Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Filmy ostatnio widziane


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Obejrzałem ostatnio film "Shooting Dogs" i powiem szczerze, że obraz jest na prawdę wart polecenia. Jeżeli ktoś "lubi" (to nienajlepsze słowo odnośnie tego gatunku filmu) "afrykańskie dramaty" w stylu "Hotel Rwanda" czy "Ostatni Król Szkocji", to "Shooting Dogs" powinien na prawdę zrobić na nim wrażenie (mi podobał się bardziej niż wymienione powyżej pozycje). Film opowiada o młodym nauczycielu-idealiście, który przyjechał do Rwandy uczyć afrykańskie dzieci. Jego zapał i oddanie są wprostproporcjonalne do wielkiej naiwności i pobłażliwego podejścia do problemu konfliktu plemiennego na lini Tutsi i Hutu (koleś podchodzi do tego jak do jakiejś "kłótni na podwórku" a nie "przedsionka wojny domowej i czystek etnicznych"). Kiedy sytuacja pogarsza się i Hutu zbrojnie wychodzą na ulicę eksterminując Tutsi (nazywają ich "karaluchami"...), koleś zaczyna powoli otwierać oczy i składa obietnicę uczniom, że on i oddział ONZ-u (są w tej szkole obecni jako obserwatorzy) - nigdy ich nie opuszczą. Ale czy można składać takie obietnice w obliczu czegoś co można tylko przyrównać do holokaustu podczas II wojny światowej? (w Rwandzie podczas 100 dni zginęlo milion osób w trakcie walk plemiennych! Mordowane były dzieci, kobiety, starcy - dla nikogo nie było litości...). Film jest na prawdę mocny, brutalny i potrafi otworzyć oczy ludziom, dla których tamte wydarzenia w Rwandzie to były tylko "jakieś zamieszki uliczne na drugim końcu świata". Podobało mi się to, że w przeciwieństwie do "Ostatniego Króla Szkocji" (który - żeby nie było - także był świetynym obrazem) - "Shooting Dogs" nie śmierdział Hollywoodzką produkcją. Najważniejsza była w nim Rwanda i to co się tam wydarzyło, a bohaterowie byli tylko "oczami widza" a nie osią całej opowieści. Bradzo mocny, poruszający film, na długo pozostający w pamięci i skłaniający do przemyśleń (jak "cywilizowny świat" mógł dopuścić do tego, by w czystkach etnicznych - które są przecież zbrodnią przeciw ludzkości - zginęło w Rwandzie ponad milion osób??!!). Polecam!!! Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

http://img215.imageshack.us/img215/9558/71747433gx5.jpg

 

Robert Neville to ostatni człowiek żyjący na Ziemi... Wszyscy inni zamienili się w wampiry, które dziko pragną krwi Neville'a. W dzień Neville tropi i zabija śpiące wampiry, chroniące się w zrujnowanych budynkach. Kiedy nadchodzi noc zamyka się w domu i wyczekuje momentu wejścia słońca. Ten schematyczny "rytuał" powtarza z dnia na dzień. Pytanie tylko jak długo?

 

 

Film jakich wiele, było już kilka podobnych filmów o tej tematyce, więc nie można szukać tutaj jakichś innowacyjnych pomysłów. Film w sam raz do obejrzenia w jakieś nudne popołudnie, nie można spodziewać się rewelacji, ale też nie mogę powiedzieć, że film był jakoś wyjątkowo słaby ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

wlasnie wczoraj ogladalem i am legend i musze powiedziec ze jestem mile zaskoczony:)

film moze nie jest wybitny ale spodziewalem sie niewiele a pozytywnie przede wszystkim zaskoczyla mnie gra willa smitha;]

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  1 648
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ja polecam komedie: "The Longes Yard" pl: "Wykiwac Klawisza"

 

Grają tam: Kevin Nash, Goldberg, Great Khali, Stive Austin, Bobb Sapp.

 

Film ogólnie osadzony w klimacie więzienno-footbolowym. Fajny i dosyć zabawny.

 

Polecam.


