Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Najśmieszniejszy wrestler


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.02.2006
  • Status:  Offline

jedno słowo: Gillberg :D

te jego wejscia na ring, w trakcie ktorych jacys kolesie trzymali gasnice i zimne ognie... :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-50878
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    3

  • SPoP

    2

  • Streetovs

    2

  • Zousz

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Ja lubilem ogladac Kamale w swoich walkach na poczatku lat 90. ('92-'93). Kiedy Kim Chee pokazywal mu jak sie ma kleknac zeby sędzia mogł odliczyc przeciwnika. To bylo wkrecające, co szczególnie bylo widac po publiczności, która nie mogła zrozumiec "nieporadności" Ugandian Gianta.

 

Drugim Był Jerry Lawler mnej wiecej w tym samym okresie tylko do ok 96 roku. Najbardzej pamietam Kiss My Foot Match z Hitman'em i to jak Bret wkładał stope Kinga to jego wlasnych ust.

Czy walke na Survivior Series '94(?) Gdzie on z drużyną karłow walczył przeciwko Doink'owi i małym klaunom...

 

Takie sentymentalne odniesienie do starych czasów

 

 

Dzisiaj tez bardzo lubie słuchac Kinga jako komentatora...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-50899
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Do wymienionych tutaj to dodalbym "Ravishing" Rick Rude.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-51036
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

http://www.youtube.com/watch?v=Y_XUpM3Os1M

 

Odkopuje, bo znalazlem swietne video na youtube z wizyty Jericho w Waszyngtonie :) Stare dobre czasy WCW :)

 

BTW. The conspiracy is bigger than I thought :)

 

 

<- najslynniejsza walka w historii, ktora nie doszla do skutku :) Znaczy doszla, ale skutek byl troche inny od zakladanego... :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-54960
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  562
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2005
  • Status:  Offline

Bardzo rozśmieszył mnie Edge udawający Rica Flaira oraz Austin Starr mówiący w "warior tongue".

Gdy pojawia się Eric Young to wiadomo że coś będzie się działo - facet ma niesamowitą vis comica. Nieważne jak głupia będzie scenka którą będzie miał do zaprezentowania, zawsze wypada w niej śmiesznie.

Jako wielki amator "Klątwy doliny węży" zawsze dzikim śmiechem witam pojawienie się Boogeymana :lol:

Acha no i JBL ma u mnie wielki plus za tekst "I`m no Brokeback Moutain, I`m a real cowboy!" :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-54970
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

Ostatni rewelacyjny one-liner JBL'a z Royal Rumble. Na ring wbiega CM Punk: "He doesn't drink alcohol, doesn't do drugs, doesn't smoke. He calls that straight-edge. I call that boring." :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-54974
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  562
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2005
  • Status:  Offline

Może Gimmick nie był komediowy w zamierzeniu, ale tak czy siak, za sprawą swojej niezdarności

The Shockmaster!

Jest dla mnie absolutnym klasykiem humoru sytuacyjnego! :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-55006
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

Ja wymienię tak:

D-Ray 3000 - szaleniec

Shark Boy - rekin

DX - prosty humor

VKM - prostszy humor

Eugene - wiadamo

Alex Shelley & Kevin Nash - najlepsi z Paparazzi

Eric Young - różnie potrafi rozbawić m. in. przebraniem się za indyka

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-55034
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

  • Posty:  1 679
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2006
  • Status:  Offline

The Rock - jak można nie śmiać się z jego powiedzonek ;)?

Kurt Angle - jak parodiował piosenkę HBK było nieźle :D

Eric Young - jak wspomniał kolega wyzej, Eric ma różnie dziwne pomysły :D

 

PS: Odkopałem temat, bo wydaje mi się, że takie tematy można odkopywać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-100217
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 210
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Myślę, że obecnie do tego grona można zaliczyć Santino Marellę, którego speeche powalają na glebę a scenki w jakich uczestniczy potrafią bawić do łez. Jedna z obecnie zabawniejszych postaci w WWE.

