Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Filmy ostatnio widziane


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  311
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.11.2003
  • Status:  Offline

Ostatnio zaliczyłem kilka lepszych lub gorszych filmów…

Na pewno pozytywnie zaskoczył mnie nowy Bond czyli „Casino Royale”. Nigdy nie byłem zwolennikiem filmów z tej serii, i na własne oczy widziałem może z 5-6, na pewno nie więcej. A już sam fakt, że Bond wychodził gładko z każdej opresji strasznie mnie wqrwiał. Tutaj jest nieco inaczej. Film jest bardziej „surowy”, oczywiście nadal ważna jest widowiskowość, ale dostajemy coś więcej niż tylko ładną kobitkę, niezniszczalnego gościa z arsenałem gadżetów i czarny charakter, który chce rządzić światem. Poza tym, dobrze zagrał Daniel Craig. W porównaniu do filmów z Brosnanem, na pewno duży „+”.

 

Dalej… Miami Vice. Jako dzieciak, starałem się oglądać każdy odcinek, nie ma to jak różowe podkoszulki i białe mokasyny :P

Nowa wersja, znacznie różni się od oryginału. Nie wiemy jak Crockett i Rico zostali partnerami, tylko od razu zaczyna się akcja, która w pewnym momencie zmienia się w … romansidło. Na szczęście później jest już lepiej. Film ma dobre efekty, jest bardziej realistyczny od serialu, i – jak dla mnie – ma bardzo dobrą ścieżkę dźwiękową (pominąć Linkin Park brr…). No i te widoczki… Troszkę może denerwować, iż główni bohaterowie zachowują się jak Jasiu Cena, i są praktycznie nie do ruszenia. Spotkałem się także z opiniami, że film jest nudny. Ja tam się przy nim zrelaksowałem. Nie jest to żadna rewelacja, nie jest to także produkcja, która może spodobać się fanom serialu. Identyczne są tylko imiona & nazwiska + miejsce, czyli Miami (i to też nie zawsze). Ale jednak nie żałuję tych 120 min. zwłaszcza, że bardzo ciekawie wygląda pani Li Gong :)

 

Poza tym:

Saw 3 – hmm… Zęby bolą od oglądanie niektórych scen, film jest ok., na pewno bardziej mi się podobał niż część 2. Wiele spraw z dwóch poprzednich filmów, zostanie tu wyjaśnionych, i to na pewno wyszło tej produkcji na dobre. Ponownie – bez rewelacji, ale przyzwoite horrorowate kino.

 

Texas Chainsaw Massacre: The Beginning – miał to być prequel, a dla mnie praktycznie niczym nie różni się od remake’u z 2003 r. Znowu mamy nastolatków, których atakuje Szeryf & Leatherface. Szeryf to w zasadzie główna postać tego filmu, i gra aktorska Lee Ermeya jest naprawdę wysokich lotów. Poza tym, nie widzę wielu innowacji. Podobny klimat, podobny scenariusz, i jedyne, co mi się bardziej spodobało to końcówka. Dla fanów serii, reszta może sobie darować.

 

Plac Zbawiciela – ojj… Bardzo dobry film, ale również bardzo ciężki w odbiorze, jednak zdecydowanie polecam. Kawał dobrego kina – z życia wzięte, zważywszy na informacje, jakie pojawiają się w mediach, odnośnie tragedii rodzinnych.

 

Pitbull – film oparty na kanwie serialu pod tym samym tytułem. Bohaterami są oficerowie z Wydziału Zabójstw, którzy próbują dotrzeć do ormiańskiego mafiosa, Saida.

Jeżeli chodzi o serial, to widziałem tylko 2 odcinki, jednak na tyle mi się spodobał, iż postanowiłem sięgnąć po wersję kinową. I nie zawiodłem się ani trochę. Wprawdzie, nie wszystko jest tak dokładnie wyjaśnione, ale to co najważniejsze pozostało, czyli: gra Gajosa, Dorocińskiego, Grabowskiego i Stroińskiego (tekst z hydraulikiem rlz:P), realizm, i brak tych cholernych „cukierkowych” i ułożonych postaci jak w jakiś bzdetach typu „Kryminalni”. Nie przeszkadza nawet inteligentna inaczej Weronika Rosati. Bardzo dobry dramat & sensacja w jednym. No i dialogi. Brawa & polecam.

