Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Co ostatnio oglądaliście?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

BJW 2009.02.01

 

1. Street Fight: Jun Kasai & Naoki Numazawa & Mens Teioh vs. Abdullah Kobayashi & Kankuro Hoshino & Mototsugu Shimizu - słaby pojedynek z nietyle ciekawymi co charakterystycznymi momentami jak np Harry Potter od dwójki Kasai i Numazawa. Biedny jest odbyt Abby po tej walce, najpierw mieć wbitą miotłę a potem kij owinięty drutem kolczastym. Jako broń zostały nawet wykorzystane róże. Właśnie na różach leżał Shimizu a Kasai spinował go po Pearl Harbor Splash.

 

2. Hardcore: Shadow WX & The Winger vs. Ryuji Ito & Shuji Ishikawa - nie wiem dlaczego stypulacja hardcore bo jedyny hardcore jako doświadczyłem to była hardcorowa nuda i kiepska walka. Jedyny plus to mosiężny Brainbuster, którego Shinya Hashimoto nie powstydziłby się na Ito i tym akcentem WX go pinuje.

 

3. Yoshito Sasaki & Shinya Ishikawa vs. Daisuke Sekimoto & Yuji Okabayashi - Sasaki jak i Sekimoto wzieli pod swoje skrzydało młodziaków. Znośna walka w której młodzi mogli się pokazać trochę. Wygrywa Sasaki po tym jak pinuje Yuji po potężnym Lariat'cie.

 

4. No Ropes Barbed Wire Death Match: Jun Kasai & Masada & Naoki Numazawa vs. Takashi Sasaki & Yuko Miyamoto & Isami Kodaka - ten main event wynagrodził wcześniejsze trzy zdecydowanie nudne walki. Mimo, że stypulacja NRBW to w ruch poszły krzesła, jarzeniówki i nawet drabina. Walka posiadała kilka naprawdę ciekawych akcji jak chociażby Double Knee Stomop z krzesłem z drabiny od Isami na Masada'dzie, któy dodatkowo był przykryty krzesłem i jarzeniówką. Masada odegrał się za to bo założył Texas Cloverleaf na Isami'm, który lezał na drucie kolczastym. Submission był taki mocny, że Kodaka poddawał się chyba sam z siebie, ale sędzina nie widzała albo nie chciała widzieć tego. Isami uratowali kompani z team'u, ale tylko po to by polec po Skullfucka Buster'ze na drut kolczasty. Masada zdobywa zwycięstwo a sam dla zabawy po walce rzuca się na drut kolczasty.

 

Po pierwszych 3 walkach myślałem, że BJW straciło swoją passę bardzo dobrych gal, ale main event wynagordził wszytsko.

 

 

AJPW 2009.02.06

 

4. Shuji Kondo vs. "brother" YASSHI - ostatnie chwile YASSHI przed jego emeryturą w późniejszym okresie lutego. Jego przeciwnik to były kompan z Voodoo Murders. Walka prosta i średnia. Shuji wykańcza YASSHI po 3 złowieszczych King Kong Lariat'ach i wygrywa walkę.

 

5. Satoshi Kojima & KAI vs. Minoru Suzuki & Mazada - Tokyo Gurentai vs. F4 w bardzo nudnej walce. Najciekawszy był moment kiedy Mazada przedrzeźniał Satoshi Mochine Gun Chops'ami. Pin na Mazada'dzie zdobywa Kojima po Lariat'cie. Po walace SuwaKon wyzywają MiSu i Kea o ich pasy Tag Team.

 

6. Keiji Muto & Osamu Nishimura & Ryota Hama vs. Yoshihiro Takayama & Taiyo Kea & NOSAWA Rongai - naprawdę nie wiem co o tym napisać oprócz tego, że było nudno. Miło było popatrzeć jak Keiji sieka Shinng Wizard'y, bo mark mode się włącza. Właśnie po Shinng Wizard Muto spinował Rongai.

 

7. AJPW Junior Title: Naomichi Marufuji © vs. Kaz Hayashi - jest to piąta obrona pasa Naomichi i drugi raz na ringu All Japan. Przeciwnikiem jest zapaśnik, który ten pas już posiadał wcześniej i jego reign trwał prawie rok. Zdecydowanie bardzo, ale to bardzo ciekawa walka. Już praktycznie na samym początku była bardzo szybka wymiana kontr a to była dopiero przystawka tego 30 minutowego match'u. Naomichi Marufuji nie dał rady wykonać wykonać Shiranui bo za pierwszym razem Hayashi niespotykanie skontrował w Crossface! Za drugiem razem była to klasyczna kontra Shiranui i Hayashi sam poczęstował swoją trucizną Marufuji a ten długo nie był mu winny bo sam szybko też poczęstował Final Cut'em. Myślałem, że będzie Avalanche Shiranui i trochę się zawiodłem, że jednak nie wykonali go, ale tylko na chwile bo Hayashi wykonał z tej pozycji Final Cut! Sekwencji tego typu było więcej, ale wszytskich wypisywać nie będę. Walkę w sumie zdominował Marufuji, ale ostatnie słowo należało do Kaz'a po Wrist Clutch Air Raid Crash'u. Kaz Hayashi zdobywa kolejny raz pas, który wrócił do domu. Mimo, że naprawdę ciekawa walka nie jest to żaden MOTYC, publika strasznie cicha i sam schemat walki strasznie wolny. (****1/4)

 

Wszytsko można sobie darować (mimo, że nie mam 3 pierwszych walk) i obejrzeć jedynie main event.

 

 

Dragon Gate Infinity #120 (2009.02.08)

 

1. Cyber Kong vs. Anthony W. Mori - Cyber Kong był w tej walce potworem i dominował fizycznie Mori. Najciekawszy moment to był German Suplex podczas gdy Mori siedział na krześle! Bo w sumie nudnym pojedynku Cyber Kong poddaje się po Wakigatame.

 

2. YAMATO, Yasushi Kanda, Kenichiro Arai & KAGETORA vs. Shingo Takagi, Dragon Kid, Anthony W. Mori & Kenshin Chikano - Real Hazard vs. KAMIKAZE w elemination match'u. Kolejny zapaśnik wychodził co minutę i wgrywa ta stajnia, ktorej osoba ostatnia zostanie na ringu. Tak szczerze powiedziawszy nic specjalnego, taki średniak w stylu Dragon Gate i dużo zamieszania. Zdecydowanie najbardziej podobały mi się spęcia pomiędzy Dragon Kid a KAGETORA'ą. Wygrywają Real Hazard po tym jak Arai po heel'owym zagraniu czyli uderzeniu butelką w głowę Dragon Kid'a wylicza go.

 

3. Open the Dream Gate Title: Naruki Doi © vs. Taku Iwasa - pierwsza obrona pasa od kiedy Doi wygrał go w grudniu od Shingo. Strasznie mocno skrócili ten pojedynek z 27 minut na 10 minut, ale myśle, że i tak był bez większego polotu. Iwasa zaliczył mnóstwo near fall'i prawie zdobywając pas. Sam pojedynek starał się osiągnąć jakiś climax, za co plus bo pod koniec zrobiło się w miarę dramatycznie, chociaż i tak wiadomo, że Iwasa pasa nie wygra. Ostatecznie Doi wygrywa po tym jak pinuje przeciwnika po Tiger Suplex'ie.

 

Na pewno nienudzący odcinek, ale od Dragon Gate więcej wymagam.

 

 

Dragon Gate Infinity #121 (2009.02.12)

 

1. YAMATO, Cyber Kong & Genki Horiguchi vs. Masaaki Mochizuki, Don Fujii & Anthony W. Mori - taki mały opener i ciąg dalszy feud'u Mori/Kong. Ciekawy koniec jak Mori przy pomocy drużyny pin'uje Horiguchi finisher'em Konga - Cyber Bomb'em.

 

2. Open the Brave Gate Title: Masato Yoshino © vs. KAGETORA - KAGETORA, aby móc walczyć o ten pas musiał wygrać w styczniu turniej Battle of Tokyo. Sama walka niezbyt porywająca przynajmniej na początku by było strasznie wolno i schematycznie jeśli chodzi o interferncje Real Hazard. Na szczęście Speed Star zaprezentował swóją najwięszką zaletę czyli szybkość. KAGETORA wykazał wolę walki jak wybił się po Lightning Spiral, ale Yoshino poczęstował go drugim i było koniec. Tym samym Masato obronił swój pas po raz drugi.

 

3. BxB Hulk vs. Koji Kanemoto - miło znowu widzieć na ringu weterana z New Japan. Walka zdecydowanie była dla mnie zawodem bo ani nie było jakoś wybitnie technicznie ani też BxB nie pokazał za dużo high flying'u. Wygrywa Koji Kanemoto po Ankle Hold'zie. Po walce Doi wyzywa Kanemoto do walki o Open the Dream Gate Title w marcu.

 

Słaby odcinek posiadający swoje ciekawsze momenty. Od teraz pozostaje czekać na Kanmoto vs. Doi.

 

 

BJW 2009.02.13

 

1. Isami Kodaka & Masashi Takeda vs. Yuji Okabayashi & Ryuichi Kawakami - taki malutki opener w którym zapaśnicy hardcore'owi bez większych problemów radzą sobie z początkującymi. Tym samym Kawakami poddaje się po Ankle Hold'zie który założył mu Takeda.

 

2. Abdullah Kobayashi & Masada vs. Shadow WX & Atsushi Ohashi - krótki pojedynek, który polegał praktycznie tyko na znęcaniu się nad Ohashi'm. Shadow WX praktycznie nie istniał w walce. Ohashi poddaje się po Texas Cloverleaf, które założył mu Masada.

 

3. Mens Teioh & Makoto Oishi & Shinobu vs. Onryo & KUDO & Yuki Sato - hmmm... oglądam lucharasu ze szczyptą comedy match'u czyli co to może być ? Taak.. czas na akcję od MEN's Club. Jak zawsze przyjemna dla oka akcja od nich. Wygrywa Shinobu po tym jak pinuje Sato po swoim Shooting Star Press'ie.

 

4. Maximum Tag League - Block B: Katsumasa Inoue & Kankuro Hoshino vs. Yoshito Sasaki & Shinya Ishikawa - czas rozpocząć koszerny turniej i jest to walka otwierająca go. Partnerem Sasaki'ego jest młody zapaśnik, którego wziął pod swoje skrzydło a ich przeciwnicy do mid card'erzy BJW. Tak jak przez większość walki Sasaki znajnodwał się na ringu tak w chwilach kiedy walka rozkręciła się to gwiazdą był Ishikawa. Wykazywał się ogromną wolą walki i chęcią wygranej co owocowało w gorącą publike. Shinya Ishikawa wyrabia sobie powoli markę. Wygrywają Inoue i Hoshino po tym jak ten pierwszy pinuje Shinya po Tiger Suplex'ie.

 

5. Maximum Tag League - Block A: Daisuke Sekimoto & Mammoth Sasaki vs. Ryuji Ito & Shuji Ishikawa - mistrzowie BJW tag team przeciwko dwóm zwolennikom jarzeniówek. Tutaj była bardzo solidna walka. Jako, że Sekimoto i Sasaki to mistrzowie zostali pokazani jako dominatorzy i w lepszym świetle. Jednak przeciwnicy nie dawali za wygraną i odgryzali się. Wydawało się, ze mistrzowie wygrają pojedynek bo już Sekimoto uwolnił swojego German'a a Sasaki Barainbuster'a, ale z tego i z tego przerwał pin Ishikawa. Kiedy Sasaki zakładał Rear Naked Choke na Ito zadzwonił gong i pojedynek skończył czasowym remisem.

 

6. Maximum Tag League - Block B: Friday the 13th Lighttubes & Cage Sacrifice Death Match: Takashi Sasaki & Yuko Miyamoto vs. Jun Kasai & Jaki Numazawa - Maximum Tag League wskakuje na nowy poziom... hardcore'owy poziom. Naprawdę mocna walka. W końcu jeden z dwójki Kasai/Numazawa i w tym przypadku Numazawa zaskamakował swojego lekarstwa czyli Harry Potter. Mała klateczka też była dobrze wykorzystana i zrobiono z nią kilka spotów jak moonsault od Yuko czy najlepszy jak Sasaki i Jaki są na szczycie, Jaki rozwala sterte jarzeniówek na głowie przeciwnika i z jarzeniówki wysypują się pinezki, na które Jaki robi Hurricanrane ze szczytu klatki. Było bardzo emocjonalnie bo żadnej team nie chciał przegrać co wiązało sie z dużą ilości near fall'i chociażby po finisher'ach. Yuko Miyamoto wniósł w wiaderku na ring kenzansy czyli takie małe metalowe przedmioty budową przypominające jeża. Wykonuje na nich Fire Thunder Driver, którego ofiarą jest Jaki, pinuje go tym samym zdobywając zwycięstwo w tym trwającym koło 30 minut zaciętym pojedynku. (****)

 

Kolejna bardzo dobra gala BJW w tym roku.

 

 

Osaka Pro 2009.02.15

 

1. Kazuaki Mihara vs. Naoki Setoguchi - opener z dwoma młodziakami. Standardowa akcja nic godnego uwagi. Wygrywa Mihara po Single Leg Crab Boston'ie.

 

2. Ultimo Dragon & Tsubasa vs. Masamune & Orochi - Dragon i Tsubasu można powiedzieć, że po prostu spuścili łomot dla łotrów. Bardzo jednostronny pojedynek, ale w miarę nie nudział. Dragon pinuje Orochi po Asai DDT.

 

3. Dump Matsumoto & Kuishinbo Kamen & Ebessan III & Ranmaru vs. Miracle Man & Kanjyouro Matsuyama & Takaku Fuke & Stalker Ichikawa - patrząc tylko na skład pojedynku widać, że szykuje się comedy match. Dodatkowo w cyrku bierze udział kobieca legenda - Dump Matsumoto. Nie ma co dużo rozwodzić się na tą walką. Nie była ani dobra wrestligowo, anie nie spełniła swojego zadania jako comedy match. Wygrywa Dump po tym jak pinuje za jednym razem po Bodypress'ie Matsuyama i Ichikawa.

 

4. Atsushi Kotoge & Daisuke Harada & Tadasuke vs. KAZMA & Makoto Oishi & Shiori Asahi - akcja juniorów na lini Osaka Pro vs. K-Dojo. Szczerze powiedziawszy spodziewałem się więcej po takim składzie. Miło było zobaczyć Cactus Flower od Oishi i Asahi. Wygrywa Harada pinując Oisihi po German'ie.

 

5. Riki Kanshu & Tatsumi Ebenami vs. Small Antonio Inoki & Honey Shinya - Riki Choshu, Tatsumi Fujinami, Antonio Inoki i Shinya Hashimoto, legendy New Japan odwiedzają Osaka Pro, niekoniecznie we własnej osobie. Riki Kanshu pinuje Honey Shinya po kilku Lariat'ach w stylu orginalnego Riki Choshu.

 

6. Zeus vs. The Bodyguard - dwóch wielkich zapaśników w naszczęście niedługim i nudnym power wrestlingowym matchu. Zeus szybko rozprawia się z przeciwnikiem serią mocnych uderzeń i kończąc Chokeslam'em.

 

7. Osaka Pro Singles Title: Hideyoshi © vs. Billy Ken Kid - na koniec bardzo solidna walka o najważniejsze złoto w federacji. Z początku strasznie wolno wszytsko działo się, jednak z minuty na minute walka nabierała rumieńców, tempa i coraz to poważniejszy i mocniejszy cios został wykonywany, trochę chyba Kings Road. Akcją walki dla mnie zdecydowanie był piękny senton z Apronu przy pomocy narożnika na stojącego po drugiej stronie Hideyoshi. Również piękna była kontra Ken'a, podczas z drugiej liny wykonał Air Raid Crash i było to początek końca mistrza. Następnie MDII i Firebird Splash, który zapewnił zwycięstwo dla Billy Ken Kid'a. Zdobywa pas po raz trzeci w karierze i jest 15 mistrzem w historii federacji. Solidna walka z wolnym początkiem i climax'owym końcem.

 

Ogólnie jest to "one match show" chodzi tutaj o main event, który jedynie wróżniał się z pośród reszty pojedynków. Reszta karty bardzo kiepsko.

 

 

AJPW 2009.02.15

 

1. Ryuji Hijikata vs. Hate - zanim Hate użył gaśnicy było i przegrał przez DQ było trochę wrestlingu. Co nie zmienia faktu, że szkoda Ryuji do takich pojedynków.

 

2. Minoru & Lance Hoyt & Michael Faith vs. Kaz Hayashi & Manabu Soya & Seiya Sanada - Voodoo Murdes w składzie z dwoma gaijin'ami i byłem zapaśnikiem New Japan. Czytałem, że Faith jest porównywany przez wielu do Vader'a, czego nie dało zobaczyć sie w tej walce, Vader to nie ten poziom. Wygrywa Minoru pinując nowego mistrza AJPW Junior Heavyweight i zapewniając sobie pozycję #1 contender'a. Zostaje czekać na Kaz Hayashi vs. Minoru.

 

3. Satoshi Kojima & KAI & Hiroshi Yamato vs. Minoru Suzuki & NOSAWA Rongai & Mazada - Gurentai vs F4 w dobrym pojedynku bez żadnych fajerwerków. KAI pinuje NOSAWA'e po Top Rope Bodypress'ie.

 

4. Yoshihiro Takayama & Taiyo Kea vs. Keiji Muto & Ryota Hama - nie wiem co o tym pojedynku napisać. Jedynie 2 momenty to Backdrop Takayama'y na byłym sumicie i trademarkowe "maaaaza fucka" Keiji podczas Shining Wizard w narożniku. Wygrywa Takayama pinujac Hama po Kneelift'cie.

 

5. Kohei Suwama & Shuji Kondo vs. TARU & "brother" YASSHI - prawie ostatni przystanek w 8 letniej karierze YASSHI. Z każdym zapaśników łączyło go swego czasu Voodoo Murders. Tak jak przez większość kariery jobbował tak samo było również w tym pojedynku. Po zaciętych staraniach poległ po King Kong Lariat'cie od Kondo. Jako mały bonus na dowidzenia zażyczył sobie jeszcze walkę z legendarnym Keiji Muto.

 

6. YASSHI's Retirement Match: Keiji Muto vs. "brother" YASSHI - na początku mogło wydawać się wielkim zaskoczeniem, że YASSHI pokona legendę bo w tej krótkiej walce trwającej 2 minuty miał ogromną przewagę, ale 2 razy Shining Wizard od Muto wystarczyło, żeby pokonać YASSHI. "brother" w przeciągu kariery nic wielkiego nie osiągnął, ale na pewno zostanie zapamiętany jako barwna postać puroresu. Tak wygląda koniec kariery.

 

Ogólnie kiepskie show od All Japan, ale godne obejrzenia ze względu na to, że jest to ostatni rozdział w karierze "brother" YASSHI.

 

 

BattlArts 2009.02.15

 

1. Manabu Hara & Sanchu Tsubakichi vs. Fujita Jr Hayato & Baisen Tagai - z początku strasznie nudne "granie w szachy" w parterze jednak pojedynek nabrał rumieńców i były ciekawsze momenty. Tagi poddaje się po Yasu Kyoku Double-Armlock od Hara.

 

2. B-Rule: Kana vs. Chihiro Oikawa - mimo, że Oikawa prowadziła 3-2 i mogła wygrać w razie limitu czasowego to Kana zmusiła ją do poddania po Spider Armlock'u przy użyciu liny. Okropnie nudna techniczna walka, miło się oglądało wizualnie jedynie Chichiro.

 

3. Alexander Otsuka vs. Yujiro Yamamoto - walka głównie wyglądała na takim schemacie, że Yujiro próbował wygrać walkę przez jakiś submission z którego Otsuka znalazł ucieczke i kontrował czymś potężnym i brutalnym atakującym głowę lub kark. Najgroźniej wyglądający był zdecydowanie Piledriver. Jednak akcją, która zapewniła mu zwycięstwo przez KO był German Suplex.

 

4. Katsumi Usuda vs. Yuta Yoshikawa - i w tym momencie miałem doczynienia z bardzo prawdopodobną najlpeszą shootstyle'ową walką roku. Na samym początku zeczęło się intensywnie od headkick'ów jeszcze przed gongiem, jednak pierwsze chwile walki uspokokoiły się i zeszły do parteru, który może nie był olśniewający, ale bez nudy oglądało się. Tak z chwili na chwile i z submissiona na submission walka przechodziła do w miarę długiego climax'u bo jak pierwszy raz pomyślałem, że już koniec a było to po Rear Naked Choke było jeszcze sporo takich akcji w czasie, których spodziewałem się końca. Najbrutalniszą akcją był zdecydowanie Punt Kick Usuda'y, który spodowował krwawienie u Yuta. Końcówka była strasznie gorąca Usuda najpierw próbuje skończyć walkę przez Wakigatame co udaje się skontrować dla Yuta, jednak nie na długo bo wpada w Jujigatame z czego też uwalnia się, żeby znowy wpaść w Wakigatame. Ciekawy i mocny koniec jak i cały pojedynek. (****)

 

5. Yuki Ishikawa & Super Tiger II vs Munenori Sawa & Keita Yano - poziom main eventu był jak na walkę wieczoru trochę żenujący bo na prawdę praktycznie nic nie działo się do ostatnich chwil, które też nie były wcale emocjonujące. Super Tiger używa Sawate Kick na Yano dzięki, któremu wygrywa przez KO.

 

Nie było wcale źle, jako całokształt całkiem udane show. Jednak przy Usuda vs. Yoshikawa reszta gali wypada blado.

 

 

BJW 2009.02.15

 

1. Daisuke Sekimoto & Katsumasa Inoue vs. Yoshito Sasaki & Yuji Okabayashi - dwóch doświadczonych i dwóch a miarę młodych. Solidny wrestling, ale bez żądnych fajerwerków prosty stuff. Sekimoto pinuje Okabayashi'ego po German'ie.

 

2. Hardcore: Ryuji Ito & Takashi Sasaki & Yuko Miyamoto vs. Jun Kasai & Naoki Numazawa & Masashi Takeda - z hardcore'em pojedynek ten nie miał zbyt wiele wspólnego, ale sam jako wrestling całkiem całkiem. Oczywiście takie skład najchętniach oglądam w jarzeniówkowym środowiku, ale oni też muszą trochę odpocząć. Piękny German Suplex, który wykonał Takeda na Sasaki'm na leżącego Yuko. Yuko Miyamoto pinuje po Fire Thunder piledriver'ze na krzesło Masashi.

 

3. Maximum Tag League - Block A: Light Tube/Barbed Wire Board, Glass, Brick & Fire Death Match: Shadow WX & The Winger vs. Abdullah Kobayashi & Masada - w sumie zbyt wiele nie spodziewałem sie po takim składzie nawet pomimo, że narzędzi zbrodni było do wyboru do koloru. Był to zdecydowanie typ uv jakiego nie lubię czyli gdzie wrestling jest dodatkiem do broni a nie na odwrót. Cały pojedynek był okropnie wolny. Na uwagę zdecydowanie zasługują dwie najciekawsze akcje. Pierwsza to DVD od Masada'y na Winger'ze ze stołu na apron'ie na podpalony stół za ringiem. Druga pod sam koniec to Shadow WX ziejący ogniem z podpalonego kija którym chciał zaatakować go Abby. Shadow WX pinuje Abby'ego po Lariat'cie przy asyście kija baseball'owego owiniętego drutem kolczastym.

 

Kiepskie show od Big Japan. Żadna walka nie zachwycała a cała gala to tylko 2 spoty z main event'u. Mamy luty a gala odbyła się na świeżym powietrzu.

 

 

Dragon Gate Infinity #122 (2009.02.15)

 

1. Open the Twin Gate Unified Tag Title: Cyber Kong & YAMATO © vs. Susumu Yokosuka & Ryo Saito - byli mistrzowie mają szanse znowu posiadać te pasy. Walka ciekawa w stylu Dragon Gate, jednak chyba najważniejszy tutaj jest turn Saito. Ryo obraca się przeciwko partnerowi atakując go walizką, YAMATO wykonuje Gallaria i pinuje Susumu broniąc pasy po raz 4. Po walce Real Hazard jeszcze chce znęcać się nad Susumu jednak z pomocą przybywa GAMMA, który prawdopodobnie przeszedł face turn.

 

2. Open the Triangle Gate Title: Masaaki Mochizuki & Don Fujii & Magnitude Kishiwada © vs. Shingo Takagi & Dragon Kid & Taku Iwasa - kolejna walka o pas i kolejna ciekawa walka lucharesu. Nie było żadnych zapierających dech w piersiach sekwencji, tylko standardowe akcje od każdego i zdecydowanie wystarczy, żeby walka nabrała poziomu. Po około 20 minutach walki Iwasa wykonuje Noshigami i pinuje Mochizuki. Shingo, Dragon Kid i Iwasa zdobywają pasy i zostają 22 mistrzami w historii Dragon Gate.

 

Odcinek zawierał tylko 2 walki, ale dwie ciekawe i o pasy. Zdecydowanie na plus.

 

 

Hustle 2009.02.19

 

2. NWA International Junior Title: Ray Ohara © vs. KUSHIDA - walka na prawdę bardzo dobrze zaczęła się bo w ringu prezentowali dobry wrestling. Wszytsko do czasu aż Ohara użył pasa i spinował przeciwnika. Wtedy zaczął się chaos zaczęli golić głowę dla KUSHIDA, w końcu postanowiono zrestartować pojedynek, który zakończył się no-contest'em przez interwencję Private Shoji. Wtedy z pomocą przybył Tajiri częstujące Green Mist'em mistrza. Na sam koniec wbiegł z pomocą dla Ray'a zapaśnik ZERO1 Minoru Fujita. Wynikiem czego będzie pojedynek na następnej gali Ohara & Fujita vs Tajiri & KUSHIDA.

 

3. Alan Kuroki & RG vs. Tiger Jeet Singh & Monster HG - praktycznie powtórka ze stycznia. RG po raz kolejny zaznał sadyzmu od Monster HG i tym razem weterana Tiger'a. Podobnie jak ostatnio RG wygrał dzięki DQ. Średniawy brawl bez akcentów humorystycznych jak ostatnio.

 

4. Genichiro Tenyru & Shiro Koshinaka & Natto Man vs. Toshiaki Kawada & Private Shoji & Commander Ann Jo - zaczęło się podobnie jak w Elemination Match'u. Na początku był to handicap gdzie Tenyru i Koshinaka musieli sporstać trójce z Monster Army. Na początku dawali radę jednak potem zostali zdominowani i wtedy pojawił się Natto Man. Nie było to jednak takie superbohaterskie wejście jak ostatnio bo od razu wpadł w szpony Shoji a chwile potem znęcała się nad nim cała trójka Monster Army. Jednak Hustle Army szybko pozbierali się do kupy i wygrali. Pin zdobył Natto Man po Natto Roll na Private Shoji.

 

5. Lance Cade & A-chan vs. Bono-kun & Tajiri - 3-krotny World Tag Team Champion z WWE debiutuje w Hustle. Sama walka strasznie i okrutnie nudna jak flaki z olejem, nic więcej nie mogę powiedzieć na jej temat. Na domiar złego Cade pinuje Tijiri po Top Rope Elbow Drop'ie.

 

Hustle co tu dużo mówić pomimo kiepskiego wrestlingu lubię federację. Walka nr 2 mimo, że krótka zaprezentowała bardzo dobry wrestling. Żałuje, że walki nr 1 nie mam bo była KG.

 

 

DDT 2009.02.22

 

6. UWA Trios Title: Francesco Togo & PIZA Michinoku & Antonio Honda © vs. Louie Takanashi 14th & Minoru Poinareff & Jacques de Atsushinu - mamy skośnookich Franzuców i skośnookich Włochów. Szeregi Włochów zasilił były zapaśnik New Japan - Minoru. Przyjemny pojedynek z przyzwoitym wrestlingiem i dawką humoru. Zdecydowanie najlepszy był Antonio Honda podczas naślodowania Hulekstar'a. Walka kończy się pinem na Takanashi'm po Death Cake Impact'cie od Togo i Honda.

 

7. KO-D Openweight Title: Sanshiro Takagi © vs. Kota Ibushi - i tutaj solidna i bardzo ciekawa obrona pasa. Kota Ibushi miał kontuzjowany prawy bark więc Takagi wykorzystywał to na swoją korzyść i pracował nad tym, między innymi brutalne Wakigatame. Ibushi jak zwykle zaprezentował kilka mocnych spotów. Kota albo Takagi spalił Dragon Supelx'a i Ibushi musiał przejść z pozycji Dragon Suplex Pin do tradycyjnego pinu, ale oprócz tego pojedynek bez żadnych minusów i wpadek. Udało się im zbudować climax, było trochę near fall'i i całkiem rozgrzana publika. Takagi wykonał Sitting Sunflower Bomb i od razu przeszedł do drugiej próby wykonania tylko tym razem z drugiej liny co mu się udało i był to koniec Ibushi'ego. Sanshiro Takagi obronił pas po raz czwarty. (****)

 

Mimo, że posiadam tylko 2 walki z całego show zdecydowanie jestem zadowolony z tego co dałem radę obejrzeć.

 

 

Hustle 2009.02.22

 

1. Tajiri & KUSHIDA vs. Minoru Fujita & Ray Ohara - walka jest to efekt tego co stało się na ostatniej gali. Spodziewałem się, że będzie wyżej w karcie. KUSHIDA dokończył to co zaczął Ohara i ma łysą głowę. Cały feud KUSHIDA vs. Ohara jest dobry tylko szkoda, że walki strasznie krótkie. Pin zdobywa KUSIDA na Ray'u po Supernova Press rewanżując się trochę za ostatnie wydarzenia.

 

3. Genichiro Tenyru & Alan Kuroki & RG vs. Monster HG & Fake HG & Tiger Jeet Singh - kolejna odsłona Kuroki vs. Monster HG. Praktycznie cały czas dominowało Monster Army. W ostatnich chwilach Hutsle Army zyskało przewagę a nawet zwycięstwo po tym jak Kuroki pinuje Fake HG Backslide'm.

 

4. Natto Man & Kikko Man vs. Private Shoji & Commander Ann Jo - jak to w przypadku Natto Man'a był to handicap na początku, tylko tym razem to Natto Man brał w nim udział. Monster Army zdominowało superbohatera i pojawił się jego pomocnik Kikko Man! Jest to nikt inny jak Tajiri. Szybko zyskali przewagę Kikkoman puścił Mist'a w Shoji a Natto Man wykonał Natto Roll i wygrali pojedynek. Na koniec rozmowa superbohatera i jego pomocnika w której Tajiri śmiesznie zmienia głos.

 

5. Toshiaki Kawada vs. Shiro Koshinaka - dwóch weteranów All Japan tym razem na ringu Hustle w dobrej walce. Jak na standardy wrestlingu Hustle wręcz świetny pojedynek. Nie było żadnych fikuśnych rzutów tylko proste sprawy jak Hip Attack'i od Shiro czy kopnięcia od Toshiaki. Pojedynek nabrał kolorów pod koniec kiedy były na prawdę niezłe near fall'e i Ganso Bomb. Po Brainbuster'ze i Headkick'u Toshiaki Kawada zdobywa zwycięstwo. Zdecydowanie MOTYC dla federacji Hustle.

