Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

sonda - NAJFAJNIESZY GIMMICK WSZECHCZASOW


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Witajcie na poczatek kilka informacji: kiedys byla sonda na najglupszy gimmick teraz na ten co wam sie najbardziej podobal - w tym topicu bardzo prosze o max. tolerancji - jesli ktos napisze ze musie podobal gimmick Minotaura to uszanujmy jego zdanie - napewno kazdy z was w mlodym wieku mial swoich ulubienocow markowal komus - w tym poscie nie piszemy o umiejetnosciach tylko o gimmickach

niech kazdy poda do 3 - jak chce dodac swoj komentarz byloby milo, o to moja trojka wczechczasow:

 

1) KAMALA - nie musze pisac dlaczego, wszystko jasne :)

2) The Undertaker - glowyny fwaoryt do wygrania tej sondy

3) Papa Shango - nie wiem czemu ale jakos go lubilem chodz wiele walk jego nie widzialem - bo gdy zaczynalem przygode z WWF, federacja postanowilo podziekowac za ten gimmick

 

ps) wspomne jeszcze i kilku wrestlerach: Doink, Ted Dibiase, Yokozuna, Big Boss Man, Headshrinkers, Tatanka, Nasty boys

Edytowane przez Eugene

78269406145f2cb280ea01.jpg

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    6

  • Rabol

    4

  • nathan

    4

  • Marcin

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  970
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2003
  • Status:  Offline

1. Crow Sting (97)

2. Undertaker

3. 3 Count - powaznie, byl genialny :P

4302049614329261d90190.jpg


  • Posty:  970
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2003
  • Status:  Offline

To byl oczywiscie zart :P

 

3.Kane (ten najnowszy)

4302049614329261d90190.jpg


  • Posty:  334
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

1. KANE:

- pierwszy i drugi gimmick :)

uwielbiałem to i uwielbiam:

- sam kostium, maska, opaska na lewej ręce a rekawica na drugiej; rozmiary kolesia; zestaw ciosów i chwytów, finishery - w zestawie wszystko co najlepsze :) / ale...!! jednak czasem za przeproszeniem jebany w dupęprzez WWF (wtedy) a WWE (teraz); :(

- koleś dostaje krzesłem i nawet nie drgnie; :shock:

- wykonuje sie na nim finisher a ten jeszcze wstaje i jeszcze mu mało (WM 14), :shock: (markowane czy nie bo wiadomo jak jjesst, ale i tak zajebiscie sie na cos takiego patrzy, przynajmniej mi)

- nie reaguje na ciosy; :shock:

- jak bardzo mozna podziałąc na kogośpoprostu nic nie mówiąc?? a no bardzo!! 8)

- no i miał i ma powera... jak dla mnie jeden z najsilniejszych kolesi w WWE

2. Undertaker (tu nie trzeba tłumaczyć) :)

3. Mankind (na świra czasami jest dobrze popatrzec, a czasem i identyfikować... (a tego nie wytłumaczę)) :) :| :(

4. Hulk (Hulkamania) i częsciowo (nWo) :| :)

to pierwsze:

- jak sie było małym gówniarzem to Hulkster był "..." nawet heheh: brac witaminki i zmawiac paciorek i takie tam;

- "He's Hulkin Up...!!" - szaleństwo na trybunach i u mnie w chałupie też; kazdy dzieciak sie cieszył z tego (przynajmniej ci których znałem, no bo nie wiem jak Wy)

5. Rock, ........ a za co?

już tłumaczę:

- Take this shoe!

- Just like this!

- Turn it side ways!

- Just like this!

- And stick inside your candy ass!!!!!!!!!!!

 

- If ya smelllllll lalalala lalll....... What the Rock........... is ..............cookin???????!!!!!!!!!

pam parapapam

papa pam para papa pam...

 

:D:D:D:D:D:D:D:D

Edytowane przez bignash

  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

1: Stone Cold - Gimnick twardziela żłopiącego piwo i pokazującego fucki .Dla mnie

absolutnie numero uno ever.

 

2: Kane - Chodzi mi o terażniejszy gimnick psychola

 

3: Undertaker- Gimnick Dead Mana

 

4: The Rock

 

5: Kurt Angle

 

6: Triple H

 

7: Yokozuna

 

Miały być tylko 3 ale było tyle świetnych Gimnicków że 3 to troche mało. :)

ten kto nie ma nic do stracenia zawsze wygrywa

4626133034af1da5dd01ee.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Więc może ja napiszę swoje ulubione gimmicki i dlaczego właśnie wybralem je. Tyle tylko, że tak jak powiedział Kamala... nie śmiejcie się z tego, że ten czy tamten wybierze danego wrestlera i potem cytujecie go i podajecie powody, dla których wydaje Wam się śmieszny... mówię tak po częsci, bo wiem że niektórych rozbawie swoimi wyborami. Wymieniłem wszystkie gimmicki, które jakoś zapadły mi w pamięci, bo zawsze mam problemy z wymienieniem ulubionych, bo czegoś takiego nie ma... wszystkich lubie tylko bardziej lub mniej i nie chce nikogo pominąć i dlatego tak dużo tego. Mam nadzieję, że nikt tego za objętośc nie usunie.

