Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Co ostatnio oglądaliście?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE 24: Kurt Angle: Homecoming - miałem trochę inne oczekiwania co do tej serii. Liczyłem na dużo więcej materiałów z zaplecza, przede wszystkim z tego roku, w końcu teraz wrócił. A takie rzeczy to tylko początek i koniec odcinka. Przez 40 minut była historia kariery Kurta i jego problemów. Historia ciekawa, dla niektórych może być nawet inspirująca, jasne. Ale też dla wielu była już znana. Nowych rzeczy było tu niewiele. Trochę szkoda. Przyjemny filmik, ale nic ponadto.

 

Jakby ktoś chciał obejrzeć dla Dixie - miała 3 kwestie, na ekranie jest w sumie poniżej 30 sekund ;) I na koniec jej nazwisko w podziękowaniach. Ale OK, sam fakt, że była, to coś do odnotowania.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mi się ten Kurt Angle Homecoming podobał. Materiały, których wcześniej nie widziałem - to najważniejsze. Poza tym, miało to spory ładunek emocjonalny i nie ukrywali ciemnych faktów - mówie o Dixie, nie painkillerach :twisted:

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

The Resurrection of Jake The Snake - późno, ale obejrzałem. Rewelacja. Nie będę się rozpisywał: kogo interesuje historia Jake'a (i trochę Scotta Halla, bo miał tu swoje 5 minut), ten i tak obejrzy.

Widziałem opinie, że momentami przypomina to długą reklamę DDPYogi - nie odniosłem takiego wrażenia...

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dawn of the Attitude, które kolejny raz przypomina nam o latach świetności. WWE zaczyna w tym przypominać Polskę, i nasze wycieczki w czasie do 74, jak Lato strzelał bramkę Brazylijczykom. Dali losową ekipę (która była akurat pod ręką) i pogadali przez godzinkę o rzecach, o których gadali setki razy, puszczając filmiki, które puszczali setki razy. Jakoś specjalnie bym się na to nie rzucał. Nic specjalnego.

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Lukał ktoś NXT: From Secret to Senastion? Nawet nie wiem, w którym temacie wrzucić ten post :D Spodziewałem się zwykłego DVD z najlepszymi walkami w historii rosteru, a pierwsza część zaskoczyła mnie pozytywnie równie sztampową formułą - top25 gwiazd, które wykreował Kurnik, ale przedstawiona w formie zlepku najciekawszych momentów każdego z zawodników, okraszonych wypowiedziami ich samych + Liv Morgan (;>), a za takimi wstawkami przepadam, była to m. in. niespotykana okazja posłuchania, jak Alexa z uśmiechem na ustach spuszcza się nad swoimi odwiecznymi rywalkami z Four Horsewomen, dzięki czemu przypomniałem sobie o na prawdę kapitalnych momentach, jak seria walk Samiego z Cesaro, redbiut Corbina, który nawet nie dostał wtedy wejściówki i każdy miał go za lokalnego jobbera, który szybko padnie pod ciosami CJ Parkera, a złożył go w 20 sekund, czy "three ain't enough man, I need five" Big E Langstona.

Co do samego zestawienia to raczej obyło się bez bullshitów, trochę zawiodłem się niskim miejscem Ruseva, obecnością Ember Moon, która jako jedna z obecnego rosteru NXT została uwzględniona w rankingu, zdziwiony jestem też zwycięzcą, spodziewałem się bardziej Rollinsa, czy nawet Zayna.

