Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ostatnia walka Stone Colda..


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 862
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Austin z jednym z dawnych wywiadow powiedzial, ze na pewno stoczy jeszcze jakas walke w ringu. Bylo juz kilka planow ktore w ostatecznosci nie doszly do skutku, jednak jest szansa na pojawienie sie Steve`a w TV jako ze konczy krecic film i trzeba go wypromowac.... moze to wiec teoretycznie doprowadzic do jakiegos pojedynku. Z kim chcielibyscie zobaczyc pozegnalna walke Austina?? Oto moje typy

 

Z klasykow:

vs. The Rock

vs. Bret Hart

 

Z bardziej realnych:

vs. Kennedy (podklada sie bardzo promujac Kena)

vs. Randy Orton

vs. Kenny (za jakies 2-3 lata)

14412508044c725aa0e19e.gif

  • Odpowiedzi 39
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Wee Man

    6

  • -Raven-

    5

  • Spinebuster

    5

  • Kasieńka

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

Orton sobie nie zasłużył - tyle osób już mu się podkładało i na co to wszystko? Jest tak samo nieopierzonym, bezbarwnym, nudnym wrestlerem co 2 lata temu. A o jego "profesjonalizmie" backstage nie będę nawet wspominał.

 

Myślę że Kennedy bardziej zasługuje na takie wypromowanie, jest w WWE niecały rok a już dorobił się czegoś czego Orton cały czas nie ma - ma ciekawy charakter, mic-skillsy, gra aroganta o wiele lepiej niż Randy i przede wszystkim publika go kupiła (o czym najlepiej świadczy to że krzyczą "Keeeneeedyy" razem z nim, pomimo że jest nominalnie heelem)

"This liver gave me an excellent additional 8 year run" - Superstar Billy Graham

156748212945e09151e9b78.jpg


  • Posty:  1 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2006
  • Status:  Offline

ja to bym bardzo chetnie zobaczyl Austina w Triple Threat'cie z Bretem Hartem i The Rockiem. Ale patrzac realnie to Stone Cold vs Mr. Kennedy bylo by smacznym kaskiem do obejrzenia. Moze kiedys ...

http://www.lastfm.pl/user/OaklandRaider

n W o 4 4 4 4 life

........new world order

 

.

512981594483bee67eb9e5.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Pożegnalna walka Stone Colda na 99% będzie wygrana, więc wariant z podłożeniem się Kennedy'emu odpada. W ogóle uważam, że do takiego feudu nie dojdzie, chociaż nie ukrywam, że mógłby być ciekawy. Dużo bardziej prawdopodobny wydaje mi się feud z Ortonem. W końcu Austin jest legendą, ale podzielam zdanie Spinebustera, że RKO nie zasłużył. Jednak WWE nie będzie o tym myślało i jezeli będzie chciało tego feudu, to go przeprowadzi. Kenny'ego w ogóle nie biorę pod uwagę, bo moim zdaniem WWE szybciej się go pozbędzie niż zrobi z niego gwiazdę dużego formatu.

 

Ja chciałbym zobaczyc walkę z:

 

- The Rockiem

- Shawnem Michaelsem

- Triple H

 

Jak dla mnie któryś zo tych wrestlerów mógłby być przeciwnikiem Austina. Chociaż nie sądzę żeby WWE się zdecydowało na któryś z tych wariantw. Wydaje mi się, że murowanym kandydatem do feudu z Austinem jest Orton albo... Hulk Hogan :).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja tam najchętniej zobaczyłbym jeszcze raz Austin vs The Rock, tyle pamiętnych mieli walk i feudów, że z największą przyjemnością zobaczyłbym powtórke ;) Zresztą tak ogólnie to wątpie, że jeżeli dojdzie do jakiejś walki to będzie to ostatnia walka Austin'a. bo pewnie jeszcze nie raz będzie walczył lub pojawiał się gościnnie na galach.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  2 485
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Tez bym zobaczyl jeszcze jedna walke Rocka ze Stone Coldem... Mimo ze obaj nie sa najlepsi w tym co robia w ringu to jednak ich walki sprawialy ze chcialo by sie je ogladac jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze raz...
The best there is, the best there was, the best there ever will be... Hartfan

