Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Co ostatnio oglądaliście?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.04.2009
  • Status:  Offline

Ostatnio ogladalem wrestlemanie 25 hbk vs undertaker...zwyciestwo grabarza :D ale hbk dobrze sobie radzil :P
"Jeżeli twierdzisz ze wrestling jest dla dzieci.....dobrze sie zastanow zanim zonaowu powiesz cos czego bedziesz zalowal"

  • Posty:  4
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.04.2009
  • Status:  Offline

Ja także ostatnio oglądałem WM, teraz czekam na Backlash i powrót Batisty.
  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

ROH #001 - The Era of Honor Begins

 

Ostatnio zacząłem taki skromny projekt mianowicie postanowiłem oglądać wszystkie gale ROH od pierwszej do obecnych. Jak narazie oglądnąłem 2 gale. The Era of Honor Begins - super gala, każda walka nie samowita. Co mnie na pierwszy rzut oka zaskoczyło to to , że jeden wrestler występuje w kilku walkach na jednej gali (np. The Amazing Red , który wystąpił w walce z Joey`em Briscoe oraz w Ultimate Aerial Elimination Match). Drugie zaskoczenie to - jakie oni tu kurwa mają zajebiste promosy! Jak usłyszałem któryś z prom to poprostu oczy wielkie :shock: Tych prom do WWE nie można porównywać :P Najbardziej podobały mi się dwie walki a mianowicie mecz o IWA Intercontinental Champion z udziałem Eddie`go Guerrero oraz Super Crazy`ego i także Main Event, ile tam było akcji! każda akcja inna... przy takiej walce nie da się zasnąć :P Polecam wszystkim.

 

ROH #002 - Round Robin Challenge

 

Druga gala , którą skończyłem oglądać przed chwilą. Pierwsze zaskoczenie - Main Event`erzy z poprzedniej gali w openerze? WTF? Dopiero później zrozumiałem, że na tej gali 3 pretendentów do pasa/u będzie walczyło w walkach 1 na 1 każdy przeciwko każdemu. Po pierwszej walce oczywiście potrząśnięcie dłonią :) podoba mi się to :P Później taki trochę dziwny angle mianowicie Tuttle o ile się nie myle czyścił buty Prince`owi Nana... Trochę szok co oni robią ale OK... spodziewałem się wbiegnięcia Da Hit Squad :P Jak to zrobili na poprzedniej gali :P Każdy mecz na tej gali był spoko a przede wszystkim każdy z meczy Round Robin Tournament... Low Ki vs Christopher Daniels , Daniels vs American Dragon , Low Ki vs American Dragon mmmm... miodzio ;) Jedyne co mnie zdziwiło to to, że w walce Spanky (obecnie The Brain Kendrick [nie wiem czy tak się pisze]) vs Jay Briscoe po zwykłym uderzeniem glową o narożnik Spanky zaczął krawić... Pozatym wszystko spoko, ciekawa sytuacja nastąpiła po gali i już nie mogę się doczekać kolejnej gali :P

 

 

Każdy z pretendentów do tytułu mistrza ROH ma 1 wygraną i 1 przegraną

 

 

Niedługo recenzje z następnych gali.


  • Posty:  99
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.04.2009
  • Status:  Offline

WWF Hardcore se obejrzałęm i nawet niezłe Akcja z żelazkiem u DIV no i Super Mecz Hunter-Kaktus

  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.05.2007
  • Status:  Offline

Ja często wracam do walki Undertaker vs. Mankind Hell in a cell z '98 , dla mnie jest to najlepsza walka wszech czasów . Znam ją na pamięć i zawsze w telefonie nosze .

Gdy robie na chacie impre ( a robie bardzo zadko ) to puszczam znajomym Bloodsport ECV Most Violents Matches , na początku są śmiechy ale puźniej wszystkim sie podoba .

Martti perkele, Saatanan Martti..!!

13191284164a450e0e3a692.jpg


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

Ja także ostatnio oglądałem WM, teraz czekam na Backlash i powrót Batisty.

 

Jak dla mnie to nie powinno być takich wypowiedzi... Powinniście napisać przemyślenia, co was zdziwiło itd. a nie oglądałem to czekam na to... bez sensu...

  • 5 tygodni później...

  • Posty:  338
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2009
  • Status:  Offline

Ja ostatnio oglądałem Night of Champion.

Oto moje przemyślenia: (nie wszystkie)

 

 

Co do walki Jasiu - HHH - Orton, to stawiałem na HHH ale znowu wbiło się Legacy i byłem zły.

 

CM Punk - Jeff, to była walka która mi się najbardziej podobała.

Cieszę się ze wygrał w końcu Jeff.

 

Długo zastanawiałem się kto będzie partnerem Y2J i okazało się ze to był Big Show.

Ładna walka i byłem za tym żeby Chris Jericho z parterm wygrali.

 

"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" - św. Augustyn

"Wygrywaj bez pychy, przegrywaj bez urazy" - Bruce Lee

10861356394f75dafac0290.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

WCW SuperBrawl VII 1997

 

1. Dean Malenko vs Syxx

Ku memu zdziwieniu ta walka była po prostu okropna. Właściwie same rest holdy i ani jednego ciekawego spota. Kto wie, może to wyjątkowo wyraźny przykład braku chemii?

Ocena: *1/4

 

2. Konnan, La Parka & Villaño IV vs Juventud Guerrera, Super Calo & Ciclope

Dla odmiany szybkie starcie, które nieco zatarło złe wrażenie po openerze. Przypomniał mi się inny 6-Man Tag Team Match luchadorów, który miał miejsce miesiąc wcześniej na WWF Royal Rumble. Wydawało mi się, że poziom był wtedy nieco wyższy, ale publiczność wyraźnie się nudziła. Widać więc, że dywizja cruiserweight nie pasuje do federacji McMahona. Nawet, gdyby była o wiele lepsza niż w WCW.

Ocena: ***1/4

 

3. Rey Mysterio vs Prince Iaukea

Podobnie jak poprzednio dobre widowisko w meksykańskim klimacie. W oczy rzucał się spory talent księcia. Szkoda, że jego kariera nie okazała się bardziej sukcesywna.

Ocena: ***1/4

 

4. DDP vs Buff Bagwell

Nie ma nad czym się rozpisywać. Około 10-minutowa konfrontacja, którą wypełniono paroma spotami.

Ocena: **1/2

 

5. Chris Jericho vs Eddie Guerrero

Przyzwoicie, lecz po tej dwójce można się było spodziewać więcej. Aczkolwiek niedawno przeczytałem biografię Chrisa Jericho i jak sam Y2J przyznał, lżejsi zawodnicy nie cieszyli się zbytnim szacunkiem na backu i frustrował ich booking nastawiony na promowanie klocków. To można zobaczyć w tym starciu - wielkie umiejętności oraz profesjonalizm obu zawodników ograniczane przez brak motywacji.

Ocena: **3/4

 

6. Harlem Heat vs Public Enemy vs Faces of Fear

Starcie rodzaju "nic specjalnego ale można obejrzeć bez przewijania". Na koniec całkiem fajny spot Public Enemy - Rocco Rock skoczył z narożnika na Barbiariana, lecz Samoańczyk złapał go i przeszli do pozycji, od której AJ zaczyna zwykle Styles Calsha. Następnie na trzecią linę wszedł Johnny Grunge i wykonał na nich Crossbody. Może niezbyt jasno wytłumaczone, ale faktycznie wyglądało to całkiem nieźle.

Ocena: **1/2

 

7. Jeff Jarrett vs Steve McMichael

Pierwsza po openerze naprawdę nudna walka. Jakieś punche, jakieś rest holdy i tyle. Ostatecznie zwycięża Double J i przyłącza się do Four Horsemen. Dobrze, że przynajmniej mieli jakiś sensowny powód, aby ich zabookować.

Ocena: *1/2

 

8. Chris Benoit vs Kevin Sullivan

Mając w pamięci ich znakomity Falls Count Anywhere Match z GAB 1996 liczyłem na show stealer i się nie zawiodłem :) Ponownie pokazali dobry, stiffowy brawl z domieszką hardcoru i zabawny botch na koniec (mocarny stół nie złamał się pod wpływem skoku Cripplera na Taskmastera i Jaqueline). Wiem, jakie Sullivan ma opinie i jak beznadziejnym był bookerem. Mimo to jednak pozostaje moim ulubionym wrestlerem w WCW.

Ocena: ***1/2

 

9. The Giant & Lex Luger vs Kevin Nash & Scott Hall

Nieoczekiwanie zupełnie przyjemny meczyk. Luger, niczym Hogan, pojawił się na sam koniec i wraz z Showem rozprawili się z przeciwnikami.

Ocena: **3/4

10. Hulk Hogan vs Roddy Piper

Cóż, było tragicznie i chyba nikogo to nie zdziwiło. Nieco wyższa ocena za ciekawe wydarzenia już po walce.

Ocena: *

2999686564ec3bcdf0a69b.jpg

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2007
  • Status:  Offline

Właśnie oglądam Shoot Interview z Alem Snowem. I muszę powiedzieć że to najlepszy shoot jaki w życiu oglądałem. Al nie opowiada o swoim dzieciństwie, nie ma za dużo o postaciach i walkach, Snow skupia się na tym czym jest i jak działa wrestlingowy biznes. Polecam każdemu.

  • Posty:  209
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2006
  • Status:  Offline

Ostatnio ogladałem Wrestlemanie 13.