 

1) The Undertaker - chodzi tutaj oczywiście o pierwotny gimmick Undertakera, czyli Dead Man. Gimmick ten dla mnie jako marka był czymś niezwykłym... ogólnie wszystko dobrano doskonale - strój, entrance, make up i naprawdę trudno mi wyobrazić sobie tamtego Takera bez Paula Bearera. Również jego wyjścia typu wyjazd na karawanie podczas SummerSlam 92 czy segment Funeral Parlour bardzo mi się podobały. Dzisiaj są inne czasy i gimmick ten wydaje się już śmieszny czy bajkowy (nie odwoluję się tutaj do obecnego gimmicku Undertakera), ale ja mimo wszystko chcialbym go oglądać... sentyment.

 

2) Sting - jak wiadomo Sting w 1996 r. po przybyciu do WCW nWo troszeczkę się zmienił... no i zmiana ta ukzała się strzalem w 10 (jeśli o mnie chodzi). Sting przestał wreszcie malować sobie na twarzy kolorowe wzorki i stał się jak to określali na Polsacie "trupi". Gimmick sam w sobie doskonały, Stinger zjeżdżał z poddasza na linie ze słynnym już baseballem, byl doskonałym facem. Jestem raczej zwolennikiem gimmicku Stinga z lat 96-98, gdyż później Stinger zaczął udzielać wywiadów, wystęopował z mikrofonem... no dla mnie niejako stracił na uroku tego milczącego Stinga (co oczywiście nie oznacza, że przestałem go lubić). Niewątpliwie jeden z najlepszych gimmicków, jaki kiedykolwiek pojawił się w WCW.

 

3) Ted DiBiase - wszystko idealnie dobrane jak na milionera przystało... stroj, entrance no i ogólnie stworzone przez niego Million Dollar Corporation oraz Money Inc. Tutaj nie ma się co więcej rozpisywać.

 

4) Rowdy Roddy Piper - jako heel walczący z Hulkiem Hoganem był dla mnie jako marka wręcz doskonały, gimmick awanturniczego Szkota bardzo mi się podobał (zawsze mnie bawiło jak darł się przy mikrofonie, bo to ma wręcz opanowane do perfekcji niemalże jak Flair ;)). W WCW trochę już stracił na uroku, no ale raczej milo wspominam kolejny feud z Hoganem (tym razem zmiana ról - Hogan jako heel i Piper jako face) czy wyjście Pipera w towarzystwie orkiestry szkockiej. Jak gimmick to gimmick.

 

5) Mr. Perfect - również doskonały heel. Zajebiście mi się podobała ta jego arogancja i świadomość tego, że jest jedynym człowiekiem, który potrafi wszystko zrobić dobrze.

 

6) Shawn Michaels - nawet mnie bawil jako hmmm... nie wiem jak to nazwać... chippendales. Również wszystko dobrane odpowiednio... stój nawiązujący do jego rodzinnego Teksasu i ruchy i gesty rodem z Sextetu. Nie był zły, miło wspominam jego początki w tym gimmicku gdy jeszcze występował z Sherri Martel. Potem ten gimmick powoli stawał się normalny (czyt. nie było już takiego nacisko by go przedstawić jako kogoś konkretnego, podobnie zresztą działo się z każdym gimmickiem WWE pod wpływem czasu).

 

7) Lord Steven Regal - podobał mi się jako angielski, arogancki arystokrata. Strój i entrance theme idealnie dobrane, nawet w WWE jako William Regal nie był zły, ale jakoś milej wspominam fo w WCW, tam bardziej eksponowano jego pochodzenie. Może dlatego mieliśmy The Blue Blood.

 

8) British Bulldog Davey Boy Smith - podobał mi się jego gimmick... we wszystkim nawiązywano do brytyjskiego pochodzenia i to mnie bawiło. Zupełnie inna sytuacja niż w przypadku Regala, ze Smitha nie robiono arystokraty, już bardziej patriotę.

 

9) Goldust - za co? Hmmm... nie ma jakiegoś konkretnego powodu, ale podobał mi się ten transwestytowy gimmick, zwłaszcza na początku jego kariery w WWE.

