Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UFC (Spoilery, komentarze, dyskusje - temat zbiorczy)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 – 11.01.2025

UFC rozpoczęło 2025 rok od kolejnej gali w Las Vegas, a na przód wysunęła się strawweightowa wojna Mackenzie Dern vs Amanda Ribas 2. Panie miały już ze sobą jeden pojedynek z 2019 roku, który wygrała Ribas. Jednak teraz to Dern była górą i zrobiła to w stylu, który zadowolił każdego fana jiu-jitsu. Wielki zwycięzca gali? No cóż, to zdecydowanie Mackenzie Dern, która w trzeciej rundzie wciągnęła Ribas w klasyczne „Jiu-Jitsu 101” – perfekcyjne przejście do dominującej pozycji, armbar, i koniec ostateczny w 4:56. Main Event był mistrzostwem techniki, bo choć Ribas próbowała wywrzeć presję, Dern pokazała, jak należy wykorzystywać każdą chwilę. W pierwszej rundzie obie zawodniczki miały swoje momenty, ale to Dern dominowała na ziemi. W drugiej rundzie to Ribas przejęła inicjatywę, ale to właśnie w trzeciej rundzie Dern trafiła na właściwy moment, wykorzystując błąd Ribas przy próbie obalenia i zmuszając ją do poddania. Wspaniały parter. Bisping pochwalił, to nie będę gorszy, co mi tam.

Santiago Ponzinibbio nie miał zawahań – on po prostu stłamsił Carlstona Harrisa w trzeciej rundzie. Tylko że sędzia… cóż, był trochę za szybki z przerwaniem walki. Harris, który po serii ciosów wyglądał jak marionetka, wydawał się jeszcze w grze. Sędzia przerwał jednak walkę w 3:13 trzeciej rundy, co wywołało sporo kontrowersji. Harris sam powiedział, że byłby w stanie walczyć dalej, ale decyzja sędziego nie podlegała dyskusji. Cóż, Ponzinibbio i tak był na drodze do zwycięstwa, ale Harris może poczuć się trochę niechętnie traktowany przez arbitrów.

Cesar Almeida zaimponował z nawiązką w swojej walce z Abdul Razakiem Alhassanem. Alhassan rozpoczął od silnego ciosu, ale zapomniał o jednym – trzeba pilnować swojej obrony. Almeida znalazł dziurę w obronie, kontrując krótkim prawym, a następnie precyzyjnie kończąc wszystko lewym hakiem, który posłał Alhassana do snu w 4:16 pierwszej rundy. KO roku? No kurde, mamy styczeń, ale faktycznie siadło.

A co z Christianem Rodriguezem? Ten facet znowu położył na deskach faworyta, tym razem Austina Bashiego. Bashi, który był typowany na przyszłą gwiazdę UFC, nie mógł znaleźć odpowiedzi na wszystko, co Rodriguez mu serwował. Obalenia, parter, a gdy walka zaczęła się rozkręcać, Rodriguez po prostu dominował. Z wynikiem 29-28 na kartach sędziów, 23-latek z Wisconsin udowodnił, że jego plan „nie dać się obalić i uderzać” działa jak złoto.

Punahele Soriano miał w planach grappling, ale w 31 sekundzie zakończył walkę z Urosem Mediciem jednym prostym ciosem. Zaskoczenie? Zdecydowanie. Soriano wstrząsnął Serbem jak drzewem. Medic nie wiedział, co go uderzyło. Soriano, który staje się coraz groźniejszy w welterweight, nie dał Medicowi żadnych szans.

Ihor Potieria – ubogi w ostatnich występach – nie miał szczęścia na tej gali. Już po 2 minutach wylądował na deskach po kolanie w krocze i choć próbował się podnieść, to Marco Tulio szybko zakończył jego cierpienia serią ciosów. Przegrana, która tylko pogłębia kryzys Ukraińca w UFC.

Roman Kopylov pokonał Chrisa Curtisa przez nokaut (kopnięcie) w 4:59 rundy 3. Walka była bardzo wyrównana, z obydwoma zawodnikami wymieniającymi ciosy w stójce przez większość czasu. Jednak w ostatnich sekundach trzeciej rundy, Kopylov wyprowadził kopnięcie głową, które trafiło Curtisa, wysyłając go na matę. Curtis próbował się podnieść i był w stanie nieco się poruszyć, ale sędzia zdecydował się przerwać walkę na 1 sekundę przed końcem. Curtis wyraził swoje niezadowolenie z decyzji sędziego, ponieważ uważał, że byłby w stanie kontynuować walkę. Kopylov zdobył swoje 12. zwycięstwo przez nokaut w karierze.