Na plus docenienie osiągnięć Bayley (była wyżej niż Charlotte) i jej feudu z Sashą, ponadto można było posłuchać jak pęka dupa Kramcasibowi, bo Dillinger był wyżej, niż King of Swing Cesaro :P :P

 

Z tego co wiem, dwa pozostałe DVD to już kompilacja meczy, ale chyba też się skuszę na pobranie i przypomnienie co lepszych starć, zwłaszcza tych z początków działania NXT, w wykonaniu Rollinsa czy Paige.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ESPN 30 for 30: Ric Flair - co tu dużo mówić: dokument o Ricu. Od faktów z młodości i pierwszych treningów, po NWA, WWF/E, WCW, aż do chwili z TNA, śmierci Reida i sukcesu Charlotte. Masa informacji i mieszanka nastrojów - w jednym momencie możesz się pośmiać, a potem wjeżdżają smutne fakty, których w tym wypadku przemilczeć się nie dało. I ten montaż z Figure Four pod koniec, dobre. Nie chcę za wiele zdradzać (zresztą część rzeczy fani Flaira i tak znają), warto zobaczyć. Około 80 minut, które zleciało bardzo szybko. Jak lubię WWE 24, tego nie są w stanie przebić.

 

Fun fact: nawet Taker się pojawił bez gimmicku, ale już Road Warrior Animal musiał mieć pomalowaną twarz!

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

The Price of Fame, to nowy dokument o Million Dollar Manie, w którym Ted Jr. rozmawia z wrestlerami tamtych czasów, niejako odtwarzając drogę kariery swojego ojca. Nie tyle pod kątem sukcesów, czy konkretnych walk/feudów, ale pod kątem zaplecza i zdrady jakiej się dopuścił. Bardzo nietypowe widowisko jak na wrestling. Praktycznie zalane jest to religią, która naprostowała wiele jednostek zepsutych wrestlingiem sprzed lat. Mam mocno mieszane uczucia, bo i moje podejście do religii jest od dawna znane. Początek zapowiadał przyjemniejsze półtorej godziny, ale po dwóch kwadransach zbaczamy na mroczną ścieżkę zdrady, o której jest tu stanowczo za dużo. Cena sławy.

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lukał ktoś NXT: From Secret to Senastion?

 

Właśnie zobaczyłem i jestem miło zaskoczony. Nie jest to może wielkie DVD, nie jest to żaden dokument, ale ogląda się przyjemnie. Jeśli ktoś lubi zajawki, winiety, materiały promocyjne (jak zwał tak zwał), to będzie miał z tym sporo frajdy. Nie ważne, czy zgadza się z listą, czy nie. Zrobili laurkę większości. Dla mnie był tylko jeden "kwas" w postaci Ember Moon. W ogóle jej nie powinno być, co tylko udowodnili podczas gadki o niej inni zawodnicy. Powiedzieli, że wysportowana, że oczy ma ładne i ... przeszli do następnego miejsca.

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

WrestleMania Greatest Moment

 

O ile Rock vs Cena to pozycja obowiązkowa to TLC Match z WM2000 zaskoczył. Jednak jakby nie patrzeć dużo bardziej popularny pojedynek był z gali, która odbyła się rok pózniej (pisze posta na bieżąco, ale wątpie by ten moment się jeszcze pojawił). Przy wspominaniu WrestleManii 1 zacząłem się zastanawiać czy McMahon wtedy marzył chociaż o tak wielkim sukcesie tej gali w kolejnych latach.

 

Przerwanie streaku Undertakera dopiero na ósmym miejscu to przesada. To był szok jakiego chyba w wrestlingu nie było wcześniej. Gdyby dali to na pierwszym miejscu to bym się nie zdziwił. Mimo że nigdy nie byłem fanem streaku to jednak smutno się robi na myśl, że nie istnieje on już od 4 lat. Ta cisza bezpośredniu po trzecim klepnięciu sędziego miała nigdy nie nadejść. Wrestling jest jednak cholernie mało przewidywalny.

 

Miejscie siódme to jednak cholerny żart xD Nikki i Cena większym momentem niż koniec streaku? :D Wiele ludzi po latach wspomina to Undertaker vs Triple H z WrestleManii 28, ale jednak nie umieściłbym tego pojedynku w tym zestawieniu. Sorry ale jednak możliwość zakończenia streaku nie powinno być wyżej niż zakończenie streaku. Chociaż do dziś pamiętam to jaranie się po SCM + Pedigree.