1683510344acb5553018c.jpg


  • Posty:  1 947
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ja bym z checia zobaczyl sobie zobaczyl jeszcze raz walke z Rock'iem :) a jak nie to hmm z Hoganem z ktorym oczywiscie wygrywa ;)

Niektórzy mówią, że jestem leniwy, inni, że po prostu jestem sobą,

Niektórzy mówią, że jestem szalony i chyba zawsze taki będę.

10705701947791dc706fc5.jpg


  • Posty:  10 245
  • Reputacja:   260
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mimo wszystko z Ortonem. Pomijając to czy Randy na to zasługuje czy nie (a ogólnie nie zasługuje nawet na to by wystepować w TV, jeżeli weźmiemy pod uwage jego postawę), to myślę że walka ta mogłaby być ciekawa z punktu widzenia widowiska i nieprzewidywalności jej zakończenia (kto wygra? Legenda, w swojej ostatniej walce? Czy może podłożą Austina Legend Killerowi, aby go wypromowac jeszcze bardziej?)

 

Poza tym z chęcią zobaczyłbym Steve'a w ostatniej walce z:

 

1. Hoganem (pieprzyć widowisko! Chcę zobaczyć jak Hulk zostaje odklepany po Stunnerze! :D )

2. Angle'em lub Benoit (jeden i drugi podciągnąłby Steve'a na wyżyny jego obecnych możliwości).

3. Edge'm (ponieważ sama walka mogłaby być ciekawa a z tego co pamiętam, to panowie jeszcze nie stawali "one on one" na przeciwko siebie).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Ja chcialbym zobaczyc SCSA vs Kurt Angle albo SCSA vs Triple H. Jednak najbarddziej chcialbym zobaczyc jak wygrywa z Hoganem.

  • Posty:  10 245
  • Reputacja:   260
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Myślę że Kennedy bardziej zasługuje na takie wypromowanie, jest w WWE niecały rok a już dorobił się czegoś czego Orton cały czas nie ma - ma ciekawy charakter, mic-skillsy, gra aroganta o wiele lepiej niż Randy i przede wszystkim publika go kupiła (o czym najlepiej świadczy to że krzyczą "Keeeneeedyy" razem z nim, pomimo że jest nominalnie heelem)

 

Co do tej "gry aroganta" lepszej niż u Ortona, to bym tutaj polemizował. Randy jako "arogant" kasuje Kennedy'ego z biegu, jest bardziej "realistyczny" (pewnie dla tego, że "nie gra", tylko jest na prawdę takim dupkiem :twisted: ), bardziej zadufany w sobie i swoim odgrywaniem gimmicku zdecydowanie bardziej potrafi wygenerować większy heel-heat u publiki niż Mr K. Co jak co, ale mic skillsów także Ortonowi zarzucić nie można (ostatnimi czasy to zdecydowana czołówka WWE)...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

To prawda, RKO świetnie odgrywa gimmick pewnego siebie bufona, ale raczej gestami i mimiką. Na mic'u wydaje mi sie strasznie nudny, przewidywalny i drewniany. Zawsze gdy ma mikrofon wiem że powie coś w stylu "I'm the Legend Killer.... I'm the best wrestler of my generation... it's my destiny... you will feel the RKO" I tak w kółko, jest tak samo schematyczny jak Hogan. A gdy ma wygłosic jakis dłuższy speech to trochę się gubi, polecam dla przykładu ECW Head To Head, kiedy miał segment z Kurtem, moim zdaniem stracił tempo, dynamikę, pogubił się i pod koniec chciał juz tylko pociagnąć skrypt do końca i wrócić do szatni ;) A taki Kennedy, pomimo tego że ma na razie zabawy z mikrofonem ograniczone do swoich przed- i pomeczowych introdukcji wywiązuje się ze swego zadania perfekcyjnie, jest w tym ogień, intensywność. A u Ortona dostrzegam raczej drewno, choć niektórzy mogą to uznawać za nonszalancję, spoko ;)
"This liver gave me an excellent additional 8 year run" - Superstar Billy Graham