 

6. Lance Cade vs. Bono-kun - wystarczy spojrzeć jak to prezentuje się na karcie i widać od razu, że nic z tej walki nie będzie. Największy plus to zdecydowanie były majteczki i stanik Francoise, którymi rozkajarzała Bono co udało się jej i Cade skorzystał z chwili nie uwagi. Spinował Bono Top Rope Elob Drop'em. Niesamowicie Francoise miętosiła cycuszka.

 

Zdecydowanie warto zobaczyć Kawada vs. Koshinaka a reszta typowe Hustle.

 

 

Puroresu King 200: Oz Academy 2009.02.22

 

1. Toshie Uematsu vs. Kaoru - w sumie jedyna ważna rzecz z tej walki to fakt, że Uematsu przejęła gimmik swojej mistrzyni Devil Masami - "Super Heel". Tylko bardziej przypomina anioła bo bardzo dużo białego kolory nosi, a jako broń katana. Sama walka nudna Uematsu wygrywa po tym jak kontruje pin z Michinoku Driver II. Wśród publiczności siedziała zadowolona na emeryturze Devil Masami.

 

2. Ran Yu Yu & Hikaru vs. Takako Inoue & Hiren - skórt jakże nudnego pojedynku. Ran Yu Yu pinuje Inoue po European Clutch'u.

 

3. Manami Toyota vs. Arisa Nakajima - ogólnie Arisa starała się odgryzać dla weteranki, ale niestety młoda i utalentowana zapasniczka JWP zaliczyła squash. Manami pinuje po Japanese Ocean Cyclon Suplex Hold. Wolałbym zobaczyć je dwie w serii "Mommy loves pussy" niż w tej walce.

 

4. Carlos Amano & Tomoka Nakagawa vs. Akino & Ayumi Kurihara - i tutaj mimo mocno okrojonej wersji było całkiem przyzwoicie. Czuć było tą energię na ringu. Amano vs. Akino, taki skład najciekawej oglądało się. Amano pinuje Kurihara po Leeping Headbutt'cie.

 

5. Oz Tag Title: Aja Kong & Hiroyo Matsumoto © vs. Chikayo Nagashima & Sonoko Kato - ciekawa walka bo w końcu same energiczne zapaśniczki i nawet Aja Kong wcale mocno nie spowalniała. Efektowny był German Suplex jaki wykonała Chikayo na Kong. Oprócz tego nic nowego nie było standardowe akcje. Nagashima pinuje Kong po Flying Headscissor Schoolboy'u. Pokonują mistrzynie w ich pierwszej i zarazem ostatniej obronie. Nagashima i Kato zostają 4 mistrzyniami w historii Oz Academy.

 

6. Oz Title: Mayumi Ozaki © vs. Dynamite Kansai - i to był kawał chaosu i zwariowanego pojedynku. Na początku, żeby zachować porządek skuto kajdankami do narożników sprzymieżeńców Kansai i gang Ozaki. Walka zaczęła się ostro bo Ozaki prawie nadziała się na Splash Mountain. Jednak potem zwolniło się i w ruch poszedł łańcuch i krzesła. Po chwili brawlu Ozaki odzyskała klucz i uwolniła swój gang. Zaczął się chaos i dewastacja Kansai. Chwile potem sprzymieżeńcy Kansai uwolnili się. Już wtedy nie było żadnego porządku na zmiane pomagali Kanasai, żeby nie została wyliczona do 3 a to dla Ozaki. Dla mnie to szkoda bo lepiej by przyjęły się proste near fall'e. Dynamie Kansai została skuta kajdankami, które oczywiście rozerwała. W ruch poszły jarzeniówki, która została rozbita na głowie Kansai po Ozakick. Po ogromnym chaosie Dynamite dostaje deske wypełnioną w środku prochem wybuchowym, na która wykonuje Green Fall i zdobywa pas!. Zostaje 4 mistrzynią federacji. Walka była jak balsam dla oczu po tym co ostatnimi czasy prezentowało Oz Academy a już nie ma co porównywać do styczniowej walki o pas. Mimo wszytsko cały ten chaos i zamieszanie zepsuły wszytsko. (****)

 

Dobry odcinek. Pierwsze 4 walki zostały okropnie skrócone specjalnie na rzecz main eventu bo trwał prawie 30 minut. Uważam za dobry ruch. Dwa pasy zmieniły właścicielki.

 

 

ZERO1-MAX 2009.02.27

 

1. Osamu Namiguchi & Yuzuru Saito vs. Munenori Sawa & Yusaku Obata - gość z BattlArts w typowym opener'ze. Wygrywa Namiguchi pinując Yusaku po Lanakila-H.

 

2. Mr. Wrestling III vs. Shito Ueda - Backdrop i dwa Barinbuster'y w sumie tyle z tej walki. Squash w którym wygrywa Mr. Wrestling III.

 

3. Minoru & Ikuto Hidaka & Masaaki Mochizuki vs. Masato Tanaka & Minoru Fujita & Takuya Sugawara - na karacie mocno prezentuje się pojedynek. Jednak w praktyce wyszło średnio. Oczywiście nie nudziła, ale spodziewałem się trochę więcej. Ciekawy był unik Minoru przed Sliding D i szybkie przejście w jujigatame. Minoru zakłada Minoru Special na Sugawara a ten poddaje się.

 

4. Daisuke Sekimoto & Ryuji Sai vs. Shingo Takagi & Kohei Sato - dwaj zapaśnicy z ZERO1 przeciwko sobie w tag team'ach a gościnnie ich partnerami zapaśnicy z Dragon Gate i Big Japan. Najciekawiej na ringu działo się zdecydowanie kiedy to właśnie goście stawali przeciwko sobie. Nie ujmując nic dla Sai i Sato oczywiście. Raczej niezbyt energiczny i żywy pojedynek, ale miał swoje ciekawsze momenty. Rządził German Suplex od Sekimoto na Sai i Sato. Koniec końców finał pojedynku roztrzygnął się pomiędzy zapaśnikami z Z-1. Ryuji Sai spinował Sato po Double Foot Stomp'ie.

 

5. Zero-One World Title: Yuji Nagata © vs. Shinjiro Otani - kolejna szanasa odzyskania pasa do domu. Tym razem na przeciwko reprezentanta z New Japan staje inny weteran New Japan. Całkiem udany pojedynek jednak bez fajerwerek. Nagata pracował nad nogą Otani'ego, jednak adrenalina była większa i dał rade wykonać swoje trademark'i mimo wszytsko - Boot Scarpares i Springboard Dropkick. Nagata rónież zaserwował kilka mocnych akcji jak Backdrop. Dla Yuji'ego tak był ważny pas, że nawet nie wystarczyły na niego dwa Spiral Bomb'y, które powaliły niejednego na łopatki. Shinjiro wykonał Dragon Suplex, który był finalną akcją i odliczył do trzech mistrza. W czwartej obronie pasa Nagata poległ i tym samym Otani został trzecim mistrzem federacji.

 

6. Zero-One World Title: Shinjiro Otani © vs. Steve Corino - nikt nie pieści się na Otani'm a już na pewno nie Steve Corino, który siedział i przyglądał się wcześniejszej walce wraz z czterema Mr. Wrestling'ami. Corino skorzystał z okazji i wyzwał nowego mistrza do walki. Shinjiro jak walcząc mistrz mimo wcześniejszego pojedynku podjął się wyzwania. Okrutnie słabe to było Steve Corino zastygnięty w ringu i pomagali mu czterej sprzymieżeńcy, jednyna ciekawa ackaj to był Old School. Publika jak podczas pierwszej walki była za Otani'm, dzięki któremu było trochę ciekawej. Chwile po wygraniu złota Otani podjął się obrony, która okazała się sukcesywna. Spinował Corino po Spiral Bomb'ie broniąc pas pierwszy raz.

 

Solidne show od ZERO1-MAX. Walki 4 i 5 godne uwagi. Sam fakt, z akcją Corino jest niespotykany w Japonii.

 

 

NJPW 2009.02.28

 

7. Hiroshi Tanahashi & Yuji Nagata vs. Masahiro Chono & Hirooki Goto - solidna akcja tutaj. Świetnie ogląda się w ringu Nagata vs Goto. Piękna kontra Sling Blade w Backdrop'a od Goto na Tanahashi'm. Nagata pinuje kolejny raz Goto po Backdrop Suplex Hold'zie. Niestety tylko solidna walka bo tak naprawdę żadnej historii ani climax'u nie osiągneli.

 

Niestety nie mogę dużo powiedzieć o tym show. Jednak main event solidny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-160143
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2010
  • Status:  Offline

Ja zawsze stawiam na stary dobry hardcore ale jak wiadomo w obecnych czasach brak go

w WWE. Cofnąłem się trochę wstecz w mojej videografii i znalazłem, Summer slam 2003.

 

Oczywiście jak przystało na Gale PPV nie zabrakło Superstars takich jak Goldberg, Triple H,

Kurt Angle, Brock Lesnar, RVD, Kane, Randy Orton, Chris Jericho, Shawn Michaels i wiele innych.

Nie zdradzając szczegółów mogę powiedzieć tylko tyle że, fani Fatal 4-way matchów nie będą zawiedzeni oraz można zobaczyć zaskakująco dużo hardcorowych akcji jak na gale PPV bez TLC albo ladder matchów.

Jak zawsze najlepszy z całej gali był Main Event. Osobiście uważam że, bezkompromisowo ten elimination chamber match zasługuje na miano Main Eventu ze względu na ciekawy zwrot akcji, śmieszne zachowanie jednego wrestlera, który nie brał udziału w meczu, wyśmienity jak dla mnie dobór gwiazd oraz hardcorowość.

Naprawde polecam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-164633
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

Muscule 2009.01.03

 

1. Tag Tournament - Round 1: Go Ryuuba & DT-YUTA vs. Yoshie Yutaka & Sanshiro Takagi - ogólnie dziwne to było. Zaczęło się od zamieszania i jakichś walk przed walką tagów. Jak już rozpoczęła się Yutaka i Takagi pozamiatali towrzystwem tym samym Yoshie zdobywa zwycięski pin.

 

2. Tag Tournament - Round 1: Choun Shiryu & Kenny Omega vs. Pedro Takaishi & Keita Yano - tutaj całkiem szybka i przyjemna walka. Najlepiej zdecydowanie wyglądał double team Shiryu, który trzymał Yano w Gory Special a Omega dołożył do tego Fame Asser. Wygrywają Choun i Kenny po Double Hauduken'ie na reprezentancie BattlArts Yano.

 

3. Tag Tournament - Round 1: 726 & KUDO vs. Urano Yasu & Munenori Sawa - skrót z pojedynku. Yasu i Sawa znęcali się nad 726, dla którego udało się zmienić z KUDO. Walka trochę nabrała standardowego tempa. Sawa pinuje 726 po Shinging Wizard'zie.

 

4. Tag Tournament - Round 1: Antonio Honda & GENTARO vs. Kazuyoshi Sakai & Matsuba Zue - bardzo dobry comedy match. Sakai to nikt inny jak wielka gwiazda Hustle Hard Gay. Zue to nikt a raczej nic innego jak kula do chodzenia. Uśmiech nie schodził mi twarzy podczas głupich akcji jak near fall'e z tym "zapaśnikiem". Gentaro jednak wykończył Zue i spinował Brainbuster'em. Zanim zadebiutował YOSHIHIKO był Matsuba Zue hehe.

 

5. Tag Tournament - Round 1: Norikazu Fujioka & Mitsuya Nagai vs. Owashi Toru & HARASHIMA - kolejna porcja comedy match'u tylko w trochę mniejszych porcjach a to za sprawą ważącego 52 kg Norikazu Fujioka i jego partenra ex zawodnika MMA. Nagai dawał kilka szanas dla partnera a on był po prostu za chudy. Poczas pojedynku ucierpiał komentator. HARASHIMA pinuje Fujioka po zwykłym Standing Elbow Drop'ie.

 

6. Tag Tournament - Round 1: Danshoku Dino & Atsushi Aoki vs. NOSAWA Rongai & Kyouhei Wada - mieszanka wybuchowa tutaj. Młody wilk z NOAH w parze z gejem z DDT przeciwko zapaśnikowi i sędziemu z AJPW. Już na samym początku Wada pozbył się orginalnego sędziego i sam przystąpił do sędziowania. Zaczął się pojedynek, który potrwał zaledwie minutę. Dino zdążył połapać Aoki'ego za dupe oraz pocałować się. Aoki i Dino wygrali przez DQ, kiedy zdominowany NOSAWA urzył kosza na śmieci.

 

7. Tag Tournament - Round 2: Choun Shiryu & Kenny Omega vs. Yoshie Yutaka & Sanshiro Takagi - kiepska walka nie licząc momentu kiedy na ringu był Omega i Yutaka. Wygrywa Yutaka pinując Choun Shiryu po Diving Body Press'ie.

 

8. Tag Tournament - Round 2: Antonio Honda & GENTARO vs. Urano Yasu & Munenori Sawa - szczerze to nie wiem co to było. Na początku czwórka pokazuje całkiem przyjemny wrestling. Nagle włącza się jakaś muzyczka, pokazują to jakąs szachownice to Sawa i Honda w slow montion wrestlingu. Kiedy Sawa szykuje się do Shining Wizard pojawia się chyba gospodarz i oba team'y dyskwalifikuje. Potem pokazują znowu Norikazu Fujioka jak więzi jakiś chyba oficjeli. Gubie się.

 

9. Tag Tournament - Round 2: Danshoku Dino & Atsushi Aoki vs. HARASHIMA & Norikazu Fujioka - Owashi widać ustąpił miejsca dla Norizaku, aby ten uwolnił wcześniej wspomnianych zakładników. HARASHIMA vs. Atsushi Aoki wszytsko kręciło się w okół tego i wtedu było najciekawiej. Norikazu Fujioka kolejny raz zawiódł i nie pomogły nawet czarne majtki. Poddał się po Kimur'ze od Dino. Po walce wychodzi Muscule Sakai i daje zjeby dla 50 kg'owego zawodnika.

 

10. Atsushi Onita vs. Muscle Sakai - nagle rozległo się WILD THING ! co mogło oznaczać tylko jedną osobę. Legende hardcore'u i weterana FMW Onita'e. Po kiepskim brawl'u Onita pluje mistem włącza się muzyka i kolejny raz na gali slow motion. Robi się wielkie zamieszanie Sakai pluje sam też mistem i cały skład DDT/Musucle wspólnie pinuje Atsushi. Na koniec małe kazanie od legendy.

 

Ciężko było ale przebrnąłem przez tę galę DDT/Musucle. Wielka szkoda, że finału nie było na tej gali. Największy plus to zdecydowanie Kazuyoshi Sakai & Matsuba Zue. Nie można zapomnieć też o Onita'cie.

 

 

NEO 2009.02.08

 

2. NEO Stage '09 - Semi-Final: Hiroyo Matsumoto vs. Etsuko Mita - młoda lecz silna i zwinna Hiroyo w pół finale spotyka weterankę ringu. Panie zaczęły bardzo intensywnie bo nawet nie zdąrzyły puścić rąk przed walką a Mita już chciała wykonać DVD. Po początkowej sekwencji strasznie zwolniły i trzymały to tempo już do końca. Nic szczególnego nie wydarzyło się. Matsumoto wygrywa po trochę zmodyfikowanym Cradle i przechodzi do finału.

 

3. NEO Stage '09 - Semi-Final: Yuki Miyazaki vs. Kyoko Inoue - nie mam i nie widziałem tej walki, ale zaskoczony i tak byłem. Może nie tyle zwycięstwem Yuko, ale tym iż pokonała legende w 18 sekund po Gedo Clutch'u.

 

6. NEO Stage '09 - Final: Yuki Miyazaki vs. Hiroyo Matsumoto - powtórka z przed roku. W 2008 Matsumoto cieszyła się zwycięstwem tak więc Yuki tak łatwo nie pozwoli na podwójną przegraną. Muszę przyznać, że okropnie wynudziłem się tutaj. Miyazaki jest nudną zapaśniczką i lepiej się oglądało ją w walkach tag team'owych, ogólnie jest w kiepskiej formie. Oczywiście było kilka jak nie mniej ciekawszych chwil. Tiger Suplex z drugiej liny i Lariat zapewniły dla Yuko zwycięstwo w walce jak i turnieju.

 

Z 6 walk widziałem 2 dostępnę i żałuję straconego czasu. Okrutnie słabe walki i słaby turniej przed malutką publicznością.

 

 

NEO 2009.02.21

 

6. NEO Tag Title: Kyoko Kimura & Atsuko Emoto © vs. Kana & Natsuki*Taiyo - bardzo dobra walka NEO i dywizja tag team jest świetna. Przed zaledwie 250 fanami panie zaserwowały energiczny i ekscytujący pojedynek. Kana i Natsuki były bardzo głodne zwycięstwa i czuć było napięcie między dwoma team'ami. Kana często używała ataku swoimi pośladkami a najmocniejszy zdecydowanie przeżyła Kimura leżąc w narożniku na brzuchu a Kana prawie ją połamała w pół. Kimura bardzo mocno stiff'owo kopała. To właśnie między tą dwójką najciekawiej i to one osiągnęły climax na sam koniec. Kimura bardzo mocno kopenęła w głowę Kana'e jednak było za mało i Kana nie dała się wyliczyć do 3. Kimura poprawiła drugim kopnięciem równie mocnym i odklepała ją. Kimura i Emoto obroniły pasy po raz pierwszy. Po walce pojawiły się Tamura i Kurihara to właśnie przeciwko nim kolejna obrona 8 marca.

 

Komercyje wydanie NEO i mała gala. Dysponowałem tylko jedną walką, ale jakże udaną. Godna polecenia.

 

 

Dragon Gate Infnity #123 (2009.03.01)

 

1. Naruki Doi, Naoki Tanizaki & m.c.KZ vs. Shingo Takagi, Dragon Kid & Taku Iwasa - o tej walce dużo napisać nie da się. Była to standardowa i dobra akcja lucharesu jaką prezentuje Dragon Gate. Zawodnicy z World-1 pokonali mistrzów robiąc siebie nowymi #1 contender'ami. Tanisaki spinował Iwasa'e po Imptant'cie.

 

2. Open the Twin Gate Unified Tag Title: Cyber Kong & YAMATO © vs. Gamma & Susumu Yokosuka - Yokosuka dostał kolejną szansę walki o te pasy. Ostatnim razem Saito był jego partnerem jednak odwrócił się od niego i przeszedł do RH. Jego nowym partnerem będzie osoba, która doświadczyła tego samego od RH czyli Gamma. Nowo powstały tag team całkiem dobrze ze sobą współpracował do momentu kiedy na ring tradycyjnie wbiegła cała stajnia RH z pomocą dla kompanów. Całą asekurację jednak zepsół Kagetora, który odwrócił się od swojej stajni i pomógł dla challenger'ów. Gamma mimo, że już face nadal używa swoich heel'owych zagrywek jak np kij, który dołożył parę groszy do wygranej. Gamma ostatecznie wykonuje Skytwister Press lądując na Kong'u i pinując go. Gamma i Yokosuka zostają szóstymi mistrzami w historii federacji a byli mistrzowie polegli w swojej piątej obronie. Po wszytskim na ring powraca CIMA grupując razem z nowymi mistrzami i Kagtera'ą Warriors-5.

 

Dwie walki w tym odcinku i dwie dobre. CIMA wróćił, nowa stajnia, trochę wydarzyło się.

 

 

Michinoku Pro 2009.03.01

 

1. Shinjitsu Nohashi vs. Rui Hiugaji - Nohashi to początkujący, który nosi gimmik Jinsei Shinazki. Cały pojedynek to wszytsko standardwoe akcje jak chopsy, elobowy czy też punche. Pomimo swojej szablonowości tej dwójce udało się coś osiągnąc z tego pojedynku. Nohashi pinuje Hiugasji po Crucifix Cradle.

 

2. Rei & Toudai Raman vs. Ken 45 & Shibaten - Rei i Raman byli bardzo wystraszeni straszydła pod postacią Shibaten. Ogólnie walka to przyjemne dla oka spięcie highflyer'ów, ale bez żadnych fajerwerków. Wygrywa Rei pinując Shibaten'a po Misle Dropkick.

 

3. Flying Kid Ichihara vs. Kesen Numa-jiro - dominatorem i agresorem był Kesen co było strasznie nudne. Flying Kid nie miał praktycznie w ogóle pokazać swoich możliwości do latania. Kesen miał wiele szans do zakończenia pojedynku jednak chwila nie uwagi przy drugim Muscule Buster'ze sprawiła, że przegrał. Ichikara skontrował w Small Package.

 

4. Dick Togo & Yoshitsune & Rasse vs. Kei Sato & Shu Sato & Maguri Ooma - ciekawe starcie. Było szybko i energicznie. Publiczność obudziła się i wciągnęła w pojedynek. Największy minus to zdecydowanie za mało akrobacji Yoshitsune a za dużo znęcania się Sato'ów . Pomimo tego Yoshitsune i tak miał ostatnie słowo. Spinował Kei po Shooting Star Press'ie.

 

5. Masahiro Chono & Jinsei Shinzaki vs. Takeshi Minaminno & Fujita Jr Hayato - walka jak i cała nosi tytuł "Jinsei Shinzaki Local Return" co okazało się nawet dobrym pojedynkiem. Partnerem Shinzaki jest legedna New Japan Masa Chono. Zaś ich przeciwnicy to czołowka Junior'ów Indy ze wskazaniem na Hayato. Publika szalała na tym etapie gali i była całym sercem na wetaranami. Hayato walczył praktycznie jak równy z równym z Chono. Dla młodziaków pomagali ich sprzymieżeńcy, jednak legendom nie sprawali oni żadnego większego trudu. Ostatecznie Masahiro zakłada na Hayato STF a Shinzaki na Minaminno Paradise Hold po którym Takeshi poddaje się.

 

Bardzo udana gala MPro. Dwie ostatnie walki naprawdę zaciekawiły mnie.

 

 

RJPW 2009.03.01

 

1. Yuta Yoshikawa & Hayato Mashita vs. Keita Yano & Akifumi Saito - zapaśnicy BattlArts i Real Japan wymieszani w tym pojedynku. Walka zdecydowanie techniczna i bez większych postojów. Mashita wykonuje groźnie wyglądający Backdrop Suplex po którym Saito spada na głowę. Była ta ostatnia akcja walki Mashita zdobywa pin.

 

2. Kamen Shooter Super Rider vs. Tomohiro Ishii - członek GBH z New Japan przeciwko zamaskowanemu Real Japan own. Przez większość walki dominował Ishii w tej jakże nudnej pozycji. Kiedy Rider zyskiwał przewagę Ishii zdjął mu maskę przez co przegrał po DQ.

 

3. Legend Championship Title: Alexander Otsuka © vs. Super Tiger II - z początku Super Tiger dawał trochę radę jednak im dalej w walkę Otsuka cały czas dominował. Wolna i techniczna walka w stylu BattlArts. Dopiero w ostatnich chwilach troche nabrała rumieńców. Dwa German Suplex'y i Steiner Screwdriver pozwoliły sponować STII i obronić pas dla Alexander'a.

 

4. Tiger Shark & Black Shadow vs. El Gran Hamada & Kendo Nagazaki & Sammy Lee Jr. - pomimo, że Masao Orihara wyszedł na ring z Shark'iem i Shadow'em to z powodu ręki w gipsie nie walczył i tak na początku był handicap. Niedługo to jednak potrwało bo Black Shadow wykonał Brainbuster'a na Hamada'dzie na podłogę co dla starszego człowieka okazało się za dużo i został zabrany na noszach. W walce wystąpował także Kota Ibushi pod gimmikiem Sammy Lee Jr. a był stary brytysjki gimmik Sayama'y. Shadow pinuje Nagasaki po Brainbustr'ze. Znośna walka.

 

5. Minoru Suzuki vs. Yuki Ishikawa - MiSu staje na przeciwko weterana ringu i właściciela BattlArts. Spodziewałem się trochę tutaj a otrzymałem po prostu squash na rzecz MiSu. Yuki starał się założyć różne submission'y jednak Minoru wszytsko kontrował. Cała walka potrwała coś koło 5 minut. Yuki poddał się po Sleeper Hold Takedown.

 

6. Tiger Mask I & Tiger Mask IV vs. Riki Choshu & Tatsuhito Takaiwa - orginalna Tygrysia Maska łączy siły z maską czwartej generacji prosto z New Japan. Ich przeciwnikami są dwaj weterani ringu jeden z NJ a drugi z ZERO1. Tak szczerze pomimo star power'a to walka była kiepska praktycznie do końca. W ostatnich momentach zaczęło coś dziać się. First Tiger Mask pojechał trochę signatur'ami Takaiwa'e. Diving Headbutt, Tombstone Piledriver i na koniec Tiger Suplex co starczyło do odklepania przeciwnika.

 

Mimo, że nie było nic ciekawego to aż tak źle nie oglądało się. Jednak nie ma nic do polecenia.

 

 

DDT 2009.03.04

 

2. Dick Togo & Sasaki Gabanna vs. Louie Takanashi 14th & Jacques de Atsushinu - na początku Sasaki spinował Takanashi schoolboy'em. Potem przegrany chciał jako rewanżu meczu w piłkę nożną. W DDT mówisz i masz. Liny to bramki a grali piłką plażową, po prostu głupta DDT w tym pozywtynym znaczeniu. Mecz Włochy vs. Franacja kończy się remisem 4-4.

 

Nic więcej nie mam z tej gali DDT. Jednak to co zobaczyłem wiedziałem, że oglądam DDT.

 

 

Dragon Gate #124 (2009.03.05)

 

1. Drinking Challenge: Kagetora vs. Kenichiro Arai - skończyło się remisem i nie ma nad czym rozpisywać się.

 

2. CIMA & Susumu Yokosuka & Kagetora & Gamma vs. Ryo Saito & Yasushi Kanda & YAMATO & Kenichiro Arai - CIMA zaliczył swój return match z kontuzji i zarazem była to pierwsza walka Warriors-5 jako stajni w wielkim 8 man tag team match'u przeciwko Real Hazard. Przyjemny dla oka pojedynek, ale w sumie ciężko inaczej przy takiej ilości i takim składzie. Jeszcze nie ogarniam wspólnej współpracy Gamma i CIMA'y po tylu latach feud'owania ze sobą. Wspólne Shwein i Gamma Special. CIMA zdobywa swój pierwszy pin po powrocie. Pinuje Kanada po Meteora.

 

3. Koji Kanemoto & Masaaki Mochizuki & Don Fujii vs. Naruki Doi & Naoki Tanisaki & BxB Hulk - gościnnie z New Japan Kanemoto, żeby bodbudować swoją walkę z Doi o Dream Gate na najbliższym PPV. Typowe i szybkie lucharesu czyli dobrze. Fuji wykonał potężny Chokeslam z narożnika na apron BxB Hulk'ie. Pin zodbywa dla swego team'u Mochizuki na Tanisaki'm po Flying Heelkick'u.

 

Kolejny odcinek Dragon Gate.

 

 

Dragon Gate #125 (2009.03.05)

 

1. Open the Owarai Gate Title: Jackson Florida © vs. Stalker Ishikawa - ogólnie ten comedy match z lutego. Oboje więcej szkód robili sami sobie przez swoje nieudacznictwo. Jackson obronił pas po raz 4 po schoolboy'u.

 

2. Masato Yoshino & PAC & m.c.KZ vs. Dragon Kid & Taku Iwasa & Kenshin Chikano - świeżak Chikano miał okazję zabłysnąć tutaj. PAC trochę polatał. Nic specjalnego. Masato pinuje Chikano po Missle Dropkick'u.

 

3. Akira Tozawa vs. Youhei Fujita - kolejny świeżak na gali tym razem Fujita. Cały pojedynek taki właśnie na poziomie świeżaka, podstawowy stuff. Pomimo, że Fujita odgryzał się jak mógł to Tozawa trochę nad nim poznęcał się. W końcu spinował go po German Supelx'ie. Na koniec Fujita dostał nowy ring name... RYOMA.

 

Nudny odcinek. Nowa krew w Dragon Gate.

 

 

NJPW 2009.03.06

 

1. Riki Choshu & Hiro Saito & Super Strong Machine vs. Shiro Koshinaka & Akira Nogami & Masaji Aoyagi - 25 rocznica Super Strong Machine. W urodzinowej walce ekipa z lat 80. Ogólnie jak można było spodziewać się wolne i nudne starcie. Machine pinuje Nogami po Devil Windmill Suplex.

 

2. Takashi Iizuka & Gedo & Jado vs. Yuji Nagata & Ryusuke Taguchi & Prince Devitt - niezbyt ciekawie. Nagata pada ofiarą klasycznego brawlu GBH i zaczyna całkiem obficie krwawić. Apollo 55 zdecydowanie najlepiej prezentowało się. Devitt nadział się w locie na Iron Fingers From Hell od Izuka'i i tym samym heel'e zdobyli zwycięstwo.

 

3. Manabu Nakanishi & Yutaka Yoshie & Koji Kanemoto & Wataru Inoue vs. Togi Makabe & Tomohiro Ishii & Toru Yano & Tomoaki Honma - ehhh słaba walka. Praktycznie nic nie dali z siebie panowie. Kolejne starcie armii New Japan z GBH. Honma poddaje się po Argentine Backbreaker'ze Nakanishi'ego.

 

4. Shinsuke Nakamura & Hirooki Goto vs. Giant Bernard & Karl Anderson - prosta i standardowa formuła. Nic nowego. Anderson poddaje się po Cross-Armbreaker'ze od Shinsuke.

 

5. Hiroshi Tanahashi & Tiger Mask IV vs. Masahiro Chono & Jushin Liger - dwie obecne gwiazdy a zarazem mistrzowie IWGP Hv jak i Jr łączą siły przeciwko weteranom i byłym mistrzom New Japan. Tutaj miło zaskoczyłem się bo walka pomimo niezbyt wybitnego składu była ciekawa. Na tle całej gali wypada rewelacyjnie jednak ogólnie jest to jedna z wielu. Udało się im osiągnąć nawet mini climax. Bardzo podobały mi się spięcia pomiędzy Hiroshi a Thunder'em. Obecny mistrz Hiroshi Tanahashi pinuje Liger'a po High Fly Flow. Wynik był do przewidzenia bo jak team składający się z dwóch mistrzów może przegrać.

 

Uordzinowa 37 gala New Japan wypada na prawdę kiepsko. Moim zdaniem takie wydarzenie powinno być czymś większym niż galą przed 1800 fanami.

 

 

Union Pro 2009.03.07

 

4. Cherry & Masahiro Takanashi vs. Kana & Chihiro Oikawa - zapaśnik DDT Takanashi zalożył różową perułkę i był gotów na wrestling joshi. Nie podobał mi się wrestling tutaj prezentowany, ale na ringu atrakcyjne zapaśniczki przynajmniej były. Cherry zmusza się do poddania zapaśniczkę BattlArts Oikawa po Cross-Armbraker'ze.

