Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

NJPW 45TH Anniversary Show - Raport


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

6 Marca 1972 w Ota Ward w Tokyo, tu wszystko się zaczęło, a dziś mija już 45 lat od powstania NJPW. Tym razem karta na galę z okazji rocznicy rozpoczęcia federacji wygląda świetnie, debiut Zacka Sabre Juniora, 4 tytuły na szali, a w Main Evencie Kota Ibushi jako Tiger Mask W powalczy z Kazuchiką Okadą. Powinno być arcyciekawie, zapraszam!

 

Gala odbywa się w Ota Ward Gymnasium w Tokyo, kolejny już z rzędu sell-out z wyprzedzeniem dla NJPW, tym razem full house = 3986.

 

Walka nr.1 – Manabu Nakanishi def. Tomoyuki Oka (7:08)

 

Walka nr.2 – CHAOS (Gedo & Hirooki Goto & Jado & YOSHI-HASHI) def. Suzuki Gun (Davey Boy Smith Jr. & Minoru Suzuki & Taka Michinoku & El Desperado) (8:45)

 

Walka nr.3 - BULLET CLUB (Bad Luck Fale, Kenny Omega, Tama Tonga, Tanga Loa & Yujiro Takahashi) def. David Finlay, Jushin Thunder Liger, Tiger Mask, Togi Makabe & Yuji Nagata (11:16)

 

 

 

Walka nr.4 – Roppongi Vice (Rocky Romero & Trent Beretta) © vs Suzuki Gun (Taichi & Yoshinobu Kanemaru) – IWGP Junior Heavyweight Tag Team Championship Match)

Desperado i Kanemaru zaatakowali Romero i Berette jeszcze przed gongiem i od razu challenge rowie przejęli rzecz jasna kontrolę. W ringu Trent uratował jednak kolegę przed próbą Double Suplexu i to mistrzowie wykonali podwójny Dropkick, ale członkowie Suzuki Gun obronili się przed Suicide Dive’ami. Taichi i Kanemaru znów doszli do inicjatywy i kontrolowali starcie poza ringiem, gdzie ten pierwszy jak zawsze nie stronił od różnych przedmiotów. Wracamy po chwili między liny, tam teraz to były mistrz Juniorów GHC najpierw zapiął Camel Clutch, a kilka chwil później dorzucił DDT, co starczyło jednak tylko na 2 count. Wracamy do Taichiego, a ten wykorzystał fakt że Kanemaru zajął uwagę sędziego i znęcał się przez moment nad Rockym przy pomocy młotka. Taichi wykonał Corner Lariat, a Kanemaru dorzucił Yakuza Kick, a po chwili ten pierwszy spróbował Powerbombu, lecz Rocky zblokował akcję i sam wymierzył Enzuigiri. Czas na hot Tag z Barettą, który najpierw pozbył się Kanemaru, a po chwili miał Tornado DDT dla drugiego z rywali. Kanemaru odegrał się jednak nadziewając Trenta na liny, ale mistrzowie chwilę później okazali się mądrzejsi i to oni zaserwowali przeciwnikom po Forearm Smashu w narożniku, a gdy ci wypadli poza ring to dorzucili jeszcze po efektownym Suicide Divie. W ringu Romero wykonał Front Suplex oraz Missile Dropkick Taichiemu, a Beretta dorzucił Running Knee, lecz to ponownie starczyło tylko na 2 count. Trent szykował jakąś akcję z lin, lecz sytuacja nie poszła po jego myśli i po ataku Taichiego zaliczył bardzo nieprzyjemne lądowanie na linach. Taichi dorzucił kilka kopniaków ala First Flash po czym chciał zdobyć zaskakujący pin dzięki Gedo Clutch, lecz Beretta nie dał się zaskoczyć. W ringu zjawił się Rocky i przez długi czas zbierał solidne lanie od Kanemaru, ale w końcu odpowiedział za pomocą Enzuigiri i nadszedł czas na firmowe Forever Clothesline’y. Kanemaru zaskoczył go jednak Yakuza Kickiem, ale RPG Vice mieli w odpowiedzi Double Running Knee oraz kombinacje Argentinian Backbreaker/Double Foot Stomp. 1…2..kickout. Próba Strong Zero jednak nieudana, w akcje wmieszał się Desperado, a to pozwoliło challengerom pozbyć się Trenta, po czym mieli dla Rocky’ego kolejno Tornado DDT, Powerbomb oraz Deep Impact. 1..2..3 – nowi mistrzowie!

 

Po walce SZKG kontynuowali atak na rywali, ale na pomoc RPG Vice przybyli Jado i Gedo! Dwójka bookerów wymieniła się spojrzeniami z nowymi mistrzami, więc chyba wiadomo czego można się wkrótce spodziewać.

