Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE PPV - Payback 2017 (dyskusja, zapowiedź, spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 352
  • Reputacja:   622
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jesteśmy po ostatnich tygodniówkach przed galą, więc jak zwykle jebne analize co do przebiegu, dalszych storyline'ów oraz potencjalnych zwycięzców walk.

 

 

Roman Reigns vs. Braun Strowman

Roman jest jak niegdysiejszy Cena - nigdy z nim nie wiadomo kiedy wygra, a kiedy przegra. Ciężko jego walki się obstawia. Walka będzie albo fajnie zabookowana i kombatanci będą się prać jak równy z równym albo to będzie zwykły średni singles match. Obstawiam wygraną Strowmana, bo mimo, że Roman był obijany na tygodniówkach to porażkę usprawiedliwią tym, że nie był gotowy na 100%, a Braun pójdzie na następnym PPV na Lesnara jako przejściowy kontender. To jeszcze nie pora na spotkanie Reigns-Lesnar.

TYP : BRAUN STROWMAN

 

WWE Title House Of Horrors Match: Randy Orton © vs. Bray Wyatt

Walka nie o pas, walka w gimmicku, który jest niespodzianką - może być ciekawie mimo składu. Liczę na coś podobnego do Total Deletion. Może wyjść kicha albo ciekawy potworek. Chciałbym wygranej Ortona, gdyż Wyatta nie trawię, ale myślę, że tutaj w końcu Bray coś ugra - umniejszą trochę pozycję RKO żeby marki myślały, że Jinder ze swoją stajnią jest jakimś tam zagrożeniem jednak i podbudują Wyatta przed feudem z Balorem.

TYP : BRAY WYATT

 

Raw Women's Title: Bayley © vs. Alexa Bliss

Alexa nic nie ugra, a szkoda bo jest ciekawsza. Wieśniara jeszcze chwilę potrzyma pas, bo czeka ją feud z odwróceniem Sashy.

TYP : BAYLEY

 

 

United States Title: Kevin Owens © vs. Chris Jericho

Miejmy nadzieję, że przebiją poziom średniaka z WM, bo gości na to stać. Oboje to czołówka federacji, a tu taki fail. Kevin dalej będzie twarzą USA czym będzie wkurwiaj Amerykanów, a Krzysiu odejdzie na przerwę i tour Fozzy. Owens ma już zaklepany feud o pas US z AJ Stylesem, który prędzej czy później po faceturnie zostanie bohaterem i zbawcą Ameryki :D

 

Cruiserweight Title: Neville © vs. Austin Aries

Na ostatnim 205 live AA był górą, więc Neville powinien obronić, ale nie wydaję mi się. Myślę, że żeby trochę odświeżyć feud ruszą drogą mentor i pomagier vs mistrz, czyli 1 face na 2 heeli, czyli Aries vs Neville vs TJ Perkins, który turnem znowu wgramoli się w tytułowy obrazek. Po ciekawej, ale krótkiej walce z potencjałem wygra Austin.

TYP : Austin Aries

 

Raw Tag Team Titles: The Hardy Boyz © vs. Sheamus & Cesaro

Sheasaro przegrało oba pojedynki singlowe tydzien w tydzień. W dodatku ostatnio mieli pretensje do hardasów. Przewiduję heelturn team Goro, przejęcie pasów, a załamani Hardasi pójdą singlowo po różne pasy przy czym załamany Matt wróci do zbrukanego gimmicku. Po odbebnieniu rewanżu otrzymamy takie walki jak : Sheasaro vs Enzo i Cass, którzy zapracują na title shoty oraz zdobędą tagowe złoto w końcu, Jeff vs Lesnar - przejściowy przystanek dla Brocka, uciecha dla fanó lotnika oraz Matt vs Miz o IC title'a. Dla mnie ok.

TYP SHEAMUS I CESARO

 

Seth Rollins vs. Samoa Joe

Najtrudniej do wytypowania walka wg mnie, bo zwykły singles match o pietruchę. Z jednej strony trzeba promować joe, który od niedawna jest na RAW, z drugiej jednak zawsze promowany Rollo, który rzadko moczy jak jest facem i może być promowany na kolejnego przeciwnika Borka o pas miesiączki.. ostatecznie Seth.

TYP SETH ROLLINS

 

Kickoff Show: Enzo Amore & Big Cass vs. Luke Gallows & Karl Anderson

KLub umoczy, a EiC wygraną na profejsowym kickoffie zostaną nagrodzeni title shotem przeciwko SiC.

TYP CASS I ENZO

 

 

Kickoff Show: The Miz & Maryse host MizTV with guest Finn Balor.

Nie mają co robić z Balorem póki Wyatt nie dokończy spraw z Ortonem, więc wciskają go w walki z jobberami czy takie segmenty :roll: Ale czy Miz nie miał walczyć o IC title'a? Gdzie jest ta walka? Kiedy Miz ma przejąć pas?

Pewnie pojawi się Ambrose i dojdzie do jakiegoś brawlu. Nic ciekawego.

 

PPV na papierze szykuje się średnio. Zobaczymy ile rzeczy się spełni i jak się wywiążą z zadania.

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

  • Odpowiedzi 35
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    4

  • CzaQ

    3

  • Susek

    3

  • 8693

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W typerze trafiłem Enzo i Wyatta, nic więcej - nieprzewidywalność :twisted:

 

-Jericho vs Owens- Fajny smaczek: Kev nie podeptał swojej twarzy podczas wejścia :D Walka niezła, co mnie zdziwiło - wychodzi na to, że na WM im się nie chciało. Tylko ten finisz... Face of America już przegrywa. Nabijanie statystyk - na SD pas wróci do Kevina, bo Jericho robi sobie przerwę. Po co to było?

 

-Aries vs Neville- Jak wyżej - lepiej niż na WM, mogło się podobać, jednak wynik psuje. Neville dalej Królem, ale DQ na korzyść Austina przerywa streak zwycięstw. Ile chcą to ciągnąć?

 

-Sheamus/Cesaro vs Hardy Boyz- W sumie bardziej niż akcje bawią mnie każde nawiązania do Broken, ale w ringu też było spoko. Choć Jeff nie ogarnął pod koniec i pomylił narożnik. Heel turn dopiero po wszystkim - czyli będą to ciągnęli dalej. Może pasy pretendenci zdobędą za jakiś czas. A Hardasów trzeba było zlać mocniej, zwiększyć szanse na Broken!

 

-Alexa vs Bayley- Chyba coś jest ze mną nie tak, bo olewając kickoffa, każda walka mi się w jakimś stopniu podoba. To też było niezłe. Nie wiem, co pisać - nie lubię przesadnie chwalić, a gnoić nie mam czego ;) Choć wynik mnie nie cieszy. Potencjalny feud Sashy z Bayley bez pasa to nie będzie to samo. Alexa to wygryw - w NXT miała ciężko o title shota, a tutaj - dwa pasy w rok.

 

-House of Horrors- Do Hardasów się to nie umywa, liczyłem na więcej akcji... ale było spoko. Jak mam do wyboru albo brawl w chałupie Braya, albo zwykły singles match, otwierajcie drzwi u Wyattów. Bardzo miła odmiana.