Zdecydowanie nie zawiódł Jacobe Smith, który w 73 sekundy posłał Preston Parsonsa do snu, pozostając niepokonanym. Ten facet na pewno ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. Może nawet zacząć starać się o walkę o tytuł, bo zapowiedzi były jasne – Belal Muhammad, szykuj się!

Gala UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 to prawdziwa karuzela. Zwycięzcy podnieśli poziom i sprawili, że 2025 rozpoczął się od mocnych akcentów w Vegas. Mimo kontrowersji z przedwczesnym przerwaniem walki Ponzinibbio-Harris, reszta pojedynków dostarczyła mnóstwo widowiskowych momentów, od perfekcyjnego jiu-jitsu po brutalne nokauty. A najważniejsze? Nowe gwiazdy mogą zdominować 2025 rok. Wiem, że nie po kolei walki, bo ME oceniłem jako pierwszy, ale pisałem w miarę możliwości z głowy. Po uruchomieniu tematu ROH, mam nadzieję, że uda się ruszyć i ten :P 

Edytowane przez HeymanGuy
  • Lubię to 1

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  3 321
  • Reputacja:   585
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Chyba pora rozkręcić atti pod względem tematu o UFC 

 

118600-4615382.png

 

 

Wsyscy niepokonani dzisiaj przegrali LOL :D

Może o tych mniej znaczących to nie będę pisał :D 

Nakamura zawalczył mega kiepsko. 0 poszło. 

Dawson zmierzył się z niebezpiecznym CDFem. Niestety gdzieś tam Carlosowi zginęła ta zajebista możliwość scrambli albo po prostu Dawson jest taki silny i ma tak dobrą kontrolę w parterze. 

Guskov czyli nieślubny syn Pasternaka i Smitha zawalczył z gościem z krótkim wyprzedzeniem. Not impressed.

Bekoev za to odwrotnie - to on na szybko wskoczył z tego co pamiętam i ubił. Co prawda C-levela, ale ubił. 

Talbott to kolejny wykolejeniec. Bardzo dużo czasu antenowego UFC mu dawało i miało nadzieję na kolejną gwiazdę. Niestety spotkał się z odpowiednikiem Diego Ferreiry, czyli zawsze niebezpiecznego choć działającego ostatnio w kratkę Barcelosa. Kolejne 0 poszło w pizdu. 

Holland powinien zawalczyć z Chandlerem kto ma bardziej negatywne IQ w fedce. Gość ostatnio walczy jak idiota i gra w grę przeciwnika. Past Prime Wonderboy ubił go, bo ten zamiast używać parteru to bawił się z nim w stójkę. Tak samo z MVP (nie tym z AEW :D ). Gość ostatnio na wyjebce wychodzi. Gdyby zawalczył mądrze to na spokojnie poskładałby RDR, który ma tragiczną stójkę i męczył się z Meserschmidtem.

Śpiewak dał dupy. Świetnie się pokazał z Tyberiuszem, a w następnej walce wrócił do swojego idiotycznego ja. Blaydes przetarł szlaki i pokazał co robić by wygrać z Almeidą, ale grubas (który schudł) poszedł po swojemu. Malhadinho wyzwał Gane'a, czyli najłatwiejszą dla siebie walkę hmm.

Sercem byłem z Samurajem, ale głowa mówiła - Hill to zjeb i jest poziom niżej, ale Jurek to dla niego dobry match-up. W końcu Prochazka daje się uderzać za bardzo, a Jamahal ma czym jebnąć. Jednak nie wiadomo było jak będą wyglądać po ostatnich KOsach. Wyglądali dobrze. A i w końcu zacznę uważać Hilla za elitę, bo oboje dali radę. Juras 2.0 w końcu poprawił obronę i rusza głową. Myślałem, że nie dożyje tego :D 

Ale i tak mamy już zabookowane Kozojebca vs Stonehenge. 