 

Zwycięzcy walki via pinfall i NOWI IWGP Junior Heavyweight Tag Team Champions – Taichi & Yoshinobu Kanemaru (12:30)

 

Ocena walki: *** (Zaczęło się jak zawsze w przypadku Taichiego i spółki, czyli nienajlepiej, ale później zrobiło się już ciekawiej i ostatnie minuty były naprawdę dobre, a ogólnie walka na poziomie tej z Sapporo. Rezultat jednak niezbyt mnie zadowala, bo Taichi jako mistrz IWGP to taka trochę pomyłka, a do tego Gedo i Jado jako kolejni challengerowie..eh, liczę, że szybko wrócimy jednak do takich zespołów jak RPG Vice czy Young Bucks, bo mówiąc kilka miesięcy temu, że liczę na nowe twarze w tej dywizji na pewno nie myślałem o Taichim czy Jado..)

 

Walka nr.5 – Katsuyori Shibata © vs Zack Sabre Jr. – RPW British Undisputed Championship Match

Zack zjawił się z tytułami EVOLVE oraz PWG, jest to rzecz jasna jego debiut w NJPW.

 

Początek to generalnie pokaz umiejętności obu w parterze, Shibata ładnie wydostał się z kłopotów za pomocą stania na głowie po czym zapiął Side Headlock, lecz z tego niewiele wyszło. Teraz przeszli do wymiany Wristlocków i to Technical Wizard odegrał się ładnym mostkiem, ale i tutaj nikt nie zyskał widocznej przewagi. W końcu Shibata zapiął jednak Straight-Jacked Chin Lock, lecz Zack w typowy dla siebie sposób efektownie się wydostał, ale po chwili Katsuyori równie pięknie wrócił do chwytu. Sabre znowu jednak znalazł wyjście, Shibata postraszył Brytyjczyka Penalty Kickiem, lecz ten zrobił unik i wracamy do punktu wyjścia. Shibata zaserwował serię Uppercutów i wziął już rozbieg na pewnie Corner Dropkick, lecz Zack zaskoczył go odpowiadając tym samym, a na koniec dorzucił jeszcze Running European Uppercut. Sabre skupił się teraz na osłabieniu zabandażowanego ramienia rywala, najpierw Up-Kick, a potem typowe dla mistrza EVOLVE oraz PWG zagrywki w parterze. Sabre dorzucił jeszcze kilka kopniaków, ale Shibata w końcu odpowiedział Forearmem, do którego dorzucił Yakuza Kick, kilka Uppercutów oraz firmowy Corner Dropkick! Na koniec jeszcze Butterfly Suplex, lecz to wszystko starczyło jedynie na 2 count. Shibata chciał pójść za ciosem i szykował już nawet PK, ale ZSJ zrobił ładny unik i Katsuyori wpadł po chwili w Flying Armbar! Sabre był bliski złamania ręki przeciwnika, ale ten zdołał ostatecznie doczołgać się do lin. Czas na wymianę Running Mafia Kicków, z której górą wyszedł tym razem Shibata, po czym dorzucił Release German Suplex. 1..2..kickout. Kolejna próba Germana skontrowana jednak na Japanese Leg Roll Crutch, który pierwotnie został skontrowany na Rear Naked Choke, ale Sabre wydostał się i znów spróbował Leg Roll Crutchu. 1..2..kickout! Sabre wziął rozbieg na Soccer Kick, lecz Shibacie udało się złapać jego nogę, po czym sam wykonał Wheelbarrow German Suplex! Sleeper Hold od mistrza, który po chwili zdecydował się na Sleeper Suplex i wrócił jeszcze do Sleeper Holdu, ale nagle w okolicy ringu znalazł się Minoru Suzuki! Shibata z tej okazji miał dla ZSJ’a specjalnie Saka Otoshi, po czym ustawił go na Penalty Kick, lecz ostatecznie zaatakował Suzukiego, dla którego miał Yakuza Kick. Do ringu wkroczył jednak Davey Boy Smith, który powstrzymał w końcu Shibate Lariatem. SZKG zajęli się sędzią, tymczasem Suzuki miał dla Katsuyoriego Gotch Style Piledriver, a gdy arbiter doszedł do siebie to ZSJ dorzucił Running Soccer Kick. 1..2..3! Nowy mistrz i ZSJ W SUZUKI GUN!

 

Publice bardzo nie spodobał się taki obrót wydarzeń, ale już na pierwszy rzut oka widać, że jest to dobry rodzaj heatu, a nie ten który SZKG dostawali pod koniec swojego runu w NOAH. Suzuki potwierdził, że Zack jest teraz częścią Suzuki Gun, po czym poinformował, iż zniszczą każdego kto nie jest z nimi. Na koniec oczywiście jasny przekaz: Suzuki Gun Ichiban i na tym kończymy ten trochę szokujący segment.

