Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

sonda - NAJFAJNIESZY GIMMICK WSZECHCZASOW


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  414
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1 HBK

2 Yokozuna

3 Stone cold 98-99

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    6

  • Rabol

    4

  • nathan

    4

  • Marcin

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  181
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.12.2003
  • Status:  Offline

Po pierwsze Undertaker- zajebisty Gimnick, nie ma lepszego(chodzi mi o lata od debiutu do 1999). Naprawdę gimnick doskonale pasujący do tego kolesia, do tego jeszcze Paul, który mu towarzyszył, wszystko doskonale dobrane - obecnie zapuszczam włosy i mam zamiar je nosić tak samo jak Undertaker - czyli spuszczone na twarz

 

2 - Kane obecny i ten starszy - Doskonały Entrace obecny, a ten starszy też niczego sobie - Fajan postać psychola i kolesia która chce walczyć z bratem - doskonały Feud miedzy nim na Undertakerem.

 

Tu daję Scott Steiner jako Hell w 1999-2001 - Extra Speche, fajna laska mu towarzyszyła, z tą metalową rurą był przegięty, fajny Entrace


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Wee Man: jeśli gimmick Rocka, ktory podałeś jest stary to te, które ja wymieniłem z początku lat 90-tych czy tam kilka nawet z 80-tych to chyba są z przedpotopu ;). A co do Sida to przecież w WWE miał nawet gimmick Psycho Sid, no ale jest nikim w porównaniu z Kanem jeśli chodzi o "bycie psycholem"... no ale takie czasy, wtedy nikt nikomu ładunków nie przypinał. To oczywiście niek krytyka żeby nikt nie myślał :).

 

Marcin: dobry woooooooooooooooo wybór! :). Widzę że coraz więcej marków Flaira (w sensie fanów, żeby nie było że kogoś od marków wyzywam :) ) się pojawia... i dobrze.

 

Sixter: alkoholik to nie był gimmick, to rzeczywistość ;). No chociaż było kilka momentow kiedy Hall przychodził na ring z kubkiem z niewiadomo czym itp., no ale powiedzmy że był to bardzo życiowy gimmick ;).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Skatewujo: do 99 r. Undertaker miał tak jakby 2 gimmicki... pierwszy to Dead Man, który skończył się w roku 96... to byl ten w ktorym stylizowano go na grabarza... no i potem od feudu z Mankindem zmienił się niejako na pana ciemności bardziej stylizowanego na jakiegoś hrabiego Dracule itp. W każdym razie z grabarzem to miało już mało wspólnego. Tak btw. długie włosy spuszczone na twarz powodują pewien dyskomfort jeśli chodzi o robienie czegokolwiek... uwierz mi na słowo, wiem co mówie ;). No i taki szczególik... fh zawsze zwracał uwagę na to ;)... pisze się heel, a ta laska jesli chcesz wiedzieć nazywała się Midajah :).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

The Undertaker ofkoz ten stary - to prawie kazdy wymienia

Sting ale tak jak ktoś już podał od 1996-1998

Cactus Jack - jeden z najbardziej ześwirowanych gimmicków jaki widziałem a widziałe już spoooro.Szczególnie ten z jego walk z IWA Japan gdzie to łaził i sie wydzierał jak pojeb.Szczególnie mocne było to jak podczas deathmatchu z IWA Japan z Terrym Funkiem No Rope Barbwire (ale nie finał KOTDM'95) Cactus z pokrawioną twarzą leżał poza ringiem i sie wydzierał panicznym głosem :"Terryyyyy" :D .

Sandman - super gimmick kolesia który w sumie ma wszystko w dupie i wychodzi jakby z przymusem na ring.Łazi z fajką w gębie i żłopie browara ewentualnie jeszcze komuś z publiki naleje browara do geby (NWA-TNA). Super

Stone Cold - to nie trza chyba komentować

The Rock - kolo nabijający sie z wrestlerów i ogólnie z wielkim alter ego - strzał w 10.

Hayabusa - jeden z moich ulubuonych wrestlerów z Japonii.

Jushin"Thunder" Liger - podobnie jak wyżej

Kane ale ten do czasów okrojenia maski - bardzo mi sie podobał "The Big Red Machine"

"Sick" Nick Mondo - kompletny wyluzowany koleś bardzo niepozorny a w rzeczewistości maszyna do zabijania :)

Wifebeater - kolo wygląda jak jakiś drwal z Rosji z gęby i postury :P

To są w sumie gimmicki które mi sie najbardziej podobają.Jest sporo wrestlerów z spoko gimmickami których nie wymieniłem (Great Muta, HBK czy choćby Bret Hart) ale te co wymieniłem sie wybijają ponad reszte jak dla mnie.