 

Delirious - koleś bełkoczący coś pod nosem, wyciszony przed walką i dostający "pierdolca" kiedy ona się zaczyna. Ja zawsze leję oglądając jego walki. Pamiętam jak walczył z GO Siozaki i kurewsko bał się jego Chops'ów. Delirious robił wszystko by jakiegoś nie wyłapać, w pewnym momencie zaczął się wykłócać z sędzią, że jeżeli GO użyje Chopsa, to ten ma go natychmiast zdyskwalifikować :lol: Jedna z najzabawniejszych postaci na scenie niezależnej, jego gestykulacje, bełkotanie, gadki z publiką i prowokowanie przydupasów towarzyszących jego oponentom, to normalnie mistrzostwo świata :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-100235
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

A wrestlerzy z Chikary? Przecież to kopalnia w tym temacie! Wymieniłbym kilka przykładów, ale kończy mi się bateria w laptopie :twisted:

 

[ Dodano: 2008-07-04, 23:24 ]

A Deli, faktycznie jest kapitalny. Ma zajebiste proma :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-100237
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 210
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja wymiękam także przy Kevinie Steen'nie. Koleś jest niesamowity. Te jego teksty do publiczności potrafią normalnie zabić :lol: Pamiętam jak walczył kiedyś z jakimś wrestlerem i siłowali się na ręce (dłonie splecione, kto kogo pośle na kolana), Steenowi udało się zdominować oponenta z czego bardzo był dumny a więc zaczął prężyć do fanów "muskulaturę" (a wszyscy wiemy jak Kev jest "przypakowany" :twisted: ) i krzyczeć: "To nie tłuszcz, to mięśnie!" :lol: Tak samo w jakiejś walce tagów, Steen z partnerem odizolowali jednego z oponentów tak, że ten za cholerę od dłuższego czasu nie dawał rady stagować się z partnerem. Koleś robił wszystko, by się "zmienić" a Steen cały czas go odciągał od narożnika, gdzie czekał partner tamtego. W pewnym momencie koleś podjął ostatnią desperacką próbę dokonania tagu i prawie mu się udało, ale Kev złapał go w ostatniej chwili za nogi i odciągnął na środek ringu, po czym sam rzucił się na glebę i czołgając się w drgawkach do narożnika rywali (wyglądało to jakby dosta padaczki :twisted: ) zaczął przedrzeźniać oponenta (i wkurwiać stojącego w narożniku jego tag partnera, który kisił z wyciągniętą łapą od dobrych kilkunastu minut) jak to on stara się doczołgać do narożnika i stagować z partnerem :lol: Normalnie mało się nie poszczałem w gacie :lol: Steen to niesamowity "komediant", ja go normalnie mogę jeść łyżkami :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-100246
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Steen jest też bardzo bystry jeżeli chodzi o riposty kierowane w stronę fanów. Na którejś gali PWG podczas walki "rozmawiał" z fanem (inni też tam wtrącali swoje 3 grosze). W pewnym momencie Steen mocno "pojechał" jednemu fanowi, a ten na to, że to nie on mówił (wcześniej tez mu dowalił). Steen stojąc w narożniku odwrócił głowę w stronę fana, zamyślił się na 3 sekundy i odpowiedział 'I'm sorry'. Ludzie w śmiech.

 

Na sucho nie jest to może aż tak śmieszne, ale podczas walki to było rewelacyjne!

 

Pamiętam też El Generico z gali PWG gdzie stał na ringu, i nagle pojawiła się jakaś laska (chyba Jade Chung z Dynasty). Generico był pod takim wrażeniem, że zaczął skakać po narożnikach i ogólnie zachowywał się jakby walczyłsam ze sobą. Zupełnie jako w skeczu Monthy Pythona :D

 

Walka El Generico z Deliriousem na gali IWA-MS 'We're no joke' urywa jaja z plecami. Komedia.

 

Excalibur też ma (miał) świetne proma. Teraz jako komisarz od żywności i napojów w PWG, skupia się głównie na speachach i komentowaniu gal. Też popełnia masę rodzynków. Zajebiście mu to idzie. No i jego słynny niszczący tag słowny 'Come on you fuckin idiot!' w strone Disco Machine.