 

Zwycięzca walki i NOWY RPW British Heavyweight Undisputed Champion – Zack Sabre Jr. (12:34)

 

Ocena walki: *** ½ (Pierwsza część walki aż nadto szablonowa, to jest dość duży problem z Shibatą, większość jego walk singlowych ma tą samą formułę, zawsze wiadomo czego należy się spodziewać. Druga połowa jednak już dużo lepsza, było kilka świetnych sekwencji i generalnie nawet z nieczystym zakończeniem wyszło to nieco lepiej niż obie walki tej dwójki w RevPro. A co do samego zakończenia to jak najbardziej na plus: Zack od razu będzie teraz ważną postacią w federacji, SZKG w końcu dostaje potrzebną tej grupie zmianę, do tego cała sprawka dolewa jeszcze oliwy do ognia feudowi Shibaty z Suzukim, chroni tego pierwszego przed czystą porażką, a do tego wszystko ma przecież sens, bo Sabre spędził dużo czasu w NOAH, akurat wtedy kiedy rządzili tam właśnie SZKG. No a do tego jak widać publika „nagrodziła” wszystko właściwym heatem, nie tym z którym Suzuki i spółka zmagali się w NOAH, a Zack dzień później odliczył przecież Goto, więc jak widać nie patyczkują się z nim..Naprawdę dobra walka i świetny segment jako ogół.)

 

Walka nr.6 – CHAOS (Toru Yano & Tomohiro Ishii) © vs TenCozy (Satoshi Kojima & Hiroyoshi Tenzan w/Yuji Nagata & Manabu Nakanishi) – IWGP Tag Team Championship Match

 

Tenzan i Kojima zastępują rzecz jasna GBH, co jest spowodowane poważną kontuzją Honmy na piątkowej gali w Okinawie.

 

Zaczęli Tenzan i Yano, a publika rzecz jasna po stronie tego pierwszego. Z początku jak zawsze z Yano, nie zabrakło komedii, ale ostatecznie jego sztuczki się specjalnie nie powiodły i Tenzan poczęstował go serią Mongolian Chopów. W ringu zjawili się Ishii i Kojima, a kiedy Shoulder Blocki nic żadnemu nie dały to wdali się w niekończącą się wojnę na Forearmy, z której górą wyszedł Kojima i na koniec dorzucił Shoulder Block i w końcu powalił rywala. Ishii odegrał się jednak Powerslamem, a Yano tymczasem w typowy dla siebie sposób zajął się Tenzanem poza ringiem. Toru tradycyjnie wyrzucił odkrył narożnik i zaserwował też Kojimie Hip Toss, po czym w ringu zjawił się znów Ishii. Mistrzowie długo dominowali walkę, ale Kojima w końcu miał w odpowiedzi DDT i czas na zmianę z Tenzanem. Trzykrotny zwycięzca G1 Climax od razu pozbył się Yano, po czym miał serię Mongolian Chopów dla Ishiego, po czym dorzucił jeszcze Corner Lariat oraz Vertical Suplex. Ishii zblokował kolejne firmowe Mongolian Chopy, lecz po odbiciu od lin wpadł prosto na Moontain Bomb. 1..2..kickout. Ishii w końcu zrewanżował się jednak Headbuttami i przyszedł czas na Yano, który ku mieszanej reakcji publiki miał dla Tenzana Mongolian Chopy, ale ten odpowiedział Rolling Wheel Kickiem. Znów czas na Kojimę, który miał dla obu rywali Machine Gun Chopy, obaj dostali również po Forearmie, a następnie Satoshi miał też dla Yano Kokeshi! Toru chciał odpowiedzieć swoim typowym numerem z narożnikiem, lecz to się nie powiodło, a Yano padł po chwili ofiarą Koji Cuttera. Poza ringiem Ishii pozbył się jednak Tenzana, a tymczasem próba Lariatu Kojimy została skontrowana i po ładnej akcji zespołowej mistrzów Yano spróbował Akakiri Cradle – 2 count. Mistrzowie znowu celowali w jakiś manewr zespołowy i po kilku próbach się powiodło – Yano zajął uwagę sędziego i jednocześnie wykonał Low Blow, Ishii dorzucił Lariat, a Yano zakończył wszystko Flash Roll Upem. 1..2..Tenzan przerywa pin. Hiroyoshi padł ofiarą Lariatu od Ishiego i Yano katapultą posłał rywala prosto na Tomohiro, ale Tenzan w powietrzu zaskoczył Ishiego za pomocą Kokeshi! Mistrzowie mieli jeszcze 3D dla Yano, Kojima dorzucił też Kokeshi od siebie, Tenzan zajął się Ishim za pomocą Anaconda Bustera, a Kojima dorzucił jeszcze Lariato dla Yano i mamy nowych mistrzów!