 

10) The Great Muta - Keiji Mutoh był naprawdę szalony w tym gimmicku... poza tym fajny make up i charakterystyczne plucie zielonym czymś (nazywają to mgłą, ale już wolałbym nazywać to flegmą nawiązując do kultowej akcji Reptile'a z Mortal Kombat)

 

11) Manking - na samym poczatku w WWE Foley jako Mankind był bardzo demoniczny... niedawno czytałem co symbolizował ten gimmick. No wiec dla tych, ktorzy jak ja nie wiedzieli... Foley był wzorowym dzieckiem, które grało dla swojej matki i jej przyjaciółek utwory na pianinie. Jednak kiedy poczuł, że jest wykorzystywany przez matkę roztrzaskał sobie palce młotkiem (te którymi wykonuje Mandible Claw) i zamieszkał w kanale wraz ze szczurami, gdzie stracił resztki człowieczeństwa. No i mnie się podobało...

 

12) Paul Bearer - no to pierwszy manager... no głównie skupiano sie na Undertakerze, któremu on mial tylko pomagać, no ale podobal mi się jego piskliwy głos podczas prowadzenia Funeral Parlour i wszystkie miny, które mnie jako małego marka bawiły. No i poza tym odpowiednio dobrany stroj i urna, którą zawsze trzymał w rękach.

 

13) Vampiro - gimmcik może nie tak atrakcyjny jak ten, który miał Sting no ale Vampiro z make upem i dość ciekawej muzyce prezentował się w swoim gimmicku calkiem całkiem... bynajmniej mnie się podobał. Potem zresztą podkreślono to, łącząc go z Insane Clown Posse.

 

14) Steve Austin - świetny gimmick, króry niejako był reklamą ery Attitude. Austin podobał mi się głównie za to, że bez względu na swój status atakował zarówno face'ów jak i heeli. No i oczywiście nieśmiertelna akcja z piciem piwa ;). Inna rzecz, że bardzo podobały mi się jego mic skillsy no i kultowe "Austin 3:16" czy "What?". And that's the bottomline... cause Stone Cold Said So! Jest to chyba pierwszy z wymienionych przeze mnie gimmicków przy ktorych nie sugerowałem się wyglądem i strojem (chociaż trudno chyba sobie wyobrazić innego Austina niż lysego... w tym gimmicku oczywiście).

 

15) Tajiri - nie wiem jak prezentował się wcześniej, ale obecnie w WWE jest chyba jedną z bardziej komicznych postaci i to mi się podoba.

 

16) The Rock - egoistyczny gimmick Rocka z czasów Nation of Domination do dziś baaardzo mi się podoba (tzn. pomijając fakt, że przeszedł ewolucje jak każdy gimmick i teraz już mi się tak nie podoba, a moze po prostu jestem już za stary). No i mic skillsy, których chyba nikt nie jest w stanie przebić.

 

17) Kurt Angle oraz Shelton Benjamin i Charlie Haas - pierwszy głównie za to, że idealnie sprawuje się w gimmicku dumnego ze swoich sukcesów mistrza olimpijskiego i jest doskonały we wszelkiego rodzaju zabawach z publicznością przy mikrofonie, próbując im uświadomić "I don't suck" ;). No a Team Angle (gimmick The World Greatest Tag Team odpada...)... jako uczniowie Kurta, uważający go za swojego guru byli świetni. Zwłaszcza jak po WrestleManii XIX zaczęli chodzić z ogromnym zdjęciem Angle'a (w zasadzie to było to oprawione niemalże jak obraz) i jego medalami.

 

18) Jimmy Snuka / Ricky Steamboat - oboje nie wyróżniali się może jakimiś charakterystycznymi cechami poza strojem i gestami, ale mimo wszystko ich lubilem. Aha... to, że napisałem ich obok siebie nie oznacza, że potraktowalem ich jako tag team czy coś... po prostu głupio byłoby pisać o każdym z osobna te same rzeczy.

 

19) Sgt. Slaughter - w sumie fajnie wypadl jako wojskowy, jego entrance był dla mnie tragiczny, ale strój świetnie pasował do gimmicku... zresztą tak jak samo zachowanie Slaughtera.

 

20) Sandman - również nie wybijał się jakimś charakterystycznym strojem, no ale głównie za zachowanie, piwo i różne inne hardcorowe zagrywki.

 

21) Sabu - mowa tutaj o gimmickach dlatego to, że Sabu robił świetne walki ma małe znaczenie... no ale strój miał całkiem calkiem... wyglądal właśnie tak jak powinien wyglądać... szejk... no chyba tak to powinienem nazwać.

 

22) Jake Roberts - w zasadzie jego gimmick tworzył pyton Damien (R.I.P), no ale mimo to lubilem ten gimmick... kolejny ze starego WWE.