 

Z klasyki polecam: Romper Stomper, Shawshank Redemption (oczywiste:)), Mechaniczną Pomarańczę, Lot nad kukułczym gniazdem (oczywiste:)), o serii Godfather, Kasynie, Wściekłym Byku, raczej mówić nie trzeba ;)

Z nowszych: Jarhead, Crash – Miasto Gniewu, Requiem dla snu, Hotel Rwanda, Donnie Darko, Big Lebowski, i Spacer po Linie (raczej dla fanów Casha, aczkolwiek ja nim nie jestem, ale film jest bardzo ok.)

 

Natomiast odradzam: Doom, Revolver, Egzorcysta 4, Venom,

I dość niespodziwanie – Infiltracja - przereklamowany, może gdyby filmu nie zrobił Scorsese, sądziłbym inaczej, oryginał czyli „Infernal Affairs” – lepszy. Może i się czepiam, ale naprawdę, „coś” mi tu nie pasowało.

46204812740b7d45acaa48.gif


  • Posty:  10 274
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

I dość niespodziwanie – Infiltracja - przereklamowany, może gdyby filmu nie zrobił Scorsese, sądziłbym inaczej, oryginał czyli „Infernal Affairs” – lepszy. Może i się czepiam, ale naprawdę, „coś” mi tu nie pasowało.

 

Tu bym polemizował - Infiltracja to kawał świetnego kina akcji, doborowa obsada (świetna rola DiCaprio) i napięcie od samego początku do końca. Powiem szczerze, że mi się film podobał i to nawet bardzo.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Jesli Infiltracja Ci sie podobala Raven to, podpisujac sie pod zdaniem Zwiecha, pierwowzorem bedziesz zachwycony ;)
What is the difference between Sheamus and the World War II? WW II is over ;)

13629172384628ee9bd26ff.jpg


  • Posty:  10 274
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Bardzo możliwe - nie oglądałem (może niedługo nadrobię zaległości), ale remake także bardzo mi się podobał. Z pewnością nie był to film oskarowy (pomimo, że otrzymał statuetkę), ale na pewno wart był obejrzenia. Osobiście - polecam.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

"Noc żywych kretynów", "Epic the Movie" oraz "Sprzedawcy 1". Dwa pierwsze, to naiwne i kretyńskie filmy, nakręcone niewiadomo po co. "Epic the Movie" stara się parodiować większość znanych filmów (Narnie a nawet Borata!), ale średnio mu to wychodzi. "Noc żywych kretynów" - taka porąbana niemiecka komedia, w której poziom śmiechu jest diabelnie niski. Za to pierwsza cześć "Sprzedawców" jest naprawdę dobra, znacznie lepsza niż druga.
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Ja po ostatnich niedawnych postach na temat filmu "300" postanowilem obejrzec go i podobnie jak pare osob nei mam pojecia skad te zachwyty nad tym filmem?po dobrej kampani reklamowej jaka towarzyszyla filmowi przed premiera mozna bylo sie spodziewac cos na miare Troji a tu mamy taki sredni film chociaz jakis tam klimat swoj posiada :)

Z racji ze weekend sie rozpoaczal wczoraj ogladanalem kilka filmow ktore posadam w swej kolekcji ale nigd jakos nie mialem checi zeby je wlaczyc i tak na ogien poszly 2 filmy

1.Doom (polski rezyser :D ) film dosc zawiodl moje oczekiwania (nie tylko mnie wsytarczy teraz spojrzec na oceny w necie) po ekranizacji tak znanej i dobrej gry ktora jest DOOM chcialo by sie otrzymac tytul bardzo dobry a tak to...ale film taki zly nie jest mozna go ogladnac z braku zajecia w niektorych momentach jest ciekawy(ostatnie scen ilmu oczywiscie :D )a w jednej z rol wystepuje Rock!!

2. Drugi film juz "XXX 2" przypadl mi do gustu..jest w nim prawie wszystko czego mozna wymagac od filmow sensacyjnych..ciakawa szybka akcja kobietki( :P i ogolnie ciekawa fabula..slowem udany sequel pierwszej czesci :)

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Rocket Rock o ile pamiętam grał tam jedną z głównych ról.