"Please, don't try this at home" :twisted:

 

-Rollins vs Joe- Nie było źle, cieszyła mnie dominacja Joe, nawet męczenie kolana mnie nie drażniło. Ale czemu Seth to wygrał - pojęcia nie mam. Z Samoańczykiem już nie wiedzą, co robić.

 

-Wyatt vs Orton, part 2- Wolałbym, żeby House of Horrors skończył się w House of Horrors. Na całe szczęście w ringu długo nie byli. Armia Hindusów kontynuuje feud, dzięki czemu Bray nie przegrał - OK. Znowu - lepiej niż na WM!

 

-Strowman vs Reigns- Tragedii nie było. BRAAAAAAAAUN pokonał Romka, reszta nie ma znaczenia. Mają potwora: Spear i Superman Punche to dla niego nic. Wygrał z niezniszczalnym. I jeszcze go męczył po wszystkim. Wypromowali sobie przeciwnika dla Lesnara, brawo. A jak chcieli sympatii dla Romka, nie wyszło - "You deserve it", ostro!

 

Zapiszę sobie, jakbym szukał pod koniec roku - finisze może mi nie leżały, ale jak chodzi o całe walki, to może być kandydat do gali roku.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  2 316
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Payback 2017 za nami i raczej nikt nie będzie z utęsknieniem do tego eventu wracać.

 

Niby feudy zostały nawiązane, inne zakończone, jednak ja odczuwam spory niedosyt.

 

Walka Chrisa z Jerichiem ;) faktycznie była lepsza niżeli premierowe starcie. Wynik zaś jest na ten moment mało logicznym rozwiązaniem. Jeszcze kilka tygodni temu na grupie rozwodziliśmy się na temat znikomego prestiżu pasa ic... Mówiłem, że nie warto się nad tym dłużej zastanawiać.

 

Walki Hardasów są koniecznością. Je należy obejrzeć w całości. Zważywszy na formę Matta dochodzę do wniosku, iż dobrze, że gra on tylko hot tagi. Średnio by się go oglądało na dłuższą metę w ringowych poczynaniach. Sorrki Mati, Version 1 to ty już nie jesteś.

Heel turn przegranych to dość dobre wyjście. Odświeży to przeciętnych ex champów.

Broken summer? Jest ku temu szansa.

 

Konflikt Randala z Brayem to klasyczny przykład jak z dobrego story zrobić kompletną kaszanę.

Oj słabe to było. Całe szczęście, że na tym koniec.

 

 

Właściwie bez niżej podanych pojedynków, ta gala byłaby kolejnym zapychaczem.

Joe vs Seth i Romek vs Braun w założeniu jednak miały gwarantować

spore emocje . Równocześnie wpływać na to, iż nie będziemy mieli wrażenia obcowania z raw ppv 2016, gdzie każde okazywało się być sporym nieporozumieniem .

 

Joe vs Seth było solidnym pojedynkiem. Natomiast kompletnie nie rozumiem decyzji o rozdziewiczeniu Samoańczyka. Jakiś plus ,ktokolwiek? Sethowi ta wygrana nie dała nic.

 

Małe szanse dawałem Braunowi. Uratowali jego promocję w ostatnim momencie. Chwilowo Braun liczy się w grze. Prawdopodobnie do czasu potyczki z Brockiem

 

Zeszłoroczny payback podobał mi się bardziej.

Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Enzo & Cass vs Anderson & Gallows – Enzo i Cass, to tag team jednej walki. Schemat powielany tyle razy, że chyba naprawdę przemyślałbym ewentualne danie im mistrzowskich tytułów. Mały obijany, duży kończy. Końcówka z big bootem była w porządku, ale ogółem nudno. Kick-off i nic więcej. Nigdy nic więcej.

 

The Miz TV pokazało, jaką moc ma Balor. Publika szalała, kiedy zapytał o Entrance. Nie ma wątpliwości, że fani przepchną Finna na szczyt raz jeszcze. Nawet składając Brocka na SummerSlam.

 

Kevin Owens vs Chris Jericho – Holy shit! Jericho wygrał? Po co? Walka bez historii, bo jeden jest na RAW, drugi na SmackDown, piszę dziwne zakończenie. Rozumiem, gdyby do tego doszło bez Superstar Shake-Up. Gdyby Chris przejął pas, i może nawet jechać na swoje koncertowanie, ale ma to i tak większy sens, niż odbieranie srebra Kevinowi, kiedy ten jest BUDOWANY na SmackDown. Kiedy na tego już czeka AJ Styles. Nie rozumiem czasami WWE. Czy Styles nie walczył o pretendenta? I teraz będzie walczył z Owensem, który nie ma tytułu? (bo przecież już jakieś przetarczki im stworzyliśmy w TV) Czy z Chrisem, kiedy ten wróci za miesiąc czy dwa? Ech... Walka była przyzwoita, tylko wynik mnie totalnie zabił.

 

Austin Aries vs Neville – Polityka WWE nie pozwala na coś takiego, jak dywizja Cruiserweight. Dlatego do każdej walki będę dość ostro podchodził. Tu i tak bylo sporo efektownych spotów Ariesa. Mało, a jak na WWE zaskakująco dużo. No bo Neville jest heelem, to może headlocki robić conajwyżej.

 

Sheamus & Cesaro vs Hardy Boyz – Zdążyłem pochwalić Cesaro I Sheamusa za WrestleManie, a tu znow zaczęli zamulać. Do tego tempo dostosowane do Hardasów nie pomogło. Jeff Hardy ratuje show, choć heel-turn też był całkiem niezłym rozwiązaniem.

 

Alexa Bliss vs Bayley – Ciesze się z wygranej Alexy, bo jej kibicuje, ale znowu widze, jak WWE się gubi po tym całym Superstar Shake-Up, gdzie coś już zbudowali, a potem tak przetasowali rostery, że sami nie wiedzą, na czym stoją. Tu chodzi mi o szykowany heel-turn Sashy, z którym zwlekali, a teraz sugerują, jakby miał się odbyć bez pasa w tle – mniejszy wydźwięk. Inna opcja, to przerzucenie pasa na Bayley, a częste przerzucanie pasów rzadko kiedy jest dobrym rozwiązaniem. Walka, jak i decyzje WWE, była momentami pokraczna.

 

House of Horrors Match – Kicz, jakiego się w sumie spodziewałem. Ani nie jakiś ciekawy, ani nie zabawny. Największym plusem okazał się... Jinder Mahal. Bo było trafną decyzją dodanie go tutaj i podbudowanie jego osoby.

 

Samoa Joe vs Seth Rollins – Zanim się rozkręcili, to już zawinęli do domu. Brak większych emocji. Demonstracja kilku akcji, to trochę mało, jak na takich graczy. Tyle dobrego, że przegrany niewiele traci na wizerunku. Będzie kontynuacja.

 

Braun Strowman vs Roman Reigns – Jednak Roman przyszedł dostatecznie obity i nie mógł się zrewanżować, na co stawiałem. Nie wiem, czy takie było założenie WWE, ale gala była tak słaba, że ten Main Event faktycznie wyglądał na tym tle dobrze. Był dynamiczny, miał – jako jeden z nielicznych – jakieś zaplecze storyline’owe, opiewał w garść emocji. Więcej wstyd oczekiwać.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Owens vs Y2j - ta kontra Pop up Powerbomb :o Przecież tam wystarczył minimalny błąd i kark Jericho połamany.