 

5. Fujita Jr Hayato & Takeshi Minaminno & Maguro Ooma vs. Shuji Ishikawa & Seiya Morohashi & Isami Kodaka - tutaj heel'owy gang Kawloon z Michinoku Pro co tu dużo mówić rozniósł przeciwników. Najpierw pobili do nie przytomności Seiya a potem dominowali pozostałą dwójkę. Ishikawa i Kodaka mieli swoje momenty przewagi jednak nie był ich zbyt wiele. Do akcji nawet wszeszły stoły. Jeden ustawiony na narożniku a drugi przed. Minaminno wykonał z tego stołu na narożniku Death Valley Driver na stół stojący na ringu a ofiarą był Isami. Po tej akcji Kawloon wygrali używając ręki nie przytomngo sędziego do odklepania do 3. Ciekawie byłoby zobaczyć Kodaka vs Hayato 1 on1. Kawloon to heel'e pełną gembą i lepiej z nimi nie zadzierać.

 

Mało mam z tej gali odłamu DDT. Dziewczyny nudne ale main event, krótko zwięźle i na temat robiąc z gangu jeszcze większych bad ass'ów.

 

 

NEO 2009.03.08

 

1. Tanny Mouse vs. Aoi Kizuki - armdrag'i, łokcie, kopnięcią i chopfest oraz krzyki obu pań. Wygrywa Tanny pinnując Kizuki po European Clutch'u.

 

2. Aya Yuki & Tsukasa Fujimoto & Hikari Shida vs. Emi Sakura & Toshie Uematsu & Hamko Hashi - NEO i Ice Ribbon w jednej walce. Zaledwie 1/3 walki pokazana i to co zobaczyłem nie zachwycało. Yuki pinuje Hashi po German Suplex'ie.

 

3. Etsuko Mita vs. Tomoka Nakagawa - Etsuko Mita dominowała Tomaka. Mimo to Nakagawa sprawiła trochę problemów a to dzięki Revolucion Amanpola, którzy pomagali dla swojej kompanki. Mita wygrywa po Death Valley Bomb'ie.

 

4. Fuka & Ray vs. Kana & Natsuki*Taiyo - pierwszy raz podczas gali publika obudziła się. W sumie miała przy czym bo panie dostarczyły całkiem ciekawej akcji. Trochę stiff'u, high flying'u i near fall'i dało dobry efekt. Ray pinnuje Natsuki po Hurricanran'ie.

 

5. Haruka Matsuo vs. Yumi Ohka - dziewczyny starały się co było widać jednak im nie wyszło a szkoda. Bardzo słaba walka i nic nie działo się. Skończyło się remisem czasowym. Piękna Haruka Matsuo ogłosiła, że w maju odchodzi na emeryturę.

 

6. Kyoko Inoue vs. Hiroyo Matsumoto - Inoue dostała walkę ze swoją protegowaną. Hiroyo wykazała się ogromnym sercem do walki przeciwko większej zapaśniczce. Nie poległa po kilku Lariat'ach, Top Rope Supelx'ie i potężnym Powerbomb'ie. Wręcz przeciwnie dała radę jeszcze sama porzucać Backdrop'ami. Jednak to co było do przewidzenia młodsza zapaśniczka przegrała po tym jak Inoue spinowała ją po Cyclone Clutch'u.

 

7. NEO Tag Title: Kyoko Kimura & Atsuko Emoto © vs. Yoshiko Tamura & Ayumi Kurihara - w końcu ciekawa walka na tej gali. Zaczęło się od brawl'u, mistrzynie przy pomocy Revolucion Amanpola doprowadziły do krwawienia Kurihara. Tamura i Kurihara bardzo zgranie pracowały ze sobą i zaprezentowały kilka double team moves'ów. Publika stała cały czas za pretedentkami, które pomimo wcześniejszej masakry prowadziły równy pojedynek. Było kilka dobrych near fall'i. Kurihara tak łatwo nie oddała walki bo nie wystarczyły double foot stomp'y do wyliczenia jej do 3. Emoto wykonała Bay Crash, który zapewnił zwycięstwo i obrone pasów po raz drugi. Wszytskiemu przyglądały się Kyoko Inoue i Hiroyo Matsumuto walczące wcześniej na gali i to one są następnymi przeciwnikami do pasów tag team.

 

8. NEO/NWA Pacific Titles: Nanae Takahashi © vs. Yuki Miyazaki - była mistrzyni NEO tag team tym razem ma szanse zdobyć sama złoto. Jako zwycięższczyni turnieju NEO Stage'09 staje na przeciwko Takahashi. Walka gorsza od tag team'ów jednak na tle całej gali wypada dobrze. Czas trwania walki około 20 minut okazało się za dużo dla trochę większej Yuki. Jest ciut większą zapaśniczką i ma słabą kondycję co było widać chociażby jak wykonywała DDT, podczas wchodzenia na narożnik prawie spadał i wybijanie sie po near fall'ach było strasznie leniwe. Co main event'cie gali o walki o pas nie prezentowało się dobrze. Takahashi wykonała sporo Lariat'ów na przeciwniczce co zaowocowało właśnie pinem po Lariatcie o obronie pasa po raz drugi.

 

Bardzo słabe show od NEO i nic godnego uwagi. Dwie tylko dobre walki to zdecydowanie za mało.

 

 

Osaka Pro 2009.03.08

 

1. Masamune vs. Kazuaki Mihara - Masamune pracował nad nogą Mihara dzięki czemu ten poddał się po ankle lock'u.

 

2. Takaku Fuke vs. Kuishinbo Kamen vs. Ebessan III - kolejny comedy match. Nic ciekawego a tym bardziej śmiesznego. Nie chcę takich walk oglądać. Kamen poddaje się po Jujigatame z asystą kendostick'a.

 

3. Tigers Mask vs. Tadasuke - Tiger Mask jako wielka gwiazda federacji bez większych problemów i przeszkód pokonuje przeciwnika po Headkick'u. Kiepsko.

 

4. Black Buffalo & Orochi vs. Asian Cougar & Atsushi Kotoge - na tym etapie gala trochę zmobilizowała się bo obejrzałem solidny match tag team'ów. Oczywiście nie było nic rewelacyjnego i rewulucyjnego, ale dobry wrestling. Gang hee'ów z Buffalo na czele wygrywa. Orochi pinuje Kotage po fajnym finisher'ze Onikaze Windmill.

 

5. Lumberjack con Harisen Death Match: Hideyoshi & Tsubasa & Kanjyouro Matsuyama vs. Billy Ken Kid & Miracle Man & Daisuke Harada - death match z przymróżeniem oka. Było to nic innego jak comedy match, tylko lepszy od tego prezentowanego wcześniej. Harisen'y trzymali lumberjack'i a były to przedmioty przypominające zwinięte wachlarze. Na plus, że Hideyoshi i Billy Ken znow przeciwko sobie w ringu. Było trochę zabawnych momentów jak wojny na liście, które przeobraziły się na wojny Harisen'owe. Kilka akcji lucharesu podbudowało trochę poziom. W końcu zrobiło sie wielkie zamieszanie i każdy każdego okładał Harisen'em. W końcu cała Kid, Harada i Miracle uderzyli Harisen'ami w Matsuyama a ten ostatni go spinował. Ogólnie słaba walka, ale bez nudów ją oglądałem.

 

Słabe i małe show od Osaka Pro. Czułem się jakbym oglądał Okinawa Pro może dlatego bo gala zorganizowany w tej samej hali.

 

 

AJPW 2009.03.08

 

1. Manabu Soya vs. Ryota Hama - cholera i to był gówniany opener. Na dodatek trwał 11 minut. Pochwały dla Soya, że uniósł na brakach byłego sumite. Hama wygrywa po Ryota Hammer'ze.

 

2. ZODIAC, Hate & Toshizo vs. Masanobu Fuchi, Nobutaka Araya & Masayoshi Motegi - Voodoo Murders i ich heel'owe zagrania tylko to odróżniało tą walkę od pojedynku świeżaków prosto z dojo... okrutne nudy. Toshizo, którym jest heel'owy Ryuji Hijitaka spinował Araya po kneelift'cie.

 

3. Osamu Nishimura & Seiya Sanada vs. Yoshihiro Takayama & MAZADA - zrobiło się trochę ciekawej, ale i tak... nudno. Takayama został trochę bardziej wypromowany na niszczyciela przed walką o Triple Crown 14 marca. Takayama pinuje Sanada po Kneelift'cie.

 

4. Great Muta vs. KAI - ogólnie squash na rzecz legendarnego Muta przed obroną z Yoshihiro. Tylko nie wiem dlaczego akurat KAI skoro to tylko Junior. Great Muta w ciągu kilku minutowej walki poczęstował dwoma Mist'ami. Najpierw czerwonym a potem gdy KAI zyskiwał trochę przewagi zielonym. Po czym wykończył go jednym Shining Wizard'em.

 

5. Suwama & Shuji Kondo vs. Minoru Suzuki & NOSAWA Rongai - SuwaKon mają szansę 14 marca zdobyć pasy tag team. Mistrzami są panowie z Gurentai - Kea i Misu. Walka build up'owa pod tą obronę. SuwaKon zostali zabookowani tutaj na potworów ringu. Wszytsko rozgrywało się pomiędzy nimi a MiSu, NOSAWA nie liczył się tutaj. Mistrz został dosłowanie zdominowany i jeśli tak będzie wyglądał podczas najbliżeszej obrony, będziemye mieli nowych mistrzów. Najciekawsza akcja a reczej kontra to Original I od Kondo, na MiSy w Sleeper Hold. Suwama pinuje po Last Ride'dzie mistrza tag team'ów.

 

6. Satoshi Kojima, Kaz Hayashi & Hiroshi Yamato vs. TARU, Minoru & Joe Doering - face'owa stajnia w składzie Kojima i Yamato przy pomocy Hayashi przeciwko heel'om Voodoo Murders. Oczywiście, aby utrudnić życie face'om reszta VM stała przy ringu i przeszkadzała lekko mówiąc. Jednak głównym celem walki była promocja kolejengo pojedynku o pas na nadchodzącej gali. Tym razem o pas Junior, gdzie Hayashi będzie bronił przeciwko byłemu zapaśnikowi New Japan. Muszę przyznać, że zapowiada się ciekawie bo kiedy tych dwóch było na ringu przeciwko sobie były to momenty kiedy ja i publika ożywała. Hayashi wziął rewanż za ostatnią przegraną w grupowych walkach. Wtedy Minoru go spinował i zyskał title shota. Tym razem to Hayashi zaliczył 1..2..3 po Final Cut'cie na Minoru. Jest 1-1 przed nadchodzącą walką o pas.

 

Kiepskie jak zwykle show od All Japan. Jednak spełniło swoją rolę build up'owego show przed nadchodzącą wielką galą 14 marca.

 

 

NJPW 2009.03.08

 

1. Tiger Mask & Ryusuke Taguchi & Prince Devitt & Kazuchika Okada vs. Jushin Liger & Koji Kanemoto & Taichi Ishikari & Nobuo Yoshihashi - na pierwszy ogień gali wielka lecz nie długa walka czołowych Juniorów New Japan. Było tak jak być powinno szybko i energicznie, na opener wystarczająco. Devitt pinuje Yoshihashi po Top Rope Double Foot Stomp'ie.

 

2. New Japan Cup - Round 1: Takashi Iizuka vs. Tomoaki Honma - GBH vs. GBH. Takeshi Izuka był tutaj agresorem i dominatorem. Honma był obijany po całej hali co skończyło się krwawieniem. Tomoaki miał kilka momentów przewagi na ringu, ale jak Izuka ominął Diving Headbutt był to początek końca. Izuka wyjął swoje Iron Fingers i zatakował nimi. To wystarczyło Takeshi Iizuka przechodzi do drugiej rundy turnieju. Standardowy brawl i push na złego potwora (który nawet kompana ze stajni będzieniszczył) Takashi'ego ciąg dalszy.

 

3. New Japan Cup - Round 1: Tomohiro Ishii vs. Wataru Inoue - walka zaczęła się już przed gongiem. Członek GBH nie dał nawet dojść na ring dla Wataru i ruszył do ataku. Po krótkim brawlu weszli na ring tylko po to, żeby zejść z niego i toczyć brawl po całej hali gdzie oboje przegrali przez double count out. Sędzia jednak zrestartował walkę i prowadzili wrównany pojedynek, jednak z większą przewagą dla Ishii. Padło trochę mocniejszych rzutów i stiff'owych ciosów. W końcu wylądowali znowu za ringiem, gdzie dominował Wataru, ale jedno uderzenie gongiem zadecydowało o wszytskim. Ishii zdążył wejść na ring w 19 sekundzie podczas gdy Inoue leżał nieprzytomny po uderzeniu gongiem. Tym samym Ishii wygrywa przed count out i przechodzi do drugiej rundy. W tym pojedunku było czuć nienawiść między sobą. Wolałbym, żeby Junior przeszedł dalej.

 

4. New Japan Cup - Round 1: Milano Collection A.T. vs. Toru Yano - pierwszą akcją walki było heel'owe zachowanie kolejnego członka GBH. Yano oblał wodą mineralną Milano, jednak tan zdjął płaszcz i rzucił w heel'a. Yano zaplątany w niego oberwał tą samą wodą. Potem standardowo od członka GBH trochę brawlu za ringiem, ale na szczęście szybko wrócili z powrotem na ring. O dziwo była to dobra walka gdzie lżejszy Junior stara się obalić większego zapaśnika. Bardzo bym zdenerwowal się, żeby Yano to wygrał, ale wiedziałem iż to praktycznie mało prawdopodobne i nie myliłem się. Milano po kilku próbach szybkiego pinu wykonał kolejny, którym był Jack Knife Cradle i spinował Toru.

 

5. Riki Choshu & Masahiro Chono vs. Jado & Gedo - dwie legendy bez większych problemów rozprawiły się z nudnym team'em Jade & Gedo. Chono pinuje Jade po Shining Yakuza Kick. Kiepska walka, ale inna być nie mogła.

 

6. New Japan Cup - Round 1: Hirooki Goto vs. Karl Anderson - jedyny gaijin w turnieju nie ma łatwego zadania bo musi pokonać ace'a New Japan. Do ostatnich chwil walka wręcz mnie nudziła, bo w ostatnich może 3 minutach panowie rozkręcili się. Była kontra Shouten'a w Small Package, który był poprzedzony Ace Crusher'em co ciężko wyglądało dla Goto. Hirooki jednak zmobilizował się i wskoczył na odbijającego sie od lin przeciwnika. Założył mu bardzo ciekawy submission. Wakigatame z tym, że druga ręka była wykręcana nogami. Karl nie miał innego wyboru jak poddać się.

 

7. New Japan Cup - Round 1: Yutaka Yoshie vs. Manabu Nakanishi - Yoshie jako reprezentant Dradition jest jedynym zapaśnikiem turnieju z poza rosteru New Japan. Jego przeciwnikiem jest mięsień New Japan. Może nie było tutaj szybkiego tempa lucharasu i jakiś wyszukanych akcji, ale cholera to było świetne! Mógłbym rzecz bardzo mozolona walka, ale co oni wyprawiali z sobą to było piękne. Rzucali się na beton za ringiem, German Suplex'y i był nawet Superplex na spaśonym Yoshie. Jednak akcją walką a zarazem wypadkiem był Powerbomb. Nakanishi wylądował prosto na głowię, normalnie myślałem, że już po nim i koniec walki. Jednak starcie toczyło się dalej. Manabu przyjął jeszcze kopnięcie na twarz, które także nie starczyło do tego aby poległ. Na koniec Yoshie wykonał swój signature, Top Rope Bodypress. Był o tyle dziwny, że wylądował na nogach, przesuwająć się leciutko do pinu i wygrał. Są dwie opcje albo nie trafił i druga bardziej prawdopodobna z obawą o kark Manabu i nie chciał mocniej go nadwyrężać. Piękna wojna ciężkich panów. Wolne ale zajebiście efektowne. Ocena jak najbardziej zawyżona, ale daje z prostego powodu, żeby o niej pamiętać. (****)

 

8. New Japan Cup - Round 1: Shinsuke Nakamura vs. Togi Makabe - historia walki prosta. Togi Makabe pracuje nad nogami Shinsuke niekoniecznie tylko dozwolonymi metodami. Shinsuke Nakamura dał radę mimo wszytsko kopać. Doszło do wojny Lariat'ów z tym, że Makabe miał na ręku swój łańcuch. Po kilku próbach Nakamura złapał go w Cross Armbreaker Takedown. Przyjaciele w tym momencie zajeli sędziego, kiedy na ring wbiegł Yano z krzesłem i przez omyłke uderza Makabe. Shinsuke Nakamura wykonuje Landslidem i wygrywa przechodząc do kolejnej rundy.

 

9. Giant Bernard & Val Venis vs. Hiroshi Tanahashi & Yuji Nagata - cała walka toczyła się w okół trójki Bernard/Venis/Tanahashi a Nagata praktycznie nie obecny. Pomimo, że forma Venis'a jest kiepska to całkiem dobrze współpracował z Hiroshi'm i oby przynajmniej tak wyglądała ich walka 1on1 22 marca. Najlepsze zdecydowanie były momenty kiedy na ringu byli Tanahashi i Bernard. Ta dwójka już po prostu pokazała, że ze sobą świetnie współpracują dobry przykład to chociażby zeszłoroczny finał New Japan Cup. Giant Bernard jest głodny pasa IWGP, który posiada Tanahashi. Spinował mistrza po Bernard Driver'ze. Po walce ogłosił, że będzie następnym mistrzem. Pokona wszytskich uczestników tegorocznego New Japan Cup i na koniec zdobędzie pas od zwycięzcy Tanahashi vs. Angle.

 

Bardzo dobra i udana gala. Pierwsza runda turnieju jak najbardziej na plus. Polecam Yoshie vs. Nakanishi.

 

 

SEM 2009.03.11

 

1. Genba Hirayanagi vs. Kikutaro - nie mogło wyjść inaczej jak słabo. Jak to w walkach Kiku było trochę comedy match'u. Genba zaciągnął Kiku na zaplecze i wyszedł z maską. Był to błąd bo zamaskowany wyszedł w wkurwionej masce. Walka wróciła potrwała jeszcze trochę jak wrócili na ring. Drań Gemba zdjął drugą maskę i spinował Kiku po School Boy'u.

 

2. Ippei Ota vs. Kaji Yamato - NOAH vs. K-Dojo. Słaba walka. Ota wygrywa po combo Airplane Spin i School Boy.

 

3. KENTA & Atsushi Aoki & Shuhei Taniguchi vs. Kengo Mashimo & Takeshi Minaminno & Kento Miyahara - armia NOAH przeciwko armii z indy w składzie Mashimo z K-Dojo oraz Minaminno i Miyahara z Kensuke Office. I wyszedł solidny pojedynek, który głownie skupiał się na rywalizacji KENTA/Miyahara. Pomimo tego reszte też dało się zauważyć w pojedynku, ale wielka szkoda, że Mashimo został zepchnięty na najdalszy plan. Aoki w pewnym sensie kontynuuje feud z Katsuhiko, walcząc z zapaśnikami K-Office. Ładne combo Minaminno, Sleeper Hold - Dragon Sleeper - Death Valley Driver a wszytsko przeżył KENTA. Ta dwójka też skończyła walkę. KENTA wykonuje dwa High Kick'i i Go 2 Sleep. Minaminno zostaje odklepany do 3 po tym.

 

4. Go Shiozaki vs. Takashi Okita - kolejna walka NOAH vs. Kensuke Office. Był to pewnego rodzaju squash. Okita miał kilka chwil przewagi jednak cały pojedynek i tak należał do Go. Nie było to na pewno nic ciekawego. Shiozaki pinuje Takashi po Lariat'cie.

 

5. Katsuhiko Nakajima & Naoki Tanizaki vs. Naomichi Marufuji & Akihiko Ito - Kensuke Office i Dragon Gate vs. NOAH. Nie wiem jak main event w takim składzie może być taki nudny. Prawie 20 minut walki z czego może przez 2 coś działo się. Nakajima spinował Ito po Brainbustr'ze. Po walce Kensuke Sasaki wyszedł z tortem urodzinym dla Nakajima'y i zapewne złożył życzenia.

 

Zwykle gale SEM nie są jakieś ciekawe, ale w tym przypadku poniżej średniej. Jedna solidna walka to zdecydowanie za mało. Katsuhiko Nakajima skończył 21 lat.

 

 

BJW 2009.03.12

 

1. MEN's Teioh, Makoto Oishi & Yuki Sato vs. Madoka, Tsutomu Oosugi & Hercules Senga - stary klasyczny wrestling MEN's Club gdzie wszyscy latają. Bardzo dobrze rozpoczęta gala. Najbardziej błyszczał Madoka. Wygrywają Senga i Oosugi po Pictures at an Exhibition "Gnomus".

 

2. Maximum Tag League - Block B: Katsumasa Inoue & Kankuro Hoshino vs. Masashi Takeda & Isami Kodaka - bardzo ciekawy hardcore'owy pojedynke. Głowne "zabawaki" to barbed wire board'y i krzesła. Nie ma co ukrywać, że najbardziej błyszczeli tutaj ci nowi. Praktycznie za każdym razem kiedy publiczność dawała o sobie znać to za sprawą Isami i Masashi. Akcją walki był zdecydowanie German Supelx na Inoue a lądował na swoim partnerze przykrytym board'em. Takeda pinuje Inoue po Olimpic Slam'ie na Inoue na board'a z drutem kolczastym. Takeda i Kodaka stają się potężnym team'em.

 

3. Maximum Tag League - Block A: Masato Tanaka & Daisuke Sekimoto vs. Atsushi Ohashi & Yuji Okabayashi - Sekimoto stracił partnera Mammotoh przez kontuzję, jednak znalazł nowego i jest nim nie byle kto bo flagowy zapaśnik ZERO-1 Masato Tanaka. Ohashi i Okabayashi tutaj nie dostali łatwego zadania. Większy Yuji dawał sobie radę powalając chociażby Sekimoto, kiedy to on zwykle wszytskich powala. Zaś mniejszy Ohashi miał o wiele gorzej, ale publika strasznie dopingowała jego wolę walki. Jednak doping to nie wszystko a Ohashi znalazł się na barkach Sekimoto w poteżnym Argentine Backbreaker'ze. Atsushi nie miał innego wyjscią jak poddać się. Ogólnie kolejne dobre strecie na konto turnieju.

 

4. Maximum Tag League - Block B: Takashi Sasaki & Yuko Miyamoto vs. Yoshito Sasaki & Shinya Ishikawa - krótki, szybki i intensywny pojedynek. Ishikawa pod skrzydłem Yoshito robi postępy, nie dał się wyliczyć do 3 po D-Geist kiedy myślałem, że już koniec. Jednak chwile po tym poddał się po Single Leg Crab'ie.

 

5. Ryuji Ito & Shadow WX & Abdullah Kobayashi vs. Shuji Ishikawa & The Winger & gosaku - strasznie nudny pojedynek z mocno krwawiącym Abby'm. Ito pinuje gosaku po Dragon Splash'u.

 

6. Madness of Massacre Death Match: Jun Kasai vs. Jaki Numazawa - zwykle tych dwóch chorych draniów znęca się w tagu nad innymi zapaśnikami. Tym razem tych dwóch partnerów staje na przeciwko siebie. Wydaje mi się, że to jest ich pierwszy 1 on 1 od czasu w sumie legendarnego już Razor Blade Matchu. Walka była wszytskim czym miała być czyli wariactwem. Z jarzeniówkami, stołami i rusztowaniem nie mogło być inaczej. Jednak dla nich było to za mało i ruszli w bój po całej hali. Zaowocowało to szalonym Dive'em od Crazy Monkey z najwyższego możliwego punktu budynku na Jaki'ego leżącego na stole. Oczywiście wykorzystali również rusztownie do spot'ów tego typu. Oboje dopingowali siebie poprzez samookalecznie jarzeniówkami. Jaki podniósł się po dwóch Pearl Harbor Splash'ach, po pierwszym regularnym a drugi był z jarzeniówkami z rusztowania. Ostatecznie wygrał Jun po Reverse Tiger Driver'ze. Szalony pojedynek dwóch przyjaciół, którzy po skończonej już walce porzucali się jeszcze dla przyjemności. (****)

 

Big Japan jest po prostu świetne przy zaledwie 30o fanach zgromadzonych daję naprawdę wysokej jakości show z main event'em podczas którego nie trudno było o kontuzję.

 

 

AJPW 2009.03.14

 

1. Masanobu Fuchi vs. Kikutaro - po prostu słabo, ale nikt nie spodziewał się, że będzie lepiej. Lajtowy pojedynek na rozpoczęcie gali. Fuchi po wojnie na Smallpackage'e pinuje Kiku.

 

2. Nobutaka Araya & Seiya Sanada vs. NOSAWA Rongai & MAZADA - poziom przypominający opener. Gurentai przegrywają po tym jak Sanada pinuje MAZADA'e po Tiger Suplex'ie.

 

3. Satoshi Kojima, KAI & Hiroshi Yamato vs. TARU, Hate & Toshizo - F4 vs. Voodoo Murders. Ogólnie strasznie wolny lecz nie tak mocno nudzący pojedynek. Hijitaka jako zamaskowany Toshizo umacnia swoją pozycję jako heel. Hate klasycznie używa gaśnicy. Toshizo pinuje Yamato po Cutthroat Fisherman Buster'ze.

 

4. Akebono & Ryota Hama vs. Zodiac & Joe Doering - dwóch byłych sumitów przeciwko dwóm gigantom gaijin'om z Voodoo Murders. Walkę już na samym początku spisałem na bo niby co z takiego pojedynku mogłoby wyjść. Chyba dzięki takiemu nastawieniu nie było aż tak tragicznie. Wygrywają panowie z VM po Death Valley Bomb'ie od Doering'a na Hama'ie.

 

5. Osamu Nishimura & Manabu Soya vs. Riki Choshu & Tatsuhito Takaiwa - walka interfederacyjna. Dwóch zapaśników All Japan przeciwko legendzie z New Japan i weteranowi ringu z ZERO1-MAX. Całkiem udany pojedynek. Młody Soya mógł pokazać się przeciwko doświadczonym zapaśnikom. Choshu pinuje Manabu po Lariat'cie. Na koniec jeszcze krótkie spęcie zdenerwowanego przegraną Osamu, ktory atakuje Riki'ego i zakłada mu Figure 4 Leglock.

 

6. AJPW World Jr. Heavyweight Title: Kaz Hayashi © vs. Minoru - ta walka wyglądała bardzo atrakcyjnie na karcie i musze przyznać, że nie zawiodła. Były zapaśnik za zarazem były mistrza Jr z New Japan sięga tym razem po złoto All Japan. Jako członek Voodoo Murders odgrywał pewnego siebie heel'a. Początek walki strasznie wolny to nie znaczy, że był nudny. Tak zwana gra w szachy na wysokim poziomie bo zakładane submission'y były innowacyjne i długo nie trzymali się w nich. Tak właśnie wyglądało pierwsze około 20 minut. Punktem przełomowym byla kontra Minoru w Minoru Special i od tego momentu walka nabierała coraz to więcej tempa i rumieńców. Minoru stwarzał poważne zagrożenie dla mistrza bo nie oszczędzał w Minoru Special i Headkick'i. Na dodatek Minoru wykonał Firebird Splash po którym w lutym odklepał mistrza, tylko tym razem Hayashi nie dał za wygraną. Mocarny był Avalanche Fisherman Buster, który również nie wystarczył do pokonania mistrza. Hayashi nie był jednak nic dłużny dla pretendenta zaserwował kilka Final Cut'ów, ale najcomniejszy był ten z drugiej liny. Nie wiem sporo można byłoby pisać o tej walce bo jest długa i rozbudowana...epicka. Hayashi po niemal 40 minutach w końcu pinuje Minoru po WA4 broniąc pas pierwszy raz. Po walce Hayashi chce podać dłoń dla przeciwnika jednak pojawia się Toshizo i atakuje mistrza. Bardzo dobra walka, można trochę ponarzekać, ze strasznie wolno rozkręcała się jednak dla mnie to nie przeszkadzało. (****1/4)

 

7. AJPW World Tag Team Title: Taiyo Kea & Minoru Suzuki © vs. Suwama & Shuji Kondo - byli członkowie Voodoo Murders razem, w zeszłym roku dostali się do finału RWTL a teraz mają szansę zdobyć złoto tagów. Bardzo przyjemna walka a w szczególności za sprawą dwójki Kondo i Kea bo to między nimi działo się dużo ciekawego na ringu. Suwama i MiSu pozostawali trochę w tle ze swoim power wrestlingiem. Miejscami wydawało się, ze będziemy mieli nowych mistrzów bo a to Kondo serwował King Kong Lariat'y czy też jeden a porządny Last Ride Suwama'y, jednak mistrzowie mieli zbyt wielką wolę walki, żeby polec. Ostatecznie wszytsko rozegrało się pomiędzy najciekawszą dwójką. MiSu najpierw wykonał Gotch-Style Piledriver i zajął się powstrzymywaniem Suwama'y, Kea dobił jeszcze swoim TKO Kondo. Shuji jednak ku memu zaskoczeniu podniósł się jeszcze, Kea wykonał TKO34th i tym samym był to koniec. Gurentai bronią pasy po raz trzeci.

 

8. Triple Crown: Great Muta © vs. Yoshihiro Takayama - i tutaj ciekawy przypadek. Walka pomimo, że ringowo nie była ani trochę podchodząca do dobrej to ciekawiła ze względu na to, że ta dwójka opowiedziała pewną krwawą historię. Pierwszy zaczął krwawić Takayama, drugi zaś po ataku krzesłem Great Muta. Musiał zdjąć maskę ze względu na krwawienie i kontynuował walkę z bałganem na głowie. Z klejem od maski na łysej głowie, z face paint'em pod oczami i wszytso okraszone cieknącą krwią. W ostatnich chwilach pojedynku posypały się Shining Wizard'y i ataki kolanem od Yoshihiro. Muta częstuje Green Mist'em i wykonuje Moonsault, ale Takayama nie poddaje się i dalej walczy. Blokuje drugi Green Mist i wykonuje Everest German Suplex po którym pin'uje potwora bez maski. Takayama zostaje 34 mistrzem Triple Crown i tym samym dołącza do elitarnego grona posiadacza głownego pasa trzech największych federacji NOAH, NJPW i teraz AJPW. Po walce do świętowania dołącza się reszta świty Gurentai. Mają prawie wszytskie pasy federacji oprócz pasa Kaz Hayashi'ego.

 

All Japan pokazało naprawdę zadawalające wielkie show. Undercard, który był kiepski wynagradzają trzy ostatnie walki o pasy.

 

 

IGF 2009.03.15

 

1. Katsuhisa Fujii vs. Hideki Suzuki - okropnie nudne. Walka po 10 minutach kończy się remisem czasowy.

 

2. Eric Hammer vs. Daijiro Matsui - dominatorem w tej walce był Amerykaniec. Zaczął od potężnego Suplex'a. Mniejszy Matsui starał się technicznie wykończyć Goliata. Jednak po German Suplex'ie i dwóch mocnych Belly to Belly Suplex'ach sędzie przerwał walkę i zwycięstwo odniósł Hammer.