Nie bede komentowal wszystkich walk, bo nie bardzo kojaze wszystkich zawodników z tamtych czasów. Wtedy dopiero rozpoczynalem ogladanie wrestlingu, a zaczynalem od wcw- nie majac zupełnie pojecia o istnieniu innych federacji.

 

Hart vs Austin

Zdecydowanie najlepsza walka ppv. Niesamowita, bo ska i wspaniała :) Istny kunszt wrestlingowy w wykonaniu obu zawodnikówł. Mocno krwawiący Austin (mocno to mało powiedziane :) ), wiele zwrotów akcji, kilka finiszerów i duzo frajdy z ogladania tego pojedynku. Tak moge najkrocej scharakteryzowac ta walke. No i dobra koncowka :)

 

Ahmed & LOD vs. Nation of Domination

Śmiech na sali. Jeden wielki chaos i chuj_wie_co_sie_dzieje. W ogole to jakas porazka ta walka. Sześciu świniakow tłucze sie naprzemian śmietnikami i innymi gównami, co wyglada żałośnie. I jeszcze to wejscie NoD (pierwszy raz ich widzialem). Walka miala byc chyba z zalozenia lekkim hardcorem, z domieszką rozpierdolu (vide- rozwalony stol komentatorksi), a byla żenadą. IMO.

 

Triple H vs. Goldust

Tu napisze tylko jedno zdanie- nie spodziewalem sie, ze goldust umie wykrecic tak dobra walke. Nigdy jakos nie widzialem jego porzadnego pojedynku- a takim mozna nazwac ten z tryplem. Sam trypel zaś- jeszcze wtedy nie drewniany rowniez przyczynil sie do jakosci starcia.

(no dobra, wyszły 3 zdania :P )

 

Undertaker vs. Sycho Sid

Walke uratował Taker. Po prostu. Sid jest wielkim, napakowanym bejem, który nie jest w stanie pokazac nic ciekawego. Owszem- federacja potrzebuje takich zawodnikow, potrzebowala i potrzebowac bedzie- ale na najwiekszej gali w roku main event nie powinien tak wygladac. Sid po prostu ruszal sie jak mucha w smole, a taker starał sie go prowadzic za raczke. Koncowka troche uratowala pojedynek, no ale... Koncowka to nie wszystko, jak na okolo dwudziesto minutowy pojedynek.

 

Rocky Maivia vs The Sultan

Mowta co chceta, ale ta walka podobala mi sie najbardziej. Oczywiscie po pojedynku breta z stevem. Sułtan choc duzy i spasiony- potrafił dobrze wspolpracowac z Rockiem (jeszcze wtedy rockim :P ). Zasluzona wygrana tego pierwszego. Fajna walka. Tyle.

 

Ogolnie gala calkiem spoko. Ocenilbym ja na jakies 6,5-7/10. Niestety ME do dupy, choc lepszy byc nie mógl z Sidem na ringu. Polecam- szczegolnie, ze wuemka- trzynaskta nigdy nie byla jakos specjalnie zajebiscie reklamowana. W sensie, ze nigdy o niej jakos głosno nie bylo (nie licze "tamtych czasow"). No i co... Jezeli kogos interesuja wyniki walk to macie tu:

http://en.wikipedia.org/wiki/WrestleMania_13#Results

Nie chcialem rezultatow umieszczac w opisach walk, coby nie spojlerowac dla zainteresowanych obadaniem gali.

15192108424405e31546cee.jpg

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  290
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2008
  • Status:  Offline

Ostatnio oglądałem WWF Hardcore DVD :D Dużo walk hardcorowych, wypowiedzi zawodników. Najbardziej spodobała mi się walka Al Snow vs Bob Holly z st. Valentines day massacre 1999. Ocena 10/10

  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2009
  • Status:  Offline

Ostatnio oglądałem film WWE Triple H The King Of Kings 2008. Fajne walki z udziałem Huntera (dużo krwi w walkach i najlepsza walka Triple H vs Mick Foley w klatce :))

 

Oglądałem też całą Wrestlemanie 25 i 24. Co do wrestlemani 25 to wszystkie walki mi się podobały. Wrestlemania 24 wcale mi się nie podobała.

Najnowsze Gale WWE :

8933737324aaf5c24b0027.gif


  • Posty:  76
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.08.2009
  • Status:  Offline

A ja oglądałem zajefajne CZW Tournament of Death 4 MV.Niema to jak oglądanie jak kolesi tnie przeciwnika drutem kolczastym. :lol:

 

Czasem też oglądam stare dobre WCW. Oczywiście walki z udziałem Stinga w dobrej formie.

16202396274ad586ffdf930.jpg

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

W sumie do tego służy ten temat.

 

BJW 2009.01.02

 

1. Isami Kodaka & Masashi Takeda & Kankuro Hoshino vs. Atsushi Ohashi & Yuji Okabayashi & Ryuichi Kawakami - słaba walka młodych talentów Big Japan, którzy chcą się pokazać. Bez większej niespodzianki wygrywa pierwszy team po tym jak Kawakami poddaje się po Anklehold'zie od Masashi.

 

2. Mens Teioh & Makoto Oishi & Shinobu & Yuki Sato vs. Onryo & KUDO & Tsutomu Oosugi & Hercules Senga - kolejna standardowa walka od MEN's Club co znaczy, że był bardzo dobry popis lucharesu. Najbardziej w walce wyrażniali się MEN's Teioh i Onryo bo właśnie między nimi działo się najwięcej near fall'i. Zwycięski pin zdobył Teioh przy pomocy wszystkich trzech partnerów wykonując Union Miracle Ecstasy.

 

3. Jun Kasai & Naoki Numazawa & Masada vs. Abdullah Kobayashi & Shadow WX & The Winger - cała 6 zmierzyła się w stypulacji "Year's Gift Scramble Otoko Darake Cage Match", aby wygrać trzeba wejść na szczyt klatki i zdjąć podarunek powieszony na nią. Był to w sumie standardowy hardcore match w stylu BJW z jedną małą różnicą, że przelatały się elementy comedy match'u. Można było podziwać pół goły tyłek Kasai czy też "Amen" w tyłek od Kasai dla Shadow WX w rewanżu za zdejmowanie spodni. Samą możliwość wygranej też wykorzystano do elementu komediowego, kiedy ktoś chciał spinować przeciwnika i ten zawiedziony wyraz twarzy. Nie zabrakło również Harry Poter'a od Kasai i Jaki. Ostatecznie na szczycie klatki znaleźli się Kasai i Abby pozdejmowali sobie spodnie po czym Kobayashi zrzucił Crazy Monkey z klatki. Masada nie dopuścił do tego, aby Abby zdjął prezent wszedł na szczyt zepchnął go i zdjął podarunek tym samym zapewniając zwycięstwo dla swego team'u. Mogłoby być więcej tego typu walk w BJW.

 

4. Yoshito Sasaki & Shinya Ishikawa vs. Daisuke Sekimoto & Mammoth Sasaki - spodziewałem się, że Sekimoto i Sasaki bez większych problemów rozniosą przeciwników. Im dalej w głąb walki tym coraz bardziej byłem zaskoczony Yoshito i młodziak Ishikawa cisną jak mogą z mistrzów tag team najwięcej jak się da. Jednak największym zaskoczeniem był fakt, że Sasaki spinował Sekimoto! Bardzo dobrze, że dostaje push. Sama walka nic specjalnego, ale nie nudziła.

 

5. Ryuji Ito & Shuji Ishikawa vs. Yuko Miyamoto & Takashi Sasaki - dobrze znowu widzieć kogoś nowego w środowisku death match'owym i jest nim wielki Shuji Ishikawa. W walce może nie zużyto zbyt wiele jarzeniówek, ale jak już atakowano nimi to brutalnie poprzez brutalne kopnięcia. Najbrutalniejszym zdecydowanie był signatur'owy headkick z jarzeniówkami Sasaki'ego na Shuji'im, po prostu bardzo mocno rozciął mu twarz, że krew aż lała się. Ishikawa również wykonał potężny running kick rozbijając jarzeniówki na ciele Yuko. Ku zaskoczeniu Shuji Ishikawa wykonuje Hawaiian Splash Mountain na Yuko, kładzie stertę jarzeniówek na brzuch a Ito wykonuje Dragon Splash i pinuje Death Match Champion'a.

 

Zdecydowanie pierwsza gala BJW w roku 2009 na plus. Oby kolejne gale nie schodziły poniżej tego poziomu.

 

 

Okinawa Pro 2009.01.10

 

1. Menso-re Oyaji vs. Kanmuriwashi Yoko - dwa dziwne gimmik'i pijaczka i ptaka-boksera. Opener opiewał w akcje lucharesu, jednak nic wybitnego standardowe sprawy. Spodziewałem się, że będzie bardziej komediowo i gorzej. Wygrywa Oyaji po Spinning Cradle.

 

2. MWF Junior Title: Goya Mask © vs. Kijimuna vs. Agu - żółw jest mistrzem a pretendentami do tytułu świnia i chochlik. Walka składała się strasznie z podstawowych zagrań rodem świeżo z dojo ogólnie nudne. Goya Mask broni tytuł pinując Kijimuna.

 

3. Kaijin Habu Otoko & Shisaou & Golden Pine vs. Super Delfin & Mil Mongoose & Captain Zack - długi, nudny i szablonowy głupiutki comedy match. Kolejna porcja abstrakcyjnych gimmik'ów. Wygrywa Shisaou po tym jak pinuje Mongoose po Powerbomb'ie.