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja polecam z miejsca film "We own the night" (po polsku "Królowie nocy"). Naprawde swietny film opowiadajacy o pewnym mezczyznie, kierowniku nocnego klubu, w ktorym calymi nocami przesiaduje szef rosyjskiego gangu narkotykowego, a zarazem wnuk wlasciciela klubu. Bohater filmu ma brata i ojca policjantow, o ktorych nikomu w klubie nie wspomina. Brat dostaje awans i zajmuje stanowisko szefa ds. narkotykow, co jest jednoznaczne z tym, ze bedzie chcial znalezc dowod i schwytac rosyjskiego bossa. Ciekawie przedstawione to, jak bohater bije sie z myslami, czy powiedziec szydzacym z niego ojcu i bratu o planach Rosjanina, czy trzymac jezyk za zebami. Smaczku polskim fanom kina moze dodac fakt, ze muzyke (trzeba podkreslic bardzo pasujaca do klimatu i nastroju) do filmu skomponowal Wojciech Kilar.

 

Jeszcze moge polecic "Tell no one" ("Nie mow nikomu"). Az trudno uwierzyc, ze film zrobili Francuzi. Bohater, doktor, wiedzie sobie spokojne zycie wraz z zona. Pewnego dnia zona zostaje zamordowana, sprawca jest nieznany i sledztwo zostaje umorzone. Po 8 latach ów doktor dostaje mail, w ktorym w zalaczniku jest filmik ukazujacy jego zone. I tak oto zaczyna sie przygoda, bohater za wszelka cene chce odnalezc zone i dowiedziec sie kto to wszystko spreparowal.

Edytowane przez Luk

  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Jeszcze moge polecic "Tell no one" ("Nie mow nikomu"). Az trudno uwierzyc, ze film zrobili Francuzi. Bohater, doktor, wiedzie sobie spokojne zycie wraz z zona. Pewnego dnia zona zostaje zamordowana, sprawca jest nieznany i sledztwo zostaje umorzone. Po 8 latach ów doktor dostaje mail, w ktorym w zalaczniku jest filmik ukazujacy jego zone. I tak oto zaczyna sie przygoda, bohater za wszelka cene chce odnalezc zone i dowiedziec sie kto to wszystko spreparowal.

 

Mi ten film średnio podszedł. Czytałem książkę Harlana Cobena, na podstawie której on powstał i była po prostu wywalona w kosmos - akcja not stop, czytało się jednym tchem ("zrobiłem" ją w 2 dni). W filmie natomiast było sporo dłużyzn i akcja też była jakaś taka nierówna, poza tym - średnio była wiernym odbiciem prozy Cobena. Po tak zajebistej książce spodziewałem się równie dobrego filmu, ale ten - udał się Francuzom conajwyżej średnio.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mozliwe, ze az tak bardzo przypadl mi do gustu, bo po prostu nie czytalem ksiazki i nie mialem porownania. Wiadomo, ze w filmach zawsze jest wiele niedomowien, ucietych fragmentow itp. Dlatego opinia na temat tego filmu jest czysto subiektywna. :-)

  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Nie mów nikomu równiez mi nie podeszło, mimo że książki nie czytałęm.

 

Ja ze swej strony polece Snatch oraz Lock, Stock and Two Smoking Barrels, czyli Przekręt i Porachunki. Wątpię że ktoś tych filmów jeszcez nie oglądał, ale jeśli to musi zaległości odrobić. Są to najlepsze komedie sensacyjne jakie powstały. Fabuły nie da się streścić, więc nawet nie będę próbował. Polecam wszystkim.

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

mr brooks

film niezly, gra costnera swietna:]

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.02.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Taxi 4 - nic specjalnego. Pierwsze 2 części były najlepsze.

 

"U Pana Boga w ogródku" - film bardzo fajny (chociaż bardziej podobała

mi się poprzednia część).

Tempus Fugit...
  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ostatnio oglądnąłem ,,Funny games" - głośny film który doczekał się w tym roku remake'u (ja widziałem oryginał z 1997 r.)

Fabuła przedstawia losy trzyosobowej rodziny która zostaje uwięziona w swym domu przez dwójkę socjopatów, którzy znęcają się nad swymi ofiarami w wyrafinowany sposób.

