Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

UFC Fight Night 140: Santiago Ponzinibbio vs. Neil Magny


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

UFC Fight Night 140: Santiago Ponzinibbio vs. Neil Magny

 

Data: 17 listopada 2018 (noc z soboty na niedzielę)

Lokalizacja: Buenos Aires, Argentyna

Hala: Luna Park (poj. 9,2 tys.)

 

Transmisja:

 

01:00 – karta UFC Fight Pass (Polsat Sport / FightPass)

02:00 – karta główna (Polsat Sport / FightPass)

04:00 – karta główna (Polsat Sport / FightPass)

 

Walka wieczoru

 

170 lbs: #10 Santiago Ponzinibbio (26-3) vs. #8 Neil Magny (21-6)

 

Co-main event

 

145 lbs: #13 Ricardo Lamas (18-7) vs. #14 Darren Elkins (24-6)

 

Karta główna

 

205 lbs: Khalil Rountree (7-2) vs. Johnny Walker (14-3)

185 lbs: Cezar Ferreira (13-6) vs. Ian Heinisch (11-2)

135 lbs: Marlon Vera (13-5-1) vs. Guido Cannetti (8-3)

115 lbs: Poliana Botelho (7-1) vs. Cynthia Calvillo (6-1)

 

Karta wstępna

 

170 lbs: Bartosz Fabiński (14-2) vs. Michel Prazeres (25-2) (ok. 3:30)

125 lbs: #9 Alexandre Pantoja (19-5) vs. #13 Ulka Sasaki (21-5-2)

145 lbs: Austin Arnett (15-5) vs. Humberto Bandenay (14-5)

170 lbs: Hector Aldana (4-1) vs. Laureano Staropoli (7-1)

 

Karta UFC Fight Pass

 

155 lbs: Devin Powell (9-3) vs. Jesus Pinedo (15-4-1)

145 lbs: Nad Narimani (11-2) vs. Anderson dos Santos (20-6)

 

 

Nie mam czasu rozpisywać się teraz o moich typach (skrobnę tu dopiero o wrażeniach po gali), ale będzie miał tej nocy debiut zawodnik, którego sama droga do tego miejsca sprawia, że obejrzę jego walkę...

 

https://www.lowking.pl/ecstasy-kokaina-hiszpanskie-i-amerykanskie-wiezienia-ian-heinisch-przed-debiutem-w-ufc/

Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • Odpowiedzi 2
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    2

  • N!KO

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Bartosz Fabiński (14-3) vs. Michel Prazeres (26-2) – Spodziewałem się takiego rezultatu. Fabiński zamulał UFC zapasami, to mu zaserwowali niskiego, silnego rywala, którego obalenie nie byłoby taką łatwą sprawą. Bartek ruszył ze stójką, ale każdy wie, że nie jest tam wirtuozem. Skończyło się w jedyny możliwy sposób.

 

Khalil Rountree (7-3) vs. Johnny Walker (15-3) – Walker przestawiał go jak kukiełke. Chodź, teraz dostaniesz z łokcia. Oczekiwałem więcej po Rountreem.

 

Ricardo Lamas (19-7) vs. Darren Elkins (24-7) – Elkins jak zawsze. Niczym główny bohater filmu akcji. Zakrwawiony, cały czas do przodu. Z chęcią bym go zobaczył w walce z jakimś Brockiem Lesnarem, czy kimś tego pokroju :wink: Gość ma jakąś nadzwyczajnie cienką skórę. Ma się wrażenie, że wszedł do octagonu zakrwawiony.

 

Santiago Ponzinibbio (27-3) vs. Neil Magny (21-7) – Neil, od kiedy Ty jesteś strikerem? Wymiana ciosów z Santiago, to proszenie się o wpierdol. I tak cud, że dotrwałeś do 4-rundy. Nie wiem, czy to jakiś koślawy gameplan, czy chore ambicje, ale gośc zazwyczaj przytulający się do swoich rywali, nagle zaczął wymieniać ciosy. Ponzinibbio cały czas napierał do przodu – były okazje, żeby wejść w klincz, czy sprowadzić do parteru. To nie tak, że tego pragnąłem, czy byłem za Magnym, ale jego plan od początku mnie dziwił.

 

http://s5.ifotos.pl/img/1jpg_qwrpxqr.jpg

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

1. Bartosz Fabiński vs. Michel Prazeres - Polak zaczął mocno niefrasobliwie w stójce, zapominając o ciężkich łapach Brazylijczyka, przez co już na samym starcie wyłapał nokdaun, a na glebie był mecz do jednej bramki. Ładnie wyciągnięta Gilotyna, ale sędzia dał dupy, bo Fabiński musiał odklepać po raz drugi żeby ten przerwał w końcu walkę.