 

Moja pierwsza gala tej federacji klimatowo przypomina bliską mi Chikara Pro, ale tym co się dzieje na ringu... łoj.

 

 

Lock Up 2009.01.10

 

1. Kuniyoshi Wada vs. Shito Ueda - dwaj low card'erzy w bardzo typowej walce. Wada wygrywa po tym jak Ueda poddaje się po Boston Crab'ie.

 

2. Kazuchika Okada vs. Nobuo Yoshihashi - praktycznie powtórka z rozrywki opener'u tylko, że krócej. Wygrywa Okada po tym jak na początku mocno slap'uje przeciwnika, zakłada Camel Clutch i Nobuo poddaje się.

 

3. Dick Togo & Yusaku Obata vs. Tetsuhiro Kuroda & KUSHIDA - z początku na ringu byli tylko młodziaki - KUSHIDA (który swoją drogą jest pupilkiem Taijiri) i Obata, który chciał się pokazać, więc nie było tak źle. Im dalej w głąb walki tym było coraz więcej weteranów i zrobiło się ciut ciekawej. Walkę wygrywają Kuroda i KUSHIDA po tym jak weteran pinuje Obata po Lariat'cie.

 

4. Jado & Gedo vs. Masaaki Mochizuki & Tetsuya Naito - bardzo słaba walka a to ze względu na kiepskich już Jado & Gedo i nawet zapaśnik Dragon Gate i jedna część No Limit nie mogli uratować pojedynku. Heel'e mieli swoje heel'owe zagrywki min. ostatnia jak krzesło w głowę dla Naito po którym Gedo od razu pinuje i wygrywa przez Schoolboy.

 

5. Riki Choshu & Masato Tanaka vs. Yutaka Yoshie & Daisuke Sekimoto - NJPW & ZERO1 vs. DRADITION & BJW, bardzo ciekawy interfederacyjny mix. Zawsze miło zobaczyć kolejny raz przeciwko sobie Sekimoto i Tanaka, niestety ich pierwsze spotkanie w 2009 roku nie było zbyt wyraźne. Wygrywają bardziej doświadczeni zapaśnicy po tym jak Choschu częstuje Sekimoto swoim Lariat'em a Tanaka poprawia to swoim Sliding D i pinuje Daisuke.

 

6. WEW Title: Tomohiro Ishii © vs. Kintaro Kanemura - w mian even'tcie weteran FMW, chce zdobyć ten pas jeszcze raz. Nie jest zaskoczeniem, że oboje trochę pokrwawili i było w miarę hardcore'owo. Do najciekawszych akcji zdecydowanie można zaliczyć Splash Kintaro wśród publiczności z barierek na leżącego na stole mistrza. Zaś drugą akcja i tu już role odmieniły się ofiarą był pretendent był Brainbuster z drugiej liny czy też inne na stoły czy krzesła. W ostatnich kilku chwilach znalazło się nawet kilka near fall'i. Jednak po Lariat'cie mistrz pinuje weterana i broni pas po raz drugi.

 

Nie owijając w bawełnę raczej słaba gala Luck Up, zdecydowanie najlepszą walką był main event, który też nie był wyjątkowy.

 

 

BattlArts 2009.01.10

 

1. B-Rule Tournament - Round 1: Alexander Otsuka vs. Munenori Sawa - pierwsza walka turnieju, na zasadach systemu 5 punktów i aby zdobyć punkt trzeba zmusić przeciwnika, żeby skorzystał z lin jako ratunku. Druga zasada to limit 10 minut. Walka odbywała się praktycznie cały czas w parterze. Sawa zdobył punkt jako pierwszy, jednak 3 kolejne należały do Alexander'a. Munenori poddał się po V Cross, dając zwycięstwo dla bardziej doświadczonego Otsuke.

 

2. B-Rule Tournament - Round 1: Yuki Ishikawa vs. Manabu Hara - parter, parter i jeszcze raz parter w dodatku nie za ciekawy. Underdog w tym przypadku Hara zdobywa pierwszy punkt, weteran Ishikawa chwile potem zdobywa punkt dla siebie. Dla Manabu udaje się zdobyć drugi punkt i gdyby nie to, że poddaje się po Chickenwing Armlock 32 sekundy przed końcem czasu wygrałby zapewne a tak Yuki Ishikawa przechodzi do kolejnej rundy.

 

3. B-Rule Tournament - Round 1: Super Tiger II vs. Yujiro Yamamoto - oczywiście było parterowo. Tutaj wykorzystano wszystkie 5 punktów z przewagą 3-2 dla Super Tiger II, czyli jeśli upłynął był czas a Yamamoto niczym go nie zaskoczył to w kieszeni ma zwycięstwo. Super Tiger II jednak kończy wcześniej walkę zakładając na środku ringu Heel Hold i Yujiro nie miał innego wybór jak poddać się.

 

4. B-Rule Tournament - Round 1: Keita Yano vs. Yuta Yoshikawa - materiału z tej walki nie mam, ale nie mam czego żałować bo walki nie było. Ishikawa podał rękę dla przeciwnika i zrezygnował walkowerem z pojedynku.

 

5. B-Rule Tournament - Semi-Final: Alexander Otsuka vs. Yuki Ishikawa - w pół finale spotkało się dwóch weteranów ringu. Kolejna nie zaciekawa walka gali. Mnóstwo parteru z ciekawszymi lub z nudniejszymi (których było zdecydowanie więcej) momentami. Wygrywa i przechodzi do finału Alexander Otsuka po tym jak Ishikawa poddaje się po Ankle Hold'zie.

 

6. B-Rule Tournament - Semi-Final: Keita Yano vs. Super Tiger II - walka może nie za ciekawa, ale psychologia walki jak najbardziej. Tiger zmusił przeciwnika do wykorzystania wszytskich 5 punktów co spowodowało, że rope break przestało się liczyć bo oboje moją 5 na współe do wykorzystania. Yano to wykorzystał i skończył bardzo ciekawie. Założył Sleeper Hold przeciągnął kawałek ST II i wzmocnił Sleeper przy pomocy lin zwisając za ringiem. Super Tiger II musiał się poddać.

 

7. Yuki Ishikawa vs. Chihiro Oikawa - Oikawa losowała swojego przeciwnika i nie miała zbyt wielkiego szczęścia bo musiała zmierzyć się z ojcem BattlArts. Walka na szczęście nie była na zasadach B-Rule i była stójka. Mimo, że z Chihiro całkiem drobna osóbka to nie dała tak łatwo wygrać i atakowała mocnymi Headkick'ami przeciwnika. Bez większych niespodzianek Yuki Ishikawa wygrywa walkę po tym jak Oikawa poddaje się po Fujiwara Armbar.

 

8. B-Rule Tournament - Final: Keita Yano vs. Alexander Otsuka - finał tego jednodniowego turnieju na podobnym poziomie jak reszta walk. Oczywistym zwycięzcą wydaje się być Alexander jednak to Yano ma tylko jedną walkę za sobą dzięki walkowerowi. W ciągu walki Keita zdążył zdobyć 3 pkt co zapewniłoby mu zwycięstwo w razie upływie limitu czasowego. Otsuka atakował i zakładał bardzo agresywnie dźwignie, ale Yano dał radę przetrwać. Minął 10 minutowy limit czasowy i przewagą 3-2 Keita Yano wygrywa pojedynek jak i cały turniej.

 

Zdecydowanie nie jestem zwolennikiem zasady B-Rule bo walki są strasznie bez emocji. Przez co cała gala zdecydowanie nie udana.

 

 

Puroresu King 199: OZ Academy 2009.01.11

 

1. Ran YuYu vs. Sonoko Kato - dwie dobre zapaśniczki a walka ehh nic nowego i emocjonującego, ale jak na opener ciekawie. Kato wykonała swój finisher Crown Gate po czym nastąpił jeden near fall. W końcówce Kato blokuje European Clutch i na farta zdobywa zwycięstwo przez Cradle.

 

2. Manami Toyota & Hiren vs. Dynamite Kansai & Tomoko Nakagawa - słaba walka. Dla Hiren kilka razy udało się zablokować Splash Mountain, jednak Dla Dynamite Kansai udało się wykonać i wygrać walkę.

 

3. AKINO vs. Chikayo Nagashima - walka poziomem przypominała opener, jednak trochę gorsza. Najciekawsze były zdecydowanie rzuty Uranage od obu zapaśniczek. Wygrywa Akino po Hurricanran'ie.

 

4. KAORU & Takako Inoue vs. Aja Kong & Hiroyo Matsumoto - kolejna kiepska walka. W czasie gdy Takako straszy Hiroyo paralizatorem Kaouro wykonuje Twisting Moonsault na Aja, która go kontruje w Reversed Cradle i zdobywa pin.

 

5. OZ Academy Openweight Title: Carlos Amano © vs. Mayumi Ozaki - Carlos wygrała pas od Aja Kong rok temu i pierwszą obronę miała przeciwko Ozaki. Ich walka z przed roku była jedną z najlepszych walk Joshi w 2008 i na dodatek Ozaki straciła włosy bo taka stypulacja była. Maymi Ozaki, żeby móc walczyć z powrotem o ten pas musiała wygrać turniej, który był nudny do bólu i ciągnał się przez 4 miesiące co jej się udało pokonując w finale Chikayo Nagashima'e. Jakby nie patrzeć trochę historii stoi za tym pojedynkiem, który był niczym innym jak porażką. Przez większość walki tarzały się w nudnym parterze, czasem Ozaki atakowała łańcuchem dopiero pod koniec coś ruszyło i nawet nie wiem czy na plus. Na ringu zrobił się wielki chaos bo gang pretendentki pojawił się na ringu a z odsieczą przybyły face'owe Joshi. Po chwili zamieszania Smallpackage i koniec Mayumi Ozaki zostaje nową mistrzynią a zarazem trzecią w historii. Dno.