 

3. Alexander Otsuka vs. Daisuke Sekimoto - to chciałem zobaczyć. Sekimto bawił się w BattlArts, ale nie występował w tym stylu przed większą publicznością. Oboje skręcili solidną walkę, która obudziła i rozgrzała publikę. Sekimoto wykonał nawet swój German Suplex po którym próbę pin'u Otsuka skontorwał w Kimurę. Po chwili zadzwonił gong co oznaczało remis czasowy, czyli 15 minut. Nie mam nic przeciwko na rewanż w przyszłości.

 

4. Taka Kunou vs. Jon Andersen - Konou bardzo dobrze radził sobie z tym koksem. Co raz zakładał mu jakąs dźwignię. Sfrustrowany sterydziaż podniósł go używając kimno i wyrzucił za ring. Przez to Jon przegrywa przez DQ.

 

5. Atsushi Sawada vs. Necro Butcher - kiedy pojawia się na ringu Necro już z shoot style'em nie ma to nic wspólnego. Był to typowy, średni i standardowy brawl. Wygrywa Sawada po innowacyjnym Wristclutch Backdrop'ie.

 

6. First Tiger Mask vs. X - bez żadnego zaskoczenia po krótkim pojedynku wygrywa weteran po Diving Headbutt'cie.

 

7. Josh Barnett vs. Fonseca - Fonseca poddaje się po Facelock'u. Nic więcej do powiedzenia nie mam tutaj... dno.

 

8. Battle of Super Heavyweight Tag: Naoya Ogawa & The Predator vs. Yoshihiro Takayama & Montanha Silva - no na pewno była to walka ciężkich panów. Nie trudno domyślić się, że najbardziej błyszczał Takayama. Właśnie pomiędzy nim a Naoya była najciekawiej i wolałbym single match. Trzeba pochwalić Silva'e, że wykonał Flip Senton'a, ale niestety nie trafił. Predator robi ukłon w stronę Bruiser'a Brody i kończy walkę Knee Drop'em. Po walce jeszcze spięcie Ogawa/Takayama, było trzeba ich rodzielać. Szykuje się single match.

 

Nie wiem co innego napisać jak Die ! IGF Die ! Jedynie w miarę ciekawa walka Sekimoto vs. Otsuka i nienawiść w main event'cie. Reszta.. tha fuck ?!

 

 

NJPW 2009.03.15

 

1. Ryusuke Taguchi & Prince Devitt vs. Jushin Liger & Kazuchika Okada - dobry opener. Okada nadal stara się umocnić swoją pozycję i rangę w New Japan. Po tej walce zdecydowanie udało się mu kick out'ując po kilku groźnych akcjach i prawie pin'ując Devitt'a. Jednak double team move od Apollo 55 zapewnia im zwycięstwo. Devitt odlicza Okada'e po Union Prince's Throne.

 

2. Black Tiger & Toru Yano & Gedo & Jado vs. Super Strong Machine & Tiger Mask & Koji Kanemoto & Taichi Ishikari - nienudzący pojedynek. Głowne wydarzenie to Tiger Mask IV vs. Black Tiger, który chce odebrać złoto od mistrza. Black Tiger pin'uje Ishikari po Tombstone Piledriver'ze.

 

3. New Japan Cup - Round 2: Giant Bernard vs. Milano Collection AT - nie ma co ukrywać, że walka to Dawid vs. Goliat. Nie była zbyt ciekawa. Głównymi akcjami walki były chytre próby Milano, żeby pokonać giganta. Najpierw atak płaszczem przed gongiem, potem udawał, że oberwał w jajkach a na sam koniec starał się wygrać przez count out. Prawie mu udało się, ale przy 19 3/4 Bernard wrócił na ring po uprzedniej interwencji Karl'a Anderson'a z Ace Crusher'em. Bernard wykonuje Bernard Driver i pin'uje Milano.

 

4. New Japan Cup - Round 2: Yutaka Yoshie vs. Tomohiro Ishii - większy pan vs. wielki pan. Highlight'ami tej walki były momenty kiedy Ishii podnosił do góry przeciwnika. Najmocniejszym zdecydowanie był Suplex z narożnika. Ogólnie wolna walka niczym nie przypominający wojny z pierwszej rundy. Yoshie pin'uje Ishii'ego po Top Rope Body Press'ie.

 

5. New Japan Cup - Round 2: Yuji Nagata vs. Takashi Iizuka - standardowy schemat walki. Takashi jako heel robi wszystkie heel'owe zagrania i ma za sobą członków GBH. Krwawiący Nagata zalicza mały powrót, który doprowadza do Zombie Armbar. Kiedy Iizuka już prawie poddaje się interweniują przyjaciele przez co Nagata wygrywa przez DQ.

 

6. Hiroshi Tanahashi & Manabu Nakanishi & Wataru Inoue vs. Togi Makabe & Karl Anderson & Val Venis - kiepska walka i nie trudny wynik do przewidzenia. Anderson poddaje się po Argentine Backbraker'ze od Nakanishi'ego.

 

7. New Japan Cup - Round 2: Hirooki Goto vs. Shinsuke Nakamura - i taką walką z takimi nazwiskami można nazwać main event'em. Nie było to nic epickiego zapadajacego w pamięc, ale naprawdę solidna i porządna walka. Mimo, że starcie w miarę równe to dominatorem tutaj był Goto, głodny kolejnego shot'u i pierwszego IWGP Hv. Title. Po ładnej sekwencji kontr przy linach poleciały mocne Lariat'y od Goto. Właśnie po jednym z nich odliczył do 3 Shinsuke.

 

Runda druga turnieju zdecydowanie gorsza od pierwszej, co nie znaczy, że była zła. Cieszy mnie, że dwóch członków GBH odpadło z turnieju.

 

 

ZERO1-MAX 2009.03.15

 

1. Kohei Sato & Yusaku Obata vs. Shito Ueda & Yuzuru Saito - dwóch bardziej doświadczonych przeciwko młodym talentom. Opener, który nie mógł wyjść dobrze. Sato pin'uje Saito po Piledriver'ze.

 

2. Shinobu Takano vs. Katsuya ID Nomura - nudna i bezcelowa walka jakiegoś kolesia w kimono z jakimś kolesiem w masce Mr. Wrestling. Wygrywa Takano po tym jak ID poddaje się po Neck-Hold'zie.

 

3. Masato Tanaka & Minoru vs. Minoru Fujita & Takuya Sugawara - szkoda, że walka z takim składem wypada wręcz kiepsko. Wszystko popsuł booking przez, który Fujita i Saguwara byli promowanie na heel'ów. Dominowali przez całą walkę oczywiście w sposób nieczysty. Minoru i Tanaka jednak zyskali przywagę by po paru near fall'ach Tanaka odliczył Takuya po Sliding D.

 

4. NWA Intercontinental Tag Title Decision: Ryuji Sai & Osamu Namiguchi vs. Steve Corino & Mr. Wrestling III - walka o wakujące pasy. Ostatnie czym to było to ciekawym pojedynkiem. Steve Corino zdecydowanie nie służył tutaj. Przez 21 minut walka trzymała ciągle to samo mozolne tempo. Namiguchi pin'uje Corino po Springboard Sunset Flip'ie. Sai i Namiguchi zostają 21 mistrzami NWA Intercontinental Tag Champions.

 

5. International Junior Title: Ikuto Hidaka © vs. Sonjay Dutt - o ludzie nie wiem jak tak można. Dwóch naprawdę dobrych zapaśników a wyszła naprawdę bardzo nudna walka i to wszytsko przez prawie 20 minut. Dutt pin'uje Ikuto po Phoenix Splash'u. Tym samym zostaje 8 International Junior Champion.

 

6. Zero-One World Title: Shinjiro Otani © vs. Orlando Colon - kuzyn dwóch gwiazd WWE gości w ZERO1. Walka niczym nie zaskoczyła i trzymała ten sam poziom co reszta gali czyli nie muszę pisać jaki. Corino i przyjaciele interweniowali z pomocą dla gaijin'a a dla mistrza przybył z pomocą Masato Tanaka. Po kilku słabych near fall'ach Otani wykonuje Spiral Bomb, któy zapewnia mu zwycięstwo i zarazem broni pas poraz drugi.

 

Nie mam zielonego pojęcią czy ZERO1 zrobiło to specjalnie czy niechcący, ale zrobić show bez nawet chociaż jednej solidnej a nie mówiąc już przynajmniej ciekawszej chyba nie trudno, tym bardziej mając dobry roster. Publiczność spała czemu nie dziwie się.

 

 

DDT 2009.03.15

 

2. 3-Way Match: Danshoku Dino & Hideki Shioda vs. Toru Owashi & Yukihiro Abe vs. Tanomusaku Toba & Keisuke Ishii - mnóstwo gejowych akcji. Owashi zaliczył dwa pocałunk, pośladki Dino na twarzy przez dłuższy czas i Dino poczęstował go nawet swoim kutasem. Była zabawa w kolejarza, po prostu Danshoku w 7 niebie. Dino pin'uje Ishii po Danshoku Driver.

 

Jedna walka z show, ale jakże inna.

 

 

Apache Pro 2009.03.16

 

1. Ricky Fuji & Koji Nakagawa vs. Yoshito Sasaki & Keita Yano - po prostu kolejna walka. Standardowy stuff. Fuji pin'uje Yano po Crossarm DDT.

 

2. Tetsuhiro Kuroda vs. Kamui - nudna walka. Liczne długie submission'y i proste uderzenia. Pomimo, że Kuroda pracował nad nogami pin'uje Kamui po Lariat'cie.

 

3. GENTARO vs. Gosaku - troszkę ciekawej niż w poprzedniej walce. Mimo wszytsko i tak przez około pierwsze 10 minut nic nie działo się. Potem zamieniło się to w brawl z drabiną, która była główną atrakcją pojedynku. Oczywiste było kilka akcji przy jej pomocy, ale nie uratowało tej walki od porażki. GENTARO wygrywa po Gannosuke Clutch'u.

 

4. Chain Death Match: Daisuke Sekimoto vs. The Winger - Sekimoto to bestia co już wiadomo. Na początku walki wciągnął na ring za jednym zamachem Winger'a i GENTARO, który stał w narożniku. Potem długo nic, nic do czasu interwencji GENTARO i Sekimoto musiał radzić sobie z dwoma zapaśnikami. Z pomocą dla Sekimoto przybył kompan z BJW Okabayashi i walka nabrała trochę tempa. Skończyło się bez zaskonczenia. The Winger posmakował German Suplex'a i poległ.

 

5. Apache Rules Handicap Match: Brahman Kei & Brahman Shu & Ken 45 vs. Takashi Sasaki & Masashi Takeda - Sato Twins i Ken 45 byli tutaj destruktywną siłą dominując praktycznie całą walkę. Z pomocą dla kaconych Takashi'ego i Masashi'ego przybył kontuzjowany Jun Kasai rzucając śmietnikiem w jednego z Sato Twing, na choryzoncie pojawił się również Kamui z pomocą. Jednak całe starania poszły na marne Shu pin'uje Masashi'ego po Small package'u.

 

Ciężko było przetrwać te 1 1/2 h przy tak nudnym show. Dosłowny garbage wrestling. Sekimoto vs. Winger było kiepską walką jednak na tle całego show perełka.

 

 

NJPW 2009.03.19

 

1. Wataru Inoue vs. Nobuo Yoshihashi - Inoue nie mial żadnych problemów nad dominacją młodego Nabuo. Bez żadnego zaskoczenia Wataru wygrywa. Nabuo poddaje się po Boston Crab'ie. Na koniec jeszcze młodziak obrywa liścia.

 

2. Kazuchika Okada vs. Karl Anderson - młody Okada ma przeciwko sobie dość potężnego gaijin'a. Słaby pojedynek z dominacją Karl'a z małym powrotem Okada'y, który szybko skończył się. Anderson pinuje Kazuchika po Ace Crusher'ze.

 

3. Tiger Mask & Milano Collection A.T. vs. Black Tiger & Tomoaki Honma - wszystko tutaj rozgrywa się pomiędzy dwoma Tygrysimi Maskami. Taki build up pod ich walkę 5 kwietnia. AT i Honma są tutaj bo tak. Bardzo słaba walka i nic więcej. Wszytsko rozegrało się pomiędzy AT i Honma, gdzie ten pierwszy pin'uje po Rolling Cradle.

 

4. Shinsuke Nakamura & Prince Devitt vs. Hirooki Goto & Ryusuke Taguchi - ogólnie ciekawie prezentuje się ta pozycja. Dwóch członków Apollo 55 przeciwko sobie, oraz mały rewanż z rundy drugiej New Japan Cup, gdzie Nakamura będzie starał się trochę odegrać. Walka trochę podniosła poziom gali bo przynajmniej nie nudziłem się. Goto pin'uje Prince Devitt'a po Shouten'ie.

 

5. Hiroshi Tanahashi & Manabu Nakanishi & Taichi Ishikari vs. Val Venis & Tomohiro Ishii & Jado - 22 marca Tanahashi ma walkę z Venis'em, kolejny mały build up. Słaba walka bo nic nie działo się. Standardowo dominowali przez większość walki GBH. Kilka szybszych chwil, które skończył Money Shot Venis'a, który odklepał Taichi.

 

Bardzo, ale to bardzo kiepskie show. Kilka build up'ów i niepotrzebna przerwa przed finałami New Japan Cup.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-169943
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

Dragon Gate Inifity #127 (2009.04.04)

 

1. Dragon Kid & Akira Tozawa vs. Gamma & Susumu Yokosuka - nudny stuff z gorzej niż standardową akcją. Tozawa przyjął na twarz całą puszkę lodu w rozpylaczu. Kapitani stajni byli obecni przy ringu tak więc Shingo czy CIMA interweniowali, żeby pomóc swoim. Gamma pinuje Tozawa po Gamma Special.

 

2. Akebono vs. Masaaki Mochizuki - tak, tak wiemy Akebono to potwór i wielka siła. Akebono pinuje Mochizuki po Bodypress'ie. Szkoda Masaaki, że musiał brać udział w tym squash'u.

 

3. YAMATO & Yasushi Kanda & Ryo Saito vs. Naruki Doi & Masato Yoshino & BxB Hulk - Real Hazard vs. World 1. Oklepana formuła walki. Heel'e oszukiwali a face'si stawiali temu czoła. Poziom pojedynku jak w pierwszej walce. Szybciej bywało jedynie jak Masato Yoshino był w centrum uwagi, ale to oczywiste... Speed Star. Doi pinuje Kanda po Bakatare Sliding Kick. Po walce wyszedł Akebono, który jest następnym pretendentem do pasa Doi. Po wszytskim akcja przeniosła się na BxB Hulk'a walczącego z Saito... znowu ciemna strona BxB.

 

Słaby odcinek. Oprócz słabej akcji... Akebono. Plus to darkside BxB Hulk.

 

 

NJPW 2009.04.05

 

1. Koji Kanemoto vs. Kazuchika Okada - ta dwójka przez ostatni miesiąc ma z sobą problemy. Młody Okada miał raczej ciężko z weteranem Kanemoto, były jednak momenty gdzie zdominował Kanemoto. Walka kończy się przez Headkick i punch po których Okada nie mógł kontynuować pojedynku. Sędzia przerywa walkę i bez większego zaskoczenia wygrywa Kanemoto

 

2. Tomoaki Honma & Tomohiro Ishii & Jado vs. Wataru Inoue & Milano Collection AT & Taichi Ishikari - słaby pojedynek z bałaganem na ringu. Kolejna odsłona Inoue-Ishii. Honma pinuje Ishikari po Top Rope Headbutt'cie. Zaskoczony jestem, że to Honam zdobył pin.

 

3. Riki Choshu, Super Strong Machine & El Samurai vs. Masahiro Chono, Jushin Thunder Liger & AKIRA - kolejna słaba walka z armią legend na ringu. Najpierw Shining Kick od Chono potem Top Rope Body Press od AKIRA i El Samurai spinowany.

 

4. IWGP Jr. Heavyweight Tag Team Title: Alex Shelley & Chris Sabin © vs. Ryusuke Taguchi & Prince Devitt - Motor City Machine Guns wygrali pasy w styczniu w Tokyo Dome od No Limit i do tego momentu obronili tylko raz, przeciwko No Limit w TNA. Teraz przeciwko nim świeży Tag Team Apollo 55 będzie chciał odezyskać złoto dla New Japan a jeszcze bardziej wygrać dla siebie. Bardzo dobra walka. Od samego początku mnóstwo akcjii high fly. Były zmiany przewagi, był moment kiedy byłem pewny, że to już koniec i Apollo 55 zostaną nowymi mistrzami. Po kilku dobrych near fall'ach Devitt ostatecznie pada ofiarą Made in Detroit po czym Shelley go pinuje. Druga sukcesywna obrona gaijn'ów i pierwsza w Japonii.

 

5. IWGP Jr. Heavyweight Title - Belt Contra Mascara (Title vs. Mask): Tiger Mask © vs. Black Tiger - Black Tiger już wcześniej posiadał ten pas w latach 2005-2006, wtedy wygrał go i stracił na rzecz tego samego przeciwnika, Tiger Mask IV. Teraz ma szansę kolejny raz zdobyć to złoto, tylko teraz stawia na linii swoją maskę. Przez ostatnie gale ta dwójka wieloktronie miała okazja walczyć ze sobą w licznych tag team'owych starciach. Tutaj cała walka to jeden wielki zawód, taki hype przez walką a wyszło bardzo słabo. Najpierw pojedynek skończył się double count out'em, oczywiście zrestarowano walkę. Climax walki bardzo słaby i wolny. Ostatecznie Tiger Mask pinuje przeciwnika po Destroy Suplex'ie broniąc swój pas drugi raz. Black Tiger czwartej generacji zdjął maskę i okazał się nim Rocky Romero, obaj panowie podali sobie rękę. Po walce Tiger Mask został zaatakowany przez nowego Black Tiger'a. Tiger Mask IV powinien zdjąc maskę, przestać żerować na tym gimmik i dać szansę jakiemuś młodemu.

 

6. Manabu Nakanishi & Takao Omori vs. Giant Bernard & Karl Anderson - walka bez żadnego znaczenia. Omori wraca do wrestling'u w team'ie z starym partnerem Nakanishi przeciwko dwóm gaijin'om z GBH. Zdecydowanie nic ciekawego highlight'ami walki były momenty kiedy ktoś unosił Bernard'a do góry. Wild Child przegrywają po tym jak Anderson pinuje Omori po Gun Stun.

 

7. Hirooki Goto vs. Toru Yano - solidny ringowo aczkolwiek nudny i bez emocjii pojedynek. Bardzo byłem zaskoczony tym, że takie problemy stworzył Yano dla tegorocznego mistrza New Japan Cup. Demolował lewą nogę Goto, gdyby Horooki zbierał się do kupy z atakiem to Toru gasił go momentalnie z powrotem. Bardzo kiepska była sytuacja dla Goto jak oberwał Powerbomb'a, Yano szykował sie drugiego, ale Goto skontrował to w swój Wakigatame po którym Yano poddał się. Wynik nie był zaskoczeniem, ale przebieg jak najbardziej.

 

8. Chain Death Match: Yuji Nagata vs. Takashi Iizuka - tych dwóch spotkało się w drugiej rundzie New Japan Cup co skończyło się DQ na rzecz Yuji'ego po krwawej walce. Doprowadziło to do tego pojedynku z łańcuchem. Był to standardowy pojedynek z pod tego znaku. Heel dominował w swojej dziedzinie i bardzo szybko rozwalił czoło u przeciwnika. Nagata też miał swoje momenty ciągając od narożnika do narożnika przeciwnika, również powodując krwawienie. W ruch poszły oczywiście Iron Fingers Takashi. Pojedynek zakończył się po tym jak sędzie przerwał duszenie Yuji. Dzięki temu wygrał ku memu zaskoczeniu Iizuka, co jest dla niego wielkim sukcesem.

 

9. Shinsuke Nakamura vs. Togi Makabe - tutaj pojedynek raczej kiepski, tylko ważne co się stało. Podczas oczywistej interwencji GBH, którzy stali przy ringu w składzie Yano i Honma, Yano zabrał krzesło dla Makabe z chęcią samemu uderzyć nim Shinsuke. Jednak było inaczej oberwał nim najpierw Makabe po czym Nakamura wykonał Landslide i spinował Togi. Potem zaś ofiarą padł Honma i oboje Yano i Nakamura zniszczyli dwóch członków GBH. Po 3 lteniej współpracy nadszedł koniec Makabe w GBH.

 

10. IWGP Heavyweight Title: Hiroshi Tanahashi © vs. Kurt Angle - druga szansa American Hero z TNA zdobyć ten pas. Wcześniej jak Nakamura był mistrzem nie zdołał wygrać. Szczerze to nie wiem co myśleć o tej walce, trochę zawiodłem się by była za krótka a i obu stać na więcej. Jednak nie mogę zaprzeczyć, że była naprawdę solidna. Oboje siali swoje charakterystyczne ciosy na lewo i prawo. Angle od German Suplex'ów do Angle Slam'ów regularnych jak i jeden z narożnika. Hiroshi podobnie od Sling Blade, Dragon Suplex czy Texas Cloverleaf. Bardzo podobał mi się climax pojedynku, kiedy Angle zapiął bardzo mocno Ankle Lock a Tanahashi zdeseperowany nie dał rady uwolnić się. W końcu udało mu się skontrować w Dragon Leg Screw i potem zalożyć Texas Cloverleaf. Angle uwolnił się i skontrował w kolejny mocno zapięty Ankle Lock, Tanahashi prawie poddawał się, ale skontrował w Cradle Pin. Potem już praktycznie było pozamiatane po mistrzu olimpijskim. Najpierw jedno High Fly Flow na stojącego Angle i doprowił to jeszcze dwoma kolejnymi. Tanahashi wygrał broniąc pas drugi raz. Wszytskiemu przyglądał się następny przeciwnik mistrza Hirooki Goto, który po walce wszedł na ring i pogratulował wygranej.

 

Wielkie PPV od New Japan miało w sobie potencjał, ale było w sumie słabe. Dwie walki tylko przypadły mi do gustu, main event i walka o pasy IWGP Tag Team Jr..

 

 

AJPW 2009.04.05

 

1. TARU & Minoru & Toshizo vs. Shuji Kondo & KAI & Hiroshi Yamato - słaby aczkolwiek nienajgorszy opener, ale z tym składem więcej można było osiągnąć. Ogólnie stara forumła walki z Voodoo Murders czyli uważać na ich sztuczki. Toshizo pinuje Yamato po Fisherman Buster'ze.

 

2. Champion Carnival - Block B: Ryota Hama vs. Zodiac - oboje zaliczają debiut w tym turnieju. zwykle to Zodiac dominuje w walce swoimi gabarytami, jednak tutaj było inaczej były sumita grał pierwsze skrzypce. Zodiac miał kilka chwil przewagi jednak były to tylko chwile. Hamma stnął na brzuchu przeciwnika co na pewno nie było przyjemne, Zodiac zrewanżował się, ale Ryota wyrzucił go szybko na ring. Po kilku próbach pinów Hamma wygrywa po Ryota Hammer'ze. Nikt nic nie oczekiwał po tej walce i może temu aż tak nie nudziła.

 

3. Champion Carnival - Block A: Osamu Nishimura vs. Seiya Sanada - techniczna walka gdzie młody Senada pokazał się z dobrej strony i zdominował w parterze weterana. Pracując nad nogą przeciwnika licznymi Figure 4 Leglock'ami i submission'ami na nogę. Wszytsko poszło na marne bo weteran był zbyt doświadczony i skończył walkę po Small Package'u w czym jest bardzo dobry.

 

4. Champion Carnival - Block A: Kaz Hayashi vs. Joe Doering - mistrz Junior ma dosłownie wielkie wyzwanie bo musi zmierzyć się z gigantem z Voodoo Murders i byłym mistrzem AJPW Tag Team. Stary, oklepany, ale jakże dobry schemat walki. Doering praktycznie całą walkę dominował i kontrował wszystko swoją siłą. Jednak na koniec spryt i szybkość Hayashi wzięła górę w climax'e pojedynku. Kaz wykonywał coraz to mocniejsze kopnięcia i akcję z próbami pinu a z nim stała cała publiczność. Efektownie wyglądał Air Raid Crash na Doering'u po, którym Hayashi zdobył wielkie zwycięstwo.

 

5. Champion Carnival - Block B: Taiyo Kea vs. Minoru Suzuki - dwóch członków Gurentai i obecni mistrzowie AJPW Tag Team przeciwko sobie i żaden nie ma przyjecielskich zamiarów wobec drugiego. Dominatorem tutaj był MiSu a Kea wpadał w liczne dźwignie. Całkiem dobra akcja z wojną na chops'y, gdzie oboje śmiali się. Kea wykonał TKO i zanim podszedł do próby pinu znalazł się w Sleeper'ze. MiSu zaznał jeszcze, kolejno dwa razy TKO i TKO 34th i był mr. no selling bo żaden nie zatrzymał go długo na łopatkach. Dopiero piąty TKO34th zapewnił zwycięstwo dla Kea.

 

6. Champion Carnival - Block B: Suwama vs. Satoshi Kojima - dwóch byłych mistrzów Triple Crown staje na przeciwko siebie. Suwama to potwór co tutaj to udowodnił kolejny raz zupełnie dominując Satoshi. Suwama serwował coraz to mocniejsze uderzenie czy rzut. Z ofensywy Satoshi zapamiętalem z mocniejszycj akcji tylko Koji Koji Cutter dwa razy. Na koniec również Lariat po którym Suwama wstał a Satoshi zaserwował mu drugiego po którym odliczył go do 3.

 

7. Champion Carnival - Block A: Keiji Muto vs. Yoshihiro Takayama - Takayama obecny mistrz Triple Crown a wygrał go właśnie od Muto a raczej od jego monstrualnego alterego Great Muta. Czyli mały rewanżyk z PPV. Walka w sumie nudna bo bez żadnych gimmick'ów nie opowiedzieli żadnej historii. Muto przeżył Geraman'a, Takayama uniknął Moonsault'a, ale za to sędzia przerwał pojedynek po Figure 4 Leg Lock. Keiji Muto zrewanżował się, ale jak mało znaczący jest ten rewanż.

 

Pierwszy dzień Champion Carnival raczej słaby. Każda walka opiewała w ten sam schemat czyli jedna osoba dominuje tylko po to, żeby potem przegrać. Mimo wszytsko show miało swoje ciekawsze momenty.

 

 

DDT 2009.04.05

 

1. Sanshiro Takagi & Michael Nakazawa vs. Akira Taue & Genba Hirayanagi - DDT vs. NOAH. Legenda zawitała do DDT, aby ucztesniczyć w tym pół serio pojedynku. Było kilka komediowych aspektów, ale i całkiem dobrego wrestlingu pokazali. Taue bardzo ładnie zlapał japońskiego Stone Cold'a w Nodowa Otoshi w powietrzu. Nakazwa poczęstował się Ore Ga Taue po którym został spinowany. Przyjemna walka.

 

2. KO-D Openweight Title Contendership - Double Chance Battle Royal - wiele gimmik'ów, wiele wrestlingu, wiele głupkowatego stuff'u czyli jeden wielki chaos. Szanse na shot można było zdobyć na dwa sposoby czyli klasycznie wygrać Battle Royal albo zdobyć wiszący nad ringiem kontrakt. Tym drugim sposobem po wielkiej przepychance zdobył Yasu, który wcześniej został zamknięty w szafce w szatni a uwolnił go Akira Taue. Ostateczna dwójka to gość z BJW Daisuke Sekimoto i HARASHIMA. Między nimi było najwięcej emocji i najciekawiej. Sekimoto schylił się przed Somatto łapiąc szybko w German'a, ale nie dał rady odliczyć do 3. Dużo czasu spędzili na apron'ie, gdzie w przeróżny sposób starali się wyrzucić. HARASHIMA obronił się przed German'em, ale za to Sekimoto wpadł pod kolona w Somatto i wyleciał. Battle Royal wygrał HARASHIMA. Na prawdę nie miałem ochoty opisywać każdej eliminacji bo sporo ich było.

 

3. KO-D Tag Team Title: Contendership PIZA Michinoku & Antonio Honda vs. Danshoku Dino & YOSHIHIKO - jakby nie patrzeć pierwsza oficjalna walka YOSHIHIKO i od razu ma szanse na shot. YOSHIHIKO jeszcze w personie The Undertakera po prostu zdominował w ringu dwóch przeciwników z śmiesznym momentem gdy PIZA pomylił się i korzystał z lalki tył na przód. Wszytsko trwało do czasu kiedy Honda rozwalił głowę Knee Drop'em dla YOSHIHIKO! Którego potem ostrożnie zabrano. Dino musiał zmagać się sam z dwoma zapaśnikami Italian 4 Horseman. Jednak Dino po niedługim czasie odzyskał partnera. YOSHIHIKO wrócił w nowej personie a'la Great Muta. Była powtórka z rozrywki ponowna totalna dominacja YOSHIHIKO, gdzie była piękna kontra Powerbomb'a, Shiranui i jak na Great Muta przystało Moonsault. Okazało się również, że dmuchana lalka to świetny high flyer. Gdy Honda miał już w rękach lalke ta poczęstowała go Green Mist'em a lider stajni wpadł w schoolboy'a po którym Dino i YOSHIHIKO wygrali pojedynek.

 

4. Kota Ibushi vs Taiji Ishimori - dwóch obecnie światowych czołowych high flyer'ów w pojedynku 1 on 1. Tych dwóch już spotkało się wcześniej tylko, że na ringu NOAH w walkach tag'owych podczas turnieju Nippon TV Jr. Cup. Ogólnie to po tej walce spodziewałem się wysokiej klasy spotfest'u lucharesu. Trochę przeliczyłem bo było sporo techniki za sprawą Ishimori, który pracował nad nogą Ibushi, która potem doskwierała mu przez resztę pojedynku. Po kolejnym submission'ie przelatały się akcje high risk, których jak dla mnie i na tych dwóch zapaśników było zdecydowanie za mało. Oczywiście były momenty "wow" jak fajna sekwencja gdzie oboje unikali swoich kopnięć. Był Superstar Elobow od Ishimori, jednak nie udany bo nadział się na kolana Kota. Ibushi zdobywa zwycięstwo po Phoenix Splash. Solidna walka, która nie spełniła moich oczekiwań i nie zaspokoiła głodu jakiego narobiłem sobie na akcję w powietrzu.

 

To co mam z tej gali było zdecydowanie dobre. Taue dobrze wypadł, chaotyczny, ale dobry Battle Royal, mnóstwo smiechu przy YOSHIHIKO oraz dobry main event.

 

 

BJW 2009.04.06

 

1. Yuichi Taniguchi & Kamui vs. Daikokubo Benkei & Ryuichi Kawakami - okturnie słaby i nudny opener. Można było zobaczyć widzów gapiących się w sufit. Taguchi pinuje Kawakami po Bodypress'ie.