Nie wierzyłem w Umara tak samo jak w Hilla, że jest elitarny, bo level jego opozycji nie był za wielki (Jamal ubił Glovera, który stracił formę, a przegrał z pierwszym lepszym elitarnym przeciwnikiem, z którym się zmierzył, czyli notabene z mistrzem Alexem, a Umarlak obijał B i C levelowców dopóki nie zmierzył się z A levelem Sandhagenem). Jednak ta walka pokazała, że gość jest bardzo dobry.  Walka była 50/50 do ostatnich 2 lub 3 minut walki. Walka przypominała tę Gamrota z Armanim - Mati i Merab po prostu wymęczyli przeciwnika, oddali 2 pierwsze rundy po czym poszli po zwycięstwo na punkty wywalczone lepszym cardio oraz wrestlingiem.  Kandydat na walkę roku. 

 

ME - niestety pozbawili nas świetnego starcia i w zastępstwie otrzymaliśmy Renate, który wygląda jak nowy mąż mojej matki (serio :D

Do przewidzenia - po początkowym dziwnym wyczuwaniu się, Islam się poślizgnął, po czym wstał takedown i szybki sub. 

Czwarta obrona, każda pechowa. 

Nie wiem czemu nie mogłem znaleźć nigdzie tej gali. Coraz bardziej UFC walczy z piractwem? Godzina 11, potem 12 i dalej nic. Musiałem online oglądać i unikać spojlerów ;/ 

 

 

  • Lubię to 1
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

UFC 311 - 18.01.2025

Gala UFC 311 w Intuit Dome w Inglewood dostarczyła emocji pomimo zmiany w walce wieczoru zaledwie na dzień przed wydarzeniem. Pierwotny rywal mistrza wagi lekkiej, Islam Makhacheva, Arman Tsarukyan, musiał wycofać się z powodu kontuzji pleców. W jego miejsce wszedł 10. w rankingu Renato Moicano, który miał zmierzyć się z Beneilem Dariushiem w innej walce na karcie głównej.

Islam Makhachev nie potrzebował wiele czasu, aby potwierdzić swoją dominację w kategorii lekkiej. W walce wieczoru mistrz szybko zmusił Moicano do poddania przez duszenie w 4:05 pierwszej rundy. To była 15. wygrana z rzędu Makhacheva, która przybliżyła go do rekordu UFC należącego do Andersona Silvy (16 zwycięstw), gość jest niesamowity. Po walce Makhachev wyraził gotowość na każdego rywala: „Ktokolwiek waży 155 funtów, niech wejdzie do klatki i stanie naprzeciw mnie. Jeśli ktoś chce tego pasa, zapraszam.” Komentatorzy Daniel Cormier i Joe Rogan zgodnie stwierdzili, że Makhachev może być najlepszym zawodnikiem w historii kategorii lekkiej.

W co-main evencie Merab Dvalishvili obronił tytuł wagi koguciej, pokonując niepokonanego wcześniej Umara Nurmagomedova przez jednogłośną decyzję (48-47, 48-47, 49-46). Walka była niezwykle wyrównana, ale to kondycja i niezłomność Dvalishviliego przeważyły szalę zwycięstwa. Gruzin podjął aż 30 prób obaleń i zadał 133 znaczące ciosy, co ostatecznie przełamało Nurmagomedova. Po walce Dvalishvili powiedział: „Jestem maszyną. Umar to twardy zawodnik, ale cały świat był przeciwko mnie. Nie przejmuję się tym.”

Starcie byłych mistrzów wagi półciężkiej, Jiříego Procházki i Jamahala Hilla, było niezłe Po intensywnych wymianach Procházka zakończył walkę w trzeciej rundzie przez TKO po serii potężnych ciosów, które zmusiły sędziego do przerwania pojedynku. „Czasem muszę przyjąć kilka ciosów, aby stać się prawdziwym Jiřím Procházką,” powiedział czeski zawodnik po walce.

Jailton Almeida, po efektownym zwycięstwie nad Sergheiem Spivakiem w walce wagi ciężkiej, zaliczył gafę, dziękując fanom z „Las Vegas”, mimo że gala odbywała się w Kalifornii. Publiczność szybko przypomniała mu o pomyłce, ale Almeida zdołał odzyskać sympatię, zapowiadając chęć walki z Cirylem Gane: „Przestań uciekać, Ciryl. Brazylia kontra Francja. Zróbmy to!”