Walka lepsza niż ta na WMce, ale daleki jestem od zachwytów i uważam że stać ich na lepszy pojedynek. W ogóle budowanie tego palcem Owensa jest trochę śmieszne :D

Zaskoczył mnie wynik. Z reguły stypulacje że ktoś gdzieś odchodzi są po to by niby robić nadzieje, a potem nic z tego nie ma. A tu nie dość że szybko odebrali pas Kevinowi, to przenieśli Jericho na SD!. No i jeszcze jedno pytanie, co z Owensem? Jest teraz na RAW, czy SD!? Bo na gali w ogóle o tym nie wspomnieli, a nie pamiętam jak to było wcześniej powiedziane.

 

Aries vs Neville - podobała mi się ta walka. Wprawdzie nadal wkurza mnie, że Cruiserzy nie mają więcej swobody, a ich walki nie są nastawione w pełni na latanie i efektowne ciosy. Choć przyznaję, tutaj całkiem podobał mi się Aries.

Wynik walki spoko. Zdziwiłem się, że nie pojawił się tu TJP którego mocno budowali w ostatnich tygodniach. Neville jest niezłym mistrzem, także spoko że utrzymał pas. Pytanie tylko kto mu go zabierze? Aries wydawał się przez pewien czas najlepszym wyborem. Problem w tym, że nie zdobył pasa po dwóch walkach i jego szanse maleją. Nadzieja w jakiejś masowej walce o pas. Tam zawsze łatwiej odebrać tytuł dominującemu mistrzowi.

 

TT Titles - fajna walka. Od początku dostaliśmy niezłe tempo walki, mało było przerw i nawet Sheamus nie zamulał. Wprawdzie był to typowy pojedynek Tag Team, gdzie jedni dominują, a drudzy czekają na hot tag. Tyle, że choćby porównując to do takiej walki z pre show to nie ma co gadać. Zupełnie inne tempo, inna dynamika walki. No, a po walce świetna decyzja kreatywnych. Tyle okazywania respektu musiało się skończyć heel turnem. Bardzo mnie to cieszy, zwłaszcza że Cesaro dawno nie grał tego złego, a do spółki z Sheamusem może wyjść coś naprawdę super.

 

Bayley vs Alexa - nie ma to jak poczucie humoru Vince'a i odbieranie pasa w domu, przed rodziną :D Najlepsze, że to stałe zagranie w wykonaniu WWE :D Walczysz u siebie? Szykuj się na wpierdol. Alexa wpisuje się tym do historii kobiecego wrestlingu, bo jest pierwszą która miała pas kobiet SD! jak i RAW. Walka bardzo fajna, choć mam wrażenie że mogla być trochę dłuższa. Co ważne i warte uwagi, Alexa wygrała to w pełni czysto. Spodziewałem się jakiegoś udziału Banksowej, ale jak widać chcą zaskoczyć jej heel turnem.

 

House of horror match - nie podobało mi się to. Zdecydowanie wolałem kicz a'la Broken Hardys albo nawet New Day vs Wyatts od tego silącego się na pseudo horror czegoś. Chociaż jest jeden plus. Bałem się że wysypią nam interwencjami, debiutem siostry Abigail i Bóg wiem czym jeszcze. W ogóle jakie były reguły tej "walki"? Dom zmienił kolor i wygrywa ten co jest poza domem? Bo w takiej formie to bardziej był segment niż walka. A tak w ogóle po przełączeniu się na halę kibice buczeli. Zero zaskoczeń, przyszli na galę a oglądają film na ekranie.

 

Rollins vs Samoa Joe - nie podobała mi się ta walka. Znów budowali walkę Rollinsa na kontuzji jego nogi co mocno ustawiło tempo walki. Te niestety nie zachwycało. Myślę że przy normlanym bookingu walka wyglądałaby o wiele lepiej. Uważam też że danie wygranej Sethowi to błąd. Samoa Joe robi za takiego kozaka, a tak naprawdę nic wartościowego jeszcze nie wygrał. Taki Seth na PPV byłby dla niego niezłym "trofeum".

 

No i możemy usłyszeć jak publice podobała się walka Braya :D Bo nikt mi nie powie że buczenie było na niego, bo jest takim heelem.

Aha xD czyli kontynuujemy to w ringu. O japierdole, co za debilizm.

No i oczywiście, że Randy wbija na ring i nic mu nie jest. Pewnie taxi zamówił, a na halę przyjechał szybciej bo Bray wstąpił po drodze do Maca. Ja bym wstąpił.

O, a taką interwencję Mahala i jego ziomków akceptuję. Trzeba budować gościa skoro ma walczyć o pas.

 

Reigns vs Strowman - nie ukrywajmy, walka była słaba. Pod koniec pojawiło się trochę emocji, ale wszystko przez to że Vince mógł dać Romkowi wygraną. W końcu facet kontuzjowany, Braun robił z nim co chciał. Idealny scenariusz pod "Roman looks strong win". Zresztą typowałem że wygra. Całe szczęście w WWE nie pracują skończeni idioci i widzą że w Strowmana też warto inwestować. A gość jest coraz lepszy i ma taki gimmick jaki zapewne chcielibyśmy widzieć właśnie u Reignsa.

Przerwa Romka? Oby. Dobrze mu to zrobi. A nam tym bardziej.


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Enzo & Big Cass vs. The Club – 1000 razy na RAW, 1001 na PayBack. Czy Ci panowie mogli jeszcze kogoś porwać? No! No! No! Ocena: ** i 1/2*

 

Miz TV – Balor na micu cały czas wygląda jak dziecko w przedszkolu recytujące wierszyk. Oczywiście nie mówię o tych utalentowanych, które potem będą mówić wierszyki w szkole, gimnazjum itd. ale o tych, które dostały wierszyk do powiedzenia żeby im nie było przykro, bo koleżanka mówi a ja nie... szkoda, bo gimnick, wygląda i ring skill jest, choć z tym ostatnim może być różnie po kontuzji. Wnioski z Miz TV są dwa: Miz jobbnie Balorowi ( :'( ), a potem Balor Lesnarowi, co w sumie może być dość ciekawie o ile Heyman nie zniszczy Irlandczyka za bardzo na micu...