 

23) Ernest Miller - w WCW różne jego zagrywki mnie bawiły, stąd sympatia do gimmicku. Zwłaszcza jego zabawy mikrofonowe z publicznością oraz późniejsze tańce, kiedy to na ring przychodził z pantoflami.

 

24) Mr. Ass - kolejny gimmick bardziej stawiający na humor... podobał mi się i już.

 

25) Dude Love - zwariowany hipis ;), to już drugi, wymieniony przeze mnie gimmick Foleya

 

26) La Resistance - doskonałe spisują się jako francuscy patrioci (kiedyś dedykowali walki Jacquesowi Schirackowi), charakterystyczna francuska arogancja, stroje, flagi... wszystko jest. Gimmicki w zasadzie mają podobne do tych, które mieli w WCW członkowie The Blue Blood.

 

27) Disco Inferno - za to że był charakterystyczny jako jeden z niewielu i chociażby tym gimmickiem się wybijał. Jeśli ktoś uważa, że gimmick ten był debilny to spoko... nie byl jakiś doskonaly więc się sprzeczać nie będę, ale to nie zmienia faktu, że go lubiałem. Potem bawił mnie jako przydupas Halla.

 

28) Eric Bischoff - kolejny nie wrestler... w WCW jako człowiek wykorzystujący władzę na wszelkie możliwe sposoby bardzo mi się podobał.

 

No to to by było na tyle ;).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  336
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

1- zdecydowanie Kane 97-99

2- Undertaker

3- Yokozuna

"Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś wiecej niż talent. Więcej niż władza. Prawie równa się rodzinie. Nigdy o tym nie zapominaj."

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

O cholera... miało być 3 :/... jeszcze raz sorry, jak chcecie to usuńcie mój post, w końcu pomyliłem się tylko o 25 gimmicków (chociaż zapomnailem dodac Papy Shango, który mial jedyny szamański gimmick, który teraz wydaje mi się tandetny... no ale kiedyś mi się podobał). Kamala wybacz ;).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

1. Undertaker 94-99

2. Kane 97-99

3. Mankind

4. Sting od roku 96

5. Vampiro

6. Steve Austin 96-99

7. Hogan w nWo 96-98

8. Ted DiBiase

9. Rick Rude

10. Legion fo Doom


  • Posty:  370
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

1)X-Pac zwłaszcza za czasów DgeneracjiX :mrgreen:

2)Sting Crow jemu najwięcej w życiu Markowałem i dorastałwm razem z jego przemianami w wCw :mrgreen:

3)New Jack aż we mnie wrzało jak Orginal Gangsta robił rozróbe na ringu w ECW przy swoim themie.Urzywając tarki lub spinacza kartek :mrgreen:

 

Warci wspomnienia wg. mnie co najbardziej teraz przychodzą mi do głowy to: Undertaker (genialny gimmick),Kane (orginal) nie ukrywajmy gimmick stworzony typowo pod Undertakera i chyba nikt się nie spodziewał że zrobi aż taką furorę, Doink the Clown,Amazing Red (ehhh ktoś powie co to za gimmick przecież on nie ma praktycznie żadnego gimmicku ale uwielbiam go :mrgreen:),Mankind i Cactus Jack,gimmick "hitmana" :),Natur Boy'a oraz Rowdego Pipera.

Z nowszych gimmicków to: Nathan Johns świetnie pasował do gimmicku który mu wymyślono poprostu códo szkoda że wszystko z tym gimmickiem się szybciej rozpadło niż zaczeło, Kurt Angel jako American Hero,Scott Steiner jako heel. Aha no i Sandman i Raven fanomenalne gimmicki.

 

Z nowszych gimmicków nie znoszę natomiast gimmicku Johna Ceny. Nie znoszę poprostu bo ten gość nie umie wogóle rapować a żenuje mnie jak widzę kiedy duka (jak by uczył się czytać) texty które mu inni piszą. Raper to z niego nie będzie za cholerę.

1872433537428f0b46b98ce.gif


  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

1)Z nowszych gimmicków nie znoszę natomiast gimmicku Johna Ceny. Nie znoszę poprostu bo ten gość nie umie wogóle rapować a żenuje mnie jak widzę kiedy duka (jak by uczył się czytać) texty które mu inni piszą. Raper to z niego nie będzie za cholerę.

 

Powinieneś podkreślić, że to tylko i wyłącznie Twoje zdanie.

 

I popraw sobie tekst w podpisie jeżeli możesz...