 

Zwycięzcy walki i NOWI IWGP Tag Team Champions – TenCozy (12:42)

 

Ocena walki: *** ¾ (Bardzo dobra walka i zadowalający rezultat. Świetnie wypadły szczególnie te ostatnie minuty, podobał mi się tribute w stronę kontuzjowanego Honmy i bardzo dobrze reagowała publika, więc ogólnie wszystko jak najbardziej na plus. Teraz logiczna byłaby walka nowych mistrzów z War Machine, a takie zestawienie mi osobiście zdecydowanie pasuje.)

 

Walka nr. 7 – Los Ingobernables De Japon (EVIL & SANADA & BUSHI & Tetsuya Naito) vs Hiroshi Tanahashi & Michael Elgin & Juice Robinson & KUSHIDA)

 

LIJ tradycyjnie zaatakowali rywali jeszcze przed gongiem i zaczęliśmy rzecz jasna od wielkiego brawlu. Kamera od razu skupiła się na Tanahashim i Evilu, którzy szli ramię w ramię poza ringiem, a po chwili inicjatywę przejął w końcu ten drugi. Akcja przeniosła się do ringu, gdzie Naito i BUSHI mieli dla Tanahashiego kombinację Sunset Flip Powerbomb/Sliding Dropkick. Tanahashi chwilowo dzielnie radził sobie z czwórką rywali, ale w końcu przewaga liczebna zrobiła jednak różnicę i LIJ wrócili do kontroli. Do ringu wrócił EVIL i chwilę przeważał nad Tanahashim, ale ten w końcu zaskoczył go Low Dropkickiem w nogę i Dragon Screw Leg Whipem i u face’ów czas na hot Tag z Elginem. Big Mike miał Pescado dla Sanady, Naito i BUSHI dostali po German Suplexie, a na koniec były gwiazdor BJW i TNA padł jeszcze ofiarą Falcon Arrow. 1..2..kickout. Próba Buckle Bombu skontrowana przez Sanadę Hurricanraną, po czym dorzucił on jeszcze Saito Suplex oraz Dropkick, ale Elgin odpowiedział Lariatem. Zmiana u face’ów, zjawił się KUSHIDA, który najpierw pozbył się Naito i Evila Handspring Kickiem, a po chwili miał też dla Sanady Handspring Back Elbow, a BUSHI z kolei wpadł na kombinację Hip Toss/Cartwheel Dropkick. BUSHI odegrał się jednak nadziewając byłego mistrza Juniorów na słup, a SANADA dorzucił Sliding Dropkick. KUSHIDA odpowiedział jednak Back Suplexem i w ringu zjawił się Juice, który miał dla Bushiego kilka łokci, Backbreakera oraz Senton. Do Robinsona dołączyli Tanahashi i Elgin, którzy pomogli mu w kilku akcjach, a Juice zakończył wszystko efektownym Delayed Vertical Suplexem. BUSHI miał jednak po chwili w odpowiedzi Codebreakera i w ringu czas na Naito, który miał dla Robinsona Slingshot Dropkick, ale próba Tornado DDT skontrowana i Juice zaskoczył rywala Lariatem. Elgin szykował tymczasem dla Sanady Gorilla Press Slam, ale ten skontrował na TKO. Zrobiło się chaotycznie, teraz to KUSHIDA miał dla Sanady Springboard Missile Dropkick, lecz po chwili sam wyleciał z ringu za sprawą Bushiego. Ten zaś padł ofiarą Dragon Screw Neck Whipu od Tanahashiego, a Tanahashi wpadł na Fireman’s Carry Powerbomb od Evila. BUSHI zajął się Kushidą poza ringiem, tymczasem EVIL dorzucił Lariat dla Robinsona, a Naito zakończył wszystko Jacknife Coverem. 1..2..kickout. Naito poszedł za ciosem i dorzucił Destino i było po sprawie.

 

Zwycięzcy walki via pinfall – Los Ingobernables De Japon (11:43)

 

Ocena walki: *** ½ (Tę lub prawie tę samą walkę widziałem już pewnie łącznie z 2137 razy, aczkolwiek za każdym razem panowie nie schodzą poniżej pewnego poziomu i tu również było bardzo dobrze. To w sumie tyle co mogę tu napisać, teraz czekamy na walkę Tanahashiego z Evilem, a zważając na to że ten pierwszy jest jednym z najlepszych wrestlerów w historii i w singlowych walkach nie zawodzi nigdy, należy oczekiwać świetnej walki, a Tanahashi jest z pewnością jednym z faworytów New Japan Cup.)

