayy]

Dużo ostatnio pytań o naj...

To kolejne ale chyba dość oryginalne

Otóż, pytanie o to które z finshiów walk które oglądaliście podobały wam się

a które były wg was zeszmacone.

 

NIe chodzi o to że wygrał ten a nie inny wreslter albo że zrobił to po takim a nie innym finisherze.

Chodzi mi raczej o wymienianie oryginalnych zakończeń vide na zsunięty but Guerrero w walce z Anglem na WM XX

Fajnie zakończył się tez main event tegorocznego Backlash, tapniecie HBK w nawiązaniu do jego screw job stanie się chyba symboliczne

[Rabol]

Odrazu przyszedl mi do glowy finish Angle'a na KOTR 2001 (Angle vs Shane o' Mac) ... Angleslam z deseczki

 

Tak jak napisales, podobalmi sie skurwysynsko finish Backlash, nie tylko dlatego ze Benoit wgral, ale dlatego jak wygral

 

Finish Sting vs DDP z Nitro jednego na ktorym Sting zdobyl World Title.. zajebisty counter

 

Finish WMXX.. szczegolnie dla tych ktorzy sie wymarkowali podczas tej walki.. HHH juz prawie dotarl do lin.. i nagle ten roll-over Genialne

 

Narazie wiecej nei pamietam

[Wee Man]

Jak na razie,to chyba nic nie bylo lepszego od tego buta Eddiego...To bylo naprawde innowatorskie...Jak cos nowego wymysle to wyedytuje tego posta.

No może to nie byl jeszcze finish ale zajebiste bylo podtrzymywanie reki HBK przez HHH kiedy jush to Shawn chcial tapnac...fajne...

[Marcin]

Trafiłeś w 10 z tym topiciem. Wczoraj oglądałem sobie No Mercy 2001. Widziałem tę galę po raz pierwszy - był tam mecz The Rock vs. Chris Jericho o WCW World Title. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie i naprawdę budził u mnie wiele emocji - bardzo często klaskałem obu zawodnikom (robię tak zawsze jak mi się akcja podoba ) ) i wszystko byłoby pięknie gdyby nie ending. Jestem w tej mniejszości, która lubi Stephanie, ale swoim pojawieniem się zruinowała ona całe wrażenie Mecz powinien skończyć się przez Walls of Jericho aka Lion Tamer, to byłoby piękne ukoronowanie długiej już kariery Jericho, ale przecież to sport entertainment - nie może obejść się bez głupich run inów

Drugi przykład wkurwiającego finishu to main event Starrcade 1997 - kto to do diabła zabookował finish?? Przecież to wyglądało jakby Hogana okradziono z pasa, a to przecież Sting był mega facem. Chyba chodziło o to, że usiłowano zesrewować Stinga, ale w rezultacie wyszło na to, że Bret screw Hogan. Nędza. Podobnie Superbrawl VIII - oczekiwałem rehabilitacji po Starrcade, ale niestety okazuje się, że nikt nie może czysto pokonać Hogana bez outside interference

Kolejny lame ending to Uncensored 98 - kto to wymyślił, że mecz w main evencie PPV kończy się No Contest?? Do tego trzeba dodać main event Uncensored 99 - Cagematch - Flair vs. Hogan, który to, jak wszyscy wielokrotnie powtarzali był First Blood Matchem, a kiedy Ric zaczął krwawić bardzo wcześnie, mecz kontynuowano jeszcze przez 15 minut i zakończył się przez submission

Tak jak patrzę z tych moich wyliczanek wynika, że booking WCW ssał, no i chyba taka prawda.

Co do tych dobrze zrobionych finishów to jak mi coś przyjdzie do głowy, to edytuję posta.

[Rabol]

Wlasnie Marcin, ten finish ze Starrcade 97 tez wkurwil mnie jak malo co. Odezwalo sie ego Hogana.. ktory nie chcial przegrac czysto.. coz.. wogole nie chcial przegrac, zacznijmy od tego, ale jesli juz, to bron Boze nie czysto. I wygladalo to tak, jakby to Sting byl heelem. Moglby sedzia przynajmniej faktycznie odliczyc super-mega szybko... bo tak to niby wytlumaczyli. Ehhh nie lubie tego wspominac

 

A co do buta Eddiego - Eddie i Chavo wogole robili zajebiste finishe, przez co ich gimmick byl bardziej wiarygodny. Np taki ze brali krzeslo gdy sedzia nie patrzyl, rzucali go przeciwnikowi.. przeciwnik lapal, Eddie/Chavo kladl sie na macie ze niby dostal chair-shota, sedzia odwracal sie i DQ ;D

[fr3d]

Mi w pamięci została końcówka walki Chris Benoit vs. Jeff Jarrett na Starcade '99. To był Ladder Match. Jarrett został już znokautowany ciosem drabiną i Benoit wlazł na nią po pas U.S. Heavyweight Champion...ale nagle zrobił Swan-Dive Headbutt, co mnie strasznie zaskoczyło... ten sam numer powtórzył w pewnej walce z Deanem Malenko, po rozpadzie Revolution, tylko, że z klatki...to był dopiero szok:))))

[DDP]