 

2. Yumi Ohka vs. Shuu Shibutani - gościnny występ joshi na ringu BJW. Obie panie są z WAVE i zaprezentowały tutaj standardowy wrestling z całkiem dobrym późniejszym okresem walki. Każda z pań zaliczyła wiele near fall'i po całkiem dobrych akcjach, ale najlepszą zdecydowanie bardzo dobrze wykonany Top Rope Senton od Shuu. Walkę wygrywa Ohka po lekko zmodyfikowanym Spinebuster'ze.

 

3. Carlos Amano & Chikayo Nagashima vs. Mayumi Ozaki & Bullfight Sora - 3 panie z Oz Academy i jedna pani-krowa psująca pojedynek z elementami comedy match'u, które nie były ani śmieszne ani ciekawe. Amano pinuje Sora po Tiger Suplex'ie.

 

4. Mens Teioh & Shinobu vs. Madoka & Yuki Sato - po prostu kolejna walka MEN's Club. Trochę polatali i trochę technicznego wrestling'u. Najwięcej oberwał Sato i to on po kominacji Miracle Extasy a potem Shooting Star Press poległ.

 

5. Daisuke Sekimoto & Ryuji Ito & Katsumasa Inoue vs. Yoshito Sasaki & Shadow WX & Shinya Ishikawa - w sumie nudna walka. Nie było nic szczególnego. Odchodzący na emeryturę Inoue w jest w na prawdę kiepskiej formie. Najmniej doświadczony Ishikawa poddał się po Single Leg Crab'ie od Ito.

 

6. Maximum Tag League - Block A: Abdullah Kobayashi & Masada vs. Yuji Okabayashi & Atsushi Ohashi - pojedynek bez żadnych emocji. Standardowo Ohashi zostaje najmocniej obity. Masada pinuje go po Skullfucka Buster'ze.

 

7. Iron Cage Light Tube Death Match: Takashi Sasaki & Yuko Miyamoto & Jaki Numazawa vs. Masashi Takeda & Isami Kodaka & Kankuro Hoshino - znacznie ciekawiej, najlepsza walka gali, ale i tak nic szczególnego. Highlight'ami pojedynku były spot'y związane z klatką, ale to wszystko już było i z większą ilością jarzeniówek. Miyamoto pinuje Hoshino po Moonsault'cie z klatki.

 

Nudne show od Big Japan. Jednak wszystko jest do wybaczenia skoro to był zwykły house show kręcony jedną kamerą.

 

 

AJPW 2009.04.07

 

1. TARU & Minoru & Toshizo vs. Shuji Kondo & KAI & Manabu Soya - highlight'y z tego pojedynku co i tak nie było zbyt ciekawe. TARU pinuje Soya po Pedigree.

 

2. Champion Carnival - Block B: Suwama vs. Ryota Hama - w sumie kiepska walka, ale nawet wyrównana. Sumita robił wszystko, aby pokonać przeciwnika, ale ten był zbyt doświadczony. Suwama nawet zrobił Belly to Belly Suplex, co ciekawie wyglądało na takim klocu. Hamma poddaje się po Ankle Lock'u, bo The Last Ride to raczej za ciężka sprawa.

 

3. Champion Carnival - Block A: Osamu Nishimura vs. Kaz Hayashi - wolny i bez emocji techniczny pojedynek, w którym Hayashi nie wypadł wcale gorzej od mistrza tego stylu Osamu. Był bardzo długi Figure 4 Leg Lock, że aż znaleźli się za ringiem i sędzia musiał "rozwiązywać" im nogi. Kończy się wojną na Small Package'e a raczej kontrami i tym samym wynik pojedynku to czasowy remis.

 

4. Champion Carnival - Block B: Minoru Suzuki vs. Zodiac - okrutnie słaby pojedynek. MiSu dominował, Zodiac puścił w ruch bullrope, ale ostatcznie poddał się po Sleeper'ze od Suzuki.

 

5. Champion Carnival - Block A: Yoshihiro Takayama vs. Joe Doering - poprzepychało się dwóch gigantów i to w sumie tyle. Takayama wygrał po Everest German'ie.

 

6. Champion Carnival - Block A: Keiji Muto vs. Seiya Sanada - oczywiste, że przeciwko takiej osobie jak Muto to Senada był wielkim underdog'iem. Miał swoje kilka chwil podczas, których nawet zaserwował Dragon Suplex dla szefa. Jednak cały pojedynek Senada zgarniał lańsko. Muto pomimo, że mógł skończyć walkę po drugim Shining Wizard'ize zmusił Senada po poddania się po Figure 4.

 

7. Champion Carnival - Block B: Satoshi Kojima vs. Taiyo Kea - main event gali z dwoma byłymi posiadaczami Triple Crown. Nie było to nic specjalnego, ale trochę odstawało poziomem od reszty gali. Początek nudny i mozlony, ale potem posypało się trochę finisher'ów, Kojima nawet wybił się po TKO34th. Kea założył Jujigatame łapiąc również za nogę po tej kombinacji Satoshi poddał się.

 

Zdecydowanie gorsze show od pierwszego dnia turnieju. Zaledwie ciekawy main event to za mało.

 

 

AJPW 2009.04.08

 

1. Shuji Kondo & KAI & Manabu Soya vs. TARU & Minoru & Toshizo - kolejna walka, kolejna taka sama i kolejny skrót. Tym razem Voodoo Murders przegrywają. Kondo pinuje Toshizo po King Kong Lariat'cie.

 

2. Champion Carnival - Block A: Joe Doering vs. Seiya Sanada - praktycznie squash. Gaijin Nightmare pomiatał młodym Seiya. Pinuje go po Spiral Bomb'ie. Senada zaliczył trzecią przegraną, ale za to Doering pierwsze 2 punkty.

 

3. Champion Carnival - Block B: Minoru Suzuki vs. Ryota Hama - były sumita to potwór, ale tutaj MiSu pokazał, że on jest straszniejszy. Zdominował sumitę aż miło było patrzeć, atakował nogi, żeby osłabić dla grubasa. Ledwo zapiął ręcę przy Gotch-Style Piledriver'ze, ale dał radę wykonać po chwili przygotowania. Jak Hama wstał oberwał parę ciosów w tym kolonem w głowę po którym Suzuki spinował go.

 

4. Champion Carnival - Block A: Yoshihiro Takayama vs. Kaz Hayashi - dwóch mistrzów federacji Triple Crown i Junior. Wiadomy booking walki, że głowny mistrz federacji musi być over. Tak też było Takayama bez większych problemów radził sobie z Hayashi. Kaz też miał kilka momentów, nawet wykonał German'a na gigancie. Jednak dominacja Yoshihiro była większa skończył walkę po Everest German'ie, z wielką moca.

 

5. Champion Carnival - Block B: Satoshi Kojima vs. Zodiac - gaijin grał tego złego wielkiego walczącego nie czysto. Tyrał po za bullrope po całej hali Satoshi i wprowadził na ring krzesło. Było to jego pomyłką bo wyłapał Lariat'a przez krzesło, drugi na poprawkę i Satoshi Kojima zgarnął drugie zwycięstwo w turnieju.

 

6. Champion Carnival - Block B: Suwama vs. Taiyo Kea - i to było całkiem solidne. Bardzo wyrównana walka, ale bez żadnych fajerwerek. Suwama wybił się po TKO i po TKO34th, jak narazie każdy w tym turnieju czyniąc słaby finisher. Suwama zaserwował The Last Ride, ale zanim podszedł do próby pinu zadzwonił a walka skończyła się czasowym remisem.

 

7. Champion Carnival - Block A: Keiji Muto vs. Osamu Nishimura - dwóch najstarszych uczestników turnieju zrobiło najciekawszą walkę gali. Było oczywiście wolno i technicznie, ale w ten dobry sposób. Największy moment walki to praktycznie początek Osamu wracał na ring a Keiji jeszcze na apron'ie Shining Wizard przyprawione "Maaazzzaa Faaaka". Oboje również medytowali w ringu Osamu jak leżał w Figure 4 a Keiji jak szykował się do kolejnego Wizard'a, którego Osamu ominął. Chciał spinować Genius'a Backslide Pin'em, Muto wywinął się i... Szaaajning Wizardouu!. Muto idzie jak burza narazie niepokonany.

 

Nie wiem jak All Japan to robi, ale kolejne show bez żadnych większy emocji. Publicznośc też nie zdziwie się jak przysypiało, bo tylko czasami pojedyńczo dawali o sobie znać.

 

 

AJPW 2009.04.09

 

1. Champion Carnival - Block A: Osamu Nishimura vs. Joe Doering - technik vs power wrestler. Solidny pojedynek w którym Joe został zmuszany do technicznych ataków. Ku mojemy zaskoczeniu wygrwa Doering zmuszając do poddania się Osamu.

 

2. Champion Carnival - Block B: Suwama vs. Zodiac - dwoch wielkich zapaśników. Gaijin na początku zdominował byłego mistrza Triple Crown. Jednak Suwama powoli odbijał się co skończył się imponującym The Last Ride.

 

3. Champion Carnival - Block B: Ryota Hama vs. Taiyo Kea - na początku to Kea był szybszy i sprytniejszy odbijając wszytsko. Jednak Hama zdobył przewagę i niszczył swoją masą Kea. Na koniec Kea popełnił błąd chciał zrobić Suplex, nie dał rady podnieść spaślaka a ten skorzystał z sytuacji i zaserwował Ryoto Hammer. Kea nie wziął z przykładu MiSu i nie pokonał sumity.

 

4. Shuji Kondo & KAI & Hiroshi Yamato vs. TARU & Minoru & Toshizo - shit the fuck ile można ? Toshizo pinuje Yamoto po Fisherman Buster'ze.

 

5. Champion Carnival - Block A: Yoshihiro Takayama vs. Seiya Sanada - kolejny squash na konto młodziaka. Kręcenie nogi, kilka Supelex'ów nie wystarczy do pokonania mistrza. Jeszcze rozłościł Yoshihiro próbą German'a. Dwa kolana w klata wystarczyły. Takayama wygrywa.

 

6. Champion Carnival - Block A: Keiji Muto vs. Kaz Hayashi - Takayama okazał się zbyt twardy dla Kaz'a teraz ma szansę sprawdzić się przeciwko legendzie. To zdecydowanie ładnie prezentowało się karcie i szczerze do tej pory najlepsza walka turnieju. Miał miejsce Diving Dropkick od Hayashi, który Keiji skontrował ze swojej strony Dropkick'iem co zadziałało źle na kolana Kaz'a. Od tej pory Muto znęcał się nad nogami przeciwnika Dragon Screw'ując i Figure 4'ując. Hayashi zaskoczył mnie jak po Shining Wizard'zie w narożnika a potem po standardowym wybił się. Potem bardzo emocjonująca końcówka próby pinu z których Keiji wyślizgiwał się i atakował Shining Wizard'em, ale Kaz wszystko blokował i kontrował co jest ogólnie niezbyt częstym zajawiskiem. W końcu łapie Muto w Cut-Back Cradle prosto z Shining Wizard i pinuje byłego mistrza IWGP i Triple Crown! Wielkie zaskocznie turnieju.

 

7. Champion Carnival - Block B: Satoshi Kojima vs. Minoru Suzuki - na początku MiSu znęcał się nad Satoshi, ale ten odnalazł w sobie ducha walki i zyskal przewagę. Bardzo brutalna seria Lariat'ów od Satoshi. Ostatniego nie powstydziłby się sam Stan Hansen. Komentator często krzyczy "Western Rariatohh" jak Kojima wykonuje Lariat, ale dopiero ten zasłużył na takie miano. Po takiej bombie MiSu poległ, z ringu wychodził przy pomocy innych osób i wyglądał na ostro obitego.

 

Kolejny dzień Champion Carnival i ten najciekawszy do tej pory.

 

 

NJPW 2009.04.11

 

1. Koji Kanemoto vs. Nobuo Yoshihashi - młodziak nawet nie poddał się po pierwszej próbie Ankle Hold'u, zaraz nastąpiła druga i koniec oczywisty. Kanemoto wygrywa

 

2. Tiger Mask IV & Kazuchika Okada vs. Black Tiger & Jado - debiut nowego Black Tiger już piątej generacji. Jest nim Tatsuhito Takaiwa i pierwszy raz w historii pod maską czarnego tygrysa nie kryje się gaijin. Sam pojedynek nudny ot build up po walkę TM IV vs. BT. Black Tiger pinuje Okada po Death Valley Bomb'ie. Po walce Black Tiger zdjął maskę dla mistrza IWGP Jr. i już ma dwa trofea w tej postaci.

 

3. Riki Choshu & Mitsuhide Hirasawa vs. Manabu Nakanishi & Takao Omori - ostatnim razem Wild Child przegrali podczas ich return match'u. Teraz jednak bylo inaczej i po nudnej walce Hirasawa poddaje się po Argentine Backbraker'ze od Nakanishi.

 

4. Masahiro Chono & Jushin Liger & AKIRA vs. Toru Yano & Giant Bernard & Karl Anderson - New Japan Legends vs. GBH. Widać, że reszta GBH nie ma za złe dla Yano za atak Makabe pare dni wcześniej. Sam Yano był bardziej zauważalny niż zwykle. Nawet zdobył pin po AKIRA po Ono Koroshi Powerbomb'ie. Sama walka nawet ok.

 

5. Yuji Nagata & Wataru Inoue vs. Takashi Iizuka & Tomohiro Ishii - Nagata praktycznie momentalnie wziął rewnaż za PPV i praktycznie momentalnie spowodował krwawienie u Takashi. Sama walka może, nie była jakaś specjalna, ale miała jeden mocny moment. Inoue wykonał Double-Arm Piledriver na Ishii a ten wylądawał praktycznie centralnie na głowie. Nagata był strasznie głodny krwi Takashi i przez to on i Inoue przegrali przez DQ. Yuji nie chciał przestać dusić łańcuchem.

 

7. Hiroshi Tanahashi & Ryusuke Taguchi & Prince Devitt vs. Hirooki Goto, Milano Collection AT & Taichi Ishikari - przyjemny main event, którego głownym zadaniem było budowanie Tanahashi vs. Goto a w tle dobra akcjka junior'ów. Tanahashi pinuje Ishikari po High Fly Flow. Po walce głębokie spojrzenie czoło w czoło mistrza IWGP i Goto.

 

Po prostu house show, który budował napięcie przed kolejnym PPV. Zabrakło mi jednej walki którą była Nakamura vs. Honma. Oczywiście wygrał Nakamura i przegrany dostał manto od reszty GBH za to, że trzyma z Makabe.

 

 

NOAH 2009.04.11

 

4. Kenta Kobashi & Takashi Sugiura & Tamon Honda vs. Keith Walker 7 Makoto Hashi & Ricky Marvin - 6 man tag, ale nampompowany nazwiskami i dobry. Kobashi upatrzył sobie wroga w Walker'ze i z nim najwięcej brawl'ował się a pozostała czwórka zajmowała się sobą. Śmiesznie wyglądały próby jak Marvin starał się coś zrobić dla Kobashi, to chops i junior leży. Honda pinuje Hashi po Dead End. Zdecydowanie ciut przydługie jak na walkę tego kalibru.

 

5. Global Tag League: D-Lo Brown & Buchanan vs. Akitoshi Saito & Bison Smith - całkiem przyjemny pojedynek. Brown i Buchnan byli mistrzami GHC Tag Team w 2007, ale tutaj stają na przeciwko obecnym mistrzom i zeszłorocznym wygranych Global Tag League. Podobały mi się te spięcia na Iron Claw'y pomiędzy Buchanan'em i Smith'em. Śmieszny był moment kiedy Buchnan nie chciał wykonać Iron Claw Slam'u na D-Lo na leżącego Smith'a. Bull wyłapał liścia od partnera i zaraz Brown dostał to czego domagał się. Pierwsza walka turnieju poszła na konto dwóch gaijin'ów. Najpierw Bull wykonał Top Rope Leg Drop a chwile potem D-Lo Down na biednym Saito.

 

6. Global Tag League: Kensuke Sasaki & Takeshi Morishima vs. Akira Taue & Masao Inoue - Sasaki i Morishima do niezła kombinacja. Nie dość, że to NOAH i K-Office to jeszcze smaczku dodaje fakt, że Sasaki wygrał pas GHC właśnie od Takeshi. Kolejna solidna walka turnieju. Na początku może nie było za bardzo ciekawie, ale dobrze oglądało się jak bardzo dominujący są Morishima i Sasaki. Zdecydowanie najwięcej tutaj wycierpiał Inoue, bo juz po pierwszych minutach pojedynku jego klata przybrała kolor mocno czerwono po spotkaniu z chops'ami Sasaki. Na koniec jeszcze śmiertelna kombinacja Stereo Lariats w jednym czasie od Takashi i Kensuke. Kombinacja Lariat + Backdrop i na koniec jeszcze Northen Light Bomb i tak wyglądał koniec Inoue.

 

7. Global Tag League: Mitsuharu Misawa & Go Shiozaki Vs. Jun Akiyama & Shuhei Taniguchi - main event też był w porządku. Zdecydowanie najciekawej było jak walczyli Shiozaki i Akiyama. Taniguchi w nowym wyglądzie też miał spory wpływ na pojedynek i też z Shiozaki'm dobrze współpracował. Mitsuharu Misawa praktycznie niezauważalny. Całą walkę skończyło dwóch młodszych zapaśników podczas gdy legendy za ringiem zajmowali się sobą. Shiozaki nieźle obił Taniguchi, ale walkę skończył nowym finisher'em, który zadebiutował tutaj czyli Henkei Go Flasher. Po tej ackji Shiozaki wygrywa pinując Shuhei.

 

Pomimo, że nie mam undercard'u to bardzo dobre show od NOAH i bardzo dobry początek ligii tag team'ów.

 

 

AJPW 2009.04.11

 

1. Champion Carnival - Block A: Kaz Hayashi vs. Seiya Sanada - Hayashi bez żadnych problemów radził sobie z Seiya. Młodziak jak przez reszte turnieju kilka pinów typu cradle i suplex'ów. Kaz pinuje po WA4.

 

2. Champion Carnival - Block B: Taiyo Kea vs. Zodiac - Zodiac pracował nad uszkodzoną nogą Kea. Taiyo zaliczył swój mały comeback, ale nie dał rady nawet wykonać TKO przez ból nogi. Zodiac pinuje Kea po Tiger Driver'ze. Tym samym zdobywa swoje pierwsze i ostatnie zwycięstwo w turnieju.

 

3. Champion Carnival - Block B: Suwama vs. Minoru Suzuki - nudna walka. Suwama mógł skończyć ją po The Last Ride'dzie, ale wolał jeszcze poznęcać się nad MiSu. Suzuki jednak to zbyt sprtyna bestia i wygrał po szybkim Front Cradle.

 

4. Shuji Kondo & KAI & Manabu Soya vs. TARU & Minoru & Toshizo - brak słów. Minoru pinuje Soya po Headkick'u.

 

5. Champion Carnival - Block B: Satoshi Kojima vs. Ryota Hama - początek strasznie nudny, ale koniec zrobił się ciekawy. Hama kontrował próby Lariat'a w Neckbreaker'y. Po kilku próbach i Lariatach Satoshi zdobył zwycięstwo.

 

6. Champion Carnival - Block A: Yoshihiro Takayama vs. Osamu Nishimura - Osamu sprowadził mistrza do poziomu walki technicznej co było nudne. Ku zaskoczeniu Nishimura wygrywa z posiadaczem Triple Crown. Unika ataku w narożniku i zakłada Backslide Pin.

 

7. Champion Carnival - Block A: Keiji Muto vs. Joe Doering - ta dwójka posiadała jeszcze rok temu pasy AJPW Tag Team a w 2007 wygrali turniej Real World Tag League. Teraz jednak Doering jest członkiem Voodoo Murders. Bardzo nudna i okropna walka. Joe cały czas miał przewagę, ale potrójna dawka Shining Wizard zapewniła zwycięstwo dla Muto.

 

Jeju, ale gówniana gala. Przed finałem w bloku A na prowadzeniu jest Keiji Muto z 8 punktami, ale tuż za nim z 7 Hayashi. Za to w bloku B najwięcej bo 8 zdobył Satoshi Kojima a za nim jest Minoru Suzuki z 6 punktami.

 

 

Lock Up 2009.04.12

 

1. Kuniyoshi Wada & Nobuo Yoshihashi vs. Shito Ueda & Yuzuru Saito - jako opener akcja z młodymi wilkami ZERO1 i New Japan. Standardowu stuff całkiem okej. Wada poddaje się po Single Leg Crab'ie od Ueda.

 

2. Jado vs. Kazuchika Okada - weteran bez większych problemów radził sobie z Okada, kontrował prawie wszytsko co młodziak planował. Na koniec Okada wpadł z springboard'a w Crossface of JADO po którym poddał się.

 

3. Ryusuke Taguchi & Prince Devitt vs. Dick Togo & Ikuto Hidaka - THAT WAS AWsome ! Bardzo dobry pojedynek gdzie nowy tag team z New Japan Apollo 55 staje przeciwko dwójce z indy. Szybki pojedynek gdzie od punktu A do B ciągle coś działo się. Nie było takiego czegoś jak rozkręcanie się pojedynku bo od razu z pełnej rury akcja. Dużo near fall'a, przerywanych submission'ów, prawdziwe total non-stop action. Publiczność cały czas dopingowała zapaśników budując klimat pojedynku. Nie będę opisywał co było bo było sporo, polecam obejrzeć. Pojedynek kończy się remisem czasowym, który trwał 20 minut. Bardzo szybko minęło i najlepsza walka Togo od dłuższego czasu jaką widziałem. Mam nadzieję na powtórkę w przyszłości (****1/4)

 

4. First Tiger Mask & Jushin Liger vs. Tatsuhito Takaiwa & Daisuke Sekimoto - kolejna dobra walka, nie aż tak jak poprzedniczka, ale było ciekawie. Sam skład to fajny mix, Real Japan & New Japan vs. ZERO1 & Big Japan. Kolejnym ciekawym aspektem walki to, że orginalny Tiger Mask spotyka się z Black Tiger'em piątej generacji, tylko bez kostiumu. Sporo było właśnie akcji pomiędzy Sayama a Takaiwa. Kolejny raz też spotykają się Liger i Sekimoto co było też ciekawe. Publicznośc mocno wciągnęła się w ten pojedynek. Tiger Mask pinuje Takaiwa po Tiger Supelx'ie.

 

5. Tomohiro Ishii vs. Wataru Inoue - ta dwójka od pewnego czasu ma feud w New Japan, który teraz przenosi się na ring w Lock Up. Za bardzo nie intersował mnie ich feud oraz walki nie były specjalne, od undercard'owe walki jak i sam feud. Jednak tutaj ta dwójka zniszczyła system bo to była bomba. Było wszytsko od stiff'u, techniki do małej ilości high flyin'gu. Wszytsko bardzo płynnie budowane do climax'u. Oglądając to starcie normalnie łykam jak młody pelikan ich nienawiść do siebie bo to było bardzo intensywne i nie boję się określić tego epickie. Cały czas ciągłe zmiany przewagi. Podobało mi się jak Inoue atakował z główki Ishii'ego, co bardziej bolało go, bo Ishii ma stalowe czoło. Tomohiro dwa razy wylądaował na głowie po Backdrop'ie i Rever Tiger Driver'ze. Walka wiele razy przenosiła się po za ring i po którymś razie Inoue wykonał Staggerin' Blow oczywiście podczas gdy sędzia liczył obu. Inoue wbiegł na ring a Ishii został wyliczony. Kiepskie zakończenie świetnego pojedynku, ale to pewnie oznacza ciąg dlaszy feud'u tej dwójki. (****)

 

6. Riki Choshu & Tatsumi Fujinami vs. Takao Omori & Yoshiaki Fujiwara - ci starzy dranie nadal potrafią stworzyć coś w ringu. W tym pojedynku Omori to taki trochę małolat ringowy mimo, że debiutował w latach 90 podczas gdzie reszty zawodników zaczynała w latach 70. Miło było znowu zobaczyć orignalne Dragon Leg Screw i Dragon Sleeper od orginalnego Dragon'a a ofiarą był Omori. Podczas gdy Choshu zmusił do poddanie się Yoshiaki po Sasorigatame. Wielkie propsy dla weteranów za tak solidny pojedynek.

 

Po kiepskiej gali styczniowej podszedłem do tej gali jak mus to mus. Jednak to co zobaczyłem było po prostu zajebiste. Dwa na prawdę bardzo dobre walki a reszta solidna. Polecam kwietniowe Lock Up.

 

 

K-Dojo 2009.04.12

 

1. Marines Mask & Boso Boy Raito & Miyako Man vs. Kunio Toshima & Daigoro Kashiwa & Mr. X - heh. Debiutujący Marines Mask pinuje Daigoro po Ligerbomb'ie.

 

2. Great Sasuke & Bambi vs. Handsome JOE & Yuu Yamagata - Bambi wychodziła na ring z Sasuke z obwiązanym biczem na jego szyji. Tak walka wręcz kiepska. Bambi pinuje Yamagata po Shining Wizard'ize.

 

3. UWA Middleweight Title: 3-Way: Quiet Storm © vs. PSYCHO vs. Kaji Yamato - przyjemna dla oka akcja. Było szybko i ciekawie. PSYCHO bardzo dobrze zaprezentowal się tutaj. Było kilka ciekawszych momentów i akcji z trzema zapaśnikami. Storm broni pas pierwszy raz po tym jak pinuje Yamato po Storm Cradle Driver'ze.

 

4. WEW Hardcore Tag Title: YOSHIYA & Hardcore Kid Kojiro © vs. MIYAWAKI & Saburo Inematsu - czas na hardcore z krzesłami, śmietnikami i drabinami. Sama walka nic specjalnego czego jeszcze nie byłoby, oprócz jednego momentu. Kiedy Hardcore Kid skakał z drabiny ustawionej na podeście na scenie, drabina trochę wyślizgnęła się a Kid praktycznie centralnie wylądował na na twardej podłodze. Efekty upadku były widoczne przez resztę pojedynku. YOSHIYA pinuje MIYAWAKAMI po The Las Ride'dzie na krzesła. Mistrzowie bronią pasy pierwszy raz. Po walce Sato Twin wyzwali mistrzów na pojedynek.

 

5. Yuji Hino vs. KAZMA - dwóch zapasników wagi ciężkiej K-Dojo. Całkiem w porządku akcja, wyrównana, sporo stiff'u i power wrestling'u. Wygrywa Hino pinując przeciwnika po German Suplex'ie.

 

6. Strongest-K Tag Title: Makoto Oishi & Shiori Asahi © vs. Taishi Takizawa & Hiro Tonai - Takizawa i Tonai wygrali w lutym turniej STRONGEST-K Tag Team Tournament i jako nagrode dostali szanę walki o pasy. Mistrzowie mieli kilka chwil kiedy padali ofiarą near fall'i, ale Double Senton a potem Cactus Flower zdecydowanie wystarczyło dla Tonai, którego spinował Oishi. Oishi i Asahi obronili pasy pierwszy raz.

 

7. Strongest-K Title: Kengo Mashino © vs. TAKA Michinoku - trzeba przyznać, że bardzo długi pojedynek bo trwał aż 38 minut, ale w TV skrócili go do 25 minut. Nie wiem czy to dobrze czy to, źle bo może jakbym obejrzał całą to bym ją bardziej docenił. W takim wypadku nie podobało mi się, bo strasznie techniczny w stylu indy pojedynek. Przez praktycznie cały czas ten sam poziom nawet zgromadzona publiczność nie oczarowała się zbytnio tą akcją. Mashimo najpierw miał przewagę nad Michinoku, potem ją stracił, zaliczył mały comeback a i tak poległ po kilku Superkick'ach i Michinoku Driver II. Zakończenie strasznie nagłe. W trzeciej obronie Kengo nie poradził sobie a TAKA został 8 mistrzem federacji i posiada ten pas po raz drugi.

 

Pierwsze show w TV od K-Dojo. Może nie było jakieś specjalne, ale zdecydowanie poprawiło swój poziom z końca 2008 roku.

 

 

BattlArts 2009.04.12

 

1. Ryuji Walter vs. Sanchu Tsubakichi - squash. Walter to zbyt wiele dla Sanchu, któru poddaje się po Jujigatame.

 

2. Chihiro Oikawa vs. Esui - nudna walka w której Oikawa "wykopała" sobie zwycięstwo przez KO.

 

3. Munenori Sawa & Fujita Jr Hayato vs. Tiger Shark & Akifumi Saito - mistrz Indy z Michinoku Pro odwiedził BattlArts i ze swoim stylem wpasował się bardzo dobrze. Ogólnie solidny pojedynek, ale bez niszczego większego. Hayato vs. Saito, za każdym razem kiedy ta dwójka była na ringu było intensywnie. Sawa zmusza do poddania się Saito po STF.

 

4. Yuta Yoshikawa vs. Keita Yano - długie i bardzo nudny parter. Pomimo, że Keita miał o wiele więcej prób skończenia pojedunku to poddaje się po Jujigatame.

 

5. Yuki Ishikawa & Katsumi Usuda vs. Super Tiger II & Yujiro Yamamoto - trzecia blisko 20 minutowa walka z rzędu. Tutaj zbyt wiele nie różnila się od walki wcześniej bo też bardzo nudne. Miała trochę kopnięć i solidniejszych momentów, ale na taka długi pojedynek to bardzo mało. Pod koniec na ringu biegały wszystkie cztery osoby. Usuda był zajęsty STII a szef federacji kończył Yamamoto. Zmusił go do poddania się po Wakigatame.

 

Okrutnie nudne i słabe show. Underard nigdy nie miał okazji zabłysnąć ze względu na trzy ostatnie długie walki z czego tylko ta z Hayato starała trzymać się jakiś poziom.

 

 

JWP 2009.04.12

 

1. Arisa Nakajima & Pinky Mayuka vs. Kyoko Kimura & Tomoka Nakagawa - heel'owe panie z NEO Revolucion Amanpola odwiedzają JWP i stają przeciwko młodym lwicom tej federacji. Pinky była zdecydowanie słabym ogniwem bo Arisa często musiała ratować partnerkę. Kimura pinuje Mayuka po kombinacji obu pani Big Boot i Lariat na siedzącej przeciwniczce.

 

2. Ayako Hamada & Ayako Sato vs. Tsubasa Kuragaki & Tojuki Leon - całkiem w porządku pojedynek. Utrzymany w klimacie lucha libre. Dobre momenty to Hamada vs. Leon. Leon pinuje Sato po Top Rope Body Press'ie w tylo D-Lo Brown. Jeśli nie myle się to prawdopodobnie jest to ostatnia nagrana walka Hamada'y przed TNA.

 

3. Ran Yu Yu & Toshie Uematsu & Haruka Matsuo vs. Sachie Abe & Kazuki & Yumi Ohka - bardzo chaotyczny pojedynek w którym praktycznie cały czas na ringu były wszytskie panie. Cały czas coś działo się, ale bez żadnych emocji bo wszystko było wolne. Ran i Kazuki na koniec mieli całkiem dobrą akcję. Elbow Flury i na koniec Elbow Smash zapewniły Yu Yu zwycięstwo.