 

 

Walka nr.8 – Hiromu Takahashi © vs Ryusuke Taguchi – IWGP Junior Heavyweight Championship Match

Od początku się działo, najpierw Taguchi ruszył w pościgu za Ankle Lockiem, po chwili rolę się odwróciły i to Hiromu wykonał Hip Attack, ale Taguchi skontrował próbę Sunset Flip Powerbombu poza ring i sam wykonał Running Hip Attack na podłogę. Szybko wróciliśmy jednak do ringu, tam Ryusuke chwilę robił podwaliny pod Ankle Lock, a chwilę później zaserwował rywalowi kilka Hip Attacków, ale ten którąś z prób skontrował Atomic Dropem i dorzucił jeszcze Sliding Dropkick prosto w jego tyłek. Takahashi wykatapultował rywala na liny, a gdy ten wypadł z ringu to zaryzykował i posłał go Dropkickiem z brzegu ringu na podłogę prosto w barierki. Wracamy między liny, tam Hiromu chwilę pracował nad osłabieniem pleców przeciwnika, zapinając przy okazji Boston Crab, ale ten doczołgał się jednak w końcu do lin. Ryusuke wykorzystał chwile nieuwagi przeciwnika i spróbował Roll Upu, a gdy to niewiele dało to sięgnął po Springboard Hip Attack – 2 count. Taguchiemu ponownie zachciało się Ankle Locku, a gdy to po raz kolejny się nie powiodło to wykonał Blue Thunder Bomb. 1..2..kickout. I tym razem Funky Weapon spróbował firmowego chwytu, ale Takahashi po raz kolejny znalazł rozwiązanie i po chwili zaskoczył rywala Sit Out Powerbombem. Próba Corner DVD jednak nieudana, a Taguchi do tego wymierzył jeszcze Enzuigiri i szykował akcję z lin, ale Hiromu odczytał jego wymiary i też dołączył na liny, by po chwili wykonać Top Rope Casadora! 1..2..kickout. Takahashi długo zalewał przeciwnika Palm Strike’ami, ale ten po jakimś czasie ku zadowoleniu publiki odpowiedział tym samym, a po chwili dorzucił też Dropkick! Taguchi poszedł za ciosem i dorzucił jeszcze Dodon! 1..2..kickout. Ankle Lock! Taguchi tym razem długo trzymał rywala w chwycie, ale ostatecznie zdecydował się na przejście do Dodonu z dodatkiem Gutbustera, jednak Hiromu przewidział jego zamiary i sam skontrował na Ankle Lock! Taguchi wydostał się za pomocą Enzuigiri i wykonał Gourdbustera, a to starczyło ledwie na nearfall. Taguchi chciał pójść za ciosem i po wskoczeniu na górną linę szykował Frog Splash, ale wpadł prosto na kolana rywala. Mimo tego Ryusuke szykował kolejną szarżę w narożniku, lecz tym razem Takahashi miał dla niego Overhead Belly to Belly Suplex w narożnik, a po chwili także Fireman’s Carry Emerald Flowsion! 1…2..kickout! Hiromu dorzucił jeszcze Corner Death Valley Driver i szykował Time Bomb, ale Taguchi skontrował na Ankle Lock! Takahashi szybko się wydostał, lecz chwilę później wpadł w Flying Arm Bar, po którym Taguchi przeszedł do Ankle Locku! Hiromu mimo kłopotów w końcu doczołgał się jednak do lin, ale Taguchi nie zwalniał tempa i dorzucił Tiger Suplex, lecz mistrz miał w odpowiedzi Release German Suplex. Takahashi chciał chyba sięgnąć jeszcze po Arm Bar, ale nic z tego nie wyszło i to Taguchi zakończył świetną sekwencję Lariatem! Ryusuke uniósł rywala na Argentinian Backbreaker i po chwili szykował kolejny Dodon, lecz Takahashi skontrował na Victory Roll..2 count. Hiromu skorzystał z sytuacji i zaserwował rywalowi kilka Superkicków, po czym uniósł go na ramiona i czas na Corner DVD, po czym mistrz poszedł za ciosem i dorzucił Time Bomb i było pozamiatane.

 

Po walce Hiromu stwierdził, że zrobi open challenge, zaprasza do ringu każdego, kto chce następnego title shota. A na wyzwanie odpowiedział rzecz jasna ten hometown Hero, KUSHIDA. Były mistrz Juniorów przyznał, że Takahashi sprawił, iż dywizja Juniorów stała się dzięki niemu ciekawsza, ale on jest tutaj bo chce rewanżu. Panowie wymienili się jeszcze spojrzeniami i jasne chyba, że na Sakura Genesis dojdzie do rewanżu z Wrestle Kingdom.