Azamat Bekoev zaliczył spektakularny debiut w UFC, pokonując Zachary’ego Reese’a przez TKO w pierwszej rundzie po serii brutalnych ciosów w parterze. Payton Talbott, wcześniej niepokonany, przegrał z doświadczonym Raonim Barcelosem, który zaprezentował mistrzowską kontrolę w parterze i dominację przez całą walkę.

Z mniej istotnych dla mnie rzeczy to: Reinier de Ridder zdominował Kevina Hollanda, wygrywając przez duszenie zza pleców w pierwszej rundzie. Bernardo Sopaj zwyciężył w zaciętej walce z Ricky'm Turciosem, mimo widocznego zmęczenia w końcówce. Muin Gafurov pokonał Rinyę Nakamurę, zadając Japończykowi pierwszą porażkę w karierze. Tagir Ulanbekov wygrał jednogłośną decyzją z Claytonem Carpenterem w walce otwierającej galę.

UFC 311 dostarczyło nie było nawet takie złe jak na to jakie się zapowiadało po umówionym zastępstwie w ME. Największymi wygranymi byli Makhachev, który kontynuuje swoją dominację, oraz Dvalishvili, który pokazał, że jego kondycja i siła woli są trudne do pokonania. 

  • Lubię to 1

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  3 278
  • Reputacja:   767
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

7 godzin temu, CzaQ napisał(a):

Nakamura zawalczył mega kiepsko. 0 poszło. 

 

Odsyłam do tematu o WWE:punkk:

Btw., czy mógłbyś mi napisać, bo opuściłem jakieś ostatnie 133 gale UFC, jak sobie radzi prawdziwa legenda tej fedki Krycha?:P

  • Haha 1

 

 


  • Posty:  3 321
  • Reputacja:   585
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

10 minut temu, MattDevitto napisał(a):

Odsyłam do tematu o WWE:punkk:

Patrz ile łączy UFC i wrestling. Nie dość, że ten sam zarząd z WWE to jeszcze mamy dwóch Nakamurów i dwóch MVP :D

 

11 minut temu, MattDevitto napisał(a):

Btw., czy mógłbyś mi napisać, bo opuściłem jakieś ostatnie 133 gale UFC, jak sobie radzi prawdziwa legenda tej fedki Krycha?:P

A to nic nie straciłeś. Nie słyszałeś, że zrobił sobie przerwę i zajął się aktorstwem? 

comment_iZTcZTcfNtFC86nn3kmDv9Hp23Gubag5

 

Ostatnio grał w serii "Epoka Lodowcowa". Chyba niedługo następna część, więc chyba walk długo nie będzie :diabel: 

  • Haha 1
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 278
  • Reputacja:   767
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

5 minut temu, CzaQ napisał(a):

Ostatnio grał w serii "Epoka Lodowcowa". Chyba niedługo następna część, więc chyba walk długo nie będzie :diabel: 

I tu się mylisz kolego:D - żeby nie było aż takiego off-topica dodam, że nie będzie pokazu jego finezji w takim UFC, ale na naszej ziemi już tak!

PS - więcej info dam w sb:icon_wink:

 

 

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Opublikowano (edytowane)

UFC Fight Night: Adesanya vs. Imavov - 01.02.2025

UFC Fight Night 250 w Arabii Saudyjskiej zaserwowało nam niezłą galę, te galę w Arabii naprawdę dają radę. Adesanya pada ofiarą brutalnego nokautu, MVP tańczy wokół rywala jak w prime, a Pavlovich wygrywa, ale w stylu „nie dziękuję, nie chcę więcej”. Rozłożę to wszystko na czynniki pierwsze, jak coś ominąłem to znaczy, że średnio mnie to zainteresowało.

Nassourdine Imavov zrobił to, czego wielu się nie spodziewało – posłał Israela Adesanyę do krainy snów. I to w jakim stylu! Prawy, uppercut, seria na glebie i sędzia mówi „dość!”. Jakby ktoś powiedział 2 lata temu, że Adesanya będzie miał passę 3 porażek, i to dwie przez nokaut, to by go wyśmiali. Ale czasy się zmieniają, młodzi wilcy wchodzą do klatki i biorą to, co do nich należy. Izzy jest w poważnym kryzysie. Przegrywał z Du Plessisem i Stricklandem, ale to, co zrobił z nim Imavov, to była totalna demolka. Jego aura nietykalności pękła, a teraz pytanie – co dalej? Może czas na dłuższą przerwę, może trzeba zmienić podejście? Bo jeśli wróci i znów polegnie, to trzeba będzie zacząć poważnie rozmawiać o końcu jego kariery na najwyższym poziomie. A Imavov? No cóż, pewnie nie dostanie jeszcze walki o pas, bo Strickland ma pierwszeństwo, a Chimaev czai się za rogiem. Ale facet udowodnił, że jest real deal i czeka na swoją kolej.