 

2. Poliana Botelho vs. Cynthia Calvillo - Brazylijka to fajna dupera, ale kompletnie w tym starciu nic nie pokazała. Miała sporo czasu w swojej firmowej stójce i nie potrafiła tam w żaden sposób "ugryźć" rywalki. Kiedy Calvillo uruchomiła zapasy i walka trafiła na glebę, to Cynthia porobiła Polianę jak dziecko (lamersko Brazylijka dała sobie zapiąć to RNC, bez wplecenia nóg w początkowej fazie :roll: ).

 

3. Cezar Ferreira vs. Ian Heinisch - Heinisch to ciekawa postać, ale pod kątem skillsów nie porwał. Fakt - wygrał zasłużenie (drugą rundę skradł nokdaunem, a trzecią naruszeniem w stójce i obaleniem), ale jedyne co pokazał dobrego to duże serducho do walki (ciągłe wywieranie presji) i dość dobre przywracanie walki do stójki po obaleniach, bo ten jego striking czy grappling mnie osobiście nie porwał (a już zwłaszcza te oddawanie obaleń, poprzez lipne próby Gilotyn). Ogólnie to Brazylijczyk bardziej dał tu dupy, niż Heinisch stanął na wyżynach MMA. Obstawiam, że jak dostanie kogoś trochę mocniejszego, to niestety będzie brutalna weryfikacja.

 

4. Ricardo Lamas vs. Darren Elkins - lubię tego wariata Elkinsa, bo on nigdy nie odpuszcza i się nie poddaje. Niestety dla niego, tutaj dostał gościa, który jest lepszy skillsowo od niego w każdej płaszczyźnie, tak więc szanse były mizerne. I tak Darren całkiem nieźle zawalczył pierwszą rundę, która była dość wyrównana. Niestety od drugiej Lamas zaczął demolkę lowkickami, oraz tłamsił rywala w jego własnej koronnej płaszczyźnie (zapasy). Elkins i tak sporo wytrzymał (jak zwykle zresztą. Kolo jest niczym Diego Sanchez i na ryj swoje musi zebrać. Inaczej byłby chory :twisted: ), a nawet miał swoje momenty gdzie chwilami potrafił zdominować Ricardo, jednak różnica klas była widoczna gołym okiem i Elkins w 90-ciu procentach nadrabiał wyłącznie serduchem do walki.

Przerwanie ciut dyskusyjne. W sumie dobrze, że sędzia zaoszczędził zdrowia Darrenowi, ale patrząc na zegar, obstawiam, że ten wariat dociągnąłby to jakoś do decyzji.

 

5. Santiago Ponzinibbio vs. Neil Magny - Argentyńczyk wyglądał tutaj strikersko niczym milion Dolców. Świetnie skracał dystans, zajebiście pracował na nogach, z łatwością zaganiał pod siatkę i niszczył boksersko oraz lowkickami. Magny kompletnie nie miał pomysłu na tą walkę. Niemal cały czas stał pod siatką, mało atakował i niemal kompletnie (jedna słaba, desperacka próba) zapomniał o swoich - niezłych przecież - zapasach. Poza tym, kupował wszystkie lowkicki jak ciepłe bułki, przez co od trzeciej rundy ledwo już stał na nogach.

Ładny finisz. Zmiękczenie niskimi kopnięciami i bokserskie fatality, po którym Magny poleciał na mordę jak worek ziemniaków.

Świetny występ Ponziego. Rozmontował Magny'ego niczym jakiegoś uczniaka na treningu.

 

[ Dodano: 2018-11-18, 23:05 ]

Khalil Rountree (7-3) vs. Johnny Walker (15-3) – Walker przestawiał go jak kukiełke. Chodź, teraz dostaniesz z łokcia. Oczekiwałem więcej po Rountreem.

 

Straszny był ten spokój Pana Whisky. Jak już złapał w tajski klincz, to z zimnym spokojem lał na próby rywala zadawania jakichś ciosów i sam na chłodno wyjebał tego łokcia, po którym nie było co zbierać.

 

Gość ma jakąś nadzwyczajnie cienką skórę. Ma się wrażenie, że wszedł do octagonu zakrwawiony.

 

Ja myślę, że Elkins po prostu jest już tak porozbijany po tych wszystkich wojnach w oktagonie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom Goddesses Of Stardom Tag League 2025 - Dzień 9 Data: 24.11.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Event Lokalizacja: Iwaki, Fukushima, Japan Arena: Iwaki City Gymnasium Publiczność: 437 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold True Victory - Dzień 3 Data: 24.11.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Kazuno, Akita, Japan Arena: Memorial Sports Center Format: Taped Data emisji: 27.11.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
×
×
  • Dodaj nową pozycję...