 

Zwycięzca walki via pinfall i nadal aktualny IWGP Junior Heavyweight Champion – Hiromu Takahashi (17:43)

 

Ocena walki: **** ¼ (Świetna walka. Wielu pewnie przewracało oczy gdy Taguchi okazał się być następnym challengerem, ale on właśnie kolejny raz udowodnił, że gdy się tego od niego oczekuje, to staje na wysokości zadania i wykręca kapitalne pojedynki. Tak było swego czasu z Ibushim, tak było przed rokiem z Ospreay’em i tak było tym razem. Nie była to typowa dla Takahashiego walka wypełniona szalonymi spotami, trochę bardziej tym razem stonował z niebezpiecznymi akcjami i poszli raczej w opowiedzenie tu historii niż w ostry spotfest. Ostatnie minuty naprawdę kapitalne i wyszła z tego kolejna fenomenalna obrona pasa przez Hiromu. Moim zdaniem rewanż z Kushidą odbywa się trochę za szybko, wolałbym żeby użyli tutaj Ospreay’a czy Ricocheta którzy obecnie nie robią nic, ale liczę na to że Takahashi ponownie obroni pas i do tych walk dojdzie, za szybko na to żeby żegnał się z mistrzostwem.

 

Main Event: Kazuchika Okada (w/Gedo) vs Tiger Mask W [Kota Ibushi]

Spokojny początek, ale już po chwili Okada poczęstował rywala Shoulder Blockiem, lecz ten odpowiedział Arm Dragiem, a na koniec obaj spróbowali Dropkicku, ale nikt rzecz jasna nie trafił i skończyło się na wymianie spojrzeń. Tiger Mask przejął na chwile kontrolę i zaserwował przeciwnikowi Flip Senton oraz serię Forearmów, ale ten odegrał się firmowym Dropkickiem poza ring, do którego dorzucił jeszcze Big Boota, a gdy Ibushi znalazł się za barierkami to Okada zdecydował się na efektowne Crossbody! Wracamy między liny, tam mistrz IWGP dorzucił szybko Neckbreakera i próbował pinu, ale skończyło się jedynie na 2 councie. Mistrz zwolnił nieco tempo Chin Lockiem, a gdy Kota doczołgał się do lin to sięgnął po Senton Atomico, po czym wrócił do Chin Locku. I tym razem przeciwnik szybko znalazł jednak wyjście, a do tego pan grający Tiger Maska wykonał Flying Crossbody, po czym dorzucił serię kopniaków oraz Frankensteinera po którym Okada wypadł poza ring, więc ten zdecydował się na Triangle Moonsault! W ringu Ibushi dołożył jeszcze Springboard Missile Dropkick, ale to wszystko starczyło jedynie na 2 count. Okada skontrował szarżę w narożniku na Back Elbow, po czym zdecydował się na DDT oraz Diving European Uppercut. Okada liczył już na Diving Elbow Drop z górnej liny, lecz Kota szybko się podniósł i Okada był zmuszony zeskoczyć, a cała sekwencja zakończyła się Dropkickiem od Tiger Maska, który chciał pójść za ciosem i szykował już Tiger Driver, ale Okada skontrował to na Reverse Neckbreaker. Kilka bardzo ciekawych i efektownych kontr z obu stron, a wszystko zakończył się tym, że Okada udanie zapiął Red Ink. Ibushi rzecz jasna po jakimś czasie dostał się do lin, ale Okada sięgnął teraz po Diving Elbow Drop, po którym mamy próbę Rainmakera, którą Kota skontrował jednak na Full Nelson i mamy Bridging German Suplex! 1..2..kickout. Tiger Mask wymierzył kombinację ciosów i kopniaków, po której popisał się firmową kombinacją Scoop Powerslam/Asai Moonsault! 1..2..kickout. Próba Tiger Suplexu zblokowana i Okada jako kontra spróbował Tombstone’a, lecz i z tego nici i zakończyło się na High Kicku Ibushiego! Obaj długo zbierali siły, doszło do wymiany Forearmów, z której górą wyszedł Okada i na koniec trochę nonszalancko poczęstował rywala Stompami i Plaskaczami, a ten niczym w obu słynnych walkach z Nakamurą odpowiedział ciosami z zamkniętej pięści, ale Okada wściekle odegrał się dwukrotnym Dropkickiem! Kolejna próba Rainmakera zblokowana jednak przez Kotę, który sięgnął sam po High Kicka, a po chwili dorzucił Last Ride! 1…2..KICKOUT! Ibushi chciał pójść za ciosem i od razu wymierzyć Tiger Drivera, ale Okadzie udało się zblokować. Akcja przeniosła się po chwili na liny, gdzie Tiger Mask był bliski firmowego Springboard Frankensteinera, ale Okada na to nie pozwolił i był już bardzo blisko Tombstone’u z górnej liny, lecz Kota w ostatniej chwili ześlizgnął się i wykonał Pele Kick! Ibushi poszedł za ciosem i ustawił rywala na górnej linie, po czym wykonał SUPER TIGER DRIVER!!! 1…2..KICKOUT!! Po chwili próba kolejnego Tiger Drivera, lecz tym razem Okada wylądował na nogach i poczęstował rywala Lariatem! Publika zdecydowanie po stronie Tiger Maska, tymczasem Okada dorzucił kolejny Lariat i zbierał się już do Rainmakera, ale Ibushi zrobił unik i wykonał Pele Kick! Kota szykował Phoenix Splash z drugiej liny, lecz wpadł prosto na ramiona Okady, a ten wymierzył German Suplex, po którym poszedł za ciosem i dorzucił Rainmakera! 1..2..3!