 

Chris Jericho vs. Kevin Owens – pierwszy shocker gali. Odchodzący Jericho zgarnia pas – niech teraz to dobrze rozegrają – albo niech broni go chociażby na PPV, albo... sam nie wiem... jak dla mnie, biorąc pod uwagę trase koncertową, wygrana Chrisa to wielkie nieporozumienie. Sama walka nie była zła, choć początkowo trochę zamulali. Ocena: *** i 3/4*

 

Austin Aries vs. Neville – ciekawy spobób na przeciągnięcie szopki, co nie oznacza, że ciągnięcie mi się podoba... Aries zgarnie pas w czerwcu, w lipcu odbębnimy rewanż... #NeverEndingStory Ocena: ** i 3/4*

 

Sheamus&Cesaro vs. Hardy Boys – nie porwali. Nie było źle, ale dupy nie urwało, wynik do przewidzenia. Hardasi powoli przestają jarać. Nawet heel turn europejczyków nie jara. ocena: *** i 1/4*

 

Alexa Bliss vs. Bayley – walka może nie porwała, ale wzbudziła we mnie niesamowite emocje! Brzydula przegrywa u siebie, a Alexa dokonała, teoretycznie, wielkeigo wyczynu zostając First Ever WWE Smackdown and RAW Woman's championką. Wiadomo, że trzeba traktować to z przymrużeniem oka, ale mimo wszystko... ;) Ocena: *** i 1/4*

 

Bray Wyatt vs. Randy Orton – traktorek jak i muzyka to niepotrzebne badziewia. Potem było już tylko gorzej. Nie zrozumcie mnie źle. Oglądąło się to ciekawie, ale gdzie ta Reality Era? Nawet Taker nie strzela już piorunami i wydaje się być trochę ludzki, a tu takie coś nam pokazują... potem part II. Skąd tam Orton? Jakie są zasady wygranej w HoH? Trzeba dojechać na arenę i... co gdyby Orton się tam nie pojawił? Co decydowałoby o wygranej? Co tam kurwa robią zawodnicy SmackDown, których tam nie powinno być? Ocena: 0*

 

Rollins vs. Joe – można by powiedzieć, że Seth wyrollował Joe ;) Walka, gdyby nieco podkręcili tempo, byłaby dobra, a tak jest tylko niezła, ale na tle reszty... wyróżniała się pozytywnie. Ocena: *** i 1/2*

 

Strowman vs. Reigns – Strowman wygrywa? Brace yourself... match no. 2 is coming... z jednej storny to dwa ringowe drewna, z drugiej jednak na tle reszty nie wypadli źle. To znaczy wypadli przeciętnie, ale tu więcej nie ma co wymagać. Roman nic nie traci, Braun minimalnie zyskuje. Trochę double-win przed rewanżem, gdzie monster znowu wypadnie jak midcarter dostający wpierdol od main eventera... Ocena: *** i 1/4*

Strowman pięknie wyjebał się w drzwi w RAW talk ;) A Roman krwawi... taka szybka charakteryzacja czy to serio była krew? Ktoś coś powie?

 

 

 

 

Średnia gali: 2,78 (rok temu dalem 2,66; teraz +0,12)

 

 

 

TOP 3 gali:

1. US Title (3,75*)

2. Rollins vs. Joe (3,5*)

3. RAW Woman's Title (3,5*)

 

SHAME 3 gali:

1. House of Horrors (0*)

2. Pre-Show match (2,5*)

3. Cruiserweight Title (2,75*)

 

 

 

Ranking gal:

1.NXT TakOver: Orlando: 3,55

2.NXT TakeOver: San Antonio: 3,42

3.WrestleMania 33 – 2,98

4.SmackDown: Elimination Chamber – 2,97

5.Royal Rumble – 2,91

6.RAW: Payback – 2,78

7.RAW: FastLane – 2,60

Edytowane przez TheVillain

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

O dziwo kilka walk obejrzałem live - gorączka beach soccerowa przytrzymała mnie trochę przy życiu, choć wspomaganie Zateckym Svetlym zrobiło z tego niezłą walkę :P

 

Y2J vs KO - przysnąłem na tej walce, Zatecky zadziałał ciut mocniej ... czy może to była po prostu słaba walka? Owens i jego chinlocki w openerze? Nope, marny to pomysł. Słaby jest ten motyw Owensa z łapaniem lin jednym palcem - w tej stricte sytuacji było widać jak na dłoniu że sięgnąłby całą ręką. Poza tym, takie przerwanie suba przyprawia fana o śmiech co już mały, nam opisał :wink:

 

Jericho wygrał pas US ..... To głupie, ale oni zrobili z Mahala No. 1 Contendera do pasa Dabju więc .... czasami jest lepiej nie myśleć o tych rzeczach :roll:

 

Austin Aries vs Neville - bardzo fajna walka, z niezłym Dustym finishem. Dobrze buduje to napięcie - widać że w trzeciej walce Aries przejmie pas (najpierw przegrał przez swój błąd, potem przegrał przez oszustwa Neville'a a teraz pokona wszystkie przeciwności losu i zakończy panowanie Angola).

 

Walka o pasy TT też mi dobrze podeszła live, choć przyznam sie że po swantonie Jeffa poszedłem już spać i heelturnu Europejców oryginalnie nie widziałem. Sama walka dosć żywa by mnie nie zmulić, a Jeff to w ogóle jakiś ewenement - ile on już ma lat, jak długo ma ten swój wariacki styl ringowy i jak to jest możliwe że on nie miał właściwie żadnej kontuzji. No teraz stracił zęba, ale pomijając to jego jedyną kontuzją było to kiedy rozwalił nogę na motorze. Dobrze zmiękczony musiał iść przez wrestlingowe życie :twisted:

 

Bayley broni pasa w swoim hometown = nowa mistrzyni. Już pomijając to że Alexa jest na fali wznoszącej wielkości tsunami, to Dabju jest wręcz pojebane na punkcie uwalania domowych bohaterów że zastanawiam się czy zwrot hometown hero ma jeszcze jakąkolwiek wartość.

 

House of Horrors .... it happened. Check!

 

Rollins vs Joe było w porządku, Joe tak specjalnie na porażce niewiele stracił - jego obecna postać nie jest w jakikolwiek sposób nastawiona na wygrywanie, więc to że przez 3 sekundy Joe nie obijał Rollinsa nie zakłamie przebiegu walki. W której ów Joe beształ kolano Rollinsa, przez co Seth nie miał na dobrą sprawę żadnej konkretnej ofensywy.

 

Big Sweaty Man wygrał - i wszystko jest w porządku w moich uniwersum. Walka jak walka, typowi powerhouse'y się naparzali, zachwycić sie nie zachwyciłem, dalej będę twierdził że najlepszym oponentem Bruana jak do tej pory Big Show kiedy robili chain wrestling.

 

Ot, całe ppv, nie ma sie raczej nad czym zachwycać :razz:


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

*Enzo & Cass... Oni są strasznie chujowi i przenigdy nie chcę ich widzieć z pasami tt. Mieli swoje momentum podczas debiutu, czyli wtedy kiedy jeszcze byłem ich fanem. Teraz mnie cholernie nudzą i najchętniej widziałbym ich w innych rolach. Enzo jako menadżera, gdzie radziłby sobie fenomenalnie, podobnie jak PH. Cass singlowa kariera, w której miałby wzloty i upadki.

 

*US- napisałbym, że bezsensowny wynik walki, ale przecież we wtorek będzie rewanż i pas wróci do KO. Rozumiem takie zagranie kreatywnych, którzy pewnie chcieli wszystko wynagrodzić Chrisowi dając mu pas na dowidzenia.

 

*TT Sheamusa & Cesaro podoba się mi i cieszę się, że zostali odświeżeni przechodząc heel turn. Jednak z drugiej strony w dywizji tt raw mamy tych ''złych'' drużyn aż zbyt wiele: Revival, Bullet Club, Europejczycy, a wśród ''dobrych'' tylko dwie: Hardyz oraz ten chujowy jak sranie. Mam nadzieję, że Revival nie skończą jak ci chujowi na raw oraz jak AA na SD, a po powrocie od razu zdobędą pasy tt raw.