 

4. Saki Maemura vs. Kaori Yoneyama - krótki i średni pojedynek. Ostatnie kroki Saki na ringach bo pod koniec kwietnia odchodzi na emeryturę, dlatego też jobbneła. Yoneyama wygrywa po Shiranui.

 

5. JWP Tag Titles: Yumiko Hotta & Keito © vs. Command Bolshoi & Megumi Yabushita - pierwsza obronych nowych mistrzyń, które zdobyły pasy 25 stycznia. Ogólnie cała walka była okej, miała swoje momenty, ale sercem walki była Bolshoi. Właśnie z nią Hotta męczyła się podczas gdy Keito stała w narożniku. Było wszytskiego po trochu od oczywistego brawl'u z Hotta do skoków za ring od Bolshoi i Yabushita. Bez żadnego większego climax'u Bolshoi nagle pinuje Hotta po Kido Clutch'u. Command i Yabushita zostają 31 mistrzyniami tych pasów a dla Bolshoi jest to czwarty run.

 

6. JWP Title: Kayoko Haruyama © vs. Azumi Hyuga - powtórka z przed roku. Haruyama wygrała pas JWP od Azumi w mojej najlepszej walce joshi w 2008 roku. Tutaj ta dwójka będzie chciała to powtórzyć. Muszę przyznać, że obie panie strasznie starały się i u obu zabrakło w słowniku słów "oszczędzać się". Na początku bardzo wolno, ale z minuty na minutę robi się bardziej cos a'la styl Kings Road. Haruyama jest zwykle dominującą mistrzynią, ale tutaj Hyuga wiele kłopotów sprawiła dla mistrzyni rzucając ją na apron czy DDT z narożnika. Haruyama też trochę bólu sprawiła jak np. Powerslam z apron'u za ring a chwile potem z narożnika za ring. Był nawet Avalanche Keene Hammer po którym byłem pewny, ze już koniec jednak Hyuga uratowała się dzięki linom. Po zaciętej walce i near fall'ach pada kolejny Keene Hammer, który już był za dużo dla Hyuga i przegrała. Kayoko Haruyama obroniła pas piąty raz. Całkiem epickie. (****)

 

Jak na wielkie show od JWP poziom trochę kulał, ale nie będę grymasił bo i tak solidne show z bardzo ciekawym main event'em.

 

 

OZ Academy 2009.04.12

 

1. Tomoka Nakagawa vs. Dynamite Kansai - nowo upieczona mistrzyni w squash'u, w którym Nakagawa stara się desperacko wygrać. Jednak Kansei robi jej nazłość i pinuje po Top Rope Double Foot Stomp'ie.

 

2. Mayumi Ozaki & Manami Toyota vs. Ran YuYu & AKINO - heel'owy gang vs face'owa stajnia Jungle Jack. Standardowa akcja w tym przypadku. Przyjaciele Ozaki ratują swój tag team w opałach a face'owe poanie nie dają za wygraną. Najważniejszy moment to pojedynek Yu Yu i Ozaki, gdzie Ran zdobyła wielkie zwycięstwo. Spinowała Ozaki po European Clutch'u.

 

3. Hiren vs. Ayumi Kurihara - młoda Ayumi ma szansę trochę zabłysnąć przeciwko Hiren. Tradycyjnie gang interweniował by pomóc. Kurihara jednak zaskakuje i wgrywa pinując Hiren po Throat Slam Suplex'ie.

 

4. Aja Kong & Hiroyo Matsumoto vs. Dynamite Kansai & Carlos Amano - byłe mistrzynie OZ Tag team przeciwko pierwszym mistrzyniom tag team w historii federacji oraz obecnej i byłej mistrzyni OZ Academy. Hiroyo to obecnie także obecna mistrzyni NEO Tag Team razem z Kyoko Inoue. Całkiem okej walka, ale nic czego jeszcze nie było. Dodatkowo Hiroyo zdobywa pin na byłej mistrzyni Carlos Amano po Powerbomb'ie.

 

5. OZ Academy Tag Team Title: Chikayo Nagashima & Sonoko Kato © vs. KAORU & Takako Inoue - zdecydowanie za długa walka. Trwała 27 minut a nic ciekawego nie zaprezentowali. Denerwuje mnie te ciągłe zamieszanie na ringu z gangiem. KAORU i Inoue tak mocno oszukiwali, że nawet sędzina nie chciała odliczać po kolejnym ataku kawałkiem deski. Przez większość pojedynku mistrzynie były w opałach i był nawet moment kiedy myślałem, że przegrają. Szkoda też, że taka długa walka skończyła się w taki gówniany sposób. Kato wywija się z Backdrop Supelx'u od Inoue i pinuje ją po zwykłym Rolling Cradle. Nagashima i Kato zatrzymują pasy w pierwszej obronie. AKINO i Ran Yu Yu wszytskiemu przyglądały się.

 

W miarę udana gala, nie było jakoś pompatycznie, ale też nie odciągało oczu od akcji. Zła gala dla gangu Ozaki bo każda walka przegrana. Cieszy push młodej Matsumoto. Jednak sam main event zbyt długi co nie jest minusem, ale okrutnie nudny.

 

 

AJPW 2009.04.12

 

1. Nobutaka Araya vs. Hate - po prostu opener i standardowa walka. Hate atakuje Araya gaśnicą i wygrywa.

 

2. KAI & Hiroshi Yamato vs. TARU & Toshizo - F4 vs. Voodoo Murders. Brawl z elementami interwencji od Hate. Nic specjalnego. W dodatku walka kończy się przez DQ. Yamato znęca się nad Toshizo, zdejmując mu maskę i odpycha sędziego. VM wygrywają.

 

3. Champion Carnival - Semi Final: Satoshi Kojima vs. Kaz Hayashi - i szczerze to nie wiem co tutaj napisać. Pomimo, że to już półfinał turnieju to poziom walki kiepski. Z tej dwójki zdecydowanie lepiej pokazał się Hayashi. Kolejny raz Kaz zaskoczył wszytskich jak podczas walki z Muto. Dostał się do finału pomimo, że był raczej underdog'iem. Skontrował Lariat'a od Satoshi w Cut-Back Cradle.

 

4. Champion Carnival - Semi Final: Keiji Muto vs. Minoru Suzuki - chyba pozostał mi lekki uraz po ich ostatniej walce, kiedy Muto w personie The Great Muta bronił Triple Crown w okrutnie nudnym pojedynku. Jednak tutaj pozytywnie zaskoczyłem się bo po prostu średniej jakości walka. Muta klasycznie Dragon Screw, Figure 4 czy Neckberaker'y. MiSu oberwał kilka Shining Wizard'ów, ale nie dawał za wygraną. Muto to samo nie poddał się po Sleeper'ze i Gotch'u. Na koniec fajny moment, MiSu zamienił Dragon Screw w Gotch Style Piledriver, tym samym wygrał walkę i zapewnił sobie miejsce w finale z Hayashi'm.

 

5. Shuji Kondo & Seiya Sanada & Ryota Hama vs. Minoru & Joe Doering & Zodiac - wolne to na pewno, ale było trochę ciekawszej akcji. Trochę flashback'u z Champion Carnival. Zodiac i Hama walczyli w pierwszej walce turnieju w której Zodiac poniósł klęskę. Teraz trochę odkuł się za tamto pinując Hama po Top Rope Lariat'cie.

 

6. Yoshihiro Takayama & Taiyo Kea & NOSAWA Rongai vs. Suwama & Osamu Nishimura & Manabu Soya - nie wiem jak inaczej to nazwać jak dno. Gurentai vs. zapaśnicy AJPW. Jest to nic innego jak zlepka zapaśników, którzy mieli za mało punktów lub żadnego jak Senada, żeby wyjść z grupy. Nie licząc oczywiść NOSAWA. Nudna akcja, Takayama potwór a Seneda zalicza kolejną przegraną. Powrótka z CC Takayama pinuje go po Everest German'ie.

 

7. Champion Carnival - Final: Minoru Suzuki vs. Kaz Hayashi - dobra, pomyślałem sobie skoro cały turniej taki śmierdzący to chociaż finał wynagrodzi mi te wszystkie nudne walki. Ehhh... niczym nie różniło się od reszty. Było może ciut dłuższe przez co dłużej męczyło. Pierwsze 3/4 walki było takie mozolne i takie nudne, że szok. Praktycznie był to taki poziom jaki prezentują młodziaki z dojo w opener'ach, a to jest finał CHAMPION CARNIVAL! Potem jakby trochę sobie to uświadomili i przyśpieszyli, ale chwile potem był już koniec. Najpierw Sleeper Hold Takedown, potem zwykły Sleeper a potem zwłoki Hayashi w Gotch-Style Piledriver i koniec. Minoru Suzuki wygrywa Champion Carnival 2009.

 

Poczułem straszną ulgę, jak dobrnąłem końca tej gali jak i turnieju. Jedyne ciekawsze chwile to walki gdzie był Hayashi (mogę smiało polecić pojedynek z Muto) i Lariat kilka gal wstecz od Satoshi. Tak cały turniej jest jedną wielką kupą gówna a finał wisienką na tej kupie w postaci bobka królika. Giant Baba przewraca się w grobie.

 

 

NOAH 2009.04.13

 

1. Taiji Ishimori & Ricky Marvin vs. Katsuhiko Nakajima & Takashi Okita - nie wiele pokazali z tej walki. Wydaje się kolejnym pojedynkiem NOAH vs. Kensuke Office. Marvin pinuje Takashi po Small Package'u.

 

2. Takuma Sano & Atsushi Aoki & Akihiko Ito vs. Yoshinobu Kanemaru & Kotaro Suzuki & Genba Hirayanagi - skrót z walki. Nie ma co opisywać. Sano pinuje Genba po Northen Light Bomb'ie.

 

3. Akitoshi Saito & Bison Smith vs. Kentaro Shiga & Kishin Kawabata - lekko ponad 2 minuty pokazali. GHC tag team mistrzowie zajmują się tym lower card'owym team'em. Saito pinuje Kawabata po Enzuigiri.

 

4. D-Lo Brown & Bull Buchanan & Keith Walker vs. Mitsuharu Misawa & Go Shiozaki & Tamon Honda - kolejny skrót. Co i tak było nudne. Team gajin'ów wygrywa po tym jak Buchanan pinuje Honda po Iron Bomb'ie.

 

5. Global Tag League: Akira Taue & Masao Inoue vs. Takeshi Rikio & Mohammed Yone - prosta walka w której Rikio i Yone nie mają trudnego zadania. Może ciut za długo jak na schemat tego typu walki. Yone pinuje Inoue po Muscle Buster'ze.

 

6. Global Tag League: Yoshihiro Takayama & Takashi Suguira vs. Jun Akiyama & Shuhei Taniguchi - Shiozaki i Misawa mocno obili klatę dla Taniguchi, że ten pojawił się opatarzony. Podobnie jak ostatnio Akiyama nie wiele i jakoś specjalnie udzialał się. Może to dobrze, poprzez turniej Shuhei trochę wybije się. Nie wiem dlaczego Takayama nie jest w tag'u z Sano, ale z Takashi też dobrze współpracował. Co zaowocowało pierwszymi punktami w turnieju. Sugiura spinował Taniguchi po Olympic Slam'ie.

 

7. Kensuke Sasaki & Takeshi Morishima & Kento Miyahara vs. Kenta Kobashi & KENTA & Ippei Ota - NOAH vs. Kensuke Office i Morishima. Miło było kolejny raz oglądać walczących z sobą Kensuke i Kenta. KENTA i Morishima też dobrze było. Dwóch młodziaków między sobą coś działali, ale bardziej doświadczeni pomiatali nimi. Długa solidna walka, ale bez niczego większego na koniec. Morishima pinuje Ota po Backdrop'ie.

 

Jakoś nie żałuję, że undercard poskaracali bo nic ciekawego nie było. Walki ligowe też nic specjalnego a po main event'cie trochę więcej oczekiwałem. Czyli standardowa gala NOAH.

 

 

Dragon Gate Infinity #128 (2009.04.15)

 

1. Ryo Saito & YAMATO vs. Masaaki Mochizuki & Don Fujii - weterani Dragon Gate przeciwko Real Hazard. Poszło w ruch niebieskie pudełko i czerwona butelka. Reszta stajni RH pomagała standard. Sędzia stracił przytomonść Saito miał w School Boy'u Fuji a ręką sedziego do 3 poczęstowali się RH. Po walce kolejny raz pojawił się po Saito Darkside Hulk, tylko tym razem skończył na glebie pod butem YAMATO.

 

2. Open the Triangle Gate Title: Shingo Takagi & Dragon Kid & Taku Iwasa © vs. CIMA & Gamma & KAGETORA - Kamikaze bronią pasy przeciwko Warriors-5. Na początku było wolniej, jednak im dalej w las tym bardziej ciekawie robiło się. Z biegiem walki coraz to mocniejsze akcje wykonywali i to w prędkości Dragon Gate czyli bardzo dobre lucharesu z dużą ilością near fall'i. Wszytsko roztrzygnęło się między KAGETORA i Iwasa. Bardzo podobała się akcja między nimi, Iwasa nawet wybił się po Ikkitousen co mnie zaskoczyło. Jednak zaraz po tym wpadł w Genkonitteki i po upadku na głowę KAGETORA odliczył go zdobywając złoto dla Warrios-5. CIMA i Gamma posiadali już te pasy w przeszłości, ale nigdy razem zaś KAGETORA zdobył pierwsze złoto w Dragon Gate. Warrios-5 rośnie w siłę a CIMA w szczególności bo posiada jeszcze Open The Brave Gate. Mamy 23 mistrzów Open The Triangle Gate.

 

Po ostatnich kiepskich odcinkach Dragon Gate trochę postarało się. Tylko dwie walki bo reszta została pokazana w highlight'ach z czego main event bardzo smaczny.

 

 

DDT 2009.04.18

 

1. Tomomitsu Matsunaga & Hikaru Sato vs. Poison Sawada JULIE & Tanomusaku Toba - pokazali tylko 2 minuty z walki. Sawada był zawieszony na jakichś buteleczkach. Matsunaga pinuje Sawada po Backdrop Suplex Hold'zie.

 

2. Dick Togo & Antonio Honda vs. Louie Takanashi 14th & French Warrior - French Warrior to parodia Ultimate Warriora a odgrywał go jeśli nie mylę się Takagi. Przez cały czas taunt'ował. Italian 4 Horseman wygrywają po tym jak Honda pinuje Takanashi po Italian Impact'cie.

 

3. Danshoku Dino (w/ Yoshihiko) vs. Kota Ibushi - praktycznie handicap bo Ibushi męczył sie z Dino i lalką. Świetna akcja 1 on 1 między Ibushi i YOSHIHIKO co skończyło się zajebistym Backdrop'em. Ogólnie YOSHIHIKO znowu pokazał swoje zdolności do high flying'u. Na koniec Ibushi oberwał Canadian Destroyer od lalki i Danshoku Destroyer od Dino. To było za wiele dla Ibushi'ego i Dino go spinował.

 

4. 8 Man Challenge: HARASHIMA vs. Kazuhiro Tamura & Yukihiro Abe & Kengo Mashimo & Michael Nakazawa & Yasu Urano & MIKAMI & Toru Owashi & Sanshiro Takagi - każda walka miała limit czasowy 5 minut. Nie mam ochoty opisywać każdej z osobna, bo na prawdę nie ma czego. Ogólnie zaliczył 4 remisy (Kazuhiro Tamura, Kengo Mashimo, Yasu Urano, Toru Owashi), 2 przegrane (MIKAMI i Sanshiro Takagi) i 2 wygrane (Michael Nakazawa i Yukihiro Abe). Przegrana przeciwko Takagi odbije się trochę bo 4 maja HARASHIMA będzie walczył o pas.

 

Świetne akcje z YOSHIHIKO a reszta nic specjalnego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-172108
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

Dragon Gate Infinity #129 (2009.04.19)

 

1. Open the Twin Gate Unified Tag Title Contendership Tournament - Semi Final: Nick Jackson & Matt Jackson vs. Masato Yoshino & BxB Hulk - niestety tylko highlight'y z walki gdzie zapaśnicy trochę polatali. Yoshino pinuje Nick'a po Lighting Spiral.

 

2. Open the Twin Gate Unified Tag Title Contendership Tournament - Semi Final: Masaaki Mochizuki & Super Shenlong II vs. Genki Horiguchi & Ryo Saito - znowu tylko highlight'y. Walka wydawała się gorsza od poprzedniczki. Horiguchi pinuje Shenlong'a po Small Package'u.

 

3. Cyber Kong & YAMATO & Yasushi Kanda vs. Shingo Takagi & Dragon Kid & Akira Tozawa - po prostu kolejna walka Dragon Gate czyli nie było nudy, ale nic specjalnego. Kong pinuje Tozawa pod Bodypress'ie.

 

4. Open the Twin Gate Unified Tag Title Contendership Tournament - Final: Ryo Saito & Genki Horiguchi vs. Masato Yoshino & BxB Hulk - finał tego mini turnieju. Nie spodziewałem się za dużo i tyle otrzymałem. Średni pojedynek z klasycznym zamieszaniem przy Real Hazard. Sędzia również trochę uczestniczył w akcji atakują heel'ów do czasu aż dostał niebieskim pudełkim. Saito pinuje Hulk'a po Double Cross'ie. Gamma i Yokosuka już znają swoich przeciwników.

 

Wolałbym, żeby zamiast RH vs. Kamikaze pokazali całe walki turniejowe. Ogólnie średni odcienek.

 

 

NOAH 2009.04.19

 

1. Kishin Kawabata vs. Masashi Aoyagi - Kawabata pinuje Aoyagi po Senton'ie z drugiej liny.

2. Taiji Ishimori & Tsuyoshi Kikuchi vs. Katsuhiko Nakashima & Takashi Okita - Kikuchi pinuje Okita po Schoolboy'u.

3. Takuma Sano & Ippei Ota vs. Masao Inoue & Atsushi Aoki - Aoki pinuje Ota po Leg-hook Backdrop'ie.

4. Takeshi Rikio, Mohammed Yone & Yoshinobu Kanemaru vs. D-Lo Brown, Buchanan & Keith Walker - Brown pinuje Inoue po D-Lo Down'ie.

 

Highlight'y z nic nie znaczących walk. Nie ma co opisywać.

 

5. No DQ Match: KENTA vs. Genba Hirayanagi - Genba był wrzód na dupie KENTA'y. Teraz KENTA ma okazje trochę odgrać się w stypulacji, która jest częsta w NOAH. KENTA trochę pomęczył przeciwnika, Falcon Arrow na stół, Go 2 Sleep po którym nie chciał jeszcze kończyć walki. Genba oberwał jeszcze krzesłem i metalową walizką i wtedy go spinował. Bo walce pojawił się zapaśnik w kominiarce atakując wygranego i Kanemura przybył z pomocą. Na zapleczu KENTA ma małą sprzeczkę z Ishimori. Walka tak samo pocięta jak wcześniejsze.

 

6. Kenta Kobashi & Akira Taue & Shuhei Taniguchi vs. Mitsuharu Misawa & Takashi Suguira & Akihiko Ito - kolejny skrót z walki. Tutaj przynajmniej było coś nowego. Taniguchi zadebiutował z nową akcją. Nie wiem jak nazwać, ale wariacja Backdrop z pozycji Arentine Backbreaker. Po tej akcji pinuje Ito.

 

7. Kotaro Suzuki vs. Ricky Marvin - i tutaj wielka szkoda, że tylko 1/3 walki pokazali. Dwóch byłych partnerów i posiadaczy GHC Jr. Tag Team w końcu staje na przeciwko siebie. Suzuki uszkodził nogę Marvin'a przez co ta mu dokuczała przez większość walki. Marvin jednak też pokazał to i owo jak Santa Maria, Frankensteiner i finisher Kotaro Blue Destiny. Jednak to wszytsko było za mało. Suzuki robi dwa razy Blue Destiny a na koniec Figure 4, po którym Ricky nie ma innego wyjścia jak poddać się.

 

8. Global Tag League: Akitoshi Saito & Bison Smith vs. Kensuke Sasaki & Takeshi Morishima - nie za bardzo ciekawy pojedynek od samego początku bo wręcz wiało nudą. Jednak koniec walki dobry, wolny, ale dobry. Było po prostu intensywanie. Oba team'y prezentowały swoje double team moves'y. Sasaki i Morishima powrócili do przeszłości a dokładnie do czasów kiedy Sasaki był Power Warrior'em i towrzył Hawk'iem Hell Raisers. Kończą walkę Doomsday Device'em, pokonując tym samym mistrzów GHC Tag Team i zeszłorocznych zwycięzców GTL'08. Zdecydowanie podoba mi się tag team Sasaki i Morishima.

 

9. GHC Title: Jun Akiyama © vs. Go Shiozaki - pierwsza obrona trzeciego panowania Jun jako mistrza GHC a zarazem pierwsza szansa Go, żeby zdobyć ten pas. Potężny pojedynek bo trwał blisko 30 minut, ale nie było to nic specjalnego po prostu poziom jaki NOAH zwykle prezentuje przy mniejszych galach. Climax całkiem ciekawy, bo posypało się trochę specjalnych akcji i near fall'i. Mimo wszytsko chyba nikt nie wierzył, że Go pokona mistrza tak więc najwięcej emocji sprawiały near fall'e od Shiozaki z pytaniem ile jeszcze może przyjąc. Sternness Dust Alpha okazało się za dużo dla Go i Akiyama spinował. Walka pokazała, że Go Shiozaki to poważny przeciwnik.

 

Strasznie pocięte show, ale to nic bo undercard w NOAH zwykle nic ciekawego, ale szkoda walki Genba vs. KENTA bo takiego typu pojedynków w NOAH nie ma dużo i Suzuki vs. Marvin. Dwie główne walki pokazane w 100% co zdecydowanie na plus.

 

 

NEO 2009.04.19

 

7. NEO Tag Title: Kyoko Inoue & Hiroyo Matsumoto © vs. Yoshiko Tamura & Ayumi Kurihara - całkiem okej akcja jak na house show. Mimo to strasznie mozolone i bez życia a szkoda bo stać te zapaśniczki na coś więcej. Inoue Matsumoto pokazały się dobrej strony jako tag team. Inoue i Tamura zakończyły walkę kilkoma akcjami. Na koniec Niagara Driver i Inoue pinuje Tamura. Matsumoto i Inoue pierwsza sukecesywana obrona pasów.

 

Co mogę powiedzieć skoro widziałem tylko main event.

 

 

Sendai Girls 2009.04.19

 

1. Jaja Uma Tournament - Semi Final: Sendai Sachiko vs. Misaki Ohata - całkiem okej walka. Było bardzo energicznie i w miarę szybko. Pomimo, że w miarę wyrównana walka to tą, która częściej kontrowała była Sachiko. To właśnie ona po German Suplex'ie spinowała przeciwniczkę i dostała się do finału.

 

2. Jaja Uma Tournament - Semi Final: Ryo Mizunami vs. Esui - dwie poteżne panie. Ryo zdecydowanie masywniejsza a Esui wyższa i z tej formuła wyszła całkiem solidna walka. Esui prawie wygrał po potężnym Chokeslam'ie, ale Ryo złapała przeciwniczkę w Rolling Shoulder Hold. Esui poddaje się.

 

3. Meiko Satomura & Yukari Ishino vs. Chihiro Oikawa & Minori Makiba - Sendai Girls vs. Oikawa z BattlArts i Makiba z Ice Ribbon. Nie wiem może trochę oczekiwałem po tym pojedynku bo poczułem trochę zawodu. Oczywiście miała swoje momenty do których należało zdecydowanie Satomura vs. Oikawa, gdzie Meiko bardzo mocno kopała i szczerze to wolałbym tych pań match 1 on 1. Ishino pinuje Makiba po Airplane Backflip'ie.

 

4. Jaja Uma Tournament - Final: Sendai Sachiko vs. Ryo Mizunami - krótki, ale solidny finał. Mizunami jest zdecydowanie tą silniejszą i to ona dominowała. Sachiko przetrwała kombo Uranage plus Rolling Shoulder Hold, dzięki któremu Ryo dostała się do finału. Mniejsza zapaśniczka odnalazła w sobie wolę walki i udało się jej wykonać piękny moonsault poprzedzony German Suplex'em. Po tej akcji Sendai Sachiko wygrała walkę i tym samym wygrała turniej.

 

Cały turniej trwał od lutego. Samurai TV pokazało highlight'y wcześniejszych rund, ale posiadam tylko finałowe walki z ostatniego show. W porządku, ale nic więcej.

 

 

Hustle 2009.04.23

 

1. Ray Ohara & Minoru Fujita vs. TAJIRI & KG - to była właśnie ta walka gali w której było trochę wrestlingu. Ohara trochę dał wycisk dla KG. Jednak ona odegrała się w mocny sposób. Spinowała mistrza NWA International Junior po Rolling Front Cradle!

 

2. A-chan vs. RG - na początku wielka dominacja A-Chan i overselling RG. Jednak RG uniknął Moonsault'u, kilka sprawnych akcji i wola walki doprowadziła go do zwycięstwa. RG pinuje Araya po Huracanrana'nie.

 

3. Monster HG vs. Magnum TOKYO - koniec z Alan Kuriki'm powrócił stary TOKYO i to w wielkim stylu. Najpierw wielki taniec z pięknymi paniami a potem praktycznie squash i to nie z byle kim. HG to obecnie największy heel w Hustle. Pinuje go po Egoist Driver'ze i to po 2 minutach.

 

5. Toshiaki Kawada & Punch The C vs. Natto Man & Kikkoman - na początku mała prezentacja nowego monster C, którym jest zapaśnik NOAH Kentaro Shiga. Pojawił się Kikko Man oberwał manto i klasycznie przybył z pomocą Natto Man. Trochę niezbyt ciekawej akcji i C pinuje Natto po 2nd Generation DCC. Przegrana dobrze zrobiła bo Wataru Sakata wrócił i porzucił gimmik Natto Man.

 

Zabrakło mi jednej walki z Bono-kun a szkoda bo Francoise kolejny raz zdjęła majteczki a tak ogólnie nic nowego w Hustle.

 

 

Kensuke Office 2009.04.24

 

1. K-ness & CHANGO vs. Kikutaro & Catfish Man - jako opener głupkowata i nudna walka. K-ness przez pomyłke obija swojego partnera. Catfish z tego korzystna pinując Chango po Leg Roll Up'ie.

 

2. Genba Hirayanagi vs. Go - słaba i nudna walka. Heel z NOAH doprowadził walkę do brawl'u po całej hali. Skończyło się podwójnym count out'em.

 

3. Atsushi Aoki & Akihiko Ito vs. Kento Miyahara & Kaji Yamato - NOAH vs. Kensuke Office i K-Dojo. Walka młodych zapaśników i nie powiem, że sporo oczekiwałem tutaj, ale było bardzo leniwie. W ringu Aoki i Yamato coś pokazywali między sobą. Między nimi zakończyła się też walka. Yamato poddaje się po Jujigatame.

 

4. Kengo Mashimo vs. Takashi Okita - Okita nie dostał łatwego zadania bo jego przeciwnikiem jest jeden z głównych graczy sceny indy z K-Dojo. Takashi zaczął bardzo intensywnie praktycznie od samego początku atakując swoimu Shoulder Block'ami. Mashimo jednak jest zbyt doświadczonym zawodnikiem, aby tak łatwo dać obalić się. Całkiem wyrównany pojedynek gdzie Okita korzystał z każdej okazji, aby pokonać przeciwnika. Ostatecznie taki zapaśnik jak Mashimo okazał się za dużo po poddał się po Wakigatame.

 

5. Masaaki Mochizuki & Taka Michinoku & Don Fujii vs. Katsuhiko Nakajima & Takeshi Minaminno & Masaaki Okimoto - całkiem przyjemnie wyglądający mix sceny indy. Dwóch weteranów Dragon Gate z innym weteranem i obecnym mistrzem K-Dojo przeciwko czołowemu graczowi K-Office i dwóch młodych zapaśników. Trochę za długi build up, który nie był ciekawy. Po prostu głownym motywem było obijanie najmniej doświadczonego Okimoto. Przez jakiś czas zrobił się nawet brawl wśród publicznośći. Najciekawiej było na ringu pomiędzy Masaaki i Katsuhiko. Climax pojedynku na początku wydawał się spotfest'em ze wszytskimi zapaśnikami na ringu i dużą iloscią near fall'i. Jednak sprowadziło się do wcześniej wspomnianej dwójki. Obijali się do upadłego aż miło było popatrzeć. Ostatecznie Masaaki pinuje Katsuhiko po Brainbuster'ze. Na koniec jeszcze mała kłutnia między tą dwójką i szukuje się 1 on 1, na który czekam.

 

Specjalne show w którym młode talenty mogą trochę pokazać się. Niezbyt porywające i nie za bardzo młode talenty pokazałały się przegrywając.

 

 

DDT (BOYS) 2009.04.24

 

1. Kazuhiro Tamura vs. Yumeto Imasei - jako opener całkiem przyjemna szybka i energiczna walka. Tamura Imasei po Fisherman Buster'ze.

 

2. Isami Kodaka vs. Rion Mizuki - i tutaj zrobiło się nudno. Mizuki pił szampana i zagrał nie czytso częstując nim Isaki a potem atakując. Otworzył też kolejnego strzelając z korka w Kodaka. Nic to nie dało Isami zakłada Ankle Hold po którym Mizuki poddaje się.

 

3. Tsutomu Oosugi & Hercules Senga vs. Daisuke Sasaki & Yuki Sato - po prostu przyjemny dla oka mały spotfest. Ogólnie nic specjalnego, ale nudy nie było. SOS wygrywają po swoim double team finisher'ze Exhibition "Gnomus".

 

4. Madoka & Mineo Fujita & Daisuke Masaoka vs. Makoto Oishi & Keita Yano & Masahiro Takanashi - typ walki ten sam co wcześniej czyli miły spotfest. Na początku może nie było za ciekawie, ale chwile potem dali trochę popisu panowie. Fujita pinuje Takanashi po Swanton'ie.

 

5. HARASHIMA vs. KUDO - tutaj dwójka gwiazd DDT skręciła solidny pojedynek jako main event. Posypało się trochę finisher'ów, ale żaden nie wystarczył do pokonania drugiego tak więc było też trochę near fall'i. Walka zakończyła się czasowym remisem. Dobry stuff.

 

BOYS to odłam DDT przeznaczony dla damskiej publiki. Chodzi o to, żeby oprócz akcji na ringu panie podziwały męskie wdzięki. Ja podziwiałem tylko akcję na ringu hehe. Dobre szybkie show.

 

 

NOAH 2009.04.25

 

4. Jun Akiyama & Kenta Kobashi & Shuhei Taniguchi vs. Mitsuharu Misawa & Go Shiozaki & Ricky Marvin - nie można zaprzeczyć, że napakowana walka. Trzy legedny Misawa, Kobashi i Akiyama plus trzech młodych zdolnych zapaśników. Pojedynek nie był niczym specjalnym, ale na prawdę solidna akcja. Nie było żadnych przystojów i cały czas ktoś napierał atakami. Przyjemne wojny na chops'y pomiędzy mentorem a studentem czyli Kobashi i Shiozaki. Pomimo wielkich nazwisk nawet Taniguchi i Marvin nie wyszli na popychadła. Nawet ta dwójka skończyła pojedynek z mini climax'em, gdzie Taniguchi atakował Marvin'a a ten tylko podnosił się. W końcu nowy finisher załatwił sprawę i spinował Ricky'ego. Jun Akiyama pewnie zadowolony jest z nowego podopiecznego.