156748212945e09151e9b78.jpg


  • Posty:  10 245
  • Reputacja:   260
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A gdy ma wygłosic jakis dłuższy speech to trochę się gubi, polecam dla przykładu ECW Head To Head, kiedy miał segment z Kurtem, moim zdaniem stracił tempo, dynamikę, pogubił się i pod koniec chciał juz tylko pociagnąć skrypt do końca i wrócić do szatni

 

Wiesz, równie dobrze za przykład można podać zajebisty interviev przed ostatnią WrestleManią pomiędzy Kurtem, Rey'em i Ortonem, kiedy to właśnie Randy "steal the show" i zakasaował nawet samego Kurta, który przy mikrofonie przecież wymiata. Wydaje mi się, że Kennedy może robić na Tobie takie wrażenie, bo jest to "nowe mięcho" i zapodaje jakiś "powiew świerzości", a Orton z biegiem czasu mógł się przejeść, chociaż ja talentu przy micu, czy odgrywaniu gimmicku jednak bym mu tu nie odmawiał.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.05.2006
  • Status:  Offline

Jeśli mogłabym wybrać, bardzo chciałabym zobaczyć walkę Stona Colda z Bretem Hartem. bardzo lubię obu i nie wiedziałabym, komu kibicować, jednak uważam, że byłby to świetny pojedynek. :)
AUSTIN 3:16 SAYS I JUST WHIPPED YOUR ASS!

640673499445b738bdbbb4.jpg


  • Posty:  796
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.12.2003
  • Status:  Offline

Ostatnia walka Austina to jak dla mnie ten mecz, ktory mial byc juz na WrestleManii 22, ale obie strony nie mogly dojsc do porozumienia w kwestii albo pieniedzy, albo zajobbowania ;) Oczywiscie chodzi o Austin vs. Hogan - koniecznie na WM 23 i koniecznie czyste zwyciestwo Austina :) Tylko ciekawe co na to Hogan :P

Niektorzy z Was pisali o meczu Hart vs. Austin. Mecz ten na WrestleManii 13 byl naprawde swietny, jeden z najlepszych, mecz ktory tak naprawde ropoczal wielki push Austina i dzieki niemu wlasnie Stone Cold stal sie over z publicznoscia... ale to juz bylo. Moim zdaniem nie nalezy powtarzac meczow, ktore byly swietne 9 lat temu, poniewaz zwazajac na obecna forme i kontuzje obu (emerytowanych juz od kilku lat) zawodnikow, mecz ten bylby cieniem tego, co mialo miejsce w Chi-Town 9 lat temu. Ja np markuje Flairowi, ale wiem, ze mecz Steamboat vs. Flair na dajmy na to WrestleManii XX bylby smutnym przebudzeniem dla tych ktorzy pamietaja ich starcia z roku 1989. Tak samo byloby w przypadku Hart - Austin. Co do meczu z Hoganem o ktorym napisalem wyzej - wiem, ze bylaby to techniczna tragedia :D :P ale chcialbym to zobaczyc dla jednego (dwoch, trzech) stunnerow na koncu :P :twisted:

WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

3247778034e83b336a7b43.jpg


  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.05.2006
  • Status:  Offline

Moim zdaniem nie nalezy powtarzac meczow, ktore byly swietne 9 lat temu, poniewaz zwazajac na obecna forme i kontuzje obu (emerytowanych juz od kilku lat) zawodnikow, mecz ten bylby cieniem tego, co mialo miejsce w Chi-Town 9 lat temu.

 

A skąd wiesz? :bicz: przecież Flair do tej pory, pomimo swojego wieku, potrafi zrobić dobry mecz :> inna sprawa, ze trzeba mu w tym pomagać :P

AUSTIN 3:16 SAYS I JUST WHIPPED YOUR ASS!