 

*Cieszę się ze zwycięstwa Alexy, która najbardziej się mi podoba spośród całej dywizji kobiet. Za nią są oczywiście Lana oraz Dana Brooke :twisted: Chociaż z drugiej strony słabo, że przejęła pas na tak bezwartościowym ppv jakim jest payback. Mogło to nastąpić podczas Summer Slam, gdzie w końcu Aries pokona Neville'a i zostanie nowym mistrzem dywizji 205.

 

*Ten gimmick mecz pomiędzy Ortonem a Wyattem był tak chujowy, że oby nigdy więcej nie wracali do tego.

 

*Brawo, kurwa, Joe. Wręcz zajebisty i wymarzony debiut na gali ppv. Wręcz bez jakiegokolwiek momentum i dodatkowo w chujowym meczu, który miał potencjał na walkę roku.

 

#ThankYouStrowman

 

Ależ się naprodukowałem :shock:

Edytowane przez 8693

  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

1. Chris Jericho vs Kevin Owens ***

Przeciętne starcie. Było dużo zmian przewag, ale tempo było takie sobie co coraz częściej przeszkadza mi u Chrisa. Niestety wieku nie oszuka i choć nadal odwala kawał dobrej roboty to już nie będzie miał takiej zwinności jak dawniej. Trochę jak Rob Van Dam, który choć robił wszystkie te swoje charakterystyczne akcje mimo wieku, ale tempo było ślamazarne.

Dziwi mnie zwycięstwo Chrisa. Po pinfallu liczyłem na jakiś rewanż Owensa żeby wysłać Y2J'a na przerwę. Jericho zabiera pas na trasę z Fozzy? Jak dla mnie przedziwna decyzja i oby nie skończyło się tak jak w poprzednim runie, że Chris w ogóle nie bronił swojego pasa.

 

2. Neville vs Austin Aries ***

Dobra walka, którą o dziwo przyjemnie się oglądała jak na dywizję Cruiserów. Jak dla mnie starcie równie dobre co na WrestleManii. Końcówka jasno wskazuje na trylogię i prawdopodobnie dopiero na Great Balls Of Fire dostaniemy Austina z pasem...no chyba, że dalej będą propsować Neville'a.

 

3. Cesaro & Sheamus vs Hardy Boyz ***1/4*

To jest dopiero niespodzianka. Najlepsza walka tej gali jak do tej pory. Bracia już od dawna zamulają w normalnych starciach, a tu proszę jak ładnie sobie poradzili (choć kwestia niepewności kto wygra z pewnością sprawiła, że oglądało się to z większą uwagą).

Heel Turn Cesaro i Sheamusa...ok, ale i tak najlepszy okres tego teamu był gdy Cesaro face'ował, a Sheamus heelował. Po tym ataku po walce aż się prosi żeby podpromować siłę Brogue Kicka ;) Amnezję przerabiali w TNA, ale gdyby tak Matt nagle zaczął gadać od rzeczy po takim ataku... Oczywiście Broken Saga tak szybko nie nastąpi, ale już nie mogę się doczekać powrotu tego gimmicku.

 

4. Bayley vs Alexa Bliss **1/2*

Jedna z lepszych walk Alexy w WWE. Przyjemne starcie, ale to co najbardziej mi się spodobało to wynik. Wreszcie koniec tragicznego runu Bayley. Alexa to zdecydowanie lepszy wybór. Pas kobiet Raw stracił i tak bardzo dużo w porównaniu do stanu z title runu Charlotte/Sashy.

 

5. Randy Orton vs Bray Wyatt *

House Of Horrors był zwyczajnie nudny. To co było później było słabe. Interwencja Hindusów to żadna niespodzianka, bo pisałem o tym po ostatnim Smackdown. Szkoda, że jeden z lepszych storyline'ów został zakończony takim syfem.

 

6. Seth Rollins vs Samoa Joe **

Teraz każda walka Rollinsa będzie się skupiać na kolanie? Bitch please...słaby był ten pojedynek i jeszcze głupszy wynik. Jeżeli Joe miał momentum to właśnie je zastopowali. Wiem, że czyste zwycięstwo nad Rollinsem już mogłoby go wypromować do statusu main eventera i trochę byłoby to za szybkie, no ale kuźwa...jaki jest teraz z niego postrach?

 

7. Roman Reigns vs Braun Strowman **

Słabiutko w porównaniu do starcia z Fastlane. W takim starciu przydałoby się jakieś No DQ, albo gdyby zrobili z tego Ambulance Match (tym bardziej, że story praktycznie według wrestlingowej logiki wręcz wymagało tego typu starcia). Btw.co miało na celu takie podkreślenie na koniec sprzedawania ataku przez Romana? WWE chce podkreślić jak to Roman męczennik cierpi za nasze grzechy czy co? :D

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Chris Jericho vs Kevin Owens - *** i ½

Według mnie walka z Orlando była lepsza. Tutaj także było spoko, ale jednak mocno zjebali to końcówką oraz nowym mistrzem. Y2J przechodzi na Smackdown i pewnie jedynym plusem tego jest potencjalne Styles vs Jericho vs Owens na Backlash. Chyba że straci pas już w środę i odejdzie co było durne.

 

Austin Aries vs Neville - ***

Najlepszy występ Ariesa w WWE. Kilka świetnych akcji, ale dzisiaj niespodziewanie to Neville zamulał. Nie chciałem by Brytyjczyk tracił pas, ale też nie chcę nadal oglądać tego feudu. Niech dodadzą tam Perkinsa, a i na Extreme Rules 3 way będzie czymś fajnym.

 

Cesaro and Sheamus vs Hardy Boyz - *** i ½

Spoko walka, ale nie grzało mnie to. Fanem Hardasów nigdy nie byłem zwłaszcza teraz, gdy umiejętności ringowe nie są takie jak dawniej. Cesaro i Sheamus to już chyba pełnoprawny tag team, a Heel Turn może im tylko pomóc. Tylko że gdy bracia się rozpadną i powróci Revival to nadal z face’owych zespołów będą tylko Enza.

 

Boże jaki ten House of Horrors Match był fatalny. Traktor który sam jeździ, jakieś jebane lalki i debilny kicz. Wyatt zapierdolił limuzynę, ale po chuj? Czemu się spotkali w tym domu by potem zakończyć w ringu? Jedyny plus walki to Jinder Mahal. Facet coraz poważniej wygląda w moich oczach, a newsy mówią, że jakieś tam szanse na Backlash ma.

 

Seth Rollins vs Samoa Joe - ****

Mi się to bardzo podobało. Uwielbiam taki wrestling, a Joe zrobił najlepszą walkę od listopada, gdy to pokonał Nakamurę. Rollins wygrywa, ale to Joe dominował i nic nie stracił. Na Extreme Rules pewnie będą to kontynuować i dobrze. Samoańczyk powinien wygrać cały feud. Tylko pytanie co potem? Przy obecnym układzie sił może jakiś IC Title.

