WrestleMania 23 - Oficjalna Dyskusja

[SPoP]

evertonian po prostu nie kupuje Carlito, bo Carlito nie jest odpowiednio opakowany i wypromowany. W tej chwili tez nie wyobrazam sobie CCC w main eventach (rozumiem, ze to skrot myslowe od "dobre feudy"). Ja bym osobiscie gimmicku mu nie ruszal, co najwyzej sprobowal zmienic go z face/babyface'a w tweenera. No i dal mu jednak szanse troche zablysnac, bo nie jest na pewno gorszy od Legend Killera, tak pod wzgledem charyzmy, umiejetnosci w ringu jak i mic skillsow, a ma o wiele lepszy talent komediowy (co wyjatkowo w jego sytuacji jest wielkim atutem)

 

Jestem ciekawy jak wyjdzie walka Lashleya z Umaga. Mysle, ze Bobby zepnie sie w sobie i sprobuje zrobic ciekawa walke, bo wie, ze od tego moze zalezyc dalszy push dla jego osoby. Jak da rade, moze niedlugo przeskoczyc z tonacego okretu z powrotem na RAW lub SD! i troche zamieszac. Dobrze, ze ma ta walke z Umaga, co do ktorego umiejetnosci wciaz mam drobne watpliwosci (choc ostatnio zaskakiwal bardzo in plus), ale zdaje sie byc nienajgorszym workerem (nie wybitnym, ale przyzwoitym) i powinien jakos poprowadzic ta walke.

[evertonian]

moze do walki o tytul IC albo laddermatchu, ale o jakims dobrym feudzie nie ma mowy

 

no, to znowu błysnąłeś. Feud o IC nie może być dobrym feudem...To może niech WWE zrobi ogólnie 2 walki na WM, o World Heavyweight Title i WWE Title, bo feudy o U.S., IC itd. i tak nie będą "dobre".

 

zazwyczaj walki na ppv o IC title nie sa poprzedzone zadnym feudem. mamy walke o tytul pretendenta, non-title match i tyle. ostatnim ciekawym feudem z pasem interkontynentalnym w tle to foley v orton. ale oczywiscie Ty wiesz lepiej to zamiast zrzedzic moze byc wymienil jakies ostatnie fajne feudy o te pasy

 

[ Dodano: 2007-02-27, 23:25 ]

ok, jeszcze nitro v hardy byl bardzo dobrym, obfitujecym w ciekawe zworty akcji feudem

 

[ Dodano: 2007-02-27, 23:28 ]

Spop, dobry feud nie jest rownoznaczy z feudem maineventowym, jednak zazwyczaj idzie to w parze. po prostu musi cos sie dziac, konflikt musi miec jakies podloze, obfitowac w zwroty akcji itp przykladem tragicznego feudu jest poki co HBK v Cena gdzie nie dzieje sie kompletnie nic ciekawego!

[Scythe]

ok, jeszcze nitro v hardy byl bardzo dobrym, obfitujecym w ciekawe zworty akcji feudem

 

no, więc chyba ja nie musze odpowiadać. To świadczy o tym, że brak ciekawych feudów przez dłuższy czas nie oznacza, że takich feudów nie można stworzyć.

 

po prostu musi cos sie dziac, konflikt musi miec jakies podloze, obfitowac w zwroty akcji itp przykladem tragicznego feudu jest poki co HBK v Cena gdzie nie dzieje sie kompletnie nic ciekawego!

 

Konflikt musi miec jakieś podłoże? czy ja tam wiem...50% feudów zaczynało się od tego, że jakiś wrestler po prostu atakował innego, bo tak mu się podobało i zaczynał się feud. Następne 20% to rozpadające się tag teamy, w których scenariusz wyglądał zawsze tak samo. Albo przypadkowe nieporozumienie zaczynało feud, albo zdrada jednego z partnerów. Jeśli chodzi o zwroty akcji, całe to "podłoże" itd., to takim feudem w ostatnim czasie był z pewnością feud DX vs Rated RKO, na który i tak wszyscy narzekali A jeśli chodzi o HBK vs Cena, zwrot akcji jest już blisko .