 

2009.02.05

 

6. OZ Academy Openweight Title: Mayumi Ozaki © vs. Sonoko Kato - Mayumi Ozaki broni pas w chaosie w podobnym jakim wygrała.

 

7. Takako Inoue vs. Dynamite Kansai - Dynamite Kansai wygrywa po Double Foot Stomp'ie.

 

8. OZ Academy Tag Team Title: Mayumi Ozaki & KAORU © vs. Aja Kong & Hiroyo Matsumoto - w tej walce zostały wyłonione nowe mistrzynie. Hirayo Matsumoto pinuje Kaoru po Ligerbomb'ie. Trzecie mistrzynie w historii.

 

Pierwsza gala OZ Academy w 2009 po prostu porażka. Myślałem, że jak nieszczęsny turniej się skończył będzie lepiej. Nie wiem jak OZ Academy walki o pas może pokazywać w highlight'ach.

 

 

Dragon Gate Infinity #116 2009.01.11/12

 

1. Shingo Takagi, Taku Iwasa & Akira Tozawa vs. Naruki Doi, BxB Hulk & m.c.KZ. - dobry i szybki opener mimo, że nic specjalnego nie pokazali po prostu standardowy mecz lucharesu. Zdecydowanie największą ofiarą był KZ. bo najawięcej przyjął jak i Noshigami od Iwasa, który zdobył zwycięstwo dla swego team'u. Na koniec zwycięska trójka nadaje nazwę dla swojej koalicji - KAMIKAZE i dołącza do nich Dragon Kid.

 

2. Genki Horiguchi, Cyber Kong & YAMATO vs. Shingo Takagi & Dragon Kid & Anthony W. Mori - słabsza i krótsza niż pierwsza walka. Pierwsza oficjalna walka pod szyldem KAMIKAZE dla nowej stajni. Zwycięstwo zdobuwa Anthony W. Mori po tym jak kontruje Brainbuster Cyber Kong'a w Smallpackage.

 

3. Ryo Saito vs. BxB Hulk - trochę spodziewałem się po tej walce i o trochę za dużo. Przez większość czasu było strasznie wolno, jednak troszkę rozkręcili się było EVO z narożnika po którym Saito jeszcze wstał. Kiedy walka nabierała naprawdę rumieńców Saito wykonał Messenger i tym samym wygrał walkę.

 

Średni odcinek Dragon Gate.

 

 

SEM/Kensuke Office 2009.01.16

 

1. Bobby Fish vs. Kikutaro - ogólnie standardowy głupkowaty comedy match od Kikutaro, ale w tym przypadku jako elemnt komedii została dołączona bariera językowa. Była też odmiana wersji Dragon Screw tylko, że na jądra... ciekawe czy Tatsumi Fujinami jest z tego dumny hehe. Wygrywa Booby Fish przez Fish Hook. Po walce Fish narzeka, że jego krocze zostało zatakowane aż 3 razy.

 

2. Claudio Castagnoli & Shuhei Taniguchi vs. Kento Miyahara & Amigo Suzuki - HEEEY ! Double C odwiedza SEM. Solidna walka jak na małe show bo było bez fajerwerek. Taniguchi wykonuje 2 razy German Supelex na Suzuki, pinuje go i zdobywa zwycięstwo.

 

3. Chris Hero vs. Takashi Okita - kolejna gwiazda ROH na gali SEM. Przed walką Chris Hero powiedział jaki jest on zajebisty, standardowy stuff od niego, ale dobrze było coś zrozumieć na gali puro. Walka raczej słaba, Okita serwował swoje Shoulder Block'i i Spear'y a Hero przygotowywał go do KO. Oglądanie taśm z Takashi'm opłciło się bo "That Young Knockout Kid" odniósł zwycięstwo po dwóch Rolling Elbow'ach a na dobitkę Rolling Kick.

 

4. Naomichi Marufuji vs. Satoshi Kajiwara - Satoshi Kojiwawra jest znany z występów w Meksyku. Walka zdecydowanie należeała do Marufuji. Mimo, że Satoshi odgryzał się i starał pokazać się z jak najlepszym świetle u siebie Japonii to agresorem był Naomichi Marufuji. Zapaśnik NOAH kończy walkę po Headkick'ach i nie był nawet zmuszony używać, któregoś ze swoich fisniher'ów.

 

5. Katsuhiko Nakajima & Kengo Mashimo vs. KENTA & Atsushi Aoki - Kensuke Office & K-Dojo vs. NOAH, ładny mix Junior'ów. Katsuhiko Nakajima ma z oboma przeciwnikami na pieńku. KENTA to jego wróg z NOAH a Atsushi Aoki stał się jego wrogiem właśnie w SEM. Jako partnera Nakajima dostał obecnego mistrza STRONGEST-K z K-Dojo. Pierwsze spotkanie dwójki KENTA/Nakajima w 2009 roku. Zdecydowanie najlepsza walka z całego show, ale nie ma co się dziwić takiej obsadzie. Duży nacisk został położony na SEM'owy feud pomiędzy Aoki/Nakajima i trochę za mało było starć z KENTA. Zdecydowanie za mało w walce było zapaśnika z K-Dojo a chciałbym więcej zobaczyć jak KENTA z nim okłada się, podczas wallki był nawet zalążek do ich 1 on 1. Finał pomiędzy dwójką Aoki i Nakajima, którzy prowadzą zacięty pojedynek do momentu kiedy ten drugi wykonuje Death Roll i kończy walkę.

 

Cała gala niezbyt specjalna jak to zwykle z SEM. Pomimo szybko wylatującego undercard'u to miło było zobaczyć Kings of Wrestling w SEM. Największym atutem jest zdecydowanie main event.

 

 

Apache Pro/Takashi Sasaki Produce 2009.01.16

 

1. Shinobu vs. Kamui - ogólnie za ciekawa walka od tych dwóch high flyer'ów. Najciekawszym momentem był zdecydowanie Senton wśród publiczności na leżącego na betonie Shinobu. Wygrywa Shinobu po Shooting Star Press'ie.

 

2. Saburo Inematsu vs. Masashi Takeda - na ringu bronie takiej jak krzesła i kij baseball'owy owinięty drutem kolczastym. Słaba i nudna walka. Wygrywa Saburo Inematsu po Death Valley Bomb'ie na wcześniej wspomniany kij.

 

3. GENTARO & The Winger vs. Ricky Fuji & Koji Nakagawa - następna nudna i tym razem dwa razy dłuższa walka. Były ciekawsze momenty jak synchronizaja moves'ów jak dany tag team coś wykonywał, ale ogólnie to porażka panów z FMW. Zwycięski pin zdobywa Winger po Reversed Cradle.

 

4. Mammoth Sasaki & Yoshito Sasaki vs. Tetsuhiro Kuroda & Gosaku - nudny brawl z użyciem krzeseł i drabiny, która posłużyła tylko do okładania przeciwnika. Ciekawy pomysł na team złożony z dwóch Sasaki'ch. zdecydowanie za mało Yoshito w ringu. Panowie trochę pokrwawili. Zwycięstwo zdobywa Mammotoh po Mammotoh Home Run.

 

5. Apache Style Death Match: Takashi Saskai vs. Jun Kasai - po prostu death match. Na ringu dwóch czołowych zapaśników BJW w tym współorganizator imprezy. Na tle całej gali to walka bardzo ciekawa. Był stół, który po prostu nie chciał się połamać najpierw po Piledriver'ze z narożnika a potem po German Supelex'ie w narożnik i w obu przypadkach poszkodowanym był Sasaki. W ruch poszedł również ogień, Kasai podpalił kij z owiniętym drutem kolczastym. Najpierw Sasaki oberwał kijem, potem kiedy Kasai chciał wykonać Reversed Tiger Driver na stół z płonącym kijem Sasaki wykonał coś od siebie - D-Geist na tę kombinację. Można było też zobaczyć dosłownie kilka jarzeniówek i to właśnie po Fire Thunder Piledriver'ze na jarzeniówki Takashi Sasaki odnosi zwycięstwo.

 

Okrutnie nudna gala. Na szczęście był chociaż main event, który posiadał swoje ciekawsze momenty.

 

 

Dragon Gate Infinity #117 2009.01.18

 

1. Naruki Doi & Masato Yoshino vs. Shingo Takagi & Akira Tozawa - szybko, szybko i jeszcze raz szybko takie walki właśnie ceni się w Dragon Gate. Jednak nikt nie był najszybszy od Masato Yoshino, ten człowiek to po prostu błyskawica. Speed Muscule nigdy nie było potężniejsze Open the Dream Gate Title i Open the Brave Gate Title są w ich posiadaniu. Dobra dawaka lucharesu. Wygrywają Speed Muscules po tym jak Speed Star pinuje Tozawa po Lightining Spiral.