 

5. GHC Junior Tag Title: Yoshinobu Kanemaru & Kotaro Suzuki © vs. Atsushi Aoki & Akihiko Ito - pojedynek od samego początku może nie był jakiś wyjątkowy, ale po 20 minutach build up'u zaczęło się. Aoki i Ito nie byli twardymi kandadyntami do odebrania pasów, dlatego publiczność była strasznie głośna. Ito zdecydowanie bardzo mocno pokazał się wybijając się po Blue Destiny! Druga ciekawa akcja jak wywinął się z pozycji Electric Chair i zaatakował Gory Special Bomb'em, publiczność oszalała. Aoki był nie gorszy, wstać po Deep Impact'cie. Mocno combo na Kanemaru dwa Northen Light Suplex'y, Kimura a na koniec Jujigatame i przy tym publiczność też bardzo mocno szalała. Ogólnie posypało się sporo finisher'ów i near fall'i. Walke zakończyli Kanemaru i Aoki. Po którymś z kolei a drugim pod rząd Brainbuster'ze Kanemaru pinuje Aoki. Suksecywana trzecia obrona pasów. Młoda dwójka Aoki i Ito bardzo zajebiście pokazali się. Aoki w nowym ring attire przypomina mi trochę chudego Togi Makabe. (****)

 

6. Global Tag League: Akitoshi Saito & Bison Smith vs. Akira Taue & Masao Inoue - pojedynek głównie jednostronny gdzie Inoue zgarniał największe baty. Akira Taue praktycznie nieobecny. Mimo wszytsko jak dla mnie i tak najlepiej wypadli Inoue i Taue do tej pory turnieju. Saito pinuje Inoue po trzech Enzuigiri.

 

7. Global Tag League: Takeshi Rikio & Mohammed Yone Vs. Kensuke Sasaki & Takeshi Morishima - tutaj coś więcej niż tylko turniejowy pojedynek. Morishima posiadał pasy GHC Tag Team zarówno z Rikioh i Yone a ta dwójka dźgnęła go w plecy tak więc Mori ma szansę może wziążć mały odwet. Z taką historią walka powinna być intensywna, emocjonująca i pokazywać tą nienawiść, ale wyszło wręcz przeciwnie. Oczywiście było trochę ciekawych akcji, ale jak na taki długi match za mało. Praktycznie żadnych near fall'i i jakiegoś climax'u. Walka kończy się czasowym remisem a trwała 30 minut. Akcja walki to Superplex Sasaki'ego na Morim, gdzie były sumita wylądował na biednym Yone. Liczę w przyszłości na coś więcej bo to aż się prosi o jakiś intensywny pojedynek a ta walka będzie robiła za build up.

 

Brak undercard'u, ale to co mogłem zobaczyć było conajmniej solidne. Ciekawy 6 man tag, zajebista walka o pasy GHC Tag Team Jr. i w porządku walki Global Tag League.

 

 

Dragon Gate Infinity #130 (2009.04.26)

 

1. Yasushi Kanda & Genki Horiguchi & Kenichiro Arai vs. CIMA, KAGETORA & RYOMA - na początku dominacja Real Hazard i to głównie nad młodym RYOMA. Warriors-5 zyskują przewagę i wtedy RYOMA odbija się trochę. Kiedy CIMA już prawie zgarnia zwycięstwo po Meteora na Kanda wtedy Arai bierze sprawy w swoje ręce niszcząc sędziego. Tym samym Warrios-5 wygrywają przez DQ.

 

2. Ryo Saito vs. Susumu Yokosuka - po wcześniejszej walce powstał brawl, ta dwójka wmieszała się i od razu rozpoczeli pojedynek. Kolejny rodział Saito i Yokosuka. To było bardzo dobre, szybkie i energiczne. Było trochę chaosu kiedy po obu stronach stali przyjaciele ze stajni. Niesamowita szybka wymiana łokci i lariat'ów. Kiedy Yokusuka wydaje się być oczywistym wygranym, Genki wkracza z Blue Mist'em, Saito uderze niebieskim pudełkiem a na koniec Double Cross. Real Hazard wygrywa.

 

3. YAMATO vs. Gamma - nadszedł czas na zwolnienie tempa. Był okej, ale nic specjalnego w porównaniu do dwóch wcześniejszych walk. Gamma pinuje YAMATO po Skytwister Press'ie.

 

Zdecydowanie udany odcinek. Ciekawy motyw 3 walki Real Hazard vs. Warriors-5 i zgromona publiczność też wciągneła się bo pomimo, że nie była liczna to była głośna.

 

 

SUN 2009.04.26

 

1. WDB Tag Title: Minoru Fujita & Saki Maemura © vs. Ikuto Hidaka & Toshie Uematsu - międzypłciowy pojedynek o pasy. Przedostatnia walka Saki przed odejściem na emeryturę. Bardzo przyjemna akcja w której Maemura bardzo dobrze wypadła radząc sobie z taką osobą jak Hidaka. Bardzo mnie zaskoczyło, że mistrzowie obronili pasy. Maemura pinuje Uematsu po Never Give Up. Czwarta sukcesywna obrona.

 

2. Hikaru & Aja Kong vs. Haruka Matsuo & Manami Toyota - teraz ostatnia tag team'owa walka Hikaru. Trochę to dziwne dwie weteranki Aja i Toyota nadal są na ringu a młode zapaśniczki jak Hikaru i Maemura odchodzą na emeryturę. Na dodatek piękna Haruka też wybiera się na emeryturę. Dobry pojedynek. Hikary ucieka z Ocean Cyclon Suplex, ale chwile potem wpada w German Suplex po którym Toyota ją pinuje.

 

3. Shinjiro Otani & Ryouji Sai & Osamu Namiguchi vs. Masato Tanaka & Kohei Sato & Shito Ueda - panowie z ZERO1 w gościnnym pojedynku. Całkiem udane, ale bez żadnych fajerwerek. Standardowa walka 6 man tag. Młodziak Ueda całkiem dobrze zaprezentował się. Climax walki osiągnęli Sato i Namiguchi, gdzie ten drugi wstawał po kolejnych akcjach. W końcu German Suplex go uspokoił. Sato spinował Namiguchi.

 

4. Hikaru vs. Saki Maemura - ostatni przystanek tych dwóch pań. Hikary wychodzi za mąż za Koji Kanemoto a Saki po prostu od tak odchodzi czyli pewnie chodzi o zdrowie. Obie panie swój początek kariery miały na początku XXI wieku w AJW. Sama walka zdecydowanie trzymająca poziom bez większych przystojów. W swojej ostatniej walce obie panie dały z siebie 110%. Agresorem tutaj ku memu zaskoczeniu była Saki. Było stiff'owo i miło było patrzeć jak kopią się po głowach, tylko szkoda mi było słodkiej buśki Saki. Jakiegoś większego climax'u tutaj nie zaprezentowały, ale i tak było dobrze. Highlight'em walki był zdecydowanie Avalanche Fisherman Buster od Hikaru. Ostatnią akcją w karierze pań było Lanakila-H po którym Hikaru spinowała przeciwniczkę i wygrała pojedynek. Na koniec ceremonia pożegnalna obu pań.

 

Dwie młode zapaśniczki odchodzą z wrestling'u czyli nie dobrze dzieje się w świecie joshi. Same show bardzo solidne bez żadnej nudnej walki.

 

 

FU-TEN 2009.04.26

 

1. TAKA Michinoku vs Shoichi Uchida - gościnnie z K-Dojo TAKA w shoot style'owej walce. Oprócz tej świadomości nie było nic innego ciekawego. Słaba walka. Uchida poddaje się po Just Facelock'u.

 

2. Kengo Mashimo vs Shinjitsu Nohashi - kolejny czołowy gracz K-Dojo a jego przeciwnikiem jest "Jinsei Shinzaki". Nohashi był tutaj zdecydowanym underdog'iem, ale sprawił nie lada kłopotów dla Mashimo jak ładny Backdrop czy ataki z narożnika. Jednak Mashimo zbyt mocna bestia. Jeden porządny Highkick i sędzia ogłosił wygraną Kengo przez KO.

 

3. Mitsuya Nagai & White Moriyama vs Shu Sato & Kei Sato - Sato Twins z Michinoku Pro w shoot style'owej walce też niezbyt często widok. Tutaj muszę powiedzieć tylko jedno... brutalnie! Mnóstwo, ale to mnóstwo kopnięć najpierw od Sato a potem od przeciwników. Stiff'owy Backdrop też godny uwagi. Wygrywają Sato Twin przez KO. Po tym jak Kei wali potężnego Headkick'a na siedzącym Moriyama.

 

4. Koichiro Kimura vs Hayato Jr Fujita - mistrz Michinoku Pro Tohoku Jr. Heavyweight Title w FUTEN. Krótka aczkolwiek dobra walka. Ciekawa wymiana technicznego wrestlingu i nie obyło się bez stiff'owych kopnięć. Fujita był liczony co dodało mu adrenaliny bo chwilę potem przeciwnik leżał w K.I.D. po którym wygrywa przez TKO.

 

5. Daisuke Ikeda & Takeshi Ono vs Manabu Suruga & Takahiro Oba - i tym main event'em dali popalić. Blisko 30 minutowy pojedynek, który bardzo szybko zleciał mimo, że nie jestem specjalnym fanem shoot style'u. Na początku Ikeda wydawał się trochę zmarnowany, ale tylko wydawał się. Razem z Saruga zrobili najciekawsze momenty walki. Najpierw mocny Brainbuster od Ikeda w późniejszych chwilach Saruga odpłacił się równie mocnym Tiger Driver'em. Był nawet co nie jest często w tego typu walkach Doomsday Device! Oba wykonał German Suplex na dwóch Ikeda i Suruga czego nie spodziewałem się. Nawet na koniec ładna wymiana Suruga zakłada Jujigatame na Ikeda ten kontruje to w swoje Jujigatame i Suruga poddaje się w szponach szefa FU-TEN. Co tu dużo pisać mój obecny shoot style'owy pojedynek roku, polecam. (****1/4)

 

Po prostu świetne show. Tak obchodzi się czwarte urodziny federacji ! Sporo gości w postaci gwiazd indy. Kozak.

 

 

NOAH 2009.04.27

 

1. KENTA & Takuma Sano vs. Ricky Marvin & Masao Inoue - Masao Inoue to taki jobber. Sano daje mu wycisk jak praktycznie każdy i pinuje go po Northen Light Bomb'ie.

 

2. Bull Buchanan & Genba Hirayanagi vs. Akira Taue & Masaji Aoyagi - szybka wygrana dla Buchanan'a po lekko ponad minucie. Bull pinuje Aoyagi po Iron Bomb'ie.

 

3. Yoshinobu Kanemaru & Kotaro Suzuki vs. Katsuhiko Nakajima & Kento Miyahara - chłopaki z Kensuke Office od początku byli skazani na porażkę. Mieli swoją małą dominację w tym Miyahara napierający na Suzuki, ale nie potrwało to długo. Suzuki pinuje Kento po Blue Destiny.

 

4. D-Lo Brown & Keith Walker vs. Mitsuharu Misawa & Taiji Ishimori - bardzo szybki filler match gdzie dwóch gaijin'ów bez większów problemów wygrywa z szefem i junior'em. Walker pinuje Ishimori po Walker Driver'ze.

 

5. Jun Akiyama & Atsushi Aoki & Shuhei Taniguchi vs. Kenta Kobashi & Go Shiozaki & Akihiko Ito - standardowy 6 man tag z udziałem Kobashi czyli było solidnie. Każdy z zapaśników coś pokazał, chodzi tu oczywiście bardziej o tych młodych, którzy walczą o wyższą pozycję w federacji. Dwóch młodych kończy pojedynek i kolejny raz Taniguchi zdobywa zwycięski pin po swoim finisher'ze.

 

6. Global Tag League: Kensuke Sasaki & Takeshi Morishima vs. Yoshihiro Takayama & Takashi Sugiura - kolejna długa walka turniejowa i znowu ten sam problem co ostatnio. Pojedynek nic nie opowiedział, był bez żadnych emocji, napięcię i climax'u. Oczywiście przez 30 minut było kilka ciekawych momentów i stiff'owych akcji, ale taki skład stać na dużo więcej. Kończy się czasowym 30 minutowym remisem.

 

7. Global Tag League: Akitoshi Saito & Bison Smith vs. Takeshi Rikio & Mohammed Yone - szybko, ktrótko, zwięźle i na temat. Sześcio minutowa walka gdzie mistrzowie GHC Tag Team roznieśli dwóch byłych posiadaczy tych pasów. Z jednej skrajności w drugą, wcześniejsza walka 30 minut a ta ponad 5. Smith pinuje Yone po Bisontenial z drugiej liny.

 

Jedno co od razy wpadło w oczy to fakt, że NOAH w końcu ogarnęło jak robić gale do Samurai TV z 2h slotem. Nie było durnych highlight'owych pojedynków. Samo show nic specjalnego a nawet trochę wiadło nudą.

 

 

BJW 2009.04.28

 

1. Daikokubo Benkei & Yuki Sato vs. Yuichi Taniguchi & CHANGO - prosty opener z śmiesznym tag team'em małym Sato i wielkim Benkei. Ta dwójka zgarnia zwycięstwo po tym jak Sato pinuje CHANGO po Jackknife Cradle.

 

2. MEN's Teioh & Onryo & Shinobu vs. Madoka & Tsutomu Oosugi & Hercules Senga - po prostu przyjemna akcja lucharesu od MEN's Club. Wydawało się że po Miracle Extasy i Shooting Star Press'ie już Madoka będzie odklepany. Jednak Oosugi i Senga uratowali sytuacja a Shinobu wpadł w Tornado Clutch tym samym zapewniając zwycięstwo dla Madoka.

 

3. Shadow WX & Abdullah Kobayashi & Jaki Numazawa & MASADA & Kankuro Hoshino vs. Yoshito Sasaki & Shinya Ishikawa & Yuji Okabayashi & Atsushi Ohashi & Ryuichi Kawakam - 10 man tag team match w którym spece od death match'ów stają na przeciwko młodym wilkom federacji. Było okej, chaotycznie na pewno z taką ilością zapaśników, ale nic specjalnego. Kawakami poddaje się po Texas Cloverleaf od MASADA.

 

4. Maximum Tag League - Semi Final - Light Tube Death Match: Masashi Takeda & Isami Kodaka vs. Ryuji Ito & Shuji Ishikawa - i to było zajebiste! Kodaka i Takeda to dwaj psychole, który niesamowicie poświęcają się bo obaj przyjecial chorą ilość mocnych spot'ów z jarzeniówkami. Przyjmowali potężne ataki kolanem od Shuji, które były po prostu brutalne. Kilka segmentów walki podczas których zabierało oddech w piersiach a który wypuszczałem wraz z kolejnym near fall'em lub przerwaniem pin'u. Końcówka też niesamowicie mocna. Isami leżał pod drabiną i najpierw Ishikawa wykonał na niego Splash Mountain Masashi'm. Sekunde potem Ito skacze z narożnika Dragon Splash'em na leżącym ciągle pod drabiną Isami i pinuje go wygrywając walkę. Gorąco polecam normalnie nic tylko oglądać i delektować się destrukcją od początku do końca. (****1/4)

 

5. Maximum Tag League - Semi Final: Masato Tanaka & Daisuke Sekimoto vs. Yuko Miyamoto & Takashi Sasaki - Miyamoto i Sasaki potrafią dominować jednak w środowisku stricte wrestling'owym to Sekimoto i Tanaka pokazali kim są. Straszny stiff i power wrestling! Kiedy Sasaki albo Miyamoto odbijali się od dna nadziewali się na jakiegoś potężnego Lariat'a lub inną akcję. Hehe Tanaka spróbował własnego lekarstwa w postaci Sliding D od Yuko. Cała czwórka opowiedziała tutaj bardzo zgrabną historię. Bardzo, ale to mocno emocjonujący koniec pomiędzy Daisuke i Yuko, gdzie ten drugi był ogromnym underdog'iem. Sekimoto dosłownie niszczy go a on wybija się po kolejnych atakach i stara się skończyć przez szybki pin... co mu udało się! Obity i poprzerzucany po ringu Yuko łapie Sekimoto w Gannosuke Clutch i go pinuje. Druga walka z gali, która była destrukcją tylko ta gołymi rękoma. (****)

 

Wooo... Big Japan powoli kończy swój turniej tag'ów w wysokiej klasy stylu. Prezentując dwie świetne walki w dwóch różnych środowiskach.

 

 

AJPW 2009.04.29

 

1. Brad Martin vs. Seiya Sanada - Senada mimo, że wielki przegrany Champion Carnival to na pewno nabrał doświadczenia co pokazł tutaj pokonując młodego gaijin'a po Tiger Suplex'ie. Prosty stuff.

 

2. TARU & Hate vs. Nobutaka Araya & Manabu Soya - nie było wrestling'u praktycznie. Potem była gaśnica Hate na twarz Soya i pin. Voodoo Murders wygrywają.

 

3. Junior Tag League: Petey Williams & Phil Atlas vs. KAI & Hiroshi Yamato - dwóch gaijin'ów pod nazwą Team TNA przeciwko zawodnikom z F4. Na początku było strasznie nudno i bez życia przez co od samego początku spisałem pojedynek na straty. Jednak panowie osiągnęli całkiem dobry climax pojedynku, nie był długi, ale było ciekawie i zaprezentowali trochę lucharesu. Petey Williams pinuje Yamato po swoim Canadian Destroyer'ze. Oba team'y mają po 4 punkty co jest za mało, aby dostać się do finału.

 

4. Junior Tag League: NOSAWA Rongai & MAZADA vs. Masanobu Fuchi & El Samurai - Gurentai vs. weterani. Było bardzo nudno. Gurentai w maskach El Samurai. NOSAWA trzyma Samurai w Small Package, ale El był nielegalnym osobnikiem na ringu. Wpada Fuchi na ring i z koleji robi Small Package na Rongai'u. Pinuje go i tym samym Samurai i Fuchi mają 5 punktów przechodząc do finału.

 

5. Junior Tag League: Minoru & Toshizo vs. Kaz Hayashi & Shuji Kondo - Voodoo Murders vs. obecny mistrz Junior i czołowych gracz federacji. Hayashi już pokonał Minoru broniąc swój pas a kolejny jest Toshizo. Ogólnie solidna walka, ale build up był długi i nie za bardzo ciekawy. Cała czwórka między sobą miała ciekawe momenty, ale głownym motywem walki było podgrzewanie atmosfery na 30 maja czyli Hayashi vs. Toshizo. Kaz całkiem obficie krwawił a spowodował to oczywiście Toshizo. Hayashi się odpłacił zrywając maskę Toshizo. Na tej dwójce też pojedynek zakończył się czasowym remisem, ktory trwał 30 minut. Tym samym wyszła ciekawa sytuacja gdzie oba team'y mają 6 punktów i oba przechodzą do finału.

 

6. Ryota Hama vs. Osamu Nishimura - technik ma dosłownie ogormne wyzwanie w postaci byłego sumity. Ogólnie okrutnie kiepskie, ale Hama zaskoczył, że potrafi zrobić takie coś jak świeczke kiedy leżał w headscissor. Hama wszytsko kontrował swoją wagą, ale kiedy prawdopodobnie szykował się do Ryota Hammer to Osamu skontrował w Small Package i wygrał walkę.

 

7. Keiji Muto, Satoshi Kojima & Suwama vs. Yoshihiro Takayama, Taiyo Kea & Minoru Suzuki - bardzo naładowana walka. Jednak mimo wszytsko nie była tym czym powinna być. Trochę ciekawszy koniec, ale nic więcej. Minoru Suzuki pinuje Muto po Gotch-Style Piledriver'ze.

 

8. Junior Tag League - Final: Minoru & Toshizo vs. Kaz Hayashi & Shuji Kondo - i częśc druga pomiędzy tą dwójką. Pojedynek był, krótszy i szybciej rozkręcił się. W odrożnieniu do wcześniejszej pierwszej części posypało się dużo więcej finisher'ów i bardziej wiarygodnych near fall'i. Finał pojedynku to kolejny raz nienawiść pomiędzy Toshizo i Hayashi'm. Członek Voodoo Murders wykonuje ulupszoną wersję swojej ulubionej akcji czyli Wirst-Clutch Fisherman Buster po którym pinuje Hayashi i zarazem mistrza AJPW Jr.

 

Po bardzo kiepskim Champion Carnival All Japan trochę poprawiło się prezentując solidne show a to wszystko za sprawą czwórki Toshizo, Minoru, Kondo i Hayashi.

 

 

Osaka Pro 2009.04.29

 

3. MEN's Teioh & Tsutomu Oosugi & Hercules Oosenga vs. Atsushi Kotoge & SUSUMU & Daisuke Masaoka - MEN's Club odwiedza Osaka Pro. Walka na tym samym schemacie co pojedynku tego typu w Big Japan. Miły spotfest'ścik. Teioh pinuje Kotoge po Miracle Extasy.

 

4. Independent Jr. Heavyweight Title: Makoto Oishi © vs. Daisuke Harada - gość z K-Dojo broni swego pasu. Przez większość pojedynku Harada był agresorem o prawie udało mu się zdobyć pas. Oishi jednak nie daje za wygraną i z nikąd pinuje przeciwnika po Jikiden Tornado Clutch.

 

5. Jaguar Yotoka & Ebessan III & Kyusei Ninja Ranmaru vs. Takaku Fuke & Miracle Man & Kanjuro Matsuya - głupkowaty stuff od tych zapaśników... w sumie standard. Wszystkiemu towarzyszą gościnnie dwie joshi, które nie uczyniły tego pojedynku niczym orginalnym no może oprócz wstrzymania czasu Ranmaru. Yokota zmusza do poddania się Matsuyama po Octopous Hold'zie.

 

6. Billy Ken Kid & Tsubasa & Asian Cougar vs. Dick Togo & Tigers Mask & Black Buffalo - Togo wrócił do Osaka Pro i staje na przeciwko czołowym face'om federacji. Bardzo ciekawy pojedynek gdzie ciągle coś działo się od początku do końca... normalnie nic tylko oglądać. Jednak zabrakło czegoś, zeby moigła stać się czymś więcej niż tylko popisem lucharesu. Billy Ken Kid nie miał łatwego dnia a to za sprawą Togo, który nie dawał mu żyć. Jeszcze na sam koniec Pedigree z narożnika, po którym Billy wybił się następnie combo Pedigree i Senton. Billy nie miał szans a Dick Togo spinował mistrza Osaka Pro.

 

7. Kuishinbo Kamen vs. Ebessan - main event'em jest epicki comedy match hehe. Kikutaru wraca do swoich korzeni pod postacią orginalnego Ebessan'a i staje na przeciwko swojemu wieloletniego partnera w comedy match'ach. Głupiutka walka i taka miała być, zdecydowanie warto obejrzeć. Kamen pinuje Ebessan'a po Sky Twister Press'ie.

 

Całkiem udane show. Bardzo dobra walka Togo i bardzo orginalny main event godne uwagi.

 

 

Hustle 2009.04.29

 

1. TAJIRI vs. Chie Ishii - Ishii centralnie zdominowana. Wybiła się po German Suplex'ie, ale chwile potem poległa po Small Package'u. Początkowo to miała być jej ostatnia walką, ale sprawy doprowadziły do 6 man tag'u.

 

2. Ishii Retirement Match: Tajiri & Chie Ishii & KG vs. Commander An Jo & Rey Ohara & Demon Spider Blue - pojawiło się Monster Army atakując TAJIRI i Ishii kendo stick'ami a z pomocą przybyła KG. Standardowy stuff Monster Army z początku dominuje, ale face'si zyskują przewagę. Ishii zdobywa w swojej ostatniej walce zwycięstwo. Pinuje Spider'a po Vader Time'ie.

 

3. Punch The C vs. Private Shoji - nie wiem dlaczego dwoch członków Monster Army walczy z sobą i nie za bardzo mnie to martwi. Shoji nie był wstanie pokonać niczym C. Po nudnej walce C pinuje Shoji po Cobra Twist'cie.

 

4. Monster HG vs. Magnum TOKYO - HG może wziąść jakaś zemstę za ich ostatnią walkę gdzie TOKYO w squash'u pokonał go. Dłuższa niż ostatnia walka przez co i nudniejsza. Monster robił trochę gejowskiego stuff'u nawet gryząc za kutasa. Tokyo pinuje HG po Victory Roll.

 

5. Cowboy Lance Cade & René Bonaparte vs. Shiro Koshinaka & RG - dwóch byłych zapaśników WWE było tutaj dominującą siłą. Najpierw pastwili się nad RG a potem nad Shiro. RG swoją dupą w czerwonych stringach posmyrał twarz Francoise hehe, wolałbym jak ona zdejmowała swoje stringi. Gaijin'owe wygrywają po tym jak Cade pinuje Koshinaka po Top Rope Elbow Drop'ie.

 

6. Toshiaki Kawada vs. Wataru Sakata - długa i poważna walka co rzadko zdarza się w Hutsle. Sakata jako normalny zapaśnik a nie Natto Man. Nie było to nic ciekawego, strasznie wolne, nudne i bez życia. Ogólnie Kawada był agresorem, ale pojawił się nagle film z Natto Man'em wygłaszającym przemówienie. Podejrzewam, że jakieś motywujące bo chwile potem Sakata spinował Toshiaki'ego po Superkick'u.

 

Kolejna joshi odeszła z tego biznesu i podobnie jak u Hikaru chodzi o ślub. Oprócz tego nie mam nic do powiedzenia, że... kolejne show od Hustle.

 

 

ZERO1-MAX 2009.04.29

 

1. Shito Ueda & Yuzuru Saito vs. Shinya Ishikawa & Yuji Okabayashi - Big Japan vs. ZERO1 w postaci opener'u z młodymi wilkami obu federacji. Było bardzo przyzwoicie i żywo. Nawet publiczność dała się wciągnąć w akcję. Ishikawa pinuje Saito po Missle Dropkick'u.

 

2. Minoru Fujita & Yusaku Obata vs. Yuki Ishikawa & Keita Yano - ZERO1 vs. BattlARTS. Panowie z BattlARTS wygrywali walkę do czasu kiedy Yano niechcący uderzył swojego szefa. Wtedy Fujita wiedział co robić i skończyło się Boneyard'em i poddaniem się Yano.

 

3. Kohei Sato & Osamu Namiguchi vs. Toru Owashi & Takuya Sugawara - ZERO1 vs. The Soul Connection. Nie było to nic specjalnego. Na koniec kilka dobrych akcji double team od Owashi i Saguwara. Toru pinuje Osamu po Top Rope Bodypress'ie. Tym samym spinował mistrza NWA Intercontinental Tag'ów, którego partnerem jest Sai i czeka ich walka właśnie z Owashi i Saguwara 24 maja.

 

4. Shinjiro Otani vs. Masato Tanaka - dwie czołowe gwiazdy ZERO1 w pojedynku o szacunek. Otani miesiąc wcześniej stracił pas na rzecz Sai, ale za to wygrał go od Nagata'y przeciwko któremu stracił go Tanaka. Zdecydowanie solidny pojedynek, jednak stać ich na więcej i myśle pokazaliby więcej gdyby pojedynek był wyżej w karcie. Oboje wykazali się bardzo mocnym duchem walki, Otani wybił się po Slidind D a Tanaka po efektownie wykonanym Spiral Bomb'ie. Kontrowali się aż miło było popatrzeć. Otani wstał po pierwszym Sliding D, ale po drugim poległ i Masato Tanaka wygrywa walkę.

 

5. NWA International Lightweight Tag Title: Ikuto Hidaka & Munenori Sawa © vs. Minoru & Katsumi Usuda - z tą walką panowie poszli w stylu BattlARTS. Miesiąc wcześniej Minoru po Minoru Special zmusił do poddania się Hidaka i tutaj koszmar powracał, ale Ikuto nie poddawał się. Ogólnie bardzo przyjemny pojedynek dla oka, mnóstwo kopnięć i technicznego popisu z submission'u do submission'u, ale niczym wielkim nie było. Hidaka pinuje Usada po Headkick'u. Tym samym mistrzowie bronią pasy 3 raz.

 

6. Zero-One Title: Ryuji Sai © vs. Daisuke Sekimoto - zapaśnik z Big Japan ma kolejną szansę zdobyć ten pas. Sai wygrał nie spodziewanie pas od Otani i nie lada wyzwanie przed nim, aby wyrobić sobie pozycję jako godny mistrz federacji. Ta dwójka zrobiła na prawdę mocny i intensywny pojedynek. Sai starał się jak najwięcej zmiażdżyć przeciwnika swoimy Foot Stomp'ami a Sekimoto klasycznie atakował power moves'ami, ale najwięcej emocji wywoływał oczywiście German Suplex. Pierwszą próbę Sai przetrwał, ale to jak bronił się przed drugim po prostu bezcenne - trzymać się lin przy pomocy gryzieniu ich. Mistrz jednek znalazł drogę do zwycięstwa. Zaatakował praktycznie wszystkim co ma, ale Sekimoto ciągle wybijał się. W końcu po drugim Nachi Waterfall'u Daisuke poległ i Sai obronił swój nowy pas pierwszy raz. Zdecydowanie bardzo dobra walka z ciekawym build up'em i może nie za mocnym, ale climax'owym końcem. (****1/4)

 

ZERO1 w końcu wraca do formy, po kiepskim końcu 2008 i początku 2009. Druga bardzo dobra gala a nawet lepsza od marcowej. Main event godny polecenia.

 

 

Yes We Can 2009.04.30

 

1. Tournament - Round 1: Toshie Uematsu vs. Kayoko Haruyama - pierwsza walka turnieju 14 kobiet i każda walka ma limit 10 minut, tak więc nie będzie owijania w bawełnę. Szybka, krótka i solidna walka. Mistrzyni JWP pinuje Uematsu po Keene Hammer'ze.

 

2. Tournament - Round 1: Yoshiko Tamura vs. Yuki Miyazaki - dwie panie z NEO. Obie panie nie pokazały zbyt wiele, ale Yuki zdecydowanie lepiej prezentuje się w takich krótkich walkach. Tamura pinuje Miyazaki po Crucifix Cradle.

 

3. Tournament - Round 1: AKINO vs. Ran Yu-Yu - szybko wszytsko działo się, ale 80% czasu to były próby cradle'ów co jest oczywiste, aby szybciej wygrać. Jednak skończyło się po Rolling Elbow od Yu Yu i spinowała AKINO.

 

4. Tournament - Round 1: Meiko Satomura vs. Sonoko Kato - szefowa Sendai Girls vs. zapaśniczka OZ Academy. To było mocne bo obie panie nie oszczędzały się kopiąc się mocno po głowach i twarzy. Co było niebezpieczne dla Meiko po kontuzji oka z której jeszcze nie tak dawno wróciła i często trzymała się za oko. Satomura i tak zmusiła się poddania przeciwniczkę po Kneelock'u.