640673499445b738bdbbb4.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 873 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • PTW
      Pod koniec wywiadu dla Fansportu.pl pomiędzy Prezesami zrobiło się bardzo niezręcznie... Dziś o 20:00 na naszym kanale YouTube wywiad z Prezesem Okonskim, w którym ma wyjawić prawdę na temat Arkadiusz Pan Pawłowski, cokolwiek to oznacza. Atmosfera robi się coraz bardziej napięta, a już w sobotę gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #284 Data: 12.03.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Fresno, California, USA Arena: Save Mart Center at Fresno State Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz & Tony Schiavone Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling #65 Data: 09.03.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Oberhausen, Nordrhein-Westfalen, Niemcy Arena: Turbinenhalle 1 Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • -Raven-
      1. MJF vs. "Hangman" Adam Page - solidny, intensywny opener, z kilkoma mocnymi spotami i dobrze, wyrównanie rozpisanymi zawodnikami. Wisielec ostatnio przegrywał najważniejsze walki i myślałem, że tutaj też umoczy (np. po interwencji i turnie Danielsa), tak więc mocno zaskoczył mnie finisz i czyste podłożenie MJF-a. Prawda jest taka, że Page potrzebował mocnej wygranej jeżeli teraz mają go promować i ma coś znaczyć w angle'u ze stajnią Moxa, tak więc booking był tutaj logiczny. MJF-owi za wiele i tak przez to nie ubyło. Sama walka wciągająca. Bardzo dobrze mi wjechała jako opener. 2. Mercedes Moné (c) vs. Momo Watanabe - nie kupiła mnie ta walka. I to już nawet nie to, że nie trawię Moneciary i podkładania jej kolejnego tabuna rywalek. Po prostu jak dla mnie to nie było chemii ringowej pomiędzy tą dwójką, przez co walka się ciągnęła i byłem kompletnie "obok niej". Męczące starcie. Musiałem kilka razy cofać, bo łeb mi poleciał. 3. Swerve Strickland vs. Ricochet - no i ta waleczka rozbudziła mnie na dobre. Świetnie rozpisany jeden i drugi, liczne zmiany przewag, kontry i kick outy po najcięższych działach. Do tego, do końca nie było wiadome, kto to ugra, bo tak tu rozpisali Nanę, że mógł się on przyczynić do przegranej swojego podopiecznego. O takie walki właśnie nic nie robiłem! 4. Kazuchika Okada (c) vs. Brody King - źle rozpisana walka, której booking był jednym wielkim spoilerem. Nie żeby się to źle oglądało, bo dla mnie demolki Brodatego Kinga - są zawsze na propsie, ale kiedy słabiej wypromowany pretendent, przez większość czasu tak poniewiera Mistrzem, to wiadome, że wygrana tym bardziej nie jest mu tu pisana. Szkoda, bo przy bardziej przemyślanym bookingu, szło sporo więcej z tej walki wyciągnąć. 5. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Outrunners (Turbo Floyd and Truth Magnum) - tygodniówkowe starcie, gdzie pretendenci byli bez szans, a Mistrzowie mieli wypaść mega-mocno. Szkoda czasu z czymś takim na PPV. 6. "Timeless" Toni Storm (c) vs. Mariah May - o, kurwa! Babeczki zrobiły pierwszej klasy rzeźnię, montując krwawy spektakl. Świetnie odgrywały tą nienawiść, wręcz się czuło, że pragną się tam pozabijać. Chemii więcej niż w McDonald'sie. Szkoda, że pas nie wrócił do Majki (przewidywałem zdradę Lexa Luthera). Uważam, że nie dali jej w pełni wykorzystać potencjału jako Mistrzyni. Sztormiaczka przed ich feudem, wymiotła większość poważnych rywalek i dawanie jej ponownie pasa jest dla mnie trochę dziwnym zagraniem. Co do samej walki - sztos. Wjechała jak zimny browar w gorący, letni dzień. 