 

2. Loser's Quits Unit: Gamma vs. Yasushi Kanda - ta dwójka z Real Hazzard już od dłużeszego czasu skacze sobie do gardeł. Ta walka zadecyduje kto opuści stajnie. Był to taki typowy brawl z brońmi, nic specjalnego. Wygrywa co nie jest wielkim zaskoczeniem Gamma po Spear'ze. RH atakuje Kanda i z pomocą nadchodzi Keni'chiro Arai. Jednak to nie koniec całe Real Hazard obraca przeciwko Gamma'ie, atakuje go i wyrzuca z frakcji. Kanda wraca do RH i dołącza do nich Keni'chiro Arai.

 

3. Open the Triangle Gate Title: Masaaki Mochizuki & Don Fujii & Magnitude Kishiwada © vs. BxB Hulk & Naoki Tanisaki & m.c.KZ - dobry pojedynek lucharesu. Jak zwykle w takich pojedynkach było trochę zamieszania, ale w takich przypadkach nie przeszkadza mi to. Była kilka momentów kiedy już myślałem, że będą nowi mistrzowie. KZ miał kilka mocnych near fall'i na Don Fuji'm. Koniec końców Mochizuki ratuje swoje pasy jak zaczyna używać swoich kopnięć na KZ i kończy Axekick'iem, który zapewnie zwycięstwo i trzecią obronę pasów.

 

Kolejna zmiana w frakcjach, Dragon Gate robi noworoczne porządki. Praktycznie same dobre walki. Solidny odcinek.

 

 

BJW 2009.01.22

 

1. Yoshito Sasaki & Shinya Ishikawa & Yuji Okabayashi vs. Mammoth Sasaki & Katsumasa Inoue & Ryuichi Kawakami - dwóch Sasaki'ich stanęło przeciwko sobie, w solidnej lecz nie porywającej walce. Po ich wodzą towarzyszły im młode wilki BJW. Yoshito zdybywa zwycięstwo po tym jak Kawakami poddaje się po Single Leg Crab'ie. Dobrze widzieć znów Yoshito Sasaki wygrywającego.

 

2. New Year's Gift Scramble Match: Mens Teioh & Naoki Numazawa vs. Abdullah Kobayashi & Madness Dragon - kolejna walka z pod znaku tej stypulacji. Za pierwszym razem było trzeba wejść na szczyt klatki i zerwać a tera przy pomocy drabiny. Słaba walka z głupkowatymi elementami komediowymi. Jaki Numazawa wygrywa walkę po tym jak zdobywa podarunek zabierając go dla przeciwników, którzy ledwo zdążyli go ściągnąc.

 

3. Barbed Wire Board Death Match: Ryuji Ito & Shadow WX & Shuji Ishikawa vs. Isami Kodaka & Masashi Takeda & Kankuro Hoshino - nie było zbyt szybko ani też specjalnie brutalnie. Przede wszytskim dobrze było oglądać nowe twarze w tego typu walkach. Było kilka ciekawach momentów jak WX i Shuji leżący we dwóch pod Board'ami na co Masashi wykonuje jeszcze German Seplex'a Ito. Mocny był Running Awsome Bomb Ishikawa'y z rampy do wejścia na ring którego ofiarą był Isami... nie nazwałbym tego miękkim i bezpiecznym lądowaniem. Do walki wkradł się jeden mocno zauważalny botch a mianowicie spalony Powerbomb od WX. Walkę wugrywa Ryuji Ito po Dragon Splash na Isami przy pomocy board'a.

 

4. Jushin Liger vs. Daisuke Sekimoto - legenda vs. przyszłość puro. W grudniu Sekimoto i Mammotoh pokonali Liger'a i Akiara broniąc swoje tytuły BJW. Walka zdecydowanie solidna, ale niestety nic więcej. Liger pracował nad nogą Sekimoto. Heel'em w tym przypadku był zapaśnik z New Japan. Sam koniec walki to jak dla mnie nie porozumienie. Sekimoto odgrywa się na przeciwniku częstując go swoim German'em, który nie wystarczył, aby położyć Liger'a na deskach. Sekimoto więc zabiera się do drugiego, którego Thunder kontruje z nikąd w Cradle i pinuje Daisuke. Miałem trochę większe oczekiwania po tym pojedynku bo naprawdę był w nim potencjał i oboje dobrze z sobą pracowali. Mam nadzieję na rewanż, epickie pojedynek przy większej publiczności i zwycięstwo dla Sekimoto, które by bardziej wypushowało go.

 

5. Light Tube/Red Block Death Match: Takashi Sasaki & Yuko Miyamoto vs. Jun Kasai & Masada - i bardzo przyjemny dla oka main event w którym wykorzystywano najpierw głownie jarzeniówki a potem doszły do tego czerwone cegły. Spoty z tymi właśnie cegłami wyglądały naprawdę boleśnie, bo nie ciekawie byłoby spaść na cegłówki na których jeszcze leżą jarzeniówki. Był jeden botch kiedy Sasaki nie trafił z swoim trademark'owym headkick'iem w Jun, ale od razu naprawił to. Szkoda, że nie można było zobaczyć Moonsault'a z jarzeniówkami na leżącym na cegłówkach Masada'dzie bo Masada zrobił unik. Chwilę potem leżał z powrotem na cegłówkach, Miyamoto wykonał Twisting Moonsault przy którym sam trochę ucierpiał mając niezbyt miękkie lądowanie. Wykonał na koniec Thunder Fire Piledriver na tą samą stertę cegłówek i BJW Death Match Champ zdobył zwycięstwo. Może trochę jeden sadystyczny, ale chciałbym zobaczyć jakiś spot z cegłówkami ułożonymi w piramidę. Szkoda, że Masada nie wykonał Skullfucka Buster na jarzeniówki. Walka bez żadnego climax'u, ale nie było nudno.

 

Solidne show od BJW, oby poniżej tego poziomu nie schodzili przez resztę roku. Tylko szkoda zmarnowanego Sekimoto vs. Liger.

 

 

ZERO1-MAX 2009.01.23

 

1. Shito Ueda & Yuzuru Saito vs. Mineo Fujita & Yusuke Obata - nienajgorszy opener. Podstawowe moves'y, wszytsko energiczne bez zbędnego tracenia czasu.

 

2. Kohei Sato vs. KAMIKAZE - średni pojedynek. Myślałem, że w pewnym momencie skończy się przez Smallpackage, kiedy Sato skontorwał próbe Uranage. Na szczęście starali się o jakąś próbe climax'u która oczywiście nie wyszła, ale przynajmniej w końcówce było trochę near fall'i. Wygrywa Sato przez Northen Light Bomb. Saito poddaje się po Camel Clutch'u Fijita'y

 

3. Minoru Fujita vs. Takuya Sugawara - dwóch heel'owych tag partenerów staje przeciwko sobie. Już na samym początku Minoru Fujita atakuje od tyłu przeciwnika. Sama walka jak dla mnie kiepska bo jak na tych zapaśników było strasznie wolno i bez emocji. Bez większego zaskoczenia dla mnie wygrywa Fujita po Smallpackage. Po walce jeszcze lekka sprzeczka, która kończy się przyjacielskim uściskiem.

 

4. Hikaru & Mio Shirai vs. Saki Maemura & Io Shirai - akcja Joshi tym razem na ringu. Panie z SUN dają próbkę swoich możliwości. Tak jak na początku było naprawdę nudno to potem zrobiło się naprawdę ciekawie. Było dużo akcji po których wydawało się, że będzie koniec i tylko szkoda, że publiczność praktycznie spała przez co klimat walki ucierpiał. Saki wykonała bardzo dobrze Hurricanrana DDT w takim stylu jak robi to Amazing Red. W pewnym momencie pomyślałem sobie, że po takiej ilości signature moves'ów walka skończy się przez jakiś roll up. Na szczęście moje przeczucia okazały się mylne i Hikaru spinowała Io Shirai po Lanakila-H. Miło było patrzeć na moją śliczną i niebezpieczną Saki Maemura.

 

5. Ikuto Hidaka & Munenori Sawa vs. Daisuke Sekimoto & Osamu Namiguchi - weteran BattlArts i przyszłość tej federacji a za razem obeci mistrzowie NWA International Lightweight Tag Champions przeciwko Sekimoto dla którego też BattlArts nie jest obce i ZERO1 own. Pojedynek bardzo podobał mi się. Z początku było klasyczne zagranie w tag team wrestlingu czyli jeden z zapaśników ofiarą w tym przypadku był nim Sawa. Walka na szczęście zbyt długo nie potrwała w takiej strukturze i siły wyrównały się. Potworem w tym pojedynku był Daisuke Sekimoto i ten facet ma na prawdę sporo siły. Ciekawe zdecydowanie było jak Hidaka atakował Sekimoto Shawn Capture co ten chciał skontrować najwyraźniej w German Suplex co nie wyszło mu poprzecuł Hidaka troche i skończył na Argentine Backbreaker. Potem sytuacja odwróciła się i to Hidaka skontrował German'a w Shawn Capture. Mocno chciałbym zobaczyć tych dwóch 1 on 1 bo mógłby to być MOTYC. Daisuke Sekimoto niszczy naprawdę potężnym Deadwieght German Suplex'em Sawa i wygrywa pojedynek.