[SPoP]

A mi sie akurat program HBK vs Cena bardzo podoba. Budowany wolno, z odpowiednia stopniowanym napieciem. Po co sie spieszyc, do Wrestlemanii zostaly jeszcze 4 RAWy. Fajnie zrobione sa te proby podlamania zaufania Ceny do Michaelsa i oczekiwanie: zrobi turna czy nie zrobi? Poczatkowo nie podobalo mi sie, ze maja pasy TT ale poniewaz to jest cos co ich spaja razem, nie mam nic przeciwko. Nie mialbym tez nic przeciwko gdyby ten turn nie nadszedl (albo np. wbrew spodziewanemu tokowi wydarzen turna przeszedl Jasio - najwyzszy czas, kurde! ) bo dawno nie widzialem dobrego meczu face vs face. Takie feudy tez maja swoja wartosc.

 

BTW. Nie wiem, czy ogladales WCW w 97 i prowadzenie programu Stinga z Hoganem Tam to dopiero nic sie nie dzialo ale wlasnie to oczekiwanie nakrecalo widownie. Oczywiscie WCW prawie zdazylo znudzic tym i odstreczyc od siebie fanow ale to juz zupelnie inna historia

[the sandman]

Fajnie zrobione sa te proby podlamania zaufania Ceny do Michaelsa

 

Rzeczywiście nawet fajnie to wszystko rozegrali . Ale najlepsza byłą ta mina Michaelsa kiedy Cena zobaczył ten film jak on załatwia tam swoich TT partnerów

[AX]

Dla mnie tez dobrze rozwijają feud Ceny i HBK'a. Tak samo jak było z powrotem DX, wiadomo było o tym od Wrestlemanii, ale do zjednoczenia doszło ponad 2 miesiące pozniej...

 

Ciekawe co w końcu zrobią z Orton'em, może jednak włączą go do Ladder Match'u

[Viruss]

Spop ja sie zgodze z Toba mi sie wlasnie wydaje ze takie proby straty zaufania do HBK skoncza sie na FU i na heelowosci Terminatora

[Spinebuster]

Evertonian, mówisz że kiepskie feudy nie dają przepustki do main eventów. A spójrz na Edge'a w 2005 roku. Feudował w midcardzie, część z nich była słaba (Kane i angle z jego "żoną" Litą"), później wziął udział w bardzo jednak rozczarowującym programie z Mattem Hardy (który wtedy bookowany był prawie jak jobber - porażki ze Snitskym i Conwayem) a pod koniec roku miał kontuzję, prowadził Cutting Edge i walczył z Flairem. Nie można więc powiedzieć że był strasznie wypromowany do main eventów. Aż tu nagle wykorzystał walizeczkę i został najlepszym (?) champem roku 2006. Chodzi przecież o to, że pomimo ugrzęźnięcia w nieciekawych programach, budował sobie powoli "momentum", co pozwoliło ludziom od razu go kupić jako mistrza.

[Tommy]

Jak dla mnie feud Ceny z Michaelsem jest budowany tak, jak powinien. HBK po raz kolejny potwierdza ogromne doświadczenie i charyzmę, feudy z jego postacią w roli głownej (czy też same segmenty nawet) są bardzo widowiskowe i przyciągają publikę. Jak nikt potrafi budować napięcie i sprawiać, że teraz podczas każdego spotkania Ceny i Michaelsa cała widownia czeka na Sweet Chin Music (btw świetna akcja na takie turny właśnie ). Z drugiej strony mam nadzieję, że jak już ktoś ma przejść turna przed WM to niech to będzie na najbliższych dóch Rawach, żeby zostały przynajmniej jeszcze dwa do pokręcenia feudu.

Poza tym, jeśli mówicie, że w tym feudzie nic się nie dzieje, to spójrzcie na feud ze Smackdown, gdzie poza jednym promo Batisty nie ma nic, a tym spinebusterem i tłumaczeniem, że to tylko zemsta za chokeslam chyba troszkę spieprzyło całe napięcie, bo lepiej by było, gdyby Batista już przeszedł turn. Mam nadzieję, że na najbliższym Smacku Taker czymś konkretnym odpowie i zacznie się prawdziwa zabawa.