 

Joey Ryan (chyba) ładnie też dowalił Frankie Kazarianowi. Po wejsciu na ring obu wrestlerów, mikrofon wziął Ryan i zaczął (jak na heela przystało) "jechać" po Frankiem, a ten usiadł w narożniku i cierpliwie słuchał. Ryan już się rozkręcił na dobre, i nie widząc reakcji Kaza, powiedział coś w stylu: 'A ty co taki smutny? Nie załapałeś się na Impacta w TNA?' :lol:

 

European Vacation 2 w Essen. Ryan z Aresem przed swoją walką ustalali na jakich odbędzie się zasadach. Joey jako typ delikatesa, powiedział, że w walce nie można ciagnąć za włosy, coś tam jeszcze, coś tam jeszcze i że nie wolno uzywać chopsów. Po tym rozległ się chant 'We want chops!' Na to Ryan powiedział, że jak ktoś chce to niech wejdzie na ring, a on mu "sprzeda" jednego :D

 

A propos Chikary. Hydra walczący w kurtce puchowej, która ma imitować muskulaturę. Dragon Dragon czyli wrestler w stroju milusińskiego smoka niczym z kreskówki dla dzieci. Team (z King of Trios 2008) potworów morskich (nie pamiętam nazwy), była tam kałamarnica, rak? i jakiś inne zwierzatko. Płakałem ze śmiechu. Jeden wielki LOL.

Darkness Crabtree czyli przygarbiony dziadek z domu starców! Wepchnął przeciwnika w narożnik, po czym zaczął "podbiegać" do niego malutkimi kroczkami. Trwało to chyba z 20 sekund :lol:

Player Uno też jest zajebisty gdy nagle staje bez ruchu w najmniej spodziewanym momencie walki. Jakby mu ktos włączył pauzę na padzie ;)

 

Colt Cabana to już klasyk słownych potyczek, ripost czy ogólnie fun matchów. Można zaryzykować stwierdzenie, że w każdej jego walce stanie się coś, co rozśmieszy fanów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-100255
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.02.2008
  • Status:  Offline

Jako, że także mam kilka takich przykładów w głowie to wrzuce coś od siebie :)

 

Ostatnio prawdziwą kopalnią takich "jaj" jest mała federacja ISW (Inter Species Wrestling), która jest kanadyjskim odpowiednikiem Chikary (postawienie na "unikalne" gimmicki), a przykłady z tej federacji to:

 

El Hijo del Bamboo - facet w gimmicku dużego misia pandy :) O dziwo naprawdę dobrze wychodzi on na ringu.

 

The Badd Boys - na scenie niezależnej znani jako team 2.0. W ISW grają "naprawdę złych facetów", wychodzących w kamizelkach, czarnych okularach, z hustami na głowie oraz fajkami w pysku. Do nich dołącza jeszcze jeszcze jeden "Bad Boy" (PCP Crazy F'n Manny). Zazwyczaj domolują swoich przeciwników, ale praktycznie za każdym razem jak chcą wygłosić jakieś promo, widownia ma na nich wyrąbane.

 

Giant Tiger - zdecydowanie nr.1 jeśli chodzi o ISW. Ten gimmick rządzi! Zmodyfikowana wersja (i to mocno) Tiger Maska. Zmodyfikowana do tego stopnia, że mamy "tygrysa" alkoholika i pedała w jednym! :) Kiedy zawsze na ring wychodzi (nachlany i z flaszką) to chce się ze wszystkimi całować. W ISW zasłynął z feudu z Beef'em Wellingtonem, gdzie na koniec jednej z walk....całował się z nim na środku ringu!!!

Kilka "numerów" z udziałem Tigera (polecam obejrzeć!):

http://www.youtube.com/watch?v=ovt6KhefAdk

http://www.youtube.com/watch?v=jWb5nXq8KgA

 

 

Z innych federacji:

 

Player Uno - gość wymiata! Świetny gimmick (8-Bit Luchador), gdzie chwilami można popłakać się ze śmiechu. Najlepszy numer z jego udziałem to zdecydowanie (i to w praktycznie każdej federacji) kiedy się "zawiesza". Wtedy trzeba mu "wyłączyć pauzę" na jego spodniach i dalej walczy, tudzież reaguje po wykonanej na nim jakieś akcji (to trzeba zobaczyć!).

Player Uno we własnej osobie :

 

Ken the Box - tutaj nic nie będę mówił, tylko od razu polecam zobaczyć to (materiał wymiata!):

http://www.youtube.com/watch?v=ujri0xmkZIc&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=cqW3C-BpL1o&feature=related

 

CP Munk - czyli Necro Butcher w baaardzo zmodyfikowanym odwzorowaniu gimmicku CM Punka.

 

The Sea Amigos - wspomniani tutaj przez Majoneza: http://www.youtube.com/watch?v=Lix8cEh8yt0

 

bWo - stajnia która w ECW powalała śmiechem, zwłaszcza Blue Meanie i Stevie Richards. To można było chłonąć ile wlezie!