Michael „Venom” Page wszedł do UFC i zrobił to, co robi najlepiej – bawił się rywalem. Shara Magomedov miał być groźnym strikerem, a wyglądał, jakby wpadł w hipnozę. MVP tańczył, unikał ciosów, wchodził kombinacjami z kosmosu i robił show. Wygrał pewnie na punkty, ale to nie tylko wygrana – to sygnał, że w UFC znalazł swoje miejsce. Teraz pytanie: co dalej? Średnia waga w UFC jest nabita jak nigdy, ale walka z kimś w stylu Roberta Whittakera czy Paulo Costy? To by się sprzedało jak świeże bułeczki.

Sergei Pavlovich wygrał poprzez decyzję nad Rozenstruikiem, ale umówmy się – nikt nie odpali sobie tej walki drugi raz. Gość, który jest znany z atomowych pięści, nagle zaczął bawić się w zapaśnika i ostrożną grę. Wygrał? Wygrał. Ale stylowo? To była nuda na poziomie zawodników wagi ciężkiej, których nie ma nawet w rankingu. Rozenstruik? Chyba skończyły mu się baterie. Ani presji, ani agresji. Chyba czas na poważną rozmowę o dalszej karierze.

Hamdy Abdelwahab kontra Jamal Pogues – była tak ekscytująca, że komentatorzy zaczęli gadać o przyprawach. Tak, serio. Felder i spółka zaczęli rozmawiać o papryce i czosnku, bo w klatce działo się… nic. Ciężcy po raz kolejny pokazali, dlaczego ta kategoria to rosyjska ruletka. Albo masz nokaut roku, albo dostajesz 15 minut, które lepiej byłoby przespać. Abdelwahab wygrał, przyznał, że był zdenerwowany, ale jeśli następnym razem pokaże podobny „spektakl”, to UFC może podziękować.

Terrance McKinney to człowiek, który nie bierze nadgodzin w klatce. Albo kogoś usadzi w pierwszej rundzie, albo sam leci na deski. Tym razem to on rozdawał karty, rozbijając Hadzovica w dwie minuty. Jest chaotyczny, nieprzewidywalny i pewnie nigdy nie sięgnie po pas, ale zawsze dostarcza. I za to go kocham.

UFC Fight Night 250 dało nam nowego potwora w wadze średniej – Imavov wszedł na salony jak burza. MVP, który wygląda jak milion dolarów i już teraz czekam na jego kolejny występ. Pavlovicha, który zapomniał, dlaczego ludzie włączają jego walki i Adesanyę, który ma poważny problem z powrotem na szczyt, podobało mi się to mimo wszystko, choć ciężko się patrzy na takiego Izzyego, jak pamięta się dobrze jego prime.

Edytowane przez HeymanGuy
  • Lubię to 1

wrestlers-on-the-road.jpg


  • Posty:  3 321
  • Reputacja:   585
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

To koniec Izzy'ego. To że  jest past his prime bylo wiadome od czasu porażki z DDP, bo o ile w walce z Seanem, która była darmową obroną pasa mógł mieć złą noc tak z Polakiem Rodakiem pokazał, że to już nie ten sam Izraelita. Tak teraz przegrywa z B-levelem Imavovem, któy nie ma racji (od)bytu w top5 a co dopiero w walce o pas. MW jest dobre, ale ogólnie, bo w topie to jest masakra. Każdy narzeka na LHW, ale tam mamy top heavy elitę i niezbyt wielu zawodników- za to w wadze średniej mamy ogrom zawodników z czego kilku dobrych prospektów poza rankingiem, ale top15 nie błyszczy. 

 

Whittaker, który kiedyś był elitą jest tak samo jak Adesanya na równi pochyłej od jakiegoś czasu. Wygrywa z leszczami, ale jak jest ktoś poważniejszy to przepierdala z kretesem. 

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 100 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 016 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 182 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 573 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...