[-Raven-]

Kurcze, szkoda że do walki z Umagą wrzucili Lashley'a. Nic dobrego z tego (pod względem widowiska) nie wyjdzie i jeszcze bardziej (po 2 porażkach z Ceną) zniszczą gimmick potwora Umadze (oczywistym jest, że Lashley wygra a Trampek zachowa czuprynę).

 

Ja tam Foley'a z chęcią bym zobaczył na WM. Mick jak zawsze daje radę i potrafi świetnie podciągnąć w ringu rywala. Szkoda, myśle że z Umagą zrobiliby na prawdę dobrą walkę a teraz nie bardzo widzę z kim Foley mógłby zawalczyć (boję się nawet pomyśleć o tym, że wraca Mark Henry...).

 

Khali vs. Kane to kolejny (po Umaga vs. Zestresowany Bobby) kiepski pomysł. Nie dość, że wyjdzie z tego shit jakich mało (Jacobs nie wyciągnie nic z Khali'ego. Chyba nawet Kurt by nie wyciągnął...) to jeszcze Kane po raz kolejny będzie musiał jobbować na WrestleManii. Nikt na tym nie zyska - ani widowisko (gniot murowany), ani fani (walka do przewinięcia) ani też Vince (z Khali'ego nic nie będzie. Gość prędzej czy później wróci głuszyć z "partyzanta" tygrysy bengalskie w Punjabi).

 

Aha - nie liczcie raczej na to, że Vince zdjął Ladder Match z karty NWO, bo trzyma go na WrestleManię. Na WM będzie już jeden Ladder Match - MIB III i to, że Vinnie zrobi jeszcze jeden taki sam gimmick match (np. o pasy Tag Team) graniczy niemal z cudem.

[the sandman]

I wszystko wiadomo po ostatnim RAW że w pojedynku Umaga vs Lashley specjalnym sędzią będzie

Stone Cold Steve Austin , fajne że wypił trochę browarów i oblał nimi Vince'a i jego synalka Coś mi się wydaje że na koniec walki Umaga vs Lashley Stone Cold zasadzi wszystkim ( Trampkowi , Vinc'owi , Uma'dzę , Lashley'owi ) stunnera , to było by w jego stylu

[hcrusher]

I wszystko wiadomo po ostatnim RAW że w pojedynku Umaga vs Lashley specjalnym sędzią będzie

Stone Cold Steve Austin , fajne że wypił trochę browarów i oblał nimi Vince'a i jego synalka Coś mi się wydaje że na koniec walki Umaga vs Lashley Stone Cold zasadzi wszystkim ( Trampkowi , Vinc'owi , Uma'dzę , Lashley'owi ) stunnera , to było by w jego stylu

 

Oby, mam nadzieje, ze Donalda nie oszczedzi:)

[Strong Fan]

I wszystko wiadomo po ostatnim RAW że w pojedynku Umaga vs Lashley specjalnym sędzią będzie

Stone Cold Steve Austin , fajne że wypił trochę browarów i oblał nimi Vince'a i jego synalka Coś mi się wydaje że na koniec walki Umaga vs Lashley Stone Cold zasadzi wszystkim ( Trampkowi , Vinc'owi , Uma'dzę , Lashley'owi ) stunnera , to było by w jego stylu

 

Oby, mam nadzieje, ze Donalda nie oszczedzi:)

 

he i wszytkich ogoli na swój wzór

[evertonian]

dobrze byla rozegrana akcja ze special guest referee. musze przyznac ze jak wyszedl Mick to naprawde zwiatpilem i pomyslalem "no to k**wa pieknie" Vince jak zwykle genialny przy micu, kiedy zaczal tanczyc przy wyjsciu shane'a a ten z wypisanym na twarzy "cos jest nie tak" podaza do ringu

[AX]

Szkoda ze Steve nic nie poweidział, zobaczymy do zrobi w ECW.

Jak tak patrze na push Lashley'a to dla mnie nie ma sily, żeby nie pomógł wygrac Trump'owi...

 

[ Dodano: 2007-03-06, 23:36 ]

Czyżby HBK został jednak heelem??