Filmy ostatnio widziane

[Dejv]

Ja z Pythonów polecam "Święty Graal". "Sens Zycia" niezły,a "Teraz coś z zupełnie innej beczki" również dobry,ale Graal podszedł mi najbardziej.

[raffal]

Oglądłem ten nowy film Stone Colda Steva Austina The Condemned i powiem że jak dla mnie to jakaś kaszana w stylu Marina. Ogólnie pomysł na film całkiem fajny ale wykonanie beznadziejne. Austin w niektórych scenach chodzi jak robot. Wszystko jest mega naciągane. Końcówka filmu taka że śpicie.

Jedyny pozytyw to Vinnie Jones grający angielskiego komandosa z chęcią zabijania wszystkiego co się rusza. Reszta aktorów to jacyś amatorzy.

[Juppozo]

W ostatni weekend miałem przyjemnosć oglądać 3 filmy:

 

Telefon (Phone Booth) - Film o gosciu który przypadkiem odbiera telefon dzwoniący w budce telefonicznej na jednej z ulic Nowego Jorku. W związku z tym wydarzeniem momentalnie jest na celowniku snajpera-mordercy i toczy sie gra o zycie. Film bardzo mi się podobał i polecam każdemu kto lubi filmy trzymające cały czas w napięciu. Bardzo fajnie zagrał Colin Farell. Swoją drogą niezły pomysł żeby akcja całego filmu toczyła się w jednej budce telefonicznej.

 

Szybcy i Wsciekli 3: Tokyo Drift - Wiadomo: Niesamowite fury po tuningu, niezłe panienki no i te wyscigi. Bardzo lubię filmy tego typu, ale 3 częsć (ku przyjemnemu zaskoczeniu) dorównuje nawet pierwszej. Polecam jak najbardziej. I pozytywny motyw:

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

Van Disel pojawiający się na koncówce filmu. Jaka szkoda że nie zagrał on w całosci!

 

 

Idiokracja - W 2005 roku w wyniku wojskowego eksperymentu jednen koles (zupełnie przeciętny), zostaje zahibernowany. Niestety w wyniku nieprzewidzianych wypadków budzi się 500 lat później i okazuje się że jest najinteligentniejszą osobą na swiecie. Dlaczego? Bo na swiecie za 500 lat są sami kretyni. Komedia moim zdaniem do obejrzenia (tak na raz). Czasami można było się posmiać, a jak ktos lubi kretyński humor to będzie boki zrywał.

[RVD]

  Jupiter napisał(a):

Telefon (Phone Booth) - Film o gosciu który przypadkiem odbiera telefon dzwoniący w budce telefonicznej na jednej z ulic Nowego Jorku. W związku z tym wydarzeniem momentalnie jest na celowniku snajpera-mordercy i toczy sie gra o zycie. Film bardzo mi się podobał i polecam każdemu kto lubi filmy trzymające cały czas w napięciu. Bardzo fajnie zagrał Colin Farell. Swoją drogą niezły pomysł żeby akcja całego filmu toczyła się w jednej budce telefonicznej. spoiler]

quote]

 

Także polecam! Swego czasu zastanawiałem się co może być ciekawego w takim filmie (zanim go obejrzałem), ale kiedy film miałem już za sobą to byłem pod wielkim wrażeniem tego co w nim pokazano.

[-Raven-]

Taki jest właśnie urok filmów niskobudżetowych, że nie bazują na jakichś efektownych wybuchach i fajerwerkach, ale na solidnym pomyśle, który porywa widza. Najlepszymi przykładami są tu takie pozycje niskobudżetowe jak "Cube", "Blair Witch Project", "Dead End" czy nawet "Saw" (pierwsza część dzieje się niemal cała w jednym pomieszczeniu).

[RVD]

  -Raven- napisał(a):

"Blair Witch Project"

 

Wybacz Raven, ale dla mnie ten film był straszną kichą. Kurcze, nie wiem dlaczego wielu osobom może się podobać (sam osobiście znam z 4 osoby którym to przypadło do gustu)?!

[the sandman]

Ja Blair Witch Project obejrzałem może z godzinę bo później po prostu zanudził bym się na śmierć . Film strasznie nudny ale też znam dużo osób którym ten film się podoba

 

Ja natomiast wczoraj obejrzałem Noc Żywych Kretynów , fajna komedia stylu A.P . Polecam

 

A jutro zabieram się za Teksańską masakrę piłą mechaniczną 2 (remake)

[RVD]

  the sandman napisał(a):

Ja natomiast wczoraj obejrzałem Noc Żywych Kretynów , fajna komedia stylu A.P . Polecam

 

Dla mnie też syf, nawet ta szwabka (chyba tureckiego pochodzenia), znana chociażby w przeszłości z VIVY, czyli Gulcan nie była jakaś przekonowująca. Mój znajomy skwitował film jednym zdaniem "kretyńska komedia dla kretynów". Osobiście nie lubię takich filmów.

[the sandman]

  RVD napisał(a):

kretyńska komedia dla kretynów

 

kurde , jestem kretynem

 

[ Dodano: 2007-05-11, 15:15 ]

Właśnie obejrzałem sobie trochę film Wykiwać klawisza . A tu ku mojemu zdziwieniu tyle wrestlrów gra w tym filmie . Widziałem : Stone Cold , G.Kali , Goldberg , chyba Kevin Nash... może nie grają jakiś ważnych ról w filmie ale i tak jest ok. Obsada filmu na medal

[-Raven-]

  RVD napisał(a):

Wybacz Raven, ale dla mnie ten film był straszną kichą. Kurcze, nie wiem dlaczego wielu osobom może się podobać (sam osobiście znam z 4 osoby którym to przypadło do gustu)?!