 

Ibushi z pomocą Tiger Maska IV opuścił arenę, tymczasem Okada i Gedo zostali w rinug. Ten drugi wziął mikrofon i stwierdził, że nawet bohater prosto z serii anime nie jest w stanie zatrzymać obecnego mistrza IWGP. Okada dziś jakby trochę zadowolony niż zawsze zareklamował anime i przyznał, że liczy kiedyś na rewanż z Tiger Maskiem. Dodał też na koniec, że to on będzie królował również i na 50 rocznicy powstania NJPW, i na 55, 60, 65 i na 100 również.

 

Zwycięzca walki via pinfall – Kazuchika Okada (27:40)

 

Ocena walki: **** ½ (Kapitalny Main Event i Kazuchika Okada, od dawien dawna te słowa się nie rozstają. Jego obecny title run jest po prostu nieziemski, może posłużę się moimi ocenami dla jego title matchów/najlepszych walk w G1 od odebrania pasa Naito na Dominion: **** ½, **** ½, *****, *****, **** ¾, +*****, **** ½, **** ½. A do tego przecież dochodzą świetne walki zespołowe, których było ostatnio w cholerę. Co jest w tym wszystkim najlepsze? Każda z nich jest kompletnie inna od poprzedniej, ale to już w sumie historia na inny temat. Tutaj było oczywiście świetnie, spokojny początek, jednak po chwili zrobiło się już ciekawie i z minuty na minutę wchodzili na wyższy bieg, a końcówka jak zawsze u Kazka, kapitalna. Ciekawi mnie co teraz z Ibushim, bo nie chce mi się po prostu wierzyć że NJPW mając na talerzu jego starcie z Omegą nie będzie starać się go ponownie sprowadzić. Okada tymczasem spogląda już pewnie na New Japan Cup, a tam całkiem możliwe jest zwycięstwo Shibaty i Omegi, a to znaczyłoby raczej, że to któryś z nich będzie jego kolejnym rywalem.)

 

Ocena gali: **** (Nie lubię się powtarzać, jeszcze bardziej nie lubię porównywać NJPW do WWE, ale jednak po raz kolejny widać jak ogromna jest różnica między drugorzędnym Fastlane i drugorzędną galą Anniversary. Kapitalny title match Juniorów i jeszcze lepszy main event, do tego bardzo dobrze trochę niżej, TenKoji wygrywają pasy Tag Teamowe a ZSJ dołącza do Suzuki Gun. Generalnie gala zdecydowanie na plus, kolejny już mniejszy lub większy sukces NJPW pod względem zarówno ringowym jak i biznesowym. Zaczęli rok kapitalnie i na każdym kroku potwierdza się moja teoria, że to może być najlepszy rok obecnej ery NJPW, oby potrafili to tempo utrzymać.)

2036019559a718103ce0a.png

  • Odpowiedzi 0
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • RainmakerF7