 

Cholera. Body Slam Hogana na Andre dopiero na 5 miejscu. Myślałem że to właśnie wygra, ale jednak nie. Mimo że człowiek urodził się około dekade po tej walce to wiadomo, że musiała ona budzić gigantyczne emocje skoro wtedy udało się im wyprzedać tak wielki stadion. No i z czwartym miejscem przesadzili :D Sorry, można lubić Hardasów, ale dawać ich powrót zeszłoroczny tak wysoko to wręcz mało przyzwoite.

 

Myślałem że dali walke kobiet z 32 na trzecim miejscu, ale to tylko zajawka :P Danielson wysoko, ale zasłużył. Kolejny moment z WrestleManii 30, którym się strasznie jarałem. W sumie wtedy to byłaby jeszcze wieksza reakcja, gdyby nie szok fanów po przegranej Undertakera. Rollinsa dali jeszcze wyżej. To był też świetny moment, który został na kilka lat zapomniany przez ten ban na Curb Stompie. Właściwie można wysunąc teze, że wejście Rollinsa do tej walki uratowało odbiór całej WrestleManii.

 

Wygrywa walka Takera z Michaelsem z 25. Znowu dość kontrowersyjnie. Ogólnie to fajnie spędzone 40 minut, ale jednak jak to przy takich „głosowaniach” bywa, nie ma co tego brać na poważnie.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

WrestleMania Greatest Moment

 

10. Once In a lifetime - no faktycznie wielka walka to była, miała w sobie sporo emocji, na pewno moment który zapisał się wielkimi literami w dziejach WWE. Ale czy dopiero miejsce 10? Tu zaznaczam że z paroma miejscami można się kłócić, w sensie delikatnie pozmieniać ich kolejność.

 

9. Triangle Ladder Match - i tutaj jestem zdziwiony że WWE pamiętało o takiej walce. Miłe wspomnienie.

 

8. No kurwa mać, ja pierdolę, serio zakończenie streaku dopiero na 8 miejscu? Coś co było kreowane takie długie lata na takim miejscu? Ja rozumiem że można mieć sceptyczne/jakiekolwiek inne podejście do takich rankingów, no ale jednak, trochę tu przesadzili. To było wydarzenie o jakim nie słyszy się na co dzień w wrestlingu. To było coś po czym wielu fanów miało stan przedzawałowy, wielu nie wiedziałem o co kurwa chodzi, wielu zadawało sobie wtedy pytanie - Czy to kur.. żart? Czy ja śnię? Ja sam jak to oglądałem wtedy Live byłem w mega-wielkim-kurewskim szoku. Moment który KAŻDY fan wrestlingu powinien zobaczyć, nie ważne w jakim wieku, jeśli nie widział niech KONIECZNIE to zobaczy, jeśli zapomniał niech sobie przypomni. Moment dla którego warto oglądać wrestling, czy to WWE, czy TNA/GFW/IMPACT WRESTLING, czy też NJPW czy inne federacje.

 

7. Ja się pytam (sorki za słownictwo, moja ciemna strona znowu przejmuje nade mną kontrolę) ale że co kurwa?!?!?!?!? Co to w ogóle robi w rankingu? Na jaki ch..-wafel to tutaj? Po co to? W jakim celu? Jedyny moment z tego feudu warty zapamiętania to gdy Maryse się przebrała za Nikki, i wyglądała jakieś 100 razy lepiej niż oryginał. No kur... na miejscu Miza to w tamtym czasie pukał bym Maryse tak często jak świadkowie jehowi pukają do drzwi kolejnych mieszkań.

 

6. (Mój jad chyba powoli zanika, obym się tylko w język nie ugryzł, bo jeszcze żmija zabije jadem samą siebie :D) Taker vs Triple H, sędzia HBK. To kombo Sweet chin music + Pedigree = serce w gardle stawało, ale taker jakimś cudem kick-out'ował! Kto wtedy był pewien tego że będzie 3 count ręka w górę!. Świetna walka, świetna podbudowa, niesamowity gest po walce!

