All Elite Wrestling - Dyskusja Ogólna

[KyRenLo]

Julia Hart:

Julia Hart ready to make AEW return, ‘just waiting for the call’

WWW.F4WONLINE.COM

---

House of Black member Julia Hart is medically ready to make her return to the AEW ring.

Julka 

Niech sobie AEW szybko przypomni jej numer telefonu, bo chętnie bym na nią popatrzył znów.

 

Plus:

The Latest On AEW Shockwave, New Show In Limbo? - eWrestlingNews.com

WWW.EWRESTLINGNEWS.COM

---

AEW has been considering a potential new program, Shockwave, and exploring various broadcast partners since its new deal with WBD is not exclusive.

 

[falas2005]

Niech oni się przestaną wygłupiać z tymi dodatkowymi tygodniowkami, bo już teraz Collision jest kulą u nogi. Powinni zrobić podział na rostery żeby oba programy miały sens i renomę. 

[HeymanGuy]

Malakai Black może nie być w najlepszym stanie psychicznym, jeśli chodzi o jego obecność w AEW. Po tym, jak w 2021 roku przyszedł do tej organizacji z WWE, jego postać była często związana z House of Black, grupą, która zdobyła tytuł AEW Trios World Tag Team Champions, ale od tego czasu jego rola jako singlowego zawodnika nie była zbyt wyrazista. Próbował walczyć o TNT Title, ale nie udało mu się zdobyć tytułu, a teraz ostatnia porażka z Adamem Colem na Dynamite tylko pogłębiła wrażenie, że jego postać nie jest dobrze wykorzystana.

Jim Ross, który w ostatnim odcinku swojego podcastu "Grilling JR" wypowiedział się na temat Malakaia, zauważył, że Black wydaje się być rozczarowany swoim statusem w AEW. JR podkreślił, że Black to świetny zawodnik, zarówno jako heel, jak i babyface, który mógłby być bardziej zaangażowany w długoterminowe historie w AEW. Niestety, brak konsystencji w jego wykorzystywaniu w storyline’ach może być dla niego frustrujący, zwłaszcza że pracuje tylko kilka dni w tygodniu. Mimo to Ross wierzy, że przyszłość Blacka wciąż będzie jasna, bo to kreatywny gość i niezależnie od tego, gdzie trafi, zawsze będzie wartością dodaną.

Po porażce z Colem, reakcja Blacka, który zamiast uścisnąć rękę, przytulił swojego rywala, wywołała spekulacje, że Malakai może odchodzić z AEW, a może nawet kończyć swoją karierę. Jednak Black szybko rozwiał te plotki, nagrywając wideo na Instagramie, w którym wyjaśnił, że nie odchodzi, nie jest kontuzjowany, ani nie zamierza przechodzić na emeryturę. Mimo to, jego obecna sytuacja w AEW pozostaje nieco niejasna i nie widać jeszcze wyraźnej drogi do jego pełnego wykorzystania.

Cóż, Malakai Black to zdecydowanie jeden z tych zawodników, którzy mogliby osiągnąć jeszcze wiele, ale coś w jego obecnej roli nie do końca gra. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja – może AEW znajdzie dla niego miejsce, które pozwoli mu zabłysnąć na nowo.

Chciałbym też poruszyć temat Tonego Khana, gdyż AEW naprawdę cieszy się ogromnym wsparciem zarówno od swojego właściciela, jak i od samej czołowej gwiazdy, jaką jest  np. Mercedes Mone. Jej entuzjastyczne wypowiedzi o Tony Khanie, który – jak mówi – jest „świetnym miliarderem”, pokazują, jak bardzo ceni go nie tylko jako szefa, ale także jako człowieka. To dość rzadko spotykane w przemyśle wrestlingowym, gdzie właściciele firm często kojarzeni są z bardziej „zimnym” podejściem. Khan, według Mone, traktuje każdego pracownika z szacunkiem i dba o dobrą atmosferę w zespole – nawet po zakończeniu wydarzeń, osobiście żegnając się z każdym, kto pracował za kulisami. Takie podejście z pewnością sprawia, że AEW jest bardziej przyjazną i rodzinną organizacją, co przyciąga kolejne gwiazdy.