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 68 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 983 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 691 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 549 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 874 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Dream match
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #778 Data: 25.03.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Orlando, Florida, USA Arena: WWE Performance Center Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Ricky Saints & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Bastian
      Szkockie RAW gorsze od tego belgijskiego, także pod względem publiki. Gala w Szkocji, gwiazdy WWE plątają się pomiędzy rosterami w drodze do WM, a Drew wśród swoich się nie pojawił....  Pokazał się natomiast CM Punk, fani w Glasgow zadowoleni, ale czy to coś wniosło do jego programu z Rollinsem i Reignsem? Śmiem wątpić. Chwilowy reunion Usosów równie przewidywalny, jak wynik ich walki z A-Town Down Under... Najlepszą walkę dali jobber Dragon Lee i Chad Gable El Grande Americano... Tylko czekać jak to story również padnie i WWE znajdzie dla Gable' a plan B w postaci wyjazdu do Japonii i bycia zamaskowanym Chadosato Gablesuką  Mogą go połączyć w tag z Nakamurą, to z pewnością uratuje kariery obydwu panów w WWE.  Heel turn Ceny jak dotąd taki, jak cały pożegnalny run Jasia, czyli na pół, a może nawet ćwierć gwizdka. Taki kozak mikrofonu, a wali banałami o zrujnowaniu wrestlingu. I to jest prawdziwe granie fanom na nosie, a nie mówienie im, że są "awful" ; "horrible" i "toxic". 
    • MattDevitto
    • CzaQ
      Ok trochę nadrabiam, bo dopiero teraz widzę RAW gdzie "SINA" wychodzi jako heel.  Przemówienie okej - w końcu Joshua zawsze był dobry na majku. Jednak zabrakło większego pazura. Podobało mi się, że jak Kodas wyszedł to Jasiu nie uciekał obsrany z ringu tylko stał tam niewzruszony kiedy Blondas brał obok niego majka od technika. Szczegóły, a cieszą.    Ale ogólnie co do tej sytuacji - WOW, WWE to ma jaja - dawać heelowy run na ostatnie 2 tygodnie kariery  Już dawno mieli to zrobić, ale bali się, że jak były te viralowe filmiki na tiktokach czy innych gównach, że dzieciaki płakały jak Price obijał Homelandera.  Jedynie widzę w tym sens, że jest to zasłona dymna i żaden pożegnalny tour Jana tylko renesans jego kariery - na WM zdobywa pas jako rekordzista (17 razy jako jedyny) i nie idzie na rentę tylko ma jeszcze z rok kariery.  W innym wypadku pozbawiono nas zajebistego pojedynku face vs face, który niemal zawsze jest kapitalnie zabookowany, a w szczególności  w walce wieczoru Wrestlemanii.  Najmniejszym złem dla mnie byłoby zdobycia pasa przez Jana, a następnie zwakowanie go jako rekordzista i odjechanie na koniu w stronę zachodzącego słońca.  Potem mamy turniej o miano nowego mistrza. Wtedy byłaby ciekawa telewizja przez kilka tygodni po WM, a nie tylko jedno dobre RAW po największej z gal (bo wszyscy wiemy jak to się skończy).  Cóż pożyjemy - zobaczymy.  Wracając do RAW :  - Niemiec w Belgii kontra Pęto. Sombreras wygrał.  - Co oni zrobili z Fińczykiem? W jego własnej stajni zepchnęli go na drugi tor, a jest najnudniejszym hehe członkiem. Nawet taka na doczepkę Livka (pozdrawiam Liwię z Miliholików  ) jest ciekawsza.  - Kto ubiera braci Creed? Śmierdzi mi makijażystką Rondy. Czyżby interesowała się również modą?   - Karetka wbija z pasem (ta decyzja jest dla mnie niezrozumiała, że jest champem), wbija Kijanka, a potem Ryja. Alienowa rozbija koleżanki i mamy triple threat. Kolejny. - Gey Uso rozbija Teoretyka w 20 sekund. Więcej czasu zajmuje to jego bujanie się jak jebany Rezus. RZYG - Wrestlerzy vs Luchadorzy. Widzę, że Brukseli bliżej do Meksyku niż do reszty świata   - Ready, Seth, Go! Architekt nie powiedział nic ciekawego.  - AJ walczy z Karrionem o miano pierwszeństwa do castingu do reklamy nowego szampoonu Head&Shoulders? :d - Fińczyk Balon walczy z Łamaczem o pas żydowski. Są i niesnaski w JDay.  Koniec RAW. Tylko początek był ciekawy.   Dzisiejszy odcinek : - Znowu zaczyna Joshua. No, w Szkocji już trochę lepiej pojechał. I wbija Kodak. Ten sam schemat. OK segment. - Dobry i zły Uso, czyli Uso i uso (z małej ze względu na brak szacunku) kontra Austriacy z Downem.  Serio Gey ma najważniejszy feud w karierze o praktycznie pewny pas WHC, a on bardziej zajmuje się na road to wrestlemania Austinem i Greysonem. Dziwny to jest konflikt. Gunther się pojawił... po walce. A mógł chociaż braciakom Lkę dać.  - Czuję pociąg seksualny do Lyrii Valkyrii - I kolejne panie. Jak tydzień temu Bianca, Iyo I Rhea. Dobrze, że dali taki przemijalny blok kobiet pod rząd - Dragon Lee kontra El Grande Americano? Hm. Cóż za niespodziewajka - Pancur się przymila publice. Filip się wytrzelał. Cóż w ringu najlepsza lata ma za sobą, ale na michale daję radę.  - Pentagram vs Brona. Oczywiście, że były interwencje. Pewnie niedługo zobaczymy Penta i Bron vs Finn i Dom w tagach. A jak buk da to i fatal 4 way w końcu na WM o pas IC co nie byłoby złym wyjściem jeśli nie będzie ladder matchu.    Ehh dziwna ta road to wrestlemania. Raczej nie spełnia oczekiwań. Cena podnosi poziom, a potem wszystko po łebkach na standardowym średnim poziomie. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...