 

6. Shinjiro Otani & Masato Tanaka vs. Yuji Nagata & Wataru Inoue - feud roku 2008 ZERO1 vs. NJPW jest wciąż aktualny na początku roku 2009. Yuji Nagata obecny posiadacz głownego pasa federacji ZERO1 staje znów na przeciwko Masato, od którego pas wygrał i obronił w Tokyo Dome. Partnerem Masato jest Otani, który w lutym będzie starał się zwrócić pas do domu. Jest jeszcze Wataru Inoue był IWGP Jr. czamp, zeszłoroczny zwycięsca Best of Super Jr i protegowany Koji Kanemoto czyli Nagata ma konkretnego partnera przeciwko dwóm weteranom. Tak jak ta karta wygląda świetnie na kracie tak w praktyce nie wyszło nic ciekawego a wręcz zawiodłem się. Cały czas było wolno, żadnych emocji i nawet nie starali się zbudować jakiegoś climax'u. Pojedynek nie był zbyt długi może dlatego nie mógł dobrze rozwinąć się. Największy minus to za mało starć na lini Tanaka vs. Nagata. Wygrywa Shinjiro Otani po Spiral Bomb'ie na Wataru Inoue.

 

W 2009 roku ZERO1 trochę zmobilizowało się bo to co działo się pod koniec roku 2008 ledwo dało się oglądać a tutaj proszę bardzo udana gala. Wielki zawód to main event.

 

 

Dragon Gate Infnity #118 2009.01.23

 

1. Yasushi Kanda & Kenichiro Arai vs. Don Fujii & Susumu Yokosuka - ta sama dwójka przez która Gamma został wydymany staje przeciwko dwóm mistrzom z Dragon Gate. Arai zadebiutował w nowym ring attire po wstąpieniue do Real Hazard. Pojedynek słaby z oczywistymi interwencjami heel'owego RH. Arai wygruwa walkę po tym jak uderza Susumu butelką w głowę.

 

2. Masaaki Mochizuki & Koji Kanemoto vs. BxB Hulk & Naoki Tanisaki - miło widzieć z powrotem Koji Kanemoto na ringu Dragon Gate. Sama walka zdecydowanie poniżej oczekiwań. Naoki Tanisaki pomimo największych starań uwolnienia się i prób rope break'u poddał się po Ankle Hold'zie zapasnika z NJPW.

 

3. No Ropes Match: YAMATO vs. Shingo Takagi - byli partnerzy z Real Hazard, którzy razem z Gamma razem dzierżyli pasy Open the Triangle Gate walczą przeciwko sobie w jakże nielubianej przez ze mnie stypulacji. Ogranicza ona możliwości zapaśników. Jednak były nawet 2 ciekawe spoty. Pierwszy to jak YAMATO biegł na Shingo, ten zszedł mu z drogi i YAMATO wleciał w stertę krzeseł. Drugi to Thunder Fire Piledriver na stół który stał za ringiem na YAMATO, chociaż byłoby to równie dobrze do wykonania z linami. Oczywiście klasycznie Real Hazard też musiało interweniować w walce i wspomagać towarzysza. Wygrywa YAMATO po Sleeper Hold'zie i sędzia przerywa walkę. Całkiem dobre starcie w stylu Dragon Gate'owym.

 

Jakoś nieszczególnie wciągnęło mnie to wydanie Infinity.

 

 

Dragon Gate Infinity #119 2009.01.25

 

1. Battle of Tokyo '09 - Round 1: Akira Tozawa vs. Shinobu

2. Battle of Tokyo '09 - Round 1: Shinjitsu Nohasi vs. PAC

3. Battle of Tokyo '09 - Round 1: Shisa Boy vs. m.c.KZ

4. Battle of Tokyo '09 - Round 1: Kagetora vs. K-ness

5. Battle of Tokyo '09 - Semi-Final: Akira Tozawa vs. Shinjitsu Nohasi

6. Battle of Tokyo '09 - Semi-Final: Kagetora vs. Shisa Boy

 

Jednodniowy turniej mający wyłonić #1 contendera do pasa Masato Yoshino - Open the Brave Gate. Nie mam ochoty na temat każdej z niej rozpisywać się z osobna. Każdy pojedynek trwał zaledwie po 2-3 minuty i nie były to żadne highlight'y z walk.

 

7. Battle of Tokyo '09 - Fina: Kagetora vs. Akira Tozawa - finał praktycznie niczym nie różnił się od reszty pojedunków tym, że był dłuższy. Nie było nic ciekawego po prostu standardowy wrestling. Kagetora wygrywa po FFF tym samym stając się nowym pretendem do pasa. Po walce wychodzi Real Hazard i Kagetora razem z nimi opuszcza ring.

 

8. Kenichi Chikano vs. Youhei Fujita - na koniec akcja młodych wilków Dragon Gate. Naprawdę podstawowy wrestling i nic więcej. Wygrywa Chikano po tym jak Fijita poddaje się po Cross-Armbreaker'ze.

 

Mocno kiepski odcinek. Słaby turniej, który na szczęście potrawł tylko jeden dzień a nie jak to miało miejsce w jeden z federacji joshi 4 miesiące. Szczęście w nieszczęściu.

 

 

MEN's Club Show 2009.01.28

 

5. Dick Togo vs. Yuki Sato - młody i drobny Sato staje na przeciwko weterana Michinoku Pro. Walka całkiem znośna na zasadzie underdog'a, który stara odgryźć się i wygrać walkę. Jednak starania mimo wszytsko poszły na marne bo Togo najpierw wykonuje Pedigree a potem swój Senton i kończy walkę.

 

6. 4-Way Tag Match: Kota Ibushi & Madoka vs. Mens Teioh & Shinobu vs. Makoto Oishi & Shiori Asahi vs. Tsutomu Oosugi & Hercules Senga - jak przeczytałem w jedenj z recenzji "skolekcjonowano najsexowniejszych, najbardziej kolorowych i spektakularnych indy flyer'ów z okolic do spofest'owej masturbacji" i podpisuje się pod tymi słowami. Walka była wszytskim czego oczekiwac od takiej śmietanki, plus jak to z MEN's Club komediowe aspekty. Walka trwała około 20 minut i naprawdę szybko mi to minęło. Wygrywa Ibushi po tym jak pinuje Shinobu Phoenix Splash'em.

 

Niestety nie posiadam undercard'u. Nie wiem czy to z powodu tego, że Samurai TV tylko te 2 walki wyemitowało czy komuś nie chciało się udostępnić więcej. Wolałbym mieć wersję komerycjną i nieokrojoną bo mocno przepadam za MEN's Club.

 

 

Hustle 2009.01.29

 

3. Alan Kuroki & RG vs. Monster HG & Fake HG - jest to pierwsza walka HG od kiedy dołączył do Monster Army po eksperymentach jakie przeprowadził na nim zły doktor. Muszę przyznać, że nie raz uśmiałem się podczas oglądania tej walki. To za sprawą brawl'u jaki prowadzili ze sobą po hali Monster HG i RG. Zdecydowanie najśmieszniejszy był moment kiedy RG wołał o pomoc Tanahashi, ktory był na plakacie promującym galę New Japan. Kolejną śmieszną chwilą był moment kiedy RG uciekając z WC chwycił za telefon i dzwonił gdzieś po pomoc. Ogólnie cały brawl ma wielki plus u mnie. Dwóch HG po prostu roznieśli przeciwników w proch, mimo to przegrali przez DQ kiedy zaczęli dusić łańcuchem RG. Na koniec dumny z siebie Monster HG namiętnie pocałował Fake HG.

 

4. Genichiro Tenyru & Shiro Koshinaka & Tajiri & Bono-kun & Natto Man vs. Toshiaki Kawada & Commander Ann Jo & Demon Spider Blue & Golden Cup #4 - wielki 5 on 5 elemination match pomiędzy Hustle Army i Monster Army. Zasady bardzo prostę, aby wyeleminować trzeba go spinować, zmusić żeby się poddał albo wyrzucić za ring nad górną liną. Od samego początku nad Hustle Army wisiały czarne chmury bo nie dość, że nie mieli 5tego członka armii to jeszcze szybko stracili Genichiro i Shiro. Kiedy sytuacja wyglądała bardzo kiepsko i Taijiri poddawał się z pomocą przybył Natto Man. Siły wyrównały się Natto wyrzucił za ring spinował Cup#4 i wyrzucił za ring An Jo oraz Monster K i sekunde potem sam został wyrzucony. Kiedy Shoji zmusza do poddania się Taijiri Bono-kun zostaje sam przeciwko dwójce. Jednak szybko pozbywa się Spider Blue i po krótkiej potyczce pinuje Shoji po Bono-kun Flip'ie. Hustle Army zdobywa zwycięstwo w tym masywnym meczu.

 

Szkoda, że tylko te 2 walki mi dane było obejrzeć bo nie znalazłem dostępnego undercard'u. Hustle jak Hustle miło się ogląda z przymrużeniem oka.

Ganso Puro Czub :).

53373727349a4521b35993.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

http://i38.tinypic.com/2ir9emu.jpg

 

Allied Powers: The World's Greatest Tag Teams.