 

5. Body Slam na Andrzeju the Gigancie, czyli po części Polski wkład w pisanie historii Wrestlemanii. Powiem wam jedno - takich momentów brakuje w obecnych czasach. Ktoś powie - przecież masz prze-chuja Brocka i underdoga Romka, ale oni mogą buty czyścić parze Hogan - Andre. Wtedy to było coś, Hogan gwiazda wielkiego formatu, takich gwiazd brakuje jak dla mnie (co z tego że jest Jasiek, wtedy na nazwisko Hogan srali z szału radości)

Może jestem dziwny, ale brakuje mi po prostu takich wielkich momentów z prawdziwego zdarzenia.

 

4. Hardy Boys wrócili! Chyba jednak za wysokie to miejsce. Rozumiem że to było wielkie wydarzenie, że mało kto przypuszczał że zawitają do WWE, zwłaszcza po docinkach Matta jeszcze gdy ten z Jeffem występowali w WWE.

 

3. Bryan który pokonał siedemnaście tysięcy gór, tyle samo mórz i rzek, który przeskakiwał wszelkie rzucane mu kłody pod nogi, aż wreszcie dostał swoje upragnione miejsce na Wrestlemanii, ale zanim dokopał się do obrazka z pasem w tle musiał pokonać Bossa, jednego z trzech tego dnia. Mimo kurewsko ciężkiej walki, mimo kontuzji się nie poddał, pokonał tego groźnego Bossa, i mógł stanąć do walki przeciwko kolejnym Bossom, bossom których łączyły dwie rzeczy - oboje w sobie minimum 25% tuszu w ciele, oboje znienawidzeni do granic możliwości przez fanów. Nasz dzielny Bryan, z futerkiem na butach od jego żony Brie kontynuuje morderczą podróż po upragniony tytuł. Nie dał się znieść na noszach, ten gigant w nim drzemiący krzyczał do niego - wstawaj kur.. ojczyzna wzywa! Zapier....do walki, rozpie..... tego Baristę (czy jak mu tam) i rozpier... tego węża ogrodowego Ortona! Bryan zrobił to co należało, pokonał zło, wzniósł się ponad wyżyny,dopiął swego, zostań Chempionem...jak się okazało parę lat później,mimo kontuzji która mogła by go nawet zabić, został ponownie czempionem, tym razem rozpłodowym. Tak o to on i jego żona Brie zostaliśmy rodzicami dziewczynki o imieniu Birdie. Dziwne imię, ale to nie ten temat.

Nie dobrze ze mną jest, tak teraz czytam swoje wypociny, i mam z nich ubaw (a piszę całkiem całkiem na trzeźwo, jedno piwko to nic złego :D)

Za walkę z HHH'em powinien być 5 star. Były emocje, był świetny storyline, walka też dobra, po prostu Meltzer powinien mieć konkurencję, ktoś powinien wymyślić gwiazdki po nowemu, tak czasami sądzę.

 

2. Romek vs Lesnar....vs Rollins - tak, to jest moment który powinien być wysoko. Walka dwóch rozpierdzielatorów, jeden większy od drugiego, że fani źle reagowali na romka to nic dziwnego, ale prawdziwy orgazm na widowni nastał gdy Rollins wbiegł ze swoim neseserem z MITB,i udanie, jako pierwszy dokonał skutecznej,udanej wymiany walizki MITB na tytuł mistrzowski. Brawo WWE,postarali się wtedy o coś szokującego!

 

1. Taker vs HBK - Wrestlemania 25. Walka za którą powinno być nawet te 6 gwiazdek. Czego tutaj zabrakło? NICZEGO! Wszystko iście cudowne,genialne, rozpisane z wielkim WOW! Zabrakło tylko 3/4 gwiazdki aby ta walka otrzymała 5 gwiazdek od Meltzera. Dla mnie za całokształt to jest walka na 6 gwiazdek, jest za co. Kolejna rzecz którą każdy fan wrestlingu powinien zobaczyć. Wspaniały moment, wspaniała walka, nic dodać nic ująć.

 

Finito.

Dziękuję za uwagę.