 

Braun Strowman vs Roman Reigns

Dwóch gości, których lubię zrobiło walkę ciekawą, ale była ona tylko wprowadzeniem przed Extreme Rules. Braun wytrzymał tutaj wiele i mogliby mu dać nie tylko walke z Brockiem, ale i tytuł mistrzowski.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Na Extreme Rules pewnie będą to kontynuować i dobrze. Samoańczyk powinien wygrać cały feud. Tylko pytanie co potem? Przy obecnym układzie sił może jakiś IC Title.

Kolejki do pasów są już zapchane, a wpis ich na karty to tylko formalność. W kwestii pasa IC, to do niego w pierwszej kolejce teraz jest Wyatt, za którego zrobili wymianę w feudzie na Miza i Miza w feudzie z Deanem na Wyatta według newsów. Jednakże mogliby zrobić feud kilku zawodników, bo jak długo oglądam wwe tak żadnego takiego nie było. W feudzie tym mogliby brać udział oczywiście chujowy Ambrose, Wyatt oraz wspomniany przez Ciebie Samoański Jerzy. Z całą pewnością byłoby to bardzo dobre zwłaszcza, gdyby dali ladder mecz na jakimś ppv w tym feudzie.

Edytowane przez 8693

  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Jedno jest pewne, to nie była moja runda typera, więcej spudłowałem jak trafiłem. Problemem tych "przewidywalnych" PPV od WWE jest to, że są niepotrzebnie nieprzewidywalne :/

 

Bo na przykład po co takiemu Jericho pas US? Tu nawet nie chodzi o to, że Jericho mistrz to zły pomysł, już nawet przeboleję to, że gość zaraz wraca do koncertowania. Ale po kiego chuja zabierają ze Smacka jednego wartościowego heel'a i wrzucają kolejnego face'a? Tego nie potrafię zrozumieć, bo walka była niezła, znacznie przyjemniejsza od tej z WM. Ile tempo pojedynku znaczy w kwestii przyjemności płynącej z oglądania :)

 

Neville v Aries naprawdę mi się podobało, nie śledzę zbyt dokładnie dywizji cruiserów ale jeśli ta walka to nie jest jednorazowy wyskok, to dywizja zaczyna wyglądać trochę inaczej na tle reszty WWE. Tj. większe tempo, więcej latania, więcej widowiska. Jak inaczej budować tam gwiazdy jeśli walczą tam samo jak inni, tylko są mniejsi. Te rest holdy Neville'a to dramat, niech wymyślą jakiś inny sposób na pokazanie, że gość jest heel'em.

 

Turn Sheamus'a i Cesaro wisiał w powietrzu, jednak sądziłem że przy okazji skroją Hardasów z pasów. Pojedynek raczej ssał, bo Europejski TT raczej zamulał, cóż ciężko sklecić coś fajnego z Matt'em. W zasadzie to Jeff ratował jakość tego widowiska. Pasy u Braci, a Europejczycy przeszli turn ale po walce ... Te WWE jest tak durne, że przez 10 minut w pre-show jakie poświęcili na nich nawet przez s, nie wspomnieli o tym, że goście skroili New Day z pasów podczas ich historycznego reignu ... Durnie nawet zapomnieli jak mówić, by budować zawodników ...

 

Postawiłem na Bayley a to przecież jej home town, więc wdupienie było pewne ... Oczywiście bez sensu w kwestii heel turnu Saszy to idiotyczna decyzja, ale cóż only WWE things ...

 

House Of Horros Match Part 1 - szczerze? Final Delition było przy tym majstersztykiem.

 

Joe v Rollins - taki wrestling mnie zwyczajnie nudzi. Kolejna walka Rollinsa, w której skupiają się na "kontuzjowanej" nodze. Praktycznie co walkę obijają mu tą nogę, więc psychologia za tym żadna się nie kryje, za to moje znudzenie tym pokracznym bookingiem rośnie wprost proporcjonalnie do ilości tak rozpisanych walk ...

 

House of Horros Match Part 2 - to naprawdę żenujące, że jedynym prawdziwym zwycięzcą tej walki jest Jinder Mahal prawda?

 

Romuś v Strowman - postawiłem na Romusia tylko dlatego, by mi nie było smutno jakby Braun nie wygrał :) Gdy zobaczyłem tę tonę bandaży na Romuladzie zdałem sobie sprawę, że Rzymianin tego nie wygra. W końcu "kontuzja" to idealna wymówka dla porażki. Mam wrażenie, że to coś z Fastlane czy cokolwiek tam było przed WMką było lepsze.

 

Na koniec chwila o Pre-Show. Walka TT to dramat w każdym calu niemalże, sztampowo rozpisana walka do tego finish nr 4, w dodatku panowie walczą ze sobą średnio 2 razy na miesiąc od pół roku ...

 

Wygląda na to, że Balor jest naprawdę over, chociaż za mikrofonem nadal dość słabo. A Miz dostający bęcki we własnym talk show, to chyba nikogo nie dziwi :)

 

Nie ma sensu podsumowywać PPV, na którym nic istotnego się nie wydarzyło, zmieniły się 2 tytuły midcardowe a do tego, żaden z głównych tytułów mistrzowskich nie był broniony.

 

Ciekawe kiedy WWE zrezygnuje z brandowych PPV, ostatnim razem taka idea przetrwała prawie 4 lata ... Także zostały nam jeszcze niec ponad 3 :)


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Kevin Owens vs Chris Jericho

Jericho awansuje na SD, a Owens zostaje nowym wokalistą Fozzy :D Nie no, niestety to nie jest wynik tego meczu. Zmiana pasa nie ma żadnego sensu, zwłaszcza, że Kevin został teraz twarzą Ameryki. Mam nadzieję, że we wtorek jakoś porządniej to rozplanują, niż zwykła zmiana mistrza. Tak ogólnie to walka dobra i obijanie palca Owensa miało jakieś odzwierciedlenie w finiszu. Szkoda tylko, że Owens zapomniał, że może jeszcze skorzystać z 9 innych.

 

Neville vs Austin Aries

Feud dalej trwa. Następnym razem dostaną pewnie jakieś No DQ, czy inne I Quit. Finisz mi się nie podobał, ale tak to było ok.

 

Hardys vs Sheamus & Cesaro

Dobry pomysł z heel turnem europejczyków. Fajnie się ich ogląda, ale lepiej moim zdaniem wypadają jako heelowie. Dobrze też zadziałało z przełamaniem tych respektujących Hardych zawodników. Kolejna dobra walka.

 

Bayley vs Alexa Bliss

Blissowa to dobra heelówa, ale jednak potrzebuje jeszcze trochę obycia w ringu. Nie jest na poziomie rujnowania walk, ale jak się trzeba przyczepić, to właśnie o to. Znowu dobra walka, to PPV mnie zaskakuje.