Nie "Vinc'e and Shawn SCRUD BRET" tylko "Vince and Shawn screwed Bret"

 

:)


  • Posty:  464
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.03.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Angle Team- Shelton Benjamin, Charlie Haas, Kurt Angle

Kane- ostatni

Los Guerreros- Lie, cheat, steal


  • Posty:  796
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.12.2003
  • Status:  Offline

Ok, po długiej nieobecności włączam się do dyskusji :)

1) Nature Boy. Gimmick Flaira jest taki sam od kiedy sięgam pamięcią i taki już pozostanie. Jest bardzo charakterystyczny. Na ten gimmick składa się bardzo wiele czynników, które razem tworzą wspaniałą całość:

a) speeche Flaira - od "to be the man you gotta beat the man" do "limousine ridin' jet flyin'...". Ric wkłada w nie całe serce i duszę.

b) robes, albo garnitury, obowiązkowo rolex i drogie buty :)

c) entrance theme jak żaden inny. Ma on powiedzieć widzom: zaraz pojawi się tutaj istota wyższa, niemal bóstwo :D (przy 2001 na koncerty wychodził też Elvis Presley :) )

d) woooo (ponoć zaczerpnięte od samego Jerry'ego Lee Lewisa), które na tyle się przyjęło, że można je usłyszeć na galach każdej federacji w chwili wypalania chopsów -nieważne kto komu to wykonuje

e) arogancja i poczucie wyższości jako heel, oraz szacunek do tradycji i tych którzy byli przed nim jako face

 

2) Eric Bischoff (96,97,98 ) - jako abuse of power nie cofnął się przed niczym, żeby dopiąć swego. Wykorzystywał swą władzę do swoich niecnych celów. Często kłamał(pamiętam jak wkręcał wałka fanom, że nie może dogadać się z Piperem w sprawie podpisania kontraktu na Starrcade '96, a później okazało się, że nigdy nawet nie próbował skontaktować się ze Szkotem:) ) Bischoff robił co w jego mocy, żeby Hogan jak najdłużej trzymał world title, oraz żeby nWo dobrze prosperowało oszukując przy tym często wrestlerów WCW (jak np odebranie pasów Steinerom na Souled Out '97)

 

3)Sting (końcówka 96,97, początek 98 ) - Najpierw wygląd zewnętrzny - nie ma tu śladu dawnego Stinga. Kolorowy make up ustąpił charakteryzacji przypominającej tytułową postać z Kruka z Brandonem Lee. Do tego czarna kurtka, nieodłączny kij baseballowy. Sting (w tym gimmicku) to wojownik o sprawiedliwość, który pojawia się właśnie wtedy, kiedy federacja najbardziej go potrzebuje, robi rozpierduchę kijem baseballowym, po czym znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Poczatkowo jednak tylko przechadza się na balkonie pod sufitem, siedzi wśród publiczności. W ogóle się nie wypowiada, a barwy które nosi napawają strachem komentatorów - black & white - czyżby nWo ?? :D Później jednak w końcu pokazuje wobec kogo jest lojalny (chyba pierwszy tego przejaw mieliśmy na Uncensored 97), a jego akcje mówią tysiące słów.

 

Ok. To trzy gimmicki z tych które od razu przyszły mi do głowy. Jest ich jeszcze dużo, ale Kamala prosił o trzy, wiec styka :) Pozdrawiam

Edytowane przez Marcin
WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

3247778034e83b336a7b43.jpg


  • Posty:  2 492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.03.2004
  • Status:  Offline

John Cena-raper,bardzo oryginalny gimnick

Kane-obecny gimnick psychola,coś ala Sid Vicous kiedy szalał z nożyczkami :D

The Rock-może to stare i Wam się nie spodoba,ale ja uwielbiam Rocka i ten jego zajebisty gimnick Mistrza Publiczności.Rock jest moim ulubionym wrestlerem.Genialne mic skillsy,gimnick no i duże umiejętności.To jest Rock.

Sprzedaję CD z wrestlingiem i autografy wrestlerów... kontakt: gg 4358363 mail weemanowski@gmail.com

 

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3417898 -> Kup coś :)