Bardzo dobre home video WWE. Prawie 9 godzin poświęconych najlepszym tag teamom w historii. Oczywiście można zarzucić brak kilku ekip, można zarzucić też, że nie każdy zespół został należycie zaprezentowany, ale sam fakt, że całość trwała około 9 godzin pokazuje, że WWE bardzo się postarało(gdyby chcieli zrobiliby DVD, które oglądałbym przez miesiąc, bo mają tyle materiałów). Kilka błędów też można wytknąć, a może nie błędów jako takich co bardziej niedociągnięć takich jak np. początkowe przedstawienie Demolition, czyli jako team Ax+Smash(dopiero w extrasach do DVD pokazano wywiad z nimi i trzeciego członka którym był Crush), a także brak notki o tym, że w role Smasha wcielał się zarówno Barry Darsow jak i Randy Colley. Cóż można wychwycić jeszcze kilka takich ciekawostek oglądając całość, ale to już zachowam dla siebie i nie będę psuć zabawy tym którzy sami chętnie powytykają jakieś niuanse w tej produkcji. Po każdym obejrzanym CD zanotowałem jakie tag teamy zostały przedstawione i o to lista(w kolejności ukazywania się na DVD):

- British Bulldogs

- Steiner Brothers

- Steamboat/Youngblood

- High Flyers

- Fantastics

- Killer Bees

- Hardy Boys

- Fabulous Freebirds

- Von Erichs

- Minnesota Wrecking Crew

- Brothers Of Destruction

- Valiant Brothers

- Strongbows

- Smoking Gunns

- Funk Brothers

- Brisco Brothers

- Harlem Heat

- Midnight Express

- MNM

- Billy & Chuck

- Hollywood Blondes

- APA

- Nasty Boys

- Rockers

- Demolition

- Fabulous Rougeaus

- Ivan & Nikita Koloff

- Bushwhacers

- La Resistance

- U.S. Express

- Nikolai Volkoff & Iron Sheik

- Dudley Boys

- Outsiders

- Anderson/Blanchard

- Texas Outlaws

- Patterson/Stevens

- Wild Samoans

- Blackjacks

- Stevens/Bockwinkel

- Miz/Morrison

- Hart Foundation

- Edge/Christian

- Rock 'N' Roll Express

- New Age Outlaws

- Rock 'N' Sock Connection

- Luger/Sting

- Mega Powers

- D-Generation X

- Rated RKO

- World's Greatest Tag Team

- Road Warriors

 

Oprócz krótkich notek na temat każdego tagu były też walki niektórych z nich. Miłym zaskoczeniem było też wspomnienie o chyba największym turnieju zespołowym, czyli Crocket Cup. Walki jakie się pojawiły:

- British Bulldogs vs Hart Foundation (MSG 1985) - walka, której stawką był title shot.

- Steiner Brothers vs Sasaki/Hase (Japan Supershow 1991) - stawką były 3 pasy mistrzowskie.

- Killer Bees vs Demolition (Texas 1987) - 2 Out Of 3 Falls Match.

- Hardy Boys vs Brood (King Of The Ring 1999).

- Fabulous Freebirds vs Von Erichs (WCCW 1983) - Strap Match.

- Brisco Brothers vs Funk Brothers (Championship Wrestling From Florida).

- Harlem Heat vs Steiner Brothers (Hog Wild 1996).

- Midnight Express vs Fantastics (Great American Bash 1988).

- Nasty Boys vs Public Enemy (Superbrawl 1996).

- Rockers vs Brainbusters (MSG 1989).

- Demolition vs Strike Force (Wrestlemania IV 1988).

- Iron Sheik & Nikolai Volkoff vs U.S. Express (Wrestlemania I 1985).

- Dudley Boys vs Hardy Boys (Survivor Series 2001).

- Outsiders vs Harlem Heat (Halloween Havoc 1996).

- Anderson/Blanchard vs Koloff/Sting (Great American Bash 1988).

- Stevens/Bockwinkel vs Robinson/Bastien (AWA All Star Wrestling 1972) - 2/3 Falls Match.

- Miz/Morrison vs Rey/Michaels (RAW, Listopad 2008).

- Hart Foundation vs Rougeaus Brothers (Boston Garden, Marzec 1987).

- Edge/Christian vs Hardy Boys vs Dudley Boys (Summerslam 2000) - TLC Match.

- Rock 'N' Roll Express vs Koloff/Khrushcev (World Wide Wrestling, Lipiec 1985).

- New Age Outlaws vs Rock 'N' Sock Connection (Armageddon 1999).

- Rated RKO vs DX (Cyber Sunday 2006) - Special Guest Referee: Eric Bishoff.

- World's Greatest Tag Team vs Los Guerreros (SmackDown!, Grudzień 2003).

- Superpowers vs Luger/Blanchard (Crocket Cup 1987).

- Road Warrior vs Money Inc. (SummerSlam 1992).

 

Na extrasach z kolei były głównie segmenty. Między innymi Mean Gene szukający Bushwhackers po lasach Nowej Zelandii. Był także The Rock+Mankind, specjalny tribute dla tag teamu Conquistadors. Ellering+Road Warriors, Gene+Hart Foundation, wspomniany przeze mnie wcześniej speech członków Demolition, czy "teledysk" Badstreet USA. Jako fan takich produkcji WWE(nie każdych oczywiście) gorąco polecam.