Film uchodzi za masakryczny i przeznaczony wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach. Myślę, że audiencję szokowało mocno niekonwencjonalne podejście Michael Haneke (scenariusz i reżyseria) do przedstawienia przemocy. Nie mamy tutaj walających się po podłodze kończyn czy trepanacji czaszki przeprowadzanej bez znieczulenia, do czego przyzwyczaiło nas kino grozy ostatnich lat. Filmowi daleko do amerykańskich slasherów, a ich entuzjaści mogą miejscami czuć się filmem znudzeni. Zamiast wartkiej akcji, mamy np. długą rozmowę pomiędzy ofiarami a oprawcami, podczas której stopniowo odsłaniany jest pier*olnik którzy ci ostatni mają w głowie. Coś takiego może przestraszyć bardziej niż litry czerwonej farby.

Film odbiega od głównego nurtu amerykańskiego kina także dzięki niektórym ciekawym zabiegom reżysera - choćby przełamywanie granicy ,,czwartej ściany" przez bohaterów filmu (zwracanie się bezpośrednio do widza). Więcej nie napiszę, bo musiałbym trochę zaspoilerować, zobaczcie sami. Szczerze polecam.

DGUSA Freedom Fight Highlights http://www.youtube.com/watch?v=qekttdFCC20

1120776568498aade65c5a3.jpg


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Święta, Wielki Tydzień i było troche czasu wolnego, to też wziąłem sie za ogladanie filmów, które trzyma na dysku :P .

 

South Park- tutaj chyba zbyt wiele tłumaczyć nie muszę. Super bajeczka na odstresowanie sie ;) .

 

Hotel Śmierci- film spod ręki "WWE Films", ze "wspaniałą" rolą Kane (nawet powiedział 3-4 słowa przez cały film :D ). Krótko streszcze: dwaj gliniarze wpadają do opuszczonego domu i znajdują dziewczynę z wyłupanymi oczami. Nagle wpada psychol z siekierą (Kane) i zabija jednego a drugiemu odcina rękę, ale zdołał oddać strzał w głowę "potwora". Ten sam policjant kilka lat później opiekuję się trudna młodzieżą w więzieniu. Mała grupkę zabiera do roboty, a konkretnie sprzatania w opuszczonym hotelu. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy...ciała z wyłupanymi oczami...Czyżby tajemniczy człowiek powrócił??

Może opis początku wydaje się denny, ale uprzedzam, dla mnie początek był dobry, a reszta była jakaś taka... dziwna? sztuczna ? . Ot taki film jakich jest dziesiątki z psycholami ganiającymi z siekierami, hakami itd i mordującymi hurtowo ;)

 

Krok do sławy- filmik ogólnie o tańczeniu, czarnej muzie i "czarnuchach" (no i coś ala wojny taneczne między gangami, a później mistrzostwa szkół ) ;) gorąco polecam :)

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

rocket ale przyznaj że Kane wyszedł najlepiej ze wszystkich "aktorów" z tego filmu. Nieźle jak na pierwszy raz.

 

Może i ja ze swojej strony cos tam polece:

 

Watching the Detectives (Uwaga Violet)- taka sobie komedyjka o kolesiu, który prowadził wyporzyczalnie kaset VHS z filmami klasy B i dziewczynie, która cierpi na "nudofobie". Fajnie się ogląda, można się pośmiać. Jak chce się zobaczyć jakąś miłą komedię to polecam.

 

Before the Devil Knows You're Dead- wziąłem się za niego ze względu na ciekawy tytuł. Najlepsze jest to że film z tytułem nie ma nic wspólnego :D. Oficjalnie jest to thriller, ale podchodzi również pod dramat. Zaczyna się zwyczajnie (jak na kriminał): dwóch kolegów planuje napad na jubilera, gdzieś na uboczu miasta. Ma być łatwo, szybko i przyjemnie, bo ochroniarzem :twisted: jest bezbronna starsza pani. Miało nie być broni, ale zostaje użyta i wszystko się sypie. Ale nawet nie mamy pojęcia jak bardzo sie sypie. Fajny film z ciekawą historią. Dostał chyba jakąś nominację do oskara i w pełni na nią zasłużył. Polecam.