11099216134562f5382d0da.jpg


  • Posty:  1 066
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

1. Hulk Hogan nie Hollywood czyli Hulkamania

2. Scot Hall (alcoholic)

3. Sting kruk

4. The Rock as heel

5. Eric Bischoff

6. DDP (as peoples champion)

7. The Cat as James Brown

szpaler drzewek wydaje się kłaniać w powitalnym geście

205322999744c9c3acda6ae.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Money in the Bank mężczyzn - WWE umie w walki MITB, liczę, że i tym razem uczestnicy dadzą radę. Obawiam się tylko, że ta walka posłuży rozwijaniu konfliktu stajnia Rollinsa kontra CM Punk i spółka. Tyczy się to zarówno samego przebiegu jutrzejszej walki, jak i tego, co będzie się dziać z walizką. Seth i jego stajnia są obecnie kreowani na geniuszy zła, cash in na Uso byłby dobrym dopełnieniem tej historii. Z tymże Rollins walizkę już miał, zrobił jedną z najbardziej pamiętnych realizacji w historii, więc przydałby się ktoś inny. Chciałbym wierzyć w LA Night by LA Knight, ale samo WWE chyba za bardzo nie wierzy w Rycerza na szczycie. Solo chyba skupi się w najbliższej przyszłości na Fatu, a reszta... Mają trochę polatać, zrobić efektowne spoty i zainkasować wypłatę.  Money in the Bank kobiet - chciałbym, żeby WWE wykorzystało impet kariery Stephanie Vaquer i dało jej walizkę. Cóż to byłyby za tygodnie z życia "La Primery". Niekwestionowana liderka NXT bez podziału na płeć, jeszcze 2 tygodnie temu mistrzyni, która sensacyjnie traci pas, a potem w jeden weekend walczy na Worlds Collide, MITB i wygrywa...  Faworytkami jednak są dla mnie tutaj Ripley i Perez. Giulia jako uczestniczka MITB myślami bardziej jest przy US Title niż przy złocie , na Bliss nie ma za bardzo pomysłu po jej powrocie, nie wierzę za bardzo w Naomi... Ripley walizki nigdy nie zdobyła, WWE będzie sobie ją budować jako goata kobiecego wrestlingu, a Perez jest w Judgment Day, które dla HHH' a jest takim DX jego bookerskich czasów. Lyra Valkyria vs Becky Lynch - Bayley, gdzie jesteś? Być może wrócisz dopiero tuż przed SummerSlam, już na walkę z samą Becky. Tutaj ziarno niepewności sieje ta stypulacja. Nie po to ją wymyślili, aby zrealizować. Obawiam się, że chociaż na chwilę IC Title trafi w ręce Lynch, tak dla budowania żywej legendy "The Man". Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - wygrana heeli mnie nie zdziwi, lecz wydaje mi się, że górą będą Cody i Jey. Możliwe nawet, że Rhodes przypnie Jasia i to będzie paliwem do ich dalszej rywalizacji, z finałem na SummerSlam. W karcie tylko cztery walki, spośród tej czwórki tylko Uso ma rodowód wrestlera TT, więc zapewne będzie długo, nudno i bez ikry, aby oszczędzić wielkie gwiazdy.
    • Kaczy316
      Hmm czyli mamy tylko 4 walki na Money In The Bank, może dzięki temu walki dostaną więcej czasu i zyskają na jakości?......albo dostaniemy R-Trutha występującego jako gigantyczny kabanos, bo ostatnio ta wielka umowa ze Slim Jimem została podpisana xD.   Women's Intercontinental Title - Lyra vs Becky tak samo jak i na Backlash tak i teraz ta walka zapowiada się świetnie czy przebiję starcie z Backlash? Może być ciężko, ale jedno jest pewne dalej będzie to genialne starcie i feud może być już skończony po tej walce, liczę na czyste i dobitne zwycięstwo Lyry, która już pokazała jaka świetna jest i na co ją stać, sam feudzik oglądało mi się chyba najprzyjemniej ze wszystkich prowadzonych na Money In The Bank, segmenty Pań nie nudziły, była w nich masa emocji i prawdy, czuć było personalne intencje, które nie były na siłę jak w niektórych feudach, ogólnie hype jest na to starcie zdecydowanie i chętnie je obejrzę, to może być showstealer oj tak. Typ: Lyra Valkyria   Women's Money In The Bank Ladder Match - Walka Pań zapowiada się mimo wszystko o niebo lepiej od tej samej walki po stronie męskiej, a dlaczego? Dlatego, że u Pań 5 na 6 zawodniczek może zwyciężyć i każdy z tych wyborów będzie świetny i zrozumiały oraz odpowiedni, same utalentowane zawodniczki i tylko Rhea byłaby po prostu nieodpowiednim wyborem jak dla mnie nie umniejszając jej, ale po prostu wygranie przez nią walizki podczas gdy mamy taki skład nie byłoby zrozumiałe, ani to jej niepotrzebne, ani do story żadnego się nie przyda, także tutaj wyjątkowo każdy niech