8363302634890420816486.jpg


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Rocket Rock o ile pamiętam grał tam jedną z głównych ról.

tak Rock grall w tym filmie Sarge :)

1480916194a0b1a85edad5.jpg

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  10 274
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ostatnio oglądałem nawet niezły film z Nicholasem Cage'em - "Lord of War" (inteligentne polskie tłumaczenie tytułu - "Pan Życia i Śmierci" :twisted: ). Nieźle opowiedziana historia handlarza bronią, który usiłuje wycofać się z interesu. Dwie godziny trzymającej w napięciu, ciekawej akcji i niegłupie przesłanie na koniec filmu. Na prawdę przyjemnie się oglądało (dobra rola Cage'a).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Jako że był długi weekend a ja nigdzie się nie wybierałem, to trochę sobie pooglądałem :)

 

"Jaś Fasola na wakacjach"

Jaś Fasola powraca na duży ekran. Po paru latach przerwy i takim sobie "Jaś Fasola: Nadciąga totalny kataklizm" teraz przyszło mi obcować z Fasolą na wakacjach. Fabuła bardzo prosta. Nasz bohater wygrywa los na loterii w swojej parafii, gdzie w nagrodę otrzymuje wyjazd do Cannes + kamerę i nieco euro. Musimy się przygotować na to, że film jest banalny, z całkiem niezłą dawką humoru sytuacyjnego. Napewno jest mniej śmieszny niż poprzednik, ale czy przez to gorszy? Moim osobistym zdaniem nie, wręcz przeciwnie. Bardziej podoba mi się Jaś Fasola w "klimatach europejskich" niż amerykańskich. Może i nie ma tutaj tak dużej ilości żartów, jednak film dobrze się ogląda. Póki co, "Jaś Fasola na wakacjach" to najlepszy film kinowy opowiadający perypetie niezbyt rozgarniętego Pana Fasoli. Jednak tak naprawdę filmy kinowe trudno porównywać z genialnym serialem, który o głowę bije swoje kontynuacje z dużego ekranu.

 

"Magnolia"

W zasadzie dla mnie ten film to przypomnienie obrazu którego już widziałem kilkakrotnie - raz parę lat temu w kinie i później w domu. Film opowiada kilka historii dziejących się w USA. Począwszy od dosyć samotnego policjanta, poprzez faceta w pewnym sensie "promującym męskość" (świetna rola Tom'a Cruise'a) a skończywszy na umierającym na raka. Film jest bardzo ponury, jednak mimo tego klimat tego filmu jest świetny. Trwa on 187 minut (!) i trakcie jego trwania, jak i po zakończeniu napewno najdzie nas chwila refleksji na temat życia. Tak, na temat życia, albowiem film właśnie o tym traktuje, nie tylko przez postacie przewijające się w nim, ale także głęboko zakorzenioną psychologię. Z filmu wynika także to, że każdego życie jest traktowane na równi z życiem kogoś innego. Dlatego też w filmie nie mamy jakiegoś głównego wątku, skupiającego się na jednej z postaci. Wszystkie one są traktowane równo i dla każdych z nich przeznaczono mniej więcej tyle samo czasu aby opowiedzieć ich historię. Film z całego serca mogę polecić każdemu, albowiem jest to jeden z nielicznych amerykańskich filmów o którym mogę powiedzieć "genialne!". Niech nikogo nie zwiedzie, że obsadzie znajduje się chociażby Tom Cruise, że to może podlecieć zwykłym gwiazdorstwem. Cruise moim zdaniem gra świetnie swoją postać, jest to jedna z najlepszych o ile nie najlepsza kreacja w jaką się wcielił. Jeszcze raz gorąco polecam!

 

"Dreamland"

W Nevadzie znajduje się słynna Strefa 51, miejsce bardzo zagadkowe, bowiem nikt tak naprawdę nie wie co się tam dzieje. Prawdopodobnie wojsko nie tylko prowadzi tam testy nad nową bronią oraz myśliwcami, ale także ma do czynienia z czymś z nie tego świata, z obcymi i ich technologią. Film opowiada losy młodej pary, która postanawia odwiedzić rodzinę. Dlatego też wyruszają w podróż, która wiedzie m.in. przez okolice Strefy 51. Kiedy zatrzymują się w jednym z pobliskich barów, tak naprawdę rozpoczyna się ich przekleństwo... Osobiście mogę powiedzieć, że film do najlepszych nie należy, wręcz przeciwnie - można poczuć w nim pewne elementu kiczu. Pomysł ciekawy, jednak wykonanie daje bardzo dużo do życzenia. Miał to być horror s-f, jednak jak dla mnie wyszła komedia. Sceny w których m.in. Hitler goni samochodem naszą bohaterkę, to rzecz z której można się tylko śmiać, zwłaszcza, że owy Hitler nie jest do końca podobny do Hitlera. Poza tym widać, że w filmie tym nie postawiono aż tak na realizm. Jak wiadomo, Strefa 51 jest bardzo mocno strzeżona, jak i jej okolice. Wiadomo, że za wtargnięcie na jej teren grozi nie tylko bardzo wysoka grzywna, ale także śmierć! Tymczasem nasi bohaterowie poruszają się po okolicy, jak i po samej Strefie bez żadnych oporów, bez żadnego zagrożenia. Zero realizmu, oprócz opowiadań które przedstawia naszym bohaterom barman. Od samego początku dobitnie widać, że film ten, to zwykła niskobudżetówka nakręcona za grosze. Przejawia się to nie tylko w aktorach, którzy są kompletnie nieznani, jak i w samej realizacji. Film w zasadzie żadnych plusów nie ma, oprócz muzyki otwierającej go. "Dreamland" w naszym kraju jest bardzo trudny do zdobycia, chyba jedynie sprowadzą go do siebie jakieś większe wypożyczalnie, jak chociażby Beverly Hills Video. Nie ma szans aby trafił on do kin, bo z tego co się orientuje to w USA był tylko i wyłącznie rozprowadzany na dvd. I w zasadzie można powiedzieć, że chyba to dobrze, bo sam film jest naprawdę kiczowaty.