Tony Khan, z kolei, wciąż wierzy w ogromny potencjał swojego rosteru, mimo krytyki, jaką AEW dostaje od czasu do czasu. Mówi, że zbudował „największy roster w historii wrestlingu”, co daje nieskończone możliwości do tworzenia wielkich walk. I to widać – każda gala AEW, w tym nadchodzący Full Gear, ma w swoim rozkładzie walki, które budują się przez długie miesiące. 

Chociaż AEW boryka się z pewnymi trudnościami, jak spadek frekwencji czy niższe niż wcześniej wyniki w telewizji, to mimo wszystko firma wciąż ma w swoim arsenale mnóstwo talentów, które są w stanie dostarczyć naprawdę ekscytujących i pamiętnych momentów.

Dla AEW to bez wątpienia czas przełomowy – umowa telewizyjna z Warner Bros. Discovery, która zapewni im około 185 milionów dolarów rocznie, daje firmie finansową stabilność, co może pozwolić im na dalszy rozwój i utrzymanie najlepszych talentów na rynku. AEW jest więc na dobrej drodze do dalszego rozwoju, z Tony Khanem na czele, który wydaje się naprawdę wierzyć w potencjał swojej organizacji i swojego rosteru.

Edytowane 9 Listopada przez HeymanGuy

[HeymanGuy]

Zastanawiałem się ostatnio co z Bladem, bo Butcher ostatnio występował solowo. Chłopak miał niezłą przygodę z poważną operacją, ale wygląda na to, że wszystko idzie w dobrą stronę. Wspomniany Blade, czyli gość z AEW, przeszedł operację fuzji kręgosłupa we wrześniu 2024 roku, bo już od lutego nie widzieliśmy go na ringu. Ponoć operacja wyszła świetnie, a teraz jest na etapie rehabilitacji. A co ciekawe – nie siedzi na kanapie i nie narzeka, tylko wskoczył w stand-up comedy! Wygląda na to, że chce spróbować czegoś zupełnie innego, co nie jest takim zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że jest częścią całkiem zabawnej paczki w AEW. Ciekawe, jak mu pójdzie, ale najważniejsze, że zdrowie wraca do normy, a nóż zobaczymy znowu w akcji jakby nie było Original TT w AEW - Butcher & Blade, których moim zdaniem nie wykorzystano w pełni, mieli potencjał i prostą drogę do sukcesu w AEW - po prostu w nich nie uwierzono.

---------------------------------------------------

MJF został zignorowany, ale tym razem nie przez jakiegoś młokosa, a przez samego DDP! Legendarny Diamond Dallas Page postanowił, że nie chce, żeby jego kultowy finisher, Diamond Cutter, trafił w ręce byle kogo. MJF się nie dostał, a wybrany został… QT Marshall. Zabawne, bo w sumie nikt go nie traktuje tak poważnie, a DDP chyba postanowił, że to właśnie on, najzwyklejszy facet w AEW, przejmie tę tradycję. MJF natomiast, mimo swojego talentu i wpływów, musiał zadowolić się swoimi chwytami – jak Salt of the Earth armbar czy Heat Seeker. A Diamond Cutter? No cóż, nie dla niego. Ale przynajmniej może liczyć na swój pierścień i resztę swojego arsenału, które – trzeba przyznać – robią robotę. Ciekaw tylko jestem, co to za big deal zrobił się z Cutterem DDP i czemu MJF upraszał się DDP o udzielenie zezwolenia na ten ruch. 

------------------------------------------------

Ostatnio dużo mówi się o braku klauzul w kontrakcie Allina i dużym luzie od Khana. No i w sumie dobrze, że Khan nie próbuje niczego narzucać Darby’emu. Allin to jest taki typ, że nawet jakby mu wpisać w kontrakt 50 zakazów, to i tak zrobi swoje – bo to jest gość, który nie potrafi inaczej. Rzuca się na schody, skacze przez szkło, planuje wspinaczkę na Everest… Serio, kto normalny to robi? Ale właśnie dlatego go ludzie kochają. Jest w tym autentyczny, nieudawany, i to wyróżnia go na tle całej reszty.