wygra poza Ripley pomimo mojego uwielbienia do niej, ringowo ten pojedynek musi wyjść świetnie, ale powiem tak, Giulia imo nie wygra, za mało zna Angielski jeszcze, a po ostatnich odcinkach SD widać, że raczej tytuł Women's United States jest dla niej szykowany i jak dla mnie jest to bardzo dobry wybór, Alexa uważam, że nie musi tego wygrywać, zresztą ostatnio i tak na nią planów nie ma, więc walizka raczej by tego nie zmieniła, a raz już to starcie wygrała, więc myślę, że po prostu tego nie ugra, więc przechodzimy do moich 3 faworytek na początek Naomi, laska, która po heel turnie tak odżyła, że dałbym jej te walizkę zdecydowanie, bo bez niej Naomi do głównego tytułu się nie doczłapie w przeciwieństwie do reszty zawodniczek z tego starcia, ale jest jeden problem, to cały czas Naomi i wątpię, że WWE będzie widziało w niej kogoś więcej niż mid cardera bądź upper mid cardera, którego czasem się rzuci na główną mistrzynie jak nie ma kogo, tak mi się wydaję, że za tego typu zawodniczkę ją uważają, chociaż tak jak mówię ja bym dał jej walizkę bez zastanowienia mimo wszystko w tym roku, nawet pomimo tak dobrego składu tej walki. Druga osoba to Vaquer, mocno stawiają na nią, bardzo chronią, żeby nie przegrała czysto, fani bardzo ją kupują i są za nią, w ringu jest genialna i nie powiem ciekawie byłoby zobaczyć jak podczas swojego pierwszego tygodnia w main rosterze(bo jest dopiero od Raw mimo wszystko oficjalnie) zdobywa już walizeczkę i szansę na mistrzostwo, WWE może tu pójść za ciosem, jednak jak dla mnie jest jeden powód dla którego za tym ciosem nie pójdą....ROXANNE PEREZ! Oj tak mój crush, świetna zawodniczka, od początku pokazują ją giga mocno nawet przed oficjalnym przejściem do main rosteru, była ostatnią wyrzuconą w kobiecym RR Matchu, świetnie się zaprezentowała podczas Elimination Chamber potem powrót do NXT, a następnie w main rosterze znowu błyszczała, jakby dla mnie jest to idealna kandydatka na walizkę, pokazała na co ją stać, dalej pokazuję i jak nie Naomi, która zasługuję po prostu za ostatni okres, tak niech będzie to Roxanne, która zasługuję od samego początku od czasów NXT zasługuję jak mało kto na główne mistrzostwo i od początku debiutu w MR kręci się w main eventach, Roxanne to powinna wygrać, najlogiczniejszy wybór i pasujący zarówno fanom jak i WWE według mnie. Typ: Roxanne Perez   Men's Money In The Bank Ladder Match - Ciężko mi coś o tej walce powiedzieć, mam wrażenie, że jest naprawdę przeciętnie wypromowana, walki kwalifikacyjne się kończyły, ale tak naprawdę to nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek poza Rollinsem i Knightem wspominał coś o wygraniu walizki tak doszczętnie, oczywiście mówię o osobach, które biorą udział w tym pojedynku, Solo, Andrade, Pentagon, El Grande, ktokolwiek z nich coś mówił? Walka będzie zdecydowanie świetna ringowo, bo zawodnicy są dobrze dobrani pod tym względem, niemniej jednak ciężko mi się tym jarać, bo no kurde Solo i Andrade to nie są postacie na main event, więc uważam, że tej walizki nie wygrają, dla Pentagona to trochę za wcześnie jak dla mnie, ale nie zdziwi mnie jeśli wygra przez to, że WWE będzie chciało co raz bardziej wpływać na rynek Meksykański, ale jeśli wygra to nie będzie to zły wybór, ale uważam, że to nie powinien być jego moment, El Grande? Cieszyłbym się, ale jest bardzo prosty powód dla którego mimo wszystko El Grande tego nie wygra, a mianowicie to Gigachad, no niestety on nie wygrywa ważnych walk i teraz nie będzie inaczej niestety, chociaż mogłoby być to ciekawe story i dzięki temu można by ujawnić, że to Gigachad i to on ma walizkę czy coś, ogólnie interesująco by wtedy było, ale no tak jak mówię to Gable i Tryplak lubi go udupiać niestety. Zostaję kto? Knight i Rollins, więc zacznijmy od Knighta, no świetny zawodnik nie ma co ukrywać, cały czas dobrze się go ogląda, publika dalej na niego reaguję, już trochę słabiej, bo po tytule US to mało się z nim dzieję, ale dalej jest to mocny zawodnik i potrafiłbym udźwignąć main eventowy title reign według mnie i z tych wszystkich zawodników jest to najbardziej odpowiedni kandydat do walizki pytanie czy wygra? Właśnie mam wrażenie, że nie wygra, bo WWE boi się na niego postawić wyżej, nie wiem czemu, ale się