 

"Armia Boga"

Pierwsza część jednego z najlepszych, jak i zarazem najciekawszych horrorów metafizycznych. Fabuła filmu jest bardzo ciekawa. Oto "Archanioł Gabriel, skłócony z Bogiem, wraz ze swymi zastępami zstępuje na ziemię aby tu rozpętać piekło. Poszukuje duszy najstraszliwszego człowieka jaki się urodził. Dobry anioł - Szymon, ukrywa duszę owego człowieka w ciele malutkiej Marii. W nieuchronne starcie wplątuje się Thomas Daggett, były ksiądz oraz Lucyfer." W rolę Gabriela wciela się Christopher Walken, tworząc tym samym kapitalną kreację! Sam film jest świetny, trzymający widza przed ekranem od samego początku, do samego końca. Ma niepowtarzalny klimat, trzymającą w napięciu akcję. Czy film ma jakieś minusy? Pewnie jakieś ma, ale nie są one tak ważne i tak zauważalne. Film zdecydowanie mogę polecić nie tylko fanom horrorów, ale także każdemu, kto chciałby odpocząć od nowych produkcji, które ostatnimi czasy nie są najwyższych lotów.

 

"Armia Boga 2"

W 3 lata po nakręceniu pierwszej części, nakręcono także i drugą. Wraz z "Armią Boga 2" powraca także archanioł Gabriel, a co za tym idzie Christopher Walken.

"Na ziemię, po czteroletnim pobycie w piekle, powraca archanioł Gabriel. Jego celem jest dziecko zrodzone ze związku anioła (Daniel) i kobiety (Valerie Rosales). Do walki z bezwzględnym Gabrielem i jego towarzyszką Izzy, prócz Daniela, staje archanioł - Michał. Po raz kolejny ważą się losy świata i ludzi." Druga część moim zdaniem gorsza od pierwszej, jednak to nie znaczy, że zła. Klimat jest porównywalny, aczkolwiek gorszy. Nadal jednak mamy wiele elementów z pierwszej części, jak chociażby słynne wyrywanie serc. Pomimo, że film gorszy od części pierwszej, to także warto go obejrzeć.

 

"Armia Boga: Proroctwo"

Na trzecią część "Armii Boga" przyszło nam czekać raptem 2 lata, bowiem w 2000 roku nakręcono "Proroctwo". Fabuła to kontynuacja wydarzeń z poprzednich dwóch części, "Pyriel, upadły anioł, przybywa na ziemię z misją zagłady rodzaju ludzkiego. Do walki może stanąć jedynie Daniel, zrodzony z anioła i kobiety. Pomocą w wypełnieniu jego przeznaczenia służy archanioł Gabriel.". Jest to ostatni film z serii, w którym pojawia się Gabriel a co za tym idzie Christopher Walken. Sam Walken nie zachwyca tak jak w poprzednich częściach, głównie przez konstrukcję postaci którą gra, a tej w tym filmie jest wyjątkowo mało. "Proroctwo" daje nam odpowiedzi na pytania zawarte w poprzednich dwóch częściach "Armii Boga" i w pewnym sensie kończy jakiś epizod zawarty w tych 3-ech częściach. Sam film niestety ale do najlepszych nie należy. Jednak mimo to, warto go obejrzeć, chociażby dlatego, że kolejne części znacznie różnią się od pozostałych.