 

5. Tournament - Round 1: Azumi Hyuga vs. Keito - dwie zapaśniczki JWP w walce, z której pokazano zaledwie minutę. Hyuga pinuje Keito po Destiny Hammer'ze.

 

6. Tournament - Round 1: Carlos Amano vs. Tanny Mouse - OZ Academy vs. NEO. Obie panie nie skręciły nic ciekawego, ale pociągały się po całej hali. Amano pinuje Tanny po Small Package'u.

 

7. Tournament - Round 1: Tsubasa Kuragaki vs. Chikayo Nagashima - walka trwała nie całe 2 minuty i był to nawet skrót, po prostu szybkie zwycięstwo dla Chikayo po Hurricanran'ie.

 

8. Tournament - Round 2: Yoshiko Tamura vs. Kayoko Haruyama - obie panie nie srkęciły nic specjalnego a walka kończy się 10 minutowym remisem czasowym. Jak dla mnie dobre rozwiązanie, jeśli mistrzyni JWP nie chcieli dalej bo lepiej niż jobbować.

 

9. Tournament - Round 2: Meiko Satomura vs. Ran Yu-Yu - przyjemnie oglądało się jak obie panie atakowały swoje głowy. Yu Yu swoją największą bronią czyli łokciami, ale nie udało się nawet powalić na glebę przeciwniczki. Satomura z drugiej strony nogami i pinuje Ran po Scorpion Rising.

 

10. Tournament - Round 2: Azumi Hyuga vs. Carlos Amano - dobra szybka walka gdzie panie trochę porzucały się z narożników. Amano pinuje Hyuga po Leeping Headbutt'cie.

 

11. Tournament - Semi-Final: Carlos Amano vs. Chikayo Nagashima - solidna walka od początku do końca z elementami technicznymi, które działy się szybko ze względu na zasady walki. Na początku walka skończyła się remisem czasowym, ale ze względu na to, że Satomura nie miałaby z kim walczyć w finale dostały dodatkowe 3 minuty. Nashima pinuje Amani po Front Flip Foot Stomp'ie.

 

12. Tournament - Final: Meiko Satomura vs. Chikayo Nagashima - Satomura miała łatwiejszą drogę do finału, bo jeszcze nie tak dawno Nagashima walczyła z Amano. Ogólnie sama walka formułą niczym nie różniła się od reszty walk turniejowych może po za tym, że była dłuższa i trwała 12 minut. Meiko napierała ze swoim arsenałem a Nagashima zaliczyła near fall po Scorpion Rising, ale padła po Death Valley Bomb'ie. Tym samym Meiko Satomura wygrwa ten jednodniowy turniej 14 kobiet.

 

Panie Nagashima, Kato i Amano śmiało na przyszłość mogą zajmować się produkcją gal bo show trzymało poziom. Jedyny minus to strasznie krótkie walki przez turniej i nie osiągały swoich możliwości.

 

 

Dragon Gate Infinity #131 (2009.04.30)

 

1. Masato Yoshino & BxB Hulk & Naruki Doi vs. Matt Jackson & Nick Jackson & Susumu Yokosuka - World 1 vs. Warriors-5. na początku wolny spotfest, który potem stał się szybszym spotfestem. Wszystko bez znaczenia, ale przyjemne dla oka. Hulk pinuje Nick'a po EVO.

 

2. Shingo Takagi & Dragon Kid & Akira Tozawa vs. CIMA & Gamma & KAGETORA - Kamikaze vs. Warriors-5. Praktycznie formuła taka sama jak wcześniej czyli nic wyjątkowego. Tozawa wziął mały rewanż na KAGETORA za Battle of Tokyo, gdzie oboje spotkali się w finale. Spinował go po German Suplex'ie.

 

Ostatnie Infinity przed PPV i podejrzewam, że temu tak słabo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-173695
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  305
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.03.2010
  • Status:  Offline

Nie wiem dlaczego ale zawsze jakoś omijałem ten temat, a teraz naszła mnie jakaś chęć podzielenia się tym co ostatnio obejrzałem. Jeśli kogoś zachęcę do obejrzenia danego materiału to wystarczy poszukać na naszym forum lub napisać do mnie :P Dobra więc na pierwszy ogień weźmiemy ECW: Hardcore History. Oto karta:

 

1. Chris Benoit and Dean Malenko vs. Taz and Sabu-ECW World Tag Team Titles (2/25/95)

 

2. The Gangstas (New Jack and Mustafa Saed) vs. The Eliminators (Perry Saturn and John Kronus)-Steel Cage Match-ECW World Tag Team Titles (8/24/96)

 

3. The Pitbulls (Gary Wolfe and Anthony Durante) vs. Raven and Stevie Richards-2 Out of 3 Falls Double Dog Collar Match-ECW World Tag Titles (9/16/95)

 

4. Pitbull II vs. Shane Douglas (w/Francine) (8/3/96)

 

5. The Sandman (w/ Woman) vs. Cactus Jack-ECW World Heavyweight Title (7/1/95)

 

6. Rob Van Dam vs. Sabu-Stretcher Match (8/3/96)

 

7. Rey Mysterio Jr. vs. Juventud Guerrera-2 Out of 3 Falls Match (3/9/96)

 

8. Tommy Dreamer vs. "Primetime" Brian Lee-Scaffold Match (10/26/96)

 

1.Pierwsza walka była dość ciekawa, przede wszystkim ze względu na Sabu, który odwalił w ringu kawał solidnej roboty i pokazał kilka naprawdę świetnych i widowiskowych akcji. Nie nudziłem się przy niej, była dość wolna, ale było sporo rzutów, skoków itd. więc walkę oceniam pozytywnie. 4/6

 

2. Druga walka wypadła, troszeczkę słabiej, chodź i tak nie było najgorzej. Tutaj największą „gwiazdą” okazał się Perry Saturn, który zaliczył kilka fajnych skoków oraz bardzo fajny upadek ze szczytu klatki. Zaczęło się fajnie, bo brawl`em wśród publiczności, ale gdy walka przeniosła się do stalowej konstrukcji walka straciła polot. Mimo to warto obejrzeć. 3/6

 

3. Walka naprawdę dobra. Dużo się działo, wiele rzutów oraz sporo stołów zostało rozwalonych. Były akcję w ring jak i poza nim. Przede wszystkim coś działo, było dużo zwrotów akcji i bardzo ciekawa końcówka. 4/6

 

4. Walka taka sobie. Mało się działo, oczywiście było kilka rzutów i akcji ale nie były one szczególnie specjalne. Nie przykuły mojej uwagi, więc twierdze, że cały mecz był po prostu nudny. Dużym plusem tej walki jest to, że była krótka. 2/6

 

5. Co do tego starci miałem spory dylemat. Sandman oraz Cactus Jack to przecież legendy hardcoru. Miałem wielkie nadzieje, jednak bardzo się rozczarowałem. Jedynie co zobaczymy w tej walce to kilka uderzeń kijem do kendo, jakiś słaby legdrop, kilka irish whip w barierki, DDT. I to praktycznie wszystko. Kiedy oglądałem to wczoraj bardzo późnym wieczorem to prawie usnąłem. Zdecydowanie najsłabsza walka ze wszystkich. A szkoda :sad: 2/6

 

6. Sabu vs RVD? :shock: To musi być dobra walka. I tak jest. Wiele świetnych akcji zarówno wykonywanych przez Sabu jaki i Rob`a. Nie będę się przy tej walce rozpisywał. Tak naprawdę tego się nie da opisać, to trzeba zobaczyć. :P Bardzo duży plus tego DVD 5/6

 

7. Według mnie najlepsza walka w całym zbiorze. W tym pojedynku, również zobaczymy wiele świetnych akcji, rzutów i skoków. Co oni tam wyprawiali :shock: ? To również trzeba zobaczyć. Po prostu extreme luch libre. 5/6

 

8. I tak oto dobrnęliśmy do ostatniej walki, która też była nawet niezła. Była ryzykowna, zaczęła się od „naparzanki” w całej arenie. Ale najlepsze zaczęło się dopiero gdy walka przeniosła się na konstrukcję na samym szczycie hali. Emocje były, nawet duże np. Tommy poślizgnął się i prawie, że spadł, ale się działo :D . Również polecam 4/6

 

Mimo kilku słabych pojedynków, ECW: Hardcore History to kawał solidnego wrestlingu. Przy okazji przypomnicie sobie jak to było za czasów "starego" dobrego ECW. Zdecydowanie polecam. Całość oceniam na 4+/6

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-175891
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

Ostatnio ( 15 min temu ) Obejrzałem pojedynek Undertaker vs Undertaker na gali SummerSlam bodajże to był rok 2003 lub 1997. Było dużo chokeslam'ów i tombstone'ów piledriver'ów.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-204920
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  178
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.05.2010
  • Status:  Offline

Ostatnio obejrzałem jeden pojedynek WCW Rey Mysterio vs Ultimo Dragon i nawet był spoko. Później obejrzałem coś z TNA a mianowicie.

Lethal LockDown 2006 i 2007

Barbed Wire Massacre z Turing Point 2005

Polecam bardzo te matche dużo Hardcoru :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-205494
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Ostatnio, a dokładniej w niedzielę dla przypomnienia postanowiłem pooglądać wm 14 jak i wcześniejsze gale Raw. Muszę przyznać że czasy się zmieniły a wraz z nimi ludzie. Feud undertaker'a i kane'a elektryzował wiele bardziej aniżeli teraz. Paul bearrer odgrywał lepiej swoją rolę.

 

Natomiast wczoraj, coś mnie nakłoniło do obejrzenia Wrestlemani 18, smackdown i raw w poprzedzające ją. Nwo nieźle się prezentowało, sama walka rocka z hoganem również zaliczam na plus.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-205501
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

WWF No Mercy 2000

 

Karta:

 

1.Dudley Boyz Invitational Tables Match

Dudley Boyz vs Lo Down vs vs Too Cool vs Tazz and Raven vs Right to Censor (The Goodfather and Bull Buchanan)

2.APA and Lita vs T & A (Test and Albert) and Trish Stratus

3.Steel cage match

Chris Jericho vs X-Pac

4.Right to Censor (Val Venis and Steven Richards) vs Chyna and Mr.Ass

5.No Holds Barred Match

SCSA vs Rikishi

6.William Regal vs Naked Mideon

7.Los Conquistadores vs Hardy Boyz

8.Triple H vs Chris Benoit

9.No Disqualification match

Kurt Angle vs The Rock

 

 

Gala bardzo mi się podobała.

Trzymała poziom jak każda z tego okresu.

Szkoda,że nie odbyła się druga walka z karty.APA zostali zaatakowani i nie byli zdolni do walki.Świetne było starcie:SCSA vs Rikishi-dobra walka.Była krew,było piwko i nawet policja.Walka o pasy TT jak zwykle super.Main event to najlepsza walka całej gali.Kurt i Rock stworzyli piękne widowisko.

PPV oceniam 4+/6.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-205635
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

NWA World Championship Wrestling Sunday Edition 3.01.1988

 

All hail XWT-Classics!

 

 

Gala zaczęła się przypomnieniem segmentu, w którym Four Horsemen znęcali się nad Michaelem Hayesem. W końcu został jednak uratowany przez Lexa Lugera i kogoś jeszcze, ale nie zdołałem tego kogoś zidentyfikować.

 

Tony Schiavone powitał nas na gali i przedstawił swojego gościa - Nature Boya Rica Flaira. Flair wygłosił jak zawsze świetne promo. Zachwalał Horsemen, swoje bycie mistrzem świata, Andersona i Blancharda jako mistrzów tag team, mówił o tym ile zaliczają kobiet. Jechał po Lexie Lugerze i mówi, że nie dorasta mu do pięt zupełnie jak Dusty Rhodes czy Nikita Kolloff. Klasyczne promo Naitcha.

 

Arn Anderson & Tully Blanchard vs Kendall Windham & Larry Stevens. Windham wygląda jak wychudzony Sid. Anderson spinował Stevensa po krótkiej lecz dobrej walce zdominowanej przez Horsemen. Po walce Anderson wymierzył jeden stomp leżącemu Stevensowi, ale Windham od razu zainterweniował.

 

J.J. Dillon, Tully i Arn wygłosili promosy. Kiedyś wszystko było lepsze. Najlepiej byłoby teraz robić tak jak w dawnych czasach, dawać ludziom kwestie do poruszenia, dawać im mikrofon, trochę czasu na obgadanie tego i niech jadą o swoich siłach! A jak nie umieją to trudno, ale muszą się nauczyć tej improwizacji.

 

Czasem jednak skryptowane promosy następowały i były one do dupy. Lex Luger nie wykonał dobrej roboty, widać było, że czyta z telepromptera.

 

Black Bart vs George South. Black Bart nie jest mistrzem sellingu. Nie była to słaba walka, Bart wygrał po leg dropie z lin.

 

Promo Paula Elleringa i Road Warriors. Ellering zrobił coś dobrego, Hawk był niezły, Animal za to mówił tak, że połowy jego słów nie dało się zrozumieć. W każdym razie Road Warriors rzucają wyzwanie - czy znajdzie się tag team silniejszy od nich?

 

Jive Tones vs Mike Force & Gene Ligen. W poprzednim segmencie Road Warrors szukali silniejszej drużyny, tak więc Jive Tones, którzy chcą zdobyć ich pasy w tej walce niszczą przeciwników przez cały czas siłowymi akcjami. Proste? Proste! A niektóre federacje do dzisiaj nie umieją zrozumieć prostej logiki. Wygraną Jive Tones daje double russian legsweep nazwany przez Schiavonego kilkakrotnie double neckbreakerem.

 

Jive Tones zrobili naprawdę bardzo, bardzo dobre promo. Jako, że są czarni to zrobili promo mówiąc praktycznie w identyczny sposób, jak obecnie swoje promosy wygłasza Pope.

 

Mike Rotundo vs Chance McQuade. Rotundo w pewnym momencie wyrzucił przeciwnika z ringu, a ten zaczął kuleć na jedno kolano. A żeby było ciekawiej McQuade'a zaatakował też Kevin Sullivan, manager Mike'a. Rotundo wrzuca go na ring, robi butterfly suplex i wygrywa. Typowy squash.

 

Po walcze Sullivan strzelił dobre promo. Rotundo trochę gorzej, ale też nieźle.

 

Beautiful Bobby Eaton vs Mark Fleming. Bobby'ego wprowadził oczywiście manager Midnight Express, Jim Cornette. To co robi Jimmy poza rongiem i przed walką pokazuje, że zostawia on konkurencję dlaeko w tyle jeśli chodzi o managerowanie. Colour commentatorem również jest jednym z najlepszych. Duet Ross-Cornette byłby ideałem, ale mamy tu Tony'ego Schiavone. Bobby zniszczył Fleminga, którego comeback trwał 3 sekundy i został zatrzymany bulldogiem i knee dropem z lin, po którym Fleming został spinowany.

 

Po walce promo Cornette'a. To jest zawsze coś wspaniałego. Beutifil Bobby i Sweet Stan Lane pokonają Rhodesa i Koloffa oraz pozbędą się legendy Dusty'ego Rhodesa.

 

Reklama kasety Danger Zone i kalendarza, w którym znalazły się między innymi zdjęcia Rica Flaira w stroju kąpielowym! Gratka dla fanek. Jedyne 24,95$ i 5$ za przesyłkę!

 

Sheepherders vs Tommy Angel & David Isley. Sheepshreders manageruje Johnny Ace. Spodziewam się kolejnego squashu. Pewnie dlatego, że prócz jednej walki na początku cała reszta to były definicje squash matchu. Johnny Ace, manager Sheepshreders z uśmiechem na ustach macha flagą Nowej Zelandii. Piękne. Jak mówiłem squash. Sheepherders wygrywają po double gutbusterze.

 

Promo po walce niszczy. Luke Williams nie ma zębów z przodu, Butch Miller drze się tak, że nie potrzebuje mikrofonu. Johnny Ace w tle tylko się śmieje i macha flagą, świetnie mu to wychodzi. Promo było na Rock n Roll Express i tyle dało się z niego usłyszeć wyraźnie.

 

I na tym kończy się pierwsza gala NWA z 1988. Cieszę się, że ją zobaczyłem, nie mogę doczekać sie następnej. 4+/6

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-205972
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

WWE LEGENDARY MOMENTS 2010

 

DVD WWE Legendary Moments 2010 to z pewnością wielka gratka dla fanów World Wrestling Entertainment. Na trwającym zaledwie półtorej godziny DVD możemy zobaczyć najlepsze - zdaniem WWE - fragmenty z historii tej federacji.

 

Tym razem przez Home video oprowadza nas nie kto inny jak John Cena. Dziewięciokrotny mistrz WWE wprowadza odbiorców i zapowiada to, co za chwilę ujrzą. Trwa to zaledwie kilkadziesiąt sekund, więc wydaje mi się, że nawet zagorzali przeciwnicy Ceny są w stanie wytrzymać tyle czasu. Oprócz tego, od czasu do czasu, wrestlerzy (m.in. Santino Marella, CM Punk czy The Miz) dzielą się swoimi przemyśleniami odnośnie danego momentu, co również trzeba zapisać na plus.

 

Całość tego DVD to wycięcie najlepszych fragmentów z walk bądź segmentów. Nie da się jednak ukryć, że WWE skupiło się głównie na ostatnich dwunastu latach w tym DVD. Właśnie od roku 1998 zaczyna się przygoda z tym materiałem, kiedy to na WM XIV Stone Cold Steve Austin zmierzył się o ówczesny pas World Wrestling Federation z mistrzem, Shawnem Michaelsem. To właśnie wtedy doszło do tego "spięcia" na linii HBK-Tyson, które zostało rozwiązane dopiero w momencie powrotu Tysona na RAW, jako jednego z gospodarzy, kiedy to "zdradził" Chrisa Jericho i dołączył do D-X w meczu tag teamowym, nokautując swojego przeciwnika.

 

Nie zabrakło również innych walk na najwyższym poziomie. Zostały przypomniane największe starcia w historii WrestleManii - SCSA vs. The Rock (WM XV), TLC: Dudley Boyz vs. E&C vs. Hardy Boyz (WM X7), Hulk Hogan vs. The Rock (WM 18), pierwszy Money in the Bank (WM 21) czy wreszcie The Undertaker vs. Shawn Michaels (WM 25).

 

To jednak zaledwie mały fragment tego DVD, ponieważ główną rolę odgrywają tam segmenty, co rzecz jasna nie powinno nikogo nikogo dziwić. Nie chcę tutaj wymienić najważniejszych, jakie się pojawiły, gdyż każdy segment, każda historia miała ważny wpływ na WWE i pominięcie jej kosztem innej byłoby z pewnością krzywdzące.

 

Główne gwiazdy tego DVD to oczywiście Stone Cold Steve Austin, The Rock i John Cena. I to właśnie tej trójce najwięcej jest poświęconych segmentów. Możemy zobaczyć jak chociażby SCSA oblewa piwem Vince'a, Shane'a i Rocka, przypomnieć sobie najlepsze powiedzonka Rocka wraz z imprezą urodzinową, jaką zrobił mu Mankind, a także obejrzeć debiut Johna Ceny na SmackDown i prezentację nowego pasa WWE.

 

Jednak to naprawdę zaledwie fragment tego, co możecie zobaczyć w tym DVD. Nie zabraknie spektakularnych powrotów, jak chociażby Triple H'a w 2002 czy Johna Ceny na Royal Rumble 2008, ale pojawią się również te nieco smutniejsze historie, bo pożegnania - Steve'a Austina na WM 25 czy Shawna Michaelsa rok później, po WM 26.

 

Całość kończy Tribute to the Troops, a więc coroczna gala spod szyldu WWE, która organizowana jest na cześć wojsk stacjonujących w Iraku lub Afganistanie. Wzruszający materiał, w którym największe gwiazdy federacji spotkali się z żołnierzami, który na co dzień ryzykują swoje życie, walcząc o bezpieczeństwo własnego kraju.

 

Podsumowanie: Dla mnie to najlepsze DVD, jakie oglądałem w WWE. Przede wszystkim cieszę się z tego, że pojawiły się tam wzruszające momenty (pożegnanie Austina na WM 25, pożegnanie Shawna na RAW dzień po WM 26 czy właśnie Tribute to the Troops), które uwielbiam i teraz mam je w jednym miejscu. O dobry humor dba natomiast The Rock i w "legendarnym momencie" zatytułowanym "Highlights of The Rock's mic work" jego najlepsze teksty mogą naprawdę rozbawić do łez. Jedynie można narzekać na to, że wszystko zamknęło się właśnie na tych dwunastu latach (1998-2010), ponieważ historia WWE jest na tyle bogata, że spokojnie mogli z lat wcześniejszych znaleźć ciekawe momenty, które byłyby godne zapamiętania.

 

Moja ocena: 5/6

 

W spoilerze umieściłem "legendarne momenty", jakie znalazły się w tym DVD.

 

 

* Steve Austin defeating Shawn Michaels for the WWF title at Wrestlemania XIV.

* DX Invading WCW.

* Chris Jericho's WWF debut, facing off with The Rock.

* Mankind presents "This is Your Life" for the Rock.

* Arnold Schwarzenegger on Smackdown.

* Steve Austin vs. The Rock at Wrestlemania XV.

* Steve Austin gives the McMahons and The Rock a beer bath.

* Steve Austin and Kurt Angle compete for Vince McMahon's affection in song.

* TLC 2 at Wrestlemania 17.

* Highlights of The Rock's mic work.

* Triple H returns from his quadriceps at Madison Square Garden on Raw.

* WWF's event several days after 9/11.

* John Cena's WWE debut against Kurt Angle on Smackdown.

* Chris Jericho becomes the Undisputed champion.

* Brock Lesnar superplexing Big Show, decimating the ring.

* Kane unmasking on Raw.

* John Cena wins the WWE championship at Wrestlemania 21, introduces the spinner belt.

* The Battle of the Billionaires; Vince McMahon shaved bald at Wrestlemania 23.

* Eddie Guerrero wins the WWE championship from Brock Lesnar at No Way Out 2004; Smackdown title celebration.

* Hulk Hogan vs. The Rock at Wrestlemania 18.

* The first-ever Money in the Bank match at Wrestlemania 21.

* DX antics.

* Rey Mysterio winning the 2006 Royal Rumble.

* John Cena's surprise return at the 2008 Royal Rumble.

* Steve Austin's WWE Hall of Fame induction.

* Shawn Michaels vs. The Undertaker at Wrestlemania XXV.

* Bret Hart's WWE return in January 2010.

* Shawn Michaels' WWE retirement ceremony on Raw.

* Tribute to the Troops

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-208150
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

WWE LEGENDARY MOMENTS 2010

 

Od jakiegoś czasu,chciałem usiąść do tego DVD,jedna inspirując sie postem Meneza ,postanowiłem zrobić to jeszcze dzisiaj:)

 

Patrząc na pozycje Ceny w WWE,akurat sie nie dziwie ,że to on prowadził no ale to akurat najmniej ważne.

Cały materiał,jest przygotowany poprostu fenomenalnie! Prowadzi nas przez te najważniejsze elementy (od 1998 roku) .Wiele ciekawych fragmentów,walki na WM ,rózne segmenty i wiele więcej!

Fajnie było przypomnieć sobie rozterki i konflikty Austina z Vincem,akcje The Rocka gdzie jak zawsze ,towarzyszył mu jego humor :)).Sceny z prawdziwej ery wrestlingu naprawde fenomenalne!

W wypowiedzi moim zdaniem,powinny znaleść sie inne osoby niz Santino,Miz.Brakowało mi refleksji prawdziwych gwiazd z WWE,chciałbym zobaczyć również innych ludzi.

Niestety kilka elementów mnie zawiodło ,miedzy innymi mało Hogana,głównie tak myslac,po co wstawili moment zdobycia Ceny pierwszego tytyłu? To nic legendarnego.

Wzruszyłem sie podczas fragmentów odejścia Shawna...naprawdę,oglądając to na spokojnie,wzbudza całkiem inne emocje niż poprostu godząc sie na jego odejście.Tak samo WM 25,gdy opuścił nas Austin.Niby to było 2 lata temu,nie tak dawno ale czuje się to coś...

Ciesze się,że były powtórki WM Undertakera z Shawnem,również Rocka z Hoganem,warte momenty i cholernie mnie zadowoliły.

Dobrze przypomnieć sobie po takim czasie to wszystko:)

Rozbawiły mnie segmenty z Rockiem i oczywiście z DX:) Wiele smiesznych sytuacji z tym teamem,które są warte do sprawdzenia.

 

Pisząc w skrócie,to chyba tyle tych najważniejszych rzeczy(przynajmniej dla mnie)

Naprawde polecam każdemu miłosnikowi WWE,którego interesuje historia! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-208194
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

WWF Los Super Astros 14.02.1999

1. Armando Fernandez/Hijo del Santo vs Papi Chulo/Pantera

2. El Merenguero/El Bandido vs Miguel Perez Jr/Negro Casas

 

Krótkie show, ale jako, że mało widziałem epizodów Super Astros to zasiadłem do tego z przyjemnością. Walki niezłe mimo, że ograniczone czasowo dość mocno, kilka naprawdę fajnych spotów no i przede wszystkim jeżeli ktoś nigdy nie oglądał to polecam żeby zobaczyć jak WWF "myślało po meksykańsku". ;)

 

WCW Saturday Night 02.01.1993

1. Cactus Jack/Barbarian vs Tom Zenk/Johnny Gunn

2. Erik Watts vs Mustafa Saied

3. Dustin Rhodes vs Vinnie Vegas

4. Brian Pillman/Steve Austin vs Larry Santo/Rick Nelson

5. Tony Atlas vs Van Hammer

6. Barry Windham vs Johnny B. Badd

7. Ricky Steamboat vs Danny Spivey

 

Całkiem niezły epizod jak na początek 1993 roku. Cała gala opierała się głównie na rozpoczętym turnieju o contendera na pas US, który był w posiadaniu Rude'a. Do półfinałów przeszli Steamboat, Windham, Atlas i Rhodes. Miło było zobaczyć tag team Gunn i Z-Man, bo to zawsze ring skillsy na odpowiednim poziomie, fajnie też, że mogłem zobaczyć początki kariery w mainstreamie Saieda, który na początek dostał dość solidnie wypromowanego Wattsa i raczej będzie strasznym jobberem, ale cóż poradzić.

 

WCW Saturday Night 09.01.1993

1. Marcus Bagwell vs Bob Cook

2. Van Hammer vs Randy Sledge

3. Tom Zenk/Johnny Gunn vs Mike Thor/Chick Donovan

4. Too Cold Scorpio vs Mustafa Saied

5. Shanghai Pierce/Tex Slazinger vs DDP/Vinnie Vegas

6. Tony Atlas vs Dustin Rhodes

7. Barry Windham vs Ricky Steamboat

 

Na dobry początek pojawił się Bagwell, czyli rookie of the year 1992 według magazynu WCW, gdzie bez problemu pokonał Cooka. Zawsze przyjemność sprawia mi oglądanie Scorpio i szkoda, że tak szybko uporał się z rywalem, bo na dobrą sprawę nawet nie zdążyłem się rozgrzać, a już było po walce. Co ciekawe największy pop zgarnął Tex, który przyćmił wszystkich, a sama walka z jego udziałem to było niezłe show zakończone Double DQ. Do finału turnieju o wspominanego wcześniej contendera dostali się Steamboat i Rhodes, a sam main event to naprawdę bardzo dobra walka w której Ricky mógł pokazać jak genialnym jest ringowym psychologiem. Po walce krótki brawl i wywiady po interwencji Hollywood Blondes. No i jeszcze słowo o Vaderze, bo było pokazane jego zwycięstwo nad Simmonsem i wygranie pasa WCW. Udzielił dwóch wywiadów gdzie mocno trzymał się swojego gimmicku, ale też umiejętnie radził sobie z emocjami, obok niego jeżeli chodzi o te dwa epizody zdecydowanie na plus też Windham i co ciekawe Van Hammer, który dzięki gimmickowi Heavy Metala mógł się trochę bardziej wykazać na mikrofonie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4407-co-ostatnio-ogl%C4%85dali%C5%9Bcie/page/7/#findComment-208230
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      Udało mi się w końcu obejrzeć na spokojnie całość i muszę przyznać, że przy Ospreay/Fletcher, Mone/Statlander i Okada/Ospreay zbierałem szczękę z podłogi... Piękne walki. Kobiety tutaj zaskoczyły na całej linii, gdyż raczej była to tylko taka obrona do odbębnienia dla Mercedes, ale Kris udało się zbudować dramaturgie do tego, aby w kilku kluczowych momentach walki móc uwierzyć w jej wygraną.  Kyle Fletcher tym performance zyskał nowego fana - mnie.  Gościu ma potencjał, jego heelowanie bardzo mi podchodzi i jak już chyba gdzieś pisałem na forum - przypomina mi coraz bardziej młodego Ortona z 2003-2004 roku.  Ricochet i Okada dali radę. Super comedy spot Okady z walnięciem go w ten łysy kadłub.  Akcja z papierem toaletowym już trochę naciągana. Nieźle promują pretendenta do pasa IWGP na Wrestle Dynasty...  W ogóle dziwne, że za tydzień odbywa się jakby Forbidden Door w Tokyo Dome, a na antenie praktycznie cisza.  Ospreay vs Okada podniosło wszystkich z miejsc zanim zrobili cokolwiek w ringu. Aura jak podczas Danielson vs. Ospreay na Dynasty... Mega walka, która pokazała nam po raz pierwszy na co stać Okadę. Końcowe wejście Omegi i pokazanie All In: Texas w tle bezbłędne - tak właśnie miało zakończyć się te show. Will Ospreay ma tak btw chyba najlepszy rok ever: Main Event nie był technicznie zły, ale nie był w stanie konkurować z poprzednią walką. Niespodzianka w postaci Copelanada jest również o wiele mniejsza niż powrót Kenny Omegi. Tutaj musiał pójść jakiś old school booking z załadowaniem World title matcha na końcu, ale mogli zrobić to na odwrót. Byłaby większa pompa. Liczyłem gdzieś na Shane'a McMahona, ale może zostawią to na inny raz...  W każdym razie - na Dynamite potwierdzili Rated FTR vs Death Riders. Gdzieś jest też Christian Cage z walizką... Jest tutaj potencjał na kilka ciekawych feudów np Copeland vs Mox, Adam wygrywa pas, ale od razu po tym Krystian używa walizki i odbiera pas od niego. Potem Cage'a może pojechać Dabry Allin. Na pewno też pójdą w końcu w walkę FTR vs Edge & Christian...  W 2025 Will Ospreay powinien jednak dobić się do głównego pasa. Gościu na każdej gali robi najlepsze show.
    • KyRenLo
      Ostatnie Raw przed przejściem na Netflix:
    • CzaQ
      Z tego co pamiętam był to brat Reachera.
    • CzaQ
      Jednak dałeś radę @ Kaczy316   Jestem dumny. Trochę było pracy co nie? 
    • Pioro86
      Elegancko, hotelik zaklepany na booking, teraz tylko czekać na bilety 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...