boją i chciałbym, żeby to się zmieniło, ale nie jestem pewny czy to będzie teraz, a nie wiem też  jak Knight miałby się wpasować do obecnych programów WWE o World Title którykolwiek, Jey będzie mocno zajęty walką ze stajnią Rollinsa prawdopodobnie i w międzyczasie z Guntherem, Cena ma swój Last Run i wątpię, żeby Knight go zakończył, chyba, że jakieś wykorzystanie walizki po stracie przez niego tytułu, ale nie wiem. Zostaje ostatni uczestnik i mój ulubieniec Seth Rollins, powiem tak ten sam case co z Ripley tylko trochę inny w przypadku story, bo przy tym story wygranie przez niego walizki ma mega dużo sensu mimo wszystko i cały booking pokazuję, że to Seth wyjdzie z tej walki jako zwycięzca, ale tak samo jak w przypadku Ripley tak i u Setha ta walizka nie jest mu do niczego potrzebna, jednak trzeba przyznać, że storyline'owo to by zagrało bardzo dobrze i uważam, że jest to jedyna osoba, która mogłaby sobie pozwolić na wykorzystanie walizki w okresie letnim i ogólnie do końca roku, reszta by musiała czekać na jakiś przestój w tych ważnych storyline'ach o główne tytuły, a to może się trochę ciągnąć nawet i do WM, więc jak wygra ktoś inny niż Rollins to wydaję mi się, że albo zobaczymy kolejny nieudany cash in albo będziemy czekać bardzo długo z wykorzystaniem walizki obstawiałbym okres po przyszłorocznej WM czy będzie to złe? Niekoniecznie, można to dobrze rozpisać, ale no będzie ciekawie, zależy co WWE planuję czy Tryplak chcę jak najszybciej pozbyć się walizki i przy sensownym story wtedy Rollins się wysuwa na prowadzenie czy faktycznie chcę kogoś wypromować, ale jeszcze nie w tym roku, to wtedy walizkę wygrywa Knight bądź Pentagon, kurde naprawdę ciężko tu kogoś wybrać w tej walce, ale nie dlatego, że każdy może to ugrać tylko dlatego, że przy każdym jest jakieś ALE w obecnym okresie dla tych zawodników mam wrażenie xDDD postawię chyba ostatecznie na Knighta, który będzie długo latał z walizką. Typ: LA Knight   Cena & Logan vs Cody & Jey - Jakby nie wiem co mam tutaj powiedzieć, kolejny rozdział feudu Cody vs Cena z dodanym Loganem i Jeyem, trochę sensu to ma, bo Jey ma dużą historię z Rhodesem, a Logana ludzie nie lubią i jakby wygrał drugi World Title przy pomocy Ceny w dodatku to dostalibyśmy kolejną część "rujnowania wrestlingu" w wykonaniu Johna, więc kupy to się w miarę trzyma, ale będzie to main eventem tak ważnej gali prawdopodobnie i nie jest jakoś dobrze podbudowany, dla mnie ta walka mogłaby się odbyć na zwykłym SD, ale moje fantasy zakłada, że jest tu druga strona medalu, uważam, że jest to genialne posunięcie ze strony WWE pod tym względem, że ani Cena ani Jey nie są obecnie skupieni na walizce, ani jeden ani drugi nie wspomniał nawet razu, że zbliża się walka o walizkę, że muszą być czujni itp, każdy jest zajęty swoimi osobistymi porachunkami, nie zdziwi mnie jak to zasłona dymna i w main evencie Mr. Money In The Bank wbije i spróbuję jakiegoś cash inu i kto wie czy nie udanego skoro to może być Seth Rollins, dlatego pod tym względem to może być emocjonalne, ringowo raczej wybitnie nie będzie, chociaż jak Ceny będzie mało w ringu to może być git, a walkę imo wygra Cody i Jey. Typ: Cody Rhodes & Jey Uso   Ogólnie uważam, że Money In The Bank zapowiada się dość przeciętnie, o dziwo o wiele bardziej czekam na starcia damskie niż męskie nie dość, że te starcia są świetnie wypromowane to jakoś te męskie tak wręcz przeciwnie, dość miernie, ale to taka subiektywna opinia, mimo wszystko staram się patrzeć optymistycznie i liczę na naprawdę dobre i być może zaskakujące show, szkoda, że z 4 walkami, ale też trzymam się nadziei, że to po to, żeby dostarczyć długie i solidne jakościowo walki, a nie patrzeć jak Nia Jax próbuje wszamać R-Trutha w ramach reklamy Slim Jima.
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: TNA+ Komentarz: Matthew Rehwoldt, Tom Hannifan, John Skyler & Indi Hartwell Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Countdown To Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: YouTube.com Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1346 Data: 06.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Bakersfield, California, USA Arena: Dignity Health Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...