7. Konosuke Takeshita (c) (with Don Callis) vs. Kenny Omega - podchodząc do tej walki chyba jednak nie wziąłem pod uwagę tego, po jak ciężkich problemach zdrowotnych wraca Kenny. Widać po nim było, że wydolnościowo to nie jest już to samo co kiedyś i miało to przełożenie na tempo walki, które momentami mocno zwalniało. Pomimo tego, pojedynek i tak był dobry, ponieważ taka dwójka nigdy nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Były niezłe kontry, solidne spoty i ogólnie było widowiskowo, tylko to tempo... No, Omega przyzwyczaił nas do większych fajerwerków pod tym kątem. Konus przegrywa przez rolkę, tak więc jakiejś wielkiej ujmy mu to nie przynosi. Cholera, rozumiem skąd taka a nie inna forma Omegi, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej po tym zestawieniu (chociaż ogólnie walka i tak mi się podobała). 8. Will Ospreay vs. Kyle Fletcher - ta dwójka już udowadniała, że potrafi zrobić zajebistą walkę i tutaj także stanęli na wysokości zadania. Było sporo szaleństwa, popierdolone spoty, konkretny hardcore i stiff'owe akcje. Obaj zostali rozpisani prze-kozacko i Ospraey świetnie wypromował Fleczka, który z mało znanego tagowego zawodnika, wyrósł na mocnego singla, zajebiście odgrywającego heela. Podobał mi się finisz, gdzie Angol pokonuje Młodego, ale go nie potrafi finalnie "złamać" (ten do samego końca go przeklina i mu złorzeczy). Tiger Driver był tu wręcz konieczny, żeby ta historia dostała odpowiednią kropkę nad "i". Świetna walka, z zajebistą chemią ringową pomiędzy tą dwójką. 9. Jon Moxley (c) vs. Cope - serio w walce wieczoru odjebali takie gówno, po tak kozackim co-main evencie? Było wolno, nudno i bez czegokolwiek, co na dłużej potrafiłoby mnie wkręcić w to starcie. Serio wrzucili Yutę, jako to "zaskoczenie" po której stronie opowie się Skos? Próbowali zaskoczyć też finiszem (spierdolili kontrakt Cage'a chyba tylko po to, żeby Edge nie musiał jobnąć bezpośrednio Mox'owi), a wyszło kuriozalnie. Mox jest po 3 Spearach, a Chrystek atakuje Copelanda, zamiast wyjebać go z ringu i pinować Jona? Jedyny plus, że Mox obronił pas, bo z tytułu powinien go skroić ktoś młody i perspektywiczny, kogo by to wyjebało na orbitę pushu (vide: Ospraey), a nie stare dziady, pokroju Edge'a czy Chrześcijanina. Chujowy main event, kompletnie zjebany pod kątem bookingu (nudny i ciągnący się jak wóz z węglem) i tym bardziej wkurwiający, że ta dwójka potrafi zmontować dobry pojedynek. Reasumując - mocno nierówne PPV, gdzie 5 wartych obejrzenia walk, przeplatało się z 4 słabiakami. Arytmetycznie wychodzi mi 3,5/6, ale wyjebane walki takie jak Antośki i Majki oraz Willa i Fleczka (oraz pozostałe trzy z tamtej piątki, które mi mocno wjechały), powodują, że daje naciągane 4=/6. Na więcej nie jestem w stanie naciągnąć. Zjebany main event, po którym sporo sobie obiecywałem, skutecznie mi to uniemożliwia.   Niestety amigo, jak gala nie wypada w weekend (z soboty na niedzielę), to w tygodniu słabo u mnie z czasem, żeby móc ciurem poświęcić ponad 4h. Wieczorami jestem za bardzo dojebany i często wyłapuje KO podczas oglądania
    • Grins
      Nic tak bardziej nie wkurwia niż mistrz który ma wszystkich w dupie i się nie pojawia xD zawsze może wygłosić promo w którym powie że ma już w dupie fanów bo oni wiecznie wykrzykiwali " Cena Sucks " i będzie się pojawiał kiedy będzie miał na to ochotę  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...