 

Kwestia gustu, RVD. Mi zajebiście się Blair Witch podobał, chociażby ze względu na nieszablonową realizację, niesamowity klimat (wiesz, że coś jest w tym lesie, ale za cholerę nie wiesz co), oryginalny pomysł i to, że nastrój budowany jest nie przez nachalne sceny gore ale właśnie przez niedopowiedzenia pozostawiające miejsce dla Twojej wyobraźni. Swoją rolę odegrało tu pewnie też to, że oglądałem ten film w kinie - mrok dookoła i zwielokrotnione efekty dźwiękowe (te szmery obok namotu bohaterów itp) zdecydowanie potęgowały nastrój filmu.

[SPoP]

Zgadzam sie, co rzadko mi sie ostatnio zdarza z Ravenem, a od siebie dodam tylko tyle, ze jak na czas kiedy byl realizowany (98 chyba, o ile dobrze pamietam) to film byl strasznie innowacyjny pod wzgledem realizacji (a przynajmniej realizacji docierajacej do mainstreamowej widowni kinowej) i tworzonego na ekranie klimatu.

Bardzo dobra rzecz, i jak to zwykle po dobrej rzeczy bywa, kompletnie sknocona czesc 2.

[theGrimRipper]

Ostatnio (w dosc duzym przedziale czasu co prawda) obejrzalem cztery wytwory kina brytyjskiego, ktore sa, jak trojkaty, "parami przystajace"

 

Pierwsza para to klasyczne "Human Traffic" i "Trainspotting", oba filmy generalnie pokazujace sposob zycia mlodych Brytoli: trawa, sikacz czyli lager, whisky, przygodny sex jesli mimo wszystko im stanie... Gdybym mial polecac jeden z nich, postawilbym zdecydowanie na "HT"... Wieksza dawka lepszego humoru (scena spiewania zmodyfikowanego hymnu UK w knajpie - genialna; ciekawe "wyolbrzymione" wstawki pokazujace jakies nietypowe cechy bohaterow. W "Trainspotting" trochemi tego zabraklo, film z lekka "przecpany", choc relacje miedzy glownym bohaterem (Ewan McG) a szefem bandy, tym z wasikiem, Beegbie (chyba gral go Robert Carlyle) pokazanie swietnie.

 

Druga parka, to brytyjskie kino o kibicach, nie tylko dla kibicow. I tak jak w poprzednim przypadku, polecam film, gdzie zdecydowanie wiecej jest humoru, nie - typowego, angielskiego humoru, tylko normalnego, dla ludzi, zrozumialego Kilka perelek, jak chocby sceny z udzialem taksowkarza-rasisty, badz tez wice-szefa bojowki Chelsea, strasznego narwanca... Calosc psuje tylko fakt, ze glownymi bohaterami sa wlasnie kibice Chelsea, klub, ktory od lat nie mial liczacej sie ekipy hools, a dla odmiany grupie Millwall, najwiekszych zakapiorow, szefuje Turek Akurat w Milwall, ekipie z tradycjami, jest to, z tego co czytalem, nie do pojecia i film zostal wsrod tamtejszych fanow odebrany ze sporym , hm, w#$@wieniem Ale i tak, brawa dla "Football Factory"...

Co innego, jesli chodzi o drugi film, czyli "Green Street Hooligans"... Prawidlowy dobor ekip, czyli West Ham vs Millwall, dwie najgorsze grupy "pojebow"... Ciekawa proba psychologicznego podejscia do utozsamiania sie z agresja grupy, studium rodzenia sie nienawisci, tyle, ze Frodo, jako glowny bohater, w dodatku Americano przesiakniety przeciez baseballem, w ogole nie przekonuje

 

Dodam tylko, ze glowna role w obu wskazanych przeze mnie filmach gra Danny Dyer (Moff w "Trafficu" i Tommy Johnson w "FF"), solidny aktor.

[Triple H]

  the sandman napisał(a):

  RVD napisał(a):

kretyńska komedia dla kretynów

 

kurde , jestem kretynem

 

[ Dodano: 2007-05-11, 15:15 ]

Właśnie obejrzałem sobie trochę film Wykiwać klawisza . A tu ku mojemu zdziwieniu tyle wrestlrów gra w tym filmie . Widziałem : Stone Cold , G.Kali , Goldberg , chyba Kevin Nash... może nie grają jakiś ważnych ról w filmie ale i tak jest ok. Obsada filmu na medal

 

Nie Chyba Tylko Napewno

 

A Ja Teraz Obejzałem Marine: Film Zabardzo Efekciarski Cena Jest W Nim Ala Terminator

 

Podobało Mi Sie To Jak Dostał Na Stacji Benzynowej Gasnica

[the sandman]

  Triple H napisał(a):

Nie Chyba Tylko Napewno

 

Dzięki

[majonez]

Ja ostatnio - przez długi weekend - po raz kolejny zapodałem sobie wiadro kawy i trzy mega kozackie filmy. 'Przekręt' (Snatch), 'Podziemny krąg' (Fight Club) i Memento. Nie zauważyłem żeby ktoś z Was polecał te filmy, co mnie osobiście bardzo zdziwiło. Być może to tak działa, że jak ktoś lubi konkretny wrestling to i lubi konkretne filmy

 

Gorąco polecam