15974308365193fac7b7921.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Money in the Bank mężczyzn - WWE umie w walki MITB, liczę, że i tym razem uczestnicy dadzą radę. Obawiam się tylko, że ta walka posłuży rozwijaniu konfliktu stajnia Rollinsa kontra CM Punk i spółka. Tyczy się to zarówno samego przebiegu jutrzejszej walki, jak i tego, co będzie się dziać z walizką. Seth i jego stajnia są obecnie kreowani na geniuszy zła, cash in na Uso byłby dobrym dopełnieniem tej historii. Z tymże Rollins walizkę już miał, zrobił jedną z najbardziej pamiętnych realizacji w historii, więc przydałby się ktoś inny. Chciałbym wierzyć w LA Night by LA Knight, ale samo WWE chyba za bardzo nie wierzy w Rycerza na szczycie. Solo chyba skupi się w najbliższej przyszłości na Fatu, a reszta... Mają trochę polatać, zrobić efektowne spoty i zainkasować wypłatę.  Money in the Bank kobiet - chciałbym, żeby WWE wykorzystało impet kariery Stephanie Vaquer i dało jej walizkę. Cóż to byłyby za tygodnie z życia "La Primery". Niekwestionowana liderka NXT bez podziału na płeć, jeszcze 2 tygodnie temu mistrzyni, która sensacyjnie traci pas, a potem w jeden weekend walczy na Worlds Collide, MITB i wygrywa...  Faworytkami jednak są dla mnie tutaj Ripley i Perez. Giulia jako uczestniczka MITB myślami bardziej jest przy US Title niż przy złocie , na Bliss nie ma za bardzo pomysłu po jej powrocie, nie wierzę za bardzo w Naomi... Ripley walizki nigdy nie zdobyła, WWE będzie sobie ją budować jako goata kobiecego wrestlingu, a Perez jest w Judgment Day, które dla HHH' a jest takim DX jego bookerskich czasów. Lyra Valkyria vs Becky Lynch - Bayley, gdzie jesteś? Być może wrócisz dopiero tuż przed SummerSlam, już na walkę z samą Becky. Tutaj ziarno niepewności sieje ta stypulacja. Nie po to ją wymyślili, aby zrealizować. Obawiam się, że chociaż na chwilę IC Title trafi w ręce Lynch, tak dla budowania żywej legendy "The Man". Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - wygrana heeli mnie nie zdziwi, lecz wydaje mi się, że górą będą Cody i Jey. Możliwe nawet, że Rhodes przypnie Jasia i to będzie paliwem do ich dalszej rywalizacji, z finałem na SummerSlam. W karcie tylko cztery walki, spośród tej czwórki tylko Uso ma rodowód wrestlera TT, więc zapewne będzie długo, nudno i bez ikry, aby oszczędzić wielkie gwiazdy.
    • Kaczy316
      Hmm czyli mamy tylko 4 walki na Money In The Bank, może dzięki temu walki dostaną więcej czasu i zyskają na jakości?......albo dostaniemy R-Trutha występującego jako gigantyczny kabanos, bo ostatnio ta wielka umowa ze Slim Jimem została podpisana xD.   Women's Intercontinental Title - Lyra vs Becky tak samo jak i na Backlash tak i teraz ta walka zapowiada się świetnie czy przebiję starcie z Backlash? Może być ciężko, ale jedno jest pewne dalej będzie to genialne starcie i feud może być już skończony po tej walce, liczę na czyste i dobitne zwycięstwo Lyry, która już pokazała jaka świetna jest i na co ją stać, sam feudzik oglądało mi się chyba najprzyjemniej ze wszystkich prowadzonych na Money In The Bank, segmenty Pań nie nudziły, była w nich masa emocji i prawdy, czuć było personalne intencje, które nie były na siłę jak w niektórych feudach, ogólnie hype jest na to starcie zdecydowanie i chętnie je obejrzę, to może być showstealer oj tak. Typ: Lyra Valkyria   Women's Money In The Bank Ladder Match - Walka Pań zapowiada się mimo wszystko o niebo lepiej od tej samej walki po stronie męskiej, a dlaczego? Dlatego, że u Pań 5 na 6 zawodniczek może zwyciężyć i każdy z tych wyborów będzie świetny i zrozumiały oraz odpowiedni, same utalentowane zawodniczki i tylko Rhea byłaby po prostu nieodpowiednim wyborem jak dla mnie nie umniejszając jej, ale po prostu wygranie przez nią walizki podczas gdy mamy taki skład nie byłoby zrozumiałe, ani to jej niepotrzebne, ani do story żadnego się nie przyda, także tutaj wyjątkowo każdy niech wygra poza Ripley pomimo mojego uwielbienia do niej, ringowo ten pojedynek musi wyjść świetnie, ale powiem tak, Giulia imo nie wygra, za mało zna Angielski jeszcze, a po ostatnich odcinkach SD widać, że raczej tytuł Women's United States jest dla niej szykowany i jak dla mnie jest to bardzo dobry wybór, Alexa uważam, że nie musi tego wygrywać, zresztą ostatnio i tak na nią planów nie ma, więc walizka raczej by tego nie zmieniła, a raz już to starcie wygrała, więc myślę, że po prostu tego nie ugra, więc przechodzimy do moich 3 faworytek na początek Naomi, laska, która po heel turnie tak odżyła, że dałbym jej te walizkę zdecydowanie, bo bez niej Naomi do głównego tytułu się nie doczłapie w przeciwieństwie do reszty zawodniczek z tego starcia, ale jest jeden problem, to cały czas Naomi i wątpię, że WWE będzie widziało w niej kogoś więcej niż mid cardera bądź upper mid cardera, którego czasem się rzuci na główną mistrzynie jak nie ma kogo, tak mi się wydaję, że za tego typu zawodniczkę ją uważają, chociaż tak jak mówię ja bym dał jej walizkę bez zastanowienia mimo wszystko w tym roku, nawet pomimo tak dobrego składu tej walki. Druga osoba to Vaquer, mocno stawiają na nią, bardzo chronią, żeby nie przegrała czysto, fani bardzo ją kupują i są za nią, w ringu jest genialna i nie powiem ciekawie byłoby zobaczyć jak podczas swojego pierwszego tygodnia w main rosterze(bo jest dopiero od Raw mimo wszystko oficjalnie) zdobywa już walizeczkę i szansę na mistrzostwo, WWE może tu pójść za ciosem, jednak jak dla mnie jest jeden powód dla którego za tym ciosem nie pójdą....ROXANNE PEREZ! Oj tak mój crush, świetna zawodniczka, od początku pokazują ją giga mocno nawet przed oficjalnym przejściem do main rosteru, była ostatnią wyrzuconą w kobiecym RR Matchu, świetnie się zaprezentowała podczas Elimination Chamber potem powrót do NXT, a następnie w main rosterze znowu błyszczała, jakby dla mnie jest to idealna kandydatka na walizkę, pokazała na co ją stać, dalej pokazuję i jak nie Naomi, która zasługuję po prostu za ostatni okres, tak niech będzie to Roxanne, która zasługuję od samego początku od czasów NXT zasługuję jak mało kto na główne mistrzostwo i od początku debiutu w MR kręci się w main eventach, Roxanne to powinna wygrać, najlogiczniejszy wybór i pasujący zarówno fanom jak i WWE według mnie. Typ: Roxanne Perez   Men's Money In The Bank Ladder Match - Ciężko mi coś o tej walce powiedzieć, mam wrażenie, że jest naprawdę przeciętnie wypromowana, walki kwalifikacyjne się kończyły, ale tak naprawdę to nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek poza Rollinsem i Knightem wspominał coś o wygraniu walizki tak doszczętnie, oczywiście mówię o osobach, które biorą udział w tym pojedynku, Solo, Andrade, Pentagon, El Grande, ktokolwiek z nich coś mówił? Walka będzie zdecydowanie świetna ringowo, bo zawodnicy są dobrze dobrani pod tym względem, niemniej jednak ciężko mi się tym jarać, bo no kurde Solo i Andrade to nie są postacie na main event, więc uważam, że tej walizki nie wygrają, dla Pentagona to trochę za wcześnie jak dla mnie, ale nie zdziwi mnie jeśli wygra przez to, że WWE będzie chciało co raz bardziej wpływać na rynek Meksykański, ale jeśli wygra to nie będzie to zły wybór, ale uważam, że to nie powinien być jego moment, El Grande? Cieszyłbym się, ale jest bardzo prosty powód dla którego mimo wszystko El Grande tego nie wygra, a mianowicie to Gigachad, no niestety on nie wygrywa ważnych walk i teraz nie będzie inaczej niestety, chociaż mogłoby być to ciekawe story i dzięki temu można by ujawnić, że to Gigachad i to on ma walizkę czy coś, ogólnie interesująco by wtedy było, ale no tak jak mówię to Gable i Tryplak lubi go udupiać niestety. Zostaję kto? Knight i Rollins, więc zacznijmy od Knighta, no świetny zawodnik nie ma co ukrywać, cały czas dobrze się go ogląda, publika dalej na niego reaguję, już trochę słabiej, bo po tytule US to mało się z nim dzieję, ale dalej jest to mocny zawodnik i potrafiłbym udźwignąć main eventowy title reign według mnie i z tych wszystkich zawodników jest to najbardziej odpowiedni kandydat do walizki pytanie czy wygra? Właśnie mam wrażenie, że nie wygra, bo WWE boi się na niego postawić wyżej, nie wiem czemu, ale się boją i chciałbym, żeby to się zmieniło, ale nie jestem pewny czy to będzie teraz, a nie wiem też  jak Knight miałby się wpasować do obecnych programów WWE o World Title którykolwiek, Jey będzie mocno zajęty walką ze stajnią Rollinsa prawdopodobnie i w międzyczasie z Guntherem, Cena ma swój Last Run i wątpię, żeby Knight go zakończył, chyba, że jakieś wykorzystanie walizki po stracie przez niego tytułu, ale nie wiem. Zostaje ostatni uczestnik i mój ulubieniec Seth Rollins, powiem tak ten sam case co z Ripley tylko trochę inny w przypadku story, bo przy tym story wygranie przez niego walizki ma mega dużo sensu mimo wszystko i cały booking pokazuję, że to Seth wyjdzie z tej walki jako zwycięzca, ale tak samo jak w przypadku Ripley tak i u Setha ta walizka nie jest mu do niczego potrzebna, jednak trzeba przyznać, że storyline'owo to by zagrało bardzo dobrze i uważam, że jest to jedyna osoba, która mogłaby sobie pozwolić na wykorzystanie walizki w okresie letnim i ogólnie do końca roku, reszta by musiała czekać na jakiś przestój w tych ważnych storyline'ach o główne tytuły, a to może się trochę ciągnąć nawet i do WM, więc jak wygra ktoś inny niż Rollins to wydaję mi się, że albo zobaczymy kolejny nieudany cash in albo będziemy czekać bardzo długo z wykorzystaniem walizki obstawiałbym okres po przyszłorocznej WM czy będzie to złe? Niekoniecznie, można to dobrze rozpisać, ale no będzie ciekawie, zależy co WWE planuję czy Tryplak chcę jak najszybciej pozbyć się walizki i przy sensownym story wtedy Rollins się wysuwa na prowadzenie czy faktycznie chcę kogoś wypromować, ale jeszcze nie w tym roku, to wtedy walizkę wygrywa Knight bądź Pentagon, kurde naprawdę ciężko tu kogoś wybrać w tej walce, ale nie dlatego, że każdy może to ugrać tylko dlatego, że przy każdym jest jakieś ALE w obecnym okresie dla tych zawodników mam wrażenie xDDD postawię chyba ostatecznie na Knighta, który będzie długo latał z walizką. Typ: LA Knight   Cena & Logan vs Cody & Jey - Jakby nie wiem co mam tutaj powiedzieć, kolejny rozdział feudu Cody vs Cena z dodanym Loganem i Jeyem, trochę sensu to ma, bo Jey ma dużą historię z Rhodesem, a Logana ludzie nie lubią i jakby wygrał drugi World Title przy pomocy Ceny w dodatku to dostalibyśmy kolejną część "rujnowania wrestlingu" w wykonaniu Johna, więc kupy to się w miarę trzyma, ale będzie to main eventem tak ważnej gali prawdopodobnie i nie jest jakoś dobrze podbudowany, dla mnie ta walka mogłaby się odbyć na zwykłym SD, ale moje fantasy zakłada, że jest tu druga strona medalu, uważam, że jest to genialne posunięcie ze strony WWE pod tym względem, że ani Cena ani Jey nie są obecnie skupieni na walizce, ani jeden ani drugi nie wspomniał nawet razu, że zbliża się walka o walizkę, że muszą być czujni itp, każdy jest zajęty swoimi osobistymi porachunkami, nie zdziwi mnie jak to zasłona dymna i w main evencie Mr. Money In The Bank wbije i spróbuję jakiegoś cash inu i kto wie czy nie udanego skoro to może być Seth Rollins, dlatego pod tym względem to może być emocjonalne, ringowo raczej wybitnie nie będzie, chociaż jak Ceny będzie mało w ringu to może być git, a walkę imo wygra Cody i Jey. Typ: Cody Rhodes & Jey Uso   Ogólnie uważam, że Money In The Bank zapowiada się dość przeciętnie, o dziwo o wiele bardziej czekam na starcia damskie niż męskie nie dość, że te starcia są świetnie wypromowane to jakoś te męskie tak wręcz przeciwnie, dość miernie, ale to taka subiektywna opinia, mimo wszystko staram się patrzeć optymistycznie i liczę na naprawdę dobre i być może zaskakujące show, szkoda, że z 4 walkami, ale też trzymam się nadziei, że to po to, żeby dostarczyć długie i solidne jakościowo walki, a nie patrzeć jak Nia Jax próbuje wszamać R-Trutha w ramach reklamy Slim Jima.
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: TNA+ Komentarz: Matthew Rehwoldt, Tom Hannifan, John Skyler & Indi Hartwell Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Countdown To Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: YouTube.com Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1346 Data: 06.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Bakersfield, California, USA Arena: Dignity Health Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...