P.S. Kamala źle zrobiłeś że napisałes żeby podawano TYLKo trzy gimmicki bo cholernie ciężko jest wybrać nawet 10 ulubionych gimmicków a co dopiero trzy :)


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

hmmm a ja już na początku zaznacze, że nigdy nie lubiłem wszelakich gimmów Takera i Stinga, ale to wynika raczej z mojej antypati do obu panów :)

 

Moim ulubionym gimmem jest ofkorz Doink :) Heh nikt mnie tak nie bawił :P

 

Warto wyróżnić Kanea - pierwszy i trzeci gimm

 

Myśle, że najlepsze gimmy to te, które, jak to określił Six, ewulowały... hmm gdzieś się spotkałem z terminem "unique"... czyli wyjątkowy, unikalny...

W stanie obecnym ;) jest mi ciężko jakoś to zinterpretować, ale do gimmicków takich zaliczam: Micka Foleya, The Rocka, SCSA, Brata Harta, Ricka Fliara a nawet Vincea McMahona.

Myśle, że już niedługo będzie można do tej grupy zaliczyć(jeżeli nie już): Benoita Eddiego Guerrero, Kurta Anglea, TripleHa, Takera i Goldberga

 

 

Ten ostatni to oczywiście żart :P

 

Dlaczego myśle, że te gimmicki są najlepsze?

Bo myśle, że są właśnie unikalne i ciężko będzie je zastąpić.

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi


  • Posty:  580
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

1. Undertaker - i wszystko jasne, ale najbardziej lubialem go na poczatku (deadman) kiedy to podobnie jak Kane pozniej "nie byl podatny na ciosy" podnosil sie swoim znanym ruchem a rywale nie wiedzieli co zrobic zeby go pokonac i tak dalej

 

2. Kane - i znowu na poczatku w masce

 

3. Papa Shango - uwielbialem go za wczesnych moich czasow (DYMIACA CZACHA!!!)

Retired?

174471322253443c3b65b19.jpg


  • Posty:  2 485
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Sting - Crow

 

Stone Cold - 3:16 Era

The best there is, the best there was, the best there ever will be... Hartfan

1683510344acb5553018c.jpg


  • Posty:  527
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2003
  • Status:  Offline

1) DDP (97-98 - Peoples champion) to rzadzilo..Mozecie mowic co chcecie o DDP ale kto ogladal WCW to wie ze ten gimmick porwal kibicow WCW na maxa wlasnie w tym okresie...Entrance bardzo fajny i dynamiczny szkoda tylk ze tak malo fajerwerkow i wybuchow bylo w tych czasach w WCW (niestety bida pod tym wzgledem u Turnera) No i Diamond Cutter..Akcja wymiatala,ni stad ni z owad BANG i po walce..Do tego pol hali trzymalo rece w ksztalcie diamentu..Nie pamietam by ktokolwiek dostawal takiego cheera za wykonanie swojej "akcji konczacej" w obojetnie jakiej walce czy to z jobberem czy jakims super heelem :)

 

2) Shawn Michaels - nie bede sie tu rozpisywal, po prostu super gimmick przynajmniej jak dla mnie :)

 

3) Juyshin "Thunder" Lyger - pamietam ze go jako pierwszego widzialem w ringu w ogole...I zapamietalem jako przypominajacego wygladem diabla crusiera...Kolorystyka jego stroju i maska sa naprawde bardzo dobrze dobrane..Jest to jeden z nielicznych zamaskowancyh wrestlerow ktorego stroj i maska nie budza smiechu :)

 

Wyroznienie dla: Ric'a Flaira,Steve Austin'a,Stinga

Dallas Horsemen <> ////

191681509045cd1f88a17b0.jpg


  • Posty:  178
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.03.2004
  • Status:  Offline

1- klasyczny Undertaker (najlepszy entrence theme w historii moim zdaniem)

2- John Cena- śmieszy mnie. Początkowo miałem go dość, ale teraz nie wyobrażam sobie WWE bez jego rymów. Właściwie on nie rapuje tylko raczej normalnie mówi z rymami.

3- The Rock 2003 heel- od Lutego do Kwietnia WWE RAW było genialne. Dzięki komu?

"I'm not black I'm not white, what i am is the reaper of wayward souls."

  • Posty:  149
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2003
  • Status:  Offline

Eric Bishoff

Kane

HBK

55965160441aaee9f94fef.jpg


  • Posty:  923
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.11.2003
  • Status:  Offline

Jak dla mnie tak to wyglada

 

1) Sting - Crow

 

2) Undertaker - klasyczny

 

3)Hollywood Hogan - z czasow nWo jako heel

 

Warto wspomniec takze o Stone cold Steve Austin i jego 3:16,Steiner pod koniec istnienia WCW oraz Shawn Michaels.

Sprowadzanie dowolnych rzeczy WWE i TNA na zamowienie forumowiczow !!!