 

Lodi - ach, czasy WCW :) Zawsze znany z przychodzenia z różnymi transparentami.

 

 

Do tego dochodzą wspomniani: El Generico, Delirious (mój nr.1), Beef Wellington, Chris Jericho (z czasów WCW), The Rock (mimo wszystko sentyment :) itd.

 

Jak mi się przypomni coś jeszcze, to napiszę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-100280
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2007
  • Status:  Offline

Mysle ze na miano najsmieszniejszego wrestlera zasluguja:

The Cat Ernest Miller - ten klient za czasow WCW byl naprawde smieszny, zawsze jak ogladalem jego walki to breche mialem "I`m the greates one two, one two three itd."

The Rock - segnwmty z nim byly po prostu super, gitara i rozne feudy.

Hulk Hogan - hulkmania mnie normalnie rozbrajala.

DX - za czasow attitude to kroili takie smieszne segmenty zreszta sami wiecie.

 

 

P.S. sry za offtop ale musze ;) tutaj macie prawdziwa walke Goldberga vs. Jericho

 

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5066-naj%C5%9Bmieszniejszy-wrestler/page/2/#findComment-100295
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Czytam fabułę i to jest film dla mnie Niestety nie oglądałem, ale posiłkując się jednym z najlepszych oraz w sumie moim pierwszym 'skeczem' ze "Śmierci na 1000 sposobów" zaryzykuję :  Tam było podobnie - kolega patrzy, a parka w lesie się dyma. Chłop, więc zaczął tyrać kiepana, ale mu było mało. Na szczęście nieopodal przechodził szop pracz, więc chłop go myk i zaczął posuwać. Szop w końcu się wyrwał i utarmosił jegomościowi Wacka   Podejrzewam, że nie będzie to samo, ale postanowiłem się podzielić  
    • -Raven-
      Film Doom Generation. W jednej ze scen, jeden z trójki bohaterów podgląda pozostałą dwójkę jak się dymają. Co było kontrowersyjnego w tej scenie?
    • CzaQ
      Nowy Rok, Nowa Era! Yuhuuu!  Otwarcie sezonu, czyli coś się wydarzy. Pewnie jakiś pas zmieni właściciela, będą epizodyczne występy itd.  Post będzie trochę inny niż zwykle, ale mam nadzieję, że się będzie podobał.  Na początek paczka wideo - jak zwykle dobra w W. Tryplak już kłamie, że sold out arena kiedy pełno siedzeń wolnych i od razu mu nos rośnie Na początek wychodzi The Rock ze skiepszczonym theme songiem. Pierwszy zgrzyt, wolałem riffy. I.... gra face'a znowu? WTF.. to było szybkie. W dodatku póżniej te materiały wideo z backstage'a i cała otoczka jego feudów szlag trafił. Solo Sikoa czeka na Rzymka w walce stołów. Rzymianinowi polepszyli theme song. Ten wstęp dużo daje. Pełno interwencji oraz wygrana Romualda?! Niesłuchane, wręcz niewiarygodne. Mamy teaser nowego zawodnika. Zapauzowałem. Co tu pisze? Penera? Penra? A może Penta ;>  Ciekawie.  Royal Rumble w przyszłym roku w Riyadzie.. czyli będzie niesłychane gówno. Quiz : Co zawsze CzaQ robi jak @ KyRenLo  wrzuca nowe foty dupeczek? :  Cena przemowa. Aż zapomniałem, ze to jego ostatni rok... I musiał przypomnieć jak zmaścili jego pojedynek z Takerem. Boże co za bookingowe gówno to było., Istny samograj tak spierdolić. Ale przyzwyczaili nas. OK, jestem pewny, że tę edycję RR wygra Jasiexor. Wydaję mi się, że nie pójdzie po pas WWE tylko WHC bo tego nowego WHC jeszcze nie miał. Gunther przegra z Ortonem i będzie Cena vs Orton part 67 z tym, że jak Joshua wygra będzie jako jedyny mistrzem 17 razy w karierze, a więc przebije Flaira. Natomiast Kodas zmierzy się z Pancurem o główny pas. I mamy main eventy obu nocy. Może jeszcze tak się przytrafi, że Randall dobije do 16 razy pas i zwakuje po