Khan pewnie mógłby go bardziej chronić, wrzucić jakieś zapisy, żeby Darby nie rozwalił się w międzyczasie na motocyklu albo nie złamał karku w Himalajach. Ale wtedy to już nie byłby Darby. Jego ryzyko to nie tylko część jego stylu w ringu, to jest jego sposób na życie. I, co tu dużo mówić – właśnie dlatego ten gość jest taką petardą, bo nigdy nie wiadomo, co wymyśli następne.

Można się bać o jego zdrowie, ale chyba właśnie to, że idzie na całość, sprawia, że ludzie nie mogą oderwać od niego wzroku.

Edytowane 11 Listopada przez HeymanGuy

[KyRenLo]

AEW: Revolution 2025/Marzec/Los Angeles, CA

AEW Announces Winter Live Events For 2024-2025

WWW.ALLELITEWRESTLING.COM

---

All Elite Wrestling today announced additional live events for December as well as the first events for 2025

[KyRenLo]

AEW Grand Slam: Australia

Cytat

AEW Grand Slam: Australia is likely moving to another venue, and it should be announced sooner than later. - @FightfulSelect

Wrzucam w spoiler z wiadomych względów.

2024 AEW Continental Classic:

Spoiler

[Mr_Hardy]

Szkoda, że zostali zmuszeni do zmiany miejsca.

 

AEW Grand Slam: Australia Moves To Brisbane Entertainment Centre | Fightful News

WWW.FIGHTFUL.COM

---

AEW Grand Slam: Australia officially moves venues.

 

[IIL]

Owszem, szkoda, ale nikt o tej gali nie usłyszał od czasu potwierdzenia jej na All In 2024... Podobno wyklarowany do akcji jest już Adam Copeland, Kenny Omega wróci do ringu na Wrestle Dynasty, Bucks mogą się pojawić, itd.

Gdyby np na tę galę w Australii potwierdzili już obecność takich gwiazd, to może ktokolwiek tam na miejscu pomyślałby o tym, żeby kupić bilet... 

[RomanRZYMEK]

9 godzin temu, IIL napisał(a):

Gdyby np na tę galę w Australii potwierdzili już obecność takich gwiazd, to może ktokolwiek tam na miejscu pomyślałby o tym, żeby kupić bilet... 

Czytając ten fragment ma się wrażenie, że to fani z Australii są winni tego, że AEW musi przekładać lokalizację gali. Ja rozumiem że jako fan, bardzo się identyfikuje z federacją, ale może warto zwrócić uwagę, że to produkt sam w sobie jest na słabszym poziomie, niż obarczać winą fanów, którzy nie pomyśleli żeby kupić bilety? Jakoś WWE nie miało problemów żeby zrobić galę na stadionie w Australii i ją wyprzedać (ponad 50k wejściówek) i to bez swoich największych gwiazd w karcie - Rhodesa, reignsa, Rollinsa. Ktoś tu pisał o obiektywizmie i podwójnych standardach odnośnie porównywania AEW i WWE na korzyść WWE, ale ja co czytam te forum, to prawie w 90% zawsze jest na odwrót. AEW zawsze jest bronione i im się pobłaża, bo przecież to jest PRAWDZIWY wrestling… taaa… zajebisty. 
 

Ale żeby nie było że hejtuje - decyzja o przeniesieniu gali ze stadionu na halę bardzo dobra. Po co robić galę na stadionie wypełnionym o 20%? Dużo lepiej jest zrobić reorganizację i wyprzedać 13k halę i pokazać produkt opakowany w fanów do pełna. Na galę stadionowe AEW ma jeszcze czas. Zbudują lepsze storyline, jakoś to uporządkują i będzie gites. 

10 godzin temu, IIL napisał(a):

 

Owszem, szkoda, ale nikt o tej gali nie usłyszał od czasu potwierdzenia jej na All In 2024... Podobno wyklarowany do akcji jest już Adam Copeland, Kenny Omega wróci do ringu na Wrestle Dynasty, Bucks mogą się pojawić, itd.