 

REY024 Allegro, aktualna oferta:

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=24560233


  • Posty:  112
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.01.2004
  • Status:  Offline

Wg mnie, dobry gimmick wrestlera to ten dzięki ktoremu sie tego wrestlera kocha lub nienawidzi (w czasach markowania, rzecz jasna)

NIENAWIDZIŁEM

VADERA!!!!! Ricka Flaira, Avalanche,Kurta Angle, Stg.Slaughter,

 

Lubiłem :Hulka Hogana(Hulkster), Stinga "Crow", Alexa wrighta :) Cactus Jacka, Mankinda, Goldberga!:)

 

Lubie : Kane (choć wolałem pierwszy gimmick),The Rocka, Micka Foley

 

Oczywiście piszę o gimmickach nie o umiejętnościach

 

A tak wogole to mialem slaboć do masek:) Mysterio, La parka, Kane, Vader...itd


  • Posty:  387
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.02.2004
  • Status:  Offline

1. Crow Sting - Bez wątpienia najlepszy gimmnic jak byłem markiem (96-98) to Sting wywoływał we mnie emocje czyste emocjce jak była zadyma na ringu a tu nagle pojawia się sting z kijem i ciach ciach.............do teraz mam emocje :)

 

2 Stone Cold - Dla mnie bardzo dobry gimmnic naprawde świetny kolej wjeżdza kładem na ring (no koło ringu) to tego przygrywa fajna muza pije tyle piwa co mały kraj w ciągu roku poprostu great

 

3 - John Cena - Na początku nie lubiłem tego kolesia a teraz poprostu jest to jeden z moich ulubionych wrestlerów wchodzi przy fajnej muzie (World Life) do tego rzuca fajnymi tekstami i jest ogulnie ok

 

4 Rey Mysterio - Lubiłem maski i lubie świetny wrestler i dobry gimminc zawsze face :) podoba mi się jego wejscie

 

5 Kane - tego chyba nie trzeba tłumaczyć ale bardziej podobał mi się jego 2 gimmnic

"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."

33412018941ee9d4524a0c.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Ja jak zawsze na żywo bo już kwestia przyzwyczajenia że każde PLE (poza SNME przez reklamy) na żywo choć karta zupełnie nie zachęca. - Lyra vs Becky : walka będzie świetna jak ostatnio ale coś feud mnie nie kręci i to będzie po prostu solidna walka ale jednak powtórka z ostatniej gali. - Tag Team Match : 2 gości których nie trawię więc mam nadzieję że to będzie zamykało galę to sobie wyłączę przed walką i zaoszczędzę czas na sen. - Walizka Kobiet : super skład. Dla mnie o ile nie wygra Ripley czy Naomi to będzie dobrze. - Walizka mężczyzn : nie podoba mi się skład. Almas to nudny jobber więc nie, Penta nie pasuje mi jakoś na głównego mistrza choć go bardzo lubię, LA Knight trochę mnie nudzi i mimo wszystko też nie widzę go z głównym pasem. Grande jest dobry i Gable zasługuje na swój moment ale kolejny raz, myślę bardziej o mid-cardowym pasie, no i jest duże ryzyko że któryś meksykanin przeszkodzi mu w walizce i neseser kolejny raz będzie zmarnowany. Rollinsa nie chcę bo nie lubię jak byli mistrzowie i ME zdobywają walizkę (zwłaszcza że rok temu McIntyre już ją miał) + znowu ryzyko nieudanego cash-inu. Zostaje Solo który udowodnił że jest za krótki na ME i jak za dużo się na nim opiera to nie daje rady. Także kto by nie wygrał to i tak nie będzie mi pasowało. Zamiast tego dałbym skład np : Cobb/Fatu, Black, Dominik, Gable (w sumie może być o ile nie wygra), Breakker i np Axiom/Fraser dla latania (i pyk mamy 3 z RAW i 3 ze SD, gwarancja dobrej walki i ciekawy zwycięzca)
    • Nialler
      Ja to w sumie cały maj nie oglądałem wrestlingu (obejrzałem tylko double or nothing), ale MITB to choćby skały srały nie odpuszczę jak bardzo ciulowe to by nie było.  Narzekacie, że tylko 4 walki na PLE? I będzie to trwać pewnie ze 3h45m? A myślicie, że reklamy kabanosów, gier, filmów czy czegokolwiek to trwają 30 sekund? Nie będzie tu jakiś wrestling nam reklam przerywać!
    • Jeffrey Nero
      Z tego co pamiętam to pojawiła się też w WWE w story Kane i Bryana jak mieli chyba tą terapię.
    • MattDevitto
    • MattDevitto
      Dzisiaj świat wrs obiegła informacja, że niedawno bodajże w wieku 44 lat zmarła aktorka, która grała w TNA postać sławnej Claire Lynch. Chyba każdy fan fedki pamięta to story i z czym ono się wiązało. Niestety dość szybko z powodu hejtu jaki wylał się na tę zatrudnioną do tej roli aktorkę skrócono storyline, który od początku był dla mnie słabym pomysłem. Pamiętam, że z czasem pojawiały się doniesienia, że miała ona dużo nieprzyjemności ze strony fanów i żałowała, że zgodziła się na angaż w TNA. Szkoda, że jej losy tak się ostatecznie potoczyły. RIP.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...