 

"Armia Boga: Powstanie"

Pomiędzy "Proroctwem" a "Powstaniem" mieliśmy 5 lat przerwy. Ten drugi nakręcono dopiero w 2005 roku. "Anioły szukają na ziemi tajemniczej księgi - Lexiconu, w której zapisane są niezwykle istotne informacje, będące swoistym "dalszym ciągiem" Biblii. Sama, wciąż pisząca się księga zawiera pewne wiadomości mówiące o nadejściu Antychrysta. Mieszkająca w Rumunii Allison, dość przypadkowo wchodzi w posiadanie Lexiconu. Jej tropem podąża Simon, jeden z aniołów. Na szczęście dla kobiety pomocą służy jej tajemniczy John, oddelegowany do współpracy z rumuńskim detektywem Danim, mężczyzna.". Po 5-ciu latach zmieniło się wszystko. Począwszy od miejsca wydarzeń (teraz akcja dzieje się w Rumunii), a skończywszy na obsadzie. Główne role przede wszystkim grają Doug Bradley (stojący za nakręceniem kilku części "Hellraisera"), John Light oraz Kari Wuhrer (znana z kilku seriali, puszczanych także i w naszym kraju). Film ogląda się tak jakby "inaczej", głównie przez kompletną zmianę realii w których rozgrywa się cała historia. Tak jak wspomniałem wcześniej, teraz akcja filmu toczy się w Rumunii, co napewno zmieniło (nawet na lepsze) oblicze tego obrazu. Nie mamy już w nim Gabriela, który w 3-ciej części był postacią nużącą. Poza tym, film przeszedł pewną metamorfozę, będąc już nie tylko zwykłym horrorem, ale mającym w sobie także elementy kryminału, tudzież thrillera. Napewno zrobiło to dobrze, bo przez takie odświeżenie starego (nowego) filmu, ogląda się go z wiekszym zaciekawieniem. Pomimo tego, film jest jednak chwilami dość nużący, może nie aż tak jak "Proroctwo", ale warto o tym wspomnieć. Jednak obok tego małego "zgrzytu" uważam, że sam film obok części 1-szej jest najlepszy w tej serii.

 

"Armia Boga: Porzucenie" ("The Prophecy: Forsaken")

Bardzo szybko po "Powstaniu" nakręcono część 5-tą. Głównie stało się tak, albowiem "Armia Boga" stała się niskobudżetową produkcją, kręconą w tym samym czasie co poprzednia część i w tym samym miejscu (Rumunia). Jeśli chodzi o fabułę, to mamy tutaj kontynuację z poprzedniej części. Pojawia się Allison, posiadająca Lexicon i jak zawsze, popada ona z tego powodu w tarapaty. Obsada specjalnie się nie zmieniła od "Powstania". Kilku aktorów ubyło, kilku pozostało - głównie Kari Wuhrer oraz John Light. Do tego doszli Tony Todd oraz Jason Scott Lee (znany chociażby z wcielenia się w rolę Bruce'a Lee w filmie biograficznym o nim). Moim zdaniem film nieco gorszy niż poprzednik, ale jednak także dobry, pomimo, że to kino niskobudżetowe, trafiające prędzej na półki wypożyczalni niż do kin. Dla mnie osobiście ta część nie była aż tak nużąca jak "Powstanie". Po oglądnięciu filmu ma się takie wrażenie, jakby to nie był jeszcze koniec serii. Nie wiem dokładnie, ale czuje, że powstanie kolejnych części to kwestia czasu.

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Póki co, "Jaś Fasola na wakacjach" to najlepszy film kinowy opowiadający perypetie niezbyt rozgarniętego Pana Fasoli. Jednak tak naprawdę filmy kinowe trudno porównywać z genialnym serialem, który o głowę bije swoje kontynuacje z dużego ekranu.