Hmm pamietam bardzo ciekawa koncowke handicap tag matchu miedzy Triada a Benoitem i Saturnem...Moze pokrotce opisze bo zapewne niewielu to widzialo: Saturn wzial DDP na barki by wykonac mu DVD i oczywiscie "przypadkowo" zahaczyl nogami Page'a sedziego powalajac go (stary motyw) w tym czasie bedacy za ringiem Kanyon nabral w reke nie wiem jak to sie nazywa,ja to nazywam talkiem:P i rzucil w strone ringu oslepiajac zarowno Saturna jak i Dallasa...Chris wbiegl na ring by zaatakowac Benoita ale oberwal chopsa i wpadl na DDP ktory nie wiedzac kto za nim stoi "sprzedal" mu Cuttera..Benoit wykonal cover jednak w ostatniej chwili inny czlonek Triad - Bigelow polozyl noge Kanyona na linach...Bam Bam wbiegl na ring i rozpoczal brawl z Benoitem.W miedzyczasie DDP wyciagnal spod ringu trash can ale jakis bardziej masywny a nie taki co sie ugina po ciosie i wsunal go na ring...Benoit zwhipowal Bigelowa na sedziego wiec znowu nikt nie czuwal nad "czystoscia" walki...DDP chwycil smietnik i zamachnal sie na Sturna ale ten zrobil unik i znowu oberwal Kanyon pozniej Page zdzielil smietnikiem Benoit a probujacego cos zdzialac Saturn zlapal Bigelow i wraz z DDP wykonali mu Team Diamond Cutter...Pin 123 Jednak lepiej to wyglada w praniu niz w opisie:P

 

Druga fajna koncowka ktora pamietam byla seria rewersali miedzy Benoitem a Anglem na RR 03 kiedy to Kurt zdolal kilkakrotnie skontrowac Crossface a Chris Anklelock'a,klasyka technicznej walki...

 

Co do skopanych koncowek to dolaczam sie do glosu ze finish Starrcade 97 byl spaprany...Ehh ten Hogan...

[RvR]

Mi podobało sie zakończenie meczu o pasy tag team na raw 2001 pomiedzy Triple H i Austinem kontra Benoit i Jericho. Triple H wali z mlota lezacego Austina, chcac trafic Jericho, Benoit wylatuje z Triple H'em poza ring, a Jericho uzyskuje pin.

[Dejv]

Z KOTR z 2001 to był fakt.Ten Angle Slam z dechy był na prawde fajny .Podobała mi sie też końcówka walki Mondo vs.Homeles Jimmy (bump z ciężarówy) czy Mondo vs.Wifebeater z użyciem kosiary (obie walki z TOD).

[Sowa]

Mi troszke inna walka sie podobala na jakims RAw Angle & Austn vs Rock i maksymalna jadka na ring przyszlo pokoleji z 10 wrestlerow i kazdy robil finishery min Bigshow Kane RVD Jericho Shane Vince i ktos jeszcze i mam pytanie czy ktos ma ta walke ??

[FH]

Jesli chodzi o finishe to mi natychmiast kojarzy się WM 13 i końcówka Austin vs. Hart no i nieszczęsne Survivor Series 1997...

[Y2J]

Ze wszystkich finishy najbardziej podobal mi sie finish walki Rock vs. Austin ma WMX7.

Takze koncowka walki Team Austin vs. Team Bischoff na Survivor Series 2004 byla znakomita (tzn chodzi mi o taka dluzsza koncowke, od momentu gdy HBK zostal sam na trzech z teamu Bischoffa).

[drvampire]

Nie wiem czy chodzi o to co Sowie ale przed Survivor Series na którym był mecz WWE z Invasion była walka na RAW na której po kolei wszyscy, 10 zawodników robiło na sobie finishery (Taker, Kane Rock Y2J SCSA Angle Booker Big Slow RVD itd.)

 

Fajny był finish meczu Taker Vs Angle jak Kurt podmienił się ze swoim bratem.

 

Pamiętam też mecz Shane'a z Steve Blackman gdy obaj weszli na Titan Tron shane dostał od Steve'a pałką i spadł z góry Titan Tronu łoł

[Marcin]

Według mnie Sid ssie pałe. Ok, było mi go szkoda jako człowieka, który złamał nogę, ale jako zawodnika - że skończył karierę - to ni chuja nie było mi szkoda, że już go nigdy nie zobaczę. Ale cóż - na pewno chociaż go nie lubię jako wrestlera, to nie nazwałbym takiego wypadku zajebistym. To tak jakby nazwać śmierć Owena zajebistą, a to jest chore

[BeeRek]

...zajebsite zakonczenie walki ...hmmm....walka z 4 stycznia 1999 r. na nitro...Hogan vs Nash o world title ....albo Hogan vs Sting na halloween havoc 1999r ...albo jarrett vs hogan na Bash at the Beach 2000 ....albo zakonczenie 2 walk goldberg vs hart na nitro w grudniu 1999 r. (psheciesh bret nie mogl wygrac czysto z niepokonanym goldbergiem ) ....ale na serio to podobaly mi sie 2 diving headbutts z klatki wykonane pshez benoit i jimmiego snuke(u niego to sie chyba superfly zwie) podczas walki double j z snuka na nitro w styczniu 2000 r ....no i pamietam jeshcze walke z 1997 r jak walczyli outsiders z flairem i piperem...tyle wrestlerow wplatanych w walke nie widzialem chyba nigdy (moze nie bezposrednio bo walczyli przy stole komentatorskim i pshy titantronie i gdzie popadlo jeshcze)...moglbym wymieniac bez konca bo bylo tego troche ...