 

House of Horrors

O Boże, ale to było głupie. Chcieli być jak Final Deletion, ale wzięli siebie zbyt poważnie. Wyglądało to jak kolejny horror od WWE Studios. Najlepsze chyba było to, że w San Jose świeciło słońce, zaś tam w domku było ciemno, jak w dupie u murzyna :D BTW tylko 36 tysięcy dolców kosztuje ten domek. Ładna okolica, traktorzyści widmo i 28 godzin jazdy do San Jose :D

https://www.trulia.com/property/3260592933-39115-Business-Highway-10-Richmond-MO-64085

 

Seth Rollins vs Samoa Joe

Mieli ciężką robotę w zaangażowaniu publiki po domu horrorów. Jakoś im się udało. Joe pracował nad kolanem Rollinsa, a i tak jakoś nie wykorzystali tego. Końcówka dobra, jak się weźmie pod uwagę, że Joe chciał tylko zranić Setha, a nie wygrać.

 

Roman Reigns vs BRAAAAAAAAAAAAAAAAAUN!!!!

Uwielbiam Brauna. Jego się tak fajnie ogląda. Jest taki mocno bekowy. Na szczęście wygrał i widać, że go jakoś budują. I dostaje największą reakcję na gali. No ale pobił Reignsa, więc to żaden wyczyn.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Kickoff - Enzo Amore & Big Cass vs Luke Gallows & Karl Anderson

Tym razem Cass wrócił na czas do ringu i kopniakiem załatwił sprawę. Za dużo szczęścia miał Club ostatnio, więc wygrana SAWFT! nie zaskakuje.

 

Ocena: 2/5

 

Matt po raz kolejny zachowuje się jakby miał wkrótce zmienić postać. Szczegół, ale rzucił mi się w oczy.

 

MizTV

Finn po tym wszystkim wciąż jest w sercu fanów. Jeżeli te kontuzje go kiedyś nie zniszczą to może w końcu dopcha się na szczyt czego pewnie wielu wciąż oczekuje. Sam segment całkiem spoko. Reakcja Miza na nie bycie wartym zachodu genialna. :D

 

Pierwsza walka - US Championship: Chris Jericho vs Kevin Owens ©

Może nie było fajerwerków, ale nie wynudziłem się. Pewnie przez to, że wciągnął mnie w pojedynek rzekomy przeciek mówiący o wygranej Jericho i w rzeczy samej tak się stało. Duża niespodzianka. Powiem, że chętnie bym zobaczył starcie Stylesa z Y2J'em, lecz obawiam się sytuacji, w której Owens za kilka dni ten tytuł odzyska. Raczej mało prawdopodobne, że Kanadyjczyk odpuścił sobie trasę z zespołem.

 

Ocena: 3-/5

 

Druga walka - Cruiserweight Championship: Austin Aries vs Neville ©

Całkiem spoko starcie. Sporo dynamiki. Podobał mi się Neville z tymi wszystkimi prześmiewczymi zachowaniami w kierunku fanów Austina jak i samego rywala. Końcówka również fajna. Można powiedzieć coś nowego, bo dawno takiej ucieczki z submission nie było. Teraz Aries jest dosyć poirytowany i to okazja żeby jeszcze bardziej go podpromować jako głównego Face'a Cruiserweight, bo w całokształcie wypada ciut blado przy rywalu w tym feudzie.

 

Ocena: 2+/5

 

Trzecia walka - RAW Tag Team Championship: Sheamus & Cesaro vs The Hardy Boyz ©

Faktycznie Matt już rusza się dosyć drewniane i to niestety widać. Na szczęście pojedynek wypadł całkiem nieźle. Dodatkowo dochodzi turn. Sheamusa już znamy, lecz fajnie będzie zobaczyć Szwajcara w roli czarnego charakteru. Jeżeli bracia również zmieniliby się w Broken to byłbym usatysfakcjonowany.

 

Ocena: 2+/5

 

Czwarta walka - RAW Women's Championship: Alexa Bliss vs Bayley

Jak na babki starcie dobre, zwłaszcza pod koniec. Zaskoczony jestem, że uwalili Bayley w jej domu, ale cieszę się z wyniku. Bliss jest zdecydowanie lepsza zwłaszcza wizerunkowo. Run słodkiej brunetki niestety był do niczego.

 

Ocena: 2+/5

 

Piąta walka - House of Horror: Randy Orton vs Bray Wyatt

Do przewidzenia, że będzie to pełne kiczu, ale liczyłem po cichu na jakiegoś ciekawego straszaka, który zrobi na mnie małe wrażenie, lecz niestety takowego nie było. Po prostu cienki brawl w opusczonym domu nakręcony przy użyciu filmowych efektów. Atak gości z Indii wydaje się logiczny po części, bo przecież ich szef będzie się bił z Randy'm o tytuł.

 

Ocena: 2/5

 

Szósta walka - Seth Rollins vs Samoa Joe

Na tle reszty bardzo dobra walka. Szybkie tempo i poraz kolejny Joe pokazał, że mimo gabarytów fajnie się rusza. Końcówka także spoko, bo Samoa przegrał właściwie przez to, że znalazł się pod rywalem. Przyznam, że mnie również nie podoba się kolejny raz używanie motywu z kolanem. Tak jak mamy "pięte Achillesową" tak niedługo WWE wykreuje "kolano Rollinsowe". :roll:

 

Ocena: 3/5

 

Siódma walka - Braun Strowman vs Roman Reigns

Wielki Roman poległ. :D Może i nie był to five star, ale fajnie się oglądało Brauna miotającego Reingsem gdzie chce. :twisted: Cieszy niezmiernie, że na niego stawiają oraz to iż on sam naprawdę odnajduje się w tej roli.

 

Ocena: 2+/5

 

"+"

- solidne na tle reszty pojedynki Jericho z Owensem i Rollinsa z Joe (chociaż motyw kolana powoli zaczyna męczyć)

- zmiana mistrzyni kobiet

- promocja Brauna Strowmana

- Heel turn Europejczyków może im pomóc

 

"-"

- House of Horror miał być sztampowy, ale wyszło naprawdę słabo

- z większych minusów to chyba wszystko. Tradycyjnie poziom mógł być po prostu wyższy

 

Payback to kolejna zapchajdziura wśród tych wszystkich PPV, dlatego o ocenę wyższą niż 2 naprawdę ciężko. Mimo to całą galę oglądało się bez uczucia zmęczenia. Nie oceniam zmiany mistrza USA, a nóż coś fajnego z tego wyjdzie. Jak powiedziałem taki pojedynek Chrisa ze Stylesem bym chętnie zobaczył.

 

Ocena końcowa: 2/5

Edytowane przez Pavlos

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  960
  • Reputacja:   427
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To wszystko jest jakieś dziwne...

W końcu rozpisali Romana jakoś normalnie, a nie jak jakiegoś terminatora czyżby skończyła się era Terminatorków? I w końcu te klopsy z CT przejrzeli na oczy, że nie warto go dalej pchać na siłę do gardła? No taa pokonał Takera, ale z tego można łatwo wybrnąć w sumie...

Pokonał go... Bo Był stary a Roman młody bóg sprawny pocisnął biednego emeryta, a teraz pokutuje za te grzechy, które sprawił mu Vince, pewnie Vince się spuścił jak zobaczył że Braun tak sobie dobrze radzi...

Ale co jak co ale propsy i to spore Stromanowi się należą, ale jak zaje** w te drzwi od karetki to prawie się posikałem ze śmiechu, jak wpadł w te kartony jak Hanka Mostowiak, a biedne drzwi od Karetki tak wyleciały.. Drzwi RIP 2017-2017 (*) ...