 

Z drugiej strony Jasia Fasole Rowan Atkinson zjada na sniadanie swoja genialna rola w "Czarnej Zmiji" :)

Genialny serial, goraco polecam

What is the difference between Sheamus and the World War II? WW II is over ;)

13629172384628ee9bd26ff.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z drugiej strony Jasia Fasole Rowan Atkinson zjada na sniadanie swoja genialna rola w "Czarnej Zmiji"

 

Nic dodać nic ująć ;) Kto nigdy nie widział musi koniecznie nadrobić zaległości, więc tak jak SPoP gorąco polecam ;)

 

 

 

Jeżeli jestem już w temacie filmowym to przy okazji takie małe pytanko. Co polecacie z twórczości Monty Python'a ? :) Mam i widziałem następujące pozycje z ich repertuaru :

- Żywot Briana

- Sens życia według Monty Python'a

- Święty Graal

- Latający Cyrk Monty Python'a(wszystkie odcinki)

- A teraz coś zupełnie z innej beczki

- Monty Python w Hollywood

- 20 lat latającego cyrku Monty Python'a

 

Jest coś jeszcze, ? :)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Jesli lubisz Pajtonow, to moge z wielka checia polecic "Hotel Zacisze" (w oryginale "Fawlty Towers"), czyli zycie-po-zyciu Johna Cleese'a. Bardzo zabawny serial, wiadomo ze nie tak pajtonowski jak pierwowzor, ale jak najbardziej daje rade (zwlaszcza odcinek 6 o Niemcach ;) )

 

A z filmow jest jeszcze to

 

http://www.imdb.com/title/tt0076221/

 

Debiut rezyserki Terrego Gilliama. Lekko absurdalna komedia osadzona w basniowo-fantastycznych realiach, jakies klimaty Wikingow zdaje sie (dosc dawno ogladalem :) Pythoni udzielaja sie tam dosc solidnie, a glowna role gra Tim Robbins. Film z tego co pamietam dobry i dosc zabawny, ale te obrazy ktore juz wymieniles znacznie lepsze ;)

What is the difference between Sheamus and the World War II? WW II is over ;)

13629172384628ee9bd26ff.jpg


  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Jesli chodzi o klimat podobny do pajtonow to polecam Pcin Dolny z angola The League Of Gentlemen moim zdaniem kapitalny serial :D

Take me down to the paradise city

Where the grass is green and the girls are pretty

114037126847768c6792b79.jpg


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Z tą "Żmiją" to fakt :)

 

Jeśli chodzi o Python'ów, to widzialem z nich wszystko co można było i trudno mi coś doradzić.

 

Ps. Widział ktoś z was film "W stronę słońca"? Recenzje filmu nie są ponoć najlepsze więc zastanawiam się czy go obejrzeć.

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"
Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Lubię to
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 048 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Haha
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Nialler
      I świetnie. Na początku dość jej nie znosiłem, ale im dłużej się ją oglądało tym bardziej można się zsympatyzować. Mogłaby ponosić chociaż ze 100 dni główne mistrzostwo kobiet.
    • Kaczy316
      I ta zasada powinna się tyczyć ogólnie zawodników w NXT, ja od początku istnienia tej rozwojówki nie widziałem sensu w dawaniu głównych tytułów kilkukrotnie jednej osobie i zgadzam się, że wszystko przerobione w NXT, nagle wbijamy do MR i brak pomysłów, ale to jest połączone z tym, że wielu zawodników jak przechodzi z NXT do MR jest traktowane totalnie od 0, jakby w NXT nic nie osiągnęli totalnie i nie mieli żadnego star poweru dlatego jedynie obijają jobberów, a wystarczy pójść za przykładem Brona, który fakt na początku obijał jobberów, ale potem pociągnęli za sznurek, poleciał na IC Title, teraz Heyman Guy i dobrze jest, albo teraz Roxanne i Giulia, które w NXT to top topów i w MR też grubo idą z nimi, może nie wygrywają, ale kręcą się mega wysoko jak na dopiero co wejście do MR, Ilja tak samo był traktowany do czasu kontuzji w miarę dobrze, w sensie nie miał większych feudów, ale jak dostawał walki to sztos totalny, do tej pory pamiętam jego walki z Breakkerem w okolicach lata zeszłego roku, świetne starcia i z Ricochetem też chyba miał, a Melo? Dostał chyba na początku starcie z Codym potem z Ortonem, niby coś chcieli, ale nie do końca i tak sami nie wiedzą co robić, a moim zdaniem zasługuję co najmniej na solidny mid card-upper mid card, ale po co, lepiej robić z niego kolejnego cipo heela, bo przecież mało takich mamy w rosterze, ale no jest jak jest.
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Best Of The Super Junior 32 - Dzień 4 Data: 15.05.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.365 Format: Live Platforma: Samurai! TV Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • KyRenLo
    • KyRenLo
      Walki były na odpowiednim poziomie. Main Event z Paniami był świetny. Otwarcie RAW dobre. Pogadanka od Becky więcej niż dobra. Spokojnie za całość takie 7,5 na 10 można wystawić. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...