 

 

Tyle lat siedzisz w tym biznesie i naprawdę uważasz że Young Bucksi to jacyś mega mocni DRAW są? Rozumiem Omegę, Edge’a (chociaż on w AEW utracił dla mnie swoją aurę, jest jakiś taki nijaki, ale to pewnie wina tego, że Edge jest stworzony do roli Heela), czy MJF’a, ale Young Bucksi? ? Goście z przerysowanym ego, którzy przez swoje dziecinne zachowanie doprowadzili są współwinni odejścia CM Punka z AEW, czyli ich największej atrakcji. Gdybym był akcjonariuszem AEW, to wystawiłbym im pozew za celowe działania na szkodę spółki i firmy ??

[IIL]

8 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

18 godzin temu, IIL napisał(a):

Gdyby np na tę galę w Australii potwierdzili już obecność takich gwiazd, to może ktokolwiek tam na miejscu pomyślałby o tym, żeby kupić bilet... 

Czytając ten fragment ma się wrażenie, że to fani z Australii są winni tego, że AEW musi przekładać lokalizację gali. Ja rozumiem że jako fan, bardzo się identyfikuje z federacją, ale może warto zwrócić uwagę, że to produkt sam w sobie jest na słabszym poziomie, niż obarczać winą fanów, którzy nie pomyśleli żeby kupić bilety?

No jasne, przecież to fani są winni temu, że na tę gale nic konkretnego dotychczas nie potwierdzono...  

8 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

Tyle lat siedzisz w tym biznesie i naprawdę uważasz że Young Bucksi to jacyś mega mocni DRAW są?

Bucksi przez booking i regularną pracę z domu zamiast w ringu nieco sobie 'przysiedli', ale ciężko nie oddać im tego, że przez m.in. BTE czy pierwsze All In w ogóle rozmawiamy na ten temat i istnieje coś takiego jak All Elite Wrestling...  

Hall i Nash też podpalili wrestlingowy świat w 1996, a pięć lat później odcinali już jedynie kolejne kupony od kuponów dawnej fazy na ich punkcie.

[RomanRZYMEK]

W dniu 28.11.2024 o 10:04, IIL napisał(a):

Bucksi przez booking i regularną pracę z domu zamiast w ringu nieco sobie 'przysiedli', ale ciężko nie oddać im tego, że przez m.in. BTE czy pierwsze All In w ogóle rozmawiamy na ten temat i istnieje coś takiego jak All Elite Wrestling...  

Hall i Nash też podpalili wrestlingowy świat w 1996, a pięć lat później odcinali już jedynie kolejne kupony od kuponów dawnej fazy na ich punkcie.

Z tego co wiem, to Rhodes negocjował z Khanem i był łącznikiem między Elitą, a Khanem, więc to bardziej zasługa Rhodesa niż Bucksow, chociaż ja bym tutaj i tak nie dawał zasług Elicie, tylko staremu Khanowi. On wyłożył siano, gdyby chciał to Tony stworzylby federacje bez pomocy Bucksow. Okej na poczatku ICW waliło konia pod Bucksow, ale co z tego jak teraz nie są praktycznie żadna wartością dodanią jeśli mówimy w kategorii DRAWa więc argument z tą Australią w ogóle nie trafiony. 
 

Hall i Nash podpalając wrestlingowy świat w 1996 mieli inne pozycje i byli znani szerszej publice. Young Bucksow przed AEW poza ICW mało osób kojarzyło. 

[IIL]

@RomanRZYMEK po covidzie niektórzy przestali wierzyć w to, że Amerykanie wylądowali na Księżycu, także nie dziwi mnie takie zapominanie faktów...

Young Bucks byli najgorętsza drużyną niezwiązaną z WWE przez wiele lat. Napędzili sami biznes merchandise wraz z ProWresrlingTees i dzięki temu otwarli tym furtkę dla wielu niezależnych wrestlerów do zarobienia dodatkowej kasy. Podobnie jeżeli chodzi o ten fenomen BTE i The Elite, co bazowało na sukcesie oryginalnego Bullet Club. Stworzyli spory fanbase, który chciał wydawać kasę na pro wrestling. 