 

Shoot 'Em Up (Tylko strzelaj)- Po obejrzeniu Planet terroru (mój ulubiony film, obejrzeć koniecznie :D ) myślałem że wszystkie absurdy jakie możemy zobaczyć filmie zostały już wyczerpane. Myliłem się. Shoot 'Em Up to film tak głupi, że aż śmieszny. Wystarczy zobaczyć jak umiera pierwszy człowiek (przebity na wylot MARCHEWKĄ :grin: ) i już wiadomo co może być dalej. Szczyt absurdu mamy na koniec, kiedy główny bohater zabija złego.. nie to trzeba zobaczyć. Jeżeli ktoś lubi pojechane na maxa filmy, gdzie głupota goni głupotę (ale takie mądre głupoty, nie jak w Epic movie) to koniecznie. Jeżeli ktoś nie lubi to niech nawet nie myśli o oglądaniu. A i jest jeszcze bardzo fajna scenka jak główny bohater rozwala w swoim domu ze 50 złych z fajnym podkładem Ace Of Spades Motorhead. No i Monica Bellucci :D .

 

Unknown Woman (Nieznajoma)- bardzo dobry dramat o poszukiwaniu miłości. Ukrainka znajduje we Włoszech pracę jako sprzątaczka/pomoc domowa. Powoli zaprzyjaźnia się z rodziną u której pracuje oraz z ich małą córką, a my odkrywamy jej przeszłość i powody dla których zarabia w ten sposób (zapomniałem napisać że 60% swojej pensji oddaje dla jakiegoś gościa, który jej załatwił pracę dla tej rodziny). Jeżeli ktoś lubi dramaty, albo chociarz ich nie nielubi to spokojnie film może włączyć, gdyż historia jest bardzo interesująca i daje do myślenia.

 

Scaphandre et le papillon (Motyl i skafander)- po prostu trzeba zobaczyć. Najlepszy film 2007 roku. Ukazuje zamknięcie i niemoc bohatera, który jest sparaliżowany w całości poza oczami (właśnie mi się wydaje że oczami, a wszędzie podają że prawym okiem, jak myślicie kto ma racje?). Film jest niezwykły, poniewarz nowatorsko pokazuje zamknięcie bohatera oraz nie dołuje nas jak inne film tego rodzaju. Jest bardzo prawdziwy. W innych filmach bohaterowie użalają się jak to im jest źle i w ogóle i z wszystkich sił prubują przezwycięrzyć chorobę. Tutaj człowiek nie jest szlachetny jak Superman, że "wyzdrowieje bo żona czeka". Jest bardzo prawdziwy. Film jest na faktach. Pozycja obowiązkowa.

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

rocket ale przyznaj że Kane wyszedł najlepiej ze wszystkich "aktorów" z tego filmu. Nieźle jak na pierwszy raz.

No może i tak ;) . Dla mnie gra aktorów była jakaś taka sztywna...Kane grał takiego sztywniaka i może dlatego troszke lepiej wypadł od innych (co nie zmienia faktu, że gra Kane w tym filmie nie powala ;) ).

 

Ogólnie jeszcze podsumowując ten horror był strasznie przewidywalny. Od momentu wejścia bohaterów przeczuwałem, że za tym wszystkim stoi ktoś jeszcze (wkońcu psychopaci sami z siebie nie stają się czubkami). No i wyszło później ;). Drugi motyw często używany w filmach grozy to ten z syczącymi kotami, a nastepnie atakiem potwora, tylko że w "Hotelu śmierci" były muchy i Kane ;) .

 

Film raczej kiepski :)

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

A czego się po nim spodziewałeś? Takich jak ten filmów kręcą tysiące na miesiąc. See no evil nigdy by się nie wybił gdyby nie wielka gwiazda Kane.

 

Kane może nie powala (szcególenie w "psychologicznych" :lol: :lol: scenach), ale elegancko wydłubuje oczy i zabija tym hakiem. Najlepszy psychopata (ale taki perfidny, nie jak Lecter) jakiego widziałem (z góry mówię ze nie wiem nic o Jasonie czy innym Freddym). Sam się trochę sobie dziwię że tak mi do gustu przypadł.

Dla Kane warto film obejrzeć, chyba że go ktoś nie lubi, to nie watro :) .

A nie no zapomniałem sa również osoby którym się Saw IV podobał. Tacy równiez mogą zobaczyć i się nie zawiodą. :twisted:

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom Goddesses Of Stardom Tag League 2025 - Dzień 9 Data: 24.11.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Event Lokalizacja: Iwaki, Fukushima, Japan Arena: Iwaki City Gymnasium Publiczność: 437 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold True Victory - Dzień 3 Data: 24.11.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Kazuno, Akita, Japan Arena: Memorial Sports Center Format: Taped Data emisji: 27.11.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...