Dobranoc :)

 

[ Dodano: 2018-04-07, 02:47 ]

PS. Tak, wiem, nie należy tego rankingu brać w 100% na poważnie (co przeczytałem, i chyba nawet powtórzyłem w swoim wpisie) ale miejsce numer 7 to totalna alpaka-padaka, ubój gospodarczy, pruszków i wołomin i cokolwiek tam jeszcze.

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Fajnie wyszedł ten dokument HBO o Andre The Giant. Nie jest to produkt WWE, więc storyline'y nie grają tu większej roli. Z walk wyróżniona została tylko ta największa na WM3. Pokazany jest gigant z problemami. Wesoły i smutny. Fajnie zobrazowali to, jak silnym był gościem i jak inni się go bali. Jak kogoś nie lubił, to ten miał zwyczajnie przesrane. Sporo z tych historii już słyszałem, ale i tak fajna rzecz utrwalić to raz jeszcze, i przypomnieć sobie jakim on był zjawiskiem. Miło, że Vince i reszta znanych osób się zaangażowała. Sam McMahon pokazał sporo emocji w swoich wypowiedziach.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  5 069
  • Reputacja:   716
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Andre The Giant HBO Documentary - Przedstawiają w bardzo przystępny sposób legendę pro wrestlingu. W dzisiejszej dobie, szczególnie młodszym fanom, coraz trudniej wraca się do zamierzchłych czasów, ale ekipa HBO sprawiła, że bardzo sprawnie odbierało się tę historię. Pokazano nie tylko mistyczną legendę, ale również i kryjącego się za nią normalnego człowieka, który borykał się z problemami zdrowotnymi. To wszystko z komentarzem Hulka Hogana, Gene Okerlunda, Dave Meltzera, Vince McMahona i wieloma innymi. Takich wysokobudżetowych - i nie przekłamanych przez WWE - dokumentów jest jak na lekarstwo. Polecam.
  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Polecam dokument Bipolar o chorobie z jaką zmaga się Mauro Ranallo. Postać dla wielu, w tym dla mnie, dość mało znana. Jasne, wiesz kto to, kojarzysz głos, ale o jego życiu prywatnym, czy dokonaniach sprzed Showtime'u, niewiele byłbym w stanie powiedzieć. Tutaj wszystko w przystępnej formie. Faktycznie gość skrojony pod wrestlingowy biznes. Nie miałem pojęcia, że zaczął w tak młodym wieku.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nienawidzę tych kompilacji WWE. To takie ponure skoki na kasę, które nie oferują sobie nic szczególnego. Rzucą się fani, ale nawet oni się zmęczą oglądaniem i zapomną po tygodniu. Zbiór walk, przeplatanych jakąś gadką. W gadkach zazwyczaj nie ma nic konkretnego, tylko takie pitu-pitu, gdzie gadają, ale nie mówią nic. Takie Table for 3, jest super merytoryczne przy tych antologiach. Twist of Fate Hardasów, to kolejny dowód na to, jak beznadziejne są te DVD. Jest wzmianka o TNA, ludzie mogą się podniecać, ale te 3 do 5 minut niewiele sobą wnoszą. Jeden moment chciałem sobie odświeżyć - wygraną Jeffa na Armageddon. Okazało się, że nie przewidzieli dla niej miejsca :? 9-godzin, ale nie starczyło najwyraźniej czasu. Trzeba było pokazać porażki z Mizem...

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cienko wyglądał dokument "The Trade", w którym poruszany jest temat dążenia do destrukcji przez Nicka Mondo, i tego, jaki wpływ miała jego kariera na innych. Nie jest to rzecz totalnie nie do obejrzenia, jednak moje oczekiwania były większe. Za dużo głupot pokroju gadania ze swoim "alter ego", co wyszło komicznie. Nawet nie czułem, żeby temat świadomego okaleczania się, został należycie obgadany. Mądrzejszy nie jestem. Tyle, że przypomniałem sobie, jak pojebane było CZW.

50608915156a3743c1fa34.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...