czym oboje z Jasiem będą mogli zostać rekordzistami - to by było stawka. Aczkolwiek nie wiem ile razy Orton miał pas i nie chce mi się sprawdzać. O rany. X pac wygląda jak na święta zjadł X paca i stał się Bully Rayem. Powiedzcie, że nie! :   Livka Brazil vs Ryja Ripley - no i mamy obiecany title match. Jeśli jedyny to będzie zmiana. And there it is. Nowa mistrzyni. Co za zaskoczenie. Za to po walce Domino dostał w jajka, a Andrzej zaliczył cameo. Przyjechał, zebrał czek, popozował z fajną duperą i tyle go widzieli. Jeszcze zbotchował (jak kogoś ominęło ) : https://www.youtube.com/watch?v=VK-4MnsfAIA&ab_channel=VogulePoland24 Jeszcze jedno - czy Alienowej czasem nie było widać sutka w tym przydużawym staniku? O fuck! Bayley na backstage'u. Chyba trochę podjadła na święta.  https://www.youtube.com/watch?v=LKuriXNyZeY&ab_channel=ReptilianinSHOTY kurde ta Lyra Valkyrie'a fajna jest! "Main Event' Jey Uso vs Drew McIntyre. A, czyli wychodzi na to, że chłopaki w końcu spadli z hierarchi. Tak mi się przynajmniej zdaję. I mam nadzieję. Drew aż się zesrał na rzadko :  Nowa zabawa! Tu macie template Drew jak sra - wklejcie go w najzabawniejszym miejscu :   Wchodzi kolejny epizod tym razem Hulk Hogan. A gdzie Colby Covington? ;d Na koniec walka wieczoru CM Punk vs Seth Rollins.  Jeszcze kilka lat temu powiedziałbym, że najlepsi ringowo zawodnicy, teraz to ci na najwyższym szczeblu, którzy jako tako się prezentują choć Punkowiec ostatnio nie zachwyca. To XXX na plecach Filipa to w końcu oznaka, że założył konto na Pornhubie w końcu i nadaje z AJ Lee?  Ogólnie spoko walka - dużo się działo było kradnięcie finisherów, przełamywania, zmiana przewag i 'dramatyczny' finish.  Phil wygrywa? Wow, nowe, nie znałem.  Ogólnie spoko gala. Tutaj mały dodatek.  Polskie akcenty @ MattDevitto :      I na koniec mały bonus, czyli już typowy mem o netflixie tym razem w 'naszym' wydaniu     Nawet dobry odcinek, ciekawe ile taki poziom się utrzyma
    • Jeffrey Nero
      Jak tylko ogłosili tą galę w Australii to wiedziałem, że raczej na 99% wygra Toni. Casey Lee ostatnio trenowała z Mercedes Mone też jest z Australii może dla dobrej reakcji zaliczy tam debiut.
    • PTW
      TO SIĘ DZIEJE! Na sobotniej gali oficjalnie rozpoczynamy turniej o pas mistrzowski kobiet! <3 <3 <3 PTW Women's Championship Tournament Diana Strong vs. Amy Heartbeat Zapowiadaliśmy, zapowiadaliśmy i zapowiadaliśmy, w końcu czas spełnić obietnicę! :) Na gali 11 stycznia odbędzie się walka otwierająca turniej o mistrzowskie złoto pań i zapowiada się niezwykle smakowicie! Nasza rodzynka Dianę Strong, która wydaje się murowaną faworytką do zdobycia tytułu będzie podejmować świetną zawodniczkę z Niemiec - Amy Heartbeat! Siłaczki z Zakopanego przedstawiać nie trzeba, bo czyny mówią więcej niż słowa, a ona zrobiła w i dla PTW tyle, że jest niepodważalnie jedną z twarzy federacji. Pozostaje pytanie czy presja oczekiwań ze wszystkich stron nie okaże się bardziej przeszkodą niż pomocą? Na to na pewno liczy Amy, czyli niezwykle pozytywnie nastawiona do świata wojowniczka, która dzieli się z fanami i przeciwniczkami miłością, ale na czas tej walki będzie musiała włączyć szósty bieg i znaleźć w sobie sportową ambicję i agresję - w końcu na zwyciężczynię tego wyścigu czeka na mecie pas mistrzowski! To co, Diana z pierwszym krokiem ku temu, co jej się po prostu należy, czy szok i niedowierzanie po upsecie stulecia? DOWIEMY SIĘ JUŻ W SOBOTĘ! :) Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...