Oczywiście w przypadku w AEW to rodzina Khan wyłożyła kasę na ruszenie tego, ale nie poszliby w to, gdyby Elita nie zrobiła solidnych podwalin pod cały ten movement. 

Jak pisałem wyżej - Bucksi sobie w AEW nieźle przysiedli. Nie musieli już robić na "akord", tylko mieli od samego początku dobrze posmarowane. W każdym razie ich nazwiska wciąż wiele znaczą i nie ma się co tak spinać i robić z nich no name'ów.

 

[RomanRZYMEK]

1 minutę temu, IIL napisał(a):

Young Bucks byli najgorętsza drużyną niezwiązaną z WWE przez wiele lat. Napędzili sami biznes merchandise wraz z ProWresrlingTees i dzięki temu otwarli tym furtkę dla wielu niezależnych wrestlerów do zarobienia dodatkowej kasy. Podobnie jeżeli chodzi o ten fenomen BTE i The Elite, co bazowało na sukcesie oryginalnego Bullet Club. Stworzyli spory fanbase, który chciał wydawać kasę na pro wrestling. 

Tak byli najgorętsi w kręgach ICW i dalej są znani tylko w kręgach ICW. Raz jeszcze wracając do tematu - nie ma co ich rozpatrywać jako DRAW’ow bo nimi zwyczajnie nie są. Od taki dodatek do karty spoko, ale nic więcej poza tym. 
 

5 minut temu, IIL napisał(a):

Oczywiście w przypadku w AEW to rodzina Khan wyłożyła kasę na ruszenie tego, ale nie poszliby w to, gdyby Elita nie zrobiła solidnych podwalin pod cały ten movement. 

Myślisz że Tony fan wrestlingu nie spełniłby w końcu swojego mokrego snu, gdyby nie elita? Ja mam trochę inne zdanie, nawet uważam że teraz mu to wychodzi bokiem. Zresztą nie teraz, ale na przestrzeni lat ta Elita mu trochę wręcz szkodziła w zdrowym prowadzeniu federacji - patrz przykład Punka.  
 

7 minut temu, IIL napisał(a):

Jak pisałem wyżej - Bucksi sobie w AEW nieźle przysiedli. Nie musieli już robić na "akord", tylko mieli od samego początku dobrze posmarowane. W każdym razie ich nazwiska wciąż wiele znaczą i nie ma się co tak spinać i robić z nich no name'ów.

Nie tyle przysiedli, co stali się porostu nudni. To jest problem dużo wrestlerów, którzy myślą że znają main streamowy wrestling, spędzając całą swoją wcześniejszą karierę na scenie indy. Tam możesz robić spotfesty do woli. W Main Streamie musisz zaoferować więcej, inaczej nawet najlepszy Spotfest przestanie smakować. A pisanie, że oni pracują z domu - co Ci Bucksi takiego robią? Pomagają w bookingu? 

[IIL]

5 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

Tak byli najgorętsi w kręgach ICW i dalej są znani tylko w kręgach ICW. Raz jeszcze wracając do tematu - nie ma co ich rozpatrywać jako DRAW’ow bo nimi zwyczajnie nie są. Od taki dodatek do karty spoko, ale nic więcej poza tym. 

 

Kim w ogóle jest tak zwany "draw"? Jak dla mnie to ktoś, kto swoim nazwiskiem sprzedaje bilety, merch, itd. The Young Bucks zarobili sporo kasy dzięki swojej marce. Fakt, że apelują głównie do IWC (tak, Internet Wrestling Community, nie ICW) niczego nie zmienia.

Oczywiście nie są magnetami na casuali jak Rock, Cena czy Batista, ale co z tego? Są drawami w swojej niszy.

5 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

Myślisz że Tony fan wrestlingu nie spełniłby w końcu swojego mokrego snu, gdyby nie elita? Ja mam trochę inne zdanie, nawet uważam że teraz mu to wychodzi bokiem. Zresztą nie teraz, ale na przestrzeni lat ta Elita mu trochę wręcz szkodziła w zdrowym prowadzeniu federacji - patrz przykład Punka.