Roman niech jest tak rozpisywany a w miarę publika w USA go kupii, ale na to trzeba sporo czasu, choć było mi go szkoda jak tak sapał bo wyglądał jak Jezus cierpiący na krzyżu jak mu ta krew z pyska wylatywała ...

Edytowane przez Grins

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Aigor
      1. John Cena (c) vs. Randy Orton - Singles match for the Undisputed WWE Championship 2. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - Singles match for the WWE Women's Intercontinental Championship 3. Pat McAfee vs. Gunther - Singles match   4. Jacob Fatu (c) vs. LA Knight vs. Damian Priest vs. Drew McIntyre - Fatal four-way match for the WWE United States Championship   5. Dominik Mysterio (c) vs. Penta - Singles match for the WWE Intercontinental Championship
    • CzaQ
      1. John Cena (c) vs. Randy Orton - Singles match for the Undisputed WWE Championship 2. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - Singles match for the WWE Women's Intercontinental Championship 3. Pat McAfee vs. Gunther - Singles match 4. Jacob Fatu (c) vs. LA Knight vs. Damian Priest vs. Drew McIntyre - Fatal four-way match for the WWE United States Championship 5. Dominik Mysterio (c) vs. Penta - Singles match for the WWE Intercontinental Championship
    • MattDevitto
      1. John Cena (c) 2. Becky Lynch 3. Gunther 4. Jacob Fatu (c) 5. Dominik Mysterio (c)
    • Manieq
      1. John Cena (c) 2. Becky Lynch 3. Gunther 4. Jacob Fatu (c) 5. Dominik Mysterio (c)
    • Kaczy316
      Dobra lecimy, droga do Backlash była dość przyjemna, więc powiedzmy sobie co nieco o walkach.   Dom Dom vs Pentagon o IC Title - Feudu za wiele tutaj nie były mam wrażenie, Pentagon dostał walkę, przegrał przez ingerencję JD, więc dostał ponowną szansę tym razem na gali PLE i tyle, ciekawi mnie jedynie czy Finn tutaj coś zdziała i czy coś się stanie, w sumie wątpię, raczej Dominik to powinien obronić po bardzo dobrej walce i w sumie tyle, po prostu liczę, że pojedynek odda xD. Typ: Dominik Mysterio   Lyra vs Becky o Women's IC Title - Powiem tak Lyre obecnie tak dobrze się ogląda, że aż sam jestem w szoku i z największego hejtera tej nijakiej zawodniczki zmieniłem zdanie o 180 stopni, bo obecnie uważam, że jest to przyszłość fedki i będzie naprawdę znaczącą osobą, nie zdziwi mnie jej potencjalna wygrana walizki albo RR kobiet w przyszłym roku, na pewno będę śledził jej losy, bo zdecydowanie się poprawiła, nie jest już nijaka i mi się to podoba, feudzik z Becky wyszedł dość szybko, ale fajnie, jest nawiązanie do ich przeszłości, one mają wspólną historię, więc ten feud i tak dobrze wyglądał jak na 3 tygodniówki, fajne segmenty, Lyra dobrze w nich wypadała, to jaki progres ona zrobiła jest ciekawe dla mnie, Becky to typowa Becky, na WM się ucieszyłem na jej powrót, a teraz znowu nie mam ochoty jej oglądać, ta sama Becky tylko po heel turnie, może będzie ciekawiej później, niemniej jednak tutaj uważam, że to może pójść w dwie strony i to chyba najcięższa walka do wytypowania, zarówno Lyra może obronić jak i Becky zdobyć tytuł, a jest jeszcze Bayley, która może zaingerować, więc z tych opcji uważam, że najlepszą byłaby ingerencja Bayley, która przeszkadza Becky w zdobyciu tytułu i potencjalnie na SNME lub na MITB dostajemy Triple Threacik o ten pas, kurde robi się ciekawie przy tym tytule, dlatego stawiam na Lyre. Typ: Lyra Valkyria   Pat vs Gunther - Ciężko coś powiedzieć, w sensie Gunther potrafił mieć co jakiś czas problem do komentatorów, ale jak widać teraz dopiero mamy tego kulminację, Pat w ringu jest solidny, a Gunther jest szefem, więc starcie może wyjść dobrze, jednak ciężko mi stwierdzić jaki jest cel tego starcia, czy będą chcieli odbudować Guntherka i totalnie rozwali Pata? Czy może dostaniemy wyrównane starcie i w jakiś sposób Pat wygra? Może jeszcze jakiś powrót Goldberga czy coś? No ciężko stwierdzić, Gunther powinien tutaj wygrać tak samo jak potencjalne starcie z Goldbergiem jeśli do niego dojdzie. Typ: Gunther   Fatal 4 Way o tytuł US - Walka, która moim zdaniem będzie showstealerem, w sumie dostaliśmy połączenie dwóch feudów i skleiliśmy z tego wieloosobową walkę lubię takie zabiegi i tutaj to zadziałało, pierwsza obrona Jacoba i powiem wprost Jacob raczej to obroni, ale mam lekką niepewność, jednak kto miałby wtedy wygrać? Knight dopiero stracił, Drew powinien lecieć na World Title po tym feudzie jak dla mnie, a Priest? No w sumie Priest by mógł, ale nie wydaję mi się, że to ugra, Jacob jest najrozsądniejszym wyborem, feud tej czwórki fajnie się oglądało w drodze do Backlash no i w sumie tyle. Typ: Jacob Fatu   One Last Time Cena vs Orton - No i walka wieczoru, ogólnie feudzik spoko, do tej pory pamiętam Cenę na Raw after mania i to jego "shit" przed RKO xDDDD cały czas mi to łeb rozwala, świetnie to wyszło, gdyby nie było tego "shit" to by to tak nie wybrzmiało ot kolejne RKO na Cenie, a taki mały smaczek zrobił z tego coś lepszego później po prostu wymieniali się uprzejmościami i trochę przeszłością, solidnie jak to na tych zawodników przystało, świetnie na micu i jakoś feudzik się kręcił, szkoda, że Orton został pierwszym rywalem Ceny, wolałbym, żeby był ostatnim, ale.....ostatnim też może być w karierze, bycie pierwszym w tym wypadku nie wyklucza bycia ostatnim i może tak się stanie, w końcu ostatni występ Ceny będzie dopiero wnioskuję, że w Listopadzie/Grudniu, a do tego jeszcze 6-7 miesięcy, więc wszystko możliwe, walka raczej dupy nie urwie, spodziewam się kolejnego dwugwiazdkowego starcia tak jak na WM, ale tutaj będzie chodziło o nostalgie i ogólnie chciałbym, żeby zrobili ten motyw z bodajże No Way Out 2008 tylko w odwrotnych rolach, teraz to Cena uderza sędziego i cyk DQ i broni tytuł, kurde ale to by tu siedziało, ale mam wrażenie dziwne, że tego nie zrobią, więc stawiam, że Cena tutaj obroni, jeszcze ponoć Kodeusz ma się dzisiaj pojawić, to też ciekawe co WWE będzie kombinowało. Typ: John Cena
×
×
  • Dodaj nową pozycję...