Mógłby, tylko dlaczego tego bez nich wcześniej nie zrobił? 

Zgodzę się, że ruszenie z Elitą w nazwie federacji, itd. skomplikowało dla niego kilka spraw. No ale coś za coś - dzięki Elicie zaczynał na booście ich popularności. Nie musiał zaczynać całkowice od zera.

5 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

A pisanie, że oni pracują z domu - co Ci Bucksi takiego robią? Pomagają w bookingu? 

To akurat bardziej takie story. Po przegraniu pasów drużynowych na rzecz Private Party powiedzieli, że od teraz pracują z domu.

Pojawią się na Wrestle Dynasty 5 stycznia w walce o IWGP Tag Team titles. 

5 godzin temu, RomanRZYMEK napisał(a):

Nie tyle przysiedli, co stali się porostu nudni. 

Mieli akurat dosyć dobry rok z main eventem Revolution vs Sting i Darby Allin oraz całym tym story z Okada, połamaniem Tony'ego na wizji i przejęciem władzy nad Dynamite. 

[RomanRZYMEK]

1 godzinę temu, IIL napisał(a):

Kim w ogóle jest tak zwany "draw" w ogóle? Jak dla mnie to ktoś, kto swoim nazwiskiem sprzedaje bilety, merch, itd. The Young Bucks zarobili sporo kasy dzięki swoim nazwiskiem. Fakt, że apelują głównie to IWC (tak, Internet Wrestling Community, nie ICW) niczego nie zmienia.

Draw to w mojej opinii ktoś, kto swoim nazwiskiem, postacią, „pozycją” jest w stanie realnie wpłynąć na pozytywny wynik sprzedaży biletów - napędzić sprzedaż. Okej, przyznaję z tego punktu widzenia, na początku przy pierwszych falach AEW Bucksi mogli przyczynić się do sprzedaży biletów i napędzić tą sprzedaż. Obecnie? Sam widzisz jak to niestety dla AEW wygląda. A żebyś zrozumiał mój tok rozumowania ujmę to tak - Elita ma dosyć wolną rękę jeśli chodzi o pisanie prom czy prowadzenie swoich postaci. Jak wiesz booking i story to coś, co przyciąga ludzi na areny. Więc idąc tym tokiem rozumowania obecnie, nie są oni żadnymi DRAWami, kimś kto w ZNACZĄCYM STOPNIU przyczynia się do zwiększenia sprzedaży biletów w AEW. 

 

1 godzinę temu, IIL napisał(a):

Zgodzę się, że ruszenie z Elitą w nazwie federacji, itd. skomplikowało dla niego kilka spraw. No ale coś za coś - dzięki Elicie zaczynał na booście ich popularności. Nie musiał zaczynać całkowice od zera.

W krótkiej perspektywie okej, to był dla niego boost. Tylko niestety patrząc szerzej na okres 5 letni tym ruchem narobił sobie więcej szkód. Ja wiem, że AEW działa insideowo i od backstage inaczej niż WWE. Tam jest inna kultura. Tylko dawanie jakiej tam pozycji sprawczej czytaj władzy Elitcie sprawiło, że AEW straciło bardzo dużo w szerszej perspektywie. Wyobraź sobie gdzie byłoby teraz AEW przy takim potencjale ringowym, gdyby potrafili przytemperować swoich pracowników na zapleczu i wyznaczyli twarde zasady. Szkoda że tak się to potoczyło, bo okres w którym Punk był w AEW przypada akurat na czas, kiedy AEW było na fali i najlepiej się ich oglądało. 

 

1 godzinę temu, IIL napisał(a):

Mieli akurat dosyć dobry rok z main eventem Revolution vs Sting i Darby Allin oraz całym tym story z Okada, połamaniem Tony'ego na wizji i przejęciem władzy nad Dynamite. 

Sting j Darby na plus. Reszta - dobrze zaczęło się story z połamaniem Khana, niestety skończyło się jak zawsze ostatnio w AEW, bez emocji, konsekwencji, bez niczego konkretnego.